Opinie o ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA w Olsztyn

Poniżej przeczytasz opinie byłych oraz obecnych pracowników o firmie ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA. Zobaczysz tutaj również opinie kandydatów do pracy w ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA o rekrutacji.


Branże: Biura tłumaczeń

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA w Olsztyn

Zarobki
Kandydat
 Pytanie

@Pracodawca w ofercie archiwalnej sprzed roku jest informacja o zarobkach 4500 na reke plus 500 zl premii na stanowisku kierownika projektow tlumaczeniowych. Dzis natknalem sie na nowe ogloszenie o prace na to samo stanowisko z dokladnie tymi samymi wymaganiami, jednak oferowane zarobki to 5000-6000 zl brutto. Podwyzka minimalnej rok temu to okolo 300-400 zl, czy obecne zarobki nie powinny wynosic wiec 5000 netto? Czy w ogloszeniu jest blad, czy po prostu z kazdym rokiem u Panstwa zarabia sie mniej?

ABC
Kandydat
@anonim

Trzeba wysłać skany wszystkich dokumentów potwierdzających Twoje wykształcenie i umiejętności.

anonim Nowy wpis
Inne

I co, słał ktoś ostatnio skany tych dokumentów o których z parę miesięcy temu tu pisali? również zastanawiam się nad aktualnymi zarobkami, kiedyś pisano o kwotach w okolicy 5 tys netto, teraz dla pewności ile na rękę można zarobić?

Zarobki
Kandydat
 Pytanie

@Pracodawca w ofercie archiwalnej sprzed roku jest informacja o zarobkach 4500 na reke plus 500 zl premii na stanowisku kierownika projektow tlumaczeniowych. Dzis natknalem sie na nowe ogloszenie o prace na to samo stanowisko z dokladnie tymi samymi wymaganiami, jednak oferowane zarobki to 5000-6000 zl brutto. Podwyzka minimalnej rok temu to okolo 300-400 zl, czy obecne zarobki nie powinny wynosic wiec 5000 netto? Czy w ogloszeniu jest blad, czy po prostu z kazdym rokiem u Panstwa zarabia sie mniej?

pytanie
Pracownik
@Zarobki

Tez mnie to zdziwilo, 5000-6000 bruto przy 5000 netto czy nawer 4500 oznacza nie tylko brak wzrostu wynagrodzen ale doslownie jego spadek. Bardzo dziwna sytuacja, ciekawe co na to sam pracodawca. Pozdrawiam

anonim
Inne
@pytanie

Tej dawniejszej oferty nie widzę, ale czy ktoś z was porównywał zakres obowiązków? możliwe, że się nieco zredukował? Chyba, że te premie są jakieś w miarę nie ograniczone, skoro wynikają z zadań? Tu w aktualnym opisie nie podano górnego progu.

aplikant
Kandydat
 Pytanie
@Zarobki

aplikowalam o prace w tej firmie na pracuj.pl - Kierownik projektów tłumaczeniowych (Project Manager) w pazdzierniku 2023. Pomijajac juz zarobki 3700 zl na reke w Warszawie (nie zauwazylam tej kwoty w ogloszeniu przy aplikacji), to wymagania: mgr, doswiadczenie, jezyk C1. Dojscie do poziomu C1 zajmuje kilka lat, i jakies min 10.000 zl za lekcje jezyka. Ja mieszkam na co dzien w Wielkiej Brytanii i bardziej realne pensje z moim doswiadczeniem w biurach w UK (jako project coodinator w Londynie blisko 4 lata), jezyk plynny (+ brytyjskie obywatelstwo) oczekiwalabym 8,5 - 9000 na reke, w stolicy. To taka zupelna podstawa. Tak czy inaczej wypelnilam ten test jezyka i osobowosci i dostalam odpowiedz: " At this moment we are looking for someone with different profile". Jaki inny profil? Czyzby firma poszukiwala kogos, kto ma studia, 15 lat doswiadczenia, w tym 10 lat zagranica w angielskich biurach, by placic mu praktycznie minimalna krajowa w Warszawie?? Cena wynajecia kawalerki to kwota pensji... Rozumiem ze ta osoba oprocz kwalifikacji ma takze posiadac zdolnosc fotosyntezy, bo na jedzenie juz nie wystarczy.

Nick
Kandydat
 Pytanie
@aplikant

Jestem bardzo ciekawy kto jest tym idealnym kandydatem, bo po spełnieniu wszystkich wymogów, wielokrotnym rozwiązaniu testów językowych i osobowościowych odpowiedź była taka sama. Czy jest tu ktoś, komu udało się dostać tę pracę? Jaki miały rezultat / profil z testów osobowościowych? Testy językowe były wykonane bezbłędnie, więc tu chyba tylko kwestia "osobowości". Brak jakiejkolwiek konstruktywnej informacji zwrotnej. Mała firma nieudolnie aspirująca do bycia korpo, a zarobki i rekrutacja to jakiś żart. Strata czasu. W dodatku nie potrafią podpisać się w mailach z imienia i nazwiska, a wymagania wobec kandydatów mają ogromne. Nie polecam podejścia do potencjalnych klientów. Podejście do pracowników jest pewnie jeszcze gorsze. Wielki negatyw. W sumie to nawet nie jest mi przykro, że nie dostałem tej pracy.

anonim
Inne
@Nick

To ile tych testów było, skoro piszesz o wielokrotnym ich rozwiązywaniu? Ogólnie te testy to pierwszy etap rekrutacji? Ktoś się orientuje ile jest etapów i co jest po testach?

