Jeśli chodzi o mnie mogę się wypowiedzieć o pracy na placu w Poznaniu. Kierownik to osoba z prawdziwego zdarzenia, na odpowiednim stanowisku, w odpowiednim miejscu i czasie. Czytając komentarze myślę że wszystko zależy własnie od kierownika. Może na spóźniające się wypłaty wpływu nie ma ale to od niego zależy atmosfera i funkcjonowanie pracy. Tu szefostwo trafilo w 10. To sprawiedliwa, cierpliwa i opanowana osoba, krzyknie i opieprzy kiedy trzeba, ale też umie podziękować i do każdego podchodzi indywidualnie, spokojnie. Nieraz mi cos wypadło i nie mogłam przyjść, zadzwoniłam i usłyszałam od K. "spokojnie zaraz coś wymyślimy". Zawsze stoi po naszej stronie, jeśli trafi się konfliktowy klient albo nagla sytuacja na placu zawsze jest pod telefonem albo przyjeżdża kiedy trzeba. To motywuje do przykladania sie do pracy jak widzimy ze nie tylko od nas się wymaga. Nie wiem jak jest na innych placach ale tu w Poznaniu organizacja pracy jest na najwyższym poziomie, w pracy nie ma żartów, to dzieci wiec trzeba miec oczy dokoła głowy i musi byc czysto. Ale dbamy o to wszytkie, a przyklad idzie z góry, kierowniczka szoruje z nami podlogi, zostaje do pozna w pracy jak trzeba, a jak jest problem to nigdy nie jestesmy same. Warto tu pracować dziewczyny, chociażby ze względu na dzieci i klientów którzy wracają do NAS i na atmosfere w pracy :) Ja Polecam :)
Pracuję w Jupi Parku (Warszawa) już od jakiegoś czasu i jestem zadowolona. Stawka jest dobra i jeżeli ktoś przykłada się do pracy i przychodzi tam częściej niż pięć razy w miesiącu to może sporo zarobić ;) Co do sprzątania, to chyba jakieś obowiązki w pracy trzeba mieć, prawda? Grafik jest zawsze dostosowany do nas. To my podajemy dyspozycyjność i nie problemów z zamianą zmiany jeżeli komuś coś niespodziewanie "wyskoczy". Jak najbardziej polecam!
Tak się składa, że obecnie pracuję w łódzkim JUPI. I nadziwić się nie mogę komentarzom, które tu czytam. Fajnie było by przyjść do pracy i poleżeć prawda? No tak kolorowo to nie jest. Tak, prawda, sprzątamy toalety, tak, prawda, sprzątamy salę i zabawki/konstrukcje. I robimy jeszcze tysiąc innych rzeczy. Ale chyba nam za to płacą prawda? Poza tym animatorki, którymi się tak nazywacie, prowadzą głównie urodziny i nie przypominam sobie, żeby one musiały szorować toalety itp., robi to zmiana bo to należy do ich obowiązków. Myślicie, że jak się pracuje w sklepie czy pizzerii to się nie myje podłóg, łazienek itp? I myślicie, że kto to robi? Służba? Nie, dziewczyny, które stoją na zmianie. I wierzcie, że robią to za mniejsze pieniądze. Co do szefostwa, pilnują interesu, nic dziwnego i odkrywczego. Każdy na ich miejscu by tak robił. Co do stawki,to tak jak już pisano 40h za 7.32, potem 8 zł/h - przynajmniej ja tak miałam. Poza tym jak się ma fajny zespół (a my mamy)to można się tak podzielić sprzątaniem, że żadna pojedynczo tego nie odczuje a plac będzie czysty i kierownik zadowolony :)
