Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży

2 Dodaj merytoryczną opinię

Opinie o Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży

anonim
Kandydat
 Pytanie

(usunięte przez administratora)

Ola
Kandydat
 Pytanie

Hej a gdzie wysłałeś CV i taką fajną pracę znalazłeś?:) Ja akurat szukam. :)

Ola
Kandydat

Moim zdaniem po rozwiązaniu umowy firma-firma lub -pracownik, firma nie powinna odbierać wypłaconych pieniędzy. Dla mnie to poniżej godności człowieka.To niech zmienią system wynagrodzeń, ale niech nie odbierają ludziom tego co zarobili, bo to jak pożyczka a nie wynagrodzenie...tragedia...

Agent
Pracownik
 Pytanie

Cześć wszystkim! Mam pytanie ponieważ nasza firma ubezpieczeniowa przechodzi do NN. Chciałabym się zapytać jak to teraz wygląda jeżeli chodzi o zwrot pieniążków za brak płatności polisy. Czytam komentarze i jestem trochę tym przestraszona. Czy na dzień dzisiejszy coś się zmieniło?

Marika :)
Były pracownik

Może i firma dobrze prosferuje tylko po za jednym mogli by się trochę ograneli jeśli chodzi o wynagrodzenie dla pracowników w umowach mamy,że do 10 tego każdego miesiąca,a dostajemy po 15 dopiero. W tym mięsiacy zamiast dać pracownikom przed 11 listopada to po weekendzie dostaliśmy dopiero nie trzymają się umów które mamy podpisane z Nacionale Nadelander. A co do atmosfery to nie powiedziała bym,że jest aż tak miło i wspaniałe. Odtrącają za byle co nie zważając na to,że ludzie nie chcą rozmawiać jak słyszą firmę NN. Pracowałam tam długi czas i nie polecam tej firmy na długi czas chyba,że czas wakacyjny żeby sobie dorobić ale trzeba mieć dobrą psychikę do ludzi po drugiej stronie słuchawki.

A.
Pracownik

Czytając te wszystkie "opinie" to łapę się za głowę. Nie ukrywam przed rozmową sprawdziłam NN na tej stronie z nadzieją, że znajdę jakieś konkretne i pozytywne opinie. Niestety, tak się nie stało. Zaryzykowałam i od paru miesięcy pracuje w NN. POLECAM KAŻDEMU KTO MA DYLEMAT, CZY SPRÓBOWAĆ. Współpraca z osobami z dłuższym stażem to sama przyjemność, pomoc i wsparcie na każdym kroku. Jeżeli ktoś nie jest w stanie nam pomóc, kieruje do osoby która pomoże. Menadżerowie to cud ludzie, w każdej sprawie idzie się dogadać i dostosować odpowiednie rozwiązanie. Praca jak dla mnie idealna- godziny pracy zależne od stanowiska, obowiązki stopniowo wprowadzane. Nie dostajemy wszystkich informacji na raz, tylko z biegiem czasu dostajemy nowe. Ogromnym plusem jest praca zdalna jak i system premiowy, ale o tym zapewne dowiecie się na rozmowie. Reasumując, nie ma co się zastanawiać i mówi to osoba, która sama stała przed takowym dylematem. Spróbuj zaaplikować, a napewno nie pożałujesz! :)

1
Doradca Klienta
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Rozmowa super. Dyrektor bardzo miły. Trwała ok godziny. Druga rozmowa ok 30 minut. Rozmowa bardziej praktyczna niż teoretyczna.

Pytania

Podczas rozmowy miałam namówić dyrektora do wizyty u dentysty.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę
Rafal
Inne

Jestem długoletnim klientem MetLife a teraz NN.Jako klient mam do wyboru tylko kilka funduszy inwestycyjnych do wyboru, większość jest niedostępna.Bardzo długi czas oczekiwania na realizację zmiany funduszu i ukryte opłaty.Nie polecam tej firmy.Trzymać się z dala.

2

Pracodawca

@Rafal

Dzień dobry, Pana opinia bardzo nas zainteresowała i nie chcielibyśmy pozostawić Pana bez możliwości odpowiedzi i konsultacji. Bardzo prosimy o kontakt - najlepiej jeśli w wiadomości pojawi się numer Pana polisy albo numer telefonu. Skontaktujemy się i wyjaśnimy sprawę. Prosimy o wiadomość na adres: komunikacja.korporacyjna@nn.pl . Pozdrawiamy Nationale-Nederlanden

Ela
Były pracownik
 Pytanie

Witam. Kilka miesięcy temu przestałam współpracować z firmą NN. Właśnie dostałam list od JDS Collection ze muszę zapłacić kwotę ponad 6000zl (dopiero się dowiedziałam że stalka również jest do oddania o czym nie wiedziałam).Czy muszę to płacić? Jak wyglada dalsze postępowanie z waszego doświadczenia? Pozdrawiam

2
Ana
Pracownik
@Ela

Witam. Jestem w podobnej sytuacji i nie mam zamiaru tego odpuścić ani cokolwiek im zwracać!!

noe
Pracownik
@Ana

Jeżeli są zwroty to, powinna być wystawiona korekta do rachunku. Bez tego nie ma zwrotu

ja
Były pracownik
@Ela

Idź z tym do prawnika, jeżeli nie było wcześniej informacji, z czego i za co, korekty do faktury, to trzeba to podważyć.

Zrozpaczona
Pracownik
 Pytanie
@ja

Przeczytałeś jeden z drugim umowe, jest tam wszystko o zwrotach i o zwrotach części stałej, co i kto Ci miał mówić ? Nie czytać a potem „ ja im nie podaruje” jak Ci wszystko poupadali co sprzedałaś to jesteś naciągaczem i to oni ci nie podaruja

Były pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@Ela

Jest możliwośc żeby się skontaktować? Mam taki problem właśnie teraz, będziemy walczyć na drodze sądowej

Karolina
Były pracownik
@Były pracownik

Też proszę o kontakt mkjw@poczta.fm

anonim
Były pracownik
 Pytanie

(usunięte przez administratora)

zara72
Pracownik
 Pytanie

Mam taka sama sytuacja. Nie wiem czy nie iść do sądu. Czy dostałaś pismo od komornika? Bo prawdopodobnie dług się przedawnia po 2 lata. A niektóre nawet po rok czasu.

Maja

Na jakiej podstawie wysyłają te maile? Był jakiś kruczek w umowie że teraz tak jest czy o co chodzi?

Coco
Kandydat
 Pytanie

Byłaś kierownikiem/managerem?

Karolina
Kandydat
 Pytanie

Mogę o kontakt priv?

Coco
Kandydat
 Pytanie

Czy jest na forum osoba która była bądź jest managerem? Czy może coś powiedzieć na temat pracy w NN na ww. stanowisku?