ABC Nowy wpis
Inne
@anonim

Po pierwszej turze testów dostajesz kolejne testy do rozwiązania. Potem musisz wysłać skany swoich dokumentów (sic!). Jak przejdziesz to dopiero jest rozmowa rekrutacyjna. Niekończąca się historia testowania na proste stanowisko. Typowy Januszex.

anonim Nowy wpis
Inne
@ABC

Skanow jakich dokumentów konkretnie oczekują? Dlaczego chcą je mieć jeszcze przed rozmową rekrutacyjną? Czy po tej rozmowie są jeszcze jakieś inne etapy?

ABC Nowy wpis
Kandydat
@anonim

Trzeba wysłać skany wszystkich dokumentów potwierdzających Twoje wykształcenie i umiejętności.

Storotka
Kandydat
 Pytanie

Rekrutacja na podstawie jakiegoś testu osobowości, który ocenia ktoś czy coś według jakiegoś wyobrażonego klucza. W codziennej pracy pracownik też podlega jakiemuś testowaniu? Takie podejście świadczy trochę o braku wiary w normalność kandydatów i wygórowanym wyobrażeniu co do rangi firmy. Testy to są do pracy w Policji, WP, LOT itp, a nie do pracy w biurze. W normalnej pracy to się rozmawia z kandydatami, a nie proponuje rozwiązywanie quizu. Sami sobie zróbcie testy. Powodzenia.

asd
Kandydat

Schemat zatrudnienia nowej osoby przedstawia się następująco: 3 miesiące okresu próbnego, umowa na 5 miesięcy, umowa na 5 miesięcy i jeszcze raz umowa na 5 miesięcy. Po przepracowaniu tego okresu 18 miesięcy można dopiero dostać umowę na czas nieokreślony. Warto to wiedzieć zanim się usiądzie do rozmowy (która trwa ponad godzinę) i serii testów i warto to dodać w ogłoszeniu o pracę (dla mnie to automatyczna dyskwalifikacja). Poza tym pełna profeska jeśli chodzi o proces rekrutacyjny i na duży plus umieszczenie w ogłoszeniu informacji o zarobkach.

Tomek
Kandydat
 Pytanie
@asd

Jak wygląda rozmowa o pracę. która trwa AŻ godzinę?

 Rozmowa kwalifikacyjna
Brałeś udział w rekrutacji do ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA. Jakie warunki Ci zaproponowano? Czy na rozmowie kwalifikacyjnej panowała przyjazna atmosfera? Czy coś Cię zaskoczyło?
Były pracownik
Były pracownik

Nie wypowiem się na temat działu produkcji, ponieważ nie tam była moja rola. Ogólnie, uważam, że jest to firma, która daje spory potencjał do rozwoju różnych umiejętności, które potem też mogą się przydać w dalszej karierze. Dobry wpis w CV. CEO i cała kadra zarządzająca zawsze do dyspozycji niemal na pstryk, jak potrzebna była pomoc. Przeważnie mili, uśmiechnięci. Jeśli jesteś osobą, która marzy o samodzielnej pracy z domu - polecam. Na minus: praca w różnych godzinach ze względu na strefy czasowe klientów, ale wiesz o tym z góry, więc decyzja pozostaje do Ciebie, czy się na to godzisz, czy nie. Dodatkowo, jest to mała firma (ok. 12 osób), więc jeśli jesteś z typowych korpo, to niekoniecznie ten klimat przypadnie Ci do gustu. Pozostaje niesmak jeszcze po wykorzystaniu mojego imienia i nazwiska w dalej rozsyłanych mailach do klientów już po moim odejściu. Sprawa powiedzmy, że wyjaśniona. Poza tym, obiektywnie mogę powiedzieć, że nie ma pracodawcy idealnego, więc generalnie polecam. Nie każdemu, ale osobom, które, jak wspomniane wyżej, lubią pracę raczej samotną, gdzie kontakt jest praktycznie tylko z klientami (online).

Kacha
Inne
@Były pracownik

Na jakich stanowiskach dostępna jest praca z domu? Czy jest możliwość pracy wyłącznie zdalnie czy jednak czasem trzeba się pojawiać w biurze? Sprzęt zapewniają?

Tak
Były pracownik
@Kacha

Praca 100% zdalnie, nie ma regularnych wizyt w biurze, cały sprzęt od firmy

Blackie
Kandydat
 Pytanie

Z opisu firma wygląda na fajne rozwojowo miejsce dla project managerów. Czy firma aktualnie zatrudnia/szuka PMów? Czy firma oferuje pracę zdalną/hybrydową/stacjonarną?

anonim
Inne

Tak w ramach doprecyzowania to z perspektywy którego stanowiska pada ta opinia? Nie wiem jak konkretnie jest z tą rozwojowością ale jak obecnie praca PMów jest teraz wynagradzana? Na jakie średnie widełki można wyrobić?

Pytanie
 Pytanie

Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA?

Pytanie
 Pytanie

Czy można liczyć w ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA na prywatną opiekę medyczną?

Pytanie
 Pytanie

Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA?

