Opinie o RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o.
Mam pytanie, czy szkolenie trwa równo 4godziny? Jeśli tak to czy jest możliwość wyjścia kilka minut wcześniej?
@Viea dziękuję, że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami. A jakie warunki pracy Ci zaoferowano? Chętnie również dowiemy się jakie będą Twoje pierwsze wrażenia na temat pracy.
@Niezadowolony czy zdecydowałeś się na pracę w firmie RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o.? Możesz opowiedzieć na czym polega szkolenie, które przeszedłeś?
Na poczatku teoria i zasady ( np. czarny ubior, legitka RGIS) potem pytaja czy komus cos nie pasuje. Potem tescik z szybkiego liczenia (minimum 21 z 40 musisz poprawnie zrobic - inaczej wypadasz ) Nastepnie masz praktyke z "maszynki" co i jak dziala, kilka krotkich zadan utrwalajacych i przystapienie do testu z praktyki ( jak sie pomylisz wypadasz). Jesli nie pojawisz sie na inwentaryzacji 3 razy albo bedzie 6 spoznien tez wylatujesz. Mozna "zamrozic" umowe na jakis okres czasu co podasz. Wymagaja konto bankowe i email. Dzisiaj odbylem szkolenie, zobaczymy jak tam "praktyka".
Zgadzam się z większością wypowiedzi, firma niepewna. Byłem na szkoleniu zostały mi przedstawione warunki, a mianowicie: 1) Każą dać dyspozycyjność na dwa tygodnie do przodu, nie gwarantując nawet jednego dnia pracy w miesiącu. 2) Dyspozycyjność musisz wypełniać, bo inaczej "zerwą umowę". 3) Jak wypiszesz, że jesteś dostępny to wysyłają Cię gdzie chcą, dając Ci informację, że jedziesz raz w tygodniu w np. czwartek? 4) Teoretycznie możesz nie jechać na daną inwentaryzację jak w miarę szybko dasz im znać (nie wierzę pewnie są jakieś kary finansowe, gdy zadałem pytanie na szkoleniu otrzymałem odpowiedź, że nie, ale jak nie przyjdzie kilka Osów, bo było zapisane i oni dostaną karę to ty też, ale przypuszczam, że kary są wyższe niż zarobki). 5) Dziwne jest to, że chcą od Ciebie wszystkie dane osobowe przed przystąpieniem do tego szkolenia już produktowego (adres, wykształcenie, nr dowodu i pesel – można powiedzieć zbierają dane mimo to ze niewiadomo czy zarobisz). 6) Na szkoleniu powiedzieli, że zdecydowana większość to inwentaryzację wyjazdowe. Reasumując: Być na każde ich zawołanie, a oni nie gwarantują nic. Zostawiam to wam.
Kontakt bardzo sprawny, szybko odbył się kurs, podpisanie umowy na podstawie linków, więc nic nie trzeba wysyłać pocztą i drukować.
Na wszystkie pytania dostałem wyczerpującą odpowiedź
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Zgadzam się z większością wypowiedzi, firma niepewna. Byłem na szkoleniu zostały mi przedstawione warunki, a mianowicie: 1) Każą dać dyspozycyjność na dwa tygodnie do przodu, nie gwarantując nawet jednego dnia pracy w miesiącu. 2) Dyspozycyjność musisz wypełniać, bo inaczej "zerwą umowę". 3) Jak wypiszesz, że jesteś dostępny to wysyłają Cię gdzie chcą, dając Ci informację, że jedziesz raz w tygodniu w np. czwartek? 4) Teoretycznie możesz nie jechać na daną inwentaryzację jak w miarę szybko dasz im znać (nie wierzę pewnie są jakieś kary finansowe, gdy zadałem pytanie na szkoleniu otrzymałem odpowiedź, że nie, ale jak nie przyjdzie kilka Osów, bo było zapisane i oni dostaną karę to ty też, ale przypuszczam, że kary są wyższe niż zarobki). 5) Dziwne jest to, że chcą od Ciebie wszystkie dane osobowe przed przystąpieniem do tego szkolenia już produktowego (adres, wykształcenie, nr dowodu i pesel – można powiedzieć zbierają dane mimo to ze niewiadomo czy zarobisz). 6) Na szkoleniu powiedzieli, że zdecydowana większość to inwentaryzację wyjazdowe. Reasumując: Być na każde ich zawołanie, a oni nie gwarantują nic. Zostawiam to wam.
no ja tam uwaam ze jednakz awsze by było przecież wspomnieć o tym wynagrodzneiu jednak to jest na prawde bardzo istotna kwestia jak się prace chce podjac
(usunięte przez administratora)
Wlasnie nikt nie mowi o kasie za wyjazd a powinni ok na miejsce zbiorki musze dojechac na swoj koszt ale dlaczego wsiadajac do busa nie mam placone? Ludzie zmuszeni brakiem innego sposobu zarobku decyduja sie na takie wykorzystywanie przez pracodawce .nie powinno tak byc .Firma powinna placic za wyjazd poza miejsce zamieszkania a nie tylko za wyjazd na inwentaryzacje poza wojewodztwo.
