Opinie o Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Jan i Stefan sp.j.
Serdecznie witamy wszystkich użytkowników GoWork na profilu firmy „Koszałka”. Jesteśmy wdzięczni, że zdecydowaliście się zapoznać z opiniami o naszej firmie. Z zainteresowaniem czytamy wszystkie komentarze i opinie publikowane na naszym profilu. Każda konstruktywna krytyka jest dla nas ważną inspiracją, a pochwały są potwierdzeniem naszych wysiłków w kreowaniu odpowiedniej kultury pracy i podejścia do naszych pracowników. Podjęliśmy współpracę z serwisem GoWork, żeby móc się odnieść do zamieszczanych tutaj opinii. Dostęp do profilu firmowego będzie miało kilku pracowników firmy zarówno z działu: handlowego, kadr czy działu zamówień. Będą się oni na bieżąco starali ustosunkowywać to Waszych pytań czy opinii a także merytorycznie odpowiedzieć na obecne komentarze. Zdajemy sobie sprawę,że portal ten jest traktowany jako ściana płaczu niedoszłych lub byłych pracowników firm. Dzieje się tak nie tylko w przypadku naszej firmy ale tez innych znanych polskich czy zagranicznych mogących uchodzić z wzór jeśli chodzi podejścia do pracowników. W najbliższym czasie odniesiemy się też do panujących i powielanych tutaj mitów na temat naszej organizacji. Pragniemy podkreślić, że chcemy aby ten profil był miejscem szanującym zasady kulturalnej dyskusji. Nieakceptowalne są wpisy zawierające nieprawdziwe informacje, obraźliwe treści lub naruszające godność innych osób. Wszelkie takie komentarze będą zgłaszane do administratora, aby zachować pozytywny i konstruktywny charakter naszego forum. Zachęcamy Was do dzielenia się autentycznymi opiniami i konstruktywnymi uwagami. Wasze spostrzeżenia są dla nas niezwykle cenne i stanowią klucz do naszego ciągłego rozwoju. Naszym celem jest, aby profil firmy Koszałka na GoWork był miejscem, gdzie każdy może czuć się wysłuchany i szanowany.
Co firma ma myśli pisząc że oferują satysfakcjonujące wynagrodzenie dla pracowników magazynowych. Faktycznie jesteście zadowoleni z zarobków, warto się do was przyjąć?
to za leży... na start zazwyczaj średnia rynkowa... wiec specjalnie kokosów niema. Po jakimś czasie jak firma widzi, że się starasz to płaca idzie w górę bo dobrych pracowników chce się tu zatrzymać.
Praca w tym miejscu to żart. Kierowniczka (usunięte przez administratora) szefowi, (usunięte przez administratora)straszna służbistka. Mają podstępną politykę. Każą podpisywać weksel na przeogromne kwoty, aby nie iść do konkurencji. Pracownik musi robić wszystko, od obsługi klienta, wykonywania swoich obowiązków, aż do sprzątania kibla. Tak, nie mają żadnej sprzątaczki i każdy ma swoje dyżury, aby wypucować tron. Firma skąpi na wszystkim co się da. Zamiast kupić nowy sprzęt to każe pracować na starym wysłużonym sprzęcie sprzed 20 lat, który co 5 minut się psuje i nie działa. Wypłata to żart. Co chwile człowiek dostaje ochrzan, dosłownie za wszystko. Wystarczy źle spojrzeć i już jest telefon do szefa co pracownik robi źle. Podglądają na kamerach co pracownik robi. Chcąc iść na zasłużoną przerwę i zjeść, pracownik słyszy, że są rzeczy ważniejsze i ma je teraz w tej chwili wykonać. Szef wyzywa pracowników od nierobów, (usunięte przez administratora)itp nawet przy klientach. Mówi że podwyżek nie będzie, bo pracownicy wydają pieniądze na głupoty. Nadgodziny nie są wypłacane, tylko wpisywane w zeszyt i możesz za nie wziąć urlop albo wyjść szybciej z pracy. Pracownik wykonuje pełno zadań, które nie są w jego obowiązkach. Żaden kierownik nie stoi za pracownikiem, musisz wszystko robić idealnie a jak klient z czegoś zrezygnuje to się martw i zapłać za to. Są bonusy za kablowanie na pracowników, każdy na każdego plotkuje. Trzeba uważać. Na rozmowie kwalifikacyjnej bądź później na rozmowie z szefem (która trwa od 2 do 7 godzin - tak, jest to monolog pełen przypowieści oraz opowiadań o "jego cudownej" firmie i życiu)(usunięte przez administratora) Mam dobry rok pracy za sobą w tej firmie i cieszę się, że już w niej nie pracuje. Obiecują super pracę, a rzeczywistość jest całkowicie inna. Takie sytuacje są na porządku dziennym.
