Opinie o CCC
Zatrudnili rks który się ślizga i nie ma pojęcia o funkcjonowaniu w firmie ccc a ma wymagania jakby wszystkie rozumy pozjadała. Dziewczyny fajnie świecimy się na zielono jako region ale to nie jej zasługa a w wolne od pracy informacje na watshapie ze coś nie dopilnowiane wytłumaczenie do 9 na drugi dzień. Rks niedziela godzina 22 niektórzy już śpią a ty wysyłasz wiadomości bo chcesz się wykazać daj ludziom żyć w dniu wolnym. Pamiętajcie dzień wolny od pracy celebruje tak jak niedziele.
Cóż, ludzie sami sobie winni. Jakby tak każdy odkładał telefony służbowe na bok, w momencie kiedy wychodzi z pracy, to może by się nauczyli. A że każdy jest pod telefonem, I odpowiada od razu po dostaniu wiadomości, nawet wieczorem w niedzielę, to gora to będzie wykorzystywać, skoro sami się dają.
U nas wszyscy funkcyjni się ślizgają przed pracą.. Wolne mają weekendy i zawsze na rano, a swojego i tak nie robią.. Wszystko zostaje na ręce innych.. A ja nie robię, nie płacą mi za to.. W nie interesuje mnie to że regio. przyjedzie.. Jaka płacą tata praca.
Sprawdzcie sobie składki w zus, bo się ccc zapomina płacić niektóre
W tej firmie nic sie nie zmieni na lepsze. Sa dwa wyjscia albo sie podporządkujesz albo sie zwolnisz.
Tak, masz rację. Swego czasu praca w CCC była bardzo fajna pełna zrozumienia, dowartościowania pracownika, a teraz? Tylko wymagania, narzucanie wielu prac na głowę i wieczne pretensję, regionalni powinni się wstydzić za swoje postępowanie i bycie marionetkami w rękach rządu. Myślę, że o wiele lepiej jest się zwolnić i poszukać miejsca gdzie pracodawca jest świadomy, że biznes tworzą ludzie, mieli naprawdę super sprzedawców, a teraz zostaje im garstka ludzi, którzy długo nie będą pracować w takich warunkach. My potrzebujemy pracy i pieniędzy, a oni ludzi, którzy będą zarabiać pieniądze dla firmy. Wydaje mi się, że firma jest świadoma jak bardzo kiepsko im idzie na rynku dlatego całą frustrację przelewają na pracowników, którzy nie pracują lżej, a coraz ciężej, są przemęczeni, nie docenieni bo wypłaty są śmieszne, a jakoś z uśmiechem na twarzy obsługują klientów mimo, że często tak naprawdę mają serdecznie dosyć. Cały rząd powinien zrobić sobie rachunek sumienia do czego doprowadzają ich zmiany podobno na "lepsze".
I ja się zwolniłam, bo po sześciu latach pracy dostałam od firmy podziękowania i z całego etatu spadaj na 3/4 a i jeszcze w ramach wyróżnienia ze tak długo pracowałam i miałam stażowe zaczęli mi je zabierać- podwyżka najniższej krajowej, a to mi nie,bo ja i tak zarabiałam więcej ze swoim wypracowanym stażowym i tak zrównają Cie do nowego pracownika który wlasnie przyszedł i ma wszystko gdzieś, a ty jeszcze musisz go wszystkiego nauczyć itd. Podziękowałam bo strata czasu w tej firmie.
@Rd polecam się zwolnić, sa sklepy, w których ponad połowa załogi odeszła patrząc na to co się dzieje w ostatnim czasie. Pseudo podwyzki a gdzie nasze stażowe, za niechorowalnosc? Wszystko zabrano
Orientuje się ktoś z Was pod względem jakichś przepisów, co możemy zrobić jako pracownicy jeśli kierownik czy zastępca nie pozwalają włączyć klimatyzacji, a na sklepie jest 26 lub czasem więcej stopni, do tego bardzo duszno - te osoby większość czasu spędzają na zapleczu, przy komputerze, a my pracujemy, biegamy, robimy dostawę, przeciągamy się z towarem, nawet klienci się skarżą że nie ma czym oddychać...
Zgłosić do Państwowej Inspekcji Pracy...myśle, że bez problemu znajdzie się więcej powodów do kontroli...nie ma kiedy jeść, pić a niekiedy siusiać... Kierownicy relaksują się na zapleczu z e-papierosem czekając na e-maila na który mają odpisać a sprzedawcy tyrają w mokrych koszulkach bo zadanie popędza zadanie????
Kierownicy się relaksują ? Powiedz mi na którym sklepie kierownk się relaksuje ?! Jak widzę te durne wymyślone historie o kierownikach to nóż w sercu mi się otwiera . Jestem kierownikiem i zapierdzielam razem z zespołem. Przeważnie kończy się tak że zostaje dłużej w pracy bądź swoje tabelki , maile i grafiki robię w domu po pracy bądź w dzień wolny . Zastanówcie się co piszecie . Wymyślone historie na temat swoich przełożonych. Myślę że każdy kierownik mógłby również się o swoich zespołach wypowiedzieć. Jak niektórzy pracują bądź zastępują go w dzień wolny ale zostawiają to dla siebie . Jeśli chodzi o klimatyzację to na moim sklepie normalnie włączam klimatyzację. Nikt nie będzie w duchocie pracował .
