Opinie o Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.
Najgorsza firma
Jak pracownicy mogą wypowiedzieć się odnośnie działu kontroli? Chciałabym złożyć CV, jednak po tych opiniach wszelakich nieco się obawiam
Odpuść ! ! ! Jeśli masz jakiekolwiek pojęcie o KJ i cenisz siebie to nawet nie składaj tu papierów - ten dział to wielka pomyłka ! ! ! zero sprzętu , zero kwalfikacji a przełożona równie dobrze mogła by prowadzić NASA bo kiedyś widziała spadającą gwiazdę
Jak wygląda praca na stanowisku fotografa produktowego? Z czego korzystają pracownicy podczas robienia packshotow, mam na myśli stanowisko pracy.
Praca na stanowisku fotografa produktowego polega na wykonywaniu zdjęć nowych produktów marki, a następnie poddaniu ich obróbce graficznej. Praca wykonywana jest w studiu fotograficznym, wyposażonym w niezbędne narzędzia potrzebne do realizacji zadań.
Dość długo zastanawiałam się co napisać o firmie ale po za tym, że praca raczej do trudnych fizycznie nie należała tak w sumie ciężko dopatrzeć sie innych pozytywów. Pracowałam w rejonie poznańskim ponad 3 lata i o 3 lata za długo. Nie wiem jak jest obecnie ale jeszcze nie tak dawno temu trzeba było się mailowo tłumaczyć dlaczego w danym tygodniu był słaby utarg i jakie mamy plany aby to zmienić! No bo to od konsultantek zależy czy w dany dzień klientów na punkcie jest 10 czy 30 - PORAŻKA. Jeżeli nie znajdziesz za siebie zastępstwa to nie możesz chorować! Ogromny nacisk na sprzedaż NMU a zero z tego jakichkolwiek korzyści, cele czesto tak dobrane, że dla dużej ilości punktów nie osiągalne, a jak już udało się zrobić 80% zakładanego celu to premia wynosiła 50 zł (wstyd!). Realizacja na poziomie 100% często przez kilka miesięcy nieosiągalna. Trzeba było pracować min. rok żeby dostać umowę o pracę a w dużej ilości przypadków dziewczyny nie mogły się doprosić bo "za niski średni paragon"! Pracownik na punkcie traktowany jest jak najgorszy sort. Jeżeli ktoś szuka pracy na chwilę to przetrwa parę miesięcy, jeżeli na stałe - radzę uciekać!
Przyszłam na wyspę, dziewczyna nawet się nie przedstawiła
Dyspozycja tylko tyle byli ciekawi
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Praca za wyspie, jeszcze kilka lat temu, była super. Klientki świetne, produkty tak samo. Ale to, co dzieje się w firmie ostatnimi czasami to jest dramat. "Motywacyjne" maile regionalnych kierowników sprzedaży, wysyłane kilka razy dziennie, a w nich pogróżki dotyczące zamknięcia punktów, bo za mało makijażu na nich się sprzedaje, to żart. Rozumiem, że również IM uciekają zapewne niezłe premie, ale nie tędy droga. Ludzie nie przychodzą do nas do makijaż. Wciskając im go na siłę, tracimy tą więź, którą wypracowałyśmy z dziewczynami przez lata, tracimy stałych klientów, panie wolą kupować przez internet, a to wszystko PRZEZ WAS CENTRALO. Bo uciekają od nas! Jesteśmy jak natrętni sprzedawcy fotowoltaiki, bo tak chce RKS. Podsumowując powyższe - nie polecam.
