Opinie o Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.
Nikomu nie polecam pracy na wyspie;( Oczywiście praca po 12 godzin ma swoje plusy jednakże..pracować 3 dni pod rząd cały dzień..jakby nie patrzeć w samotności.. dłuży się niesamowicie kiedy nie ma ruchu. Praca fizycznie ciężka nie jest za to psychicznie już tak. Ciągłe zmiany aranżacji wyspy .. czcionki cenówek .. na małej wyspie ciężko jest wszystko upchac ..ale przecież wyślą fotki aranżacji dużej wyspy, a ty kombinuj jak ustawić wszystko tak żeby było super.. później wyślij fotki.. do których i tak się przyczepią.. Wiosenna kolekcja lakierów to porażka pod względem jakości.. wstyd wciskać to tym biednym paniom. 2 osoby na punkcie, umowa zlecenie więc brak prawa do urlopu czy chorobowego..ale jak tu udać się na urlop? Przecież to wiąże się z tym, że koleżanka z punktu musiałaby pracować powiedzmy 5 dni pod rząd po 12 godzin... Ale i tak hitem są cele .. mój punkt dostał cel większy o 10 tys niż w poprzednim miesiącu. Gdzie ani nasz punkt nie dał rady zrealizować go na 100% ani caly region wiec te "wyższe" premie to fikcja .. szkoda ...naprawdę szkoda .. zanim rozpoczęłam pracę na punkcie lubiłam markę neonail .. po zakończeniu pracy nie kupię tam już nic ...nie będę wspierać marki, która za nic ma pracowników. Bo czy to nasza wina, że są dni kiedy są 2 klientki? Co mamy zrobić? Zmusić je żeby podeszły i coś kupiły? Praktycznie codzień trzeba się tłumaczyć dlaczego słaby utarg .. obiecywać poprawę..noszz kuu**a .. Kierowniczka czepia się ze nie siedzimy w fartuszkach..ale jak skoro w galerii czasem jest 16 stopni? Jestem coraz bliżej decyzji o złożeniu wypowiedzenia .. o ile wcześniej sama go nie dostanę bo coz ostatni tydzień był kiepski ;)
Widzę, że moja poprzednia opinia została usunięta, chyba firmę zabolała prawda. Wszystko, o czym piszą tutaj pracownicy oraz byli pracownicy to niestety prawda, a nie hejt, jak twierdzi Cosmo. Sama niedawno, po kilku latach zakończyłam swoją współpracę z firmą, dostając nagle, bez żadnego uprzedzenia wypowiedzenie. Oczywiście było to już zaplanowane wcześniej, ponieważ potajemnie była prowadzona rekrutacja oraz szkolenie nowego pracownika w innym mieście, o czym nie wiedział nawet lider punktu. Regionalna zamiast po ludzku, z szacunkiem poinformować, że zakończymy niedługo współpracę (okres wypowiedzenia to 2 tygodnie), przyjechała z samego rana „rzucić” wypowiedzeniem w twarz, nie podając tak naprawdę żadnych konkretnych argumentów. Jeśli Cosmo w taki sposób traktuje swoich wieloletnich pracowników to niestety świadczy to tylko i wyłącznie o ich braku kultury oraz szacunku do drugiego człowieka. Jeszcze na samych początku było naprawdę przyjemnie pracować w takiej firmie, ale z miesiąca na miesiąc było coraz gorzej, więc jeśli ktoś nie ma wystarczająco silnej psychiki, lepiej niech nie składa CV. Nie bez powodu na naszym punkcie musiałyśmy non stop szukać pracownika, ponieważ dziewczyny zwalniały się nawet po miesiącu, co już powinno dać do myślenia.
Dokładnie miałam tak samo. Szanowna Pani M przyjechała i z, czapy dała wypowiedzenie. Naprawdę teraz z, wielkim żalem się patrzę na dziewczyny pracujące na, wyspie bo wiem na własnej skórze co przeżywają.
Dziewczyny, pracuje krótko na wyspie. Ciągle słyszę, że mam niskie utargi, jakie utargi są ok? Już nic nie kumam
takie, żeby wyrobić plan dzienny ;) każdy punkt ma cel miesięczny do wyrobienia na NN, NMU i pielęgnację.
na podstawie czego tak konkretnie jest to liczone? i czy zawsze dla każdego punktu to adekwatne czy jest szansa się odwołać? są tereny gdzie jest łatwiej? gdzie w razie czego?
