Wziął odemnie 600 złotych by mi powiedzieć przez telefon w agresywny sposób że wyjechałem za granicę i dlatego nie mam prawa wykupić mieszkania, Tylko że to już wiedziałem z pisma z Administracji za darmo, normalnie wyłudzić od kogoś pieniądze w zamian za taką informację było by (usunięte przez administratora).
rozumiem , że był Pan niezadowolony z odpowiedzi , ale pomija fakt , że przesłał do analizy plik dokumentów nie rozumiem po co prosił Pan o konsultację , skoro znał Pan odpowiedź , a jeżeli chodzi o agresję - to nie wiem o czym Pan pisze ?? bj
nie polecam , dramat , bardzo drogo a do spraw się w ogóle nie przykłada