Opinie o PwC Polska
Wie ktoś ile obecnie w FCU z niemieckim można zarobić i czy praca jest "ludzka" jak na korpo?
Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat pracy w FCU?
Wszystko zależy od projektu, na który się trafi. Są takie, że można się tylko dziwić, że PwC chce mieć cokolwiek wspólnego z takim klientem. Więc kwestia szczęścia gdzie się trafi. Z samego PwC jako pracodawcy i z FCU jestem zadowolona.
Problem w tym, że niestety wiekszość klientow jest taka i ma chaos u siebie. Niestety głównym minusem takiego układu jest to, że jeżeli klientowi coś sie nie podoba, to pracownik pwc dostaje po uszach od swojego managera i od ludzi, ktorych nawet dobrze nie zna. Taki chaos zarzadzania. Rowniez jezeli chodzi o relacje pracownik coach team leader. Strasznie to wydluza proces decyzyjny jezeli coach nie jest twoim tl. Uważam, ze te dwa głównie minusy przeeważają na niekorzysc pracy w fcu i moga byc nawet trigerem do opuszczenia firmy.
Czy ktoś wie może czy w PWC w dziale księgowości są podróże służbowe? Czy praca stacjonarna? Poszukuję pracy w której mogłabym trochę pozwiedzać świat. Dzięki!
Brak odpowiedzi zwrotnej mimo ustaleń i umówionego terminu, brak profesjonalizmu. Nie polecam
Raczej mało przyjemna rozmowa z rekruterką, bez chemii, sucha. Po przejściu przez wszystkie etapy rekrutacji, dostałem zaproszenie na rozmowę. Chociaż powinienem raczej powiedzieć przesłuchanie. Jak nie wykujesz się własnego CV na blachę, to jesteś w ich oczach nieprofesjonalny. Potrafili się doczepić o każdą datę przy doświadczeniu zawodowym. Udało im się nawet mnie obrazić. Ostatecznie nie dostałem się, ponieważ nie spodobał im się wygląd mojego CV (co uważam za dosyć kuriozalny powód) oraz błędnie odpowiedziałem na jedno pytanie merytoryczne. Podsumowanie: Raczej odradzam, chyba, że macie ochotę wysłuchiwać nieprzyjemnych docinek na wasz temat oraz być przesłuchiwanym przez ponad godzinę, gdzie każdy szczegół ma dla nich znaczenie. Dodatkowo, bardzo nieelastyczna firma, brak możliwości wybrania sobie godzin pracy, co, było dla mnie dużym zdziwieniem, ponieważ liczni pracodawcy to oferują.
Dużo o wiedzę - I to wszystko na stanowisku praktykanta... - Chyba raczej pracownika zamaskowanego pod nazwą praktykanta/ stażysty. Ponieważ oczekują, że będziesz dla nich dostępny przez 40 godzin tygodniowo albo raczej 45 godzin, bo praca 8:30- 17:30. Nie interesuje ich to, że musisz czasem podejść do egzaminu na uczelni.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Może ktoś z Waa pracuje w kontrolingu w PWC i może podzielić się opinia?
Cześć, Czy ktoś może powiedzieć na jakie zarobki można liczyć jako konsultat w Taxach? Może ktoś powiedzieć jakich zespołów najlepiej unikać, by nie wdepnąć w "młody i dynamiczny" zespół, który (usunięte przez administratora) po 16h dziennie?
Cześć, Powiedzcie mi jakie są realne szanse na dostanie się do pwc jak test z angielskiego poszedł kiepsko? Z mówieniem po angielsku u mnie super, jak się okazało w pisanym już mniej (zawaliłam głównie słownictwo biznesowe), w trakcie 2 rozmów angielski oceniony bardzo dobrze. Doświadczenie duże, test analityczny też poszedł nieźle. Mam już zaproszenie do ostatniego etapu w tym tygodniu ale autentycznie zastanawiam się czy nie zadzwonią że jednak odwołują rozmowę ;) Byłam nastawiona na tą pracę, ale po tym teście tak mi skrzydła opadły że wracam chyba do przeglądania ofert pracy...
Czy ktoś może wie jak jest w AP w PwC?