Myśle ze są różnie skrajne sytuacje… ja tez zasuwam ze swoim zespołem i cały czas mówią ze to dziwne bo na innych sklepach słyszy się jak kierownicy się bycza na magazynach, urządzają sobie pogawędki na zapleczach a później narzekają ze nie maja czasu robić bo jest dużo roboty… temu tez m.in dużo osób odchodzi z firmy. Myśle ze jesteś kierownikiem „starej” daty w sensie bardzo doświadczonym, zaangażowanym w swoją prace i stad zasuwasz ze swoim zespołem a swoje sprawy zostawiasz do zrobienia w domu… robię identycznie…
Też jestem kierownikiem , od 10 lat w tej firmie. Odbieram towar, stoję na kasie, sprzątam, robię vm gdy trzeba. Robię dosłownie wszystko. Uważam że to normalne i tak trzeba. Jest nas tak mało że nie możemy sobie pozwolić na słabsze ogniwo w zespole, bo zwyczajnie robota będzie nie zrobiona. Ale, jedno czego już nie robię i radzę wam zmienić nawyki to nie zabieram pracy do domu. Grafik, maile, intranet robię w pracy. Nikt mi za dodatkowe godziny nie płaci i uwierzcie mi nikt tego nigdy nie doceni, nikt...
ale takie są wytyczne odgórnie ze kierownik nie może na kasie, nie może w kartonach, nie może oms i dostawy, sama jestem kierownikiem zmiany i już tyle razy dostałam uwag od rks ze zamiast zarządzać to siedzę w kartonach ze po prostu się nie chce słuchać i sobie darowalam bo człowiek się stara żeby wszystko było zrobione, stara się nadgonić pare spraw kosztem tego ze często nie ogarnie swoich spraw kierowniczych, ale jak przyjeżdża rks i wiecznie pretensje ze się pracuje to nie dziwmy się ze taki kierownik woli sobie odpuścić i po prostu robić to co mu każą
Straszne to jest aby traktować tak pracowników Jakim kosztem.. Myślę że ich zdrowia i zdrowia klientów Jak tak można, tylko naciskają a od siebie nic Przykre
W wolny dzień nie powinno pracować się w domu! Tak na górze ich nauczyliście niestety... Dlatego pracowników traktują jak roboli... Za psie pieniądze I taka jest prawda..
Może i Ty zasuwasz ze swoim zespołem, a nawet układasz grafik tak by zespół był zadowolony... Ale nie każdy kierownik jest taki.. Nasz np. Albo stoi i pisze melie,.albo siedzi na zapleczu (często zostawiając pracownika samego na sklepie) a grafik układa wg.swoich potrzeb. Więc jest Kierownik i kierownik. A co do klimy naszemu kierownikowi jest zawsze zimno, więc klima jest praktycznie cały czas wyłączona.. PS. Też mieliśmy takiego kierownika jak Ty.
W takim razie całe szczęście że mam normalną RKS, która rozumie że w obecnej sytuacji czasem na kasie musimy być ( choćby dlatego by dać przykład jak sprzedawać), że musimy czasem odebrać dostawę, zrobić oms itp.... I może dlatego ten RKS i jego region ma Ostatnio jedne z lepszych wyników w pl.
To naprawdę jest chore ! Kierownik nie może fizycznie pracować,lider też nie może fizycznie pracować, dekoratorzy też nie mogą stać na kasie !! To kto ma robić ??? Jak połowa sklepu to kierownik,lider,dekorator a oni nie mogą fizycznie pracować bo takie są wytyczne z firmy . KTO TAKIE IDIOTYZMY WYMYŚLIŁ ??? To jest sklep tu jest mnóstwo pracy fizycznej a rąk do roboty zawsze brakuje !!!! Tu się pracuje !!!! A nie tylko rządzi i wydaje polecenia !!!! WIĘKSZYCH GŁUPICH WYTYCZNYCH TO NIGDZIE NIKT NIE SŁYSZAŁ !!!! A później się dziwicie że pracownicy piszą i się zwalniają.No nie będą za WSZYSTKICH i na WSZYSTKICH robić za pensję 2 tyś na 3/4 etatu !!! A RESZTA BĘDZIE TYLKO RZĄDZIĆ I ROZKAZY WYDAWAĆ.GŁUPOTA JAKICH MAŁO !!!!
Popieram, od jakiegoś czasu tez wszystkie swoje obowiązki wykonuje w pracy, zespół to rozumie (większość czasu tyram z nimi na salonie) że kierownik ma inny zakres obowiązków i czasem musze poświęcić więcej czasu przy komputerze - ale nigdy nie robie tego na magazynie - zawsze na sali sprzedaży przy okazji obsługując klientów... Także wszystko się da, kwestia pracy zespołowej. Są skrajne przypadki oczywiście ale większość kierowników zasuwa równo na salonie często ze świadomością że jego robota stoi w miejscu... Regionalni doceniają - to później dobrych rzeczy się nie pamięta to już inna sprawa ????
@Zawiedziona Uwierz mi, że to stało się to realną rzeczywistością Salon w Wielkopolsce miał wspaniałą kierowniczkę, która pracowała na równi z zespołem bo już od dawien dawna nie było innych możliwości. Stale rotacja ludzi bądź cięcia etatów. Teraz zamiana kierowników sprawiła, że kierownik ma w obowiązku drwić z pracowników, wskazywać palcem co jest do zrobienia, zostawiać tysiace karteczek i siedzieć na zapleczu z e-papierosem. Żenada jakiej mało...już garstka "starych" i pracowitych została na tym sklepie.
W takim mieście na G, gdzie są 2 salony i ostatnio zamieniono kierowniczki, bo tej od e-papieroska nie szło i sklep nie wyrabiał premii. Jak jest teraz? Ta sama sytuacja, plus zatrudnianie psiapsi i zniszczenie zespołu, masowe odejścia. Ale urlopik pewnie był udany - szkoda, że kosztem innych dziewczyn, którym go odwołano.
