Czy można liczyć w Mirosław Sprada Firma Handlowo-Usługowa Budmir na prywatną opiekę medyczną?
@Mirek_ a pracujesz tu? Możesz coś opowiedzieć o firmie?
Nie pracuje sprawe sadowa wygralem z nim mam swoja tolerancje na podlogach sie wogole nie zna.
KAPSEL - Ty konfidencie, co ty wygrałeś, co ty pijaczyno bredzisz. Klienci kilka razy nakryli cie z piwem w pracy. Zostałeś dyscyplinarnie wyrzucony i jeszcze na kumpli kablowałeś. Nikt w trójmieście do roboty cię nie przyjmie, jesteś wszedzie spalony. kto cię poznał to nie chce z tobą pracować.
Brak słów pracownik alkoholu z daleka czuć praca wykonana na 3+ nie polecam tej firmy i nie terminów są
Ten pracownik to niejaki Krzysztof S. zwany kapslem z Chwarzna. Alkoholik, który próbował zostać cykliniarzem. Wyrzucony dyscyplinarnie z pracy na początku stycznia 2017 roku. W firmie pijaków nie tolerujemy. Nie zawsze jednak można od razu poznać że dany człowiek ma problemy z nałogami.
Unikac jak ognia! Totalne partactwo - przyklepac zeby ladnie wygladalo na koniec, ale co potem?!!! 3 miesiace po 'ukonczeniu remontu' podloga sie wypaczyla w calym mieszkaniu - przyszlo zrywac parkiet i skuc podloge 'cementowa'. Sadowy Rzeczoznawca dokonal ogledzin wypaczonej podlogi. Wedlug raportu: wylewka pod podloge nie miala foli, nie miala rowniez za wiele cementu bo nie spelniala minimalnych norm na wytrzymalosc (ciezko cos przykleic do piasku), podloga zostala polozona na niewystarczajaco sucha wylewke ( Budmir nie slyszal o pomiarach wilgotnosci, ani nie mial miernika). Mialem dochodzacego inspektora ktory od czasu do czasu zachodzil ale byla to luzna umowa bo wedlug opini na internecie to taka 'dobra firma'. W trakcie remontu bylo szereg prac poprawkowych - podloga wylana krzywo, poprawki tynku, installacja elektryczna jakby pijany pajak prowadzil kable (do dzisiaj jedno swiatlo nie dziala i niektore zarowki przepalaja sie nieustannie). Ubikacja miala wisiec na starej zmurszalej scianie - cale szczescie ze dochodzacy inspecktor zlapal w pore bo by ubikacja kiedys odpadla razem ze sciana (stara sciana zburzona, nowa zbudowana). Firma niby robi calosciowe remonty ale remont sie zatrzymal bo przez dwa miesiace Budmir twierdzil ze nie ma stolarza ktory by zalozyl trzy deski na framuge wkolo wejscia do salonu. Nie byl w stanie lub nie chcial zrozumiec najprostrzych rysunkow ktore pokazywaly co i gdzie ma byc. Twierdzil ze nie moze zakonczyc remontu bo drzwi wejsciowe 'wciaz jeszcze nie doszly' - po 6 tygodniach skontaktowalem sie ze sklepem osobiscie i okazalo sie ze nawet nie zostaly zamowione. 3 miesieczny remont mial byc ukonczony w maju, nie byl gotowy w pazdzierniku. Pod koniec remontu zerwalem umowe z Budmir bo nie byl w stanie wykafelkowac brodzika w lazience (fugi z silikonu, kafelki odpadaly, rury sciekowe podlaczone n