Opinie o Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.
Jeśli szanujecie swoje zdrowie psychiczne nie aplikujcie do tej firmy. Pracowałam w centrali w Poznaniu w dziale VM. To, co tam się działo… nie da się tego opisać. Decyzje w firmie podejmowane są na ostatnią chwilę, nieraz zmieniane po kilka razy dziennie, więc wykonywałam pracę wielokrotnie od nowa, po czym okazywało się, że niepotrzebnie. W marketingu za mało pracowników, ale to nic, bo w firmie normalne jest, że trzeba zostać po godzinach albo pracować z domu w nocy lub w weekend, czy tez zrezygnować nagle z urlopu. Sam dział VM nienormalny. Panie E. L. i W. okrzyczane, wielkie damy zaczynające dzień od soczystych przekleństw, obgadujące każdą inną osobę, a jak wyszła jedna z nich to i siebie nawzajem. Atmosfera STRASZNA - każdy moj dzień był uzależniony od tego, które z nich akurat były w biurze, bo relacje między nimi, w różnych kompilacjach były bardzo różne, przy czym i ja traktowana byłam „odpowiednio” do ich relacji, w jednym składzie bylo ok, a na drugi dzień byłam traktowana jak(usunięte przez administratora), bo jedna przed drugą grała, albo była zazdrosna, nie wiem… w każdym razie nigdy nie wiedziałam co mnie czeka danego dnia. Przełożona, która dyktowała mi, co mam pisać w mailach, mimo, że mówiłam, że nie chcę tego pisać (np. ze na ten i ten dzień ma być gotowy projekt graficzny, mimo że grafik rozmawiał z nami już dwa razy, że nie ma takiej możliwości, bo pracy mają za dużo a czasu na wykonanie zdecydowanie za mało). Oczywiście na otrzymanie klucza do pomieszczenia, w którym się pracuje trzeba zasłużyć, bo nie znają tam słowa zaufanie, także jeśli przyjdziesz do pracy jako pierwsza to stój pod drzwiami i marnuj czas. Między sobą też ciągle oskarżanie po cichu, która zabrała jakieś produkty do domu… Chore. Wielokrotnie słyszałam, że do ogromu pracy mam się przyzwyczaić, bo lepiej nie będzie i że i tak nie jest to zły okres. Dla mnie był najgorszym w całym życiu zawodowym. Nikomu nie życzę pracy w tym miejscu. Można mieć jedynie nadzieję, ze całkowicie zmienił się skład działu, w końcu rotacja w firmie jest duża :P
Hej, jak wygląda praca przy pakowaniu zamówień? Atmosfera jest ok czy lepiej omijać?
Skoro wprowadzacie produkty do hebe czy Rossmanna,to może jednak obniżycie sprawiedliwie plany dla wysp które i tak robią marmy procent sprzedaży -wasze słowa :) Dziwicie sie ze tracimy klientów, to jedynie wasze zasługa, a plan nam zwiększacie z miesiąca na miesiąc. Średnia paragonu- każdy pilniczek, każdy klej do tipsów przez takie paragony musimy się tłumaczyć, nie ważne że czasem klient przyjdzie tylko po jedna rzecz. Jesteście normalni? Jakiś inny sklep jeszcze prowadzi taki system? xD Odstraszacie stałym i najlepszych w sprzedaży pracowników,w końcu każdy się pożegna z ta firma :) Dalej nie rozumiem sensu lampy expert,czy może ktoś mi wyjaśnić czemu kosztuje 700? Bo jakiejkolwiek prezentacji od firmy chyba się nie doczekamy.
,,Co klient przyszedł tylko po jedną rzecz? A poinformowałyście klienta o aktualnych promocjach i gratisach jakie może dostać przy zakupie 3 lakierów i ile zaoszczędzi????,, Prawda jest taka, że jak ktoś przyszedł po jeden konkretny produkt, to nie wyjdzie nagle z kompletem 6 lakierów, lampą, frezarką i najlepiej mejkapem, którego nikt nie chce. Ale kierownicy i tak mają to w (usunięte przez administratora) i będą kazali się tłumaczyć dlaczego średni paragon jest niższy niż ich przyjęta norma i będą na koniec dnia wysyłali maile lub sms, że MAMY zwiększyć sprzedaż. To tylko mnie utwierdza żeby jak najszybciej zakończyć współpracę z tą firmą.