Dokładnie, zgadzam się z tą opinią. Liderzy się opierdzielają a jak kierownik przychodzi to mają pretensje do tego co nie jest zrobione. Priorytetem są jakieś zbędne maile. Na sklepach jest (usunięte przez administratora) i pretensje od rana zrób to zrób tamto bo nie jest zrobione
Ja tez pracuje za wszystkich nawet przychodzę wcześniej czy zostaje dłużej ale tak do pracy nie ma bo każdy ma dość tego co się dzieje. Kiedyś tak nie było każdy wiedział co ma robić żeby wyrobić plan i dostać premie, teraz głupie spotkania na Teams o wynikach co tydzień wypełnianie tabelek bo RKS każe a za ten czas ile rzeczy możemy zrobić taka prawda od pewnych rzeczy jest Rks co powinien robić a wykorzystuje kierowników. To po co oni są jak za nich się robi prace. A większości nie wiedza nic bo osoby funkcyjne wiedza więcej żenada
W tym jednym salonie załoga się totalnie posypała, po kolei ludzie sie zwalniali bo ileż można patrzeć jak świeżaki nic nie robią, nie ma ich nawet kto szkolić a nowy kierownik ani mysli wspierać i tworzyć zespół. Starych pracownikow zaprzestano szanować, wrecz dąży się do ich zwolnienia...a tak naprawdę to Oni tworzyli zgrany i pracowity zespół
Praca w Half Price Leszno Zostałam telefonicznie zaproszona na rozmowę, dostałam smsa ze szczegółami rozmowy. Spotkanie odbyło się na sali sprzedażowej w galerii. Ale uwaga! W tym samym czasie ze mną na spotkaniu były jeszcze 2 inne kandydatki! No powiem, że pierwszy raz się z takim czymś spotkałam i muszę przyznać, że zostałam tam tylko ze względu na moją ciekawość jak to dalej będzie wyglądać, bo dla mnie to było bardzo żenujące. No chyba, że tak teraz wygląda rekrutacja w tego typu firmach... Na spotkaniu była kierowniczka i jej zastępczyni. Pierwsza opowiedziała o firmie, specyfice pracy, frmie zatrudnienia, dodatkach i pensji. Zastępczyni opowiedziała jak wygląda dzień pracy. Ogłoszenie o pracę na 1/4 1/2 i 3/4 etatu ale propozycja tylko na 1/2 etatu za najniższą krajową z możliwym dodatkiem pod koniec roku w postaci premii. Poźniej pani kierowniczka poprosiła o kilka słów o sobie każdą z nas uwzględniając swoje doświadczenie. Na koniec był czas na pytania. Całość trwała z 15 min i ogólnie atmosfera była dość luźna, jakby szukali kogoś do budki z hotdogami. Plus za słowność i telefon zwrotny w zapowiedzianym terminie oraz za umowy o pracę od początku. Dostałam propozycję pracy na 1/4 etatu z opcją dodatkowych godzin. Dla osób wchodzących na rynek pracy taka praca może być całkiem ok.
1. Opowiedz kilka słów o sobie i swoje doświadczenie w pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Czy ktoś z Państwa posiada może jakikolwiek nr. Bezpośredni do działu kadr?Podany nr. centralny nie odpowiada! Blaaaagam pomóżcie…????
Jak rozliczacie wyjazd na szkolenie do innego miasta? Liczycie od momentu wyjazdu do powrotu czy tylko faktyczny czas spędzony na szkoleniu?
Czas podróży służbowej nie jest wliczany do czasu pracy. Jest tylko wliczany do czasu delegacji, np. na potrzeby wypłacenia diety za ten dzień, ale do czasu pracy się nie liczy.
rozlicza się faktyczny czas od momentu wyjazdu z domu do przyjazdu do domu, zarówno kilometrowka jak i godziny w grafiku powinny być tak wpisane
Nieprawda. W grafiku powinien być tylko czas szkolenia a w delegacji rozliczony czas od wyjazdu do powrotu.
Był komunikat na intranecie, w delegacji wpisujesz czas od wyjazdu do przyjazdu, a grafiku czas trwania szkolenia. Co druga osoba pisze głupoty.
rks informował nas nawet ostatnio żeby rozliczać wszystkie godziny nawet te które poświęcamy na dojazd, to nie głupoty
Do kiedy kierownik ma czas na udostępnienie grafiku ?
Pracownik musi mieć min. 7 dni kalendarzowych na zapoznanie się z harmonogramem pracy na przyszły miesiąc. Na przykładzie lipca, publikacja grafiku musi nastąpić najpóźniej w poniedziałek 24.07 do godziny 23:59. Zmiany harmonogramu w trakcie trwania miesiąca również powinny być robione z 7 dniowym wyprzedzeniem.
Zgodnie z prawem pracy 7 dni przed rozpoczęciem nowego miesiąca. Takich informacji udzieli ci twój kierownik jeśli zapytasz.
Czy w CCC są wypłacane wczasy pod gruszą?
A skoro ccc wypłaca wczasy pod gruszą to czy half price też nie powinien? Pracuję w halfie i tak się zastanawiam. Powiedziano nam, że nie wypłacają tego świadczenia ale przecież pracodawca ( cały half Price) który zatrudnia minimum 50 osób na całym etacie musi założyć ZFŚS? Czy ktoś może mi to wyjaśnić? :-) Bo być może to kolejna informacja, która przeszła przez tyle szczebli w naszej firmie aż się w końcu przeinaczyła:-(
Już pisałam w tej sprawie do kadr i dostałam taka odpowiedź. Dzień dobry, W naszym Regulaminie ZFŚS pracodawca nie przewiduje wypłaty świadczenia w postaci dofinansowania do wypoczynku. Pozdrawiam (usunięte przez administratora) LIST
A jak u Was jest ze zmianami osób funkcyjnych. Kierownik pracuje tylko na rano, czy bardziej na popołudnia?
