Opinie o CCC
Cześć , staram się o posadę kierownika sklepu . Może mi ktoś w streszczeniu opisać jak wygląda praca ? Jakie są zarobki prosiłabym chociaż o widełki czy warto :)
Tu się pisze prawdę i stwierdza fakty!!!!!!!!!!!!!!!. Bo nikt nie słucha opini pracowników,Pani z HR również idzie tylko za firmą i gdzieś ma opinie pracowników. U nas dziewczyny z nią wielokrotnie rozmawiały i z regionalną również i zero poprawy sytuacji różnych ( bo zgłaszały różne złe rzeczy i sytuacje które się dzieją na sklepie). To jeszcze potem miały koszmar na sklepie bo Pani regionalna oraz Pani HR wszystko powtórzyły kierownikowi i jeszcze dopowiedziały:::: że kierowniku masz na sklepie DONOSICIELI !!!! Więc zatruj im życie na sklepie tak żeby im się donosić na Ciebie odechciało. KOSZMAR !!! I Wszystko zostało po staremu,pozamiatane pod dywan. U nas to samo od lat z urlopami wszystko jota w jotę co tu piszecie. Zmuszane jesteśmy do wypisywania wniosków urlopowych w terminach nam narzucanych przez kierowników. KOSZMAR. !!!!! A ile zarabia kierownik to poczytaj starsze opinie wszystko masz opisane przez kierowników którzy odeszli,tylko trzeba poszukać w już napisanych opiniach. Z tego co wiem to pensja kierownika jest uzależniona od wielkości sklepu. Czy to mały sklep czy to sklep TOPOWY w dużym mieście tam pensja od 7 tyś w górę plus różne premie oczywiście tylko wtedy gdy sklep wyrabia plany miesięczne. Małe sklepy 4-5 tyś.
dokładnie, jak pójdziesz do rks to ta ci przyznaje rację a w konfrontacji z kierownikiem ty wychodzisz na donosiciela i kretyna i zero poprawy, ręka rękę myje
(usunięte przez administratora)
27,70 zł
Byłem pracownikiem biurowym w tym ładnie wyglądającym chlewie, uważajcie co dają wam HRki do podpisania bo może to nie mieć nic wspólnego z tym co obiecują
omijać szerokim łukiem tą firmę wiem co mowie znam tą firmę od podszewki pracowałem tam sporo ,wyzysk w biały dzień kierownicy regionalni jak by byli z innej planety zero podejścia do pracownika chamstwo, zarozumiałość i wywyższanie się to ich domena a tłuki do potęgi, nic dziwnego że firma ponosi starty i ludzie którzy naprawdę pracują to się zwalniają ,przyjmują nowych ludzi co nie maja pojęcia o robocie nawet przełożyć sklepu nie umieją , polityka firma idzie w złym kierunku to jest tylko moje skromne zdanie już nie wspomnę o zarobkach śmiech na sali ,,moja rada szukać innej pracy bo warto ,teraz mam prace ,10 razy mniej się narobię, zero stresu miła atmosfera i raz więcej zarobię tak że świat nie kończy się na firmie ccc hahah,,pozdrawiam
Praca w Half Price Leszno Zostałam telefonicznie zaproszona na rozmowę, dostałam smsa ze szczegółami rozmowy. Spotkanie odbyło się na sali sprzedażowej w galerii. Ale uwaga! W tym samym czasie ze mną na spotkaniu były jeszcze 2 inne kandydatki! No powiem, że pierwszy raz się z takim czymś spotkałam i muszę przyznać, że zostałam tam tylko ze względu na moją ciekawość jak to dalej będzie wyglądać, bo dla mnie to było bardzo żenujące. No chyba, że tak teraz wygląda rekrutacja w tego typu firmach... Na spotkaniu była kierowniczka i jej zastępczyni. Pierwsza opowiedziała o firmie, specyfice pracy, frmie zatrudnienia, dodatkach i pensji. Zastępczyni opowiedziała jak wygląda dzień pracy. Ogłoszenie o pracę na 1/4 1/2 i 3/4 etatu ale propozycja tylko na 1/2 etatu za najniższą krajową z możliwym dodatkiem pod koniec roku w postaci premii. Poźniej pani kierowniczka poprosiła o kilka słów o sobie każdą z nas uwzględniając swoje doświadczenie. Na koniec był czas na pytania. Całość trwała z 15 min i ogólnie atmosfera była dość luźna, jakby szukali kogoś do budki z hotdogami. Plus za słowność i telefon zwrotny w zapowiedzianym terminie oraz za umowy o pracę od początku. Dostałam propozycję pracy na 1/4 etatu z opcją dodatkowych godzin. Dla osób wchodzących na rynek pracy taka praca może być całkiem ok.
