Opinie o Webinterpret SAS
I was interviewed for customer service position, with customer service manager. And FYI I used to work as highest escalation point for very prestigious company. The(usunięte przez administratora)was very rude to me for no reason and interview didn’t last more than 10 minutes, and didn’t even had opportunity to know me. (usunięte przez administratora)gave me the feedback of no right after 10 mins. If you are looking for professional work place, please stay away from this scum.
Klania sie podejscie do rekrutacji. Jak tam u Was ze sprawdze nine tego?
Czy te komentarze piszą pracownicy, lub co lepsze stażyści działu marketingowego? Żałosne wypociny w stylu "może kiedyś było źle, ale ciągle naprawiamy". Wyjątkowo słaba ocena firmy o czymś świadczy. Nie tylko tu, ale i w innych miejscach w necie. Bardzo sobie zasłużyliście na opinię jednego z najgorszych pracodawców. Wszystkie pozytywne wpisy są tak siermiężne, jakby pisane na siłę, albo przez bota. Problem był, problem jest i póki co nic nie wskazuje na to, że idzie ku lepszemu. Firma ok, ale jak jesteś na studiach, tuż po, a to i tak na max kilka miesięcy, żeby znaleźć coś sensownego.
Piszesz swoja opinię z perspektywy pracownika Webinterpret SAS? Większość Twoich poprzedników jest zadowolonych z zatrudnienia. Jeżeli nie odpowiadała Ci wysokość wynagrodzenia mogłeś wystąpić z inicjatywą i starać się o podwyżkę lub szkolenia dające nowe uprawnienia, które dałyby Ci większą satysfakcję z zatrudnienia. Co o tym myślisz?
hmm..ale ja kolega wyzej nie podnosil kwestii zarobkow? tylko ogolnie atmosfery w firmie, braku zorganizowania, braku komunikacji, etc. Zgadzam sie z JAN, nie wzystko moze dzialac, ale ogol pracownikow jest zadowolonych. Mamy takze wew badania opinii i caly czas widac progres. Czego nie rozumiesz?
Wraz z pozostałymi pracownikami próbowaliście może rozmawiać z pracodawcą na temat ewentualnych zmian, które sprawiłyby, że praca byłaby lepiej zorganizowana? Jestem ciekaw, czy pracodawca chętnie rozmawia z podległymi pracownikami na tematy związane z organizacją pracy. Zachęcam Cię, abyś przedstawiła, jak to wygląda.
Smutna historia jest taka, że Pracodawca reaguje jedynie jak sprawa staje się 'publiczna'. Mamy dział, który zajmuje się analizą opinii na forach i serwisach typu GoWork, Trustpilot. Dzięki tym komentarzom zatrudniono nawet osobę, która ma się zajmować budowaniem wizerunku wśród pracowników. Niestety tu nie o kolejne stanowisko chodzi, a o francuskich Januszy biznesu i o kiepską kadrę zarządzającą.
To prawda. Te metryki i satysfakcja. Wszystko w różowych barwach. Tego nie policzymy, to się wytnie. Tu mediana, tam średnia, tu kolorki takie same.
Pracowałem jakiś czas temu jako programista. Nie ma podwyżek, bonusów, wynagrodzenia fatalne(usunięte przez administratora)Nadgodziny - często, wynagrodzenie za nadgodziny - zero. Benefity ok, pracownicy ok, praca ok, management - porażka.(usunięte przez administratora)Ocena - 2/5.