Jak wygląda praca w Biurze Obsługi Klienta w Centrali w Poznaniu ? Albo w Dziale Reklamacji ? Jest normalna atmosfera czy podkładanie świń? Kierownik ma ludzką twarz czy woli dramaty i jak ludzie skaczą sobie do oczu ? Różne opinie słyszałam i czytałam i zastanawiam się czy w ogóle warto .. P.s. Managerem/Kierownikiem jest p. A.Ch?
W Biurze Obsługi Klienta pracuje się bardzo dobrze. Atmosfera super, szacunek względem siebie i zrozumienie. Zespół bardzo zgrany i stawiający na rozwój. Menadżerka BOK która dba o komfort pracy swoich pracowników, na każdym kroku wspiera, służy pomocą i swoją wiedzą. Nie ma dram, kłótni czy innych nieprzyjemnych sytuacji. Każdy potrafi się dogadać i ze sobą współpracować. Obecnie nie ma wolnego wakatu do Biura Obsługi Klienta, jest pełen skład. W kwestii Działu Reklamacji to mogę tylko powiedzieć, że jest to osobny dzial i pion w firmie i z tego co się orientuję jeszcze jakiś czas temu była otwarta rekrutacja.
BOK i Dz. Reklamacji mają innych przełożonych. Współpracując z BOKiem na codzień mogę powiedzieć, że praca układa się bardzo dobrze - Dziewczyny sympatyczne i pomocne, nie tylko w sprawach zawodowych, atmosfera przyjazna, zespół bardzo zgrany. Jedyne "skakanie do oczu" to co najwyżej kadry zarządzającej BOK (managerka + koordynatorki) z innymi kierownikami w firmie, ale to raczej przez wzgląd na ogólny problem komunikacji miedzydziałowej w firmie i ma na celu poprawe komfortu pracy. W obu działach okresy rotacyjne, ale to raczej standard. Kierowniczki wspierają w awansach i przejściach do innych działów.
Słyszałam sporo złego właśnie o osobach na stanowiskach kierowniczych w centrali.. kilka znajomych dziewczyn pracowało / pracuje w Cosmo. Dużo własnie mówiły o kolesiostwie, o tym, że na stanowiskach kierowniczych/menagerskich są osoby, które się do tego kompletnie nie nadają, bez doświadczenia w zarządzaniu zespołem, konfliktowe, donoszące na swoich współpracowników, które dostały to stanowisko bo były pupilami kogoś wyżej. Myślałam, ze może wyolbrzymiają, ale po przeczytaniu opini na tym forum stwierdzam, że jednak mają racje ;)
@SP za nasz komfort odpowiadają bezpośrednie przełożone - w moim przypadku koordynatorki, a ich komfort pracy z tego co można zauważyć również ma się bardzo dobrze :)
Myślę, że najlepiej będzie po prostu spróbować. Każdy z nas ma inne doświadczenie, zaangażowanie i podejście do pracy. Jedni chcą od razu "kokosów" inni zaś mają oczekiwania związane z super atmosferą w miejscu pracy. Każdy ma też inne pojęcie na powyższe... Dla jednego spokój i cisza w pracy to będzie super atmosfera a dla innego aferki, ploteczki itp.. Także nie ma co sugerować się opinią innych ludzi i po prostu wziąć "byka za rogi" i spróbować. Opinie tutaj mogą nie mieć w ogóle odzwierciedlenia w życiu, te pozytywne jak i te negatywne. Polecam sprawdzić i życzę powodzenia w dalszej karierze czy to w Cosmo czy też gdzie indziej. Pozdrawiam
Przyszłam na wyspę, dziewczyna nawet się nie przedstawiła
Dyspozycja tylko tyle byli ciekawi
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Praca dostownie na chwile. Ciezko jest i np. dtuzej niz pót roku. Brak dostepu do wody, co powinien zapewnic pracodawca, na wyspie jest bardzo mato miejsca i produkty muszą lezec pod szafkami, a pracownicy nie mają (przynajmniej tak byto u nas). Rks dzwoni na zastepstwo za kogos. Kiedy ktos jest chory i tak musi pójsó do pracy jesli nie znajdzie sie zastepstwa. Byłam chora i mimo powiadomienia rks koło godz 18:30 i tak dostatam opieprz Ze powinnam znaleźć sama kogos bo ona chce miec w koncu wolne od pracy. Brak dostepu do toalet pracowniczych. I najwiekszy hit- siedzenie latem gdzie jest 30 stopni na petnym stoncu gozie nie ma mozliwosci zadaszenia wyspy i klienci dodatkowo skarzq sie na niszczenie produktów do twarzy (NMU). Dodatkowo ciggta zmiana ekspozycji, Śmieszne robienie karty i przestuchiwanie jak na dywaniku, problem z dodzwonieniem sie w razie potrzeby do IT i Help desk. Obiecane premie są niewidzialne i niemozliwe do wyrobienia. Praca sama w sobie bytaby w porzqdku, gdyby firma zmienita nastawienie i zapewnili pracownikom podstawowe potrzeby