Tylko rano 99%.Sporadycznie parę razy w roku na drugie zmiany. A reszta funkcyjnych różnie ale nigdy nie pracują najgorszych środkowych zmian tylko pierwszą lub drugą.A reszta te najgorsze środkowe zmiany codziennie od 10-18,11-19,12-20,13-21i dłużej w zależności od godzin otwarcia.Więc całe dni zajęte nic nie można załatwić bo nie ma sprawiedliwości że jak już są zmiany to wszyscy po równo pierwszych zmian i drugich zmian.I nikt nie powinien być tu lepiej traktowany bo przecież w kółko się mówi że jesteśmy zespołem.Więc każdy się pyta -jakim? Gdzie są równi i równiejsi !!!! Nikt nie chce takiego zespołu!!!!.
U nas kierowniczka to w ogóle święta krowa, sobie najwiecej dni wolnych. Jeśli chodzi o grafik to tak pod siebie układa żeby tylko na zwolnienie moc pójść a reszcie wali jak może abyśmy jak najwiecej były w pracy bo ktoś za nią musi robić. Dziesięć godzin na sklepie stoi i wielce królewna zmęczona, my w ciągu tygodnia jeden dzień wolny a gdyby mogła to by jeszcze niedziele dorzuciła w gratisie. Zero kompetencji na to stanowisko a regionalna i hr maja w nosie sprawdzenie poprawności grafiku lub zdanie sprzedawców czy reszty na ten temat. Dno i wiadro mułu. @Pracodawca
Uważasz że grafik jest źle układany? Ale chyba nie można dorzucać nikomu godzin poza ogólnie ustalone warunki? Czy pracownicy robią w nadgodzinach żeby kierowniczka miała wolne? Jak to wygląda? Płacą chociaż za ten dodatkowy czas?
Ty się nigdy nie doliczysz ile masz mieć godzin. Na 3/4 jest to 126 godzin podstawy a ile Ci dołożą - to tylko dobry kierownik będzie potrafił wytłumaczyć skąd oni zaciągają te godziny. Nie wyliczysz też ile tych godzin ponadnormatywnych czy jakichś tam zaciągnięto, w fiszce będzie tylko napisane ile Ci za to zapłacono. W tej firmie nigdy niczego się nie dowiesz i nie doliczysz bo tam oni sami nawet nie wiedzą, każdy gada co innego.
Obecnie przy 3/4 etatu w CCC godzina pracy przy 126 g miesięcznie wynosi od 17,50 do 17,55 .Czyli poniżej najniższej krajowej bo obecnie najniższa krajowa to 22,80 zł na godzinę brutto (od 1 stycznia 2023 r) czyli godzina przy tej stawce przy 126 godzinach to 17,90 netto. Heleno pracownicy tu piszący piszą że nie mają uwidocznionych nadgodzin lub dopracowań na fiszkach i dlatego ciężko im się doliczyć(a powinno to być rozpisane bardzo przejrzyście) I rzeczywiście mnóstwo osób o tym pisze że tak mają.Każdy pracownik obecnie musi bardzo dokładnie liczyć swoje godziny i zapisywać codziennie sam sobie.Żeby nie było właśnie takich niedomówień.A to co tu piszecie że są dwa grafiki jeden oficjalny w internecie a drugi nieoficjalny papierowy tylko dla waszego sklepu to karygodne !!!! Zgłaszajcie takie (usunięte przez administratora) natychmiast wszędzie gdzie tylko się da !!!
jeśli tak jak wyżej było wspomniane kierownik w GO pisze inaczej godziny a w rzeczywistości inaczej przychodzi do pracy to niestety się nie doliczą swoich godzin, taki fakt proponuje zgłosić do HR lub RKS bo ten proceder dowolności grafikowych jest dawno zakazany
Co Wy narzekacie? Ja mam cały miesiąc ranków, w weekendy rzadko pracuje. Nawet dzieciaka z przedszkola zdążę odebrać w drodze z pracy, bo można się urwać. Urlopy kiedy chce to biorę, przełożony akceptuje wszystko. Zresztą, co to za praca? Większość dnia na zapleczu, przed komputerkiem, w słuchawkach wydaje polecenia. Na e-papieroska starczy czasu i nikt się o to nie czepia. Ekipę też mam fajną, same koleżanki. Te bardziej robotne daje w największy ruch-niech się wykażą i zarobią premię dla sklepu. Jak dzieci dorosną to też je zatrudnię-z mamą najlepiej się pracuje!
Jak wyglądają u Was wizyty Pań z działu VM? Czy tez jesteście tak źle traktowani? To co się dzieje w sklepach po ich wizytach jest okropne. Motywacja spada poniżej zera. Co możemy z tym zrobic? Gdzie to się zgłasza?
