Niestety mogę tylko podpisać się pod wszystkimi niezbyt pochlebnymi opiniami. Awans w tej firmie dostaje się za staż pracy (nie umiejętności), ewentualnie za haha-hihi z kierownictwem. Szkolenie przygotowawcze do pracy to jakaś kpina. Nikt się nie przejmuje, czy po "szkoleniu" wszystko jest jasne - przeszkolony? to pracuj. Często w nadgodzinach, w święta, Atmosfera (usunięte przez administratora), niektórzy z przełożonych nie mają oporów z ochrzanianiem przy wszystkich, a ci bliżej z team leaderami ze szperaniem po skrzynkach innych pracowników w celu znalezienia i wytykania błędów. Nie ma znaczenia, że błąd popełniasz w wyniku tego, że ktoś olał twoje szkolenie. Zadaniowy czas pracy to przykrywka na brak wynagrodzenia za nadgodziny. Argumentem szefostwa jest, że widocznie jest się nieefektywnym i nie wyrabia w 8 h. Nie polecam.
Czy w Argosie były jakieś layoffy niedawno?
Dzień dobry, jakie są teraz oferowane warunki pracy? widziałem tamto zapytanie o liczbę osób pracujących jako kontroler finansowy, mnie też taka forma zatrudnienia by interesowała. Przede wszystkim jakie są zarobki od tego roku? i skoro teraz nikogo nie szukają to czy to oznacza, że nie ma rotacji na dziale? ocenicie tegoroczne warunki?
Niestety miałam nieprzyjemność współpracy. Napisze jednak merytoryczną, szczerą opinię. Zacznijmy od plusów: Atmosfera była przyjazna, współpracownicy pomocni, zdarzali się niektórzy marudni ale nikt nie był niemiły. Długie szkolenia, które faktycznie bardzo dobrze przygotowały do pracy. A teraz minusy: Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Firma oszczędza na pracownikach. Stosuje zadaniowy czas pracy, który w praktyce wygląda tak, że pracownik nie ma płacone za czas w którym jest dostępny tylko za zlecenia które wykona. Każde zlecenie ma przypisany czas 5,15,20 minut, 3 godziny itd. Pracownik ma włączyć sobie stoper kiedy zaczyna zadanie i wyłączyć kiedy je skończy. Problem pojawia się kiedy PM zdecyduje że czas, który pracownik poświęcił na zlecenie jest za długi. Wtedy może zdecydować, że nie zapłaci się pracownikowi za nadgodziny, więc wszystko zależy od widzimisię PMa. Pracownik ma być jak najbardziej wydajną maszynką. Co więcej, nie ma się pewności że w danym dniu będą jakiekolwiek zlecenia. Czasem nie ma żadnych i dzień jest stracony, a dostępnym trzeba być od 9 do 17. Więc ten flexible worktime jest śmieszny. Nie ma zleceń = nie zarabiasz. Pod koniec miesiąca dostałam 1200 zł przy pracy na pełen etat, bo było mało zleceń. Co więcej dostałam informacje że jednak tylko system automatycznie wylicza czas pracy więc gdybym nie zgłosiła że miałam zatwierdzone nadgodziny to dostałabym jeszcze mniej. Nawet jako praca dorywcza się nie opłaca bo trzeba być cały czas przy komputerze. Firma nie zapewnia sprzętu, ani nie daje dopłat za internet. Na start jest umowa zlecenie, umowa o pracę nie wiadomo kiedy. Nie polecam, nawet na staż, jest mnóstwo korpo w Krakowie które płacą na stażu za każdą godzinę dostępności.
Wydaje się niemożliwe, że w XXI wieku istnieją takie firmy. Przecież przy takich warunkach zatrudnienia chyba nikt tam nie pracuje dłużej niż kilka miesięcy.
Cześć, generalnie to widziałam dawniejszą ofertę od firmy dla PM, dlatego się tu znalazłam. Ciekawa byłam ewentualnych warunków, widzę jednak bieżąca opinie ale z perspektywy stażysty. Co do PMa to czy można się spodziewać naborów w najbliższym czasie? Mam doświadczenie chce zweryfikować jak tu płacą. :)
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Argos Translations Sp. z o.o.?
