Opinie o Lear Corporation Poland II w Jarosław

Ogłoszeniami na stronie głównej Lear Corporation Poland bym się nie sugerował. Nie wiem jak to wygląda pozostałych zakładach w Polsce, Lear Jarosław praktycznie w ogóle nie dodaje ogłoszeń na stronę domową firmy w Polsce. Jest to krzywdząca zagrywka, bo np nawet pracownik pracujący w Lear Corporation Poland w Jarosławiu, nie wie, że w ogóle odbywa się rekrutacja na, jak by to ładnie ująć, wyższe stanowisko, lub też stanowisko, gdzie pracownik może poczuć się bardziej usatysfakcjonowany. Tak było np w przypadku poszukiwania brygadzistów. Ogłoszenie w zakładzie wisiało na tablicy ogłoszeń, na stronie domowej NIE BYŁO nawet wzmianki, że Lear Jarosław poszukuje brygadzisty, a ostatecznie żaden z kandydatów nie był brany pod uwagę, bo jak się okazało już zanim dodano ogłoszenie, wakaty zostały obsadzone. Podobnie było z innymi stanowiskami (do logistyki itp). Odbywa się rekrutacja wewnętrzna... czyli jak ktoś się teoretycznie nadaje i ktoś to zobaczy, ma szanse na jakieś `lepsze życie`. A odnośnie pracy na produkcji. Ogłoszenia dodawane są na portalach typu: pracuj.pl, olx.pl itp, przez agencje pracy tymczasowej. Często są to krótkie, hasłowe ogłoszenia, które krzykliwym nagłówkiem mają trafić do potencjalnego pracownika. Obecnie wdrażanie do pracy wygląda w ten sposób, że przez 2 tygodnie jest się pod opieką TRENEREK, które pokazują tak na prawdę wystarczające do rozpoczęcia pracy umiejętności. Niestety, nowe osoby szkolą się przez 2tyg na maszynie szyjącej, a ostatecznie i tak mogą trafić na inny dział, typu krojownie skóry czy tkanin, gdzie i tak będą odbywać kolejne szkolenie stanowiskowe. Ostatecznie system szkoleń jest bardziej przyjazny dla nowych pracowników, dzięki czemu mają więcej czasu na zapoznanie się z podstawami pracy w zakładzie oraz z panującą atmosferą. W sumie to chyba tyle. Powiem od siebie, że nie trzeba od razu bać się pracy. Jaka jest, taka jest. Tego nie zmienimy. Zarobków też gadaniem, czy też czasami ujadaniem nie zmienimy... jeśli coś nie odpowiada, można się zwolnić. To nie jest jedyny zakład w Polsce, na Podkarpaciu. Kto chce pracować, będzie pracował. Lepiej czy gorzej, ale będzie. Jedyne osoby psujące atmosferę to zawistni koledzy/koleżanki z pracy ( i tacy się trafią ), czy też niektórzy przełożeni, którzy swoim brakiem wiedzy na wiele tematów potrafią zdemotywować, a chęcią zdominowania swoich podwładnych całkowicie niszczą ich zapał do pracy. Do tego dochodzą często niezbyt dobre decyzje osób z biura (technologów, specjalistów itp) i mamy mix totalny, niszczący nowych, a czasami i nowych pracowników. Podkreślę od razu. Jeśli kiedykolwiek ktoś by chciał się pode mnie tutaj podszyć, w końcu mamy możliwość dopisania sobie nicku jaki chcemy. Staram się pisać odpowiedzi w sposób merytoryczny i jak najbardziej zbliżony z prawdą. Mi też się wiele rzeczy tutaj nie podoba, ale pracuję. Mam swoje nawyki pisania i mam nadzieję, że czytający forum będą w stanie oddzielić moje odpowiedzi od ewentualnych TROLLI. Jeśli będą inne pytania skierowane w moim kierunku, postaram się na nie odpowiedzieć najlepiej jak umiem. Pozdrawiam wszystkich.