Cosmo usuwa opinie więc wstawiam raz jeszcze :* Z perspektywy czasu nie mogę polecić pracy w tej firmie. Na początku praca była w porządku, bo to czas wdrażania i pięcia się wyżej. Po ponad roku pracy wniosek jest taki, że nieodpowiednie osoby zostają zatrudnione na stanowiska zarządzające. Poza ciągłymi mailami z pretensjonalną oraz wywołującą poczucie winy treścią, w dni wolne od pracy byłam terroryzowana wiadomościami w sprawie pilnego zastępstwa. W drugą stronę nie działało to tak samo, ponieważ w niewygodnych sytuacjach był stosowany ghosting wobec pracowników. To nieprofesjonalne. Jeżeli ktoś nie jest chętny pomóc, to zostaniesz przez koleżanki z pracy skrytykowany, ze w dzień wolny nie chcesz jechać na zastępstwo! Dodatkowo ładnie Cię obsmarują do RKS, bo w tej firmie jest rywalizacja na każdym szczeblu i w takich sytuacjach każdy chce się podlizać Twoim kosztem. Jest to praca na chwilę, bo mądre dziewczyny z olejem w głowie uciekają, a głupie liczą na to, że zostaną kiedyś docenione i dostaną awans. Są to osoby zniszczone przez Cosmo, ciche jak myszki i tańczące w rytm muzyki, jaką firma im zagra. Popełnisz błąd? Zero zrozumienia. Góra wysyła trzy dni pod rząd błędne wzorniki do outletu? To nic! Wszystko w porządku! Firma trzy tygodnie przez zamknięciem wyspy informuje o tym pracowników punktu, a dzień po zdarzeniu przyjedzie pożal się Boże Ewa z Poznania i zrobi Ci marketingową gadkę, że Twoja postawa nie zachęca do kupienia produktów i masz się uśmiechać skoro wyspa będzie otwarta jeszcze trzy tygodnie. To ma być ten szacunek i partnerstwo? Z perspektywy czasu to wypowiedzenie to najlepsze co mnie spotkało w tej pracy. Wreszcie jestem spokojna i nikt nie męczy mnie psychicznie. Wiadomość do osób, które zastanawiają się nad podjęciem pracy - jest to praca na chwilę, dla osób uczących się. Na dłuższą metę nie polecam.
Przyszłam na wyspę, dziewczyna nawet się nie przedstawiła
Dyspozycja tylko tyle byli ciekawi
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Droga firmo, nowy miesiąc, nowe plany, stare nawyki, czyli podwyżka planów mimo nie wykonania w poprzednich miesiącach! Proszę nie wciskać nam kitów, że tak musi być, bo mamy już tego dosyć! Wasze spotkanie live nic nie wniosło, jak zawsze wymigiwaliście się od merytorycznych wypowiedzi, przygotowani jedynie swoimi formułkami powtarzanymi w kółko. Wybraliście sobie 4 pytania z wielu, w których też połowe treści pominęliście. Żenada i ogromny minus dla Was. Stracicie zaraz dobrych pracowników bo nasza cierpliwość wisi na włosku, a wy dalej nie wyciągacie wniosków, mimo, że rzekomo daliście nam okazje do spotkania live, to nawet tam byłyśmy ignorowane. Czekam tylko, aż ta opinia zostanie przez was usunięta ;)
Jakiś czas temu ogromnym memem internetu było, gdy ogromna firma z dużym zyskiem w ramach podziękowania dla pracowników wysłała czekoladki Merci. Dzisiaj w ramach uznania, za sukces naszego szefostwa - my, szare konsultantki, które w oczach pracodawcy są nikim - dostaniemy również czekoladki merci. Żenadą było już obcięcie premii, zabranie stażowego, stworzenie odrealnionych wymogów do uzyskania jakiejkolwiek dodatkowej złotówki. To, jak dzisiaj zostałyśmy potraktowane zasługuje faktycznie na Laury - niestety nie uznania, tylko (usunięte przez administratora). Kpina.
