Nie wiem o czym mowisz kolezanko. Mieszkam na tym hotelu od 1,5 roku, zawsze mam ugotowane i czeka na mnie obiad. Nic mnie nie obchodzi. Dostęp do mikrofali jest cały czas. I ogolnie pani z biura chyba mowila prawde, ale jak przyjezdza ksiezniczka to nigdy nic jej nie bedzie pasowalo.
oliwka nie ściemniaj, na kilometr od mojego monitora czuje ze jesteś pracownikiem biura, mam ci jeszcze powiedzieć jak masz na imie poco, ludzie różni są.
Oliwka? Ha ha byłam niedawno i nie było tam żadnej oliwki ha ha. Ugotowane? Jak dla psa chyba. Dostęp do mikrofali i zapomniałaś napisać ze tylko do mikrofali. Ale tak to jest przyjedzie cholota i wszystko im pasuje. Tego jedzenia nie da się jeść. Płacić tyle kasy za ciasny pokój i brak dostępu do kuchni? Żenada. Co jesz w sobotę i niedziele? Danie z mikrofali??? Ha ha
Nie sądzę że tam mieszkala jakas Oliwka haha. Dwa lata prawie byłam na hotelu i nikogo takiego tam nie było. Sama prawda!!! Ludzi traktują jak zwierzęta. Oklamuja na każdym kroku. Tragedia
Nie polecam tej agencji. Wraz z chłopakiem po 15 godzinnej podróży i przyjezdzie na miejsce czekalismy 2 godziny aż ktoś się nami zajmie. Po czym stwierdzając, że nie ma miejsca w docelowym hotelu wysłali nas do innego niby o podobnych warunkach, co nie bylo prawdą. Nie sugerujcie się zdjęciami, nasz pokój który dostalismy w nastepnym hotelu był obskurny, do tego bez okien, śmierdziało nie wiadomo czym. Gdybym byla w krytycznej sytuacji moze zacisnela bym zęby i przeczekała chociaz miesiac, ale nie byliśmy aż tak zdesperowani. Do kuchni żadnego dostepu, bo gotował tam jakiś pan. Za obiady od poniedziałku do piątku 20 euro, a w niedziele kuchnia zamknieta i radz sobie sam bez dostępu do kuchenki czy czegokolwiek! Dodatkowo słaby kontakt z biurem, pani do ktorej sie dodzwonilismy za X razem stwierdzila ze w tym hotelu nie jest tak zle jak opowiadamy, ale co ona moze wiedziec kiedy nigdy pewnie tam nie była. Na końcu powiedziała, że ona nic nie poradzi jak nie chce się nam pracować i tyle. Serdecznie NIE POLECAM. O tyle dobrze, że wracalismy do Polski tego samego dnia, poniewaz nasz przewoznik byl jeszcze w tym czasie na miejscu.
Witam mam jechać w poniedziałek do Pana darka do pracy czy ktos posiada adres hotelu gdzie państwo byli z góry dzięki pozdrawiam serdecznie
Jak narazie to ja żywej duszy nie widzę w hotelu,żeby chodziła. Roboty jest od groma.
Chłopie, ale ty głupoty gadasz, pracy tam nie ma, byłem w karto flexie przez 3 tygodnie i zarobiłem 116 euro, a drugi solaris -95 euro,a kolega z którym pracowałem na baasie zarobił 150 euro, także wyszedł lepiej ode mnie. w efekcie zgarnąłem się do innej agencji. Dla potomnych nie pakujcie się tam, bo mam kontakt z 2 osobami z hotelu na wanneperveen i już może 30 osób przyjechało i siedzą bez pracy, no chyba, że jakaś akcja jest na wuoters to wtedy kilka godzin wpadnie. serdeczne pozdrowienia dla samuraja i Darka pedała, którzy obiecuja nie wiadomo co, ale zreszt (usunięte przez administratora) na nich. Darek! Tak jak mi radziles idę na adwokata i w pierwszej kolejności biorę się za Martho Flex, a na ciebie też się coś znajdzie ruda fałszywa parówo. A właśnie bym zapomniał tylko Martho Flexwerk potrafi zabierać ludzią za transport 20 euro tygodniowo, ale najlepsze jest to, że ten ktoś jeździł prywatnym autem, a oni jeszcze za to kasę brali hahahaha
Telefon
Brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Wszystko ok.