Cześć, praca w AP jest bardzo przyjemna. Nie ma praktycznie nadgodzin. Najwiecej pracy jest oczywiście na początku miesiąca. Zespół jest bardzo przyjazny, a team leader otwarta na flexibility oraz work-life balance. Jeśli ktoś lubi księgowość to z pewnością się odnajdzie w tej części.
Byłem bardzo krótko, nieludzkie tempo, w działach CiT, MDR i ITS ludzie pracują po 11-14h godzin dziennie, stwarzają pozory panowania nad sytuacją, ale w rzeczywistości nie kontrolują tego. Do klientów za duże pieniądze idzie outcome byleby wypchnąć. Stażyści i konsultanci nie dostają wskazówek ani wsparcia przy wdrożeniu, mimo zapewnień osób od programu stażystów itd. Radzę omijać szerokim łukiem.
Gdańskie Fcu w ostatnim czasie stało sìe fast foodem w dziedzinie uslug aml. Kontrakty opiewające na miliony maja na celu bardzoej przykrycie niedociagniec compliance po stronie klienckiej i pełnią role bardziej krycia czterech liter klientow w przypadku wizyty regulatora pod przykrywka aml. Czyli klient sie naje, ale niezdrowo. Pytanie do managerow pwc, dlaczego zgadzaja sie na pojscie w projekt w ktorym klient nie kupuje porzadnego qc i nawet tl i z gory widac, ze klient ma podwojne standardy aml. Te grosze, ktore zarabiaja analitycy tracacy zdrowie na uzeraniu sie z klientami i ich procedurami w porownaniu do kontraktów opiewajacych na miliony nie sa tego warte. Pojawia sie tez dylemat etyczny czy warto pracowac w firmie, ktora teoretycznie walczy z praniem brudnych pieniędzy, ale już nie przeszkadza jej tak bardzo kiedy casy z czerwonymi flagami sa zamykane, bo klient ma taki kaprys i grozi mu kara za niezamkniete casy. Ile przestepstw moglo pojsc plazem tylko dlatego, ze klienci maja zwykly (usunięte przez administratora) w procedurach. I ile ofiar terroryzmu moglo pasc, bo pieniadze trafily w niepowolane rece. Po to robimy to wszystko, nie po to, zeby klientowi sie zgadzaly kpi..
Zgadzam się w zupełności :( PwC powinno uważniej dobierać klientów i nie zgadzać się na wszystko. Analitycy myślą podczas pracy i widzą „uchybienia”. Szkoda, że ważniejsza jest kasa (od klientów) niż reputacja firmy i ogólnie pojęte działanie, które w domyśle ma chronić światowy system finansowy.
Witam, chciałabym zapytać o atmosferę i pracę w dziale asystentek - m.in. w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu?
Jaki angielski jest wymagany na stanowisku starszego konsultanta w PWC w porównaniu do wymagać jakie stawia State Street (które jak wiadomo nie są zbyt wysokie)? B2+ wystarczy?
Zrezygnowałam po rozmowie kwalifikacyjnej. Rekruterka wykazała się brakiem zasad dobrego wychowania. Zamiast kropki czy przecinka w zdaniu używała wulgaryzmów. Doszłam do wniosku że ta firma, to nie jest odpowiednie dla mnie miejsce.
Byłoby (cholernie) miło gdybyście pisali w ogłoszeniach o wymaganiach do waszej firmy. Bo aplikując przez wasz "wspaniały" portal jest tam do wyboru zaledwie garstka szkół i uniwersytetów z czego 90% to placówki zagraniczne. Ja nawet nie mogę wysłać mojego CV bo nie ma na liście placówek oświatowych do których uczęszczałem. Nie wiem czy jest to związane ze specyfikacją danego stanowiska. Ale proszę PODAWAĆ DOKŁADNE WYMAGANIA dotyczące: - wykształcenia na podane stanowisko (w tym wymaganej placówki oświatowej, jeśli taka potrzeba istnieje); - dni pracy na stanowisku np. pon-pt w godz. 8-16 etc.; - informacji czy do wykonywania pracy potrzebne jest prawo jazdy danej kategorii; - informacji czy CV i dokumenty powinny być złożone w języku angielskim czy polskim bo już sam nie wiem. Albo dajcie użytkownikom uzupełniać dane samodzielnie (z ręki, a nie automatu) bo co zapiszę coś i wrócę to znowu jest reset z np. datami zatrudnienia sprzed mojego urodzenia (kek) Sami kopiecie sobie dołek utrudniając pracę, dzięki temu wyeliminujecie sobie połowę zbędnych kandydatów.
