Jakie wartości są cenione w Parlar work?
Wy biedni Polacy, przyjechaliście tutaj pracować, niektórzy pracują tutaj latami i są zadowoleni, a Ci którym nie pasuje bądź nie pasowało już nie pracują bądź też niedługo przestaną, ale po co pisać tyle bredni, jedno na drugiego , zastanawiam się czy większość osób, która napisała tutaj tyle oszczerstw miała na tyle odwagi, żeby powiedzieć w twarz to samo danej osobie???? Jestem pewna , że nie , ale tak już jest za plecami gadamy, w twarz nie umiemy, a szkoda. Mam super propozycję zajmijcie się wszyscy PRACĄ , patrzcie w swoje 4 litery, resztą się nie interesujcie.
Te wszystkie negatywne opinie to nie ściema. Jak pracujesz nie pyskujesz to gitara ale jak coś sie nie podoba to won.Pracowałam tam. I wielokrotnie byłam świadkiem takiego traktowania. A niedaj Boże choroby lub upadek z wysokości. Radź sobie sama. Czasem ktoś zawiózł do lekarza ale za wolne nie płacą. Stawki od lat takie same. Jak dadzą podwyżkę to z automatu podnoszą za mieszkanie firmowe. A Halina z Grażyną są jednakowe.
hej. i co tam na pieczarkach? opowiadajcie :D pracowałam z Wami kilka lat temu, pozdrawiam srodkowym palcem ;-***
Grażyna to taka osoba która lubi kobiety i nie rozumie że ktoś lubi mieć swoje zdanie. Musi być tak jak ona powie "czarne jest białe a białe jest czarne"
@Rozczarowana a kto to ta Grażyna?
Witam, czy Grażyna nadal leżakuje na plaży ze swoją dziewczyną? Wieloroby wyrzuciło.
Witam pracuje tu juz wiele lat i powiem tylko tyle ze firma masakra jest ale nie przez szefowa halina tylko przez brygadzistow ktorzy wykorzystuja ludzi a sami siedza i nic nie robia.taka prawda mobing przez brygadzistow i majstriow jest taki sam rozkazuja masz robic wszystko za nich a oni nic nie robia tylko siedza w kantorku i pija kawe to jest mobing (usunięte przez administratora)genetyczne!!
Pracowałam w tej firmie razem ze swoją dziewczyną (pierwsza sprawa, która od początku wzbudziła sensację, choć takich par podobno było tam sporo). Wytrzymałyśmy tam lekko ponad dwa miesiące. Atmosfera w domu tragiczna, szybciej człowiek dogadał się z obcokrajowcami niż Półkami, które z nami mieszkały. Stare wyjadaczki, fałszywe i dwulicowe! Dzięki nim cały zakład huczał na nasz temat. Pracy było bardzo dużo, doprosić się o wolne graniczyło z cudem. Ludzie nie mieli czasu na zrobienie zakupów czy prania. Atmosfera w pracy to dno i dziesięć metrów mułu. Była brygadzistka Gosia potrafiła 12 godzin pieprzyć o pieczarkach, naprawdę współczuję takim ludziom, że nie mają w życiu większych rozrywek, niż zbieranie grzybów. I takich gwiazd było tam wiele i pewnie nadal są. Jedna z nas uległa wypadkowi w pracy, po czym Pani Grażyna u lekarza powiedziała, że był to upadek ze schodów i poinformowała nas, że to nie jest chorobowe tylko dwa tygodnie bezpłatnego wolnego. Dopiero interwencja u Pani Haliny dała jakiś efekt. Nie polecam tej firmy nikomu! Zero szacunku do człowieka.
Moja znajoma tez spadla z wysokosci. Krotko mowiac Grazyna i Halina to polskie swinie ktore nic nie pomogly a malo tego jeszcze wymyslily taka historie ze glowa mala. Ale wszystko wraca z podwojona moca pamietajcie.