1. Opowiedz kilka słów o sobie i swoje doświadczenie w pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
(usunięte przez administratora)
Zdarzają się ale to takie bardziej pół nocki. Nie na cała noc
Absurd goni absurd w tej firmie. Ja rozumiem pewne decyzję, dlaczego takie zostały podjęte, ale są one niedostosowane do naszych RBH Przykłady, choćby teraz info o zwozce do HP toreb. Mnóstwo czasu zajęło dopieszczenie saidingow, za kilka dni pakujemy większość toreb do HP , znowu saiding8 trzeba układać ( to nasze kolejne RBH) Za kilka dni przyjdzie dostawą rmtoreb i znowu robota głupiego. RVM na jednej wizycie każe zmienić np kolejkowce tak i tak. Przyjezdza na kolejną wizytę, zmienia zdanie. Takich sytuacji jest bardzo dużo, gdzie RVM wypiera się swoich decyzji , twierdząc że nie tak kazał zrobić. Grafiki Jeśli szanowna firma chce abyśmy dostosowali tygodniowy % wydania godzin to proszę aby takie info wysłać odpowiednio przed publikacją grafiku. Publikujemy grafik, po czym następnego dnia nagle go trzeba zmienić. Po za tym, jakim ja jestem kierownikiem skoro nie mogę grafiku ułożyć według potrzeb sklepu, który znam? Jakim ja jestem kierownikiem , skoro o wszystko muszę pytać rks? Opcje są dwie, albo kierownicy są wam niepotrzebnie, wystarcza osoby, które nie myślą a wykonują sztywno wasze polecenia Albo właśnie dobrzy kierownicy odpowiadają teraz za błędy kierowników, którzy nie mają kompetencji. Wrzucacie wszystkich do jednego wora, a każdy sklep ma innego klienta i inne potrzeby.
Albo Najpierw domawiamy blendy, następnie przychodzi info o przełożeniu dzieciaka i znowu blendy brakuje bo np Lasockiego dzieciak jest w innym miejscu. Firma musi w końcu zdać sobie sprawę że ten totalnie panujący chaos informacyjny wnosi tylko zamieszanie i robotę głupiego. Zacznijcie się dogadywać między działami bo jazdy co innego chce, wymaga i oczekuje.
Brawo Ci bije. Lepiej bym tego nie ujęła. Każą coś robić po swojemu co później okazuje się totalnym niewypałem. I my kierownicy dzięki doświadczeniu wiemy to już wcześniej. Każdy sklep jest inny. Jak żywy organizm. Nie da się wszystkich tak damo ustawić bo to nie będzie działać
RVM mają swoje priorytety zmieniane co tydzień - sklep wizytują raz na miesiac a wybrane częściej. Priorytety a tym samym zalecenia od wizytacji do kolejnej wizytacji napewno ulegają zmianie. Sklepy także powinny zmieniać szczególnie ekspozycję w miejscach komercyjnych co tydzień a czasami częściej według wyznaczonych priorytetów. Kolejkowce są w strefie kasy wiec jest to miejsce najbardziej komercyjne i ekspozycja na nich jest bardzo ważna sprzedażowo tak jak praca z hitami. Sajdingi powinny być ogarniane i towarowane codziennie. Nie rozumiem zarzutów co do RVMów. Każdy który jest ogarnięty potrafi przerzucić marketing z sklepu z nadwyżkom do sklepu z brakami- pracowałam juz z 4 RVM. Samym ułożeniem także sprzedajemy. U mnie po przekładce według analizy produktowej i commercial planing ( mam zupełnie inną kolejność marek niż w wersji pierwotnej) oraz dzieciaka znacząco wzrosła sprzedaż.