Pat
Pracownik
 Pytanie

Pracuję w ubezpieczeniach już naście lat i nie zamieniłabym branży na żadną inną. Praca rozwojowa, nie ukrywam, że wymagająca ale tu nie zarabia się dużych pieniędzy za nic. Jeśli chodzi o Nationale to jestem bardzo zadowolona a miałam okazję współpracować już z różnymi Towarzystwami i pośrednikami. Produkty są fajne, atmosfera miła i sama kultura firmy w podejściu do pracownika na bardzo wysokim poziomie czego nie mogę powiedzieć o kilku innych firmach w których pracowałam. Umowa agencyjna na działaności gospodarczej to standard w naszej branży i nie wiem co tak bardzo dziwi w tej kwesti niektóre osoby zostawiające tu swoje opinie. Prowadzę działalność od 16 lat, założyłam ją na potrzeby tej pracy i nigdy pracując sumiennie nie martwiłam się o ZUS, US czy paliwo do auta. Smutne jest to, że wiele osób czytając takie opinie nie podejmuje nawet próby sugerując się tym co mówią inni. Tydzień temu spotkałam koleżankę, z którą razem zaczynałam pracę te 16 lat temu. Ona na trzech etatach wykończona codziennością i ratami kredytów ja właśnie wróciłam z wakacji i opowiadałam jej o wykończeniu mojego nowego mieszkania. Powiedziała mi tylko, że jak patrzy na mnie to żałuje, że w to nie poszła... Ja natomiast patrząc na nią NIE żałowałam, że w to poszłam choć opinii takich jak tutaj wysłuchałam miliony. Dzięki tej pracy poznałam ludzi jakich nigdy nie miałabym możliwości poznać, mam klientów, których prowadzę od lat i mogę śmiało powiedzieć, że bardzo lubię moją pracę:) A ilu z obecnych tu "hejterów" i wujków "dobra rada" może powiedzieć tak samo??? Pozdrawiam:)

uważajcie!

Uważajcie na tą firmę! Oddawanie wynagrodzenia za upadłe polisy nawet do dwóch lat po skończeniu pracy to jakiś żart.. Faktycznie, zarobki są w porządku, jednak jeśli kończysz pracę, a któryś z Twoich klientów zrezygnuje z polisy, musisz oddać 100% twojej prowizji.. Popracujecie rok czy dwa to po zakończeniu pracy na pewno kilka polis się rozleci, ludzie przecież rezygnują z polis z różnych powodów, nie mamy na to wpływu jako sprzedawcy. Ja zostałem z ponad 5000 zł długu .. a to pewnie jeszcze nie koniec. Dodatkowo, firma nawet nie pofatyguję się listem czy mailem, żeby poinformować Cię o upadłych polisach tylko od razu dostajesz pismo od windykatora. Tak firma traktuje swoich byłych pracowników. Pomijam już fakt, że kontakt z firmą windykacyjną to nie najmilsze doznania, są bardzo nie uprzejmi i traktują Cię z góry, a dodatkowo nie są chętni nawet odpowiedzieć na proste pytania dotyczące Twojego rozliczenia. Masz płacić i basta. Nie polecam firmy Nationale Nederlanden ani firmy windykacyjnej z nią współpracującej JDS Collection sp. z o.o. z Wrocławia. Pozdrawiam były pracownik!

Pracodawca

@uważajcie!

Witamy, dziękujemy za przekazaną opinię. Chcielibyśmy wyjaśnić sytuację oraz proces związany ze zwrotem prowizji. Ze względu na specyfikę branży ubezpieczeniowej i charakter długoterminowych umów jakie nasi Przedstawiciele Ubezpieczeniowo-Finansowi zawierają z klientami, prowizja jest dla nich wypłacana w formie zaliczkowej (z góry). Nasi Przedstawiciele są o tym informowani zarówno podczas podpisywania umów o współpracę, jak również w trakcie wdrożenia. Zgodnie z Umową o współpracy (zaliczkowy charakter prowizji), Przedstawiciele zobowiązani są do zwrotu odpowiedniej części zaliczkowo już wypłaconych mu wcześniej prowizji i nad-prowizj za umowy ubezpieczenia, które zostały rozwiązane przed upływem określonego terminu. Nasi Przedstawiciele (również byli) mogą kontaktować się z nami w celu bieżącego monitorowania swojego salda (rozliczenia.puf@nn.pl.). Przedstawiciele wykazujący taką postawę mają nadany odpowiedni status w naszej bazie i nie są przekazywani do obsługi przez firmę windykacyjną. Jeśli jednak taki kontakt z firmy windykacyjnej się pojawi, oznacza to, iż Przedstawiciel nie rozliczył się z firmą po zakończeniu z nami współpracy. Pozdrawiamy!

bzdury
Kandydat
 Pytanie
@Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży

Bzdury jak to nie rozliczył się po zakończeniu?? Jeżeli polisy upadają jak już nas nie ma, do tego zostają jako tzw. sieroce czyli nikt się nimi nie zajmuje nie planuje terminowych płatności. A gdzie faktura korygująca?? Podatki ludzie od tego płacili.

1
Hajakbs
Były pracownik
@uważajcie!

Potwierdzam każde Twoje słowo! Firma nieuczciwa. Prawnik sprawdzał umowę,nie ma podstaw do windykacji po zakończeniu współpracy. Wystawiają w kingu co jakiś czas jakieś załączniki, których przez wieczne awarie nawet nie można przeczytać. Byli agenci powinni pozew zbiorowy założyć przeciwko takim praktykom!

&uważajcie!
Pracownik
@Hajakbs

Człowieku Ty piszesz te opinie po dużym piwie:) wielka międzynarodowa firma ma umowy niezgodne z prawem a Twój WIELKI prawnik ( zapewne kolega z 3 roku prawa zaocznie ) prześwietlił umowę i stwierdził ze jest niezgodna :))))) jak tak stwierdził to idź do sądu i pochwał się jak wygrasz :)))

kl
Pracownik
@&uważajcie!

dowiedz się ile owu ta wielka miedzynarodowa firma musiała zmieniać bo były niezgodne z prawem. tak wielka jak kiosk ruchu przy PZU.

Nana
Były pracownik
@uważajcie!

Ja osobiście dostaję maile z wezwaniem do zapłaty choć mam dowody na to, że polisy upadły z winy Nationale. (usunięte przez administratora) Nie polecam nikomu.

Sprawdzilam
Pracownik
@kl

Sprawdziłam, nic nie musiała zmieniać ze względu na niezgodnosc z prawem. Może i kiosk ale nie pisowska wspomagana z budzetu panstwa firemka partyjnych kolezkow.

Zuzanna
Inne

Bardzo mocne słowa, delikatnie mówiąc. Czemu tak… surowo ich oceniasz?

Jedno pytanie
Pracownik
 Pytanie
@Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży

A co z klientami których się pozyskało dla Towarzystwa, gdzie są pieniądze za to, że kontynuują ubezpieczenie?

Praconik
Pracownik

Bardzo dziwią mnie negatywne opinie. Pracuje w NN jako doradca od kilku lat! Firma jest bardzo uczciwa, menedżerowie w Lublinie są bardzo pomocni! Jak zawiera się lewe polisy to później logiczne, że chcą zwrotu. Ja bardzo polecam! Bardzo dobre wynagrodzenie i super atmosfera! Kiedy przychodzę do pracy to czuje się jak w domu a nie w pracy! Wynagrodzenie jak dla mnie rewelacja!

