Akurat szef LCC jest wporządku ... nie to co jego ojczulek. Ojciec, wydziera sie, traktuje ludzi jak (usunięte przez administratora) wynieś podaj pozmiataj ... niby ma oddzielna firme ale prubuje rzadzic wszystkimi wokolo. Mlody na szczescie jest zupelnie inny
Ojciec z synem prowadzą firmę w której myślą że pracownik jest głupkiem i ma być na jego zawołanie. Nie licz na klarowne zasady pracy bo możesz liczyć dowiedzieć się że masz umyć czy posprzątać szefa auto. Sytuacja z umowami zalicza się do pipu w której nie liczy się z pracownikiem i jego zraniem. Tak to jest u prywaciarza który ciuła na swoje jachty i mówi że w firmie jest rodzinna atmosfera. Atmosfera może i jest w ludziach co pracują ale wrogo nastawiona do swojego pracodawcy bo uważają go za kup (usunięte przez administratora)
tak samo jak w orix print nic sie nie zmieniło. Nadal umowa zlecenie... a umowa o pracę = najniższa krajowa + umowa zlecenie + dodatkowe zadania, typu umyj właścicielowi auto, albo wyrzuć (usunięte przez administratora) XD
(usunięte przez administratora) wieczne pretensje i masa dodatkowych prac, typu odkurz tatusiowi kierownika samochód, to będziesz mógł wyjść 15 minut wcześniej XD XD XD Odmowilem to wydarl sie na mnie i zagrozil mi zwolnieniem. Zastanawiam sie, czy sprawy nie zglosic do sadu pracy.
Życie jest za krótkie, żeby się nad czymkolwiek zastanawiać! Rób co czujesz! Ja już widzę te nagłówki w gazetach "został zwolniony, bo nie odkurzył furki ojca szefa" .xd Ale nie wiem czy sąd tego jako żart nie odbierze, co myślisz?
myślę, że nie, skoro ktoś się drze na ciebie na oczach innych pracowników. Poza tym znam duzo "śmieszniejsze" przypadki, gdzie ludzie otrzymywali odszkodowania
Odradzam. Kasa słaba. O podwyżki trzeba się prosić, a i tak nie dostaniesz więcej niż 200zl. Ojciec i syn wykorzystują pracowników do sprzątania np prywatnego samochodu i innych prywatnych spraw. Wieczne pretensje, robienie "dziadostwa", oszczędzanie na czym się da,robienie z pracowników głupków. Najchętniej płaciliby wszystko pod stołem. Najlepszy pracownik to taki który nie ma własnego zdania lub boi się je powiedzieć. Lcc i Orix to ta sama firma. Poza fajnym zespołem brak pozytywów.
Pracowałam kilkanaście miesiecy w tej firmie. Ogólnie żenada. O wszytsko trzeba sie prosic. w lato jak jest goraco klima na czas, zima jak jest zimno ogrzewanie na czas. Wiec albo bylo mega goraco albo mega zimno. Pensje dramat. A tatus i syn potrafia tylko krzyczec na pracownikow bo w zyciu im nie wyszlo
No z tą klimą to kobiecie nigdy nie dogodzisz przecież. :// A to zdradzisz jaka pensja czy przez klawiaturę ten dramat Ci nie przejdzie? ;)
widziałem jak traktowani są pracownicy! nie polecam nikomu! Firma Orix Print i LCC Łukasz Łęcki to ci sami ludzie!
Zakład zagłady ludzi Pracownicy bardziej przezroczyści niz białe ściany Chwile pracowałam Nie polecam, umowy nie dostałam a sekretarka rozpowszechniła smsem moje dane wrażliwe!!!!
potwierdzam. Szansa na tzw. stałą umowę jest po 2 albo 3 latach męczarni. Aczkolwiek wtedy dostaje się 2 umowy - pierwszą o pracę na najniższą krajową jaka może być - najlepiej na pół albo 1/4 etatu - drugą na zlecenie lub o dzieło. Nie polecam nikomu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w LCC Łukasz Łęcki?
Zobacz opinie na temat firmy LCC Łukasz Łęcki tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w LCC Łukasz Łęcki?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!