Świetnie to opisałaś ,to prawda absurd goni absurd.Klienci są obecnie całkowicie olani bo pracowników mało a roboty na 10 a 2 lub 3 osoby mają ją wykonać. Przez takie zarządzanie (usunięte przez administratora) na sklepie bo każdy ma robić wszystko na raz.A wiadomo że pracując w ten sposób wszystko będzie zrobione po łebkach byle jak .Byle by zrobić.Pracownik biega upocony od kasy do dokładania towaru, oklejania go, sprzątania po klientach, rozpakowywania dostawy......i dziesiątki innych rzeczy do zrobienia.Wygląda to od strony klienta koszmarnie !!! Klienci są zdegustowani widzą ten pośpiech, tą nerwową napiętą atmosferę,to poganianie wyczuwa to każdy klient i nie chce w takim sklepie przebywać ani robić zakupów. Jak każdy ma być od wszystkiego to zawsze się kończy że wszystko jest do niczego.Bo każdy pracownik ma inne predyspozycje i rzeczywiście kiedyś można było ustawić pracownika tak zgodnie z jego predyspozycjami żeby wykorzystać te najlepsze jego cechy i praca była wtedy wykonana perfekcyjnie!!! A teraz mam przydzielać pracowników do wszystkich prac nawet do tych w których się nie sprawdzają bo ludzi do (usunięte przez administratora) brak. I praca jest wykonana byle jak. Każdy pracownik biega jak w ulu wszędzie ma wszystko zrobić i to jeszcze na czas .......którego nie ma!!!! Klienci to widzą wychodzą z takiego sklepu bo przebywanie podczas zakupów w takiej atmosferze jest nie do przyjęcia. Jeszcze jeden hit wymyśliła firma że odchodzi od obsługi klienta ha,ha,ha,.... To klienci już dawno przez brak obsługi klienta na sklepie przestali przychodzić i odchodzą kolejni.Od ponad roku obsługa klienta zeszła do najniższego poziomu.A klienci powinni być zawsze najważniejsi. !!!! Klienci się błąkają po sklepie szukają kogokolwiek z pracowników do obsługi ale takich brak !!! Bo pracownik musi na czas buty okleić, półki dołożyć, dostawę zrobić,do kasy biegać, sprzątać.......... wygląda to beznadziejnie.Nic dobrego z tego nie będzie. Bo klienci idą już teraz do sklepów gdzie jest miła atmosfera i dobra obsługa klienta dla którego ma się czas a nie traktuje się klientów jak intruzów bo w (usunięte przez administratora) na czas przeszkadzają. I mówią to nam wprost klienci że w takich warunkach to zakupy nie sprawiają żadnej przyjemności. A to jest podstawa. Morał z tego taki- jak nie zostanie przywrócona obsługa klienta i postawienie klientów na miejscu pierwszym to wszyscy odejdą. I zostaną pięknie ułożone na czas sklepy ale bez klientów!!!
Moim zdaniem macie złe podejście. Kalkulatory są i niech sobie będą. Nikt nas z tego nie rozlicza. Niech każdy robi swoim tempem a i towar nie jest najważniejszy. U nas nadal przede wszystkim liczy się klient i jakoś RKS nic do tego nie ma bo są wyniki.
