Obsługa bardzo niemiła. Choć często robiłam zakupy w Pająku, po dzisiejszej wizycie na pewno już nie wrócę. W sklepie nie tylko brakuje życzliwości, ale nawet podstaw dobrego wychowania.
Potwierdzam. Po tym, jak mnie potraktowano w tym sklepie już 2 lata tam nie byłam. Widzę po opiniach, że nic się nie zmieniło.
Hejka, pracowałam już w jednej pasmanterii i rozglądam się właśnie po Kielcach za pracą. mnie jakoś oferty dla kasjerek się nie wyświetlały. Nie wiecie gdzie są teraz dodawane? ciekawa jestem zmian w tym roku, bo ktoś pisał w zeszłym, że według niego nic się nie zmienia
Obsługa bardzo niemiła. Choć często robiłam zakupy w Pająku, po dzisiejszej wizycie na pewno już nie wrócę. W sklepie nie tylko brakuje życzliwości, ale nawet podstaw dobrego wychowania.
Jest nam przykro, że zostałaś źle obsłużona przez pracownika. Natomiast jest to forum zajmujące się opinią o pracodawcy. Cieszymy się, że zechciałaś wyrazić swoją opinię o firmie. Możesz nam jednak powiedzieć czy według Twojej oceny pracownicy utrzymują między sobą dobre relacje? Takie informacje są bardzo ważne dla potencjalnych kandydatów.
Potwierdzam. Po tym, jak mnie potraktowano w tym sklepie już 2 lata tam nie byłam. Widzę po opiniach, że nic się nie zmieniło.
A te kolejki o których tu napisano to w jakich godzinach docelowo się zbierają? Zastanawiam się nad ta ostatnia opinia dotycząca problemów z przerwami, może da się jednak jakoś ten czas na kanapkę dostosować? Swoją drogą taki duży ruch tu jest? nie ma przypadkiem jakichś premii od obrotu przy tym albo czy takie nie są przypadkiem planowane?
To ktoś po miesiącu się zwalniał czy nie? Niby taki temat był ruszony ale widzę, że ucichł. Już wcześniej myślałam czy by nie przyjąć się do pasmanterii przy Struga, ale nie było widać ofert pracy. możliwe ze do dziś stały zespól obsługuje? Napisałby mi ktoś mimo wszystko jakie są zarobki? rynkowe jak na łódzki standard czy będzie może cos ponad?
Nie polecam tego miejsca pracy. Śmieszne pieniądze, mniejsze niż najniższa krajowa, śmieciowa umowa. Nie ma czegoś takiego jak przerwa, jeżeli jesz a wejdzie klient i jest kolejka to po twojej przerwie. Nie bez powodu zawsze jest kartka “zatrudnię…” Radzę omijać szerokim lukiem
Aplikator Celulozy / Piany Pur / Dekarz
@Xoxo czemu po miesiącu miałabym się zwalniać?
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie "PAJĄK" Pasmanteria?
Słaba obsługa,młoda dziewczyna nie zainteresowana dobrym kontaktem z klientem,odpowiada od niechcenia,nie spakowała mi zakupionych rzeczy,rzuciła na lade,sama spakowałam i nie zabrałam kompletu zatrzasek za 4,99,powinna była mi spakować w torebeczkę,jestem wściekła,bo nie mogłam przyszyć w sobotę, nie ma telefonu,musze specjlanie dziś jechać do tego sklepu,nie skorzystam więcej!!!