Ten weksel to obowiązkowy, czy dotyczy tylko jakiegoś szczególnego stanowiska? Z tą przerwą to jest tak, że pracownik sam sobie ustala kiedy chce na nią iść, czy jest to z góry narzucone? Dobrze, że nadgodziny można chociaż odebrać w innych dniach. Problemu z tym nie ma, czy też raczej nie jest to takie proste?
każdy pracownik podpisuje weksel. Na przerwę idziesz raz na dzień i dopiero wtedy kiedy są warunki, aby iść (np. jest pełno klientów to człowiek nie idzie na przerwę)
A zgłaszaliście, że sprzęt jest przestarzały i nie da się na nim pracować? Może nie wymieniają, bo jeśli pracownik nic nie zgłasza, to uważają, że sprzęt jest ok. Napisałeś, że pracownik wykonuje zadania, które nie leżą w jego obowiązkach, możesz powiedzieć czym się zajmowałeś, czym nie powinieneś, opiszesz jakąś sytuację?
Awarie i niesprawność sprzętu była zgłaszana tyle razy, że człowiek już nie zliczy. Firma bierze wtedy ten sprzęt i taki 30 letni daje do naprawy. Na jej czas dostajesz jeszcze większe g ... i na tym pracujesz. A jak już dostajesz "naprawiony" to i tak po dwóch dniach się dalej psuje. Chociażby drukarki. Jakie firmy jeszcze mają drukarki OKI? Wystarczy przytoczyć sytuację o sprzątaniu kibla. Pracownicy w ramach pracy robią u szefa prywatnie. Odpowiadasz za towar pomimo zgłaszania dużo wcześniej do przełożonych, że jest wadliwy.
To chyba ten co naprawia jest po prostu kiepskim fachowcem, a pewnie sporo na tym zarabia, może trzeba na to zwrócić uwagę kierownikowi. No i czemu właściwie ludzie się godzą na sprzątanie, mają to wpisane w obowiązki na umowie?
Właśnie każda awaria jest zgłaszana kierowniczce, która jest tak spanikowana i wystraszona szefostwem. Boi się gdy może zażądać kupna nowej klawiatury za 40 zł, bo to za drogo i nie potrzeba nowej. Jeżeli ktoś nie podda się sprzątaniu automatycznie jest jest telefon do szefa, który ucina premie, wyzywa od nierobów i to przez nas firma traci. Cóż... praca marzeń
Naprawdę szef może do kogoś powiedzieć że jest nierobem? Przecież za takie zachowania nie powinny mieć miejsca. Firma nie zatrudnia osoby która sprząta pomieszczenia? Na tym też oszczędza?
Nawet gorzej wyzywa przy klientach. Firma nie dba o BHP w ogóle - wszystko żeby nie zgłaszać do urzędów. Wszystko sprzątają pracownicy, od swojego stanowiska (co jest normalne) przez halę, aż po pracownicze pomieszczenia socjalne, toalety
Po prostu firma skąpi na wszystkim co się da. Woli naprawiać do upadłego niż kupić raz a porządnie (pomimo, że jeszcze bardziej na tym traci). Zgłaszanie nic nie daje. Pracownicy boją się cokolwiek powiedzieć, nawet kierowniczka (a pracownicy też się jej boją). Panuje (usunięte przez administratora).
hmm...a ile trwa ta przerwa? no bo jeśli można wyjść tylko raz, to zapewne jest to jakaś dłuższa przerwa? czyli mają ruch ogólnie skoro jest sporo klientów, a czy to nie powoduje, że często trzeba siedzieć po godzinach pracy?