Kasia
Kandydat
@Pytanie

Wysoce prawdopodobne, że nigdy. Firma ma dość prostackie myślenie o zatrudnianiu na stałę. Umowy czasowe po pół roku do potęgi entej

Wyjaśniamy
Pracownik
 Pytanie
@Kasia

Szanowna Pani 'Kasiu", czy "umowa na czas nieokreślony" w rozpisce umów to wg Pani "nigdy"? Zapewniam Panią, że nie jest to myślenie, cytuję, "prostackie", ale realistyczne i odpowiadające obecnym realiom rekrutacji. Każdy ma swoje cele i powody, i kandydat i rekruter. Nic nas nie cieszy bardziej niż możliwość podpisania umowy na czas nieokreślony po czasie, który pozwala nam ocenić, czy i pracownik, i my, będziemy z tej współpracy zadowoleni w dłuższym terminie. Układ umów daje też możliwość obu stronom bezbolesnego rozstania, jeśli komuś nie jest po drodze lub zmieniają mu się plany i priorytety. Są to normalne pełne umowy o pracę z pełnymi benefitami i premiami. Gorąco polecamy analizę realnych stanowisk zamiast przypisywania fałszywych intencji: to jest zawsze to, co jest z korzyścią dla wszystkich, szczególnie osób szukających wartościowych informacji na tym portalu. Czy Pani wpis komuś pomoże? Niech każdy oceni sam, my natomiast cieszymy się, że, jak widać, proces działa.

Michu
Inne
@Kasia

W tej firmie mozna się dorobić garba a nie długofalowej współpracy, duza rotacja jak na taką nie wielka firmę, stanowiska dla żółtodziobów po znajomości, bez znajomosci jestes tzw. Pionkiem w grze...

2
WyjaśniaMY
Pracodawca
@Michu

Tak, panie Michu, po to wydajemy pieniądze na rekrutacje, systemy i procesy, a także inwestujemy dziesiątki godzin czasu w rozmowy z kandydatami o największym potencjale z całej Polski (ponad 1000 kandydatów w obecnej rekrutacji), żeby zatrudniać po znajomości. Musielibyśmy naprawdę mieć ogromny krąg znajomych. Rozczarujemy Pana: w firmie jest zasada niezatrudniania znajomych i rodziny. Komentarza o żółtodziobach czy garbach nawet nie da się skomentować, więc się powstrzymany. O rotacji już pisaliśmy, więc nie będziemy tego kolejny raz robić dla kolejnego anonimowego (usunięte przez administratora). Prosimy tylko o powstrzymanie się od jawnych kłamstw, manipulacji i konfabulacji. Prawo do opinii, nawet budowanej na nieprawdziwych i formacjach i błędnych założeniach, nie jest prawem do dezinformacji. Życzymy sukcesów.

Patryk
Kandydat

Dosyć niedawno wziąłem udział w procesie rekrutacyjnym do firmy ATL, który wspominam niestety dość negatywnie. Być może sama praca w tej firmie wygląda już lepiej i nie chciałbym oceniać książki po okładce, jednak uważam, że w tym przypadku proces rekrutacyjny odpowiada w pewnym stopniu podejściu firmy do nowych pracowników. Na ofertę pracy trafiłem przez portal OLX - to co, rzuciło mi się w oczy od razu i było zdecydowanie na plus to wskazanie stawki wynagrodzenia na stanowisku Koordynatora ds. tłumaczeń. Druga rzecz, która trochę nie grała mi z proponowanym wynagrodzeniem, to informacja o możliwości zatrudnienia osób bez doświadczenia w branży, jednak spróbowałem i zaaplikowałem. W końcu według ogłoszenia praca jest dostępna "od zaraz". Już na drugi dzień po złożeniu aplikacji dostałem zaproszenie do złożenia formularza przez jakiś system jako pierwszy etap rekrutacji, gdzie miałem ponownie wrzucić swoje dokumenty aplikacyjne + napisać o swoich osiągnięciach zawodowych, z których jestem najbardziej dumny (z reguły takie właśnie umieszcza się w CV, ale okej, nie zajęło mi to zbyt dużo czasu). Po kilku dniach otrzymałem maila z linkiem do 2 etapu rekrutacji. Był to test podzielony na dwie główne części - pierwsza to test z angielskiego (uzupełnianie brakujących słów, wybór zdania pasującego do napisanej historyjki itp) - niby spoko, ale w moim odczuciu test nie oddawał do końca faktycznej umiejętności posługiwania się językiem obcym, brakowało mi np. realnych lub przybliżonych case'ów "z życia" firmy. Druga część, która była dla mnie dziwna, to test osobowości z mnóstwem, często powtarzających się tokiem rozumowania pytań, jakbym zachował się w danej sytuacji / co jest mi bliższe jeśli chodzi o sposób pracy / etykę / skłonność do ryzyka itp. Po zakończonym teście czekałem na kontakt ze strony rekrutera. I teraz przychodzi najciekawsza część rekrutacji. Po ok. 2 tygodniach, w tym dopytywaniu na LinkedIn rekruterki odpowiedzialnej za proces rekrutacji na to stanowisko o wyniki lub dalsze etapy rekrutacji, otrzymałem informację ze standardową formułką o wyborze innego kandydata i brakiem dopasowania OGÓŁEM do firmy. Według pani rekruter uzasadnieniem tej decyzji miał być plik dołączony do maila. Otwieram ten plik, patrzę... załącznik zawierał informację na temat wypełnionego przeze mnie testu osobowości. Według poszczególnych wyników wyszło, że moje predyspozycje do pracy według ich systemu były niezgodne z ustalonymi przez firmę normami, nie znajdowałem się w przedziale "optymalnego" kandydata w niemal każdym kryterium. Żadnych informacji na temat chociażby wyników testu weryfikującego znajomość języka angielskiego, który był według ogłoszenia kluczowy na tym stanowisku. Żadnej indywidualnej rozmowy z rekruterem /rekruterką oceniającej moje kompetencje zawodowe, z możliwością autoprezentacji czy chociażby rozmowy po angielsku na żywo - w końcu w opisie stanowiska przy obowiązkach była wzmianka o kontakcie z klientem właśnie po angielsku. Zdecydowała weryfikacja testu cech osobowości, według której moje OGÓLNE predyspozycje (nie konkretne umiejętności zawodowe) nie korelowały z firmą, przez co zostałem z automatu odrzucony. Poczułem wtedy duży niesmak z tak przeprowadzonej oceny mojej kandydatury. Podsumowując, czuję pewne rozczarowanie ze sposobu przeprowadzenia, a przede wszystkim sposobu oceny kandydatów starających się o pracę w ATL. Na plus wskazanie wynagrodzenia w ogłoszeniu + dosyć szybki proces rekrutacyjny (mógłby ciągnąć się dłużej, gdybym nie odezwał się do rekruterki na LinkedIN, ale załóżmy, że miesiąc na całość przeprowadzenia rekrutacji jest jeszcze okej, brałem udział w wielu dłuższych procesach). Dużym minusem było dla mnie kryterium przyjęte jako główne w ocenie kandydata, czyli jakieś wytyczne przyjęte przez system według których idealny kandydat miał być taki i taki, nie odbiegać od jakiś norm. Oceniam więc firmę ATL neutralnie. Wierzę w to, że moje doświadczenie może się przydać przyszłym potencjalnym kandydatom w podjęciu decyzji o aplikowaniu. :)