G Zawsze miałem całkiem dobre zdanie o tej firmie, niestety aż do dzisiaj. Jeśli kogokolwiek interesuje praca, w której kadrą zarządzająca są w dużej mierze ludzie z „przypadku”, posłuszni jak psy gończe swojego przełożonego, którzy bez większego wysiłku zostawią w domu logiczne myślenie, empatię oraz jakąkolwiek etykę pracy, to aplikujcie śmiało. Komunikacja w tej spółce nie istnieje, nikt nie bierze pod uwagę głosu tych, dzięki którym ten biznes nadal się kręci - zwykłych pracowników. Ludzi, którzy przez ostatnie kilka miesięcy trwania pandemii byli chwaleni za świetne wyniki wyrabiane w trybie pracy zdalnej w dobie światowego kryzysu. Kilka tygodni temu pracownicy otrzymali informacje od zarządu o obowiązku wznowienia pracy z biura w systemie rotacyjnym. Mimo rozmów, próśb, wyrażanych lęków o swoje zdrowie oraz dobrostan bliskich nam ludzi z grupy wysokiego ryzyka, zarząd postanowił mieć wyżej wymienione aspekty w głębokim poważaniu i konsekwentnie nakazał powrotu do biura. Podczas przechadzki po miejscu pracy dało się zauważyć, ze żadna wysoko postawiona osoba nie raczyła się pojawić w biurze dla dobrego przykładu. Okazuje się, że pracownicy z Polski są chyba oddzielna podkategoria, gotową na zarażenia covid-19, podczas gdy reszta „decyzyjnych” przebywa obecnie na letnich wakacjach lub pracuje zdalnie za granica w domowym zaciszu. Biura we Francji, Hiszpanii i Kanadzie są nadal zamknięte. Rozumiem tutaj wymogi ministerstwa danego kraju, ale dla dobrego PRu cała firma powinna wrócić do pracy w jednym momencie, a nie robić zabawę w równych i równiejszych. Wschodnia Europa? Niech pracuje i ryzykuje zdrowiem każdym wejściem do zatłoczonego metra czy autobusu, spędzając czasem od 1 do 3h dziennie w komunikacji miejskiej, tylko aby dojechać i wrócić z pracy, która w stu procentach może być wykonana zdalnie. Paryż? Nicea? Toronto? Zostańcie w domach, nie ma co ryzykować. PRowy strzał w kolano i unicestwienie resztek szacunku i zaufania do firmy. Co więcej, bardzo sprytnie i mądrze, pracodawca wysyłał nam „anonimowe” ankiety pytając się kiedy, w naszej opinii, powinien nastąpić powrót do biura. Niestety nie było to pytanie otwarte, w którym każdy mógł wyrazić szczera opinie czyli „wtedy, kiedy będzie to bezpieczne”. Do wyboru, był lipiec, sierpień lub czas złagodzenia wszystkich obostrzeń. Można było od razu założyć, iż pracodawca będzie chciał wznowić prace z biura jeszcze w wakacje, ale temat na chwile ucichł. Aby podpiescic ego pracodawcy przed oficjalnym ogłoszeniem pracy z biura otrzymaliśmy kolejna ankietę, w której zostaliśmy poproszeni o wystawienie ogólnej oceny firmy. Wiele osób dało bardzo wysokie notowania za to, ze pracodawca dba o nas tak jak twierdzi w każdym firmowym mailu i póki co nie naciska na powrót. Kilka dni później kazano nam wrócić. Po raz kolejny potraktowano nas jak stado przedszkolaków. Potrzeba kontroli jest chora i doprowadzi te firme kiedyś do bolesnego upadku. Drogi WebInterprecie, miej odwagę wysłać teraz badanie satysfakcji pracowników. Gwarantuje Wam, ze wyniki mogą Was powalić na kolana. Obyście mieli chwile na reflekcje będąc na urlopie. Wiele szanujących się firm widząc zadowalające wyniki pracowników, mając na względzie ich bezpieczeństwo ogłosiły prace zdalną do końca roku lub nawet do odwołania. Przez takie decyzje i lekkomyślność nadal będziecie firmą z dwoma gwiazdkami na goworku. Dziś zostaliśmy poinformowani, ze jeden z naszych współpracowników otrzymał wynik pozytywny na obecność korona wirusa. (usunięte przez administratora)Mało tego, planujecie kolejne wznowienie pracy stacjonarnej na 14.08? Czy naprawdę chcecie, żeby komuś stała się krzywda? Macie do czynienia z żywymi ludźmi, którzy generują wam dodatkowe zera na koncie. Byłoby miło za słowo dziękuje i szacunek z waszej strony, bo bez nas ta firma nie istnieje. Udanych wakacji!
