Ile jest zmian w Enterprise Support Sp. z o.o.?
Nie polecam… Jakiś czas temu byłam na rekrutacji jako księgowa. Fakt doświadczenia nie miałam dużego w księgowości wtedy, ale zadzwonili widząc cv. Przez telefon już pytałam czy jest możliwość pracy zdalnej - chociaż 2 dni w tygodniu. Jakoś tak przez telefon nie było mowy że w ogóle praca zdalna nie. Pierwszy raz miałam tak bardzo nie przyjemną rozmowę. Szczerze to nigdy nie wiedziałam że rozmowa o pracę może być w tak nieprzyjemnej atmosferze prowadzona. Gdy przecież jak dzwonią do Ciebie i zapraszają czyli że chcą takiego kandydata. Jednak się myliłam. Na rozmowie czułam się jak (usunięte przez administratora), jakbym była studentką która szuka pierwszej pracy. Gdzie mam ponad 10letni staż pracy. Nie wiem jaki cel miała rozmowa, ale wyglądało tak że osoba rekrutującą chciała pokazać że ona wszystko zna, umie a ja jestem głupia. W pewnym momencie nie wiedziałam czy jest rozmowa o pracę czy może Pani złą nogą wstała i trzeba było pokazać swoją wyższość. Nigdy nie chciałbym mieć takiego szefa. Efekt był taki że najlepiej jakbym znalazła gdzieś biuro rachunkowe i pracowała za darmo, bo przecież muszę zdobyć doświadczenie. A praca zdalna? Co ja sobie wyobrażam i na pewno po 3 miesiącach nie miałabym co dostać żeby chociaż jeden dzień pracować zdalnie…. A na koniec tekst że jak się zdecyduje to mogę u nich pracować za najniższą. Rozmowa na niskim poziomie, najpierw kandydata zrównać z ziemią, że nic nie umie a później tekst że jak chce to mogę przyjść. To już nie wiem byłam tak beznadziejna ale mimo to chętnie by mnie przyjęli. Efekt taki że szukałam dalej… gdzie znalazłam w 100% prace zdalną i to od pierwszego dnia pracy i to w dużej korporacji w wielkiej czwórce…
Od 2011 roku pracuje. Nie były to typowo prace w księgowości - jedna to praca w korporacji niemieckiej, (bankowość ) a później druga praca to już bliżej księgowości bo tworzyłam plan dla mojego działu (administracja) wydatki i później faktury typowo administracyjne przekazywałam do księgowości. Ale w cv wszystko było. Także byli zainteresowani. Serio pierwszy raz miałam taką rozmowę. Gdzie zazwyczaj rozmowa o pracę powinna mieć jakiś taki miły charakter bo z jednej strony Ty chcesz przyjść do pracy i oni chcą Ciebie. A tutaj czułam się jak student… i to taki zagubiony student. Ewidentnie osoba która przeprowadzała rozmowę miała zły dzień. Ja też stałam się silniejsza dzięki temu ;)
Czy pracownicy w Enterprise Support Sp. z o.o. dogadują się między sobą?