Wyjaśniamy
Pracownik
 Pytanie
@Patryk

Dziękujemy za wpis, Panie Patryku. Ponieważ miejscami zawiera on nieprawdziwe i sprzeczne informacje, chcielibyśmy je sprostować. Mamy wrażenie, że mógł Pan aplikować na podobne stanowisko nie tylko u nas i niektóre opisane przez Pana rzeczy w ATL nie występują. Przede wszystkim nazwa stanowiska, ważna rzecz: nie rekrutujemy obecnie koordynatorów, a project managerów. W ATL to zawsze były dwa różne stanowiska i od jakiegoś czasu nie szukamy "project coordinators", a "project managers". Ta nomenklatura wygląda różnie w różnych firmach w naszej branży i być może stąd taka pomyłka. Przede wszystkim nie ma u nas testu języka angielskiego na etapie assesmentu. Tym bardziej nie ma wpisywania brakujących słów i wyboru zdania pasującego do danej historyjki (wiemy, że u konkurencji takie testy bywają). Dlatego w ogłoszeniu nie mogło być mowy o tym, że znajomość angielskiego jest kluczowa w wyborze kandydata (bo chyba o to chodzi - wiadomo, że bez angielskiego na pewnym poziomie nie da się na tym stanowisku pracować, ale nie jest to kryterium decydujące, bo jest sporo innych, które też muszą być spełnione i też są kluczowe na tym stanowisku). Nie wiemy również, skąd założenia (z mocno ocennym i nieuzasadnionym podłożem), że gdyby nie odezwał się Pan do rekruterki na LinkedIn, to proces potrwałby miesiąc. Z drugiej strony pisze Pan, że miesiąc jest OK, bo zdarzały się Panu dłuższe rekrutacje. W czym więc leży problem w tym zakresie? Druga ważna sprawa: znajomość angielskiego nie jest czynnikiem decydującym, jest jednym z wielu. W związku z tym nigdzie nie możemy pisać, że jest czy obiecywać czegokolwiek na tej podstawie. Najważniejszy jest test, o którym Pan pisze, że wskazał, że nie spełnia Pan kryteriów. Ponieważ test sprawdza Pana predyspozycje na to konkretne stanowisko, w tej konkretnej firmie, niejako kwalifikuje on Pana do dalszej rozmowy. Jeśli test nie poszedł dobrze, nie mamy prawa marnować Pana czasu, skoro i tak nic z tego nie będzie. Interview trwa ok. godziny (bez dojazdu w wypadku kandydatów z Olsztyna i okolic). Proszę zwrócić uwagę, ile czasu Pan dzięki temu zaoszczędził (i mógł go wykorzystać na opublikowanie tej opinii). Te kryteria są takie same dla wszystkich kandydatów. Jedni je spełniają, inni nie, na tym polega rekrutacja: mamy wybrać optymalnego kandydata w danym czasie. I to robimy. Pan bardzo skupia się na zderzaniu predyspozycji z umiejętnościami. W wypadku tego testu to błąd - przeprowadzona w ten sposób ocena najważniejszych predyspozycji na stanowisko PM w ATL pozwala nam bardzo dokładnie przewidzieć, czy kandydat będzie w stanie wykorzystać swoje umiejętności, o ile takie ma (jak pan wspomniał, rekrutujemy również osoby bez doświadczenia i to jest też część tego, o czym tutaj piszę - jeśli jest "attitude", to "aptitude" jesteśmy w stanie skutecznie i szybko wyszkolić pod nasze wymagania; jeśli nie ma, to nawet jeśli jest "aptitude", nic z tego nie będzie). Odnośnie jeszcze do innych spraw: case'y "z życia" są - na interview. W wielu miejscach podważa Pan proces, ale Pan go nie zna/nie rozumie (co poniekąd oczywiście jest zrozumiałe), zakłada Pan różne rzeczy, które nie mają miejsca, i na tej podstawie formułuje Pan opinie, często sprzeczne (rekrutacja i za długa, i OK, ocenia Pan ją i źle, i neutralnie itd.). Chcielibyśmy zaznaczyć, że ta odpowiedź nie ma na celu ataku czy dyskredytacji, a jedynie uspójnienie i wyjaśnienie pewnych elementów Pana wpisu, tak żeby osoby szukające opinii na tym portalu miały twarde dane do podjęcia tak ważnej przecież życiowo decyzji. Zwykle jest tak, że jak kandydat dostanie pracę, to proces jest super, a jak nie, to jest beznadziejny. Rozumiemy to (jak w sporcie: dobrą atmosferę tworzą wyniki), stąd nasza odpowiedź (co do zasady bardzo rzadko o ile w ogóle komentujemy jakiekolwiek wpisy na tym portalu ze względu na jego charakter i model biznesowy). Jednak zrozumiałe emocje nie powinny zastępować faktów, które tutaj wymagały sprostowania. Jeszcze raz dziękujemy za poświęcony czas i życzymy sukcesów. Mamy nadzieję, że i Pana opinia, i nasze wyjaśnienia, będą przydatne kandydatom rozważającym pracę w ATL.