Nie wiem o kim mowa, aczkolwiek bardzo mnie zastanawia o którą osobę konkretnie chodzi. Wiem jednak, że obecnie w firmie jest straszny bałagan, nerwówka, wszystko jest zawsze źle, a zmiany na jakie wpadają RKS i HR to nieporozumienie. Utargi nie są robione to każdy od RKS w górę się wkurza, że nie będzie premii jakby sklepom na premiach nie zależało. Ja do zespołu mówię otwarcie i wprost - szukajcie sobie innej, normalniejszej pracy bo tu dobrze już nie będzie. Przykre ale według mnie prawdziwe
U nas podbnie co do wizyt RVM nie mogę mieć zastrzeżeń . Zawsze stara się pomoc, rozważyć tak działana aby było jak najmniej pracy dla nas. Zdaje sobie sprawę z tego że nas mało na salonie . I nie wymyśla głupot. I na tym.plusy się kończą. Brakuje mi czasem takiej pracy ręką w rękę. Dłuższego pobytu na salonie
Przede wszystkim to musisz wiedzieć, że jest taka instytucja jak HR i tam można porozmawiać o relacjach ludzkich. Zakładam, że możesz być managerem sklepu i jeżeli na tym stanowisku szukasz pomocy na tej stronie to chyba musisz się zastanowić nad swoimi kompetencjami i dojrzałością. Inny aspekt to funkcjonowanie działu HR, może nawet nie wiesz czym się zajmuje bo jest niewidoczny w firmie. Dziwi mnie twój anonimowy wpis. Piszę z perspektywy kandydata do pracy, który z ciekawości zagląda na opinie przed ewentualnym złożeniem aplikacji.
Zachęcam Was do dzielenia się swoim feedbackiem bezpośrednio z osobami, których to dotyczy lub Waszymi przełożonymi. Nie ma sensu pisać anonimów w sieci. Każdy potrzebuje szczerej i otwartej komunikacji, każdy z nas popełnia błędy, każdy nas pracuje na wizerunek firmy zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Zacznijmy od siebie. Pozdrawiam.
Dokładnie tak jest, zwróć uwagę a jesteś nie wygodna i jak śmiesz wytykać błąd komuś na górze.Ja za taką uwagę miałam same miedzy zmiany 11/19godz i magazyn choć w tamtym czasie miałam problem z kręgosłupem Ale to już przeszłość ciche zwolnienie zadziałało I dobrze na tym wyszłam;)
Szkoda, że po rozmowie z działem HR bądź innymi stanowiskami, które powinny zareagować w momencie, kiedy źle się dzieje, każdy chowa głowę w piasek. Miło jest usłyszeć odpowiedź "zajmiemy się tym, aby pracowało wam się lepiej" tylko jest bardzo przykro, kiedy na tym się kończy i żadne kroki nie są podejmowane, aby polepszyć sytuację. Potencjalny kandydacie, daruj sobie podejmowanie pracy w tej firmie bo zrozumienia w żadnej strukturze tej firmy nie znajdziesz. Nie masz co liczyć na pomoc rks, srks, hr itd.
Szkoda, że po rozmowie z działem HR bądź innymi stanowiskami, które powinny zareagować w momencie, kiedy źle się dzieje, każdy chowa głowę w piasek. Miło jest usłyszeć odpowiedź "zajmiemy się tym, aby pracowało wam się lepiej" tylko jest bardzo przykro, kiedy na tym się kończy i żadne kroki nie są podejmowane, aby polepszyć sytuację. Potencjalny kandydacie, daruj sobie podejmowanie pracy w tej firmie bo zrozumienia w żadnej strukturze tej firmy nie znajdziesz. Nie masz co liczyć na pomoc rks, srks, hr itd.
Hej ma pytanie, czy w half price macie premie jakiekolwiek? I od czego są zależne.
Czy macie wgląd do planów miesiecznych? Utargów? Czy kierownik was informuje o takich rzeczach. Bądź np o konkursach? Jeśli są?
Jak same nie przeczytamy w intranecie i się nie zainteresujemy konkursami.To raczej nikt nas nie dopinguje ani nie wspiera w konkursach.Ale wygraną chcą wszyscy ! Dlatego konkursy grupowe są kiepskie bo jeden włoży ogromny wysiłek 90% w cały konkurs a drogi 2% i też chce taką samą nagrodę.A jeszcze inny kompletnie nic się nie dołoży żeby wygrać lub chociaż zawalczyć w konkursie.Bo ma go gdzieś.....Ale jak by zespół wygrał to też chce nagrodę.I ją również dostaje choć nic nie zrobił.Więc takie grupowe konkursy są bardzo niesprawiedliwe i kiepskie.
Rozumiem, czyli nie ma informacji od kierownictwa, że np mamy taki i taki konkurs i trzeba się sprężyć żeby go wygrać? Czyli jeśli ktoś się sam nie zainteresuje to tak naprawdę może o niczym nie wiedzieć. A plany, tzn utarg na dany dzień czy miesiąc jest narzucony, jak to wygląda ?
Tak plany dzienne,tygodniowe,miesięczne są narzucane odgórnie i w większości są bardzo pozawyżane żeby ich nie zrobić i nie dostać premi.Mimo że premie są bardzo małe od 100-300 zł miesięcznie.Także większość sklepów ich nie wyrabia.Wyrabia je tylko nieznaczna część sklepów i to tych małych bo mają niższe plany. A odnośnie konkursów to super opisała to dziewczyna wcześniej właśnie tak jest mało kto się angażuje w konkursy, ale nagrody chcą wszyscy ha, ha,ha.......... Wręcz osoby które się angażują w konkursy są wyśmiewane przez resztę dziewczyn i robią im zawsze pod górkę żeby im uprzykrzyć,dokuczyć i zniechęcić je do Także ja podziwiam osoby które mimo wszystko walczą w tych konkursach a nie mają wsparcia z nikąd !!!!!!!!!!!!!