Witam.ja pracuje i jestem zadowolona,i jakos mam dodatek za nocki i niedziele i swieta hmm dziwne bo z kim rozmawiam to ma te dodatki tylko ty ich nie masz ciekawe ...a chodzilas wogule do pracy czy myslalas ze za lerzenie placa hi hi!!ci co zle pisza o tej firmie to ludzie lenie nie chce im sie pracowac i mysla ze pieniadze za friko dostana wescie sie wkoncu do pracy a nie za wypisywanie glupot.co do atmosfery w pracy to wlasnie tacy jak wy ja psuja,ja polecam ta firme jestem zadowolona i pracuje juz dwa lata .
2 lata? to kobieto widocznie nie cenisz swojej pracy. dodatki miałaś? a nie kłamiesz troszkę? bo ja porównując swój wyciąg z wypłaty z innymi osobami byłam lekko zdziwiona, że ci, którzy chodzili prawie tylko na dniówki zarobili tyle samo co ja, chodząc przez 3 tygodnie na nocki i tydzień na popołudnie :) (w innej firmie za to miałabym około E500 więcej do wypłaty na miesiąc)i nie kochana, nie leżałam, miesięcznie pracowałam po ok. 170 godzin. i nie siedziałam na skrzynkach w pracy, jak co poniektóre panie. ale w sumie komu ja się tłumaczę? przecież wiadomo, że w tej firmie są równi oraz równiejsi.
Tak pracujesz jako kto? Bo napewno nie zwykły pracownik. Umiesz dobrze przylizać (usunięte przez administratora) żeby mieć dobre stanowisko. Banda oszustów! Uważajcie na tą firmę o ile można tak nazwać ten (usunięte przez administratora) Już niebawem ktoś zajmie się tym syfem!
Czy ktoś z użytkowników może wypowiedzieć się na temat rozmowy kwalifikacyjnej w Parlar Work? Jak przebiega proces rekrutacji w tym miejscu? Ktoś ostatnio aplikował i może podzielić się swoimi odczuciami? @Monpia9, czy jesteś osobą związaną z firmą Parlar Work? Wątek dotyczy opinii na temat pracy, warunków zatrudnienia w Parlar Work.
Czy któryś z użytkowników aktualnie pracuje w firmie Parlar work? @anonymous, @Ktos, każdą opisaną sytuację, w której nie zostały spełnione lub nie dotrzymane warunki umowy powinniście wyjaśniać z szefostwem. Czy podjęliście rozmowy z kierownictwem celem wyjaśnienia? @Ktoś, czy próbowałeś wyjaśnić sytuację, jeśli warunki pracy były niezgodne z zapewnieniami kierownictwa?
Poszukuję kobiet do pracy na pieczarki do Holandii mogą być również pary... Nie pobieram żadnych opłat praca legalna 190 h w miesiącu 1-2 dni wolne w tyg w zależności od potrzeby zbioru. Proszę pisać na maila monpia9@wp.pl
DZIUBEK tak ta firma pozal sie Boze a szefowa z wyksztalceniem podworkowym wpada i sadzi tekstem a wy po co tu pszyjechaliscie(usunięte przez administratora) hyba do pracy a jak wam nie pasuje to polska troche nalezy sie ludziom szacunku nie UWAZACIE to nie wy pracujecie na ludzi to ludzie ciezko bez wolnego czasem pszez 3 tygodnie nie maja dnia wolnego zasowaja na was od tej firmyt zdaleka to porazka dobze ze odszeolem z tej firmy i nie pracowalem dlugo
(usunięte przez administratora) Nasz niewypał z obiecaną dobrze płatną pracą zaczął się pod tym nr a po przyjeździe na miejsce zostaliśmy potraktowani jak śmieci. Dobrze że zostało nam coś kasy na powrót do Polski bo nie wyobrażam sobie co było by dalej. Uważajcie i nie podejmujcie współpracy z panią grażynką nieogarniętą wieśniarą. Tyle w temacie.
(usunięte przez administratora) Przed wyjazdem wszystko kolorowo, pięknie aż chce się jechać. Po przyjeździe na miejsce okazuje się zupełnie co innego. Chamskie odzywki i traktowanie. Jakaś masakra. Kasa stracona na przejazd i nic po za tym. Banda złodziei!
Dobry pracownik nie potrzebuje wykonywać żadnych czynności o których niektórzy piszą.
Upadek ze schodów ...dobry tekst .Co jeszcze ta cała Pani Grażyna wymyśli.