Kurcze, nie wydaje mi się, żeby to było do końca sprawiedliwe. Piszesz tak, jakby WI było jedyną firmą która zdecydowała się wrócić do pracy w biurze, albo jakbyśmy byli w tym jakimś pionierem. A z tego co widzę, to robimy to sporo wolniej i z większymi zabezpieczeniami niż inne firmy. Moi znajomi w większości siedzą już w biurach od dawna, a jak opowiadam, że nam co rano mierzą temperaturę i pozwalają być na miejscu tylko co drugiej osobie, to wszyscy robią wielkie oczy. Piszesz też że nikt nie bierze pod uwagę żadnych specjalnych warunków - to też jest nieprawda, bo przecierz kilka osób nie wraca do biura, bo ma przewlekłe choroby, małe dzieci itp. Rozumiem że wolałbyś pracować zdalnie, a w Twoim wypadku nie zgodzono się na wyjątek. To na pewno bardzo wkurzające, ale chyba lepiej napisać wprost o co jesteś zły, a nie pisać jakieś teksty o tym, że "management to przypadkowe osoby". Ja też nie jestem do końca zadowolona z tego układu. Niektóre rzeczy w pracy też czasem mnie wkurzą. No ale kurde, warto nie tracić przy tym realnego oglądu sytuacji...
Wstyd mi ze ktokolwiek z naszej firmy napisal taki komentarz. Firma naprawde podeszla dobrze do powrotu do biura, a taka sytuacja mogla sie przydarzyc kazdemu.....
Przykro nam, że w taki sposób postrzegasz działania firmy. Bezpieczeństwo pracowników Webinterpret jest zawsze naszym priorytetem. Dołożyliśmy wszelkich starań by powrót do biura odbył się w zgodzie z międzynarodowymi zasadami bezpieczeństwa, przy jednoczesnym zapewnieniu jak najlepszego funkcjonowania naszej firmy w tych trudnych dla wszystkich czasach. Dbaliśmy o to, aby nasi pracownicy byli na bieżąco informowani o podejmowanych przez nas działaniach i uważnie słuchaliśmy zgłaszanych przez nich uwag nie tylko na niemal cotygodniowych spotkaniach z CEO, ale również poprzez liczne ankiety. W każdym kraju, w którym znajduje się biuro Webinterpret stosowaliśmy się do rządowych zaleceń i wprowadzaliśmy procedury bezpieczeństwa w taki sposób, by zminimalizować ryzyko zakażenia. Pracownicy biura w Warszawie pracowali zdalnie nawet, gdy biura w Chinach i Francji zostały już otwarte, bo zależało nam by ponowne otwarcie warszawskiego biura odbyło się w jak najbezpieczniejszych warunkach. Dodatkowo poprosiliśmy wszystkich należących do grup podwyższonego ryzyka, aby pracowali z domu. Bezwzględnie stosowaliśmy się i w dalszym ciągu stosować bedziemy się do nowych zasad bezpieczeństwa, które w równym stopniu obejmują wszystkich naszych pracowników niezależenie od ich stanowiska, również managerów, dyrektorów, jak i założyciela firmy (wszyscy pojawili się na wyznaczonych im zmianach po ogłoszeniu powrotu do biura) W dalszym ciągu z całym zespołem Webinterpret będziemy wspólnie pracować nad jak najlepszymi rozwiązaniami zarówno dla naszych pracowników, jak i firmy.
