Opinie o ABRA
Czy firma ABRA w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Sklep Abra w Łodzi na stronach internetowych ma inny adres niż faktycznie się znajduje. Poza tym w sklepie jest dużo mniejszy asortyment niż jest na ich stronie. Na stronie sklepu jest też asortyment którego w sklepie nie uświadczysz. Nie jest to wiarygodny sklep z taką postawą który tak podchodzi klienta. Wielkie rozczarowanie.
będziemy pracować w zamkniętych sklepach. Co prawda bez udziału klientów po 8 godzin ale jednak. Czy komunikat nie brzmiał ograniczenie działalności handlowej w galeriach poprzez zamkniecie sklepów poza aptekami drogeriami i spożywką. Nie było informacji że sklep bez klientów może być otwarty. Zamykamy sklepy taka informacje podał premier w ogłoszeniu.
Jaki jest system pracy na magazynie?
Magazyny pracują w systemie zmianowym po 8 h. Więcej szczegółów dotyczących systemu pracy oraz tego jak pracuje się w magazynie - przekażemy w trakcie spotkania rekrutacyjnego lub telefonicznej rozmowy. Zapraszamy do aplikowania pod adresem https://kariera.abra-meble.pl/. Obecnie poszukujemy pracowników do magazynu w Sosnowcu. Pozdrawiamy Zespół Abra S.A
Witam pracował ktoś jako magazynier w Lublinie? I może się podzielić opinią na temat pracy,atmosfery,zarobków.
Czy firma normalnie funkcjonuje? Czy jest tak dobrze tu pracować? Może warto starać się do pracy? Można liczyć, że ktoś napisze kilka zdań
w zależności jakiego regionalnego będziesz mieć. Jak wariatkę Monikę P. to od razu odejdź. Patrzenie na kogoś jak na złodzieja, nieroba, obiboka i tłumaczenie się z tego brałem jako mobing. Podobno jeszcze tam pracuje. Na Anete S też radze uwazac. Są takie same. Warte siebie!!! Nie polecam pracy tam gdzie stosowany jest mobing.
W sieci pojawiło się klika nowych ofert pracy na Kasjera/sprzedawcę - czy ktoś z forumowiczów może podzielić się swoimi doświadczeniami na temat tego stanowiska? Jakie warunki zatrudnienia są proponowane? Te informacje będą cenne dla osób, które są w trakcie poszukiwania pracy.
a jak obecnie wygląda praca u nich? Widziałem troche ogłoszęń, ale przyznam, ze ie wydawały mi się ciekawe, chyba, ze jako Administrator Systemów Informatycznych, ale tutaj trzeba mieć już minimum 2 lata doświdczenia na podobnym stanowisku i znać sie na rzeczy.
Pensja na stanowisku sprzedawcy kasjera to gwarantowane minimum (ok 60 zl więcej od najn.krajowej) więc prawie najn.krajowa. Do tego procent od wyrobionego planu po przekroczeniu 50 tys netto W obecnej sytuacji rynkowej jest to trudne. Co do rozmów wstępnych to obiecują dobre zarobki itd. a prawda wychodzi w pierwszym miesiącu pracy. Szkolenie wstępne odbywa się w Krakowie 3-5 dni (zakwaterowanie śniadania gwarantuje firma),koszty dojazdu + koszty delegacji ok 130 zł są zwracane do 10 kolejnego miesiąca razem z wynagrodzeniem. Przydatność szkolenia jest niska żeby nie powiedzieć żadna przynajmniej dla osoby z doświadczeniem w handlu są to techniki handlowe 2 dni + 2 dni poświęcone na temat produktów firmy. Plus tego szkolenia to latem wycieczka do Krakowa i przy okazji szkolenia zwiedzanie miasta we własnym zakresie oczywiście. Co do warunków pracy to są one uzależnione od osób z którymi się pracuje, jest ogromne ciśnienie na złapanie klienta lepszym słowem jest walka miedzy sprzedawcami (jak nie wyrobię planu to polecę). Firma kładzie nacisk na oferowanie klientom kredytów, kart lojalnościowych, i szczepionek na dzieci w Afryce. Są to elementy planu dziennego i miesięcznego z których każdy sprzedawca jest rozliczany. Mamy kryzys jest coraz mniej klientów kupujących a firma sugeruje się statystykami tzn licznikami osób odwiedzających sklep. W pojęciu firmy nie istnieje klient patrzący, jest mało skuteczny sprzedawca lub kierownik nie potrafiący zmotywować pracownika do wypracowania planu. Reasumując typowa sieć z ogromnym ciśnieniem na wyrabianie planu (ok 200 tyś netto/ miesiąc+ kredyty karty, stałego klienta i szczepionki) dająca jako narzędzia do pracy gazetkę i tak w zasadzie nic więcej. Oczywiście motywacją jest minimalne wynagrodzenie Moja subiektywna opinia praca w Abrze to stracony czas.