Myślę że to zależy od kierownictwa. U mnie w sklepie zawsze były drukowane informacje o różnych ważnych rzeczach, konkursach itp i wywieszane na zapleczu.
Czyli macie premie w half price? Bo ja widzę że ktoś pisał że nie, a ty piszesz ze tak...
O premiach nic mi nie wiadomo. Ani widu ani słychu. Tak samo nie mamy wypłacanych wczasów pod gruszą.Żenada. Ta firma to (usunięte przez administratora)
Firma januszex z lat 90. Miłek przychodzi na spotkania w Wawa i przeklina do pracowników jak do swoich znajomych, totalna żenada i 0 profesjonalizmu. Jak tylko przestajesz być potrzebny dostajesz wypowiedzenie w ciągu 5 min na rozmowie Teams. Firma raczej na chwilę, złapać wpis w CV i uciekać
Ta firma jest coraz bardziej chora!!! Nie ma rąk do pracy, nie ma pracowników do obsługi albo doświadczeni robią wszystko a nowo zatrudnione osoby się słanikają po sklepie i nie walczą o klienta W obecnej sytuacji trzeba by być ośmiornicą, żeby jednocześnie wyjeżdżać z towarem, klepać, obsługiwać, pilnować i jeszcze robić przekładki, towaru nie ma, non stop rozciąganie i odtowarowywanie, a kto ma zrobić premię? A jak ktoś z góry przyjeżdża to osoby funkcyjne chcą pokazać że wszystko jest cacy i super, niestety kosztem pracowników i klientów. No żesz nie da się...
Kasjer ma zrobić kilka rzeczy na raz,, absurd goni absurd.. Obsługa klienta przy kasie priorytet, oms priorytet, towar i jego metkowanie priorytet.. Bo wkładki nie mogą wisieć bez ceny,,, zwrotów od groma, do tego reklamacje, wiecznie problem ze sprzętem, a to kasa działa wolno, a to skanery nie działają, albo drukarka.. Albo metek nie ma.. Albo w jeden dzień przyjedzie masa towaru mix i oczywiście wszystko trzeba zrobić na już... Ale jak?!!!! Jak na sklepie 2 osoby...... Nie, nie dajemy rady,,, nie, nie jesteśmy w stanie się rozdwoić.. Nie, nie jesteśmy w stanie pracować szybciej... Jesteśmy tylko ludźmi.!!!!!!!
U nas jest to samo, do tego starym pracownikom kończą się umowy, a menager wybiera sobie kogo lubi on i liderki to zostawia a kogo nie to wylot i do widzenia. jest pełno nowych pracowników, którzy się nie biorą do pracy, wszyscy po 19 lat i zdziwieni że tu jest zapieprz, my robimy za nich i za siebie a i tak nie wiemy czy dostaniemy umowy. Funkcyjne siedzą tylko w biurze i każdego obgaduja, jedzą, spacerują i wytykają błędy albo pospieszaja z zadaniami. Nikt się nie czuje doceniony ale każdy potrzebuje pracy więc siedzi cicho a jak się odezwiesz to już masz pozamiatane.
Nie chce mi się wierzyć, serio. Jest nas tak mało ma sklepach, że kierownik chcąc nie chcąc musi zasuwać razem z załoga. Ale czasem musi usiąść na zapleczu i zrobić swoją robotę.
Mam informację że jak były te cięcia etatów na 3/4 to w pewnym salonie kierowniczka wstawiła się gdzie trzeba i stanęła murem za swoimi pracownikami i wszystkie dziewczyny zachowały całe etaty, jak było u was? U nas etaty zachowała kadra zarządzająca, liderzy i dekoratorium Czy to zależało od kierownika salonu?
Z tego co się orientuję to każdy salon powiem mieć na sklepie strukturę minimum 40 / 60 ( pełne/ niepełne etaty) . Kierownicy dostali to jako cel w premiach zadaniowych . Dodatkowo kazdy kierownik ma budzet godzin na dany miesiac . Ci którym udało się znaleźć pracę po cięciu etatów już dawno odeszli pozostali czekają aż coś się zmieni ... Niestety tych zmian na lepsze nie widać. Przykre jest to że tak.potężna firma zapomina o jednej najważniejszej zasadzie że biznes tworzą LUDZIE!!!! Jeśli pracownicy na sklepach będą zadowoloni to klient będzie szczęśliwy. Na chwilę obecną w salonach można spotkać zmęczonych, nie wiedzących w co ręce włożyć pracowników. Bo coągłe priorytety się zmieniają, bo co chwila ktoś mądry z góry wymysli coś nowego Ta firma to bardzo niezoranizowane korpo ! Dla którego pracownicy są tylko numerkami !!!!!!!!!!!!
wystarczyło odrobine chęci by dowiedzieć się od osób znających się na prawach pracownika by wiedzieć ze firma nie może zmusić do zmniejszenia etatów i tak, kierownik jak by zechciał to by zawalczył o załogę ale nie każdemu już zależy i dla świetego spokoju olali temat i przygarnęli maila z podziękowaniem od rks za dostosowanie się do sytuacji
Tak to prawda , niektórzy kierownicy poświęcili swoje premie dla załogi . Ci którzy pogonili swój zespół płaca za swoje błedy ,muszą teraz wszystko robić bo nowi ludzie nie ogarną wszystkiego . Trzeba być człowiekiem przede wszystkim a później kierownikiem .