(usunięte przez administratora)
Ale prawdziwe zapomnialam dodać że ta premia jest przyznawana nie co miesiąc ale raz na kwartał i dostanie jej graniczy z cudem jeszcze czasem uda się wyrobic na tą 1zł ale rzadko Jednak najgorsze w tej firmie jest to ze nie płacą za przejazdy na terenie swojego województwa gdyz dojazdy na miejsce inwentaryzacji czesto zajmują więcej czasu niż sama praca a ile wtedy wychodzi za godzinę pracy obliczcie sobie sami 13zł brutto napwno nie
zostałam zaproszona na szkolenie, ale prosze mi powiedziec jaka jest czestotliwośc wyjadów mówią tu o 2dniach na tydzien czy to warto sie mazać(ze tak napisze) dla tych pieniędzy???
(usunięte przez administratora)
Stawka atrakcyjna 13zł brutto ???za pracę po nocach????Premia jest 1zł lub 3zł ale pod warunkiem że na ta jedną złotówę musisz więcej towarów zeskanowac np normalny pracownik przez godzinę ma zeskanowac np 1000 towarów ,żeby dodtac 1zł musisz zeskanowa 1500 a żeby dostac te 3zł to ponad 2500 więc czysty zysk dla firmy :) za jednego zeta maja pół pracownika wiecej za za 3zł musisz pracowac za dwie osoby totalne niewolnictwo w wykonaniu polaków
Pracowałem w tej firmie 2,5 roku, 2008-2011, rozstałem się w nie miłej atmosferze, oddział śląski, była tam jedna baba(wsiura) Mariola(chyba dalej jest), dosłownie baba, plotkara która nawet nie potrafi się dobrze ubrać ani nic, ogólnie to tam jest tak że kiedy country manager wyżywa się na TL to TL musi odreagować, ja tam byłem od audytora do TL na stałej umówię którą sam dla kilku osób wywalczyłem, tak naprawdę to osoby CM, DM czy też AM byli powaleni, ciągłe wymagania od nas TL aby szybciej trwały inwentury (nawet premie dla nas wprowadzili) ale jak AM da (usunięte przez administratora) przy PiV to z góry było wiadomo że taki carrefour czy Tesco to będzie 12-14h iwentaryzacji, gdyby nie to że na siłe mnie ściągali do wawki to może i bym został ale jest jeden plus, poznałem tam swoją żonę :) pozdro dla Łukasza S i Piotra K :)
Witam, z kim jest podpisywana umowa jak się zatrudnię w Rgis?
(usunięte przez administratora)
Marcin, 99% inwentaryzacji robi się po zamknięciu sklepu. Zastanów się ile sklepów zamyka się rano i będziesz znał odpowiedź na swoje pytanie....
słyszalam od kolezanki ze podczas podpisywania umowy z rgisem trzeba zaznaczyc klauzule ze nie mozna pracowac w konkurencyjnych firmach inwentaryzacyjnych, prawda to??
Dostałem propozycję wyjazdu na inwentaryzację do Rumunii. Za 420zł brutto. Był ktoś z was na takiej inwenturze? Jak to wygląda, po ile się pracuje wtedy godzin? Co z noclegiem?
Lepiej żeby inna firma przejęła inwentaryzacje od RGIS-u. Jest firma inwentaryzacyjna, która lepiej płaci i lepiej traktuje pracowników niż amerykański RGIS. Prawda jest taka że firmy amerykańskie wyzyskują w Polsce jak tylko się da. Lepiej żeby nowa firma która wchodzi na rynek wyrzuciła RGIS z Polski i to jak najszybciej.
@karateka84 jak te 'zadania' na teście to porażka to śmiechu warte. Każdy, kto zna tabliczkę mnożenia poradzi sobie z nimi bez problemu :)
(usunięte przez administratora)
15,00 zł brutto? A to gdzie? na umowie od stycznia mam 13,00 zł brutto za godzine
Może byc i 13zł lub 15 zł ale ostatnio chyba firma cienko przędzie bo przelewy za wypłatę dastajemy z duzym opóznieniem
firma na szkoleniach daje test na 5.5 minuty a trzeba rozwiązać 40 zadań- porażka...