Sytuacja żenująca więc ku przestrodze pisze wszystkim innym - aplikowałem na DevOpsa. Przeszedłem rozmowę techniczną - powershell bardzo dobrze, Azure troche ponad juniora inne rzeczy tez. Już się cieszyłem ze wypadłem świetnie i czekałem na ofertę. Rzuciłem 150 zł/h netto na B2B ale byłem skłonny do negocjacji ze względu na moje niedociągnięcia w wiedzy technicznej. Dostaje maila - bum, niestety nie możemy Pana zatrudnić bo ma Pan zbyt wysokie wymagania finansowe. Myślę sobie okej negocjujmy, podpasowało mi dosć dużo rzeczy, fajna atmosfera na rozmowie, przynajmniej nie odpadłem technicznie. Więc pytam o oferte, oczywiście na decyzję i info czeka się w ciul czasu. Ale jak już dostałem info to spadłem z krzesła - mogą mi zaoferować UWAGA 50-55% tej stawki której oczekiwałem. Więc oferują komuś kto jest między Junior/Mid Azure DevOpsem jakieś 70-75 zł netto/h na B2B. Aktualnie widzę oferty na helpdesk/servicedesk na B2B z podobnym albo i ciut wyższymi widełkami. Szczyt żenady, tak niskich widełek to mi jeszcze nikt nie oferował poczułem się jakbym dostał w ryj mokrą ścierą :) UNIKAĆ JAK OGNIA!
Kogoś chyba zabolała szczera opinia dlatego łapki w dół :D Trzy miesiące temu miałem podobną sytuację na innym stanowisku IT - też rzucili stawkę o połowe mniejszą niż stawka rynkowa. Również nie polecam.
Wszedzie mniejsze stawki, nie tylko w IT - Analityk (lub Senior Analityk wg nowej nomenklatury, która ma lepiej wyglądać dla klienta) zarabia mniej niż Junior na starcie w konkurencyjnych firmach!!! Nie polecam.
Szczerze? Czego Ty oczekiwałeś znając PowerShell i Azure na poziomie Junior? DevOps to automatyzacje,nie tylko PowerShell, ale Bash, IaC i wiele innych. Nie jestem pracownikiem, czytam opinie. Później wszędzie, że w IT zarabia się dużo i przychodzą tacy jak Ty ja projekty i weź później po nich sprzątaj(usunięte przez administratora) Napisali coś co działa, nieważne czy dobrze, ważne że wzięli 150 netto za h. Roszczeniowość przekracza już skale.
@. Nie wiem z jakiej choinki jesteś urwany, ale aż się oplułem w ten piękny niedzielny wieczór. Junior w single cloud (Azure) + PowerShell. Ciężko się nie zaśmiać, bo do stanowiska DevOpsa to jeszcze bardzo daleka droga + te oczekiwania finansowe. W 98% innych miejsc >= 500 pracowników jedne co (może) dostaniesz to zaproszenie na roczny staż za 4000 netto/mc. Na Twoim miejscu to bym dzwonił do HR-ów i się przyznał, że miałem głowę w chmurach i niech dadzą te 70zł/h
Umiejąc coś napisać w powershellu, azure na podstawie juniora cokolwiek to znaczy to twoja stawka faktycznie Byla za duża i nie realistyczna. Devops to znajomość X zagadnień, podejść i technologii.
Czy osoby na stanowiskach A/SA w konsultingu dostają bonus roczny?