Czy w Argosie były jakieś layoffy niedawno?
Niestety mogę tylko podpisać się pod wszystkimi niezbyt pochlebnymi opiniami. Awans w tej firmie dostaje się za staż pracy (nie umiejętności), ewentualnie za haha-hihi z kierownictwem. Szkolenie przygotowawcze do pracy to jakaś kpina. Nikt się nie przejmuje, czy po "szkoleniu" wszystko jest jasne - przeszkolony? to pracuj. Często w nadgodzinach, w święta, Atmosfera (usunięte przez administratora), niektórzy z przełożonych nie mają oporów z ochrzanianiem przy wszystkich, a ci bliżej z team leaderami ze szperaniem po skrzynkach innych pracowników w celu znalezienia i wytykania błędów. Nie ma znaczenia, że błąd popełniasz w wyniku tego, że ktoś olał twoje szkolenie. Zadaniowy czas pracy to przykrywka na brak wynagrodzenia za nadgodziny. Argumentem szefostwa jest, że widocznie jest się nieefektywnym i nie wyrabia w 8 h. Nie polecam.
Jak dużo osób pracuje na stanowisku Kontroler Finansowy w firmie Argos Translations Sp. z o.o.?
Według PMa, zastosowanie MT do plików polega na dołączeniu pamięci do paczki, a tłumacz ma sam sobie zrzucać... Dramat i paraliż.
Czy ktoś może napisać, na jakie wynagrodzenie można liczyć na stanowisku kierownika projektów w tym biurze?
Ta firma jest fatalna. Pracowałam w niej kilka lat temu, ale nawet z upływem czasu te negatywne emocje nie zniknęły. Zgadzam się z tym co piszą inni, nadmiar obowiązków, brak podwyżek, brak szkoleń, nieustanne zmiany organizacyjne, niekompetentna kadra zarządzająca.
kilka lat? bez podwyżek? to na jakim stanowisku tyle pracowałaś i za jaką stawkę? co Cię zachęcało, żeby tyle tu czasu spędzić skoro tyle negatywnych emocji masz?
kilka lat TEMU; potwierdzam brak podwyżek (który jednak można sobie całkiem sprawnie rekompensować odpowiednim obniżaniem poziomu zaangażowania) i ogólnie szarpanie się o wszystko. równia pochyła. obecnie firma tworzy takie warunki, że ludzie w Polsce masowo się zwalniają, a na ich miejsce zatrudniane są osoby w Argentynie czy Turcji.
Argentyna i Turcja? No dobra... a streścisz te warunki w takim razie, że naprawdę Polak żaden podobno nie chce? sama bym to sprawdziła wtedy czy faktycznie tak jest
Nieno, nie że _żaden_ Polak nie chce - są tacy, którym się podoba (nowi, którzy liczą na dobre traktowanie, i osoby z małych miejscowości, które u siebie nie znalazłyby lepiej płatnej pracy). Jak najbardziej polecam sprawdzić na własnej skórze, jeśli po przeczytaniu wszystkich opinii tutaj uważasz, że to miejsce dla Ciebie!
kila lat temu? kolejna osoba w wątku ma takie nieciekawe skojarzenia ale czy to oznacza, że nie wiecie jak jest tu obecnie? ktoś kto jest na bieżąco się odniesie?
Czy Argos zachęca nowych pracowników do zostawiania pozytywnych opinii, zamiast odnieść się sensownie i szczerze do opisywanych tutaj praktyk? Zakładam, że nowe osoby całkiem niedługo będą zmieniać zdanie, kiedy już zdobędą doświadczenie. Liczę na zmiany na lepsze.
My thoughts exactly. Może nowym pracownikom wydaje się, że jak się postarają, to ktoś ich doceni, może nawet dostaną podwyżkę. Oj zdziwią się. Co najwyżej mogą dostać trochę więcej nowych obowiązków w zamian za niepowtarzalną szansę na kontynuowanie współpracy.