Moim zdaniem macie złe podejście. Wprowadzili jakieś beznadziejne kalkulatory ale jeszcze nikt nas z tego nie rozlicza. U nas każdy robi we własnym tempie. Oczywiście kalkulator jest ale tylko na papierze. Klient jest nadal najważniejszy nie towar. RKS się nas nie czepia bo wyrabiamy plany i pozostałe wskaźniki. Może czas zmienić myślenie i skupić się na celach a nie kalkulatorach.
O czym Ty mówisz? Jak to Was nikt z czasu nie rozlicza? Ja się również zgadzam z dziewczyną która szczerą prawdę tu napisała bo u nas na sklepie jest to samo.Kierownicy gonią wszystko robić na czas!. Czas,czas wszystko na czas a jak się nie zmieścisz w czasie to okrzan, że jesteś powolną niezdarą.Ciągłe przytyki, ciągle jesteśmy poganiane,upominane a klienci na samym końcu nikt się nimi nie zajmuje bo każdy ma pracę ządaną i musi ją wykonać na czas bo kierownik lub zastępca żyć nam nie dadzą i zatrują tak że przyjść do pracy się nie chce.Bo ciągle słyszymy za wolno oklejacie towar, szybciej bo się w czasie nie mieścicie,dostawa za wolno robiona,za wolno w półki dokładacie towar,za wolno się ruszacie,za wolno chodzicie..........itp. To my się pytamy,to mamy źle okleić? Bo na czas? A kto będzie później za źle oklejone towary odpowiadał? Ceny źle ponaklejane na butach bo szybko trzeba robić. Głupota!!!!. I niestety jak firma takie rzeczy wymyśla to zawsze znajdą się tacy co będą cisnąć co do minuty bo masz się zmieścić w czasie bo inaczej notatka służbowa że się nie mieścisz czyli nie potrafisz wykonać zadanego Ci zadania. Kierowników takich jak Ty tu piszesz że nie zwracają uwagi na te kalkulatory tylko normalnie każą wykonywać pracę my nie znamy. Także zazdrościmy że możesz z tak normalnymi kierownikami pracować. A klienci rzeczywiście w obecnym zarządzaniu są na samym końcu wręcz to wygląda tak od strony klienta że nam w pracy przeszkadza bo widzi że biegamy i wszystko robimy w biegu. I klient wychodzi że sklepu bo nawet nikt mu nie pomaga znaleźć lub wskazać gdzie się dane buty znajdują.Nienormalne to jest. W dzisiejszych czasach gdzie każdy sklep dba o klienta tu jest na odwrót. Kto to wymyślił ?.
Kinga, nie przesadzaj już z tą obsługą klienta. Klienci w większości przypadkach nie chcą pomocy, ewentualnie wskazania szukanego przez nich działu/modelu. Większości klientów po usłyszenie poraz tysięczny raz informacji o promocji jest zdegustowany. Większość osób chodząca na zakupy chce w spokoju przmierzać obuwie/ odzież bez wiszącego nad nim sprzedawcy. Dlatego też tak dużo osób wybiera zakupy w sklepach internetowych. Oczywiście są dalej klienci, którzy lubią wysłuchać opini sprzedawcy, podyskutować ale to naprawdę nie zdarza się często. Poza tym CCC to nie butik ekskluzywny w którym jedna rzecz kosztuje tysiące złotych, bez przesady.
