Opinie o KOLPREM Sp. z o.o.
Nie często tu jestem ale po wpisach że nie brakuje w Dpz ograniczonych umysłowo pracowników Wiekszość nie ma pojęcia o tym co pisze tylko snują teorie. Drapane kocurów ciąg dalszy... Ps. dorosłe chłopy a zajeżdza dzieciarnią na kilometr...
Wszystko co tu jest powiedziane jest niestety prawdą. Nie wiem czemu sądzisz, że to snute teorie. Podaj mi z tych przykładów który jest choć jeden nieprawdziwy ?? Dyspozytorzy i planiści totalnie nie znający się pracy. Łamanie prawa na potęgę. Smerfuś opisał wszystko dokładnie jak jest i to jest zgodne w 100% z tym jak jest u nas. Gdy masz problem nikt nie rozwiąże problemu tylko donosi na Ciebie ze jesteś konfliktowy ? to jest fer??? Ale dobrzy we współpracy są tylko Ci co nie odmawiają , robią wszystko co im każą dyspozytorzy - łamiąc niejednokrotnie prawo . A jak dojdzie do jakiegoś wypadku ciekawe kto im poda rękę. Dyspozytorzy są oburzeni że ktoś im się sprzeciwia znający się na robocie -wtedy taka osoba jest niwygodna to się donosi do szefuńcia pana Kraś...i wystawia negatywne opinie na temat pracowników. Jedna wielka żęnada. Jak się nie (usunięte przez administratora) jak tępaki wmawiają Ci że nie masz racji znając się na robocie.
Stary naprawdę nie rozumiem takiego podejscia , powtarzania jeden za drugim pierdół i wrzucania wszystkich do jednego wora. Rozumiem że jesteś taki świetny i ze ocena pracy dyspozytorów i planistów to twoja działka. Co znaczy że się nie znają na pracy. Pracowałeś kiedyś jako dyspozytor w jakiejs firmie . Rozumiesz jak wygląda taka praca ?? I wg Ciebie naprawde wszyscy się nie znają ?? Pytam bo tez nie mogę powiedzieć że wszyscy z nich są ogarnięci. Mnie ogólnie ich praca nie przezkadza w porównaniu do poprzedniej firmy gdzie (usunięte przez administratora) na (usunięte przez administratora) siedział. Są tu jednak jednostki z którymi nie ma oczym pogadać ale nie wszyscy Ale jak czytam że firma robi próby zatuszowania wypadku bo zamiast rejstru numery wykazów są podawane przez dyspozytora to poprostu rece opadają . Z dojazdami tez nie kumam waszysch pretensji W poprzedniej mojej firmie na maszyne dojezdzałem we własnym zakresie i to ze tu Cie dowiozą jest dla mnie wielkim plusem Ale jak ja słysze ze kogos boli godzinny dojazd to juz nie rozumiem. Jak ktoś ma taki z tym problem to niech robi w dpw Będzie miał robote na miejscu Czy wam się wydaje ze w ctl, db , transsodzie, cargo master, itl, w stk, w railu itp przychodzisz do pracy wsiadając do auta i ktos Ci wpisze rozpoczęcie pracy od wejscia do auta. Wiekszosc komentatorów to raczej na hucie zaczynała robotę bo o pracy za maszyniste gdzie się goni po szlakach nie ma bladego pojęcia Fakt jest taki że szkolenia z lokomotyw w kolpremie po prostu nie istnieje tak samo jak zaangazowanie "panów" maszynistów po miesiecznych kursach i znikomym doswiadczeniu. Niektórzy maja za sobą razem z kursem dwa lata pracy na koleji a maszynisci pełną gębą Jak tylko mu się sklei stycznik to serwis woła bo nie wie gdzie łapy wsadzić Panowie tak to nei ma w żadnej firmie Już dawno by was poodsuwali !!! Są jednostki kóre wywodzą sie z kolpremu i są aogranięte ale to naprawde jednostki Reszta ma (usunięte przez administratora)po całosci i najlepiej co im wychodzi to wpisy na tym juz bezsensownym forum. Radzę zmienic firme jak kogos tyle boli Tylko ostrzegam ze nie ma miodu nigdzie ale zawsze mozna otworzyc nowe forum ... Pozdrawiam
Do Edek a co gdy szef nie szanuje pracowników
a znacie to: ,,Szanuj szefa swego, możesz mieć gorszego''
Nie rozumiem w tej firmie dozoru jak można takiego wieśniaka i brudasa z CTL - u który tylko się tam nadawał do grzania TEM 2 zrobić instruktorem i jeszcze puścić na Rzepin Traxxem. Ludzie on w tamtej firmie to nie liczył się w ogóle ledwo przechodził egzaminy w sumie w tej też ledwo przechodzi. I to również jest jeden z powodów odejść maszynistów bo jak widzą takiego nieroba i ciemniaka za swojego instruktora to im wstyd tu pracować. Powodzenia Wam życzę spadam.
