@Aśka, rozumiem, że możesz być niezadowolona z pracy w Mispol, ale wypowiadając się na forum nie pamiętaj o przestrzeganiu regulaminu (https://www.gowork.pl/regulamin ) - zdradzanie danych osobowych innych osób, także trzecich, jest niedozwolone. Co jeszcze możecie powiedzieć na temat pracy w Mispol w Suwałkach?
Jak oceniacie pracę w Mispol? Jest ciężka? Czy firma stwarza swoim pracownikom realne możliwości rozwoju wysyłając ich na przykład na dodatkowe szkolenia? Czy awans w tym miejscu jest możliwy? Firma aktualnie poszukuje magazynierów oraz pracowników produkcji - czy ktoś jest zainteresowany którąś z tych ofert i będzie aplikował?
Witaj Lidia . Jeżeli się odważy iść tam do pracy to współczuję. Kierownicy tylko plotkuja, smaruja każdemu pupę. Nie szanują człowieka jak powinni. Odradzam Ci.
Idźcie tam a sami zobaczycie, wytrzymacie i o ile w ogóle wytrzymacie do końca umowy próbnej, nie więcej jak trzy miesiące, potem sami nie będziecie chcieli aby ją wam przedłużano, chociaż dyrekcja bardzo chętna będzie do tego i mamić będzie was ogromną podwyżką zarobków o... 50 - 100 zł brutto! Potem jak już się zgodzicie podwyżki będą tylko i wyłącznie z podwyżkami rządu najniższej krajowej, innych już nie otrzymacie i to jest święta prawda.
Jak można wypowiadać się kulturalnie na temat tej pracy , ludzi i niektórych przełożonych - to chyba nie możliwe.
Obie te panie mają duży problem - za długi język . Potem Jacek się dziwi skąd te plotki - właśnie z tond.
A co słychać u brygadzistki Magdy . . Z tego co pamiętam to nikt nie chciał z nią pracować i wiele osób przez nią odeszło z pracy. Ja też jej miło nie wspominam.
Chcesz się wiązać z nią prywatnie. Oszalałeś .
Dlaczego mam tego nie robić? ?? Czego negatywnego nie wiem o tej osobie co Wy wiecie. Do tej pory nic niepokojącego nie zauważyłem. .konkrety poproszę. .
Człowieku z dala od tej baby , bo będziesz żałował. W pracy wszyscy udają , a tak naprawdę nikt jej nie lubi. Dziwne , że kierownicy tolerują jej zachowanie - może się jej boją?
To co takiego robi w pracy ze jest aż tak źle z nią. Prywatnie pokazuje że jest miła i fajna. Nie dała odczuć ze coś jest nie tak z nią. Dlaczego mogę żałować . Mówcie prawdę aby problemu w przyszłości nie było . Może więc gra super kobietę...
(usunięte przez administratora)
Próbuje doszukać się prawdy. Interesowała mnie prywatnie. Aż tak źle z nią. Wydaje się bardzo miła i dobrą osobą. Daj mi więcej info,abym nie żałował. ..
Jakie auto , jakie papiery - skąd ty to bierzesz? Chyba sama ci mówiła. ha,ha ha.
Jeździ codziennie służbową skoda octavia na tablicach z Białegostoku. Sam widziałem. . A w mailu było napisane kierownik. ... I adres Białystok Ul. Octowa1... Czyżby kłamała? ??? Jaka to osoba.????
Człowieku co ty pleciesz , Monika S. - kierowniczką , kto ci takich bzdur naopowiadał , tego by jeszcze brakowało . Z tego co wiem , to jest tam 5 kierowników , a pani M. jest tylko brygadzistką.
To dziwne. Ma auto służbowe. W dokumentach jest kierownik planowania itp. Podobno nieżle zarabia! A jaka jest ? Miła dla ludzi czy wręcz przeciwnie. Lubiana w firmie?
A co sądzicie o pani kierownik od planowania produkcji Monice S. Jest tez jak cala kadra zarzadzajaca... czy dobra i pomocna
Półowa ludzi to plotkary i falszywe ludzie . Tylko czekają żeby kogoś oplotkować za plecami żal . Tam nie da nie pracować . Pracowałem tam tylko miesiąc nie polecam!