Maja
Inne
@Praconik

A czemu niektórzy zawierają lewe polisy? Dla większej prowizji czy co?

haha
Były pracownik
@Praconik

Nie ośmieszaj się trollu. NN wysyła wezwania do zapłaty nie podając danych klientów a jedynie daty zawarcia polisy. Specjalnie skontaktowałam się z klientem, był zdziwiony, nic mu nie wiadomo na temat rozwiązania polisy i płaci co miesiąc (nawet potwierdzenia przelewów mi podesłał).

Pracownik
Pracownik
@Maja

No dokładnie- a później zdziwko, że trzeba oddać! Ja bardzo polecam NN. W Lubelskim oddziale pracuje mi się super! Świetne wsparcie menedżerów!

Przerażona
Były pracownik
 Pytanie
@haha

Właśnie mam zamiar odejść z pracy po 8 miesiącach, jestem przerażona komentarzami, czy mogę prosić o jakiś kontakt? Co dalej z tą sprawą Pan/Pani zrobił/zrobiła? Bardzo proszę o informacje...

Barbara
Inne
@Przerażona

Ale dlaczego zamierzasz odejść? Coś się stało konkretnego?

Piotr
Pracownik

A więc tak. Jeśli jesteś Dyrem to masz przerąbane. Kierownikiem - ciut lepiej. Świadczenie wyrównawcze - zwalniasz PUF że stażem np. 20 lat. Nie wolno ci wspomnieć o tym, że kurcze te pieniądze się mu należą. Nie może być tak, że ktoś dostaje tylko lapsy a to co wypracował już nie. Nie startuj na dyrektora ! 2 lata temu firma z oddziałów zrobiła obszary i mega obcięła wynagrodzenia. Ja musiałem jeździć do 3 placówek ok. 200 km na swój koszt. Za hotel też nikt ci nie zapłaci.Kase która zarabiasz inwestujesz i tak w kółko. Po zmianach najśmieszniejsza jest kasa za grupowke... Nie pewność - firma obiecała kiedyś przedstawicielom że RC to będzie ich emerytura, teraz zręcznie się wykręciła. Zbudowaliscie na tych ludziach biznes w Polsce a potem kopneliście jak psa. (usunięte przez administratora) . Szczerze unikajcie kierowniczych stanowisk.

Anna
Pracownik
@Piotr

prawda, za grupówkę płacą tyle co nic a wymagają cudów

Praca
Kandydat

Ostatnio widzę mnóstwo ofert pracy w NN na umowę zlecenie lub agencyjną gdzie oferują 4000-10 000 brutto. Nieważne czy większe miasto, czy małe miasteczko, stawka jest ta sama co jest jak dla mnie nierealne. Także bajanie konkretne.. ale z tego co widzę oferty pracy różnych firm ubezpieczeniowych to we wszystkich jest taka makabra i zamordyzm. Nie tylko tu.... słowem ludzie mają harować na wielką firmę, a ta ich w większości przypadków wyssie do cna. Psychicznie, finansowo, fizycznie. Dla mnie niezrozumiałe jest że pracujesz i nie masz nawet podstawy, która dawałaby jakąś pewność i zabezpieczenie... tyrasz w sumie nie na swoje, a niewiele z tego masz. Tak czytam te oferty, opinie z różnych firm i tak sobie myślę, że już lepiej pracowac w jakimś osiedlowym sklepiku, fizycznie, w pocie czoła, ale masz zawsze pewność że masz gwarantowaną wypłatę. Bo to co np tutaj czytam to szokujący absurd i nieporozumienie. I jeśli jest 80% negatywnych komentarzy to jakość trudno jest mi uwierzyć w te 20% cukierkowych baśniowych w superlatywach które nagle pojawiają się by przełamać negatywne wpisy.

Ziazia
Pracownik
@Praca

W pełni się z Tobą zgadzam - niestety nie szanują swoich pracowników.

Rob
Kandydat

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak wygląda intelektualna i moralna mizeria to oni szybko i chętnie ci to pokażą. Nie zwlekaj ,bo nigdzie indziej tego tak dobrze nie poznasz.

Jola
Pracownik
@Rob

Daj telefon do siebie bo z chęcią poznam prawdziwą mizerie

Xwgwg
Były pracownik
@Jola

Ośmieszacie się odpisując w taki sposób.

Jola
Pracownik
@Xwgwg

Ośmieszać sięTy i pokazujesz że jesteś smarkaczem który chciał zarabiać za nic nie robienie. Do magazynu jeździć wózkiem widokowym za 2800 tam będziesz miał warunki idealne i nikt Cię nie będzie wykorzystywał. Dzieciach

Kamil Stańko
Inne
 Pytanie
@Jola

A Ty Jolu nie bardzo znasz język polski. Proponuję najpierw nauczyć się poprawnej pisowni a później komentować. Wózek widokowy ? A cóż to takiego bo w życiu nie słyszałem:) Dzieciak nie " Dzieciach"!

er
Kandydat
@Jola

Z tego co czytam pewność otrzymania wypracowanej pensji jest na magazynie jeżdżąc wózkiem widłowym niż w tej firmie. Tak jest pensja gwarantowana tutaj jej nie ma bo te 2500 brutto o którym pisałaś sama, trzeba najpierw wypracować zdobywając min. 2 klientów. A tam pojeżdzisz sobie wózkiem, praca w sumie bezstresowa, mało wymagająca a pensja pewna.