Zgadzam się, firma myśli, że krówki i czekoladki nas „kupią”, a prawda jest taka, że jeszcze bardziej się pogrążają. Tu znikają opinie i myślą, że nikt nie zauważy, teraz robili ankiety anonimowe dla pracowników, choć pewnie też zostanie to zamiecione pod dywan, jak wszystko w tej firmie :) jedyne czym potrafią się zajmować to bzdurami takimi jak zmiany w ekspozycji.
W moim mieście pojawiło się ogłoszenie odnośnie pracy w neonail czy ktoś mi napisze jakie wymogi trzeba spełnić oraz czy przyjmują na 0.5 etatu ?
z całego serca odradzam. jestem nowym pracownikiem i już mam dość. traktuje się tu każdego jak (usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora) na co dzień. pozwy, wezwania do zapłaty, straszenie organami ścigania. brak słów.
Większość tych opinii dotyczy poznania. Z całym szacunkiem do wszystkich ale skoro w tym mieście jest taki problem z RKS to może najprościej będzie zmienić kierownika. Ja pracowałam ma wyspie wiele lat. Co prawda gdzieś indziej. Absolutnie nie było nigdy wyzysku pracowników, atmosfera była fajna. RKS była cudowna zawsze, pomocna, pytała zawsze co u nas słychać, interweniowala gdy była potrzeba. Zaraz mnie tu wszyscy zjedzą, że wypowiadam się dobrze o firmie ale tak faktycznie było. Największy ścisk pośladków mają właśnie osoby z w/w miasta. Zamiast wypisywać komentarze w internecie może najwyższy czas ruszyć z tematem "do gory"
Sprawa zachowania RKS w Poznaniu była zgłaszana do działu HR i nic z tym nie zrobili. Dawno temu pracowała tu super regionalna Magda była taka jak opisujesz, została zwolniona z dnia na dzień. Po niej przyszła Justyna, która również była w porządku i chciała zrobić wiele dobrego, Justyna odeszła na macierzyńskim - później było już tylko gorzej :) W Centrali również było przetasowanie pracowników od managera po HR i wszystkie te osoby mają "klapki" na oczach. Nowa Pani manager to również bezczelna osoba, która myśli, że pojadła wszystkie rozumy. Ta firma po prostu upada jeśli chodzi o pracowników i tego się nie zmieni dopóki oni nie zrobią porządku w Centrali.
Rzadko się wypowiadam, ale pragnę ostrzec kandydatów przed rozczarowującym procesem rekrutacyjnym. Sprawa dotyczy centrali i jednego ze stanowisk związanych z marketingiem. Pierwszy etap rozmowa - tutaj wszystko zagrało. Zostałam zaproszona do II etapu, gdzie miałam wykonać zadania rekrutacyjne. Rekruterka poprosiła, bym wykonała je w 2 dni. Oczywiście nie były to zadania do zrobienia w przysłowiowe 5 minut. Jednak chcąc dostać pracę, "rzuciłam" wszystko i zabrałam się za zadania. Po terminowym ich oddaniu, zapadła MAGICZNA CISZA ze strony rekruterki. Rozumiem, że procesy rekrutacyjne mogą się przeciągać itd. Po 9 dniach od dostarczenia zadania, napisałam maila - grzecznie, na jakim etapie jest rekrutacja. CISZA. Dzwonię do rekruterki - nie odbiera, nie oddzwania. Niestety już czułam, co się święci. Postanowiłam jednak napisać na ogólnego maila rekrutacyjnego - CISZA. Otrzymałam kilka dni później automatycznego maila z podziękowaniami za udział w rekrutacji. Poprosiłam o feedback do wykonanych zadań - i oczywiście CISZA. Bardzo przykry i rozczarowujący proces rekrutacyjny. Kandydat niemal staje na rzęsach, by zrobić jak najszybciej zadanie. Nie dostaje żadnej odpowiedzi, prosi o jakiekolwiek odpowiedzi i CISZA. Już nie wspominam o braku widełek wynagrodzenia. Praca zrobiona za darmo, pomysły dostarczone, brak kontaktu i chociaż minimalnego zaopiekowania się kandydatem na kolejnym etapie rekrutacji. Tak po ludzku, zero szacunku do czyjegoś czasu, starań i pracy. Może Cosmo Group ma ciekawe i rozpoznawalne marki, ale szkoda, że ten wizerunek psuje sobie poprzez takie traktowanie kandydata. Nie polecam.