Porażka chyba dla kogoś, kto matematyke ukończył w podstawówce. Skończyłam test w cztery minuty i miałam pełną liczbe punktów. Na teście są narysowane produkty "w paczkach" jak np 20 puszek i 3 paczki na sobie. Wystarczy pomnożyc 20 x 3. Tego pokroju są to zadania. Śmiech na sali, zeby się na to oburzać :D.
A teraz szersza opinia bez emocji. Wykonuję od jakiegoś czasu zlecenia dla Rgis przez agencje pracy. Stawka na poziomie ok 13 zł brutto, więc ok 9,50 netto dla osoby, która już nie studiuje. Jak wygląda praca, atmosfera, dojazdy itp? Na początek szkolenie 4 godzinne z obsługi skanera. Potem juz realizacja zleceń. Inwentaryzacja dotyczy Kauflandów (nadal trwa), jeden market jest bardzo czysty, wszystko ładnie poukładane i łatwo sie liczy, na innych większy bałagan i trudniejsze zlecenie. Jeśli inwentaryzacja jest wyjazdowa ( a często tak jest), trzeba sie liczyć z dojazdem autokarem ( płaconym przez Rgis)- tutaj jednak trzeba sie liczyc z tym, że zazwyczaś średnio w autokarze spędzimy ok 1,5- 2 godzin w jedna stronę, tyle samo w drugą + czekanie na zakończenie inwentaryzacji przez pozostałych ok 1- 1,5 godziny. Realnie, średnio oprócz samego czasu inwentaryzacji ( średnio ok. 5,5 gdziny), czas spędzon na dojazdach i czekaniu ok. 5 godzin. Generalnie tyle samo pracy co czasu dodatkowego, który trzeba poświęcic na dojazdy itp. I teraz proste wyliczenie: ok 10 godzin "dostępności i pracy" za ok. 50 zł na rękę. Czy to się opłaca, niech każdy sam oceni. Sama atmosfera między pracownikami bardzo dobra. Jest dosyć wesoło. Sami koordynatorzy grup- jest to zwykła obiektywna ocena większości pracowników- wyżej sra niż du...e ma. Maja wrażenie, że są kimś lepszym od szeregowego pracownika. Najlepsza jest jedna teamleaderka, która notorycznie chodzi z rękami w kieszeni i tak tez zwrca sie do każdego z tymi rękami w kieszeni. Generalnie zero szacunku. Ale są też normalni, pomocni, lub po prostu neutralni "przełożeni". Pracuję, nadal, bo nie mam inne alternatywy. Sama praca nie jest wyjątkowo ciężka. Każdy da radę. Jedno jest pewne, jsli firma nadal będzie wysyłała na inwentaryzację tak dużą ilośc pracowników, czas pracy nadal będzie wynosił średnio 5,5 godziny. Niezależnie od pracy, na którą sie zdecydujecie, życzę wszystkim dużo szacunku do siebie nawzajem, bez względu na to jakie stanowisko będziecie piastować.
O siebie dodam że szkolenie wydaje się proste, ale jak się dowiadywałem w karzdej grupie rekrutacyjnej odpadały osoby, poniewarz nie zakwalifikowały się. Wyjazdy robią się na dłuszą metę męczące, ale można się nie godzić na te głusze (Przynajmniej w Warszawaie). Sam spominam je jako ciekawe (miasto nocą, puste centra handlowe) ale dla innych to był by wielki minus. Praca w nocy daje w kość (szczególnie 2-3 nad ranem) do tego zależy od rodzaju obiektu i obiektów inwentaryzowanych, praca na wytrzymanie trzeba zachować sprawność ruchów i umysłu. Sama inwentaryzacja jest dość różnorodna, w supermarketach jest ciężko i trwają najdłużej. W drogeriach, ciuchach i empikach jest zwykle łatwiej, ale czasami aż za krutko. Najkrócej pracowałem 3h i to było wkurzające bo dojazd trwał niewiele któcej. Najdłużej 10h, mnie to fizycznie dobiło i rezygnowałem dalej z hipermarketów. Płaćą do 15 następnego miesiąca, i mi 3 razy płacili właśnie 15 tego (dalej są umowiekary dla nich za zwlekanie). Obecnie nie pracuje tam, po trzech miesiącach żadna ze strn nie chciała dalej kontynuować spułpracy. Mi się znudziły nocne skapady, średnia płaca i nie wyrabiałem fizycznie, dla nich za pewne byłem za mało wydajny. Mimo wszysko miło wspominam, bo zwykle trafiałem w różne miejsca i na przyzwoitych ludzi (również kierowników).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o.?
Zobacz opinie na temat firmy RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 82.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 16 to opinie pozytywne, 19 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o.?
Kandydaci do pracy w RGIS Usługi Inwentaryzacyjne Sp. z o. o. napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.