A ja się zgadzam z dziewczynami. U nas na sklepie jak jest obsługa klienta ( rzeczywiście w obecnym czasie coraz rzadziej przez brak czasu bo mnóstwo innej pracy jest nam codziennie zadana) to od razu mamy lepsze wyniki,lepszy paragon,lepszy enstor, lepszą conversje, lepszy utarg. I nikt tu nie pisze o staniu przy jednym kliencie, nikt tu nie pisze o obsłudze butikowej. Tylko o zainteresowaniu się klientem i choć chwilkę poświęcenie mu czasu. A niestety tak jak tu piszą poprzednie osoby na obsługę klienta nie ma czasu. My też wszystko mamy robić na czas i jest to od nas wymagane i jesteśmy z tego rozliczani przez kierownika. Codziennie piszemy ile czasu wykonywałyśmy daną czynność. A jak są chociaż pojedyncze godziny poświęcone na zajęcie się obsługą klientów to od razu mamy lepsze wskaźniki !!!!!!!!!!!!!!!!. Niestety tak jak tu piszecie to na obecnych sklepach rzadkość na większości tak jak tu piszecie od lat nie ma dobrej obsługi klienta. Smutne to bo klienci bardzo to zauważają i aż weszłam poczytać te opinie klientów na różne sklepy CCC na terenie Polski i rzeczywiście mnóstwo jest negatywnych opinii opisujących niemiłą obsługę. Miłe jest jednak to że są też pozytywne które dobrze świadczą o niektórych sklepach. Czy chcemy czy nie to żyjemy w czasach kiedy klienci mają wybór, mają głos, opisują wszystko co widzą, opisują wszystko co słyszą, opisują jak się czują na danych sklepach i jak są traktowani. A to pozostaje na zawsze i każdy to może przeczytać !!!! Także w tych czasach klientów się nie oszuka bo swoje spostrzeżenia przekażą również swoim znajomym i swojej rodzinie i takie opinie rozchodzą się błyskawicznie. Jestem młodym pracownikiem pracuję około roku i już się napatrzyłam na różne rzeczy które są robione bez głowy. Zamiast w kółko buty przestawiać to zgadzam się z poprzedniczkami klientkami się zająć niech będzie podział prac jedna pracuje z towarem druga z klientem a trzecia na kasie a nie każda robi wszystko i wszystko jest zrobione byle jak bo na nic żeby porządnie zrobić nie ma czasu!!!!! Głupota i nic więcej.
Tylko w CCC takie kwiatki. Do innych sieciowek można iść w spokoju bez wyskakujących z każdych alejek sprzedawców pytających czy można w czymś pomóc
To współczuję jeżeli u was na sklepie tak jest. Na naszym sklepie też jest dużo pracy, codziennie coś ale gdy klient zapyta, poprosi o wskazanie miejsca/produktu to zawsze się to robi bez wrednej miny. Dzień dobry też nie trudno powiedzieć, nawet jeżeli jest się zajętym towarem. Więcej luzu, dziewczyny.
Widocznie masz dużo pracowników. U nas sklep ponad 1000m2. Dostawy po kilkadziesiąt paczek do tego oms, przerzuty, przekładki. Na sklepie 2 pracowników do 12 i 2 od 18.30. W między czasie jest 3 pracowników. Zdarza się czasem że 4. Klient jest na samym końcu bo nie ma gdzie rak włożyć A wszystko musi być zrobione. Ta firma to (usunięte przez administratora). Pracuje 8 lat i takiej biedy nie było nigdy. Nigdy też nie traktowano pracowników jak (usunięte przez administratora). To co się teraz wyprawia to poprostu aż ciężko określić. Ktoś kto pisze cokolwiek pochlebnego o tej firmie to ba pewno jakiś rks albo rvm albo rhb. Odklejeni od rzeczywistości. Dostają każdy z nich po niecałe 4 tyś za wygrane konkursy A my marne parę zloty na pocieszenie. Zostało mi jeszcze kilka tygodni pracy w tym kołhozie. Żałuję że tak późno się obudziłam i żałuję bardzo tych zmarnowanych lat.
Pracujemy 2 na 2. Dwie osoby od 7 do 15 i 2 osoby od 15. Sklep czynny 9-21. Jesteśmy metalem ponad 600 m kwadratowych. Jedna osoba ogarnia sprzedaż a druga magazyn i towar. Wyrabiamy plany, istnieje obsługa klienta. Dostawy, transfery, przeceny i co tam jeszcze firma wymyśli jest robione na bieżąco i terminowo. W piątek 80 paczek dostawy ogarniete, spakowane 54 oms, zrobione 8 zamówień nstore I upt 1,97. Organizacja pracy bez śmiesznych kalkulatorów. Działamy zespołowo.