polecam ta firme,aby zdobyc doswiadczenie w sprzedazy i technikach sprzedazy, firma duzy nacisk, jak kazda ostatnio,stawia na tajnego klienta i wyniki sprzedazowe, pieniadze marne,ale doswiadczenie ogromne, co prawda wszyscy starzy pracownicy lacznie z kierownikami juz tam nie pracuja, bo firma ma ogromna rotacje personalna,ale jak ktos sie chce zaczepic na rok to pewnie bedzie zadowolony
hej ja własnie dostałem prace w sklepie abra i po tych waszych opiniach chyba nie skorzystam chcialbym skontaktowac sie z kims kto pracuje w lodzi w tym sklepie
Z przykroscia musze stanac po waszej stronie i dolaczyc sie do tej BARDZO NEGATYWNEJ opinii o tej firmie. Nadal tam pracuje ale juz niedługo, nie sama firma jest zła ale ludzie którzy nami chca rządzić a nie ZARZADZAC !!!. Nikt sie nie liczy z pracownikami szeregowymi, " cos sie nie zgadza ?- BEDZIECIE OBCIARZENI, nie bedziesz robic planów ?- TO CIE ZWOLNIMY NIE STARASZ SIE, a ich wypłata przeciez zalezy i tego ile sprzedamy, wiec powinni nas szanowac a nie lekcewazyc. i ciagłe straszenie i stres... :( o kasie nie wspomnie to jest lipa :(
Witajcie!!! wszystko co przeczytałam jest szczerą prawdą do tych tasków nsp,kredytów,zapomnieliście o sprzątaniu które również do nas należy mycie mebli odkurzanie całego sklepu oraz mopowanie.za tą śmieszną pensje 12000zł jesteśmy sprzedawcami bankowcami spisujac kredyty ,sprzątaczmi no i oczywiscie magazynierami bo również meble wydajemy jak nie ma magazyniera.!!!!!!!!!dużo tego nie oczywiście na plecach non stop kierownik albo ktoś z krakowa ( ile zrobiłeś ,ile ci zostało co tak cienko, stać osobno nie w grupach.)TAKIE TEKSTY SĄ!!!!!!!!!!!Nie zrobisz planu do zwolnienia oni nie mają żadnych sentymentów do pracowników tylko nie szkolą jak kiedyś praktycznie szkoleń juz nie ma wogóle więc sami sie ugotują jak zabraknie im profesjonalnych sprzedawców.....podtsawa plus prowizja sama mówi za siebie że trzeba się starać aby zarobić a im sie wydaje że ludzie niechcą sprzedawać.żenada poprostu i tyle dobrze że paczki chociaż dzieciom dali na świeta bo na bony juz ich nie stać ale kraków sobie bony dał a biali murzyni niech zapie....ją po sklepie.....trzymajcię sie z daleka od ABRY nie dajcię sie kręcić na rozmowach kwalifikacyjnych.POZDRAWIAM .
czytając powyższe wypowiedzi,coraz bardziej tylko utwierdzam się w przekonaniu że pracę zmienic musze natychmiast.
a ja właśnie z piekiełka się zwolniłam,przesłana została nowa lista osób do zwolnienia,ale nie chciałam dac im tej satysfakcji i rzuciłam kierownikowi wypowiedzenie na biurko,zgadzam się z waszymi opiniami,z kilkoma koleżankami i kolegami(od lipca zwolniono z naszego sklepu juz 8 osób)złożymy pozew zbiorowy do sądu pracy,tak byc nie powinno,żeby pracowac w takim stresie i wciskac ludziom na siłę kredyty....czasy [usunięte przez admina] się skończyły