Dzień dobry, ponieważ nie mogę się do Państwa dodzwonić chciałaby tą drogą zgłosić reklamację. Kupowałam dziś o godz 13,52 nr paragonu 94601 1 motek włóczki Kartopu 50 g . Zapłaciłam 14,90, w trakcie transakcji zgłosiłam sprzedawczyni , że poprzednio płaciłam dużo mniej , pani sprawdziła i powiedziała ,że cena jest właściwa.Ponieważ wasz paragon od jakiegoś czasu jest przecięty na pół to dokładnie sprawdziłam go w domu i porównałam z poprzednim. Okazało się , mam policzony motek zupełnie innej włóczki o wadze 100 g .Różnica w cenie to 6 zł. Przyjadę jutro z paragonem i włóczką , mam nadzieję , że otrzymam zwrot nadpłaty. Dziś byłam w sklepie , ekspedientka która mnie obsługiwała przyznała , że mogła się pomylić ,ale o zwrocie 6 zł nie ma możliwości.Inna ekspedientka po kilku minutach rozmowy powiedziała - cytuję" kurde proszę wyjść za drzwi i zgłosić reklamację swojemu mężowi" No cóż tu więcej powiedzieć , pewnie należy zgłosić to do Federacji Konsumentów.
To oczywiście dobrze, że pozostawiłaś tu taką opinię. Na ale chyba jednak w tego typu przypadkach warto jest na wszelkie dostępne sposoby szukać kontaktu z firmą. Z tego wspomniałaś - jutro planujesz kolejną wizytę w Pająku w celu wyjaśnienia tej sytuacji. Dasz później znać, jak Ci poszło?
Interesujące. Miałam bardzo niemiłe spotkanie z paniami na Struga. Chciałam zwrócić sprzęt za który moim zdaniem narzeczony przepłacił (najdroższe igły do Frywolitki jakie kiedykolwiek kupiłam nawiasem mówiąc), zobaczyłam co prawda kartkę "zwrotów nie przyjmujemy" ale jednak postanowiłam spróbować. Więc tylko raz się spytałam i chyba od razu Panią tym zdenerwowałam. Poprosiłam więc o wydanie paragonu, bo po konsultacji z infolinią dostępną na stronach UOKIK zostałam uświadomiona, że przecięty paragon (w sposób jaki opisałam) w zależności od sytuacji można interpretować jako paragon nieczytelny (na logikę jeśli po jednej stronie znajdują się nazwy produktów a po drugiej cena, to nie można z całą pewnością dowieźć, że dana cena dotyczy danego produktu). Zachęcam prawników do odpowiadania, czy faktycznie tak jak, chcętnie sama bym się dowiedziała. Wracając do sytuacji Pani sprzedawczyni przez dobre parę minut upierała się, że paragon (w postaci dwóch osobnych kartek) wydała i że gdyby była jakakolwiek reklamacja to by taki paragon przyjęła. Widząc Twój wpis cieszę się, że jednak jej nie uwierzyłam, kazałam jej paragon skleić i postawić parafkę przez obie części (oczywiście Pani postawiła tylko po jednej stronie, ale nie ważne). Dopiero wtedy wyszłam. Nie wiem czy taki dokument można uznać za paragon - Tu też proszę o pomoc prawnika radcy prawnego jeżeli jakiś się na forum znajdzie. Mało tego rzekomo kasa zepsuła się "NIEDAWNO" i "JUŻ JADĄ NAPRAWIĆ", a tu widzę wpis z listopada. No faktycznie już jadą. Dla właścicieli sklepu - zostawiłabym opinie na forum nie odtyczącym sklepu jako pracodawcy, ale takiego nie znalazłam. Jeżeli mi państwo takie forum wskażecie chętnie zlikwiduje wpis tutaj i przeniosę go na odpowiednie forum. Pozdrawiam Urszula.
Pracodawca okropnie niemiły, pracuje się tam za darmo (bo jak inaczej nazwać pracę za 6 lub 7 złotych???), jak już zapytacie o podwyżkę, to z łaską proponują 50 gr ???? Po prostu wstyd... Jeszcze się dziwią, ze cały czas musza szukać nowych pracowników, bo każdy kolejny rezygnuje. Kategorycznie nie polecam, chyba ze ktoś lubi być poniżany, niedoceniany i nie mieć ani przerwy w pracy, ani jakiegokolwiek urlopu. Żenada.
Nie mozna oddać drutu do biustonosza, bo..... można było usnuć troszke włóczki hi hi i dlatego nie ma zwrotu. Dodatkowo drut najdroższy w całej Łodzi. Nie polecam wrecz odradzam Moje sugestie dla "PAJĄK" Pasmanteria: Wiecej empatii i zdrowego rozsądku. Nie złamalam tej fiszbiny ani nie ukradłam 2 metrów włóczki, bo to nie włóczkę próbowałam zwrócić Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Zmienić personel ?