kandydat
Kandydat
@Patryk

"Zdecydowała weryfikacja testu cech osobowości, według której moje OGÓLNE predyspozycje (nie konkretne umiejętności zawodowe) nie korelowały z firmą, przez co zostałem z automatu odrzucony. Poczułem wtedy duży niesmak z tak przeprowadzonej oceny mojej kandydatury." Mam to samo zdanie.

ABC
Były pracownik
@Wyjaśniamy

(usunięte przez administratora)

Testowany
Kandydat
@Wyjaśniamy

Rekrutacja na podstawie jakiegoś testu osobowości, który jest przy okazji bardzo sugestywny (widać, że firma szuka po prostu kogoś, kogo będzie można wykorzystywać jak się da, który nie będzie się za bardzo wychylał i posłusznie wypełniał polecenia bez własnego zdania), to jakiś nieśmieszny żart. "Optymalność" pracownika możecie ocenić po rozmowie, a nie po teście osobowości. Każdy wam powie, że to bardzo, bardzo nieprofesjonalny proces rekrutacji. Straszny zawód. Znajomy mówił, że parę lat temu firma była ok i warto składać CV, ale chyba coś się zmieniło, albo mnie oszukał. Już na samym starcie wychodzi szydło z wora. Na szczęście moje podanie odrzucono, bo jeszcze bym się w jakieś bagno wtopił.

WyjaśniaMY
Pracownik
@Testowany

Dziękujemy za wzięcie udziału w rekrutacji. Żałujemy, że znajomy nie przekazał pełnej informacji, tj. że kilka lat temu obowiązywał dokładnie ten sam i taki sam proces rekrutacji. Rozumiemy, że emocje jeszcze buzują i stąd te absurdalne wnioski oraz opinie. Nie mamy na nie wpływu, chociaż są formułowane bez znajomości elementarnych faktów. Pozwalamy sobie jednak zachować prawo do zapraszania na rozmowy osób, które wg nas mają szanse przejść je pomyślnie, szczególnie w porównaniu z resztą kandydatów przechodzących dalej. Pozostałym, odrzuconym, kandydatom dziękujemy i nie zabieramy niepotrzebnie więcej czasu. Wszystko już dokładnie wyjaśniliśmy we wcześniejszych wpisach. Co do tego, że "każdy powie", to tutaj jedynie zacytujemy innego kandydata "Poza tym pełna profeska jeśli chodzi o proces rekrutacyjny". W jednym natomiast niewątpliwie się zgadzamy: "na szczęście Pana/Pani podanie odrzucono" (chociaż to nie kwestia szczęścia, tylko skutecznego procesu). Życzymy sukcesów w dalszej karierze zawodowej.

Kandydat
Inne

Rekrutacja to żart, podobnie jak cała oferta i obietnice, którymi sypią jak z rękawa. Niekończący się proces testowania kandydata udowadnia, że nie szanują czasu innych. Można się tylko domyślać, że prawda są opinie o nich, że pracownika również nie szanują. Podobnie jak pracy w nadgodzinach. Osoby prowadzące rozmowę rekrutacyjną zbywają pytania. Szkoda czasu. Kto jeszcze rozważa aplikowanie niech prześledzi jak często szukają pracowników. To niewielka firma, a rotacja musi być dużym problemem. Odradzam.