NN Gdańsk
Były pracownik
 Pytanie

Szanowni, Kwartał po zakończeniu "współpracy" i ochłonięciu z emocji, postaram się przedstawić jak naprawdę wygląda praca w Sieci Sprzedaży NN: 1. Ogłoszenie – idyllicznie przedstawia nam charakter pracy "przedstawiciela handlowego" (każdy, kto chociaż rok pracował w tym zawodzie, wie, że praca w NN nic wspólnego z pracą przedstawiciela handlowego nie ma), obiecuje elastyczne godziny pracy i wysokie zarobki. Z mojego doświadczenia wynika, że żadna z informacji zawartych w ogłoszeniu nie pokryje się z tym, co faktycznie będziecie robić. 2. Rozmowa rekrutacyjna – rekrutacja jest banalna (co może kusić, ale jednocześnie powinno zapalać w głowie czerwoną lampkę), gdyż firma nastawiona jest na jak największy przemiał pracowników. Najlepiej świadczy o tym fakt, że jako nowy pracownik dostajecie swój numer – obecnie sto tysięcy kilkadziesiąty, ząś zgodnie z informacjami zawartymi na stronie NN na stałe pracuje zaledwie 1837 agentów. Na szkolenie co miesiąc w jednym województwie przyjmowanych jest 30 – 40 osób, z czego 95% odchodzi przed upływem połowy roku. Niezła rotacja, prawda? I nie mówicie, że jest to ich wina, bo są sprzedażowymi fajtłapami. Rolą rekrutacji jest przyjęcie pracowników, którzy nadają się do pracy, nie zaś realizowanie planu rozwoju sieci sprzedaży poprzez przyjmowanie każdego, kto się nawinie. Ponadto – nie liczcie na prawdziwie informacje podczas rozmowy – praca zostanie Wam przedstawiona w samych superlatywach, zaś przykrą prawdę poznacie dopiero po podpisaniu umowy i założeniu działalności, od innych pracowników (lub przekonacie się na własnej skórze). 3. Szkolenie – trwa miesiąc i zakończone jest egzaminami Komisji Nadzoru Finansowego (nie ma się czego obawiać, oblanie graniczy z cudem). Gdy ja zaczynałem bonus za szkolenie wynosił 2500 brutto, wypłacany na poczet pierwszej sprzedaży (co oznacza, że jeśli chciałbyś odejść z firmy nie sprzedając choćby jednej polisy, pieniądze musisz zwrócić). Szkolenie w zależności od liczby zadań zajmuje 4 – 6h. 4. Benefity – firma zapewnia Wam jedynie biuro,zatem telefon, laptopa, samochód i paliwo opłacacie z własnej kieszeni. Istnieje możliwość dopisania się do Medicovera i Multisportu, natomiast koszty ponosimy pół na pół z firmą. Nic ponad to. 5. Praca – szybko zorientujecie się, że właśnie zostaliście telemarketerem, i to darmowym. Godziny są nienormowane, a więc celem wypracowania sprzedaży siedzicie na słuchawce 8 – 10 godzin dziennie dzwoniąc do ludzi, którzy w najlepszym razie błyskawicznie się rozłączą, w najgorszym zaś Was zwyzywają (zresztą zastanówcie się, jak reagujecie, gdy nieznany Wam człowiek dzwoni i oferuje "niesamowitą" okazję). Tym bardziej obeznanym w e–commerce proponuję działanie w mediach społecznościowym i przy wykorzystaniu profilu firmowego na Google, jednakże nie spodziewajcie się nawałnicy zainteresowanych klientów ;). Możecie także chodzić na tzw. butingi – bez zapowiedzi chodzić po firmach i próbować przedstawiać swoją ofertę. Pachnie domokrążcą, nie? Baza numerów, którą dostajecie od NN, jest zdezaktualizowana – 3/4 z nich są nieaktywne, bądź dawno zmieniły właściciela. Na żadne wsparcie w pozyskiwaniu klientów możecie nie liczyć. Z pewnością natomiast możecie liczyć na parcie na wyniki i dużo presji. 6. Leady – firma z chęcią sprzeda Wam na niemałą opłatą kontakty do osób potencjalnie zainteresowanych bądź już umówione spotkania, na które rzekomo wystarczy pojechać. Nic bardziej mylnego – jakość tej usługi woła o pomstę do nieba, 95% z zakupionych kontaktów, to ludzie, którym infolinia na siłę wcisnęła spotkania, a oni od razu starają się je odwołać, ludzi poszukujący pożyczki albo numery, które nigdy nie odbiorą. Inwestycja tysiąca złotych w leady przekłada się na około jedną polisę. Na zdrowy rozsądek każdy pomyśli "okay, zatem trzeba je zareklamować" – istnieje taka opcja, ale niemal każda reklamacja jest odrzucana. Nie warto. 7. Zarobki – podczas tej nieszczęsnej przygody moje zarobki wahały się w przedziale 5 – 9 tysięcy złotych. Teoretycznie nie najgorzej, ale mówimy tu oczywiście o kwocie brutto. Przyjmując najwyższą liczbę, a zatem 9 tysięcy, musimy od niej odjąć 19% podatku dochodowego i minimalnie 381 złotych ZUS-u (kwota ta po pół roku rośnie dwukrotnie, zaś po kolejnym 1,5 roku aż pięciokrotnie do poziomu półtora tysiąca złotych – skupmy się jednak na najniższej stawce). Prosta matemtyka i zostaje nam 6900. Teraz dochodzą kolejne koszta – około 200 złotych za księgową, abonament za telefon, paliwo i amortyzacja auta – zostaje Wam około 6000 (30% kwoty od razu przepada, zatem przy wypłacie rzędu 5000 zostaje Wam pensja kasjera w Lidlu). Dodatkowy haczyk – jeśli polisa upadnie w ciągu roku, to do zwrotu macie całą sumę – 9000 – i na żadną fakturę korygującą nie liczcie :) Po podsumowaniu roku w firmie, wszystkich wzlotów i upadków mediana pensji netto wyniosła 3648, a pracujesz 200h miesięcznie i non stop jesteś pod presją. Kontynuacja poniżej, ze względu na ograniczenia liczby znaków.

Ziazia
Pracownik
@NN Gdańsk

Pracuję 4 rok. To co piszesz jest prawdą. Jedynie Medicover są inne zasady - ale to drobnostka. Praca jest bardzo trudna i wykańczająca psychicznie.

NN Gdańsk
Były pracownik
@Ziazia

@Ziazia Odnośnie do Medicovera – być może w międzyczasie zmieniły się warunki, nie mogę tego wykluczyć :)

Aneta
Inne
@Ziazia

Jeżeli taka jest to jakie powody zachęcają Cię do dalszej pracy tutaj? Bo ciągłe wykańczanie psychicznie jednak chyba zdrowiu nie służy?

Anty
Były pracownik
@Aneta

Z ubezpieczeń ciężko się wyzwolić ze względu chociażby na ryzyko lapsów po odejściu.

Ziazia
Pracownik
@Aneta

Życzę Ci powodzenia i sukcesów w pracy.

Jan
Pracownik
@NN Gdańsk

Dokładnie tak jak piszesz oczywiście odrzucając całą tą nienawiść wynikająca z Twojego wpisu. Firma wynajmuje nic nie potrafiąca osobę, uczy produktow, procedur i zasad sprzedazy a potem płaci za sprzedaz a sprzedaz to poszukiwanie klintow, sprzedaz wlasciwa i serwis. I tu sie wszystko zgadza. Czego ty oczekiwales, jezeli tego ze beda Ci umawiac bezplatnie spotkana z gwarancja ze 100% z nich sie odbedzie a potem slubowym autem pojedziesz i na sluzbowym laptopie po miesiecznym szkoleni bedziesz podpisywal umowy za ktore zaplaca ci za kazda 1000zl no to moge powiedziec tylko ze jestes mistrzem naiwnosci albo kompletnym baranem. NN wynajmuje Cię do sprzedazy i dobrze płaci za każdą z nich a reszta jakieś mieszanka oczekiwań, wyobrażeń, niedopowiedzen, marzeń, naiwności itp