A to pracowałeś tutaj? Albo dalej pracujesz? Czy oprócz podstawowej pensji można dostać jakieś premie skoro ma podwyżkę nie ma co liczyć? Pieniądze zależą od ilości godzin czy to stała kwota? Pytam, bo znajoma szuka takiej pracy, ale w okolicy nie ma za dużo ofert
Tak. Nadgodziny są, ale nie są płatne - nazywa się to zadaniowy czas pracy. Jak nie wyrabiasz, to znaczy pracujesz za wolno. Premie? Haha :D Nawet rocznych wyliczonych za już przepracowany czas chcieli nie wypłacać ludziom, którzy odchodzili z firmy. Dopiero jak ktoś ich postraszył sądem czy innym PIPem, to wypłacili. Pieniądze w tej firmie zależą jedynie od tego, na co pracodawca czuje, że może sobie pozwolić. Możesz być świetnym pracownikiem, ale jeśli ich zdaniem zgodzisz się na mniej, to na pewno nie dadzą Ci więcej. Będą wymyślać najróżniejsze powody: przed awansem że nie wiadomo, czy sobie poradzisz, po awansie że za co ta podwyżka, skoro nie bierzesz nowych obowiązków, innym razem że w tym roku nikt nie dostał, kolejnym że tym razem dostali ci, których klienci przynoszą większe zyski. Osoby dostarczające gorszą pracę będą zarabiać więcej, jeśli w ocenie pracodawcy mogą łatwo odejść. Zresztą teraz i tak celem firmy jest chyba to, żeby wszyscy w Polsce sami się pozwalniali, a na ich miejsce weźmie się ludzi z Argentyny. No chyba że będziesz pracować za (usunięte przez administratora) - wtedy Cię wezmą. Sposób na nich to wynegocjować jak największą kasę na start (to może być trudne, bo im tańszy kandydat, tym większe szanse na zatrudnienie), a potem angażować się adekwatnie do poziomu wynagrodzenia.
Jaka umowa obowiązuje w Argos Translations Sp. z o.o. podczas okresu próbnego?
Naszym kandydatom oferujemy trzy miesięczny okres próbny. Jest to czas zarówno dla firmy jak i pracownika na sprawdzenie czy są z siebie zadowoleni. Pod koniec okresu próbnego managerowie spotkają się pracownikami i negocjują dalsze warunki zatrudnienia. Często pracownicy dostają umowę na czas nieokreślony bezpośrednio po okresie próbnym.
Chyba że - będąc świetnymi pracownikami i kolegami - jednocześnie np. mają małe dzieci i z wdzięcznością przyjmą gorsze warunki - wtedy może się zdarzyć, że dostaną kolejną umowę na czas określony, np. na rok. Żeby przypadkiem nie przyszło im do głowy pomyśleć o kolejnym dziecku. Super!
Raczej nie ma to nic wspólnego z prokreacją, tylko z tym, że firma ma taki standard działania, no i spoko, tylko nie wciskajcie tu ludziom kitu, że "często pracownicy dostają umowę na czas nieokreślony bezpośrednio po okresie próbnym" bo to nie jest prawda i może kogoś wprowadzić w błąd.