WyjaśniaMY
Pracownik
 Pytanie
@Kandydat

Ciężko nam się odnosić do emocjonalnych wpisów publikowanych o 2:39 w sylwestrową noc, do tego jako opinia klienta i to jeszcze dwukrotnie. Jednak mimo wszystko spróbujemy. Oczywiście, gdybyśmy znali nazwisko, to łatwiej byłoby się odnieść, ale na to chyba próżno liczyć, biorąc pod uwagę, po co właściwie istnieje GoWork. "Niekończący się proces" - skoro przeszedł Pan/Pani do rozmowy rekrutacyjnej, to znaczy, że przeszedł Pan/Pani wszystkie testy (2), a z tego, co widzimy, nawet rozmowę rekrutacyjną. Bardzo szanujemy czas kandydatów, stąd testy. Jeśli nie wypadają jak powinny lub kandydat ich nie wykona, bo np. się rozmyślił, nie zapraszamy na rozmowę kwalifikacyjną. Cały proces komunikacji z rekruterem i testów to maks. godzina. Rozmowa to mniej więcej drugie tyle. Gdzie więc ta "nieskończoność", nie bardzo jesteśmy w stanie zrozumieć, skoro dane i fakty są jakie są. Wykonał Pan/Pani wszystkie testy, jest to proces dobrowolny, można zrezygnować w każdej chwili. W tym kontekście naprawdę opinię o nieszanowaniu czasu kandydatów możemy jedynie przyjąć i po prostu zdecydowanie się z nią nie zgodzić. Ponad 900 osób, które zaaplikowały w obecnej rekrutacji, chyba się jednak z Panią/Panem nie zgodzi. Proces ma cel: zatrudnienie optymalnego kandydata. I w tym celu jest dokładnie taki, jaki ma być. Jest dobrze zrównoważony dla obu stron rekrutacji, jest obiektywny i uczciwy. Ciężko nam się ustosunkować do opinii "rekrutacja to żart", bo sami nie używamy takiego języka i powstrzymujemy się od komentowania niefortunnych wypowiedzi kandydatów, a tych bywa wiele. Rozumiemy stres związany z poszukiwaniem pracy i staramy się zawsze pomóc kandydatowi w pokazaniu się z jak najlepszej strony. Ale że zawsze chętnie się uczymy, to prosimy o rozwinięcie, co jest takiego "żartownego" w naszym procesie i jaka rekrutacja to nie żart. Bo my podchodzimy do niej i do kandydatów bardzo poważnie. A nie zawsze to działa w obie strony, niestety. Jeśli nasza oferta to, cytujemy, żart, to co przekonało Pana/Panią jednak do kandydowania? Chyba jest tu jakaś poważna niespójność. Prosimy o dokładne przytoczenie , jakimi obietnicami sypiemy jak z rękawa i jakie pytania zbywamy, abyśmy mogli się odnieść. Ciężko nam komentować tego typu stwierdzenia w tego typu wpisach, gdzie każde kolejne zdanie zawiera coraz więcej coraz bardziej emocjonalnych opinii budowanych nie na faktach, a na domniemaniach niemających nic wspólnego z rzeczywistością. Jeśli chodzi o pracę w nadgodzinach, to o ile w ogóle ona się zdarza, to jest rozliczana zgodnie z Kodeksem Pracy. Jeśli odnosi się Pani/Pan do opinii użytkownika Nikola, to ów pracownik zamieścił ten wpis po ok. miesiącu pracy, zanim nadgodziny zostały z nim rozliczone w terminie i trybie przewidzianym przez KP. Wpisu oczywiście nie sprostował, wspomniana przez tę osobę Inspekcja Pracy jakoś nie może dotrzeć od maja, bo tak oceniła zasadność zgłoszenia tej osoby (o ile w ogóle takowe było). Ale gdyby dotarła, to nie miałaby się po prostu do czego, mówiąc kolokwialnie, przyczepić. Na koniec o rotacji: nie, nie jest ona problemem. Na obecnym rynku pracy jest rzeczywistością, która nie dotyczy tylko firmy ATL, ale niemal każdej firmy. Prosimy nie stwarzać celowo wrażenia, jakoby to był jakiś problem i to generowany przez samą firmę. Widzimy, jak wiele osób, które były u nas krótko, zmienia kolejne firmy po 3-4 miesiącach. Jedyny błąd z naszej strony w tych wypadkach, to chyba po prostu błąd w ocenie kandydata. Zdarza się, szczególnie obecnie. Korygujemy to jednak na bieżąco. Z naszej strony długoterminowa współpraca z korzyścią dla obu stron jest tym, w co celujemy. I są tu takie osoby. Nie mamy wpływu na to, co ktoś sobie dopowiada lub wyobraża. Nie tak pracujemy, nie tak się komunikujemy. Operujemy na analizie stanowisk, a nie na przypisywaniu intencji i budowaniu opinii w oparciu o fałszywe domniemania i domysły. Bardzo polecamy to podejście, bo jest ono uczciwe i praktyczne. Tak jak liczą się czyny - powiedzieć można wszystko, to nic nie kosztuje. To, co mówimy, tak się dzieje. Po prostu. Potwierdzają to exit interviews przeprowadzane z osobami, które kontynuują kariery już poza ATL. Jak wspomnieliśmy wcześniej, rzadko, o ile w ogóle, odnosimy się do wpisów na tym portalu, ze względu na jego model biznesowy promujący nieweryfikowalny anonimowy hejt (okazujący się często działaniem konkurencji, osób, które nigdy tu nie pracowały i nie kandydowały czy też pracowników, z którymi rozstaliśmy się, ponieważ nie byliśmy z tej współpracy zadowoleni - być może nawet z wzajemnością - zadowoleni piszą niezmiernie rzadko, o ile w ogóle, ale to dobrze, to znak normalności - gdy jest OK, przyjmuje się to po prostu za normę i nie ma co się nad tym rozwodzić, szczególnie publicznie). Niezmiennie jednak cieszymy się, że nasz proces działa i umożliwia nam zatrudnianie dokładnie takich osób, których szukamy. Pozostałym, jak w tym wypadku, życzymy sukcesów zawodowych w firmach ich marzeń. Pozdrawiamy i zapraszamy.