Premii nie ma ,nie było i będzie... chyba wszystkie punkty już się o tym przekonały i mają o tym świadomość... mamy siebie wzajemnie motywować ale jak?? Rób 100 %planu ,ale co Ci po tym jak region jego nie wyrobil ,więc nic nie dostajesz.. już nie pamiętam kiedy została przynana nam premia ,wiec jest brak motywacji do pracy ,a wręcz odwrotnie .. Może ta różnica obrotów ,która dostajemy z poprzednim rokiem do porownania jeśli chodzi o utargi właśnie jest uzależniona od systemu premiowego, że staraliśmy się,bo wiedzieliśmy na co pracujemy?aktualne Uz zarabia lepiej niż pracownik z 5letnim doświadczeniem, więc dla studentów do 26 roku życia praca idealna. 0 rozwoju i dlaszych perspektyw związanych z tą firmą.
Drogie cosmo, znajdzcie proszę dla działu VM jakieś sensowne zajęcie, bo ewidentnie mają mało roboty i im się nudzi. Co miesiąc zmieniamy te eksppzycje, z miesiąca na miesiąc układ jest coraz bardziej idiotyczny, czy wy macie oczy i to widzicie? Rozrzucanie sprzętu na milion szafek? Co z linią kończącą produktów, po tygodniu wam się odwidziało? ŻENADA!!! Jeszcze chwile temu wielce pani P. Przyznawała punkciki (haha) za układ wyspy i ekspozycje, to już musicie coś nowego wymyślić z nudów? Naprawdę poziom żenady sięga zenitu, chyba żadna firma nie ma tak idiotycznych układów jak Neonail. Jak to nas upominacie o błedne cenówki, idiotyczne braki jakiejś pierdoły na wystawie, a w waszych prezentacjach wiecznie stare cenówki, jakieś stare zestawy świąteczne które tak miały być wyprzedawane, a w sierpniu wysyłacie prezentacje z nimi. Puknijcie się gdzie trzeba. Czy wy naprawde nie myślicie czy z nas robicie (usunięte przez administratora) że mamy non stop zmieniać uklad wysp według waszych idiotycznych pomysłów? Jako klientka w życiu nic bym tu nie znalazła przy takim układzie, i znając działania firmy od wewnątrz wiem, że gdy zakończymy współpracę, jako klientka tu nigdy nie przyjdę.
Dlaczego wciąż POS którym sprzedaż idzie bardzo dobrze zawyżacie cele sprzedażowe żeby tylko nie wzięły premii a Posy które od dawna nie wyrabiają się z planami mają zaniżane cele miesięczne i gdzie tu sprawiedliwość? Ktoś daje z siebie 200% gdy ktoś nie potrafi dać od siebie nic
Praca dobra dla mnie - czyli dla studentki:) 23,50 za godzinę to optymalnie w tym wieku, jeśli się nie ma doświadczenia żadnego. Jest w porządku na prace chwilową, żeby sobie dorobić, kiedy człowiekowi nie zależy na rozwoju. Da się wytrzymać 12 godzin siedząc jak jest się młodym i pełnym sił. Największym żartem w tej „korporacji” jest neo makeup. Ceny kosmetyków droższe niż w rossmannie topowych marek - a jakość za tym nie idzie, większość rzeczy beznadziejnych a nacisk na sprzedaż wielki - ale przecież każdy kojarzy tą markę z rzeczami do paznokci, a nie wymyślonymi kosmetykami:) System premii równie zabawny, ale nie przykładam do tego uwagi, bo sto złotych w tą czy z potworem to nie jest nic wielkiego. Podsumowując, praca bez perspektyw rozwoju, ale w sam raz dla osoby, która chce sobie dorobić, a nie siebie utrzymać za tą pensje. Równie niedorzeczne są maile od RKS - passive agresive, podchodzi to pod (usunięte przez administratora)- „ojoj, mogłoby być lepiej” - no moglibyście robić lepsze kosmetyki, to lepiej by się sprzedawały.