moja sytuacja w webinterpret jest w miarę spoko, ale odpowiedzi na jeden z najbardziej rzeczowych i wnikliwych komentarzy tutaj mnie poruszyły. zgadzam się, ze nierówności i brak przejrzystości zasad są a ludzi traktuje się często jakby mieli klapki na oczach (głównie Polacy versus zagranica). ale tak, szeregowcy widzą, mają niesmak i co więcej wiedzą, kto powinien dbać o ich interesy a tego nie robi bo przez posłuszeństwo chce nabyć punkty na swoje indywidualne konto. rynek pracy w Warszawie dla e-commercu ma się dobrze, więc jeśli firma będzie chciała zostawić siedzibę w PL, raczej długoterminowo nie sprawdzi się podejście wybranych osób jak z PRLu (zaznaczam że nie wszystkich, ale niestety ci często mają mało do powiedzenia). nie musicie mi wierzyć bo to tylko opinia a nie badanie pracownicze, polecam jednak więcej szczerze rozmawiać z pracownikami i pracownicami.
G Bardzo Wam dziękuję za odniesienie się do mojego wpisu. Nie czujcie proszę wstydu, niezadowolenia czy niesprawiedliwości w tym co napisałem. Porównanie do innych firm i pracujących w nich Waszych znajomych, którzy już dawno powrócili do pracy w czasach pandemii jest odrobine bez zasadne. Już tłumaczę dlaczego.Specyfika firmy i branża w której działamy wymaga od nas jedynie kontaktu z innymi zespołami/departamentami, stałego łącza internetowego i sprawnego komputera. Mamy? Mamy. Czy trzeba było na siłę ściągać ludzi do biura, skoro powyższe zostaje spełnione? Nie. Według wymogów Państwowej Inspekcji Pracy każdy kto może pracować zdalnie powinien to kontynuować. Może firmy Waszych znajomych, tych co robili te wielkie oczy mają inną specyfikę i nie dało rady tego inaczej ugryźć. Następnie, twierdzicie, że wszystko zostało przeprowadzone z wielką starannością i dbałością o szczegóły, tak aby bezpieczeństwo było priorytetem. Wytłumaczcie proszę zatem jak ta dbałość ma się do niektórych pracowników, którzy nie pracowali rotacyjnie i mogli stanowić zagrożenie dla obu grup. Mówię tu o pracownikach z recepcji i sprzątających. Obie Panie nie pracują w trybie rotacyjnym. Obie Panie maja najwyższe prawdopodobieństwo zakażenia. Jedna pani każdego dnia mierzy temperaturę, zatem ma dosyć bliski kontakt z każdym wchodzącym do biura niezależnie od tygodnia, natomiast pani Marylka ma obowiązek poruszania się po całym biurze i w dbaniu o czystość. Według PIP dezynfekcja powinna odbywać się trzy razy dziennie. Nie wiem jak wyglada proces przed godzinami operacyjnymi i po, ale wydaje mi się sprzątanie biura na jednej szmatce dokładnie tak jak kiedyś, kiedy zagrożenia epidemiologicznego jeszcze z nami nie było, to chyba nie jest to samo o czym nawiązuje PIP. Oczywiście mogę się mylić - byłoby miło, gdyby ktoś nawiązał do tego tematu i uspokoił pracowników. Rozumiem, ze czasy są ciężkie, ale wydaje mi się, że to właśnie pracodawca musi się dostosować do tego jak pandemia zmieniła realia biznesowe. Przykro mi to mówić, ale do sprawy podeszliście tak, ze to my, pracownicy, musimy ryzykować zdrowiem, to my musimy na codzień żyć ze stresem, ze coś może się stać nam lub naszym najbliższym. Mamy dzieci, rodziców i dziadków w podeszłym wieku. Z Waszej strony zostało przygotowane biuro, a reszta w sumie została taka jaka jest. Może Was zdziwimy, ale przypominam jeszcze raz - jesteśmy