Do jaśnie oświeconego pana dYR. Supermana darcie ryja na podwładnych to mobbing Jacka s nagrali dla żartu a pana dla sadu
odnośnie wypadku macie koledzy jakieś info kto uczestniczył w tym wypadku?? czy coś poważnego się chłopakom stało? i podstawowe pytanie dla nas wszystkich!! WYPADEK W PRACY CZY W DRODZE DO PRACY?? pozdrawiam
Jak nie wiesz to nie pierdziel bo wypadek samochodowy był zgłoszony pierwszego dnia i zarejestrowany jako wypadek w pracy. Zastanawia mnie jedno, dlaczego na tym portalu opisują tylko samych siebie pracownicy dpz którzy zarabiają dużo więcej niż w dpw. Mój wniosek to że mają za dużo czasu w pracy i się zajmują głupotami, może dyrekcja się tym zajmie i dołoży nierobom trochę roboty, bo wyraźnie się nudzą. Dawniej czas wolny poświęcali na kradzieże paliwa z diesli, a teraz są elektryki i się lewa kasa skonczyła to i niezadowoleni, a że czasu mają to i srają we własne gniazdo.. :)
a ty ile razy w czasie swojej kariery w dpw uczestniczyłeś w jeździe na ''HANDLOWY''?
Koledzy zastanawialiście się czemu nie ma rejestru z wykazami + numerami rejestru i nie trzeba teraz nic podpisywać? Tylko dyspozytor wprowadza do komputera numerki(które zawsze można wykasować)? Dlatego tak się dzieje, bo wypadek samochodowy Naszych Kolegów chciała Nasza kochana firma Kolprem(zero tolerancji dla ryzyka)pewno zatuszować, bo się statystyki popsują.Tylko Mieli pecha,bo rejestry były podpisane. Więc Panie Kraśniewski odpowiadam"odbierając dzisiaj telefon od dyspozytora firmy Kolprem,który mnie powiadamia:jutro na 6 rano zapraszam do Kolpremu,Ja wchodząc na zakład jestem już w pracy,podpisuję rejestr trzeżwości i już widnieje moja obecność(prawdopodobnie zniknie na dniach ten rejestr )" Więc widzicie Koledzy,jakby coś się wydarzyło w samochodach, w których Nas dowożą na podmianę każdy się wykręci,bo powiedzą,że prace Zaczynasz na lokomotywie(to dlaczego płacicie za ten dojazd przez firmę P.P.H.U. TABOR Traskiewicz Ryszard?) Ps.:Instrukcja Kolprem Sp. z O.O. dla maszynistów:&7 punkt 1: maszynista obowiązany jest zgłosić się do pracy w wyznaczonym miejscu i czasie oraz uzyskać od dyspozytora niezbędne informacje o zakresie wykonywanej przez niego pracy. &4:maszynista rozpoczyna pracę na pojeżdzie trakcyjnym w miejscu wyznaczonym przez dyspozytora. I teraz pytam:jak ustosunkuje się do tego PIP i UTK? Pozdrowienia dla Pana Kierownika Kraśniewskiego Maszyniści
Lopez de Fernando ;)
który taki
ale faktycznie jest jeden (dyspo) co robi w DG i KR zapomniałem.
do encepence dlaczego w innych firmach wiedzą jak poradzić sobie z prostą awarią maszyny?? Bo w innych firmach mają PRAWDZIWYCH MASZYNISTÓW w Kolpremie PRAWDZIWYCH MASZYNISTÓW jest jeszcze kilku , reszta to maszyniści ( budowlańcy, ciastkarze , piekarze ) z ukończonym kursem i tyle w temacie
chaos jak nigdy , a tych leniów z JMS już nikt nie pilnuje (prób im nie wolno robić) , to co oni maja w ogóle robić ?, kto za to płaci? Pan Cz. od rzeczy gada. Bajzel, bałagan.