////--"Mają podstępną politykę. Każą podpisywać weksel na przeogromne kwoty, aby nie iść do konkurencji"--//// Nasza polityka jest przejrzysta i czysta. Od osoby zyskującej dostęp do naszych wrażliwych danych handlowych tj. ceny i miejsca zaopatrzenia, baza stałych klientów i kontaktów wymagamy podpisania umowy o zakazie konkurencji. Weksle nie są obecnie stosowane. Taki wymóg jest standardem w dobrze poukładanych firmach. Pracownik po rozstaniu z nami może pracować stu innych branżach do czasu rozwiązania takiej umowy. Jeśli z naszej strony umowa po staniu świadczenia pracy nie jest rozwiązana, to zgodnie z przepisami pracownik nie pracując u nas otrzymuje dalej co miesiąc odpowiedni procent wynagrodzenia z tytułu niepodejmowania pracy konkurencyjnej. ///--„Pracownik musi robić wszystko, od obsługi klienta, wykonywania swoich obowiązków, aż do sprzątania kibla. Tak, nie mają żadnej sprzątaczki...”--/// Pracownik wykonuje prace zgodne z zakresem zawartym w umowie o pracę. Wymaganie utrzymania swojego miejsca i otoczenia pracy w względnym porządku... o czyszczeniu po sobie kibla aż żal wspominać, bo takie podstawy człowiek powinien wynieść z domu... ///--„Firma skąpi na wszystkim co się da. Zamiast kupić nowy sprzęt to każe pracować na starym wysłużonym sprzęcie sprzed 20 lat, który co 5 minut się psuje i nie działa.....Właśnie każda awaria jest zgłaszana kierowniczce, która jest tak spanikowana i wystraszona szefostwem. Boi się gdy może zażądać kupna nowej klawiatury za 40 zł”--/// Jest wręcz odwrotnie. W ostatnich paru latach zamówiono i wymieniono w naszej firmie parę nowych aut dostawczych i sztaplarek. Firma dokonuje na bieżąco praw sprzętu takiego jak drukarki czy komputery. I tak, jeśli da się coś naprawić do naprawiamy a nie wyrzucamy na śmietnik i kupujemy nowe. Normalną rzeczą jest, że taki sprzęt jak drukarki ( które drukują u nas tysiące dokumentów) się zużywają, dlatego mamy serwis który w miarę sprawnie może wymienić w nich rolki czy piece. Jeśli koszty naprawy przewyższają zakup nowego sprzętu kupowany jest nowy. Nawiązując do drukarek, to z naszego doświadczenia wynika, że stare drukarki OKI, które mamy jeszcze na paru oddziałach są 10-krotnie mniej awaryjne od nowych drukarek znanych marek. Dlatego tak ciężko nam nie z nimi rozstać. Niby dlaczego kierowniczka czy pracownik miałby się bać zgłosić niedziałającą klawiaturę za 40zł? Przecież to jedno z podstawowych narzędzi pracy....Większej bzdury dawno nie czytaliśmy... uśmiać się można. Ktoś na siłę starał się tutaj nawymyślać... ///--„Są bonusy za kablowanie na pracowników, każdy na każdego plotkuje. Trzeba uważać. Na rozmowie kwalifikacyjnej bądź później na rozmowie z szefem (która trwa od 2 do 7 godzin.... „--/// Kolejny absurdalny wymysł... „bonusy z kablowanie”... nawet nie wiemy jak to skomentować... :) PS. Nasz szef nie bierze udziału w rozmowach kwalifikacyjnych. Robi to osoba z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem w branży. ///--„Co chwile człowiek dostaje ochrzan, dosłownie za wszystko. Wystarczy źle spojrzeć i już jest telefon do szefa co pracownik robi źle. Podglądają na kamerach co pracownik robi.”