Zabranie premii stażowych to jakiś żart. Aktualnie osoby zatrudnione na zleceniu zarabiają dużo więcej od pracowników których którzy pracują już kilka lat. Tak właśnie firma dba o wiedzę i doświadczenie. Chcesz premie za wyrobienie planu? Musisz mieć 90% planu wyspy! ALE to nie wszystko! Cały region musi mieć również 90% planu wyrobionego, wiec po prostu w dzień wolny trzeba iść do kościoła i modlić się o plany na innych wyspach. Nie wspominając ze plany są dawane w taki sposób by wyspa na pewno nie wyrobiła planu.
Zgadzam się, tak wlasnie wielka spółka dba o pracowników, nic dziwnego, że tyle zwolnień, skoro zamiast doceniać pracowników, dają sztuczną premię, która po pierwszym miesiącu była niemozliwa do osiągnięcia.
W odpowiedzi otrzymasz, że przecież możesz jeździć na zastępstwa i pomagać w realizacji planów na innych punktach. No tak… Przecież od ciebie zależy ile klientów postanowi przyjść na daną wyspę danego dnia… Pani chcącej pilniczek najlepiej wciśnij lampę, frezarkę i kuferek. Nie zapominając o średniej paragonu - swoją drogą najlepiej sprzedaj również kosmetyki i pielęgnację, tabelki przecież muszą się zgadzać. Co z tego, że akcja lakier za 1 zł DO KAŻDYCH ZAKUPÓW sprawia, że dana klientka podejdzie na punkt dziesięć razy: raz po pilniczek, raz po bloczek, a jeszcze innym razem po polerkę byle tylko zgarnąć produkt prawie za darmo - tłumacz się później czemu średnia paragonu się nie zgadza :)))) ŚMIECH
Z chęcią wypowiem się na temat pracy na wyspach Neonail, bo może ktoś faktycznie rzetelnie zajmie się tematem zamiast wiecznego zbywania i żenujących tłumaczeń na poziomie wczesnoszkolnym. Praca sama w sobie nie jest ciężka, zdążają się trudni klienci, ale taka specyfikacja pracy. Są lepsze i gorsze dni jak wszędzie, natomiast biorąc pod uwagę moment, w którym rozpoczęłam pracę, a teraz… to jakiś żart. Premie obcięte do zera. Żałosne tłumaczenia HR, że podjęli dobrą decyzję, bo będziemy bardziej zmotywowani. Naprawdę? Do czego? Chyba do oddania wypowiedzenia. Premia jest największą motywacją pracownika, ale wymogi do jej osiągnięcia stały się największą demotywacją. Aby w ogóle zacząć rozmawiać o premii region musi mieć 90%. Konsultantka jest odpowiedzialna za jeden punkt, nie kilkanaście i jest to bardzo krzywdzące dla punktów, które mają niskie obroty, wypracują je raz na jakiś czas, ale mogą zapomnieć o premiach, BO PRZECIEŻ REGION NIE MA 90%, a plany są z kosmosu. Po zmianie systemu premiowania w styczniu - plany niskie na zachętę, aby je wyrobić, abyśmy się do nich przekonały, natomiast luty już bez szans na wyrobienie. W zamian dostajemy krówki na sklejenie buzi aby za dużo nie mówić, a w środku napis: partnerstwo to szacunek. O jakim partnerstwie i szacunku mówicie, skoro nie wykazujecie go w naszą stronę w żadnym stopniu? Masa dziewczyn się zwolniła, czego dowodem było ostanie szkolenie, a na nim mnóstwo nowych osób, ale na pocieszenie - zwolnień będzie jeszcze więcej, bo naprawdę wiele dziewczyn straciło na nowym systemie premiowym. Dodatkowo premia liderska, która jest hitem - region musi mieć wypracowany plan na 90%, a punkt 100%. Jeżeli dobrze rozumiem raz jesteś liderem, raz nie jesteś liderem. Raz jesteś doceniany, innym razem nie. Tylko szkoda, że obowiązki się nie zmieniają. Wymagania tłumaczenia się na przeróżne tematy - dlaczego to jest tak, a nie tak. Dlaczego tego nie masz jeśli powinno być. Tłumaczenia z błahych rzeczy, totalny brak zaufania. Brak możliwości popełnienia jakiegokolwiek błędu, bo zawsze jest problem. Powinnyśmy być doskonałe za najniższą krajową :) Często