Kandydat
Inne

Rekrutacja to żart, podobnie jak cała oferta i obietnice, którymi sypią jak z rękawa. Niekończący się proces testowania kandydata udowadnia, że nie szanują czasu innych. Można się tylko domyślać, że prawda są opinie o nich, że pracownika również nie szanują. Podobnie jak pracy w nadgodzinach. Osoby prowadzące rozmowę rekrutacyjną zbywają pytania. Szkoda czasu. Kto jeszcze rozważa aplikowanie niech prześledzi jak często szukają pracowników. To niewielka firma, a rotacja musi być dużym problemem. Odradzam.

wise man
Pracownik
 Pytanie

Wracam po chwili ... Na stanowisko "kierownika" oferuja 5.000 zł ! Wow - Szał. Może niech szef tej firmy zobaczy ile inne firmy oferują na stanowisku np. "operatora" produkcji w firmie SKAMOL. Chyba, że szef mentalnie jest w (usunięte przez administratora) a realnie w 2022r. ... ilu kandydatów, tylu kierowników! Co za czasy..no ale jest ciążko, kryzys! Jakim samochodem jeździ szef, gdzie był na wakacjach? Ma dom, czy mieszkanie? A Twój status materialny kierowniku, pracowniku firmy ATL?

3
PM ATL
Pracownik
 Pytanie
@wise man

A co to jest SKAMOL i co ma do ATL i branży tłumaczeń? Pozostała część wpisu nie zasługuje na żadem komentarz, dno i wodorosty.

CEO ATL
Pracownik
@wise man

Panie wise man, spieszę wyjaśnić (chociaż nie wiem, po co to. robię, widząc, z kim mam do czynienia): mam nieduży dom, który postawiłem, zanim otworzyłem firmę. Ze "śmieciówek" i pracy po kilkanaście godzin dziennie przez wiele lat w 32-metrowej kawalerce. Jeżdżę 5-letnim Range Roverem w leasingu, a na wakacjach byłem w Hiszpanii. W 2020 r. byłem jedyną osobą w firmie, która nie była na wakacjach, bo obroty w pandemii spadły o 50%, a ja nikogo nie zwolniłem. Mi, od biedy, może pan zaglądać do kieszeni, choć to skrajnie nieeleganckie, ale moim pracownikom, to prosiłbym już nie. Proszę raczej upewnić się, że nie pomylił Pan branż i ATLów. Jak Pan wspomniał, prawda leży tam, gdzie leży.

wise man
Kandydat

Chciałem aplikować, ale się rozmyśliłem. Prawda leży tam, gdzie leży.

2
Can do that
Pracownik
@wise man

Hej ATL, uważajcie - zaraz zadzwoni telefon od GoWork, żeby wykupić złoty pakiet umożliwiający usuwanie takich trollowych wpisów. Koniec roku, targety gonią, wise man atakuje. Chyba jednak nie taki wise, jak mu się wydaje...

Nikola
Pracownik

Dramat dramat dramat, firma do granic możliwości wykorzystuje pracowników, nie da się zjeść obiadu nawet w spokoju. Nie ma czasu nawet na przerwe 10 minut. Masa projektów zalewa. Nadgodziny mozna czasem brać ale co z tego jak jest tyle pracy że nigdy nie można ich odebrać. Śruba jest dokręcana. Na nowych pracowników przekazywani sa najgorsi klienci. Zgłosiłam sprawe do Inspekcji pracy. Dramat !

Alicja
Inne
@Nikola

To możecie tylko odbierac nadgodziny? Skoro nie ma kiedy tego zrobić to czemu pracodawca wam za nie nie zapłaci?

Bylamtowiem
Były pracownik
@Nikola

Bylamtowiem

3
Danuta
Inne
@Bylamtowiem

Poważnie? A kiedy tak właściwie jak już?

Piszę sama ze sobą
Pracownik
@Danuta

@Danuta Jak już skończy pisać sama ze sobą to może powie chociaż wątpię, bo pewnie nie ma się czym chwalić. Albo nie była albo słyszała albo konkurencja albo było słabo i podziękowali. Przecież te wycieczki tej Nikoli to bzdury bez ładu i składu. Tyle mają wspólnego z rzeczywistością co jej imię.

Danuta
Inne
@Piszę sama ze sobą

Haha, dzięki, dzięki, nie wiem jak wyprowadzić Cię z błędu, chyba tylko adresy IP by pomogły, ale czy jest sens specjalnie do Admina o to pisać?Xd Czyli to fejk post, tak?

Ojej
Pracownik
 Pytanie

Ojej! Marek M. Są tam jeszcze jacyś chętni? Serio?

25
Elżbieta
Inne
@Ojej

A czemu miałoby nie być?