Z perspektywy czasu praca w neonail była bardzo męczącym okresem czasu. Pomimo etatu 1/2 konsultantka musi być 24h przy telefonie ponieważ liderka posu co chwila pyta o najbardziej blachę rzeczy oraz swoj zły humor przenosi na zespół robiąc wywody „Dlaczego lakier na wystawie stoi nierówno:)” traktując siebie jakby co najwyżej była kierowniczka. Jeśli jest Ci bardzo słabo i czujesz się źle, to MUSISZ stać w tej mikroskopijnej przestrzeni ponieważ kierowniczka dostanie karę i ja nie interesuje jak ty się czujesz. Traktowanie pracownika jak robot to raczej codzienna sprawa. Wymagania co do pracownika a zarobki są nieadekwatne do siebie. Jest również cudowny system premii co za zaangażowanie i chęci do osiągnięcia celu, konsultantka wyspy dostanie AŻ 5zł premii ponieważ region nie wyrobił podanego celu. Cele pomimo nieosiągnięcia w danym miesiącu są zwiększane co miesiąc dla „MOTYWACJI” - jedyna motywacje jaka po tym miałam to do złożenia wypowiedzenia. Firma cudowanie mówi, ze każdy pracownik daje cegiełkę i każdy jest równy, w praktyce bardzo to odbiega od rzeczywistości. Konsultantka jest traktowana jak najniższa w hierarchii, wszystko co się stało, ze nie mamy osiągniętego celu jest to właśnie nasza wina ponieważ nie staramy się wciskać produktów klientom. Bardzo mi przykro, ze klientów traktowało się jako cel do jak największej sprzedaży a nie żeby faktycznie doradzić dobrze. Na początku oczarowana perspektywa awansu przystawałam na to, po dłuższym okresie w firmie zrozumiałam, ze konsultantki zostają konsultantkami i raczej bardziej owocna kariera nie czeka nikogo na tym stanowisku w tej firmie. Co do pracy na wyspie-bardzo ciężko- cały dzien spedzajac w tak małej przestrzeni, tłum a ludzie patrzą jak na małpkę w zoo.
Co się dzieje z budżetem który został wyznaczony na premię dla nas, jeśli jej nie dostajemy? Nikt nigdy nie poruszył tego tematu. Rozumiem, że jest odkładany abyśmy dostały duży dodatek świąteczny :) Rudowłosy pan M i k o ł a j na pewno chętnie wręczy nam taki podarunek!
Jest pchany do kieszeni pomysłodawców też systemu premiowego, pewnie sobie same panie przyznały specjalną premie za świetny system. Im się hajs zgadza, a reszta nikogo nie obchodzi ;) ważne że na tankowanie ich autek jest, żeby mogły jeździć w te i we wte i udawać że coś robią.