To znaczy ze u was na sklepie pracuje KS, ZKS i 2 sprzedawcow. Wszyscy maja pelen etat, pracuja 6 dni w tygodniu i robia nadgodziny? Od 7 do 15 to je 8h/dziennie
A mi tu kaktus wyrósł.... Klient sam się kasuje rozumiem ? :D:D wyłożenie towaru , ceny plus przełożenie etykiet z reeboka czy innego sporta jest ogromnie czasochłonne a gdzie przesuniecie i towarowanie . Niezliczone ilości torebek , do otwarcia i ułożenia zgodnie z vm. Chyba że wrzucacie na zaplecze i tam kwitną. A klient do was nie podchodzi rozumiem i reklamacji brak. Zadna nie choruje , urlop tylko planowany. Jak roboty. Dobre fantazje.
Najważniejszy? A kto ma się nim zająć? Jak w pracy 3 osoby( a i tak niby za duzo), dostawy 80 paczek, bosforow 600. Pracownicy to już nie sprzedawcy tylko pracownicy magazynu, którzy przy obecnej polityce firmy z klientami maja tyle wspólnego co ich tylko widza
Nie polecam pracy w Halfprice w Grudziądzu. Sama praca jest fajna , jest co robić i leci czas. Ale kierowniczka wiecznie bez humoru , i niezadowolona . Nie szanuje ludzi i nie docenia ich pracy
Nie polecam pracy w Halfprice w Grudziądzu. Sama praca jest fajna , bo jest zawsze co robić i leci czas. Ale kierownictwo masakra. Kierowniczka nie szanuje ludzi i nie liczy się z ludzmi. Uwielbia tylko tych co Jej się podlizują i donoszą na innych , a nie na tym polega praca .. wiecznie chodzi nadąsana i niezadowolona ze wszystkiego.
Czytając newsletter nie trudno zauważyć ile osób funkcyjnych żegna się z firemką i to co tydzień!! .A na sprzedawców to kartek by pewnie zabrakło.
Ale RKS Krakowa powie ci, że to ona dziękuje tym co nie pasują według niej do firmy????tylko że prawda jest inna. Bo to jej ludzie uciekają.
Praca była w porządku. Ludzie zazwyczaj też. Zmiany w grafiku się zdarzały lub grafik na ostatnią chwilę. Zwolnilam się bo zostałam potraktowana jak trybik w maszynie który można zmienić w każdej chwili. Powiadomiono mnie że ze zaraz będę zwolniona po czym że moge dostac mniejszy etat. Powód? Wszystko ok ale nie mam takich wyników jak inni. A powiedzcie jak to miałam zrobić jeśli cały czas byłam stawiana przy wejściu żeby pilnować i witać ludzi. Niesmak pozostał niestety... Wcześniej nikt nie mówił o zwolnieniu . Miałam mało czasu na znalezienie pracy. Mimo to honorowo sama dałam zwolnienie. Szkoda bo następna umowę mialabym już na czas nieokreślony. Po moim odejściu za jakiś czas zatrudnili nowa osobę . Uważam że ta firma zeszła na psy.
Będę przeprowadzać się z Suwałk do Wrocławia, czy rejon wrocławski jest ok? Ktoś może się wypowiedzieć?
(usunięte przez administratora)
za brak wywiązywania się z obowiązków bądź niskie realizacje celi sprzedażowych
Za każde złamanie procedury. Zero motywacji, jest tylko straszenie. Zakrawa mi to już o (usunięte przez administratora). Codziennie stres przed pójściem do pracy. Cis okropnego
Skąd takie informacje o notatkach? Cała Polska czy Wasz region takie coś ogłosił?