Plusy: - z biura blisko do Lidla i na tramwaj Minusy - ciągłe nadgodziny, od płacenia za które Argos usiłuje się wywijać na wszystkie sposoby (np. twierdząc, że w zadaniowym czasie pracy nie ma nadgodzin. Tymczasem to do pracodawcy należy przydzielanie zadań możliwych do wykonania w czasie nieprzekraczającym 40 h w tygodniu. W interpretacji Argosu oznacza to tyle, że należy powiedzieć pracownikowi, żeby „sobie zbalansował” i że od skutecznego balansowania zależeć będzie wysokość półrocznego bonusu) - wprowadzenie rzeczonego bonusu w taki sposób, żeby od razu było widać, że mało kto będzie się kwalifikował: PM na przykład ma być rozliczany z rzeczy, na które ma bardzo umiarkowany wpływ, jak to liczba skarg klienta łącznie ze skargami na kwestie lingwistyczne, inżynieryjne, czy detepistyczne, czy marża z projektów (nie PM ustala stawki z klientami i lingwistami) - konieczność dopraszania się o wszystko (np. służbowy telefon czy laptopa) - praktycznie brak możliwości awansu – w tej chwili firma wymyśla najgłupsze argumenty, żeby tylko udowodnić, że awans się nie należy. Ludzie miesiącami wykonują obowiązki wykraczające poza te zawarte w opisie ich stanowiska i nie awansują z różnych wydumanych przyczyn. Słyszałum o osobie, której powiedziano, że za mało udziela się towarzysko na Slacku i w grach towarzyskich organizowanych przez dział HR, by zasłużyć na awans. - fakt, że dział HR zajmuje się głównie organizowaniem rzeczonych gier towarzyskich oraz plotkowaniem o pracownikach, którzy się zwolnili - bezpodstawne zarzucanie pracownikom, że biorą lewe L4, gdy wiedzą, że nie otrzymają urlopu wypoczynkowego - ciągły stres wywołany nie tylko przez nadmiar obowiązków, ale również przez podejście przełożonych - zarzucanie pracownikom, którzy próbują podnosić te kwestie na forum publicznym, że psują atmosferę, a potem się dziwią, że jest zła
zapomniałum dopisać, że z podwyżkami też kiepsko, ale chyba niczego innego się nie spodziewaliście
Czy Argos podnosi pensje w związku z inflacja?
Jestem pracownikiem Argosu od miesiąca, więc niewiele mogę jeszcze na temat firmy powiedzieć. Niemniej jak na razie mam bardzo pozytywne odczucia. Proces rekrutacji był konkretny i transparentny, a proces wdrożenia – bardzo szczegółowy. Przechodziłam szkolenia zarówno w formie nagrań, jak i osobistych treningów z przełożonym oraz kolegami na pokrewnych stanowiskach. Poświęcono mi podczas tego miesiąca dużo czasu i uwagi, dzięki czemu czuję się gotowa pełnić obowiązki na swoim stanowisku. Dodam, że jestem pracownikiem w pełni zdalnym.
I tend to disagree. You must be very new here and eager to whitewash your company. Having spent a decade there and survived many a crisis, I remember when salaries got moved from the end of one month to the beginning of the next. A cool but unexpected and unwelcome trick to improve the company's financial outlook.
Dear Ex-employee, Moving pay date from the end of the month to the beginning of the next doesn't always mean a delay in paying salaries. Accusing any company of delays in paying salaries is a really serious thing - I'd recommend to read company's Remuneration Regulations and art. 85 § 1 of Labour Code before making such assumptions. With kind regards, Anna L
To bardzo fajnie, ale jak widac rózne mamy doświadczenia w innych firmach, niby wyplata powinna byc ale czasem jest inaczej, stąd pewnie jej pytanie. Skoro już mam dział Hr na "linii" to czy mogę zapytac czy etatowi pracownicy mają prywatną opiekę medyczną?
To nie chodzi o opóźnienie w wypłacie pensji. W którymś momencie termin wypłaty został zmieniony, bodajże z piątego na dziesiąty dzień miesiąca, wszystko formalnie uregulowane w regulaminie. OK, rozumiem, że to komuś może życie komplikować jak np. kredyt płatny dziesiątego, ale to nie ma nic wspólnego z opóźnieniami. Przelewy zawsze przychodziły punktualnie w dniu wypłaty, w razie kiedy przypadał w dzień wolny - poprzedniego dnia.
Hello Anna, absolutely no accusations here, simply stating facts. Salaries moved from the end of one month to the beginning of the next one to help the company improve its financial outlook, which came as an unpleasant surprise for the employees.