Pracuję w jupi parku już 2 lata. Jestem zadowolona z mojej stawki 8zl/h, ponieważ wiem, ze w innych miejscach, jak np. sieciowi z ubraniami, zarabia się po 6zl/h. za caly czas spedzony na placu dostajemy wynagrodzenie, za sprzątanie również, nie robimy tego za darmo. Nie jesteśmy niewolnikami. Zmiany nie trawają dlugo, nikt się tutaj nie przemecza. Mamy przerwy, zawsze na 8h pracy przysluguje 30minut przerwy. Grafik jest bardzo elastyczny, nasza dyspozycyjność jest zawsze szanowana, a prosby o wiecej lub mniej godzin w miesiącu za zawsze w miare możliwości uwzględniane. Po urodzinach organizowanych na placu często rodzice zostawiaja jakies smakołyki lub torta „dla pań z placu” i wtedy można się poczęstować co jest fajnym bonusem. Starsze stazem koleżanki zawsze szkolą młodsze. Nikt nie jest rzucany na gleboką wode od 1 dnia pracy, zawsze nowe dziewczyny sa objęte opieka przez doświadczone animatorki. Ta praca uczy otwartości, śmiałości, szybkiego rozwiązywania problemow, współpracy z innymi i kompromisow. Dziewczyny z róznych placow w Polsce kontaktuja się ze sobą, jest szybki przeplyw informacji. Wiekszosc z kierowniczek to mile i mądre dziewczyny, z którymi łatwo się dogadac. Jest to dobra praca dla studentów, ponieważ grafik można dopasowac sobie do planu zajec, nikt nie wymaga dyspozycyjności od rana do nocy. Praca na placu w łodzi jest rzeczywiście specyficzna, ponieważ sam plac to również siedziba szefostwa, co generuje dodatkowa presje, ale jeżeli wywiazujesz się ze swoich obowiązków sumiennie i z sercem to nie musisz się obawiac o swoja posade. Wszedzie zdążają się wymagające szefowe, czy niemile koleżanki, takie jest zycie, nie uniknie się tego ani w jupi parku, ani w pracy w korpo, ani zadnej innej pracy. Praca w jupi ma tez swoje minusy. Sporadycznie zdążają się dodatkowe zadania do zrobienia w wolnym czasie, ale za to tez się dostaje wynagrodzenie. Czasami zdążają się trudni klienci dlatego zawsze trzeba zachowac spokoj i daleko idącą kulture osobista. W weekendy jest Duzy ruch, jest duzo pracy, trzeba mieć oczy dookoła glowy, ale jeżeli zespol jest zgrany i może na sobie polegac, to to znacznie ulatwia ten trudny czas. Wiecej spokoju jest w tygodniu, kiedy przychodzi malo dzieci, można sobie wtedy pogawędzić z klientami, powycinac dekoracje, pobawic się z dziecmi. Niefajne jest jednak to, ze na placu w lodzi zdążały się sytuacje ze zatrudniane były osoby z rodziny szefowej. Niestety te osoby ewidentnie nie szanowaly tej pracy, klientow ani reszty załogi co bardzo utrudnialo wszystkim prace. Zaloga nie miala odwagi powiedziec o tym wprost szefowej ponieważ się bała. Mam nadzieje ze te slowa dadza szefostwo do myslenia i zainicjują jakaś zmiane w ich sposobie myslenia. Na szczescie na pozostałych placach nie zdążają się takie sytuacje.
Ugo, w konkurencji płacą znacznie mniej, tak jak w wielu innych miejscach pracy, np. w kinie jest to 5,6zł za godzinę. Poza tym osoby, które piszą tu najmniej pozytywne komentarze, to zwykle dziewczyny, które wylewają swoje żale po zwolnieniu z pracy; a jak wiadomo z pracy nie zwalnia się za byle co, tylko zazwyczaj za nie wywiązywanie się z obowiązków. Więc niektórzy widać nawet na tę stawkę 8zł/h nie zasługują:)
nie było rekrutacji, "kierowniczka" szukała pracownic po rodzinie oraz po znajomych rodziny.
