ZDECYDOWANIE NIE polecam pracy w tej firmie. Ogromna rotacja mówi sama za siebie jakie to dno. Nie liczą się z pracownikiem, nie możesz być chory, bo to nieetyczne. Zero jakiegokolwiek rozwoju i brak umowy. Ciężko się o nią także doprosić. Dużo już słów padło na tym forum więc nie będę się powtarzać. Widzę, że niezależnie od oddziału nie warto zawracać sobie głowy i tracić cennego czasu na współpracę z tą bandą idiotów. [stanowisko: pracownik biurowy]
Pracowałam w BOKu. Mobbing i poniewieranie pracownikami. Najpierw praca na umowę zlecenie a potem jak Ci mówią, że już masz umowę o pracę to się jej doprosić nie możesz. Praca bardzo stresująca, za bardzo małe pieniądze. Wrzaski i wyzwiska na porządku dziennym. Żałuję, że podjęłam pracę w tej firmie.
Jestem osobą, która pracowała tam ponad siedem lat.Pracowałam na umowie o pracę od samego początku. Prawdą jest, że pensja na umowie jest dzielona. Podstawa(czyli najniższa krajowa)+nagroda za efekty i obecność w pracy. W praktyce wygląda to tak, że jak chorujesz to odpada Ci druga część + obcięta ustawowo podstawa. Także lichutko. Przez 7 lat ani razu nie byłam na L4, jak chorowałam to wykorzystywałam urlop. Pensja płacona w dwóch częściach, pierwsza 10go (chyba, że wypada w weekend), druga koło 25go. Okres wypowiedzenia 2 tygodnie. Niestety nie doczekałam się umowy na czas nieokreślony. Mnie się nie zdarzyło czekać na umowę jakoś strasznie długo, bo max 3 miesiące, ale znam osoby które czekają pół roku czy 8 miesięcy...Chodzi o to, że Ty ją podpisujesz i ona jedzie do Krakowa, żeby podpisał ją prezes, no i czarna dziura... Sama robota, jak robota. Na pewno stresująca i pod dużą presją czasu. Ale to praca a nie wakacje. Wiele się nauczyłam, dobra szkoła życia. Awanse... zmieniało mi się stanowisko (nazwa.. pracownik biurowy, referent, specjalista), trochę obowiązków dochodziło. Ale nie ma możliwości zostać np. kierownikiem. Ekipa bardzo młoda. Duża rotacja. Ciągle kogoś się szkoliło. Praca w weekendy, święta, długie weekendy (weekendy i święta płatne). A z urlopami w okresach świątecznych, długich weekendów zawsze kłopot! Przychodzi mail "z góry", że urlopy wstrzymane! Koniec kropka! Niestety ale "za gardło" całą firmę trzyma "szef wszystkich szefów", Pan i władca Garmondu, a dla niego człowiek "to śmieć". Nie Ty to kto inny, więc nawet jak Twój kierownik czy dyrektor oddziału widzi, że jesteś dobry to bez zgody "góry" nic się nie da. Więc nigdy nie będzie dobrze. Bo pewne decyzje, powinny być podejmowane lokalnie, a nie, że decyduje osoba, która mnie na oczy nie widziała. Nie żałuję tych lat, poznałam fantastycznych ludzi, wiele się nauczyłam... ale bez dobrego zaplecza, lepiej nie będzie. Więc, poszłam dalej... wypłacili mi wszystko + ekwiwalent. Świadectwo przyszło pocztą w ciągu 7 dni. Ja osobiście na zarobki nie narzekałam, chociaż podwyżki to nie jest chleb powszedni. Bez weekendów miałam 2 tyś. do ręki, a jak zaczynałam miałam 1200zł, więc ruszyło się przez tyle lat. Prawda jest taka, że ile sobie wywalczysz na wstępie to Twoje, potem może być już tylko lepiej. Prawdą jest, że na tym samym stanowisku, każdy zarabia inaczej - od Ciebie zależy ile z nich wyciągniesz. Nie wypowiadam się o pracy na magazynie, różne historie słyszałam, zapewne "lwia" część to prawda. Znam osoby które pracują na zlecenie, wiem, że weksle to prawda. Rozstaliśmy się bardzo spokojnie, chociaż miałam trochę żalu, że po tylu latach tak po prostu sobie mnie odpuścili, ale biznes is biznes :) nie ma miejsca na sentymenty... oni chcą jak najmniej płacić, ja jak najwięcej zarobić... myślę, że było lepiej, po fuzji spółek zrobił się syf. Stara część kadry pamięta lepsze czasy i Ci mają w miarę normalne warunki, jak na Garmond oczywiście....czy polecam? Cóż, zawsze można trafić i lepiej i gorzej :) ale jak masz okazję gdzieś indziej, to idź gdzieś indziej. Porada dla firmy: niech zaczną doceniać pracowników, bo jest tam jeszcze kilka perełek :)
Miałem tam jutro iść na dzień próbny na Jagiellońską, ale po przeczytaniu komentarza wyżej rezygnuję. Sami niech sobie zasuwają za 5zł na h.