Sklepu nie polecam, obsługa niekompetentna i bardzo nieuprzejma. Panie zawsze niezadowolone i opryskliwe. Robią przysłowiową łaskę że obsługują klienta.
Praca tragiczna, dźwiganie i wchodzenie po drabinach caly dzień. Nie wolno siedzieć nawet na chwile, przerwy nie masz, umowa taka żeby zgłosić do PUP czyli z mc na mc podpisywana, zarobki to polowa średniej krajowej, nie masz urlopu płatnego a bezpłatnego i tak Ci nikt tam nie da. Nieźle co? Nic tylko się zatrudniać... No i oczywiście te kartki co tam wiszą w obu sklepach notorycznie ze zatrudnią do pracy są tylko dlatego ze nikt nie ma takich kwalifikacji, żeby tak dać sie poniżać... Nie no nawet nie próbujcie.
Ostatnia opinia również dotyczy "PAJĄK" Pasmanteria pod względem świadczonych usług. Proszę pracowników zatrudnionych w tej firmie o pozostawienie swoich opinii na temat tego jakim pracodawcą ich zdaniem. Może zmieniło się coś w obszarze warunków zatrudnienia?
Tak fatalnej obsługi nie ma żaden inny sklep, chamstwo, goni chamstwo. Ale czego oczekiwać po obsłudze, skoro właściciel taki sam. Dzwonię z informacją, że Panie niegrzeczne wobec klientów, a on na mnie z buzią, że nie ma czasu na rozmowę i rozłącza się. Firmuje sklep swoim nazwiskiem, i jak widać nic to dla niego nie znaczy, kontaktowałam się z mediami będzie artykuł - no zobaczymy co Pan Pająk powie na anty reklamę. Ludzie nie kupujcie tam. Nam klientom należy się szacunek i miła obsługa, przecież On ma ten sklep dzięki nam kupującym.
Potwierdzam, obsługa fatalna, mają w (usunięte przez administratora) klientów. Brak kompetencji i podstawowych informacji na temat asortymentu który sprzedają. . Zero pomocy
@Wioluś, miałaś prawo odczuć niezadowolenie z usług świadczonych przez "PAJĄK" Pasmanteria. Chcę Ci jednak przypomnieć, że to forum, na którym zamieściłaś swoją opinię, służy do gromadzenia wyłącznie merytorycznych komentarzy o tej firmie, ale jako pracodawcy.
Od Waszej ostatniej aktywności minęło już kilka miesięcy. Co na ten moment możecie powiedzieć o "PAJĄK" Pasmanteria jako pracodawcy? Czy ktoś z Was zatrudnił się niedawno w tym miejscu i mógłby opowiedzieć o swoich wrażeniach ze współpracy? Na jakie warunki zatrudnienia i atmosferę mogą liczyć nowi pracownicy?
Te opinie są o lokalu na Piotrkowskiej czy na Struga? Czy może obie pasmanterie należą do tego samego człowieka?
fajnie ze atmsofera jest lepsza wiaodmo ze to ludzie ja tworza i od nich zalezy jak tam w firmie jest
Proszę o kontakt na priv osoby które tam pracowały :-) chciałam zapytać o kilka rzeczy dot. pracy tam. moj @ kala_@poczta.onet.pl
Do Kornelia-ale ja napisałam-"BYWAŁAM", czytaj uważniej,i-dopiero wtedy wypowiadaj się.Zwykła klientka- ale to dzięki nim masz pracę.Ale jeśli tak cię to oburzyło to wejdz sobie na forum,ale nie łódzkie tylko ogólne jak "ZWYKŁE KLIENTKI" wyrażają się o tym panu i o sprzedawczyniach pracujących w tym sklepie,i czego mu życzą.A tak swoją drogą to chyba boisz się, że "klienci" mogą tak pisać o tobie,skoro zaglądasz na takie strony.