ludźmi i nie tylko praca jest w naszym codziennym harmonogramie. Nie mówcie proszę, ze to mogło się zdarzyć każdemu. To nie jest do końca prawda. Są jednostki, które naprawdę przestrzegały obostrzeń. Nie balowały, nie spotykały się w publicznych miejscach, robiły zakupy wyłącznie online, opiekowały się dziadkami pozamykanymi w domach, siedziały w domach z dziećmi. Spójrzcie na ten problem trochę szerzej bardzo proszę i nie wytykajcie mi bycie niesprawiedliwym. Tworzycie bardzo duże różnice w przywilejach swoich pracowników, które mogą doprowadzić do wielu konfliktów. To nie jest tak, ze zdrowie i dobrostan młodego singla czy singielki jest mniej ważny od matki dwójki małych dzieci lub pary, która właśnie organizuje ślub. Powtarzam, KAŻDY WASZ PRACOWNIK JEST WAŻNY I NALEŻY MU SIĘ SZACUNEK. Nie jest to istotne jak jego życie prywatne wyglada. Wszyscy wrócą do biura jak będzie już bezpiecznie. Mamy podpisane z Wami kontrakty, które nie mówią o pracy zdalnej na pełny etat. Naprawdę, nie będziecie mieli z nami większego problemu, żebyśmy wrócili do biura, powtarzam, jak będzie już bezpiecznie. Nie bądźcie zdziwieni, ze przez ostatnie dwa dni rekordowych liczb zakażeń w Polsce, plus jednym w naszym bliskim otoczeniu, czyli pracy, jesteśmy bardzo zmartwieni. Wasz argument, ze lepiej pracuje się widząc się ze swoimi współpracownikami na codzień ma pewien point, przyznaje. Socjalizacja, komunikacja i więź są ważnymi czynnikami. Właśnie dlatego mamy codziennie catch-upy rano i po południu, aby to co zbudowaliśmy przez lata utrzymać. Jeśli jednak twierdzicie, ze jest to najważniejsze, dlaczego zatem tak wielu szefów zarządza nami na odleglość? Patrząc na struktury w namely czy bamboo, jest wielu przełożonych, którzy nie mieszkają w PL, a mimo wszystko zarządzają zespołami w Warszawie. Jak oni to robią? Jak odnoszą sukcesy? Jak to się stało, ze wszystko nadal działa i wyniki są pozytywne? Traktowanie nas jak nastolatków, którzy tylko czekają, aby się urwać ze smyczy jest bardzo niesprawiedliwe.
Praca w Webinterpret to koszmar. Nie wiesz co przyniesie dzień. Ciężko cokolwiek zorganizować. Kadra zarządzająca bardzo kiepska.
Dlaczego firma została podzielona na dwie spółki?
Polecamy artykuł, w którym znajdą Państwo informacje, dlaczego podzieliliśmy się na dwie spółki : https://www.webinterpret.com/us/blog/2020-new-ecommerce-focus/
Jestem bardzo niezadowolona z atmosfery jaka panuje w pracy. Częsta rotacja, duże zmiany, niejasne awanse, wprowadzenie dwóch spółek. Nie fajnie pracować w tym miejscu.
Cześć Teresa, dziękujemy za Twoją opinię. Zgadza się, w Webinterpret trzeba być przygotowanym na częste zmiany - taka jest scecyfika tego biznesu, dużo się dzieje i jest dynamicznie.
Firma jak każda inna. Benefity w porządku i elastyczny czas pracy, sam decydujesz kiedy pracujesz, wynik ma być dowieziony. Lokalizacja na plus no i tez jest z kim pogadać, bo fajni ludzie. Polecam zwłaszcza na start
Jestem bardzo zadowolona z zarobków, dobrze płacą za języki. Atmosfera w teamie tez jest na plus. Mogłoby być troche więcej benefitów, ale i tak nie mozna narzekać. Polecam jak chcesz pracować w międzynarodowym środowisku.
benefity raczej nie dopasowane i nie przemyslane od lat. No moze za wyjatkiem jezykow. Pytaliscie ludzi, czego chcą?