tłumacząc jakiś problem jest zero zrozumienia, jakbyśmy były dziećmi z przedszkola :) Natomiast jeśli góra myli co drugi (albo i lepiej) plakat na premierę, robi błędy, wieczne „globalne problemy” to jest okej. Pozwolę sobie powiedzieć nie tylko w swoim imieniu, ale również w imieniu koleżanek po fachu - traktujecie nas jako gorsze, głupiutkie, które nie mają o niczym pojęcia, a niejednokrotnie wytykamy wam błędy i pokazujemy, że nasza wartość i wiedza jest znacznie wyżej niż sobie założyliście. Bez sensu zadawanie pytań na spotkaniach na teamsach, skoro wybieracie te, na które potraficie odpowiedzieć - albo i nawet nie, bo w mojej opinii odpowiedź na temat premii, a raczej jej braku brzmiąca: podjęliśmy dobra decyzję - jest poniżej wszelkiej krytyki. Jeśli nie szanujecie dobrych, stałych pracowników to zostaniecie koniec końców z dziewczynami, które nie mają o niczym pojęcia i będą wieczne rotacje, choć już są. Wtedy zobaczycie jak to jest pracować z niewykwalifikowanym personelem, który nie zna się na rzeczy - choć jak za najniższą stawkę to i tak dużo. Może czas w końcu odświeżyć dział HR i dodać mu nieco świeżości, aby firma lepiej funkcjonowała. Przykrym będzie, jeśli po tylu staraniach wielu osób firma pójdzie na dno, a wystarczyłoby tylko zareagować w porę. Tak często jest zmieniane zdanie odnośnie wielu rzeczy - premier, wzorników, plakatów, cenówek, więc może zmienicie również zdanie w sprawie premii, aby w jakikolwiek sposób wynagrodzić nam profesjonalną pracę, swoje zaangażowanie i wysiłek. Dostawanie w odpowiedzi bezsensownych wymówek tylko coraz bardziej pobudza chęć wystosowania wypowiedzenia - jesteśmy istotami rozumnymi i widzimy swoje paski i wypłaty oraz szanse na realizację planów i wyrobienia ich na poziomie jakiegokolwiek progu premii :) Więcej organizacji u góry to pieniądze na premię również się znajdą. :))))
Witajcie, Widzę, że pojawia się kolejne ogłoszenie do działu HR... Jeżeli ktoś chce się nabawić nerwicy, pracować po 12-14 h i w weekendy także, plus do tego dawka niedocenienia i zarządzanie przez tzw. jak to w kabarecie Januszy i Grażyn biznesu serdecznie zapraszam do aplikowania do tego zacnego miejsca " Alicji z Krainy Czarów' :)
Z perspektywy czasu nie mogę polecić pracy w Cosmo. Dochodzę do wniosku, że nieodpowiednie osoby zostają zatrudnione na stanowiska zarządzające. Obiecywane jest jedno, później robione jest drugie. Często obietnica jest modyfikowana lub wmawia się tobie, że coś takiego nie miało miejsca. Słowa rzucane na wiatr. Jeśli masz silną wolę i chcesz się "wykłócać" o swoje to prawdopodobnie się tutaj odnajdziesz. Jedyna przewaga tej firmy i fakt, że osoby chcą tutaj nadal pracować na wyspach to branża, która jest kobieca i sprzedaż tych produktów nie jest tak problematyczna. Sytuacja się zmieni w momencie gdy osoby, które nie mają odwagi opowiedzieć o problemach głośno w końcu to zrobią. Nie ma tutaj przestrzeni na dyskusje, zmiany, awanse, motywacje. Są pracownicy "lepsi" i "gorsi" i niekoniecznie kryterium to wyniki. Często to umiejętność odpowiedniego przypodobania się "szefowej". Pracownicy na wyspach często poniżani przez pracowników "wyższego szczebla". "Jak to tego nie masz? Dobrze szukałaś?", "w przesyłce nie było produktu XYZ", "Dlaczego to zrobiłaś tak?"... itp. Może ci pracownicy, którzy mają tak wiele uwag zamienią się pracą chociaż na tydzień i zrozumieją specyfikę pracy na wyspie. Jak chcesz zrobić coś dobrze to na wszystko musisz mieć dowód.