Oszukujo na godzinach i pracy malo majo
Słyszałem, że w tym z pracą nie jest za ciekawie - poczekam jeszcze trochę, jak się porządnie ruszy - nie to zmienię agencję ( jeśli chodzi o godziny, ma się solarisy, to masz dowód czarno na białym i możesz to zgłosić wyżej
Witam wszystkich. Jeśli chodzi o firmę Marthoflex, to nie polecam. A dlaczego? Już piszę :-D Po pierwsze, ludzie siedzą bez pracy od tygodni, a oni sobie dalej ludzi sciagaja, na tak zwaną "rezerwę". Czyli jeśli chcesz sobie przyjechać na wakacje i wydawać swój hajs to dobrze trafiłeś. Po drugie, zero poszanowania dla człowieka telefony o 22, że do pracy na kilka godzin oraz mydlenie oczu. Po trzecie, jeśli myślisz, że za sobotę Dostaniesz 150% to też jesteś w błędzie, wytłumaczą ci w biurze, że wszystko zależy od pracodawcy, a tak naprawdę to banda złodziei, której wypadałoby wybić zęby, chociaż w sumie to i tak by nie wiele dało, bo i tak za nasz hajs nowe by sobie powstawiali :-D Podsumowując, jeśli chcesz pracować dla Marthoflexu, to radzę się zastanowić 2 razy zanim Podejmiesz decyzję, bo w tym biurze to czysta loteria, a i jeszcze bym zapomniał o zaliczkę można prosić, ale jak zawsze kiedy chodzi o geld to się nie do Prosisz. Jeśli masz jakieś pytania pisz: szczotamann@gmail.com Chętnie odpowiem na nurtujące kogoś pytania. Pozdrawiam Niezadowolony pracownik
Jest Ok. Praca jest , mieszkanie czyste.
jakie warunki mieszkaniowe mają
MARTHO + HOTEL KURNIK MEGA SPRAWA PRACA JEST TAK JAK MOWIA JAK CHCE SIE PRACOWAC JA NIE NAZEKAM POZDRO DLA CALEGO KURNIKA jAN I MACIEK
Jak się nie chce pracować to potem jest pod górkę... jestem w Martho od kwietnia i po miesiącu już poszedłem na domek. Mam stałą pracę i kasę zawsze na czas. Świetny kontakt z koordynatorem. Wystarczy chcieć a nie ciągła chlać i ćpać. Zrozumcie że odmawiając pracy bo ma się kaca prędko nie zadzwonią ponownie a potem się pieprzy że pracy nie dają i płacz..
Mozna od razu trafic w jedno mniejsce. Jak hcesz pracowac to bedziesz.
Martho Flexwerk oni mają biuro w Iławie chyba jak patrzyłam. jestem już od wczoraj i siedzę w hotelu no i bez pracy. chłopak dziś poszedł na marchewki, zobaczymy czy go tam na dłużej wezmą, a ja czekam na telefon, jak nie zadzwonią to sama będę dzwonić, bo inaczej to będę na minusie.
ja tak samo się boję, tylko dziś dopiero wszystko wysłałam i czekam na umowę, też na sortowanie, ale zawsze tak jest że rzucają po innych firmach czy można trafić na jedne stanowisko ?
Bałem się tych opini ale spróbowałem. Dotarłem na miejsce w sobotę. W niedziele wieczorem zadzwonił koordynator i poszedłem do pracy. Przez 2 tygodnie trochę mnie rzucali po firmach a teraz trafiłem na sortownie i pracę tam mam do końca roku. Jest okej. Jak nie odmawiasz pracy to koordynatorzy cię szanują i pomagają.