Potwierdzam te zle opinie na temat tej firmy. Ze wszystkim zawsze problem. Doprosic sie o cokolwiek graniczylo z cudem jezeli nie lizales i nie wchodziles gleboko w d**e przelozonym nie mowiac juz o szefostwie. Lecz najlepszy byl zawsze tekst " jak sie nie podoba to do Polski" .
Witam zastanawiam sie czy skorzystac z oferty z tej firmy ..prosze napisac co sądzicie o pracy ale na nozykach ktos cos wie ??
Ja szczerze nie polecam, no chyba że lubisz pracować pod presją, lubisz jak Cię wyzywają od starych kur, leni i nad uchem słyszysz tylko (usunięte przez administratora) Pracowałam tam i nigdy więcej tam nie wrócę. Są inne biura o 100 razy lepsze niż C&E. To co pisze powyżej to sama prawda, nikt tu kłamstwa nie pisze. A później siedzą plotkary stare na kantynie i debatują kto te komentarze pisze. Za skan to zabić by mogły, żeby tylko zobaczyć kto ile ma kg. Jak lubisz liza (usunięte przez administratora) i palca trzymać pionowo to będziesz miał jak w niebie.
wszystko to, co napisane powyżej - prawda. szczególnie te 12-gdzinne zmiany, czasami prawie 3 tygodnie bez przerwy nocki. człowiek nie jest w stanie funkcjonować, nie ma kiedy zrobić zakupów i ugotować czegokolwiek, a co dopiero myśleć o odpoczynku. do tego zarobki... niestety nie adekwatne do godzin pracy, a co najgorsze, za popołudnia, nocki i weekendy płacą tak samo, gdzie w innych biurach wszystko to płacone jest extra. pracodawca zapewne płaci i za to, ale pośrednik, czyli c&e dawniej parlar work, zapewne inaczej radzi sobie z tymi pieniędzmi... :) dodać do tego możemy również okrutny mobbing, nieprzyjemną atmosferę w pracy - liczą się tylko kilogramy, co jest chore, bo są i tacy, który pracując tym samym tempem mają po 40 kilo więcej na godzinę, niż norma (ciekawe... ;) ). no i "minusy", którymi straszą, a nie wytłumaczą ludziom co to są te "minusy". szkoda słów, kto widział to, ten wie. i nie polecam nikomu tego biura. broń boże od takiego syfu!
pracowałam tam 4 lata ogólnie na wypłaty nie narzekalam dlatego bo miesiąc w miesiąc miałam godziny...dlaczego ? bo pracowałam codziennie po 12godz raz na jakis czas 8godz bo ludzi nie ma i trzeba zapier....!!!! po 12 godz z nocnej zmiany chodziłam na 2 zmianę,w domu czekałam ciągle na telefon z pracy bo brygadzista nie wie na która nasza zmiana pujdzie do pracy ( i oczywiście na zakupy biegiem,zrobić obiad biegiem,...) nie ma życia własnego i prywatnego...!!! telefon jest od brygadzisty za na już do pracy....teraz pracuje w nowej firmie i nie porównuje jej do pieczarek... weekendy wolne większa stawka i zycie normalne :)
Miku to szczera prawda. Nie wiem jak trzeba być zdesperowanym żeby w ogóle zatrudnić się w tym biurze. Z tego co wiem ludzie uciekają stamtąd do innych biur. Człowiek nawet nie ma kiedy iść na zakupy bo ciągle jest w pracy. Pozdrawiam szanowną panią Grażynę i życzę jej żeby ktoś kiedyś potraktował ją tak jak ona traktuje ludzi, nie wiem czy Pani Halina o tym nie wie ale wątpię w to. Jak można zatrudniać taką osobę która nie ma do nikogo szacunku i traktuje ludzi gorzej niż psy! Wstyd naprawdę, szkoda że nie znalazł się jeszcze ktoś mądry kto zgłosi tam gdzie trzeba to co się tam dzieje. Ludzie po prostu się boją. A pani Grażynka na starość zostanie sama bo osoby takie jak ona zgorzkniałe, chamskie, wredne i noszące się zbyt wysoko z reguły zostają same. Pozdrawiam serdecznie,