Cześć Wszystkim, Niedawno zakończyłem swoją przygodę z PwC - pracowałem w dziale audytu ogólnego około 4-5 lat. Poniżej przedstawiam w punktach moją subiektywną opinię na temat firmy i spędzonego w niej czasu - robię to głównie dla młodych osób, które zastanawiają się "czy warto". Nie zamierzam się wdawać w dyskusje z innymi użytkownikami forum, ponieważ tak jak napisałem, jest to moja subiektywna opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. Enjoy: - stawki wynagrodzeń, o których piszą inni użytkownicy GoWork są raczej zgodne z rzeczywistością - tak, zawsze możecie negocjować, ale bez doświadczenia, jesteście w stanie uzyskać max 500zł in plus w stosunku do bazowej oferty - przy zmianie pracy z jednego BIG4 na inne jesteście w stanie wynegocjować dużo więcej - negocjować można też jak chcecie odejść i firma sobie o was przypomina - firma "new joiners'om" płaci dużo biorąc pod uwagę coraz mniejszą wiedzę, którą ludzie wynoszą ze studiów (albo jej kompletny brak) i małą chęć do samokształcenia - sezon obecnie trwa w audycie przynajmniej 6 miesięcy - w przeszłości mówiło się o 3-4 miesiącach, ale teraz rozciąga się to coraz bardziej w czasie z różnych względów - za moich czasów pracowało się w sezonie około 12-16h dziennie (czasem mniej czasem więcej), wydaje mi się, że teraz trochę się to zmienia, młodzi ludzie przychodzący do pracy prosto po studiach po prostu nie chcą już tyle pracować i nie dają sobie "wejść na głowę" (co było moim błędem uważam), nie motywują ich również tylko i wyłącznie pieniądze - swoje nadgodziny zawsze rejestrowałem i zawsze były mi wypłacane lub oddawane (jeżeli ktoś sam z siebie nie wbija nadgodzin to proszę nie płakać potem bez sensu) - moje wynagrodzenie przez te 4/5 lat pracy rosło średnio o 15%-20% r/r - firma zawsze reagowała (fakt, że czasem z lekkim opóźnieniem) na negatywne czynniki jak np. inflacja czy zmiany podatkowe i wprowadzała podwyżki wynagrodzeń (oceniam, że 3-4 razy tak było w ciągu mojej pracy - poza podwyżkami, które otrzymywałem z racji zmiany stanowiska) lub możliwość zmiany formy świadczenia pracy (z UoP na B2B) - przez dwa miesiące w roku były wolne piątki - w low-season praca 7h dziennie była (chyba) lub po prostu wcześniej zaczynało się wbijać nadgodziny ;) - dofinansowanie do Multisport - dofinansowanie do aktywności zespołowych (siatkówka, piłka nożna itp.) - przed COVIDem było dużo wyjazdów, 1-2 lata po COVIDzie prawie w ogóle - nie wiem jak jest teraz - 1-2 wyjazdy integracyjne w roku (na 2-3 dni do jakiegoś hotelu) - wyjazdy raczej na bogato w porównaniu do tego co teraz mam w nowej firmie - około 10-12 różnych imprez w roku (kolacje, kręgle i tym podobne - dużo tego było) - więcej niż mam teraz - Dział HR - jak byłem w PwC to narzekałem, teraz jestem w innej firmie i z perspektywy czasu już bym tak nie narzekał ;) - Szkolenia - jak wyżej - jasna i z góry zdefiniowana ścieżka kariery to plus - na + r. ewaluacja pracownika - miałem finansowane egzaminy PIBR(100%) - pamiętaj, że jesteś trybikiem w maszynie - firma bardzo obniżyła moim zdaniem standardy przez te lata (zatrudnia się ludzi bez żadnej wiedzy z finansów/rachunkowości, "zniesiono" wymóg PIBR na stanowiska Managerskie tzn. jest ACCA, ale moim zdaniem mniej wartościowy bo można "kupić" sobie studia) - firma stara się to nadrabiać szkoleniami dla pracowników, ale luka wiedzy i kompetencji jest nadal zauważalna - młodzież przychodząca teraz do pracy jest bardzo roszczeniowa (czasem wręcz bezczelna) wykazując się przy tym często kompletnym brakiem wiedzy i inicjatywy żeby zrobić coś więcej - przykro mi taka prawda - mała asertywność w kontakcie z Klientem - wielu Klientów, dla których realizowałem projekty wykazywało się bardzo niską biegłością z obszaru finansów/rachunkowości przez co często dochodziło z tego tytułu do wielu nieporozumień i wydłużał się czas realizacji zlecenia - tylko RAZ podczas mojej całej kariery w PwC Partner/Dyrektor zwrócił Klientowi uwagę, że jest niekompetentny i zespół marnuje swój czas na tłumaczenie podstaw