Bardzo mocno odradzam! Praca w ogromnie stresującej atmosferze. Szefowie, zwłaszcza szefowa, wykazują się kompletnym brakiem szacunku do pracownika. Są ciągłe problemy z zaopatrzeniem, magazyn to totalna prowizorka. Zaczęłam tam pracować, kiedy otwierali nową kawiarnię w Galaxy. Była to moja pierwsza praca w gastronomii i naiwnie myślałam, że tak widać po prostu jest. W chwili obecnej mam już więcej doświadczenia z różnymi pracodawcami i wiem, że to, co działo się w CbC woła o pomstę do nieba. Zmiany były nawet od 7 do 23 (ciągłe tłumaczenie - brakuje nam pracowników, nie mamy kogo wstawić), o wypłatę trzeba było się dopraszać, nie dostałam też ostatniego wynagrodzenia, za przepracowanie paru dni, szefowa nie odbierała moich telefonów, a ja nie miałam już siły na kolejne spotkania z tymi ludźmi. Nie mieliśmy zniżki na produkty, o posiłkach pracowniczych tym bardziej nie było mowy (co przy zasadach moich kolejnych pracodawców wydaje się niemożliwe). Pierwszy tydzień pracujesz za darmo, bo jesteś na okresie szkoleniowym. Ludzie, z którymi pracowałam byli w porządku, ale to za mało, zresztą oni też szybko uciekali.
nie polecam tego miejsca do pracy, ciagle cisnienie o nic, wyplaty nigdy nie na czas, trzeba brac zaliczki zeby przezyc. slabe zatowarowanie magazynu, ciagle czegos nie ma