To jest jakiś nieśmieszny żart? Kolejne pyłki? Nie za dużo? Czy tanie koszta produkcji? A firma idzie na łatwizne :) Frezarki z dobrą mocą pojawią się dopiero za 10 lat, no chyba że firma myśli, że 48w to wystarczająca.. Porównajcie produkty Semilaca, mocne lampy, mocne frezarki dostępne od ręki na wyspie. Kolejne naklejki z głowami zwierzęcia modne 50 lat temu, górne formy które królują już parę lat-tutaj będą za może 5 lat. Nie wiem na jakiej zasadzie działa wish lista, która nie zostaje w żaden sposób brana na poważnie.Porównajcie ile klientów tracicie, z roku na rok jest coraz mniej. Plany wyższe z miesiąca na miesiąc mimo, że w poprzednim miesiącu nie został wykonany. Mocny nacisk na nmu, neo care które nikogo nie interesują i nie będą, mieliście szanse być jedną z topowych marek, ale ktoś wpadł na beznadziejny pomysł aby stworzyć markę neo makeup o której wie 3% waszych klientów.Brakuje wam kogoś, kto dobrze poprowadzi tą firmą, a nie będzie produkował kolejne beznadziejne tanie zapychacze. Oczekujecie od nas wysokich paragonów? z waszymi "świetymi promocjami" nie jest to możliwe. Konturówki do ust za 9,99 (poprzednia cena 34,99) których nie da się zatemperować - WSTYD! Rozwalają się po 1 użyciu, i głupie tłumaczenie aby użyć "ostrej metalowej temperówki" jest żałosne. Nie wiem jaki trzeba mieć talent, aby zepsuc konturówki jakością oraz ceną, a jak pójdziemy do randomowej drogerii świetna konturówke- która nie psuje się w rekach zdobędziemy za 5 zł A gdzie są premie dla osób którę mają pierwszy kontakt z klientem? Które muszą milion razy zmieniać ułożenie wyspy przez rozkojarzony dział VM? To oni dostają naszą premię? Nie kłamcie, że nasza praca na wyspie jest tylko małym procentem udziału w zarobkach firmy.Przyznajcie się, ile osób z dużym stażem się zwolniło, po waszej żałosnej zmianie premii. Teraz nie dostajemy nic, jesteście zadowoleni? Na pewno, pewnie śpicie na pieniądzach. :)\ Ah no tak, w końcu musi mieć za co tankować swoje firmowe auta NEONAIL.
Ta firma jest niedorzeczna. Począwszy od managementu który ewidentnie wyżej ... niż (usunięte przez administratora) ma, poprzez produkty do makijażu które nic tylko wprowadzają a potem na wyprzedaż bo nic się nie sprzedaje (serio, używają ich chyba tylko nikomu nieznane influencerki które dostają je za filmiki na insta xD) i wprowadzają nowe, kończąc na podejściu do pracowników. Żenada. Nikt Was tu szanował nie będzie, za to oczekiwał szacunku i o nim trąbił jak najbardziej. Szanujmy się sami i szukajmy innej pracy. Ps. Pochwalcie się wynikami z ankiet zadowolenia wśród pracowników, a nie nagrodami które ponoć dostajecie (chyba w losowaniach).
W pełni się zgadzam, a co śmieszne, pare miesięcy temu był konkurs dla pracowników, a kiedy wysłali listę wygranych, większość to osoby z centrali, o czym to świadczy… ;))
Zgadzam się ze wszystkimi wcześniejszymi opiniami. Podkreślanie jak to firma docenia pracowników, a tu guzik prawda, na każdym kroku podkreślają pewne panie, że nic się nie zmieni w sprawie premii, a budżet jest podobno wyznaczony, to na co on idzie? Wiadomo już do czyjego koryta ;) konsultantki na wyspach traktowane jak pracownicy najniższego sortu, a w końcu to jedyne osoby, które mają bezpośrednio kontakt z klientem i od nich zależy sprzedaż. Wszystko jest zgłaszane, a panie za to odpowiedzialne jak głochonieme (z całym szacunkiem dla takich osób), ignorują totalnie temat, poziom żenady osiągnął dna, co potwierdziły również spotkania liderskie, to jak my pracownicy, jesteśmy przez nie uważani za głupie nastolatki :) Moja kilkuletnia karieta w tej firmie niedługo dobiegnie końca, bo nie widzę dalszych perspektyw rozwoju w tej firmie, za najniższą krajową wyżyć to śmiechu warte, a firma wlewa tylko do swoich pań wysoko postawionych, które mają guzik pojęcie o sprzedaży i pracy na wyspie z klientem :) Ps. Mam nadzieję że niedługo w dziale VM coś się zmieni, bo te stragany którymi się otaczamy (milion premier, ekspozytorów na raz) przytłacza klientki i biedne nie wiedzą na czym się skupić.
Jest oferta na Technolog kolorysta. Ktoś coś wie o laboratorium? Ile osób tam pracuje, jaka atmosfera, jakie wyposażenie?
Cześć. Widziałam ogłoszenie na Specjalista/Młodszy Specjalista ds. Obsługi Sklepów Własnych. Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tego stanowiska? Warto aplikować czy nie?
Widzę ogłoszenie na specjalistę do działu eCommerce. Co ciekawe bez doświadczenia. I tak średnio ogłoszenie pasuje do standardowych wymogów na tym stanowisku. Ma ktoś jakieś info czy warto rekrutować?