Ja dostałam notatkę nawet za to ze zle buty oklipsowałam,że zamiast przez dziurke w bucie ,to przez dziurkę ze sznurówka,zenada czepianie o byle co ,tak zle jak teraz w tej firmie to przez 5 ostatnich lat tak nie było.
No dobra, ale co z tego że będzie jakaś notatka służbowa? Pensja niska, premi praktycznie brak, to co wam miałabym zrobić niby ta notatka? Chyba że zwolnić, ale może to i lepiej dla was, w końcu mogłybyście przejrzeć na oczy żeby nie pracować w tym kolchozie
Dokładnie, czasami sama tak myślę,że gdyby mnie zwolnili to przynajmniej miałabym motywację czegoś innego szukać. Pracuje w firmie 11 lat i jest już to może przyzwyczajenie, mamy fajny zespół ale co z tego jak jest co raz gorzej. Nie ma żadnego komfortu pracy, ciągłe czepianie się, ciągle w nerwach się chodzi żeby zdążyć że wszystkim. Spać po nocach się nie da, jest co raz to gorzej i lepiej nie będzie.
Widzę że na wizytach największa satysfakcję Panu DB sprawia poniżanie innych… tyle się mówi i pisze na intranecie o tolerancji i szacunku a tu (usunięte przez administratora) pełna parą! Oby tak dalej a chyba za chwile sam będzie ten towar przekładał, kasował i informował o promocjach oraz pilnował złodziei. Mam nadzieje ze poradzi sobie w tej roli lepiej niż my wszyscy !
Cześć. JLudzie gdzie mogę znaleść informacje o premii półrocznej, zadaniowej ? Pracuje pare miesiący o nigdzie nie mogę tego znaleść.
Nie ma już premii półrocznych, są tylko sprzedażowe co miesiąc przy planie zrealizowanym w 100%
Tak to wiem ze już nie ma. Chodzi mi za tamten rok. U was która stawka była brana pod uwagę ? Stara czy już ta nowa po podwyżce ?
chyba logiczne że stare półrocze to stara stawka, podwyżka weszła od lutego a półrocze skończyło się w styczniu
Przedewsxytkim KS powinien omówić regulamin wynagradzania,bo jest nowy i są zmiany.Po drugie masz dostęp do intranetu,tam jest wszystko.Zqstanawiam się jak pracujesz(kilka miesiecy)nie czytając info w intranecie?
czy dostaliście już premie półroczne?
Czy u was w sklepach lider sprzedaży również nie ma nic wspólnego ze sprzedażą?
Masz rację, nigdy lider nie miał nic wspólnego ze sprzedażą.Od tylu lat co są liderzy to u nas ciągle tylko palcem pokazywał co mamy robić,celi sprzedażowych nigdy nie robił tylko z kierowniczką na zapleczu i ploty i wymysły.A teraz mają jeszcze lepiej po liderów zastępcami kierowników zrobili.Byle co przez dniówkę na zapleczu zrobili i dniówki zleciały.Ha ,ha,ha żyć nie umierać i dalej nic wspólnego ze sprzedażą nie mają tylko nowe wymysły i rozkazy nam wydają i nawet klientów nie pójdą skasować na kasie bo to poniżej ich kompetencji.I im nie wolno pracować za kasą ani z klientem.Ha,ha,ha,.... To po co tacy ludzie na sklepach?????????? Obrzydliwe to ,lenią się od lat i większą kasę za to biorą.I mają całe etaty!. Oczywiście za pewne nie wszędzie tak jest ale niestety w ogromnej większości tak jest.Pupiliki kierowników zostali zastępcami kierowników żeby ich tylko broń boże nie zdegradowali na zwykłych sprzedawców.Bo to dla nich poniżenie i pracować by musieli na sklepie.A dla nich to zniewaga.Koszmarne to wszystko tu jest co się na sklepach wyprawia. Dlaczego firma na takie rzeczy pozwala?.