Ja

Aplikowałam o pracę u nich niedawno. Oferta pracy przekierowuje na ich test, który składa się z pytań ze znajomości języka angielskiego oraz testów psychologicznych. Zajmują naprawdę sporo czasu. Otrzymałam odpowiedź negatywną i poprosiłam o informację zwrotną, co poszło źle. Test został oceniony na 80%. Lepiej zaliczyłam pytania dotyczące znajomości angielskiego, niż reszta testu. Ich sprawa nie dawać szansy dobrym kandydatom. Tak idealne mają te testy, że szukają chyba nowych ludzi co miesiąc.

1
Ilona
Inne
@Ja

A na jakie stanowisko pracy w CONTRAD aplikowałaś? Przykro mi, że nie przeszłaś testów wstępnych. Zamierzasz spróbować ponownie w przyszłości?

Bartek
@Ja

Mam podobne obiekcje, z tym że ja nie dostałem żadnej konkretnej informacji tylko negatywną zwrotkę rodem z generatora. Strata czasu.

Pytanie
 Pytanie

Czy nowo zatrudnione osoby otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?

Nick
@Pytanie

Umowę o pracę na czas określony. Dopiero po roku (jeśli dobrze idzie) podpisuje się umowę na stałe.

anonim

(usunięte przez administratora)

ObserwatorPostronny

Jaki obserwator, takie wnioski.

ciekawa
 Pytanie

Jak obecna sytuacja w firmie? Czy mogą wypowiedzieć się osoby, który aplikowały na stanowisko Koordynatora Projektów i dostały się do pracy? Najlepiej osoby, które będą pracowały zdalnie. Jak często jeździcie do centrali? I jak się pracuje?

Były pracownik
@ciekawa

Większośc koordynatorów już nie pracuje i tojest odpowiedź.

12
Adrian
Inne
@Były pracownik

Znasz firmę od środka, możesz mi w takim razie powiedzieć dlaczego Twoim zdaniem większość koordynatorów nie pracuje już w CONTRAD? Co powiesz mi na temat atmosfery panującej wewnątrz firmy? Liczę na Twoją odpowiedź.

Joanna
@ciekawa

Podpinam sie, a checia dowiem sie wiecej na temat pracy zdalnej.

Były pracownik
@Adrian

Powiem tak. Na rozmowie kwalifikacyjnej i podczas podpisywania umowy, wszystko ładnie. Uściski dłoni, uśmiechy, ale potem wszystko wychodzi na wierzch. Ciśnięcie do granic możliwości, nadgodziny (niepłatne) nie rzadko 2-3 godziny, dwa-trzy i więcej dni w tygodniu. W zależności od obłożenia. Premie? Wg uznania zarządu. Widząc to na miejscu, wiele osób od razu zaczyna szukać nowej pracy, dlatego też rotacja w firmie to kilkanaście osób rocznie, na kilkanaście ogółem.

3
Team
@Były pracownik

Ale po co w żywe oczy kłamać? Nie ma czegoś takiego jak premie wg widzimisię kogokolwiek. Od razu na rozmowie jest mówione, że premie od zysku z projektów, które robisz, załatwiają też temat nadgodzin (z premią przecież dostajesz rozpiskę z liczbą zrobionych projektów i resztą niezbędnych danych, wszystkie informacje są jawne, wystarczy zapytać albo poprosić o info o %). Pracujesz dłużej (gdy trzeba) - zarabiasz więcej. Liczba projektów miesięcznie jako target jest też jasno określona i jest obliczona super dobrze (na 7 godzin pracy plus minus mały margines - pozostała godzina to czas na lunch i odejście co jakiś czas od biurka) - nie ma drenowania żadnej ze stron. Ale jeśli ktoś żeby wyrobić tą liczbę projektów potrzebuje 2-3 godziny więcej 2-3 razy w tygodniu, to albo robi coś nie tak (i nie pyta nikogo) albo to nie jest praca dla niego. A byli tu ludzie, którzy nie wyrabiali nawet 75% tego targetu i siedzieli jak piszesz, bo fajeczka 10x dziennie musi być (koniecznie po 2 sztuki na posiedzeniu = 15 min) itp. albo 2 godziny dziennie ploty na skajpie i potrafili mówić, jak to im ciężko i że nadgodziny. Te osoby w ciągu ostatniego pół roku mniej więcej zostały zastąpione przez automatyzacje i technologie (tych osób było w produkcji bodajże 4, zostały też 4). Także to jest ta rotacja kilkanaście na kilkanaście rocznie wg ciebie. Ludzie robiący dużo więcej i szybciej i wychodzący dzień w dzień punkt 17 nie są tu jakimiś jednorożcami czyli można. I mają czas na swoje życie i premie dobre biorą i z uśmiechem chodzą do pracy i nie próbują wymuszać specjalnego traktowania. Atmosfera w firmie jest bardzo dobra, jak pisze niżej Bartek (w sumie mogę potwierdzić wszystkie jego słowa). Kto myśli poważnie o pracy to się tu odnajdzie bez problemu i będzie zadowolony.

1
PR
@ciekawa

Boty i pracowników gowork uprasza się o nieprowokowanie hejtu tymi zaczepnymi wpisami.

Zostaw merytoryczną opinię o ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA - Olsztyn

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA?

    Zobacz opinie na temat firmy ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA
3.9/5 Na podstawie 68 ocen.
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
ATL SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ SPÓŁKA KOMANDYTOWA
Przejdź do nowych opinii