--/// Kolejny stek bzdur... Ochrzan nic nie daje... ale czasem konstruktywna krytyka jest na miejscu, żeby człowiek mógł wiedzieć co robi nie tak i co mógłby zrobić lepiej. Szef rzadko kontaktuje się z nowo przyjętymi pracownikami, że względu na brak czasu. Od bieżącego kontaktu są koledzy na dziale, kierownik czy menażerowie pionów handlowych. Kamery służą w 99% do tego by pilnować braków w dostawie i kradzieży na dziale. Nikt nie ma czasu na siedzenie i obserwowanie pracowników. ///-- "Nawet gorzej wyzywa przy klientach. ….Naprawdę szef może do kogoś powiedzieć że jest nierobem?"--/// Tu chyba ktoś mocno odleciał albo pomylił firmy, o której pisze. Nasz szef nie pracuje bezpośrednio przy klientach. Nie ma nawet fizycznej możliwości wystąpienia takiego zdarzenia. Co by to miało dać i czemu służyć? Szef jeśli już pojawia się na oddziale, to zazwyczaj rozmawia z pracownikami w biurze na spokojnie lub zaprasza pracowników na rozmowę do siedziby firmy. ///--„Nadgodziny nie są wypłacane...”--/// Przestrzegamy jest u nas ustawowy czas pracy. Harmonogram godzin pracy jest ustalany z kierownikiem działu sprzedaży w porozumieniu z kierownikiem oddziału. W zależności czasem jest potrzeba zostać w pracy dłużej niż 8 godzin, ale nie mamy też problemu z tym żeby ktoś wyszedł z pracy po 4 czy 6 godzinach jeśli jest taka potrzeba. Jeśli chodzi o przerwy to też je mamy normalnie, każdy musi mieć przecież możliwość zjeść czy wyjść do toalety.
Jeśli zdarzy się już, że trzeba zostać w pracy dłużej niż 8 godzin, to normalnie wypłacacie pensje za ten dodatkowy czas? :) Można wtedy liczyć na ekstra stawkę? Skoro normalnie jest przerwa, to dajcie znać, ile ona trwa.
Rozliczani jesteśmy w trybie ustalonego wynagrodzenia miesięcznego, a nie stawki godzinowej. W związku z tym harmonogramy pracy na dziale ustalamy tak by mieścić się w trybie pracy 40h tygodniowo. Jeśli godziny nie dopną się a trybie tygodniowym to staramy się je prostować w trybie miesięcznym co daje nam np. dodatkowy dzień wolny w tygodniu. Jeśli chodzi o pracę na oddziale to obiekt otarty jest średnio ok 12h dziennie. Zazwyczaj dzielimy się osobowo na tych, którzy przychodzą z samego rana i wychodzą szybciej oraz tych co przychodzą później i zostają do końca godzin otwarcia. Środek dnia to czas gdy zmiany się nakładają i wtedy zazwyczaj robimy sobie przerwę na jedzenie itp. Ile trwa przerwa to zależy od kierownika czy od tego ile mamy do zrobienia.. zazwyczaj od 15min do 30min. Nikt tego socjalnie nie kontroluje. Poza przerwami nie ma też problemu z mniejszymi wypadami po kawę czy do toalety. No ale to też zależy, czasem zdarza się tak że jest w jednym momencie nawał klientów, to wiadomo najpierw trzeba ogarnąć.
A może ustosunkujecie się do sobót? Za 6h w sobotę ustawodawca przewidział pełen dzień wolny czyli 8h a Koszalka co? Bierzesz dzień wolny za sobotę a Koszalka wpisuje Ci -6h i nagle robią Ci się „niedogodziny” ???????????? podwójne zeszyty z godzinami byleby w razie kontroli PIP nie widział bo są tam różne machloje:)
Za sobotę jest dzień wolny... co to są niedogodziny? Nie wiem na jakim oddziale pracujesz ale jeśli były u was jakieś nieprawidłowości w tym temacie to wystarczy zgłosić do centrali.
W zakładce kariera firma ma ciekawie opisaną kwestię płacy. Otóż na początku nie mając doświadczenia, dostajesz pensję rynkową. Potem jak się już poczujesz pewnie, możesz przejść na prowizje. Ale jest to zapodane ogólnie i w sumie nie wiadomo, jakie stanowiska to mają. Sprzedawcy i kierowcy także? Praktykant - sprzedawca także ma rynkową pensję?