Jeśli ktoś wybiera się do pracy na stanowisko konsultantki mogę zdecydowanie zacząć odradzać ten pomysł. Przede wszystkim w firmie panuje naprawdę duży chaos przekraczający wszelkie granice. Klienci, którzy przychodzą jak do siebie - broń Boże nie można zwrócić uwagi naprawdę bardzo chamskiemu klientowi bo wg. góry "on zostawia u nas pieniądze, więc chwilę jego wrzasku i obelg możesz wytrzymać" - zero patrzenia na to jak może się czuć człowiek po 11-12h pracy. Ciągły nacisk na Neo Makeup, który nie ma nic wspólnego z paznokciami a w szczególności z rozwojem firmy - jest to kolejny bubel na polskim rynku za zdecydowanie za duże pieniądze. Jeśli firma chciałaby iść na przód to może zaczęliby się zastanawiać nad lakierami, które kryją po jednej warstwie? Może frezarki i lampy które nie psują się po pół roku użytkowania? Nie dość, że wydaje się tu na lampę ogromne pieniądze to na dodatek jest ona cały czas na reklamacjach gdzie klient, który potrafi poszperać w internecie znajdzie lampę za 70-100 zł która będzie z nią na lata. Wracając może do Neo Makeup, który jest naprawdę groteskowy :D my jako konsultantki drodzy klienci niestety musimy Wam zabrać czas na opowiadaniu o nim bo gdy nie sprzedamy chociażby jednej sztuki musimy się tłumaczyć dlaczego klient nie chciał. Niestety nie będę nikomu nic wpychać na siłę droga centralo bo Wam spadł z choinki jakiś marketingowiec, który z marketingiem ma tyle wspólnego co ja ze śpiewem i wymyślił "świetne" kosmetyki aby firma szła do przodu. Jak na razie są cały czas skargi klientów na sprzęt, na lakiery (w szczególności miss power który się nie utwardza) i na wiele innych. Zajmijcie się proszę tym z czego powstaliście i zacznijcie to ulepszać bo konkurencja ma znacznie więcej do zaoferowania - czasami nawet za mniejsze pieniądze. Nie widzę potencjału w NMU za to widzę i słyszę narzekania klientek. Jeśli chodzi o samą pracę na wyspie to jest dość lekka, czasami musimy wykonać drobne usługi informatyczne, za które nota bene nam nie zapłacą (podpięcie komputera, aktualizacje systemów), czasami usługi księgowe, wypełnianie raportów no i oczywiście sprzątanie, na które nie ma zbytnio czasu przy dużym ruchu w galerii, ale jak przyjedzie kierownik to musi być wszystko na błysk. Jeśli się źle poczujesz to albo załatwiasz zastępstwo albo umieraj sobie na wyspie bo szanowne panie RKS nie staną na wyspie - niestety obsługa na raz więcej niż jednego klienta jest dla nich zbyt ciężka, ale na nas mogą się wydzierać :D firma jest po prostu cyrkiem, a klienci, którzy czasami przychodzą to małpki do polepszenia dnia albo zepsucia go
Czy firma na poważnie myśli że my klienci nie mamy co robić tylko spędzać godziny w waszych punktach? Od jakiegoś czasu zakupy robię już tylko online, bo ile można być atakowanym o dodatkowe wydanie pieniędzy. Ostatnio z nadzieją że coś uległo zmianie poszłam na zakupy a tam niespodzianka kolejne zagadnienia. Jak nie promocja to pilniczek jak nie pilniczek to kosmetyk jak nie kosmetyk to aplikacja... a teraz jeszcze jakieś badanie obsługi. chciałoby się z tych nerwów dać złą minę ale szkoda bogu ducha winnych ekspedientek. produkty super ale to ze zakup pilniczka zamiast minuty trwa piętnaście jest okropne
Dokładnie tak. Jeżdżę kupować żonie produkty bo ona ma dosyć sztywnej obsługi klienta, pokazywanie wszystkich nowości za którymi nikt nie jest w stanie nadążyć, pilniczki, baza top, a może waciki się panu skończyły, aplikacje pan ma? Zachęcam do założenia, zachęcam do oceny obsługi a tak naprawdę wizyta miała trwać minutę bo byłem po pilnik tymczasem trwała 30 minut. Biedne dziewczyny muszą się do tego stosować bo ktoś u was z góry sobie tak wymyślił. Uwierzcie że jak ktoś będzie zainteresowany co wyszło nowego to sam chętnie do tego podejdzie :)
Proszę poczytać komentarze, my wcale nie chcemy tego robić. Góra tego wymaga, za zbyt niski paragon musimy się tłumaczyć, zabierają nam i tak niskie premie i straszą zwolnieniami.