Nie wiem jak jest teraz na sklepach ale ja kilka lat byłam liderem i owszem, wydawałam dyspozycje pracownikom ale zasuwałam w półkach więcej niż inni, sprawdzałam dostawę, jak była potrzeba policzyłam na kasie. Więc to wszystko zależy od podejścia człowieka do pracy
Też kiedyś byłam Liderem i to dłuższy czas. Awansowałam na to stanowisko bo zostałam doceniona przez swoją kierowniczkę. Zależało mi na pracy, byłam chętna by nauczyć się czegoś więcej. Pracowałam z towarem, przyjmowałam dostawę, byłam też normalnym kasjerem. Prowadziłam samodzielnie zmiany i byłam również rozliczana z celów sprzedażowych, które narzucała nam wszystkim kierowniczka. Także nie wrzucaj wszystkich do jednego worka ???? Pozdrawiam, obecnie zks ????
Dokładnie u mnie kiero lider i ja jako deko głównie z towarem bo sprzedawcy nawet nie mają kiedy.u mas non stop ruch więc stoją na kasie . Z towarem sprzedawcy nie mówi też robią ,ale tylko kiedy jakimś cudem uda się odejść od kasy bo jak nie kasują to oms to zwroty reklamacje lub obsługa chodź nawet na tą.obsluge to już mało kto ma czasem tyle roboty dowalaja
Zgadzam się, a dodatkowo reklamacje, utylizacje. prowadzenie zmiany, zamykanie , otwieranie, planowani....
Pozdrawiam Kierowniczke z Galerii Krakowskiej, która za nic ma swój zespół. Nie piszę pracowników bo nikt nie jest czyjąś własnością! Zero szacunku, ciągłe coś. Pozdrawiam też Agę i Gosię...liderki pupilki. Po trupach do celu.(usunięte przez administratora)
Poziom rekrutacji w tej firmie jest żałosny. Mówią, że mimo wszystko dadzą znać o decyzji. A informacji brak. W najgorszych firmach nawet wysyłają smsa. PORAŻKA.
Witam sparawdzam aplikacje bo chce buty zareklamować teoretycznie paragonu nie muszę mieć bo się zapisuje wszystko na aplikacji a okazuje się że mam tylko zamówienia a nie mam paragonów zakupionych w sklepie stacjonarnym zapisanych na aplikacji firma ccc spada na psy. Żenujące to po co aplikacja jest ?
W dowolnym salonie CCC pracownik po numerze telefonu lub karty klubu znajdzie paragon zapisany na karcie, tylko w aplikacji nie widać wszystkiego.
W każdym stacjonarnym sklepie CCC kasjer sprawdzi czy paragon jest zapisany na karcie. W aplikacji można jedynie sprawdzić historię zakupów ( kwotę i miejsce zakupu).
Minęło parę lat odkąd zakończyłam współpracę z firmą ccc, a wciaz boli jak traktowali mnie jako pracownika. Pracowałam zaledwie dwa miesiące z czego miesiąc już na wypowiedzeniu, ponieważ dłuższa praca kosztowałaby mnie utraty zdrowia psychicznego. Praca pod wpływem presji oraz stresu, ponieważ kierownictwo wyżywa się na pracownikach. Współpracownicy natomiast rywalizują o względy kierownika. Jeśli nie rozumiesz czegoś po pierwszym dniu szkolenia trzeba przygotować się na terror. Po złym wyniku inwentaryzacyjnym dostaliśmy informację od kierownik, że zostanie nam potracone to z pensji, w umowie o tym nie było mowy. Dodatkowo trzeba byc ochroniarzem o czym też nie ma w umowie, a firmy nie stac na prawdziwe bramki,śmiechu warte. Nie pozdrawiam, od tamtej pory nic nie kupiłam w tej pożal się Boże firmie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w CCC?
Zobacz opinie na temat firmy CCC tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 444.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w CCC?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 379, z czego 14 to opinie pozytywne, 225 to opinie negatywne, a 140 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy CCC?
Kandydaci do pracy w CCC napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.