- rób zdjęcia, pisz maile do kogo tylko możliwe, przypominaj się. Twoje kompetencje będą podważane przez twojego przełożonego- np. sytuacja z przeszukiwaniem wyspy. Ma firma nad czym pracować i zróbcie to szybko ale dokładnie. Wymyślone procedury, których ci co je wymyśli się ich nie trzymają. Może warto jakiś audyt wewnętrzny sobie zrobić? Dział HR chyba powinien opisać jaka jest jego rola w firmie i WSZYSTKIM pracownikom udostępnić. Bo albo wy macie mylne postrzeganie siebie albo pracownicy źle was interpretują. Pierwsza lepsza definicja z wyszukiwarki (usunięte przez administratora) "Specjalista ds. HR ma za zadanie wspierać zarówno biznes w działaniach strategicznych i operacyjnych, jak i pracowników w codziennych wyzwaniach czy zmianach." Czyli jednak wspieranie pracowników w CODZIENNYCH wyzwaniach czy zmianach też jest waszym zajęciem. Chętnie z tobą porozmawiamy ale pamiętaj rozmowa nie jest anonimowa, dodatkowo podpisz nam protokół, że ty to powiedziałeś. Co z tym zrobimy? Przekażemy kierownikowi, żeby mógł się zapoznać. Kiedy? Od razu. Anonimowość? A co to takiego? Dzięki, trzymajcie się tam cieplutko :)
Dział HR chyba istnieje tylko po to, żeby wymyślać akcje edukacyjne z wysyłaniem na punkty mordoklejek z opisem co to jest partnerstwo. Czy liderzy pionu handlowego również takie krówki dostali czy trzeba się z nimi podzielić? To chyba im najbardziej jest potrzebna nauka szacunku...
Hej wszystkim. Zastanawiam się ponieważ mam umówioną rozmowę, aczkolwiek nie na stanowisku na wyspie tylko w biurze. (Poznań) Czy ktoś może opisać swoje doświadczenia z pracy tam ?
Cześć, Tak z ciekawości, to czemu jesteś umówiona na rozmowę, gdzie jeszcze nie wiesz na jakie warunki się piszesz? W sensie chodzi mi o to jak do tego doszło, że już się umówiliście i kiedy ona ma mieć miejsce? Z jakiego powodu padł na to wybór?
Odradzam pracę w tej firmie zwłaszcza w Poznaniu. Po 4 latach pracy dostałam od RKS i MRS wypowiedzenie umowy z powodu braku progresu i najgorszej sprzedaży Neo MakeUp w całym regionie. Na wyspie, na której pracowałam sprzedaż NMU po prostu była słaba i nikt inny pracy nie stracił. Brak progresu...no cóż, coś było trzeba powiedzieć. Po połączeniu kilku wątków okazało się, że to po prostu kwestia zrobienia miejsca dla kogoś z innego miasta, gdyż już obiecało mu się prace w Poznaniu. Ciągle pretensje, presja na sprzedaż NMU, naciskanie by to proponować nawet jeśli klient nie był tym zainteresowany. Pełno tabelek, podsumowań z wytykaniem, który to punkt jest najsłabszy i jak to psuje wynik całego regionu. Do tego RKS, który o niczym nie ma pojęcia, wydzwania o zastępstwa, nie rozumie podstawowych rzeczy, które to trzeba było jej tłumaczyć a jedyne co można było usłyszeć to jej mądrości nie poparte żadnymi argumentami. Nie wspominając już o stopniu jej oderwania od rzeczywistości. Wychowuje sobie swoich pupilków i tylko czeka, aż jedna zacznie donosić na drugą a jej największym wrogiem są długoletni pracownicy, zwłaszcza Ci mający coś do powiedzenia. Z perspektywy czasu to wypowiedzenie to najlepsze co mnie spotkało w tej pracy. Wreszcie jestem spokojna, nikt nie męczy mnie psychicznie i mam święty spokój od Pani RKS, także dziękuję! Jeśli firma naprawdę czegoś nie zrobi z zachowaniem i podejściem kierowników regionalnych to za chwilę nikt nie będzie chciał pracować na wyspach. I nie zmienią tego pseudo ankiety, jeżdżenie pani z HR w towarzystwie osoby, na temat której chce się rozmawiać. Takie zachowanie w ogóle nie powinny być tolerowane. A nieprawidłowości były już zgłaszane. Jeśli zastanawiacie się nad pracą- to lepiej sobie darować. Szkoda własnego zdrowia, za pieniądze, które za to oferują.