Oni są jacyś chorzy sami niech (usunięte przez administratora) Do pakowania paczek magistra chcą i za najniższą krajową
Na stanowisko działu kompletacji zamówień wysyłkowych nie wymagamy żadnego wykształcenia. Wystarczy umiejętność czytania i podstawowego liczenia. I nie jest to praca za najniższa krajową.
Czy w Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Jan i Stefan sp.j. wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
1. Osoby pełniące stanowiska kierownicze w działach handlowych, mają oprócz wynagrodzenia podstawowego zawsze premie prowizyjną uzależnioną od wyniku jaki wygenerują na swoim dziale. 2. Wypłacamy uznaniowe premie świąteczne. 3. Wypłacane są też nagrody jubileuszowe zależne od stażu pracy. 4. Nie mamy „owocowych czwartków” czy kart benefit itp. Wynika to z tego, że nasze oddziały w większości są w mniejszych miejscowościach, gdzie możliwość wykorzystania takich kart jest ograniczona. Po wywiadzie przeprowadzonym wśród pracowników większość zadeklarowała, że zamiast „benefitów” woli pieniądze, które może sobie wydać jak chce i na co chce. Taką politykę staramy się realizować. ---// W nagodę przeniosą Cię na inny skład bo im tak pasuje...//--- Jesteśmy firmą wielodziałową. Często już w rozmowie o pracę pytamy w jakiej miejscowości mieszka kandydat oraz w jakim oddziale chciałby podjąć pracę. Jeśli ktoś mieszka pośrodku między paroma oddziałami i jest elastyczny i nie robi różnicy gdzie pracuje to jest to dla nas dodatkowy plus. Osoby elastyczne mogące pomóc w sytuacjach awaryjnych zastąpienia kogoś na sąsiednim oddziale są przez nas również lepiej postrzegane co nie pozostaje bez wpływu na późniejsze wynagrodzenie.
(usunięte przez administratora) kobieta prowadząca rozmowę wypytuje o każdy (usunięte przez administratora)szczegół. Bezczelnie później oznajmia po straconym tygodniu oczekiwań na wynik rozmowy o pracę "No fajnie fajnie, ale zatrudniliśmy kogoś innego". (usunięte przez administratora) nie polecam
Nie jest tak przypadkiem, że czujesz się urażony, że jednak nie zdobyłeś tej pracy? :P Bo nie widzę tu żadnych konkretów ;) Przynajmniej dostałeś feedback od firmy. No chyba ze się mylę, jakie to prywatne pytania zadawała podczas rozmowy?
A ja zgadzam się z @Gość bo niestety rozmowy prowadzone są w sposób nieakceptowalny. Wypytywanie o szczegóły z życia prywatnego, rzeczy które ni jak nie wpłynął na sposób wykonywania pracy.
Wysłane CV w drugiej połowie grudnia 2023, po kilku dniach telefon, aby przesłać skany dokumentujące wykształcenie (świadectwo z liceum z ocenami oraz skan dyplomu ze studiów). Następnie tego samego dnia sms, że odezwą się po nowym roku. Żadnego odzewu na moje sms z pytaniem czy są dalej zainteresowani moją kandydaturą i czy proces rekrutacji wciąż jest otwarty. Po wieeelu negatywnych opiniach odpuściłam.
Trochę przesada już. Brak feedbacku to jedno, ale skoro się kontaktujesz z firma, to nie powinni tego ignorować. No ale cóż, niestety jest tak jest:/ Tez na dniach będę tu składał cv, zobaczymy jak to u mnie będzie. Mogę wiedzieć na jakie stanowisko aplikowałaś, ze wymagali od ciebie świadectw? Szczerze to nigdy się z taką praktyką nie spotkałem;)
Nie wiem dlaczego nikt nie wyciąga wniosków o procesie rekrutacji. Wygląda to kiepsko, a na żadna poprawę nie ma perspektywy, proces rekrutacji to jakiś smutny żart.
Jestem po rozmowie kwalifikacyjnej. Rozmowa merytoryczna i na poziomie. Trochę miałam obawy widząc pisane tu komentarze ale wszystko było ok. Po paru dniach zaproponowano mi pracę w biurze na warunkach jakie oczekiwałam.