Nasza kierowniczka zawalczyła o nasze etaty za co jesteśmy wdzięczna dziękuję. Można możnaaaa
Mam do was pytanie. Bo mnie to nurtuje od kilku dni. Pracuje na połowę etatu mam stawkę najnizsza. Powinnam dostać niecałe 1400 zl wypłaty. A u nas premia zrobiona 200 zl na fiszce a ja nawet tej najniższej nie wzielam. Powiedzcie mi jak to jest możliwe? Nikt mi nie chce wytłumaczyć tego albo nie potrafi. Jak można zarobić z premia jeszcze mniej niż się powinno dostać. Z premia dostalam 50zl mniej niż najnizsza...
Dzwoń do kadr.Znajdź numer telefonu w intranecie jak nikt Ci nie będzie chciał pomóc.Prześlij im skrina swojej fiszki niech Ci to wyjaśnią.Rownież prześlij im skrina swojego całego grafiku z danego miesiąca też masz wszystkie swoje grafiki w intranecie.Bo ewidentnie ktoś robi Cię w jajo !!! . Powinnaś jeszcze dodatkowo do tych 1400 zł dostać 173 zł tej premi netto.Bo piszesz że było 200 zł brutto.Wyjasnij to bo ciągle będziesz musiał się zastanowić co się dzieje z Twoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi !!!! .
Najniższa krajowa netto na 1/2 etatu to 1375 zł, więc w teorii z premia 200 zł brutto powinno wyjść te 1400 zł. Musiałabyś dokładnie obejrzeć fiszkę płacową.
Najlepiej skontaktuj się z opiekunem kadrowym Twojego sklepu jeśli Kierownik nie jest w stanie Ci pomóc.
Skontaktuj się ze swoją kadrowa, KS Ci poda kto nią jest. Pamiętaj, że odchodzą Ci składki. Serio uważasz, że tutaj ktoś Ci da rzetelna odpowiedz?
Jeśli premia 200 zł brutto jest na cały etat, to ona dostanie połowę tego, bo ma pół etatu
Czy u Was kierownicy dają dopracowania bez zgody pracownika i nie informując nawet o tym fakcie I drugie pytanie, czy wszędzie jest tak, że kierownik potrafi zmienić 3 razy w ciągu dnia grafik pracownikowi, oczywiście nie informując go, że w dniu wolnym ma iść do pracy ?
Tak jest wszędzie! Jedynie są sklepy że chociaż pytają pracownika czy możesz przyjść w danym dniu, ale grafik potrafi jest dwa lub więcej razy zmieniany dziennie. Uzależnione jest to od promocji w danym dniu, dostawy towarów, przekładki sklepu, ilości zamówień do znalezienia i spakowania oemesów, uporządkowania sklepu po dniu poprzednim,wprowadzenia nowych instrukcji i materiałów marketingowych, ilość klientów w danym dniu na sklepie ( są sprawdzane dane z innych miesięcy i porównywane).Od ilości pracowników w danym dniu na sklepie,(bo ktoś przyśle rano L4) Także jest tego dużo.
Czyli jest tak wszędzie, ale dla mnie paranoją jest, że kierownik został poinformowany o tym, że nie chce dopracowań, po czym wchodze w grafik i z każdym dniem mam ich coraz więcej. Skoro firma obcięła mi etat, to po co teraz dają na siłe dopracowania, których nie chce Tym bardziej, że przyjmują nowych pracowników, zamiast podnieść tym co już pracują wiele lat.
U mnie było tak samo z dopracowaniami, studiowałam i nie zależało mi na dodatkowych godzinach, ale z każdym miesiącem miałam ich coraz więcej. Jeżeli u Ciebie dzieje się to notorycznie to nie licz, że coś się zmieni, nawet jeśli porozmawiasz z kierownikiem. Ewentualnie może podpytać innych czy ktoś by nie chciał dodatkowych godzin. Tym co poucinali całe etaty może chcieliby dorobic. A jeśli nie uda Ci się dogadac to najlepiej poszukać sobie innej pracy. Pracy w handlu jest wiele. Dodatkowo miałam prawie same zmiany środkowe, przez co ciężko było cokolwiek zaplanować. Odeszłam z tej firmy, pracuje teraz w zawodzie i szczerze bardzo się cieszę, że tak się stało.
Z tego co zrozumiałam szykują nam się nowe zmiany - zmiany na... No nie na lepsze dla nas.. Od obrotu mają nam odliczyć OMS tak, że marcheweczko czemu tak daleko.. Nasza regio się wkurza, że premii półrocznej nie będzie, więc pretensje do kiero, że wskaźniki spadają, że za mało nas do pracy "gonią", że klient narzeka ( ciekawe czemu, ????),, i chyba znowu będą cięcia.. Fakt 100% nie zrobiliśmy od stycznia (zwroty, zwroty itd).. Sklep słabo zatowarowany, braki w kosmetykach, wkładkach i całym ACC.. Z czego mamy zrobić obrót??!!!! A i teraz odłożyli..na apce jest dłuższy termin na drugą parę 50% to klienci sobie przychodzą z rodzinką, mierzą buciki i zamawiają w swoich apkach... Dzięki, że sami powodujecie spadki waszych wskaźników...
Nie wiem co im chodzi po głowie, ale być może tylko stanowiska kierownivze zostaną na cały etat, a reszta na 3/4...chyba że tym na 3/4 utną do 1/2.. Ci co kieuja tym wszystkim nie myślą, albo nie umieją się porozumieć jeden z drugim, że tak źle wszystko funkcjonuje.. Bo np kasjer jak jest ruch nie zrobi 3/4 rzeczy na raz, a klient odejdzie obrażony, bo Pani z kasy nie podeszła i nie podała.. Klienci mają do sprzedawców pretensje, że nie ma kto im pomóc... Ale jak na sali jest 2 osoby..to jak mamy ogarnąć wszystko?! DRODZY ZARZADAJĄCY ZACZNIJCIE MYŚLEĆ, BO STRACICIE NIE TYLKO PRACOWNIKÓW.. Obrażony ( niedoceniony) klient długo nie wróci, a na jego zaufanie będziecie musieli długo pracować.