Potwierdzam, po kilku latach pracy dają wypowiedzenia. Ewidentnie szukają studentek na umowy zlecenia aby nie płacić nawet ubezpieczeń. Wstyd dla takiej dużej firmy aby zwalaniac wieloletnich pracowników szukając na tym oszczędności. Jeśli jesteś osobą, ambitną szukającą rozwoju to na pewno nie w tej firmie.
chyba wiem, kto to napisał... ta sytuacja odbiła się głośnym echem na punktach. zwolnienie pomocnej koleżanki, która naprawde wiedziała co sprzedaje i, która miała "swoje" klientki, bo nie raz podczas zastepstw panie o nią pytały, i rezygnowały z zakupow, gdy jej nie było... no cóż, widocznie cały rejon ma być nowy i wytresowany. zdrowka!
Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji. Powinni się zastanowić dlaczego kosmetyki się nie sprzedają. No przepraszam ale ja nie chce być osobą którą potem klientki opisują w internecie że jest nahalna.
No te kosmetyki są (usunięte przez administratora) Wstyd takie coś wypuszczać, jakość jest bardzo kiepska. Chyba pancie z działu odpowiedzialnego za NMU nie rozumieją gdzie pracują i co mają robić.
Witam sprawa się tyczy magazynu jak i nowego kolegi p.Grzegorza który robi wszystko żeby pracownikowi żyło się gorzej ... Wymyślanie nowych debilnych pomysłów żeby tylko wejść w (usunięte przez administratora) przełożonym a może ktoś w końcu pomyśli o pracownikach ......może zapytać się pracownika o zdanie o nowe pomysły które ułatwiły by mu pracę ...i co najważniejsze co z podwyżkami dla pracowników magazynu ....pracownicy pracują po kilka lat praktycznie za najniższą krajową ...wszystko idzie w górę a nasze pensje stoją w miejscu ale wymagań coraz więcej !!!!!niech w końcu wypowie się kierownictwo w tym temacie bo zaraz nie będzie ludzi do pracy .
Czytam komentarze i muszę się odnieść. Faktem jest to, że bywa ciezko- jak wszędzie. Pracując na wyspie musiałam kilka razy brać zastępstwo, nikt mnie do tego nigdy nie zmuszał. Zawsze dało radę się dogadać z RKS co do dnia wolnego, zawsze pomagała jak trzeba było, nigdy nie było problemu wyjściem na przerwę. Mam wrażenie że te bzdury są wypisywane przez jakieś 18latki, mające wymagania z kosmosu a od siebie nie dają nic. Słyszałam że są kierowniczki, które są bardziej wymagające- taki jest ich obowiązek, przecież muszą wymagać żeby jedna z drugą nie siedziały na telefonach. Więcej luzu ludzie. Poważnie.
Może twoja przełożona to jedna z nielicznych RKS, która ma w sobie odrobinę empatii i człowieczeństwa niestety region poznański nie ma tyle szczęścia. Już dłuższy czas nie pracuje na wyspie więc umiem na to spojrzeć z perspektywy czasu, na chłodno. Prośba o zastępstwo to wydzwanianie do pracowników z innych punktów niezależnie od godziny i namawianie by przyjść nawet na drugi koniec miasta. Nieważne, że masz już plany, może wizytę u lekarza czy po prostu chcesz posiedzieć w domu bo to twój wolny dzień po np trzech dwunastogodzinnych zmianach. Nie mówiąc o pomocy...wielokrotnie padało stwierdzenie, że zastępstwo mamy sobie szukać same albo pretensje o szukanie zastaptw wg...przecież RKS nie będzie miała do kogo zadzownić jak jej ktoś nagle wypadnie. Nie wiem co rozumiesz przez wymagające ale na pewnie nie chamstwo, bezczelność i inne zachowania, które tutaj zostały opisane. Wymagania z kosmosu to mają wszystkie te RKS, które zostały tutaj opisane. Nikt nie oczekuje niewiadomo czego od pracy za najniższą krajową, z groszowymi premiami. Każdy chce po prostu pracować, robić to co do niego należy bez RKS traktujących punkty jak własne podwórko, na którym wolno im wszystko bez żadnej kontroli.