Dzięki za opinię, Fgpis. Oczywiście, zawsze jesteśmy otwarci na pomysły i opinie ludzi. W tym momencie nasza oferta benefitów to prywatna opieka medyczna, karta Multusport Plus za 1pln, nauka języków obcych, świeże owoce 3 razy w tygodniu, kwartalny budżet integracyjny dla każdedo zespołu, eventy firmowe. Jakbyś miał jakiś pomysł - zapraszamy!
Jak jest z awansem w Webinterpret SAS?
Bardzo źle wspominam czas w Webinterpret. Był to mój najgorszy pracodawca. Minusy: Niby próbowano zaplanować kwartał, ale w rzeczywistości niewiele z tego było realizowane i ciągle powtarzano, że jesteśmy dynamiczną firmą w dynamicznym środowisku. Praktycznie nie wiesz od czego zacząć dzień, bo to nad czym obecnie pracujesz może okazać się już niepotrzebne. (usunięte przez administratora) Z wieloma osobami pożegnano się w nieprzyjemnych okolicznościach. Zdarzały się fale zwolnień. Czasami przez to pracujesz za dwóch. Plusy: Możliwości awansu i rozwoju są. Jeśli jesteś dobry i umiesz zagadać z managerami, to jest szansa na przejście do innego działu. Potrzeby są tak wielkie, że być może wpasujesz się do nowoutworzonego stanowiska. Świetna lokalizacja: metro, autobusy, tramwaje, pociągi i duży parking w Arkadii. Nowoczesne biuro.
Popieram ta wypowiedz. Co do biura, lokalizacja spoko, w srodku wystroj po taniosci (z wyjatkiem naklejek na salkach konferencyjnych). Nie wiem czy tam sie sprzata, ale jak ja bylam, to biurko nie bylo myte. Plus za mozliwosc wyciskania soku w kuchni.
Cześć @Mariusz. Dziękujemy za Twoją wypowiedź. To prawda, że często się u nas coś zmienia, trzeba być na to przygotowanym. Jednak cele ustalane są na cały kwartał i one się nie zmieniają. Więc jeśli znasz swoje cele to wiesz co masz robić i od czego zacząć dzień. Jeśli chodzi o zwolnienia w Webinterpret to jest to sytuacja bardzo sporadyczna. A możliwości awansu i rozwoju naszych pracowników to coś, na co kładziemy obecnie największy nacisk. Lokalizacja się nie zmieniła - wciąż mamy 100m do stacji metra Dworzec Gdański. Życzymy powodzenia!
Jak wygląda przejście do innego działu? Czy oferowane są wewnętrzne szkolenia? Chcę pracować jako deweloper, ale nie mam doświadczenia.
Cześć Olga, jeśli chodzi o przejścia do innego działu to mamy motywacyjny program fast-track, który umożliwia przygotowanie, a następnie przejście do innego działu. Mamy też ofertę szkoleń wewnętrznych, z której może korzystać każdy pracownik. Treningi są podzielone na : Technical Trainings, Business Trainings i Soft Skills Trainings. Pozdrawiamy!
Dopiero niedawno zacząłem, ale podoba mi się. Wszystko oczywiście zależy od tego co robisz i na jakiej pozycji jesteś, ale w producie naprawdę masz realny wpływ na to co robisz. W poprzedniej pracy tego nie miałem, zobacyzmy jak będzię dalej. Benefity to raczej standard, ale są kursy językowe i dobra ekipa.
Cześć! Lubie webinterpret za ludzi, którzy tam pracują. Można liczyc na ich wsparcie zawsze, no i z czasem to już nawet nie są koledzy z pracy, tylko po prostu przyjaciele. Poza tym to są ludzie z całego swiata i można sobie rozmawiać w różnych językach.