Skoro bez doświadczenia, to wiesz czego możesz się spodziewać :) zdecydowanie nie warto.. brak zaufania ze strony wyżej podstawionych i ich „swoje racje”, plotki z każdej strony, pomówienia, brak zrozumienia ze strony „góry”, ciągłe zmiany decyzji przełożonych, ludzie którzy z każdej strony podłożą ci nogę, to tam codzienność. Są oczywiście pojedyncze przypadki spoko osób, ale można je policzyć na palcach. Nowy menadzer nie radzi sobie z zespołem i wszyscy go obgadują za plecami. Żadne warunki do rozwoju, wieczna spychologia i wykłócanie się o wszystko. Wg zarządu i działu hr powinno się dziękować za herbatę lipton :)))
Czy ktoś mógłby powiedzieć jak wygląda praca w obsłudze klienta z językiem obcym? Czytając negatywne komentarze odnośnie pracy na tzw. wyspie, waham się czy w ogóle składać tam CV? A może do pracowników administracyjnych jest inne podejście?
Dziękuję za wyczerpujący komentarz. Jestem po rozmowie kwalifikacyjnej i wiąże nadzieję z pracą w dziale obsługi klienta z językiem hiszpańskim, jednak po tym co tu czytam to zaczynam się obawiać czy ta praca jest dla mnie ponieważ cenię sobie bardzo atmosferę w pracy i szukam czegoś na dłużej a nie na chwilę.
Widzę, że co jakiś czas pojawia się oferta pracy do działu obsługi klienta z językiem hiszpańskim. Wynika z tego że rotacja jest dość duża. Z czego to wynika? Ludzie sami rezygnują czy są zwalniani?
"Praca" w WIELKIM cudzysłowie dla dziewczyn bez perspektyw i ambicji na umowie zlecenie bez możliwości podgrzania sobie jedzenia czy zrobienia kawy. Gdy przechodzę obok stoiska na którym pracowałam i widzę te biedne dziewczyny, które siedzą na krzesełku przez 12 godzin i nie osiągają nic w życiu, to aż mi ich szkoda.
ja to samo wytrzymałam tam 2 lata ,co prawda mnie zwolnili za zbyt małą kosmetyków za prawie 100 za każdy ktorych w dodatku nie było próbek,ciekawe czy ktoś z góry kupiłby w ciemno podkład za 70zł ,może skoro poobcinaliście dodatki stażowe to zainwestujcie w próbki kosmetyków ,a nie zwalacie winę ,że konsultantki ich nie sprzedają. Skoro klient wyraźnie mówi nie to nie. Każąc być nachalnym sprawiacie ,że klinetów będzie jeszcze mniej NIE POZDRAWIAM, może w innych regionach jest inny kierownik. Natomiast region poznański to jakiś żart,rks która niewiadomo skąd się wzięła i wierzy w cudotwórcze działanie każdego z kosmetyków NMU ,śmiech na sali. Nie doceniają tego jak ktoś pacuje tylko zwalniają bo ktoś nie sprzedaje nmu. Może tak ruszcie tymi mózgami ,że warto by zainwestować w testery które zdecydowanie ułatwią sprzedaż. Zacznijcie w końcu szukać winy w sobie.
u mnie na wyspie są testery do podkładów więc każdy klient może sprawdzić kolor. Z tego co wiem od koleżanek z regionu to u nich też są Nie wiem na jakiej wyspie pracowałaś I określanie "przykro patrzeć jak się dziewczyny męczą" jest uważam nie na miejscu. Nikt nikogo tutaj na siłę nie trzyma, jak chcesz to pracujesz jak nie to nie. Dla ciebie może ta praca nie jest rozwijająca ale dla kogoś innego może być super bo lubi tematy beauty
Koleżance pewnie chodziło o próbki, nie o testery gdyby było więcej próbek dla klientek to częściej by się wszystko sprzedawało z nmu. Nie chodzi tu o testery, które można wlać klientce do słoiczka po cyrkoniach tylko o zamknięte testery.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Zobacz opinie na temat firmy Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 243.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 175, z czego 6 to opinie pozytywne, 148 to opinie negatywne, a 21 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k.?
Kandydaci do pracy w Cosmo Group Sp. z o.o. Sp. k. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
