Czy w Jadwiga Wilczyńska-Zajgner Indywidualna Praktyka Lekarska możliwa jest praca na podstawie B2B?
Nie polecam Pani, od samego wejścia do gabinetu czuć było negatywne nastawienie do klienta, jakby miała żal o to, że się przyszło. Nie wysłuchała nawet połowy tego co miałem do powiedzenia nt dolegliwości. Opryskliwa i niemiła, z łaską wystawiła skierowanie na dalsze badania a o zwolnienie musiałem się doprosić, gdy zacząłem temat, że chciałbym je dostać gdyż dolegliwość występuje od pracy fizycznej usłyszałem aroganckie "iiiiiii?" A chwilę po zdanie że "inni pracują fizycznie i nic ich nie boli". Chwilę przed końcem wizyty zaczęła rozmawiać ze znajomym z gabinetu obok na zupełnie inny temat niezwiązany z moją wizytą. A tak, i wisienka na torcie, po wyjściu z gabinetu widzę na skierowaniu że Pani neguje moją dolegliwość ???? Jak dla mnie żenada, omijać szerokim łukiem, pani minęła się z powołaniem a zachowaniem sprawia odczucie że siedzi tam za karę. Mam nadzieję że nigdy nie będę musiał korzystać ponownie z jej usług.
Jeżeli to wszystko jest prawdą, to naprawdę mnie zażenowało. Tak z ciekawości jak konkretnie wygląda na skierowaniu taka wątpliwość w czyjeś dolegliwości? Tak wprost to jest napisane czy o co chodzi?
Bardzo arogancka i nieprzyjemna osoba. Podczas urlopu w górach dopadła mnie choroba i trafiłem niestety do tej pani na wizytę w przychodni Promed w Jeleniej Górze. Podczas badania nie potrafiła powstrzymać się od sarkastycznych uwag, nie patrzyła na mnie podczas zadawania pytań, w ogóle nie była zainteresowana pacjentem. Na koniec stwierdziła, że wystawia skierowania na SOR, bo ma tylko 2 dwie ręcę i nie jest w stanie postawić diagnozy. Kiedy zapytałem, gdzie jest SOR: odpowiedziała, że w szpitalu. Na pytanie: a gdzie jest szpitał, bo nie jestem stąd i nie wiem, odpowiedziała: tu jest tylko jeden szpital...Czyli na jakiej ulicy, bo wciaż nie wiem? Wtedy wymamrotała nazwę ulicy pod nosem. Jest to ostatnia odpowiedź, jaką chce się usłyszeć mając prawie 39 stopni gorączki i bół brzucha, nie uzyskawszy właściewie pomocy... Nie polecam! Pani Wilczyńska-Zajgner zdecydowanie minęła się z powołaniem, albo praca nie daje już jej satysfakcji. Mam też wątpliowści co do jej wiedzy i doświadczenia. Omijać szerokim łukiem.
A wtedy nie było żadnych innych lekarzy w przychodni? faktycznie nieprzyjemna sytuacja. Dobrze że nic bardziej groźnego się z tego nie rozwinęło.