Zgadzam się z powyższymi mimo że jestem po drugiej stronie biurka. Cosmo my jako pracownicy rozumiemy że każdy wasz pomysł jest po to by podnieść utargi jednak postawcie się po tej drugiej stronie ,po stronie klienta. Czy jako zwykły przeciętny człowiek idący na zakupy lubicie być atakowani z każdej strony? A może to a może tamto a jeszcze to a jeszcze tamto . Pomijając fakt że 99% klientów na wszystko odpowiada Nie i za wszystko dziękuję byleby jak najszybciej kupić ten wyżej wspomniany pilnik, to czy kiedykolwiek badaliście czas obsługi klienta takiej od a do z ile ona zajmuje? Ile zajmuje opowiedzenie o produkcie wyczerpująco ile zajmuje opowiedzenie o NMU w taki sposób że mimo tych wysokich cen zachęcić klientki do chociażby przetestowania, opowiedzenie o aplikacji o jej korzyściach jeżeli klientka nie ma ,by też ją zachęcić do założenia, nieraz składa się na siebie kilka promocji na raz więc w tym wszystkim jeszcze opowiedzenie chociażby w kilku zdaniach na czym polega dana promocja o powiedzeniu klientowi na czym polega wydanie lakieru za złotówkę z krótką datą to jest po prostu nierealne by każdy klient był obsłużony tak jak wy tego chcecie , żeby było to dla niego przyjemne i żeby nie czuł się tak jak my wszyscy kiedy dzwonią do nas przedstawiciele z banku proponując kredyt albo kolejna osoba proponując nam panele fotowoltaiczne :)
Praca na produkcji nie należała by do najgorszych, gdyby brygadziści i kierownik nie traktowali ludzi przedmiotowo. Na samym początku twierdzą, że szukają pracowników na stałe i, że stawiają na jakość co jest kompletną bzdurą.Zatrudniają i nie przedłużają umów po okresie próbnym o czym świadczą ogłoszenia na portalach typu olx, pracuj.pl z informacją "Szukamy wielu kandydatów". Atmosfera panująca w firmie to katastrofa. Pracownicy pracujący tam po kilka lat odnoszą się w niemiły sposób do nowych pracowników. I przede wszystkim na produkcji panuje typowy wyścig szczurów nie liczy się jakość (jak to zapewniają na samym początku) tylko ilość zrobionych produktów na danej maszynie po to, żeby właśnie starzy pracownicy otrzymali premie w postaci trzynastki ( nowym oczywiście się nie należy). Jeżeli ktoś szuka pracy na stałe NIE POLECAM!!!!
Absolutnie nie polecam aplikować do działu HR - ta firma to drama...
Jako była pracownica wyspy, chętnie napisze swoją opinie Ogólnie praca na wyspie całkiem lekka, większość czasu nie ma co robić. Sama RKS całkiem przyjemna, co zazwyczaj się nie zdarza z innych opinii. (usunięte przez administratora)instrukcje od działu VM, czasem tak absurdalne, że ciężko było obsługiwać klientki, przy niezastosowaniu się upomnienia od RKS. Na większości punktów brak wykwalifikowanych pracowników, przemiał w konsultantkach jest ogromny(co się dziwić gdy wynagrodzenie to najniższa krajowa i premie są smieszne, to samo dodatki stażowe). Gdyby nie to, że sama interesuję się paznokciami, to moja wiedza byłaby znikoma. Duży nacisk na sprzedaż Neo MakeUp, którego ceny są bardzo wysokie. Najczęściej zmiany 12h, ale to już zależy od zespołu na wyspie, same układamy grafik a RKS tylko zatwierdza. Niektóre wyspy są bardzo małe, nie na nawet jak sie odwrocić, wiec zwracajcie na to uwagę. Końcowo praca nie jest jakas super ale tragedii też nie ma
Czesc, jak wygląda rekrutacja na stanowiska biurowe w Poznaniu? Warto starać się do pracy w dziale R&D?
Pracowałam w biurze i uciekłam po 2 miesiącach. Jeśli szanujesz swoje zdrowie psychiczne i życie prywatne to naprawdę się w to nie pakuj. Atmosfera baaardzo gęsta, decyzje zmieniane co chwila, za mało pracowników na stanowiskach wiec praca po godzinach. Ciężko było uwierzyć widząc osoby pracujące zdalnie z urlopu, po nocach, w weekendy lub rezygnujące z urlopów, bo taki nawał pracy. Przez tych kilka tygodni zobaczyłam tyle tego typu sytuacji, co w żadnej innej firmie pracując po kilka lat… ja nie poleciłabym tego miejsca najgorszemu wrogowi.