Jan
Pracownik
@Anty

Gdy uczciwie sprzedajesz lepszy to margines, podkreślam uczciwie i w oparciu o prawdziwa sytuację analizę klientów. Wszyscy o lasach. Że sprzedanych 33 umów upadła mi 1 po odejściu, podkreślam jedna , jak komuś upada wszystko to mozna powiedzieć tylko jedno oszukiwales klientów i tyle

obecny PUF
Pracownik
 Pytanie
@NN Gdańsk

W zeszłym miesiącu zrobiłem około 14k APE, jestem na załączniku bonus więc mam też do podstawę od progu APE. Dostałem 4000 podstawy + około 6500 prowizji... Zapłaciłem od tego tylko ZUS w granicach około 800zł. Podatku 0zł. Jestem na zasadach ogólnych, wiec związane jest to jeszcze z kwotą wolną od podatku. Zapewne niedługo odczuje także podatek. A no i księgowej 120 zł. Generalnie nawet jak ten ZUS w po tych 2 latach o których piszesz zwiększy mi się to co? Nie przeskoczysz tego. A co do lapsów to nie zabierają Ci całej podstawy tylko prowizje za umowę którą spisałeś (100% w pierwszym roku, 50% w drugim) i część podstawy (zależy ile ważyła polisa) - i tu mnie to akurat drażni, bo rozumiem że byłaby to jedyna polisa w danym miesiącu i wtedy oddajesz wszystko. No ale jeżeli podstawa jest zapewniana przez inne polisy które robiłeś w tamtym miesiącu, a upada Ci jedna z nich i zabierają Ci jeszcze jakiś % podstawy to akurat jest słabe. A co do stresów w pracy, nie wiem ja tego jakoś w ogóle nie czuje. Biorę telefon, siadam i dzwonie przy tym dobrze się bawiąc. Może wy ludzie macie złe doświadczenia, bo ponad roku pracy nikt mnie jeszcze nie zwyzywał, owszem zdarzali mi się klienci którzy się od razu rozłączali no ale co z tego? Nie ten, to następny. (zimna baza) Teraz już raczej takie sytuacje mnie nie dotykają bo pracuje na leadach, także Ci klienci albo sami szukali ubezpieczenia po rankomatach więc są z reguły milsi, bądź centrala umawia spotkanie. Co do marca, to na dzień dzisiejszy mam już 3 wnioski spolisowane na około 10k APE life i perspektywę na około 15k APE - także no da się.

Roksi
Były pracownik
@NN Gdańsk

W końcu ktoś rzetelnie przedstawił warunki w tej firmie. Pracowałam kilka miesięcy, zgadzam się z powyższą wypowiedzią w 100 %. Ale dużo jest jeszcze rzeczy, które wychodzą w trakcie pracy. Bardzo łatwo skończyć z dlugami .

Roksi
Były pracownik
@Roksi

Chodziło o wypowiedź NN Gdańsk,

Michal
Pracownik
@obecny PUF

O właśnie. W NN nie pracuje na 3K APE i nie sprzedaje się znajomym .Trzeba trochę (usunięte przez administratora) ale gra jest warta świeczki

opty
Były pracownik
@NN Gdańsk

Jak się mocno uprzesz - to fv korygującą możesz wystawić, nawet podadzą do jakiej fv przychodowej to wystawić. Miałem tak - uparłem się - i załatwiłem temat

S
Były pracownik

Moja współpraca z tą firmą trwała blisko rok, opiszę jej przebieg. Rekrutacja miała dwa etapy. Na I odbywała się rozmowa z potencjalną osobą managerską, na II dołączała osoba pełniąca funkcję dyrektora obszaru. Zadaniem na drugi etap było poczytanie opinii o firmie. Po przytoczeniu ich odpowiedź rekrutujących brzmiała "to opinie konkurencji i leniwych, nie radzili sobie, opinie to nieprawda”. “Co złego, to nie my”. Informacje co do zasad wynagrodzenia (prowizja ze sprzedaży + podstawa - ale baza była wypłacana tylko w razie wyrobienia normy, w innym wypadku brak wynagrodzenia) przedstawione myląco, tak jak możliwości odbywania licznych spotkań. Konieczne było założenie własnej działalności, nie podlegało się kodeksowi pracy. Wszystko, co potrzebne do pracy, trzeba sobie zapewnić. Firma nie zapewniała usług księgowych, trzeba było sobie ją samemu zorganizować. Zaletą był elastyczny czas pracy, wadą brak wypłat w razie choroby lub urlopu. Niektóre przedsiębiorstwa zawierają w umowie o współpracy regulacje co do płatności za chorobowe lub urlop, ale nie ta. Szkolenia były chaotyczne, nieraz się nie odbywały. Krótko przed zakończeniem szkoleń osoba managerska zleciła mi zrobienie listy kontaktów i nagabywała, żeby namówić znajomych na kupienie polisy. Nie były jeszcze dostępne dla mnie systemy, więc poszło to na konto osoby managerskiej, mimo, że praca była moja. Osoba managerska złościła się na mnie, gdy jedna z osób chciała przeczytać OWU. Na początku pomagała, ale później stwierdziła, że nie ma nic za darmo i mamy jej dostarczać klientów. Normą były telefony o 23, groźby zwolnienia, dorzucanie 200 kontaktów do obdzwonienia na już - np. tuż przed sylwestrem. Później doszedł do tego brak wsparcia, wyśmiewanie kandydatów z CV, obgadywanie współpracowników i nastawianie ich przeciwko sobie, również wewnątrz swojego zespołu. Atmosfera w biurze toksyczna. Ludzie nadawali na siebie za plecami. Pojedyncze osoby były w porządku. Obecny był seksizm, brak szacunku, wyśmiewanie. Niektórzy nawet nie odpowiadali na “dzień dobry”. Jednocześnie część kadry wyższego szczebla miała problem z obsługą MS Office. Podczas pandemii naciskano na dojazdy do biura. Zdecydowano się jednak nas pilnować, czy dzwonimy. Odbywały się sesje telemarketingowe, gdzie mieliśmy razem siedzieć i dzwonić po ludziach, jak w call center. Rozliczano nas z tego, ile telefonów wykonaliśmy, ile osób zgodziło się na spotkanie itp. Zachętą miały być najtańsze ciastka na wagę w kuchni. Motywacja negatywna była powszechna - ciśnięcie o wyniki, tabelki, rankingi, napędzanie wyścigu szczurów pod groźbą braku zarobków lub utratą pracy. Osoba managerska mobbingowała zespół, a jednocześnie była ona mobbingowana przez swoich przełożonych. Na zwracanie jej uwagi o to zachowanie, usprawiedliwiała się tym, że jej grozi osoba X. Nie wykazywano się zbyt dużą dbałością o pracownika. Bezinteresowne gesty lub wyraz uznania sumienności były rzadkością. Premią były wyproszone, bezużyteczne stare leady. Prezentem gwiazdkowym, danym z łaską, były gifty, których ktoś kiedyś nie wziął po jakimś evencie - typu kubek, długopis i fidget spinner (kilka lat po boomie na fidget spinnery). Stan biura również pozostawiał wiele do życzenia - zdarzała się pleśń w pojemniku na fusy w ekspresie i zapchane toalety. Kontaktami byli głównie znajomi i rodzina, klienci z grupówek, osoby z polecenia, potem trzeba było kupować leady, z których mało kto decydował się na polisę. Czasem trzeba było jechać na “meliny”, bo takich ludzi się dostawało czasem z leada. Był to gwarantowany upadek polisy, a leada trzeba było sobie kupić. Ceny wahały się od 10 do 140 zł. Ludzie rzekomo zainteresowani blokowali numer albo nie otwierali drzwi, kłamali, że nagle zdarzył im się wypadek itp. Leady umawiali konsultanci, nieraz wychodziło na jaw, że podawali przedstawicielom i klientom błędne informacje - konsekwencje dezinformacji ponosił przedstawiciel. Czasem pracownicy call center dzwonili do klientów z propozycjami korzystniejszych umów, odbierając szansę na zarobek. Reklamacje leadów były praktycznie nieuznawane, nawet gdy nie było żadnego kontaktu z potencjalnym klientem. Kontakt z większością klientów był przyjazny, ale zdarzały się telefony z obwinianiem, wyzwiskami, groźbami od mniej zadowolonych klientów. Czasem polisa upadnie przed upływem dwóch lat od zawarcia umowy. Wprowadzano w błąd co do terminów, kiedy i ile zostaje potrącone z wynagrodzenia. Traci się całą prowizję i większość wynagrodzenia bazowego. Firma wzywa do zwrotu niemal całego wynagrodzenia pod groźbą skierowania sprawy do zewnętrznej firmy windykacyjnej. Rotacja kadry ogromna - nie dlatego, że “młodzi nie nadają się”. Ludzie chcą się rozwijać, a nie tkwić w siermiężnych ramach MLM, ciśnięci bez uwzględniania ich starań i wysiłków. Praca tu może mieć sens gdy ma się ok. 40 lat, inną pracę, a znajomi mają firmy, rodziny i pieniądze żeby się ubezpieczać i polecić kogoś dalej. Zdecydowanie żałuję decyzji o pracy tutaj.

