Gdy sprawdzałem opinie o Krollu gdy się zatrudniałem i widziałem komentarze o przestarzałych technologiach, "klikach Grzesiów" i tym podobnych rzeczach, to myślałem sobie, że nie może być tak źle, nie? Może. Może być tak źle. Dołączono mnie do "flagowego" projektu firmy. Na rozmowie HR zarzekał się, że nie używają Javy. Menadżer mówił, że Java jest ale jest cały czas przepisywana na C# i niedługo cała zniknie. A Java ma się tam tak naprawdę dobrze i nikt z wyżej postawionych nawet nie myśli żeby tego ruszać. Ba, większość funkcjonalności powstaje w Javie - a zatrudniają na C#. Architektura aplikacji wygląda jak zwykłe korporacyjne Codethulhu - nie wiadomo gdzie co jest, nawet z guidem onboardingowym nie wiadomo jak to uruchomić, trzeba prosić o pomoc. Frontend jeszcze gorszy, pisany przez backendowców zmuszonych pisać w Angularze którego nawet nie znali. Aktualnie programistów zmieniono na nowych, dalej nieumiejących Angulara, a śmietnik jaki był taki jest. Od strony managementu jeszcze gorzej - spotkania z managerem tzw. 1on1, czyli donoszenie na innych pracowników. Bycie okłamywanym odnośnie stanu decyzji osób wyżej to codzienność. Nie ma co liczyć na zwiększenie pensji, ponieważ jest ona powiązana z stanowiskiem, które zresztą nie mają zdefiniowanych obowiązków, więc mogą od Ciebie wymagać jak od architekta a płacić jako SE1. Polski management jest kompletnie bierny wobec amerykańskiego leadershipu oraz wrogo nastawiony do własnych deweloperów. Przy każdej okazji szukają powodu aby reprymendować pracowników. Awanse są blokowane, brak ścieżki rozwoju zawodowego, brak podwyżek - nowe osoby mają lepsze warunki niż długoletni pracownicy (długoletni to około 2 lata - mało kto dłużej wytrzymuje). Deweloper pracuje tu głównie jako code monkey - każdy pomysł oddolny spotyka się z odrzuceniem i represją pracownika. Naprawdę nie polecam pracować w tej firmie jako deweloper - nawet dla juniorów otwarte są dużo lepsze oferty w innych firmach.
Fantastyczna wypowiedź, sam bym lepiej tego nie napisał, każdy punkt dopieszczony perfekcyjnie i w pełni oddajacy obraz sytuacji panujacej w ponurych murach Krolla
Hey Byłem tam na rozmowie kwalifikacyjne, nie zatrudnili mnie, chyba w sumie dobrze, dostałem ofertę z 3 innych firm wiec nie było dramatu. Pozdro dla architekta Sergieja który tam kibluje 10 chyba lat, może to powód tych narzekań programistów na produkt ;) Chłopaki które prowadza rozmowy kwalifikacyjne. No chuderlaki musicie się podciągnąć w developerce, sama znajomość problemow domenowych specyficznych dla waszego produktu, to za mało zeby miec cos do powiedzienia w developmencie w realnym swiecie. Ja za moje 18k brutto z bólem patrze na ten ciekawy odcinek mojego zycia. pozdro
Bardzo się cieszę, że opuściłem to dziwne miejsce pracy. Zespół do którego trafiłem to jakaś komedia, po avatarach widać było, że osobniki i osobniczki góra 20 kilka lat wiek. A jak super atmosfera prowadzenia rozmów między nimi np. K*rwa znowu dzwonił ten pala*nt, że nie działa mu aplikacja :). Tak jak ktoś pisał już wcześniej faktycznie czuć atmosferę jakby się pracowało z jakąś patologią na budowie. Leaderka zespołu kompletnie nie reagowała na te sytuacje, bo dobra kumpelka ze swoimi koleżkami z zespołu. Za to patrzyła tylko do czego by się tutaj przyczepić np. nie działała mi jakaś aplikacja w laptopie, no jak to tak może być? Przecież miałeś wszystko setupowane? To twoja wina, musisz się starać bo rzucający mięsem na Chatcie koledzy z Teamu dają więcej xD. Jedyny pozytyw to wypłata na czas, czasami nawet kilka dni wcześniej. A sama rekrutacja? Faktycznie pierwszy etap to rozmowa on line, gdzie dwójka rekruterów nawet nie włączyła kamerek, chyba tylko mnie chcieli zobaczyć jak wyglądam, potem emaile od jakiejś Pani Renaty G która pisze emaile z błędami ortograficznymi itp. Byłem w tym ich biurze tylko 2 razy, faktycznie drzwi, korytarze labirynt. Czułem się jakbym wchodził do jakiś podziemi Pentagonu a nie biura firmy IT :). Jednym słowem, nie polecam tej firmy, Ja byłem niezadowolony, nie tego oczekiwałem.
Nie polecam tego pracodawcy - kiepska atmosfera , podwyżek chyba brak? (spotkałem się tylko w sytuacji awansu na wyższe stanowisko i widełki ). Dodatkowo - nie spotkałem się w żadnej z poprzednich firm z tak duża rotacją pracowników jak tutaj , być może na tyle szczęśliwie trafiałem...
Jak to wygląda na chwilę obecną? Jak się przedstawia stanowisko QA? Dalej taka zła atmosfera?
Czy w Kroll Ontrack są szkolenia zewnętrzne?