Chcesz pracować u nas, bo co chwile dziewczyny rezygnują, każdej coś nie pasuje? Od kiedy możesz zacząć, chciałabym mieć urlop, możesz od jutra?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pracowałam w łódzkim JUPI PARKU. Czasami bardzo ciężko, szczególnie w weekendy. Nikt jednak nie wspomni o tym, że w wakacyjne, ciepłe dni, kiedy nie ma dzieci to dosłowny odpoczynek ;) Dla mnie jako dla studentki praca jak najbardziej odpowiednia. Grafik dostosowany do podawanej dyspozycyjności. Jeśli potrzebowałam więcej pieniędzy danego miesiąca brałam urodziny albo prosiłam kierowniczkę o więcej zmian. (Kierowniczki to też ludzie - naprawdę dużo rozumieją :D) Jak bywały cięższe miesiące na uczelni, wymagające poświęcenia więcej czasu na naukę, również o tym informowałam i chodziłam wtedy mniej do pracy. Kwestia bycia uczciwym wobec szefostwa, wtedy i oni krzywdy nie zrobią. Popieram jedną z moich przedmówczyń odnośnie sprzątania. No błagam...też bym nie chciała wpuścić swojego dziecka do brudnej sali zabaw... W ramach przypomnienia za sprzątanie również dostaje się pieniądze, nikt tego za darmo nie robi. To jest w tym momencie bardzo duża firma a jednak "biznes is biznes" i OCZYWISTYM jest, ze właścicielka chce na niej zarabiać. Przeczytałam kilka wypowiedzi na temat umów, ze ich nie było itp. Moja rada jest taka, że jak się zatrudniacie w jakiejkolwiek firmie, czy to w JUPI PARKU czy gdziekolwiek indziej to pilnujcie swoich interesów :p Stawka nie jest zła, w większości takich miejsc jest to faktycznie około 6-7 zł. Polecam spróbować popracować. W okresie mojej pracy miałyśmy bardzo zgrany zespół, fajnie się dogadywałyśmy, więc tym bardziej miło wspominam pracę :)
Zawsze zanim pójdę gdzieś na rozmowę czytam opinie na GOwork.NO i zajrzałam i tutaj. Ja już nie skorzystam raczej z tej oferty ale od 26 listopada pojawiają się nagle same atrakcyjne komentarze. I to nawet kilka dziennie. Hm, czy to czasem nie jest tak, że własciciele to piszą? może by się ktos jeszcze wypowiedział, bo może mam błędne domysły.
Nie mogę nadziwić się tak negatywnym komentarzom. Pracuję w firmie już ponad rok i widziałam jak funkcjonuje kilka placów, więc mam porównanie. Praca nie jest najlżejsza, to fakt, szczególnie w weekendy, a szefostwo stawia wymagania- to oczywiste. Żeby utrzymać firmę na należytym poziomie trzeba stawiać wymagania. Nie zapominajcie, że przychodzimy do pracy nie po to, żeby sobie pogadać tylko żeby pracować, dostajemy za to pieniądze. Jeśli wykonujemy swoje obowiązki dobrze, to nikt nie będzie miał pretensji a praca jest naprawdę fajna i warta zaangażowania. Nigdy nie narzekałam na atmosferę w pracy i żadna z moich koleżanek też nie. Szefostwo idzie na rękę w wielu kwestiach i każdą sytuację da się rozwiązać, poza tym pracownicy na placu mają kontakt raczej z kierownikiem a nie z "górą". Jeśli chodzi o sprzątanie- naszymi klientami są DZIECI, to oczywiste, że musi być czysto i, że każdego dnia trzeba doprowadzić plac do porządku. Spójrzcie z perspektywy rodzica, czy chciałybyście, żeby Wasze dzieci przychodziły się bawić do miejsca gdzie jest brudno? A sprzątamy w rękawiczkach więc to nie jest wielka ujma umyć podłogę, wyszorować kafelki albo umyć toaletę :) Stawka 8zł/h moim zdaniem jest jak najbardziej okej, ponadto animatorki mają dostępną ogromną bazę scenariuszy zabaw, gadżetów i akcesoriów do prowadzenia animacji. Grafik dostosowany do dyspozycyjności, czego chcieć więcej? Jeszcze nigdy nie miałam sytuacji, żebym musiała przyjść do pracy mimo tego, że nie mogę. A co do wypłat, dostajemy tyle ile chodziłyśmy do pracy i jaką dałyśmy dyspozycyjność a grafik układany jest raczej sprawiedliwie. A najlepiej przekonajcie się same, polecam :)
