[treść usunięta przez moderatora], szukaj sobie już innej pracy, bo i tak Cię zaraz zwolnią, wtedy w końcu ktoś powie coś pozytywnego o tym sklepie, narazie pośmiewisko, bo Ty tu jeszcze jesteś.
Nie ma z kim w domu czasu spędzać to do sklepu przyłazi i rano i wieczorem żeby [treść usunięta przez moderatora]
Ja pracuje w tym sklepie od początku i wiem że gdyby nie ta "dama" to od początku pracowałoby się lepiej, ona specjalnie wymyśla i roboty dokłada żeby mieć się do czego czepiać, chce pokazać [treść usunięta przez moderatora]
Do tego [słowo niecenzuralne usunięte przez moderatora] niby z kierownikami dobrze żyje, a pod ich nieobecność zwalnia im ludzi i to takich z którymi się zaprzyjażnili
Za pracę z tą [treść usunięta przez moderatora] powinni płacić uciążliwe, nam zależy na tej pracy, ale nie pod władaniem tej [słowo niecenzuralne usunięte przez moderatora]
A niech zwalnia dopóki może, ludzie wrócą do pracy jak już jej nie będzie, a dyrektor nie da jej kolejnej szansy i wywali ją z pracy przy kolejnej wizycie, bo sklep cały czas bez zmian porażka.
Jasne to [treść usunięta przez moderatora], jak poleci z tej roboty to i kobiety będą mogły kierownikami zostać i [usunięte przez moderatora]się skończy, który Pani ze sobą z miasta przywiozła.
o i jest sposób, niech ją [słowo niecenzuralne usunięte przez moderatora] tak jak ona robi z nami po kolei, wystarczy, że nie zrobimy audytu, nie trzeba się starać bo premie i tak nam [słowo niecenzuralne usunięte przez moderatora] czy audyt wyjdzie czy nie
Każdy siedzi cicho jak mysz pod miotłą -boicie się powiedzieć co myślicie.....na temat tej....Pani menager
Kierownikami może robić kobiety, żeby tylko ktoś umiał tak wytłumaczyć wszystko jak menager, ona mówi po prostu co dobrze co źle i jak ma być, ale ma za duże oczekiwania do ludzi, dlatego cały czas zwalnia. Na sklepie nigdy nie będzie tak jak ona chce, tego nie da się zrobić.
co to za [słowo niecenzuralne usunięte przez moderatora] w tym sklepie nikt nie może czuć się bezpieczny, nie ma znaczenia płeć. Nie widzicie, że ostatnio wywaliła też dwóch [dane osobowe usunięte przez moderatora] i znów się zaczęło: ence bence [treść usunięta przez moderatora]???
Praca w Delimie jest spoko, menadżerka też spoko, ona się nie czepia tylko wymaga. To nie wojsko ale w pracy na anarchię miejsca też nie ma. My z doświadczeniem z innych sklepów doceniamy szefową, która umie się uśmiechnąć i co dobrze zrobione też widzi, nie ma ona "much w nosie" jak niektórzy kierownicy z "pożal się Boże" awansu. A co będzie, gdy ona odejdzie a jej miejsce zajmie, któryś z tych niedowartościowanych kierowników, albo przyślą jakiegoś [słowo niecenzuralne usunięte przez administratora] nowego.
Może do Ciebie się nie czepia bo jesteś pracownik - facetów nie zwalnia tylko awansuje. Nam pracownicom ręce się trzęsą, gdy menadżerka pojawia się na hali, a nigdy nie wiadomo kiedy pojawi się za plecami. Rano czy wieczorem przychodzi żeby się wyżyć na nas, zawsze jest coś nie tak, zawsze się czepia. Rygor gorszy niż w wojsku, a przecież przychodzimy do pracy nie na służbę.
Zgadzam się, szef, ale jak tyran. Było źle - wściekła, bo chciała żeby było dobrze. Było dobrze - znów wściekła, bo ma być bardzo dobrze. Jest bardzo dobrze - nadal [treść usunięta przez moderatora] menadżerka chce idealnie. To [treść usunięta przez moderatora] perfekcjonistka, nikt nie zaspokoi jej chorych ambicji. Nie dziwne, że ludzie odchodzą, nie da się z nią pracować, wymagania w nieskończoność.