(usunięte przez administratora)
I tu się z Tobą zgadzam w 100%. Cała robota leży przez pseudo planistów i dyspozytorów. Każdy to widzi tylko nie góra. Ale przecież to my jesteśmy konfliktowi i trudni we współpracy. Ale jak się nie wkurzyć jak jeden z drugim tępakiem pieprzą takie głupoty , na niczym się nie znają. A szefuńcio pan K..... niech się cieszy że ma gębę całą. Cała góra do wymiany - nikt , totalnie nikt nie wie co się dzieje w firmie, jaki jest syf i bajzel. Maszyny z brakami , mówisz nie jadę -odpowiedź - masz jechać . I się jakos kręci ..zobaczymy jak długo
oj widać zazdrość, zazdro (usunięte przez administratora) ciska że się na Rzepin nie jeździ haha
Wszyscy tacy mądrzy to składać papiery na dyspozytorów i planistów. Który z was ma wiedzę i doświadczenie aby wypowiadać się na temat pracy na dyspozytorni. Pamiętajcie tylko że maszynista podlega pod dyspozytora a dyspozytor pod kierownika itd. Tak jak hula cała praca to kwestia decyzji na wyższych szczeblach ale pewnie wiesz skoro tak ochoczo się na ten temat wypowiaadasz Skończyło się pierdzielenie o stawkach to teraz wam dyspozytor przeszkadza Jak by nie było to zawsze trzeba pomarudzić. Fakt jest jednak taki że kilku osobników na dyspozyturze to jakieś nieporozumienie ale ich bym włożył do tego samego worka z frustratami którzy wylewają swoje żale na tym forum a jak im się na szlaku pierdoła w lokomotywie zepsuje to płaczą jak małe dziewczynki. W innej firmie kolejowej za takie pierdołowate defekty posciągali by was z maszyn tak więc ciszcie się ile możecie że nie płacicie za patyki i opory Więc najpierw gamoniu trochę poszerz wiedzę a dopiero wtedy się wypowiadaj bo ten portal miał służyć do poznania opinii o Kolpremie a nie za forum ale widać tu jest wam łatwiej niż na Facebooku bo tu nie wiadomo kto co pisze. Myslałby kto że tacy odważni Takie duże chłopy a za forum się chowają ... Jak ktoś wyzej napisał znowu drapanie kotów
I to mi się podoba konkretni ludzie złożyli wypowiedzenia a nie tylko marudzą i głupoty wypisują na forum . Tak właśnie powinno być czuję się źle nie odpowiada mi płaca odchodzę i tyle na temat. Firma naprzyjmowała łebków i nieudaczników życiowych a Ci tylko siedzą marudzą i narzekają na innych. Tak naprawdę to żeby w tej firmie było lepiej to wypowiedzenia powinni przynieść prawie wszyscy dyspozytorzy i planiści bo to są ludzie którzy najwiecej działają na szkodę firmy i wszyscy o tym dobrze wiedzą. Niestety firma nie będzie dobrze funkcjonować jak władze mają ludzie bez doświadczenia i wiedzy kolejowej.
"Prawie wszyscy dyspozytorzy i planiści" - dyplomata :) A co do tych co się zwolnili to fakt większość konkret ale paru to niech spada na drzewo bo nieroby pełną gębą
W sumie teraz jest jeden który miał scieżkę typowo kolejową. Reszta uczyła się w Kolpremie roboty no i Ramirez ale to juz osobna historia, bo to czy się zna na robocie to bym nie powiedział.
Pisałem tylko o DG Co do Kr to są tam ludzie z wykształceniem kolejowym tylko brak im albo chęci albo zaangażowania albo po prostu to praca nie dla nich. Tak więc wykształcenie nie jest wyznacznikiem w tej firmie. Jeżeli chodzi o DG to uznaję jednego dyspozytora i jednego planistę (szkoda tylko że to nie ludzie z mojej zmiany ). Jest to jednak indywidualana opinia i rozumiem że ktoś inny może się nie zgadzać. PS. Jak można nie wiedzieć kto to jest Ramirez ;)
ja nie widzę żadnej różnicy czy DG i KR, jest dwóch , może trzech zaangażowanych i to wszystko wliczając w to KR i DG
Wiesz co mi stolcem śmierci?! To, że ta firma nie zapłaciła uczciwie ani jednej nadgodziny!
cos mi tu stolcem smierdzi.....supernak daje stawki a ludzie wymawiają umowy.....chyba zostaną ci co im sie chce albo ci co potrafią tylko zdziechy obrobić bo dalej to już majtki posrane!!!
a co to ja widze i słysze...jedna 7 na oder a was dwoje....przecież jeden by obrobił
najlepiej niech zaczną jeździć sami rewidenci hahaha po co maszyniści ..wszyscy będa zadowoleni
Ma się wdzięk oraz dar czarowania oraz mówienia to wszystko można. Daj mu a prawdę ci powie. Zadziała nadmiarowy i parcie spadnie ;)
Rzeczywiście ruszyło sie w KOLPEMIE wreszcie jakieś normalne pieniądze.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w KOLPREM Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy KOLPREM Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w KOLPREM Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 3 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy KOLPREM Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w KOLPREM Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.