rachunkowości/finansów - około 60% Klientów jest roszczeniowa i/lub niemiła i/lub niekompetentna - (usunięte przez administratora) z wiedzą na poziomie licealisty i ego rozdmuchanym do granic możliwości - podczas pracy w firmie zdobyłem naprawdę ogrom wiedzy, który wykorzystuje teraz w nowej pracy - nie doświadczyłem mobbingu ale był "czarny humor" (dla mnie ok) - PwC jest trampoliną do dalszej kariery poza BIG4 - nie ma sensu odchodzić z PwC przed seniorem - wtedy jest największy GAP finansowy pomiędzy rynkiem a PwC - z poziomu Menago - na rynku jest raczej mało ofert o zauważalnej różnicy płacowej moim zdaniem - od SA3/Menago - więcej czasu spędza się na poprawianiu po SA1-2 i AS niż rozwoju swoich kompetencji - jak w każdej firmie znajdzie się kilku "idiotów", ale uważam, że ogólnie moim przełożeni byli bardzo kompetentni/mądrzy Ogólnie - POLECAM młodym osobom, można się nauczyć jak pracować i funkcjonować w dużej organizacji, jest to też trampolina na przyszłość ;) Pzdr
A warto twoim zdaniem zmienic big4 jako AS1 czy AS2? bo nie ukrywam ze nie pasuja mi troche tutaj ludzie, projekty i myslalam nad zmiana big4 na inne
Obecnie big4 nie jest zadna wybitna trampolina do czegokolwiek i nie robi juz "takiego" wrazenia na pracodawcach jak kiedys. Pensje na nizszych stanowiskach w audycie nie sa wybitne w porownaniu do rynku. Zgadzam sie z tym ze sezon trwa ponad 3 miesiace a w sezonie zycia prywatnego nie ma. Nauczyc sie na pewno da duzo, szczegolnie na poczatku kariery.
Jeżeli źle się czujesz w obecnej pracy, nie pasują Ci ludzie i/lub klienci to moim zdaniem już dla samego zdrowia psychicznego warto zmienić środowisko ;) pamiętaj tylko, że trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu! A jeżeli chodzi o wpływ tej decyzji na Twoja przyszłą karierę to uważam, że będzie raczej neutralny. Plusy są takie, że możesz sobie pewnie wynegocjować nieco lepsze warunki lub „przyspieszyć” awans przeskakując na wyższy grade a minus jest taki, że zmieniasz kompletnie otoczenie a to się wiąże zawsze z wieloma ryzykami/niewiadomymi oraz będziesz musiała jeszcze raz od początku udowadniać swoją wartość. Nigdy jednak nie jest za późno na takie decyzje - a zwłaszcza jak jesteś młodą osobą na początku swojej ścieżki zawodowej :) Pzdr
Jeśli chodzi o mnie jako klienta to zauważam drastyczny spadek tego co przychodzi na audyty z PwC. Od durni, którzy latają po open space i szukają "dziury w całym" jakby polowali na czarownice, po seniorkę która nie wie co to jest HFM, ale ponoć od 3 lat pracuje w PwC i robi audyty w SSC w których to NA PEWNO spotkała się z tym oprogramowaniem. Bo żebym seniorce z pwc tłumaczył co to jest Oracle SmartView to już kpina. Zauważyłem też, że BR który nas audytował miał nikłe pojęcie o IFRS16, ale bardzo się wymądrzał. Gdy został przez szefostwo mojej firmy zgaszony jak pet i pokazano mu jego niekompetencje, robił wszystko, żeby mieć "findingi". Obecnie kończę audyt przez PwC USA - to samo, zestaw troglodytów i durniów, którzy dostają sprawozdanie z kilku tygodniowym wyprzedzeniem i ostatnie, drastyczne uwagi wysyłają na 3 dni przed datą planowanego podpisu audytu. Generalnie z wielkiej czwórki, to z pwc mi się najgorzej pracuje podczas mojej 15 letniej "kariery zawodowej" w rachunkowości. A co do uszczypliwego komentarza odnośnie kupowania ACCA - no cóż, tam kryteria zdobycia kwalifikacji są jasne, nie każdy ma ochotę stawać przed komisją z rocznikami sprzed II WŚ i dostępować audiencji, czy jest się GODNYM aby zostać BR - a jest to przykład z autopsji, bo na studiach podyplomowych na UE Katowice jeden z prowadzących rewizję finansową, tak to reklamował do 30-40-50 letnich specjalistów dokształcających się robienie biegłego. Potem wychodzicie z tego PwC i jak mój obecny przełożony - zajmujecie się zaokrągleniami 50 centów, albo edytowaniem odcieni żółtego ;). Generalnie czekam, aż doszczętnie upadnie mit B4 - kolejne "bankructwa" mimo podpisywania się pod (usunięte przez administratora) sprawozdaniami jak kejpiemdzi pod CS tylko to przyśpieszą.