(usunięte przez administratora) nie ma tam normalnych osob. Szkoda,ze pani Mariola odeszła ktos wie czemu?
(usunięte przez administratora)
Byłam w tym roku na sortowni cebuli VECO przez martho flexwerk. Przyjechałam z koleżankami i z polskim biurem miałyśmy umowę właśnie na tę sortownię. Przez dłuższy czas nie pracowałyśmy pomimo zapewnień w biurze, że praca dla nas jest. Mieszkało z nami dużo ludzi, którzy też byli zapewniani, że na wyżej wymienione Veco trafią a jednak na zapewnieniach się skończyło. My miałyśmy to szczęście, że przez ostatnie 3 tygodnie udało nam się trafić na taśmę i odbiłyśmy się od dna finansowego, w którym byłyśmy. Nie każdy miał takie szczęście. Był z nami chłopak, który w 3 tygodnie (po odliczeniu mieszkania, ubezpieczenia, dojazdów) zarobił 50 e i nie miał nawet na powrót do Polski... Biuro zatrudniło w tym roku, na sezon letni, dwa razy tyle ludzi ile było potrzebnych, przez co 50% siedziało bez pracy dostając rozliczenia na minusie... Na prawdę nie polecam...
co do zakwaterowania to mogę wysłać na maila zdjęcia miejca, w którym na początku nas zakwaterowano...
Tak wypłata jest terminowa. Zawsze w piątek mam kaske na koncie.
(usunięte przez administratora)
Yyy, stabilne warunki pracy? Chyba mówisz o jakiejś innej firmie. Oferty są cały czas, teraz szukają na sortowanie cebulek i dojenie krów, ale gdzie trafisz tego nie wiadomo. Tak czy siak, na własną odpowiedzialność tam jedziesz :P
(usunięte przez administratora)
Tak, 1300 polskich złotych... Większość ludzi siedzi tam bez pracy, a jak się trafiło, że ja akurat miałam cały czas to po 3-4 godziny dziennie bo zleceniodawca brał tyle osób na pole, że praca szła bardzo szybko. Raz zdarzyło mi się pracować 9h na sortowni ale w polu była porażka. praca bardzo ciężka, mało godzin . W sumie codziennie nie dałybyśmy rady pracować po 8 bo ta praca naprawdę wykańczała, nie chodzi już o ból kręgosłupa, nóg itd ale o warunki atmosferyczne, które mogły doprowadzić do udaru. Wiele dziewczyn schodziło z pola. Ja w końcu też się zbuntowałam. Szkoda nerwów, a zdrowia przede wszystkim. Na sortowniach pracując po 10h, wiadomo, że można wyjść na swoje . Jeśli wiesz, że będziesz mieć prace pod zadaszeniem na jakiejś produkcji i nie zrobisz się blada/y przy staniu na takiej taśmie to próbuj, bo możesz wtedy coś wyciągnąć. Nam nie została zapewniona godna praca i ilość godzin, dlatego wyszło tak mało. Nawet jeśli chcesz się zdecydować to lepiej jeśli pojedziesz z inną agencją. Najpierw też upewnij się czy praca będzie stała i czy godziny będą wyrabiane. No i oczywiście kwestia też tego czy nie będzie Ci się kręcić w głowie, bo większość dziewczyn też tam stała blada, bo taśma to prawie jak karuzela. Najlepszą opcją dla mężczyzn to wyrobienie uprawnień na wózki widłowe jeszcze w Polsce, wtedy mężczyźni jeżdżą nimi na produkcjach, podstawiają skrzynie itd, a dziewczyny głównie sortują.
Wszystko okej
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Martho flexwerk?
Zobacz opinie na temat firmy Martho flexwerk tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 132.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Martho flexwerk?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 111, z czego 28 to opinie pozytywne, 68 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Martho flexwerk?
Kandydaci do pracy w Martho flexwerk napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.