To co się teraz dzieje w CCC to przechodzi ludzkie pojęcie, zwrotów dziennie przyjmujemy na około min 10 tys z czego większość to zwroty online z promocji 50 % na drugą sztukę, klienci oddają buty w pełnej cenie a te z rabatem 50 % zostawiają... Na forach na internecie pełno informacji że zamawiając online nie muszą zwracać całego paragonu i taki klient przychodzi i śmieje się nam w twarz "jaki to on cwany nie jest" CCC oddaje buty za pół darmo i jeszcze przerzuca cała odpowiedzialność na sklepy stacjonarne za zwroty i bogu winny sprzedawca dwoi sie i troi, aby zrobić plan i może dostać parę złoty z prowizji ale przy takich ilościach zwrotów jest to nie realne i jak tu mieć motywację do pracy, kiedy pieniądz marny PS. zobaczymy jak będziecie rozliczać niedługo akcje back to scholl , czy wasze L4L będą takie jak oczekujecie skoro teraz oddajemy klientowi buty orginalne sportowe że pół ceny więc kto mądrzejszy to się przygotuje odpowiednio wcześniej na sezon żeby później nie przepłacać, ale jak zawsze winę zgonicie na sprzedawców że źle towar wyeksponowany, że nie ma obsługi itp
Sami doprowadzają do tego że się obrót zmniejsza. A pretensje do nas. Klienci coraz bardziej obyci ze swoimi prawami, kupują więc na apce i oddają buty, za które zapłacili cała kwotę.. Do tego teraz na apce 50% na drugą parę jest do 12..DZIEKUJEMY DROGIE SZEFOSTWO ŻE KOLENY MIESIĄC BĘDZIE GOLA PENSJA,, POSTARALIŚCIE SIĘ....
Pracę w firmie zacząłem po likwidacji salonów Gino Rossi w 2021 roku. Mój ówczesny pracodawca zapewniał mnie, że w ccc będę miał szybką możliwość rozwoju i awansu. W międzyczasie skończyłem studia z zakresu zarządzania, więc miałem nadzieję na w miarę szybki awans - jeśli nie w kierunku kierowniczym to chociaż liczyłem na dekoratora, bo bardzo lubiłem pracę z towarem. Z przyczyn prywatnych musiałem zmienić miejsce pracy, prosiłem żeby przenieść mnie do konkretnego miejsca, tydzień przed skończeniem pracy powiadomniono mnie, że przenoszą mnie ale do salonu 30km dalej, więc musiałem dojeżdżać. Później były zmiany z 12 godzin pracy na 8 godzin, więc musiałem codziennie jeździć po 60km. W międzyczasie kandydowałem na lidera, zastępcę i na kierownika, zawsze mi odmawiali, a na miejsca funkcyjne firma wolala przyjąć kogoś z zewnątrz, kto nie miał żadnego pojęcia o funkcjonowaniu firmy. Były kolejne ogłoszenia ale nie brałem już w nich udziału, bo to bez sensu. To nie wszystko. Firma zredukowała mi najpierw etat do 3/4, później przeniosła kolejne 20 km dalej, bo rzekomo już nie było dla mnie miejsca w tym salonie, a później zarbrali mi 450zl z pensji które miałem jako dodatek stażowy, bo niby minimalna krajowa rośnie, wiec będę miał minimalna na 3/4 etatu, godzinę drogi do pracy i dalej zero awansu. Ponadto jeśli chodzi o urlopy, to też były straszne jaja, bo nie można było sobie wziąć urlopu kiedy się chce bo firma robiła jakieś śmieszne blokady. Tak samo zmiany były śmieszne, kiedy pracowaliśmy po 2 osoby na zmianie i nie było nikogo do obslugi na sklepie, kolejka na 20 osob, a regionalna ma pretensje ze nikt się tymi ludźmi nie zajmuje. No niby jak? Musialismy się dwoić, troić i tak nigdy nie dogodziło. Jak lubiłem prace z towarem, prace z klientem, ekipę jaką poznałem na każdym salonie w którym pracowałem, tak polityka i organizacją firmy grubo przegięła jeśli chodzi o traktowanie dobrych pracowników którym zależy na pracy. Za to klient jest najważniejszy i nawet jakby (usunięte przez administratora)na środku to trzeba po nim posprzątać. Pracownik jest zwykłym (usunięte przez administratora) i największemu wrogowi nie poleciłbym pracy na takim wyzysku.
Jak wyglądają przerwy sprzedawców, liderów i menedżerów w #halfprice? Wszystkich dotyczy zasada 15 minut płatne i 15 bezpłatne? Czy ci nad sprzedawcami mają inne zasady?
Jeśli masz zmiany od 6 do 8 godzin, nieważne od stanowiska, obowiązuje pół godziny przerwy. 5 godzin pracy - 15 minut przerwy, 4 godziny pracy - brak przerwy. Nie pracujemy mniej niż 4 godziny ani więcej niż 8. Także zasada 15 min płatne + 15min bezpłatne obowiązuje każdego. ;)) Plus nie można tego rozbić na 2 przerwy, jest jedna 30 minut.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w CCC?
Zobacz opinie na temat firmy CCC tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 450.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w CCC?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 385, z czego 14 to opinie pozytywne, 227 to opinie negatywne, a 144 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy CCC?
Kandydaci do pracy w CCC napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.