Dziś wybiła ostatnia wizyta u tego człowieka. Wszedł do gabinetu na starcie zfrustrowany. Zapytał się, do kiedy mam zwolnienie. Nie wiedzialam dokladnie. Mogl sprawdzic w systemie. To on je zlecił. Jak zaczął obliczyć na piechotę na kartce liczbę dni przebytego zasiłku chorobowego, to już wiedziałam, że będzie jazda. Nie chciało mu się sprawdzić początku zwolnienia, a jak liczył na kartce, to się mylił. Zaproponowałam, że użyje kalkulatora online. Wyszła mi inna kwota. Człowiek się wkurzył. Potem kazał swojej pomocy policzyć. Ona też - najpierw słowotokiem chciała nie zamordować, a potem znów liczyla na kartce. 21 wiek w pełnym rozkwicie. Na odchodnym chciałam człowiekowi podziękować za opiekę, a on z takim tekstem, że zadręczam go tysiącami telefonów, na co odwiedzialam, że to kłamstwo bardzo krzywdzące. Wykonajam jedymie telefon, aby go poinformować, że pomylił się z terminem wystawienia zwolnienia, a drugi, aby umówić go z mamą. Krótką porada 10 200 zl min + zrobienie zastrzyku 50 zł, pomijając fakt, że zrobil to bez rękawiczek, a sama ampułka w aptece kosztuje 7 zł. Wnioski wysuwają się same.
Temat firmy Specjalistyczna Praktyka Lekarska Cezary Paszkowski w mieście Piotrków Trybunalski jeszcze na wątku się nie zaczął, więc może macie jakieś nowe wieści odnośnie zatrudnienia tam?