Hello Ex-Employee! Thanks for your comment! Didn't you disagree with the comment saying that salaries are always on time? There are many practical reasons behind moving pay date from the end of the month to the beginning of the next month, not just "a trick to improve company's financial outlook", this is why most companies pay salaries at the beginning of the month. I fully agree it might be a little surprising and unexpected (I experienced it twice in my life so I know what you mean by saying that it was unpleasant), but it's employer's right to do such things. If it happened only once during the whole decade you spent there, I think it's not that bad ;)
Najgorsza firma tłumaczeniowa, w jakiej przyszło mi pracować. (usunięte przez administratora)Dziwne, że ludzie wciąż chcą tam pracować. Nadgodziny dla jednego działu „nie istnieją”, po czym okazuje się, że w innym dziale można je z powodzeniem wybierać. (usunięte przez administratora) innym razem mówi się, że nie ma miejsca na nadgodziny w zadaniowym czasie pracy. Praca często do późnych godzin wieczornych, atmosfera stresu i goniących dedlajnów. Klient i kasa dla firmy zawsze na pierwszym miejscu, dobrostan i kondycja psychiczna pracownika na miejscu ostatnim. Serdecznie nie polecam, szkoda nerwów.
(usunięte przez administratora) A z własnego doświadczenia mogę tylko potwierdzić co napisane wyżej. Firma, która zatrzymała się chyba jeszcze w latach 90, team leaderzy, którzy się na takie stanowisko nie nadają (zostają nimi po prostu osoby, które są długo w firmie niezależnie od tego czy mają predyspozycje), zero merytorycznego wsparcia czy ścieżki rozwoju - tylko podejście „klient nasz pan” się liczy. Tyrasz jak mrówka po godzinach bez żadnej korzyści dla siebie. Liczę, że pokolenie młodych pracowników już się nie będzie godziło na takie traktowanie(usunięte przez administratora). Argos, mamy już 2022 :)
Widzę „wyzysk” to od razu wiem, że nierób, który nie ogarnia, bo nie wiedział, że w pracy się pracuje. Poziom jak ten „w prawdzie” i „co raz” powyżej. Więcej jadu! Aha, tak, liczy się klient, bo bez niego jesteś zbędny. I tak, firmy powstają, żeby robić kasę, a nie żebyś miał pracę. Witamy w świecie dorosłych.
W bardzo pokrętny sposób pojmujesz (usunięte przez administratora), skoro uważasz, że pracowanie po kilkanaście godzin dziennie ze względu na niekończącą się ilość zadań do zrobienia (usunięte przez administratora) Nikt z pracowników nie jest organizacją charytatywną, żeby poświęcać swoje prywatne życie dla dobra firmy.(usunięte przez administratora) Btw, kuriozalnie, prawdziwe (usunięte przez administratora)miały w firmie jak pączusie w maśle, wiecznie albo na l4, albo na urlopie, albo na kawusi, na zakupach w pobliskim lidlu albo na ploteczkach u innych działów. Jeśli na takich ludzi chcesz poświęcać swój wolny czas, klepiąc nadgodziny, bo ktoś poważny musi się zająć projektami, to proszę bardzo. Na szczęście są normalni ludzie, którzy widzą jak jest i uciekają z argosu do innych firm, w których kolesiostwo i brak szacunku do czasu pracownika nie mają miejsc
Jak to wynagradzany za 8 godzin? To za nadgodziny nie jest płacone albo nie można tych godzin sobie odebrać?
Bardzo dziękujemy za opinię. Pracownicy wykonują pracę w zadaniowym systemie czasu pracy. Oznacza to, że sami zarządzają swoim czasem, swobodnie ustalają godzinę rozpoczęcia i zakończenia pracy. Jesteśmy bardzo elastyczni w tym temacie, nie mniej jednak praca musi być świadczona. Występujące godziny nadliczbowe są rekompensowane czasem wolnym, gdyż polityka firmy zakłada, że pracownik powinien świadczyć pracę w przecietnie 40-godzinnym tygodniu pracy. Celem firmy jest przede wszystkim zapewnienie pracownikom wystarczającego odpoczynku, któy umożliwi pogodzenie pracy z życiem prywtnym. Prowadzone działania są w pełni zgodne z przepisami prawa pracy a przede wszystkim są ułatwieniem dla naszych pracowników.