Z tym kolesiostwem - dobrze prawisz. Może pieski brygadzistki wezmą się w końcu do roboty.Kiedy w końcu skończy się ten cały cyrk?
Praca tam jak wszędzie , nie ma co narzekać . Za to atmosfera pożal się boże . Kolesiostwo , kumoterstwo i brak zaufania do niektórych przełożonych - tyle bym dodał(a).
Ogólnie nie jest tak źle jak pracowałem na taśmie pakowania puszek. Ekipa spoko ale ten cały Jacek to umie wyprowadzić z równowagi pozdro wytrzymałem tam tydzień i dość heh i co do zarobków to tez tragedia.
Jak dla mnie to ten zakład to jeden wielki syf i burdelo a na temat Jacka to nie bede wypowiadał się. Cała ekipa co tam jeszcze została to wielke ORMO. Pozdro pajace ;]
Pracowałam tam krótko ale muszę powiedzieć , że atmosfera tam jest straszna . Dużo zależy od ludzi , a ja gorszego bydła w życiu nie widziałam . Same plotkary i donosiciele (są oczywiście wyjątki ale to nieliczna garstka ). Jeżeli chodzi o Jacka to podziwiam jego cierpliwość . Bez niego ten zakład dawno by upadł .
Człowieku co Ty piszesz za głupoty :D gdyby tu tak było to by nikt tu nie pracował ... idz ty lepiej do lekarza zamiast do telewizji .. :D
Witam Serdecznie wszystkie tutaj zamieszczone sytuacje przez ludzi są jak najbardziej wiarygodne sam pracowałem w tej firmnie i wiem co tam sie dzieje. Przechodząc do setna sprawy to co odwalają tam kierownicy to przechodzi ludzką rzeczywistość. Mianowicie Kierwoni Jacek W obraża pracowników jak i potrafi nawet rzucać rożnymi przedmiotami. Sam bylem tak traktowany. Obiecują umowę o pracę po czym po miesiącu zwalniają bez żadnych skrupułów w dodatku jeżeli zwrócisz uwagę dla Jacka W od razu mówi że idze do Swego kolegi Dyrektora i że zostaniemy zwolnieni. Praca jest po prstu tragiczna warunki jakie tam się odbywają to jak w (usunięte przez administratora) auschwitz . Sam tą sprawę bede zgłaszał do Interwcij i Uwagi że wkoncu cała Polska się dowiedziała jak Traktują ludzi w Mispol w suwałkach. ludzie obawiają się ledwo wytrzymują tam pracę. Po drugie Znajomi kierownika Jacka W. mają zezwolenie od niego na wynoszenie produktów przeznaczonych dla Zwierząt. Jak i cukery oleje itp. Sam osobiście widziałem i kilka osób jak dane towary zostały przerzucane przez mur po czym drugie osoby je odbierały. To jest jeden wielki Skadal że ta Firma jeszcze całkiem istnieje. jeżeli chodzi nawet o wyjście do WC także jest wielki krzyk i dramat ja się pytam ludzie dla czego tak jest ? Ale sprawa zostanie nagłośniona i na pewno to wszystko się Zmieni jak telewizja się tym zajmie i rozgłośnie Radiowe. PS jeżeli ochronę to jeżeli przypada zmiana noca to śpią w najlepsze i nie zwracają uwagi co dzieje się na zakładzie.
Interwencja lekarza, to tobie jest potrzebna durniu jeden zastanów się co ty piszesz. Jedna wielka nieprawda .A jak masz problem z sikaniem to idz pracować do toalet publicznych tam będziesz sobie sikał ile będziesz chciał.
Swego czasu pracowałam na psinie i co do kierownika Jacka to piszesz prawdę bo potrafi rzucić puszką karmy jak coś nie pasuje albo powiedzieć do pracownika ,,won,, cham jeden.
Jeżeli chodzi o kierownika Jacka , to nie róbmy z człowieka potwora . Każdy ma nerwy , a ludzie też potrafią podnieść ciśnienie . dla mnie jako kierownik i jako człowiek był OK .