Opinie o LILU FRUITS sp. z o.o. w Gdańsk

Szefie... Kiedyś nim byłeś. Potrafiłeś rozmawiać ze wszystkimi pracownikami o wszystkim. Rozumiałeś nas i potrafiłeś wysłuchać. Byłeś naszym autorytetem, wspieraliśmy się wzajemnie i czuliśmy, że jesteśmy ważni i potrzebni. Niestety otoczyłeś się ludźmi, którzy pozornie sprawują funkcje kierownicze i wyręczają Cię w wielu kwestiach. Niestety, tak bardzo im zawierzyłeś, że nie zauważyłeś kiedy pozbawili Cię najmocniejszych ogniw w Twojej własnej firmie. A wiesz dlaczego? Bo sami mają niewielką wiedzę ale potrafią się dobrze sprzedać. Bo dla nich zwykły pracownik to (usunięte przez administratora) zawsze można go zastąpić kimś innym...Tylko oni są niezastąpieni. Za tę kasę ,którą dostają usłyszysz szefie, co tylko zechcesz. Straciłeś i tracisz ludzi, którzy kosztem własnego życia rodzinnego i prywatnego poświęcili czas Twojej firmie. Najsmutniejsze jest to, że nigdy ich nie odzyskasz. W imię czego? Nie wiem..Jak mogłeś stać się takim ślepym i głuchym na wołania Twoich prawdziwych sprzymierzeńców??? Wolałeś udawać ,że nas nie ma. Uznałeś , że nie jesteśmy godni ani warci tego, żeby nas wysłuchać. Szkoda... Pewnie nigdy tego nie przeczytasz ale mimo to, lżej mi... Jeśli nawet tak się stanie, to i tak nie zmieni to faktu, że Ci , na których zawsze mogłeś polegać i którzy zrobiliby dla Ciebie wszystko już nie wrócą. Prawdziwa przyjaźń nie polega na ciągłym przytakiwaniu ale też na wytykaniu sobie wzajemnych błędów i niedoskonałości. Wtedy jest ona szczera. A kiedyś przyjaźniliśmy się wszyscy i traktowaliśmy jak rodzina. Pamiętasz? Życzę Ci wielu przemyśleń, właściwych wniosków i odpowiednich decyzji. Takich pracowników jak miałeś Ci nie życzę...szkoda czasu... nie znajdziesz...