Rozpoczynając pracę w biurze nie sugerowałam się złymi opiniami, bo uznałam, ze większość jest z punktów sprzedaży. Niestety ta firma to ogromna pomyłka, w życiu nie widziałam takiego chaosu, ciągłych zmian w decyzjach, ta sama praca wykonywana w kółko i bez sensu bo ostatecznie i tak koncepcja się zmienia. Praca po nocach i w weekendy i w kółko słyszałam, ze bywały dużo cięższe okresy… Atmosfera - w dziale, w którym ja pracowałam to był dramat. Obrażanie wszystkich osób spoza działu, ciagłe przekleństwa, słowa typu: przyzwyczaj się, bo inaczej nie będzie. Generalnie - nie wyobrażałam sobie być tam ani dnia dłużej… Bardzo nie polecam, naprawdę.
Nie poleciła bym tej pracy największemu wrogowi, ponieważ każdy zasługuje na szacunek w pracy a tutaj na takowy nie ma co liczyć. Opisuje region poznańskich pod rządami pani RKS (usunięte przez administratora) (i tak, pod rządami to odpowiednie słowo). Brak kompetencji, jakiejkolwiek wiedzy nadrabia zwyczajną bezczelnością a momentami wręcz chamstwem rzucając tekstami, które absolutnie nie powinny zostać przez nią wypowiedziane. Jak przychodzi się w poniedziałki do pracy to witają Cię maile z podsumowaniem minionego tygodnia, które jedyne do czego motywują to do zmiany pracy oraz odbierają chęci do życia. Na temat kosmetyków wszystko już zostało napisane przez moje poprzedniczki. Za drogie, niskiej jakości. Jedynie RKS wierzy w ich cudotwórcze działanie nie mając pojęcia o makijażu a już na pewno nie o składach produktów. Kolejna rzecz to wydzwanianie do pracownika czy nie przyjdzie na zastępstwo na drugi koniec miasta bo tak. To nic, że masz wolny dzień, chcesz odpocząć. Nic z tych rzeczy. Zawsze możesz spodziewać się telefonu czy przyjdziesz i to niejeden z nielicznych a może jedyny moment gdy ta kobieta potrafi być miła ale nie ma co się łudzić. (Polecam nie odbierać telefonow.) To tylko dlatego, że czegoś od ciebie chce. Sama na wyspie siedzieć nie będzie bo przerasta ją obsługa więcej niż jednego czy dwóch klientów ale przecież wie najlepiej jak sprzedawać i obsługiwać (choć w jej przypadku lepiej pasuje- naciągać i wciskać). Wyimaginowane cele jak np średni paragon, ilość sztuk na paragonie czy dziesiąta tabelka do wypełnienia a to wszystko za najniższą krajową, może dostaniesz premię (zabójcze 100 zł, masz i się ciesz) jeśli masz szczęście i pracujesz na wyspie gdzie jest możliwość wyrobienia celu. Kolejną rzeczą wartą uwagi jest karta wizyt RKS w wykonaniu Pani M. Idealne narzędzie do nadużyć, czepiania się o mało istotne rzeczy unikając rozmowy z tobą co by nie wdać się w dyskusję, ponieważ w 99% brakuje jej argumentów i nie ma niczego mądrego do powiedzenia. Poziom nie ogarniania, robienia zamieszania przez tą panią to jest dramat. Wszystko obraca w żart, ty czujesz się jak jakiś głupek czekając na kolejną absurdalną a zarazem fatalna akcje swojej przełożonej, która nie grzeszy profesjonalizmem. Zdaje sobie sprawę, że moja opinia pewnie zostanie usunięta ale dla mnie oznacza to, iż Panie z HR czytają to, a nic z tym nie robiąc dają RKS pole do nadużyć i poczucie bezkarności. Żadna ankieta, czy inne pierdoły tego nie zmienią. W normalnej firmie ktoś taki już dawno został by zwolniony. Wszędzie tylko nie w Cosmo, lepiej trzymać RKS z brakiem wiedzy, profesjonalizmu, grama empatii, za to z nadmiarem bezczelności a pozwalać by zwalniały się dziewczyny z wyspy pracujące po kilka lat na sukces tej firmy a nie usłyszą za to na koniec głupiego ,,dziękuję za współpracę''. Raz jeszcze odradzam pracę w tej firmie. Nie spotka tu nikogo nic dobrego, choć pani M jest bardzo miła dla nowych osób, jak wiadomo nowych się nie odstrasza swoim okropnym charakterem ale nie oszukuj się. Trudno jest długo zgrywać kogoś kim się nie jest a Pani (usunięte przez administratora) w końcu pokaże swoją prawdziwą twarz.