Firma KPINA - przeszedłem rekrutację, zapewniono mnie, że chcą mnie zatrudnić, zwolniłem się z pracy aby podjąć tam pracę i nagle firma się rozmyśliła przed podpisaniem umowy. Żenada
Firma KPINA - przeszedłem rekrutację, zapewniono mnie, że chcą mnie zatrudnić, zwolniłem się z pracy aby podjąć tam pracę i nagle firma się rozmyśliła przed podpisaniem umowy. Żenada
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Nic dziwnego, że mogą oferować niske stawki klientom skoro pracowników walą konkretnie w rogi. Nie wierzcie w obietnice dlugoterminowej pracy jako handlowiec, zostaniecie z ręką w nocniku.
Nie polecam i odradzam. Wyzysk, wyzysk, wyzysk. Praca od 23 do 6 nad ranem. Zdejmowanie, rozkładanie gazet, pakowanie i foliowanie, załadowanie i rozwożenie i tak 6 dni w tygodniu za grosze (po odjęciu paliwa, zusu i amortyzacji zostaje 600 zł )na dg lub zlecenie własnym autem. Wypłata po prawie dwóch miesiącach. Czyli za styczeń dopiero 28 lutego. Najlepsze że trzeba podpisać weksel!!! i okres wypowiedzenia dla nich 7 dni, a Tobie 2 miechy nieźle wyzyskują. Dlatego po 2 miesiącach zrezygnowałem (chciałem wcześniej ale nie mogłem bo umowę podpisałem)
tak, i jeszcze weksel:-) może tak raz od Święta i wyjątkowo sami sobie go wystawicie....
Warszawa z nową siedziba to jakiś koszmar. Jakiś magazyn na (usunięte przez administratora). Wyzysk ludzi. Zarówno na magazynie, jak i dziale zwrotów. Ludzie fajni, ale co chwila nowe twarze bo każdy spierd...ja też :D Kierownictwo na działach to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Przymusowe nadgodziny w tej firmie to norma, stawka godzinowa to 2piwa - szaleni, a o jakimkolwiek awansie, umowie można zapomnieć. Jedynie to możesz tylko (usunięte przez administratora) zebrać STANDARD, Nic od siebie, tylko WYZYSK WYZYSK WYZYSK. Urlop/dzień wolny? hmmm... czy coś takiego w tej firmie istnieje, mimo że umowa zlecenie? non stop problemy!!!
czego nie wiesz? Garmond daje umowę/ZLECENIE. Na UMOWIE jest termin. 18-nasty. a kiedy? płaci Garmond? po dwudziestym! i bliżej 26. Masz rację, Garmond trzyma. bo chcemy pracy.? i dajemy od siebie PRACĘ....I to my jesteśmy na czas. To my pracujemy. to my słuchamy, to my tłumaczymy(głupio), że to chwilowe problemy :-)........ cokolwiek nie napiszę w tym miejscu to i tak będzie głupio. Pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć, ale próbujemy. czego chcemy? NIECH GARMOND respektuje umowę, którą sa daje do podpisu........
nowa siedziba i nowe miejsce :-( organizacja do du.......... y bardzo proszę wziąć pod uwagę, że jest mało miejsca i jak można przyjmować zwrotów!!!!!? chętny pracownik....