Pracownicy są wynagradzani za czas przepracowany. Występujace godziny nadliczbowe w okresie rozliczeniowym są w pierwszej kolejności rekompensowane czasem wolnym, aby przepracowany przeciętnie czas w okresie rozliczeniowym nie przekraczał 40-godzinnego tygodnia pracy. Celem firmy jest zapewnienie pracownikom wystaczającego odpoczynku.
W jaki sposób zgłaszane i dokumentowane są godziny nadliczbowe? Czy zgłasza się je na bieżąco, czy też pod koniec okresu rozliczeniowego? Co to znaczy, że są "W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI rekompensowane czasem wolnym"? Jak ustala się, kiedy pracownik ma je odebrać?
@Ktoś, ogarnij może interpunkcję w zdaniach złożonych, a dopiero potem bierz się za krytykę innych :D
Niestety mogę się podpisać pod opiniami. Pracując w branży tłumaczeniowej od lat, wydawało mi się, że Argos będzie dla mnie szansą na rozwój. Niestety w pierwszym tygodniu pracy dopadło mnie rozczarowanie. Szkolenie z procesu polegało na czytaniu procedur, szkolenie z systemu na dosłownie 10-minutowej prezentacji funkcjonalności na ekranie komputera przez innego PMa. Potem polecono mi rozpoczęcie pracy na żywych projektach. Pytania o specyfikę danego klienta zbywano odpowiadając, że należy przeczytać plik "how to", gdzie informacje są często mocno nieaktualne. Po pewnym czasie po prostu przestaje się pytać. Co do atmosfery w fimie, moim zdaniem wszystko zależy od zespołu do którego się trafia. Niektóre zespoły wydają się być bardziej zżyte ze sobą, inne po prostu ograniczają się do siedzenia obok siebie. Sporo akcji typu "team building", które raczej przynoszą mierne skutki. Ścieżka rozwoju niby wydaje się być jasna, jednak tak naprawdę żaden z przełożonych nie sili się na to, żeby podać jakieś realne cele do spełnienia,które mogłyby przesądzić o awansie, ani czas, jaki jest na to potrzebny. Ogólnie ludzie są pozostawiani bez większego nadzoru (co jest i wadą i zaletą) i raczej nie jest mile widziane dopominanie się o jakieś awanse/podwyżki. Pozytyw, który dostrzegam, to różnorodność klientów i systemów, na których się pracuje. Można sporo (samemu) się nauczyć. Jednak ogólnie nie polecam Argosa, są inne firmy tłumaczeniowe z lepszym podejściem do pracownika i szacunkiem do jego czasu.
Dziękujemy Ci bardzo za opinię. Od ubiegłego roku wprowadziliśmy i znaczaco usprawniliśmy proces onboardingu. Każdy nowy pracownik firmy jest przeprowadzany przez ten proces, który w pełni umożliia mu wdrożenie i zapoznanie z zasadami na obejmowanym stanowisku pracy w indywidualnym tempie. Nowowzatrudniani pracownicy w pełni chwalą sobie ten proces i chętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami, za które jesteśmy bardzo wdzięczni. Dodatkowo w pełni opracowaliśmy opisy stanowsk pracy, które stanowią bazę dla ścieżek karier. Dzięki temu w pełni skompletowaliśmy bazę obowiązków pracowników jak i wymagań na danym stanowisku pracy. Naszym pracownikom dostarczyliśmy tym samym jasne i przejrzyste zasady dotyczące stawianych im wymagań. Wprowadzona w całej grupie Argos polityka premiowania pracowników spowodowała, że managerowie wspólnie z pracownikami określili sprecyzowane, mierzalne, osiągalne, istotne i określone w czasie cele. Cele te są spójne ze strategią firmy a ich realizacja będzie rzutowała na gratyfikację finansową. Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju opinie naszych pracowników i pracujemy nad tym, aby oferowane warunki pracy stawiały nas w czołówce firm tłumaczeniowych.