Niestety to wszystko to prawda, ale niżej już też wszystko zostało opisane. No cóż firma nadal nic nie robi z tym wszystkim, myśleli, że jak przez chwilę nie pojawiały się opinie to, że jest wszystko w porządku - nie droga firmo, nie jest.
Ale rozumiem że sytuacja dotyczy tylko jednego miejsca, nie świadczy przecież o tym, że cała firma jest zła. Niekoniecznie pracodawca cały czas zagląda na forum, jeśli pracownik ma jakiekolwiek zastrzeżenia co do zachowania swojego kierownika, powinien kontaktować się z jego przełożonym.
Tu chodziło o kierownika regionalnego, a nie kierownika na wyspie i niestety sytuacje były zgłaszane do jej przełożonego i do działku HR i niestety firma nic z tym nie robi. A jak widać wyżej nie tylko Poznań ma ten problem bo inne miasta również mają "wspaniałe" regionalne, które już w ogóle popisują się swoją pracą bo nie mają nad sobą żadnej kontroli.
Ja wygląda praca na magazynie na Jasielskiej w Poznaniu ? Jest ciężko czy da się wytrzymać. Jaka atmosfera jest ? .Umowa zlecenie czy umowa o pracę. Proszę o info
Czy firma akceptuje pracę zdalną?
Dzień dobry, pracujemy zdalnie na stanowiskach, które umożliwiają pracę w takim charakterze, w zakresie określonym wewnętrznymi ustaleniami (1 x tydzień) i po uzgodnieniu z przełożonym.
Praca jest ok dle pracownice kobiety nawet cześć nie potrafią powiedzieć. Wchodzisz na stołówkę mówisz.smacznrgo tym dziewczynom a one nie odpowiedzą Ci bo mają cie gdzieś .Ogólnie porażka firma
Mam pytanie kto jest zatrudniany do działu VM? Bo mam wrażenie, że są to osoby przypadkowe nie mające o niczym pojecia. Tworzą takie zamieszanie na wyspach, że aż klientki zaczynaja zwracać na to uwagę !
Firma sztampowa, szablonowa, nie ma pomysłu na dorosłą ekspansję. Zajmuje się drobiazgowo poszczególnymi mechanizmami handlu jednak bez szerokiego spojrzenia na rynek, wręcz „małomiasteczkowa” nie jest w stanie dostrzec potencjału ponieważ skupia się na schematach. Generalnie nie polecam dla ludzi, którzy mają „własne horyzonty” lub pracują wielopłaszczyznowo i chcą się rozwijać. Banał, korpoklimat, słaba kasa.
Witam czy firma potrzebuje w Poznaniu na produkcję?jak tak to jakie zarobki można liczyć i czy jest możliwość nadgodzin i następne pytanie jacyś Polacy robią bo wolę że swoimi pracować pozdro Jarek
Jakoś czas temu odbyłam rozmowę o pracę w tej firmie. Po pierwsze to była strata czasu ponieważ w ogłoszeniu nie było żadnej informacji o pracy zmianowej co się okazało dopiero na rozmowie (gdyby była to bym nie aplikowała). Już samego przebiegu rozmowy nie skomentuję, ale panie które ją przeprowadzały nagle powiedziały że musimy kończyć bo pędziły na kolejną rozmowę a ja nie zdążyłam zadać wszystkich pytań. Ponadto minął już obiecany czas na informację o rezultacie i nikt nie poinfornował mnie o wyniku rekrutacji.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Zobacz opinie na temat firmy Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 246.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 176, z czego 6 to opinie pozytywne, 149 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Kandydaci do pracy w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