Generalnie bardzo marne zarobki. Druga sprawa to zadnej mozliwosci awansu. Po 3 ja na swoja umowe czekalem ponad rok! Na swieta zamiast jakiegokolwiek bonusu prezes wysyla maila ze trzeba siedziec do konca. Jak jest np dlugi weekend to nie mozna wziasc zwolnienia bo prezes s. uwaza ze im pracownik bardziej sponiewierany i zmeczony tym lepiej. Prowizje sa poprostu tak smieszne i wyplacane po pol roku albo wcale. Jednym slowem dno.
W skrocie: sortowanie, umowa zlecenie, 52-65zł za dzień 8-9h, niejasny system premii, 100zl za pelna frekwencje w miesiacu (22 dni robocze), weksel 1000zl za zerwanie umowy w jakikolwiek sposob, co miesiac-dwa praktycznie pracuje inna grupa ludzi, nie polecam.
(usunięte przez administratora)
pracuj za darmo to dewiza garmond hehe kierowca musisz samozatrudnienie i po zaplaceniu zus podatku zostanie max 1000pln. i to jak masz f-r
Nie przyjmujcie się do tej firmy. musisz chodzic dzień w dzień w soboty żeby miec 1400 zł, nawet nie możesz zachorowac a dniówka to 55 zł nie polecam
Witam. Pracował ktoś w oddziale w lublinie ul. energetyków 7? Dostałem propozycje rozwożenia gazet w nocy od godz 24 do 8ej rano od poniedziałku do soboty, forma zatrdnienia na działalnośc gospodarczą. Zaproponowano mi około 4000zł netto miesiędznie. Czy to może być prawda? Proszę o opinie, jak sie pracuje w tym oddziale i co jeszcze nalezy do obowiązków oprócz rozwożenia gazet. Z góry dzięki za pomoc.
(usunięte przez administratora)
przeładowane,bo dostajesz trasę a potem nowe zlecenia i ciągle dodają pracy.Najpierw musisz sobie sam podzielić gazety na różne punkty.Potem załadować ,acha i rozładować tira jak przyjedzie,potem pofoliować,potem załadować swoje auto i zdążyć rozwieść na daną godzinę do punktu.Jak się spóżnisz masz awanturę a pani kierownik olewa cie i nie odbiera telefonów.Traktuje cie jak fizola.Chamstwo ,a jak wygrają nowe zlecenie na dostawy to dokładają ci pracy ale nie pieniędzy.W sumie zarabiasz do 2000 zł na 2 etatach.nie polecam,
W Warszawie, nadal kierownikiem po jednej stronie jest okularnik, co ma jedną koszule ? . Pracowałem tam chwilę, szczerze nie polecam, no chyba , że masz nóż na gardle (ale uwierz) zawsze są lepsze rozwiązania i chyba wszystkie lepsze niż GP
najgorsza patologia z możliwych. dwutygodniowe opóźnienia z marną wypłatą. jeździsz swoim samochodem, który nie wytrzymuje przeładowania gazetami, więc ciągle w niego inwestujesz, a co za tym idzie, lepiej dostawać zasiłek niż tam pracować. Przykład: na konto dostajesz 2500 zł, czyli - 1000 zł ZUS, od 500-1000 zł na paliwo, licząc że samochód będzie sprawny i nie dostaniesz mandatu za łamanie przepisów (by szybko rozwieść gazety) zostaje na rękę od 500-1000 zł za ciężką pracę za którą tylko karają jak pomylisz się w rozkładaniu. Żadnych premii, żadnych uczciwych warunków pracy, wynagrodzenie nigdy na czas, ryzykujesz jeżdżąc z przeładowanym samochodem (mandatem lub życiem). lepiej iść do pracy w lidlu, przynajmniej masz pełen pakiet socjalny, uczciwą pracę na umowę i wynagrodzenie zawsze na czas.
Witam, Dostałem maila zapraszającego na jutro na rozmowę w sprawie pracy na magazynie na drugą zmian e ale z tego co tu czytam ,to już sam nie wiem ,czy warto(usunięte przez administratora) Aż taka lipa z zarobkami w tej firmie ? Poproszę o 2 zdania w tej sprawie.
Czemu tam aż tak źle z czym problem ? Proszę opisać
a w jakim oddziale byłeś na tej rozmowie? Bo mnie też zaprosili i nie wiem teraz czy iść
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Garmond Press S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Garmond Press S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Garmond Press S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 2 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Garmond Press S.A.?
Kandydaci do pracy w Garmond Press S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.