Jeśli już ktoś nazywa byłych pracowników sfrustrowanymi to jakiś powodów we wcześniejszych warunkach pracy jednak musi być skoro miewali takie odczucia…? Do teraz ludzie jakoś specjalnie odchodzą czy raczej jeśli już to sa zwalniani?
Opinie sfrustrowanych byłych pracowników bezcenne ,pozostaje jeszcze sanepid, urząd skarbowy, jak na prawdziwego polaka przystało .Jeśli chodzi o żarcie, restauracja jest jedną z najdłużej działających w Tychach ,cały czas ma duże grono stałych i zadowolonych Klientów, zawsze smacznie i w przystępnych cenach , wracam przy każdej możliwej okazji szczególnie na gołąbki we środy .
Nie polecam, na kuchni brud, wszystko tłuste i klejące, brak gorącej wody, obsługa potrafi palić za barem, auto do rozważenia jedzenia z praktycznie niedziałajacym hamulcem, wszędzie brud i smród, odradzam stanowczo
Piszesz to jako były pracownik czy klient? Jeśli jako pracownik, to może napiszesz coś jeszcze o zarobkach i samej atmosferze w pracy?
Jestem klientką restauracji Culinarium od conajmniej 10 lat. Organizowałam tam roczek córki, catering brałam na Komunię córki (właściciel użyczył swoich naczyń i przywożąc dania sam zaoferował pomóc w podaniu posilkow). Wiele razy świętowaliśmy w tym miejscu ważniejsze wydarzenia rodzinne. W związku z tym, że na chwilę obecną mieszkam bardzo blisko restauracji (koło targu miejskiego), nigdy nie zrobili problemu z dowozem do domu. Od lat zamawiam Szwajcara, rzadziej inne dania, ale zawsze byłam strasznie zadowolona! Szybko, smacznie i dużo! Czytałam we wcześniejszej opinii, że komuś obsługa (ruda) bardzo się nie spodobała...hmmm...miała zaszczyt wielokrotnie widzieć tę Panią w swojej pracy. Nie raz bywałam tam na biznesowych obiadach w towarzystwie mężczyzny i nigdy nie zauważyłam braku profesjonalizmu u tej Pani. Owszem...zawsze miła, uśmiechnięta, serdeczna (mimo natłoku pracy i obowiazkow), a mój 3 letni szkrab, wręcz uwielbiał tę restaurację ze względu na tę obsługę. Jeżeli nawet zdarzy się sytuacja, że coś z jedzeniem jest nie tak, wystarczy zwrócić uwagę i poprosić o wymianę. No chyba, że my kobiety jesteśmy tak idealne, że w domu nigdy nie zepsulysmy żadnej potrawy i w związku z tym mamy prawo wymagać tego samego od innych...W życiu trzeba być też człowiekiem. Restauracji Culinarium życzę samych sukcesów i mam nadzieję, że za 10 lat będę mogła napisać taką samą opinię. Pozdrawiam serdecznie, A. z Kapicy
Na jakim poziomie muszą być języki ?
Pracowałam tam sezonowo,jakis czas temu. Powiem tak-pomimo jednego wielkiego chaosu, ekipa jest dość zgrana, pieniądze zawsze na czas, nawet w trudnej sytuacji nie było problemu, żeby wziąć zaliczkę. Wiadomo, były sytuację nerwowe, Pan Mariusz często bierze na siebie zbyt dużo, woec aż dziw, że pomimo małej załogi, robota była zawsze wykonana na 100%. Często się dziwiłam, jak dziewczyny na barze potrafią się uśmiechać do gości przy tak wielkim zamieszaniu. Zresztą, grono stałych klientów mówi samo za siebie. Miło wspominam tamten czas.
Opinię firmy psuje pani która lepiej sprawdziłaby się w innej branży, rudowłosa oprócz jedzenie mojemu chlopakowi podawała również siebie...napewno ani ja ani moi znajomi już nigdy nie zamówią jedzenia w tym miejscu.
Super restauracja rodzinna z tradycjami, nastawiona nie na niebotyczne zyski Ale na zadowolone miny klientów. Jeżeli ktoś ceni sobie tradycyjne domowe obiady w przystępnych cenach to polecam z całego serca. Jedzenie smaczne i świeże , A obsługa na 6+
Porażka. Kołduny w rosole zimne.Kapusta zasmażana chyba z lodówki. Zimna. Kotlet devolay wyglądał jak psia kupa.Zimny i bez smaku. Smażony prawdopodobnie na starym oleju. Poprosiłem kelnerke o ciepłe danie. Po 3 minutach przyniosła to samo odgrzane w mikroweli ale na innym talerzu. Polędwiczki to jeden kawałek mięsa.(Pierwszy raz widziałem polędwiczki w jednym kawałku. Wyglądało to jak schabowy bez panierki. ) Co to było tego nie wiem. Placek po węgiersku dobry gdyby nie był przypalony. ( spalone odwrócone do środka , obficie zalane sosem. )Kucharz pan (usunięte przez administratora)chyba z pierwszej łapanki,Nie wiem czy to jego lenistwo czy lekceważenie klienta. Prawdopodobnie wychodzi z założenia że jak klient głodny to wszystko zje.Zimne, bez smaku itd. Widać przerosły go proste dania. NIE polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mariusz Pasek Culinarium?
Zobacz opinie na temat firmy Mariusz Pasek Culinarium tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.