Pracuje w jednej z sal juz od prawie dwóch lat, w związku z tym uważam, że moja opinia bedzie wiarygodna. Co do stawek, zgadza się otrzymujemy 8zł/h, podkreslam, że na żadnej z sal stawka nie jest niższa niż 8zł!! Jaka dyspozycyjnośc dajecie takie zmiany dostajecie a co za tym idzie wyrabiacie wskazaną ilosć godzin plus wynagrodzenie za prowadzenie urodzin, które rozliczane są inaczej, stawka wówczas jest wyższa! Co do obowiązków to sytuacja jest prosta, kazda zmiana odpowiada za coś innego, sytaucja jak w kazdej innej firmie.Natomiast animator nigdy nie myje toalet, to nie zależy do jego obowiązków! Taki zapis jest wyraźnie zapisany w procedurach, które nas obowiązują i pod którymi się podpisujemy. Bardzo duzo piszecie o umowach, jest to umowa zlecenie, warunkiem zatrudnienia jest status studenta,sytuacja, kiedy nie posiadasz omawianego statusu rozpatrywana jest indywidualnie. Szefostwo nie jest takie złe, opinie negatywne doprowadzają mnie do istnej furii.. Wiadomo, szefostwo zawsze będzie czegoś wymagało, w koncu za to otrzymujemy wynagrodzenie, nie uwazam natomiast by ktokolwiek kogokowiek obrazal! W przypadku jeśli szefostwo ma jakieś skargi/ zażalenia na pracowników to kierują je do kierowników poszczególnych sal, nie bezpośrednio do pracowników niższych szczebli.Nie rozumiem jednego, jeżeli osobom którym jest w tej firmie tak źle wciąż tu pracują. Przez Wasze opinie, które nie zawsze są prawdziwe firma traci pracowników a ludzie decydują się tu nie pracować a może gdyby spróbowali zostaliby tu na dłużej i to z uśmiechem na twarzy :)
Basiu a skad Ty mozesz wiedziec i zapewniac ze na zadnej z sal stawka nie jest nizsza niz 8zl/h przeciez jestes tylko pracownikiem..... falszywe wpisy
(usunięte przez administratora)
Ania najpierw poznaj przepisy później pisz przy zleceniu nie ma ZUS-u!!!
(usunięte przez administratora)
Absolutne bzdury! Ja pracuję w łódzkiej sali, w której jest też siedziba firmy i jakoś w zespole JP nie pracuje ani jedna osoba "z rodziny", ciekawe o jakiej rodzinie pisze Monika. W przypadku wypadku, to jedyne, co robi pracownik, to spisuje protokół wypadkowy, dalszy kontakt z klientem przejmuje kierownik regionalny więc Monika chyba pracowała w Kinderplanecie...
Właściciele/ manager nie mają do pracowników za grosz szacunku. Ogromne oczekiwania, wymagania z kosmosu, kontrola na kazdym kroku, a w zamian tylko groźby, że zwolnią. Sami nie wiedza czego oczekują. Jedna osoba na zmianie która jest od wszystkiego - "pilnowanie" dzieci, sprzedaz biletów, obsługa baru, sprzątanie. Faktycznie szefostwo jest jedynie od zbierania kasy, a pracownik świeci oczami za wszystko, począwszy od zniszczeń na sali po niezapłacone rachunki!
(usunięte przez administratora)
Najczesciej jest praca jako animator do dzieci, obsługa recepcji. Wybieraja raczej osoby,ktore maja juz jakies doswiadczenie, sa p praktykach albo maja uprawnienia wychowawcy kolonijnego. Jesli jestes z Łodzi, to mozesz spróbować z pracą biurową, bo tam mają siedzibę.
Na pewno opinie, że nie liczą się dzieci są bzdurne, bo sieć stawia bardzo duży nacisk właśnie na dzieci, prowadzone dodatkowe animacje, promocje dla klientów, zajęcia bezpłatne itd. JUPI ma szczegółowe procedury, przykłady zabaw, jak postępować z dziećmi, jak dbać o nie itd. Ciągle się nam powtarza, że najważniejsze dzieci i zadowolenie klientów więc dziwią mnie te opinie. Bardziej można by narzekać na to, że właśnie jest dużo pracy z dziećmi, ale to przecież taka praca- dla osób, które lubią dzieci, chcą iść w tym kierunku, mają lub planują wykształcenie pedagogiczne lub pokrewne. Stawki dobre (od początku znane), dodatkowe premie uznaniowe oraz za poszczególne akcje, dla kierowników po okresie próbnym umowy o pracę więc polecam.