Jestem bardzo ciekawy, dlaczego zatem w dalszym ciągu zachodzą sytuacje, gdy osoba zatrudniona na stanowisku koordynatora projektów wykonuje zadania nieujęte w opisie jej stanowiska, właściwe raczej dla PM-a. Interesuje mnie też, w jaki sposób PM-owie mają zrealizować cel dotyczący utrzymania określonego poziomu marży, nie mając wpływu ani na stawki klientów, ani tłumaczy, a dodatkowo musząc jeszcze uwzględniać życzenia AM-ów, którzy często oczekują np. zmniejszania PM fee i zaniżania liczby godzin DTP.
Wybrałam Argos z trzech powodów: praca zdalna, firma globalna i zadaniowy czas pracy. Ma to olbrzymie znaczenie jak się mieszka w małej miejscowości daleko od dużych miast i lokalny rynek pracy nie oferuje takich możliwości. Zadaniowy czas pracy daje mi większą swobodę decydowania w zakresie moich godzin pracy. Na rozmowie rekrutacyjnej poznałam mojego managera i już wtedy wiedziałam, że ja chcę z tą osobą pracować, bo ta współpraca będzie ambitna, ciekawa a przede wszystkim ja się rozwinę. Sposób, w jaki wszystko zostało dla mnie przygotowane, zasługuje na bardzo duże uznanie. I to właściwie od samego początku. Sprzęt, dostępy do kont, przejrzyste szkolenia, umowa o pracę, badania lekarskie, szkolenia BHP. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Pierwszy miesiąc minął głównie na poznawaniu firmy, pracowników i uczestniczeniu w szkoleniach. Było dużo wiadomości, wszystko nowe, momentami ciężko to sobie było w głowie poukładać. Na każdym etapie mogłam liczyć na pomoc ludzi i przede wszystkim managera, z którym miałam regularne spotkania. Bardzo ważne jest to, że mimo dużego obłożenia pracą, to każdy jest przyjazny, cierpliwy i dzięki temu jest fajna atmosfera. Zawsze można spytać, poprosić o pomoc, zrobić coś wspólnie na próbę. Bardzo to doceniam i takim samym współpracownikiem chciałabym być dla każdej zaczynającej osoby w tej firmie. Miałam przyjemność odwiedzenia biura w Krakowie i z niektórymi osobami witałam się jak ze starymi dobrymi znajomymi, bo ludzie są fajni, przyjaźni, ciekawi siebie, otwarci na innych i aż się chce z nimi współpracować. Mój dział jest międzynarodowy i pracujemy w różnych miejscach na świecie, co dla mnie jest bonusem i daje możliwość spojrzenia na inne kultury, sposób myślenia, inne rozwiązania. Jeśli chodzi o samą pracę, to jest ona ambitna. Argos się rozwija i te zmiany już widać od maja kiedy dołączyłam. Oceniam je bardzo pozytywnie. Mam bardzo dużą autonomię w sposobie wykonywania pracy, kształtowania czasu pracy, ale przede wszystkim przestrzeń do realizowania swoich pomysłów. Mimo 20-letniego doświadczenia w zawodzie, widzę również możliwości rozwoju. Ciągle się coś dzieje i dzieje się dużo. Zdecydowałam się zostać po okresie próbnym. Wynagrodzenie jest dobre i płacone na czas. Obecna polityka firmy zakłada, że każda wypracowana nadgodzina musi być oddana, co w mojej ocenie jest uczciwe. Mam bardzo pozytywne odczucia po pierwszych trzech miesiącach pracy.
Fajnie to wszystko brzmi! A jaką umowę otrzymałaś po okresie próbnym? Jesteś już na czas nieokreślony?
Hej Elżbieta Tak, dostałam taką propozycję i podpisałam umowę na czas nieokreślony. Uważam, że podjęłam dobrą decyzję i współpraca z tą firmą będzie dla mnie ważnym elementem w mojej karierze.
The best place to work. Availability of the latest technologies, the possibility of remote work and the possibility of development. People creative and chill out
I've been with this company for a while and haven't seen a single chilled out person in production/services departments. Nice try.
The best place to work. Availability of the latest technologies, the possibility of remote work and the possibility of development. People creative and chill out
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Argos Translations Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Argos Translations Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Argos Translations Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 6 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!