Opisałam tylko swoje doświadczenia. Po prostu wiem że RKS nie wymyślają sobie wymagań bo mają na to ochotę, od nich też ktoś czegoś wymaga. Tak to działa wszędzie. Też nie toleruje chamstwa ale ja na swojej wyspie z niczym takim się nie spotkałam. Jak wychodziła informacja o zastępstwie to nigdy nikt nikogo nie zmuszał, zawsze RKS pytała czy możemy przyjść, jak ktoś mówił że nie to nie było problemu. Pracowałam we WROCŁAWIU
Opisana sytuacja ma miejsce w Poznaniu. W dniu 26.01.2023 otrzymałam telefon z zaproszeniem na rozmowę rekrutacyjną z Panią M. S. Rozmowa przebiegła sprawnie i termin spotkania uzgodniłyśmy na następny dzień o godzinie 15:00. O godzinie 14:55 pojawiłam się w umówionym miejscu i zadzowniłam do Pani z pytaniem czy już jest i do którego stolika mogę podejść. Pani M. S. odpowiedziała mi, że wcześniej tego samego dnia wysłała mi wiadomość SMS z nr kontaktowym do osoby która będzie przeprowadzała rozmowę. Niestety takiej wiadomości nie otrzymałam o czym Pani M.S. została poinformowana, w związku z czym poprosiłam o ponowne wysłanie SMS z nr kontaktowym. Pani odpowiedziała, że niezwłocznie wyśle SMS po czym przez następne 30 min czekałam w miejscu spotkania, a z Panią M.S. urwał się kompletnie kontakt. Jeżeli nie szanują Państwo czasu kandydatów, to nawet nie chcę sobie wyobrażać co się dzieje po zatrudnieniu u was. Dzień stracony bo ktoś ma w poważaniu innych ludzi.
Szanowna Pani, Bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji, która spowodowana była problemem w komunikacji związanej z tą rekrutacją. Przepraszamy za te niedogodności, wyciągniemy wnioski na przyszłość i postaramy się zadbać o jeszcze większy komfort naszych kandydatów. Skontaktujemy się z Panią telefonicznie a jeżeli ma Pani potrzebę zadania jakichkolwiek pytań dotyczących tej rekrutacji lub opisanej przez Panią sytuacji, prosimy o kontakt pod adresem mailowym rekrutacja@cosmogroup.pl Z poważaniem, Dział Rekrutacji COSMO GROUP
Drogie Cosmo, a może skupić się na obecnych pracownikach, zamiast wybielać się przed aplikującymi, którzy po pierwszej styczności skreślają was jako wiarygodnego pracodawcę? Wszyscy rozumieją wychodzenie z założenia "chętni zawsze się znajdą", jednak gdy jedyny komentarz jaki zaszczyciliście odpowiedzią dotyczy olania kolejnego kandydata to już nie jest śmieszne. To tragifarsa...
Ciekawe kto im tych chętnych będzie szkolił, bo niebawem chyba same menadżerki będą musiały zstąpić między lud i podzielić się swoją jakże wszechstronną wiedzą, pytanie tylko czy tak samo głęboką jak wszechstronną xD
Do tej pory zaopatrywałem swoje punkty w sklepach stacjonarnych właśnie dzięki obsłudze doświadczonych konsultantek, jednak jak widać firma dąży do wymiany doświadczonych pracowników na świeży narybek nie znający nie tylko produktów, ale nawet standardów obsługi klienta. Nie trzeba prowadzić firmy, żeby domyślić się powodów takiego stanu rzeczy. Zleceniowka i stawka studencka nie zatrzymają dobrego pracownika. Śmiech bierze człowieka gdy przy tej całej sytuacji w branżowych kuluarach słychać wieści o nowej, wspaniałej centrali którą budują. Przynajmniej wiadomo skąd się wzięły na to oszczędności.
Firma oszczędza na wielu polach, w tym np. na kawie dla pracowników, która jest wyliczana. Jak tam pracowałam to codziennie rano administracja robiła obchód po firmie i dosypywała kawy do ekspresu. Tyle miało wystarczyć na dany dzień.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Zobacz opinie na temat firmy Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 243.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 175, z czego 6 to opinie pozytywne, 148 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Kandydaci do pracy w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.