Patrząc na Twoją wypowiedź Drogi Kliencie przychodzi mi na myśl pewne powiedzenie - „wieś tańczy i śpiewa” . . . Musisz być strasznie zakompleksionym i „małym” człowiekiem z wielkim ego - współczuje Ci z całego serca i Twoim bliskim którzy muszą to tolerować! Dokładnie przez taki margines kulturalno-intelektualny jak Ty zwolniłem się z tej pracy. Za kogo Ty się człowieku uważasz? Bo chyba ewidentnie Twoje wyobraźnie o własnej sobie mija się z rzeczywistością. Jak można wypowiadać się o ludziach per „to coś” albo wyzywać ich od durni? Jak ktoś czegoś nie wie i pyta to mu się tłumaczy nawet jak Ci to akurat nie na rękę - to są podstawowe odruchy społeczne takie jak na przykład życzliwość czy empatia. Nikt nie musi znać systemu na którym pracujesz, ponieważ w żadnych standardach ani w żadnej ustawie nie jest podane, że z takiego akurat trzeba korzystać. Nikogo nie obchodzi, że zrobiłeś z tego systemu doktorat bo pracujesz w tym samym miejscu od 20 lat i klikasz codziennie ten sam przycisk generujący ten sam raport którego i tak nawet nie rozumiesz ;) A różnica pomiędzy ACCA a PIBR polega na tym, że na to pierwsze wystarczy wyuczyć się na pamięć rozwiązywania zadań o podobnej strukturze i schemacie a na egzaminie tylko liczby Ci podmieniają. Na PIBR natomiast zgadzam się ze nigdy nie wiesz co trafisz, ale to właśnie sprawia, że człowiek inteligentny, zdolny do samodzielnego, kreatywnego myślenia poradzi sobie nawet w takich sytuacjach. Odpowiedz sobie sam na pytanie, do której grupy należysz ;) Trzymaj się!
Uważam, że pozycja PwC na rynku powinna wpływać na to,aby wywalać z portfela firmy, które nie szanują audytora. Powyżej świetny przykład zwykłego buca, który powinien pracować co najwyżej ze swoim psychiatrą. Taka ocena klientów byłaby świetnym ruchem w strone przyjaznego miejsca pracy i z tego co wiem EY też coś takiego wdraża.
Czy dostał już ktoś feedback po assessment center na praktyki do audytu? Pozytywny/negatywny? Ile czekaliście?
Ja czekam odpowiedź po teście z języka angielskiego, test miałem miesiąc temu, a dwa tygodnie temu dostałem dopiero powiadomienie w sprawie tego że biuro otrzymało moje nagrania.
Również czekam na ocenę testu z języka angielskiego, natomiast zaraz po skończonym teście, nagranie zostało od razu wysłany do biura. Nie pozostało nic, tylko czekać na maila z odpowiedzią.
Cześć, jak to jest z tymi stanowiskami w korpo, czy Junior Legal Analyst to A1 ? Czy to jest bardziej staż, + jakie są widełki na tym stanowisku. Z góry dzięki za odpowiedź.
Nie polecam. Warunki pracy są fatalne. W firmie socjalem jest woda w kranie i toaleta, niestety sporadycznie sprzątana. Na moją uwagę że nie ma papieru toaletowego przełożony odpowiedział, że to nie DPS i na papier trzeba najpierw zapracować. Ogólnie panuje duża nieufność. Wychodzisz do toalety czy do kuchni to zabierasz ze sobą cały dobytek, łącznie z kubkiem i długopisem, bo po powrocie możesz być niemile zaskoczona. O zarobkach nie będę wspominać.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PwC Polska?
Zobacz opinie na temat firmy PwC Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 402.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PwC Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 123, z czego 9 to opinie pozytywne, 66 to opinie negatywne, a 48 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PwC Polska?
Kandydaci do pracy w PwC Polska napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