Ziazia
Pracownik
@S

Większość z tego co jest napisane to niestety prawda.

Zuzanna
Inne
@Ziazia

Ty masz takie same doświadczenia, czemu Tobie tez nie pasuje praca?

Ziazia
Pracownik
 Pytanie
@Zuzanna

Tak jak napisane wyżej. Brak wsparcia poza ciągłymi tzw. jedynkami na których musisz się spowiadać, co zrobiłeś i co jeszcze planujesz. Pytanie na początku "I co tam?". Rzygać mi się chce od tego. Pytanie na koniec "jak ci mogę pomóc?" jest osłabiające, bo żadnej pomocy nie ma. Niby masz swoją działalność, a jesteś jakby na etacie - całkowity brak samodzielności. Ja się trzymam jeszcze tylko dlatego, że jest to moja dodatkowa praca po godzinach.

Zuzanna
Inne
@Ziazia

A jakie Ty byś chciał wsparcie konkretnie?

Justa
Inne
 Pytanie

Cześć, potrzebuje informacji na temat pracy agenta nn, szczególnie jeżeli ktoś jest z Rzeszowa ;) Ok, trzeba mieć własną działalność żeby mieć elektryczne godziny pracy. Jak z zarobkami? Podobno każdy na luzie wyciąga ponad 10 tys miesięcznie! A to raczej bardzo dużo przy polskich zarobkach. Jakie są prowizje od tych ubezpieczeń, na jaką kwotę i ile ich trzeba miesięcznie zrobić żeby tyle zarobić?

1
Gość
Pracownik
@Justa

Witaj, Jeśli chodzi o zarobki rzędu 10 tysięcy to jak najbardziej jest do osiągnięcia, fakt wiele osób więcej zarabia, ale nie powiedziałbym że tak na luzie się to robi, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero zaczyna pracę. Wszystko zależy od Twojego podejścia do pracy i zaangażowania, nikt nic za darmo nie daje. Pozdrawiam

3
Justa
Kandydat
 Pytanie
@Gość

A skąd brać chętnych na kredyty? Dostajemy jakąś bazę czy sami mamy sobie szukać(coś ja te wszystkie oriflamy - wciskanie znajomym z fb)?

???
Kandydat
 Pytanie

Dlaczego?

ja
Były pracownik
@Justa

wciskanie wszystkim nawet tym z fb

Michał
Pracownik
@ja

To jest ubezpieczenie, tego się nie wciska. Tak to ja tylko idioci

Była agentka NN
Były pracownik

Niestety byłam młodziutka i trafiłam do tej firmy przypadkiem ponieważ od razu się do mnie odezwali obiecując fajne pieniądze. Na początek mojej przygody były szkolenia które zajmowały mnóstwo mojego czasu i zdany egzamin z KNF. Kobieta która zrezygnowała w trakcie i po prostu przestała przychodzić i się odzywać to wydzwaniano do niej po 3 razy dziennie przez dłuższy czas.. Obiecano mi za to szkolenie 1000zł. Potem okazało się, że dostanę 1000zł pod warunkiem, że założę własną działalność gospodarczą i zrobię jedną polisę. Zanim dostałam jakiekolwiek pieniądze musiałam czekać i czekać. Tą firmę zapamiętam do końca życia i była to dla mnie ogromna nauczka. Przestrzegam młode osoby które nie mają swoich oszczędności aby w to wchodzić. Zarobienie 3200zł podstawy pod warunkiem, że zrobię normę na 250zł. Nie dajcie sobie zamydlić oczu.. KAŻDĄ premię którą zarobiłam to zwróciłam. Nie przetrwała ŻADNA polisa przez dwa lata. Tą premię spłacam do teraz ponieważ dostaje listy od JDS Collection i jeśli nie spłacę wpiszą mnie do krajowego rejestru długów. Ostatni list dostałam teraz po prawie 2 latach na kwotę 1500zł. Cieszę sie ogromnie, że to się już kończy ponieważ po 2 latach nie muszę nic już zwracać. Sama praca była ciężka psychicznie.. Potrafiłam płakać ze strachu i bardzo się stresować. Moje zdrowie psychiczne bardzo ucierpiało w tej pracy. Słyszałam wielokrotnie jak Pani Dyrektor oddziału krzyczała jak i również obrażała osoby, które mniej wnosiły do firmy lub nie robiły normy. Wchodzenie (butting) do różnych firm, wydzwanianie do 100 osób dziennie. Z 100 osób nie chciała się spotkać żadna i wmawiano mi, że to niemożliwe i bardziej muszę na nich naciskać. Wciąganie mojej rodziny w ubezpieczenia to był cios kiedy brakowało mi do normy. Proponowali osoby z mojej rodziny i naciskali na to. Pod koniec szkolenia dzwoniłam do wszystkich znanych mi osób by ukończyć szkolenie. Dyrektor oddziału to sprawdzała więc nie było możliwości trochę naciągnąć. Pisałam wszystkich kogo znałam  jak leci. Menager siedział obok i słuchał jak rozmawiam przez telefon z tymi osobami i wciskam im spotkanie lub popytać czy znają osoby, które byłyby zainteresowane byle zyskać klientów dla firmy. Były miesiące kiedy nie dostałam żadnych pieniędzy czyli dokładnie: 0 zł ponieważ brakowało mi np. 50-10 zł do normy. A ZUS trzeba było opłacać. Korzystałam z auta prywatnego więc kiedy brakowało do normy jechało się nawet 5 godzin w jedną stronę do potencjalnego klienta. Klient okazał się chory i NN odrzuciło wniosek. Pieniądze na paliwo były moją sprawą. Miałam możliwość wykupienia sobie "leadów" czyli osób które są zainteresowane. Po czym dzwoniłam do potencjalnego klienta i numer nie odpowiadał lub klient nawet nie wiedział po co dzwonie. Wiele razy miałam taką sytuację, musiałam reklamować leady a i tak ciężko było odzyskać za nie pieniądze. Na szkoleniach powiedziano nam jasno ,,Masz robić to co musisz a nie to co Ci się podoba". Mój Menager potrafił mnie okłamać, że zablokują mi wypłatę na 3 miesiące jeśli nie zrobię normy. Wypisywał do mnie sms i wydzwaniał nawet w weekendy kiedy nie pracowałam pytal mnie co z normą i że nie widzi postępów i jaki mam plan na zrobienie normy. Nigdy więcej nie wpakuje się w takie (usunięte przez administratora) i radzę każdemu rozsądnie do tego podejść. Chyba, że przez okres 2 lat chce np. spłacać 20 tysięcy zł prowizji, którą łącznie zarobił (listy z zadłużeniem przychodzą jak ktoś zrezygnuje). Sami widzicie, minęły prawie dwa lata a to wszystko się ciągnie za mną i myślę wciąż negatywnie o tej firmie. Nie uwierzę nikomu kto dobrze o tej pracy mówi.. Chyba, że ta osoba ma odłożoną dużą sumę pieniędzy w razie zwracania premii, stały portfel klientów i stałą wypłatę co miesiąc tj. 3200zł. U mnie w firmie miały tak tylko osoby, które pracowały dłuuugi czas w firmie. Moim błędem było przede wszystkim to, że nie czytałam opinii innych pracowników w internecie. Od razu w to weszłam ponieważ uwierzyłam w obiecanki. Serdecznie nie polecam!