Plusy: * ładny widok z okna * kilka fajnych miejsc na lunch * owoce Minusy: * toksyczne miejsce i toksyczni ludzie * polityka wyciskania z ludzi ponad normę * duża rotacja * brak szacunku do pracownika (usunięte przez administratora) * brak organizacji (usunięte przez administratora)
Dziękujemy za opinię. Jeśli chodzi o plusy pracy w Webinterpret, to na pewno dodalibyśmy jeszcze: *lokalizacja (przy samej stacji metra Dworzec Gdański) *inicjatywy i eventy dla pracowników *międzynarodowe srodowisko *darmowe lekcje języków *elastyczne godziny pracy i home office Jeśli spotkałeś się z brakiem szacunku od swojego managera czy współpracownika i nie była to jednorazowa sytuacja, pamiętaj, że zawsze możesz napisać na hr_questions@webinterpret.com , żeby zgłosić takie zachowanie. Dzięki!
W takich sytuacjach najlepiej zgłosić to do dyrektora HR (w naszym przypadku jest to dyrektor finansowy) lub do dyrektora / managera swojego departamentu.
Webinterpret cenię przede wszystkim za atmosfere i ludzi. Ciężko znaleźć coś do czego można się poważnie przyczepić. Polecam
Trzeba się czasem samemu motywować do pracy, ale generalnie oceniam na plus. Bardzo elastyczne warunki współpracy i fajni ludzie. Zacząłem kilka miesięcy temu i na razie jest ok.
Pracodawca oferuje bardzo dobre warunki finansowe i benefity. No i jest całkiem elastycznie jeśli chodzi o godziny pracy, nie ma dress codu, co miałam w poprzedniej pracy, można pracować z domu.
Benefity to raczej standard rynkowy. Karta medyczna okrojona (brak srandardu rynkowego np. dentysty) maja teraz nawet dyskonty. Kursy jezukowe sa ok, ale to wynika ze specyfiki firmy: customer care oraz zespolu jezykowego. Takze standardzik;)
Cześć STY, dziękujemy za Twoją opinię. Dentysta w karcie medycznej to raczej nie jest standard rynkowy. W Webinterpret oferujemy rozszerzony pakiet Medicover. Poza tym: karta Multisport Plus, kursy językowe, szkolenia wewnętrze i zewnętrzne oraz profesjonalne sesje zdjęciowe. No i oczywiście integracje zespołowe oraz różne eventy firmowe. :)
Dentysta jest standardem warszawskim... Lekcje jezyka sa na plus w Web. Co do reszty, oferta benefitowa nie jest najwazniejsza. Brakuje szkolen zewnetrznych.
Lokalizacja, biuro i możliwości awansu - to zdecydowanie największe plusy Weba. Poza tym ludzie i atmosfera też na mega plus.
Hej Stuart, ludzie to faktycznie duża wartość naszej firmy. Jesli chodzi o atmsferę, zależy nam, by była ona jak najlepsza i pracujemy nad tym każdego dnia. Trudno nam się odnieść do kwestii donosicielstwa, którą poruszasz, ponieważ nie znamy szczegółów. Jeśli są jakieś rzeczy, które zauważyłeś i nie do końca są w porządku w Twojej opinii - napisz do nas: hr_questions@webinterpret.com . Pozdrawiamy!
Trudno sie do tego odniesc. oczywiscie mozna mowic, ze sa to pomowienia..ale takie rzeczy sie czuje etc. Polecam skrzynke niezalezna od HR ..ludzie sie otwieraja
Polecam Webinterpret wszystkim tym, którzy szukają fajnej atmosfery i ludzi - dzięki tym dwóm czynnikom każdy dzień w pracy jest przyjemny. Praca jest ciekawa i pozwala rozwinąć swoje umiejętności.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Webinterpret SAS?
Zobacz opinie na temat firmy Webinterpret SAS tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Webinterpret SAS?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 8 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Webinterpret SAS?
Kandydaci do pracy w Webinterpret SAS napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.