Ja pracowałam w Jupi ponad 2 lata i wspominam ten czas dobrze. Miałam wspaniały zespół współpracowniczek. Teraz niestety każda już poszła w swoją stronę, pokończyły studia. Praca z dziećmi jest super, z rodzicami czasem trochę mniej ;) Ale takie już są uroki pracy "w usługach". Plac jest otwarty i właściwie każdy może tam przyjść. Oczywistym jest, że właściciel patrzy na zysk- po coś chyba zainwestował pieniądze... Jasne, dużą uwagę przywiązuje się do czystości. Ale co w tym dziwnego? W tym miejscu bawią się najmłodsi i trzeba wychodzić naprzeciw ich potrzebom. To logiczne... Bawią mnie komentarze dotyczące stawki. Od rozmowy kwalifikacyjnej wiecie ile będziecie dostawać i świadomie się na to godzicie. Nie ma prac przymusowych. Nie było łapanki na chodniku. Pracujecie, bo to Wasza decyzja. Uważam, że jest to dobra praca na czas studiów. Daje bagaż doświadczeń, które studentkom pedagogiki przydadzą się później, w pracy zawodowej po studiach.
w takich miejscach jak Jupi Park bardzo często kogoś potrzebują, jest duża rotacja pracownic więc próbuj
Też pracowałam w Jupi i złego słowa nie powiem! Pracy dużo bo klientów dużo, praca to obsługa klientów baru i dzieciaki. Jak potrzebowałam więcej kasy pracowałam więcej godzin jak ciężki miesiąc i sesja odpuszczałam godziny i nikt nie robił z tego problemu. Kokosów nie zarabiałam, ale nigdzie nikt inny nie dostosowywał się do mnie tak jak w Jupi i kasę dla siebie też zawsze miałam. Jak dla mnie naprawdę ok. Skończyłam pracę jak skończyłam studia i tęsknie za nimi czasami.
Pracowałam, praca jak to praca. Trzeba sie wykazac, pracujesz nie tylko jako animator ale i obsluga klientow (praca na kasie, na barze). Moze i nie byly to kokosy ale zarobic mozna bylo. Frajda pracy z dziecmi, usmiechow i ich zadowolenia wszystko lagodzi. SZefostwo wymagajace ale i doceniajace. GRafik w 100% dostosowany do moich potrzeb, chciales pracowac wiecej- pracowales, chciales wolne? miales. A prawda tez taka, ze wiekszosc osob tam pracujacych to osoby studiujace wiec i tak umowa zlecenie do niczego im sie nie przyda... Porownujac inne place zabaw i warunki tam panujace,to w Jupi super!!
NIEZALEŻNIE OD TEGO CO I KTO TU WYPISUJE JA JESTEM ZADOWOLONA - GRAFIK DOSTOSOWANY DO MOJEJ DYSPOZYCYJNOŚCI, PRACY DUŻO ALE ZALEŻY JAK KIEDY, DZIECIAKI CZASMAMI DAJĄ POPALIĆ ALE I TAK JE LUBIĘ A KIEROWNICTWO JAK WSZĘDZIE WYMAGAJACE ALE SPRAWIEDLIWE
pracuje w Łodzi mam umowy zlecenia (tylko że je zabieram jak są rozdawane a nie zapominam że mam je zabrać) plac sprząta Monika
Dużo pracy i śmiechu przy okazji... zarobki jak wszędzie, ale można dogadać się jak chce się parcowac i dopasować godziny. Pracuje juz ponad rok i nie planuje zmian chociaz były wzloty i upadki.
Pracuje w Jupi drugi rok i nie planuje zmian. Fajna praca (uwielbiam dzieciaki), fajni ludzie (czasami klienci daja mocno popa;ić ale jak wszędzie) i kierownictwo o.k. A co do zarobków to nie wiem skąd ta stawka bo ja i wszyscy moi ludzie mamy inną:-)
Jeśli można spytać, ile wynosi stawka w Poznaniu na godzinę przy umowie zlecenie ?
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Jupi Park?
Kandydaci do pracy w Jupi Park napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.