M
Pracownik
 Pytanie
@Była agentka NN

Cześć, nie wiem jak to zrobiłaś, ale upadek polisy to nie jest norma a wyjątek i stanowi Ok 4% sprzedaży. Chory klient…. to jak umawiałaś te spotkania ? Kto jeździ 5 godzin do klienta? - bierzesz laptop i robisz spotkanie zdalne z domu ;) Jest zakaz sprzedaży w rodzinie i jest to pilnowane mocno, więc tutaj to już poleciałaś grubo. Tak się zastanawiam co powiedziałabyś na żywo nam, agentom pracującym po 5 , 10 lat ?

Majk
Były pracownik
 Pytanie
@M

Czytaj ze zrozumieniem. Koleżanka dwa lata temu odeszła. A proces zdalny od kiedy ma NN? Przypomnij na forum datę...

jozek
Były pracownik
@M

bym przytoczył motto tej firmy : ' nie myśl bo i tak nic nie wymyslisz". brnij w to dalej i udawaj że coś pożytecznego robisz w sposób profesjonalny

Nana
Były pracownik
@Była agentka NN

Zgadzam się z każdym słowem.

Kate
Były pracownik
@Była agentka NN

Zgadzam się. Obiecuja gruszki na wierzbie. Karzą wydzwaniać i wciągać jak najwięcej znajomych. A wiadomo,że jak wciągniesz kogoś i odejdziesz z pracy i ci znajomi zrezygnują to kasę musisz oddac. Dają śmieszne bazy klientów.---> notatki byłych agentów gdzie większość numerów jest totalnie już niekatualna.a reszta wogole nie zainteresowana. Niby taka firma, a cenowo to tak naprawdę w innych ubezpieczeniach klienci fajniejsze opcje dostają. Chociażby Metlife,ktorynoby firma przejęła.

Bozena
Pracownik
@jozek

Ciekawe co Pan krytyk robi ważnego w życiu bo założę się o wiele ze statystycznie ma 25-26 lat, wykształcenie średnie, był już kurierem i robił dorywczo kilka prac a tak naprawdę utrzymują go rodzice a teraz postanowił oceniać firmę która istnieje 180 lat i wypłaciła ludziom w potrzebie już setki milionów dolarów, euro, złotych, Pan krytyk zapewne tez wiele poza czynnościami fizjologicznymi zrobił już w życiu. Pozdrawiam Józefka Dobrego :)))))

Jola
Pracownik
@Kate

Jak sprzedajesz fikcyjne umowy znajomym którzy za chwilę rezygnuja to Ty musisz zwrócić bo jesteś (usunięte przez administratora)i taka jest prawda

Kate
Były pracownik
@Jola

Żadnych fikcyjnych umów nie sprzedawałam. Znajomi mają nie tylko nn Ubezpieczenie ale też w innych towarzystwach. I tak się składa,że niby u nas mieli super polisę,a dostali odmowę wypłaty odszkodowania.gdzie w innych ubezpieczalniach normalnie dostali wypłaty. Jak to powiedzieli:złodziejom płacić nie będziemy.

Kate
Były pracownik
@Jola

Naucz się języka dzieciaku. Ubliżać to sobie możesz domownikom :)

obecny PUF
Pracownik
 Pytanie
@Była agentka NN

Już to pisalem pod innym postem ale nie moge z tego płaczu... "No to fajnie te polisy robiłaś. Ja pracuje ponad rok zrobiłem ponad 20 polis i padła mi na razie tylko jedna (i to w sumie z mojej winy, troche przycisnąłem klienta bo był niezdecydowany). W tej firmie dają dobrze zarobić w porównaniu z tym jak możesz zarobić w innej branży w naszym kraju, a to że raz oddasz czy dwa zarabiajac po 6-7 tys zł miesiecznie (jak w miare ogarniasz) a jak masz lepszy miesiąc to 8-10k to chyba nie ma tragedii co? Ryzyko zawodowe. Po roku odłożyłem sobie już spore pieniądze m. in. na takie akcje i nie zamierzam zmieniać roboty - komfort pracy. Nikt Ci nie stoi nad głową, jesteś sam sobie sterem, nie trzeba przychodzić do biura, ale akurat w moim zespole atmosfera jest tak dobra że przychodzę, bo dużo się można od nich nauczyć (agenci pracujący po 10-20 lat). No i najważniejsze - są leady ;) W tej firmie można dobrze zarobić, trzeba tylko chcieć. Czasem nic nie idzie, klienci przekładają spotkania, nie odbierają telefonów, ale nie ma co się poddawać i użalać nad sobą tylko robić swoje i lecieć dalej. Pośród tych wszystkich ludzi trafiają się normalni klienci i to ich trzeba poszukiwać. Po mnie zawsze wszystko spływało jak po kaczce, także chyba jestem na właściwym miejscu. Kończąc... nie, nie jestem managerem czy innym dyrekorem, tak jak tu niektórzy niektórym sugerowali... Z ciekawości zajrzałem, żeby poczytać o rozżalonych byłych PUF'ach, którzy nie ogarniali bajerki i pewnie z telefonem też za dużo do czynienia nie mieli ;) Pozdro dla Was" No a dodam cos jeszcze... Dziś dostałem leada i godzine poźniej spisałem polise. To juz czwarta w tym miesiacu. Jak mawia klasyk, bo PIĆ to trzeba umić. A Ty płaczesz ze za szkolenie Ci dają 1000 zł, powiedz w jakiej firmie dają pieniadzę za szkolenie? btw gdy ja sie zatrudnialem ponad rok temu dostalem 2500 zł. Warunek zrobienia jednej polisy? hahaha no co Ty nie powiesz, w koncu pracujesz w ubezpieczeniach, nie wiem czy wiesz ale będziesz sprzedawać polisy. Pewnie za darmo chcesz dostać? Jak tak to idz na etat, odbębnij 8 h gdzieś na recepcji, pograj na kurniku, czas zleci i najwyżej co dostaniesz to 15zł/h. A co do tego warunku zrobienia jednej polisy - byl na to czas w trzech pierwszych miesiącach pracy. Jezeli Ci sie nie udalo tego zrobic przez ten okres to serio szukaj innej roboty. :D

Ziazia
Pracownik
@obecny PUF

Choć się zastrzegasz, że nie jesteś menagerem, czuć to na kilometr. Sorry! Bajki opowiadaj dzieciom na dobranoc. Ja pracuję 4 lata (nadal), ale w takie bajery nie wierzę. To jest wciskanie kitu. Nie jest tak pięknie. Pozdrawiam

obecny PUF
Pracownik
 Pytanie
@Ziazia

jak mam Ci udowodnić ze nie jestem managerem? :)

Ziazia
Pracownik
@obecny PUF

Ok. Dobra mogę Ci uwierzyć.

agent
Były pracownik
@Była agentka NN

dokładnie tak jest jak opisuje dziewczyna kto przeczy to tylko z powodu tego że jeszcze tego bagna nie odwarzył rzucic i sam nie wie jak wyjść z tego bo po odejsciu to jasne że polisy ktoś przejmie i przerobi a ty zostanies zw długach nei 20.000 a nawet 50.000 zalezy ile lat bylas .Polisy padają to oczywiste ludziom 2 lata to dużo czasu widzą ze ich zdrowie jest ok patrzy ile wplacil i mentalność mówi że to jego strata .Kiedyś były umowy lepsze dożywotnie teraz kogoś znalesc na długi okres graniczy z cudem często bywa ze koniec miesiaca z Ty nie masz nawet 1 zl zarobku a pracowalas caly miesiac i wiecej niz 8 godz Zdecydowanie lepiej pracowac na etat zadnych ksiegowych pieniadze pewne i nikt ci ich nie zabierze nic nie oddajesz spokojnie żyjesz i śpisz .W tej branży żyją tylko dyrektorzy i menadzerwie zarabiając po 15.000 20tys nic nie oddają chyba że z twojej stałki mają 6 tys stałki i po 3 tys bonusy za zrobione linie biznesowe i nic z tego nie oddaje tylko za prowizję indywidalną agenta za która też ma .Starsi Agenci po kilkanacie lat pracy mają portfele klientow i za nic nie robienie nawet tylko że ich mają mają kilka tysiecy stalki za to nawet i pracuja na dokupieniach a to pewniak że nie padnie i taki ma racje bytu w tej firmie cała reszta się utopi 2 lat to ogrom czasu nie ma skąd brac klientów szukasz jak szczur dzwonisz ludzie się wkurzają na samo słowo ubezpieczenie śmieja mataczą bawią nami nawet niektórzy NIE LUDZCIE SIE że zarobicie to życie na kredyt nawet gorzej jak trochę bezrobotny robisz i nic nie masz ...uciekajcie

Kamila
Były pracownik
 Pytanie
@Była agentka NN

Nie kierowałaś sprawy do sądu? Też dostaje od nich pełno listów z zadłużeniem na 23000zł i nie wiem co robić.

Ziazia
Pracownik
@agent

Gorzka prawda.

Zuzanna
Inne
@Ziazia

Ale co? Nie wiem do czego pijesz

Piotr
Były pracownik

B2b o znamionach UOP: narzucają obecność na zebraniach podczas których czytane są wyłącznie slajdy (jakby nie można było tego wysłać na maila żeby każdy przeczytal, obecność oczywiście obowiązkowa- na tego typu regularne zebrania ludzie logowali się nawet podczas urlopu, chore), prowadzą listy obowiązkowej obecności, roszczą sobie prawo do organizacji czasu pracy przedstawiciela, generalnie uważają i traktują za pracownika z tą różnicą, że przedstawiciel całkowicie sam ponosi ryzyko oraz opłaca składki. Liczę, że się do nich dobiorą, ponieważ tutaj normalnie powinny iść umowy o pracę. Dzwonią nawet w weekendy, odnośnie wyniku - zawsze można było zrobić więcej, nawet jeśli jest zrealizowany plan. Niektórzy przedstawiciele pracują również dla innych towarzystw oraz bankow, pod przyzwoleniem managera i dyrekcji, reszta musi trzymać się notusa, brać niską prowizję od kredytu i jeszcze słuchać straszaków odnośnie kar za współpracę z innymi instytucjami finansowymi. Są przedstawiciele, którzy zakładają polisy po znajomych a później wysyłają im kwotę składki na konto, byleby utrzymać sprzedaż- oficjalnie zabronione, a w praktyce mają zastosowanie takie same układy jak w przypadku "zakazu konkurencji". Reasumując, kultura pracy w tej organizacji jest poniżej akceptowalnego poziomu. Starsze osoby, które są przyzwyczajone do takiego podejścia i tak będą dla nich pracować, mlodsi szukają już czegoś zupełnie innego, stąd duża rotacja wśród młodszych przedstawicieli. Mając umiejętności sprzedażowe i kontakty można zarobić dużo więcej niż w NN, na normalnych warunkach współpracy i w lepszej atmosferze.

Ziazia
Pracownik
@Piotr

Wiele z tego jest niestety prawdą.

Aneta
Inne
@Piotr

No ogólnie jak dla mnie takie zebranka to może być strata czasu też. A ogólnie nikt tego nie powiedział? Nie próbował gadać na ten temat?

ja1
Kandydat
 Pytanie

Dostałam propozycję rozmowy rekrutacyjnej w Nationale Nederlandem w Poznaniu? Mam w ogóle na nią jechać czy sobie odpuścić? Jestem dokładnie po podobnej rozmowie w PZU. Działalność na początku itd.. co myślicie?

Pracownik
Pracownik
@ja1

W Poznaniu fajni ludzie! Polecam spróbować swoich sił na rekrutacji. Powodzenia!

Ziazia
Pracownik
@ja1

Jestem ciekaw, co proponują w PZU. Wtedy Ci powiem czy warto w NN.

Dominika
Inne
@ja1

i jak odbyłeś już tą rozmowę w NN w Poznaniu? Ciekawa jest jak Ci poszło? O co pytali?

Zostaw merytoryczną opinię o Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży?

    Zobacz opinie na temat firmy Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 100.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 79, z czego 17 to opinie pozytywne, 47 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży?

    Kandydaci do pracy w Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Nationale-Nederlanden: Sieć Sprzedaży
Przejdź do nowych opinii