To jak wyglądała ta rozmowa kwalifikacyjna? O co Cię pytano? Musiałaś wykazać się jakąś konkretną wiedzą? Super, że tak szybko się do Ciebie odezwali. Pracujesz tam? Jak wrażenia? Jesteś zadowolona z warunków? Może coś o nich opowiesz, jeśli to nie problem? :)))
Zdecydowanie odradzam. Rozmowa rekrutacyjna to był jakiś żart. Nie dość ze chcieli skany wszystkich ocen jakie miało się w szkole - pomijając fakt ze było to lata temu. Wypytywali totalnie o każdy aspekt nawet gdzie pracują rodzice, czy chce się mieć kolejne dzieci itp gdzie moim zdaniem są tu już rzeczy wrażliwe , które nawet nie powinny paść podczas rozmowy do pracy za najniższa krajową. Polityka firmy daje wiele do życzenie i zdecydowanie odradzam. Świadczy nawet o tym fakt ze co chwile są u nich wystawiane oferty pracy bo przeważnie jak ludzie wejdą w ten cyrk to szybko uciekają. Jeżeli jesteś człowiekiem ,który chce zarabiać godne pieniądze i mieć chociaż trochę szacunku ze strony pracodawcy to zdecydowanie odradzam. Lepsze warunki pracy dają już markety typu Lidl czy biedronka :)
Do czego niby były im potrzebne Twoje skany wszystkich ocen w szkole? Jestem w szoku, że aż na takie rzeczy zwracają uwagę... Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to napisz proszę, czy ta najniższa krajowa to wszystko, co się dostaje. Może jest szansa na jakąś premię? Z góry dzięki za info. ;p
Dziękujemy za podzielenie się z nami Pani/Pana opinią. W przeciwieństwie do sieci typu Lidl i Biedronka u nas dział rekrutacji przykłada się od odpowiedniego wyboru kandydata na rekrutowane stanowisko. W w/w sieciach zapewne przyjmą Panią/Pana z otwartymi rękami, bez żadnych pytań, zapewne nie będą nawet wymagali posługiwaniem się językiem polskim. Lidl i Biedronka to bardzo fajne sklepy często sami robimy tam zakupy. W drugim etapie weryfikacji kandydata (przed zaproszeniem na rozmowę o pracę), na podstawie CV i dosłanych dokumentów weryfikujemy doświadczenie zawodowe potencjalnego kandydata. Lubimy też mieć wgląd w to jakie wykształcenie ma potencjalny kandydat i nie uważamy, żeby było to coś nadzwyczajnego. Daje nam to możliwość lepszego dopasowania do stanowiska pracy. Dlaczego czasem pytamy czym zajmuje się najbliższa rodzina kandydata? Mieliśmy kilka przypadków wykradania danych wrażliwych oraz know how naszej firmy i przekazywania ich konkurencji. Takie działanie naraziło nas na niemałe straty. By maksymalnie ograniczyć to ryzyko w przyszłości staramy się dowiedzieć czy nasz potencjalny kandydat nie ma bezpośredniego połączenia z naszą konkurencją. W praktyce nie jest to jakąś wielką przeszkodą jeśli pracujemy z kimś lata i mamy do niego zaufanie. Wolimy jednak mieć tą wiedzę niż jej nie mieć i się później domyślać. Zamiast czytać i pisać bzdury o najniższej krajowej, proszę się przejść po naszych punktach handlowych, zrobić jakieś zakupy.. porozmawiać z pracownikami. Sama wyczuje Pani/Pan że są to ludzie na poziomie i nie wyglądają jakby siedzieli tu za karę za najniższą krajową. Zapewniamy, że na obecną chwilę nikt nie pracuje tutaj za najniższa krajową. Co do ogłoszeń o pracę i zwalnianiu się ludzi. Proszę wejść w zakładkę „Praca u nas” i zobaczy Pani, że ogłoszenia wynikają z zatrudniania nowych osób. Nasza firma przez ostatnią dekadę zwiększyła ogólne zatrudnienie o ponad 120 osób. Jesteśmy stosunkowo młodym zespołem i przy ponad 320 osobowej załodze potrafi się zdarzyć kilka urlopów macierzyńskich, nie będziemy ukrywać, że są też ludzie którzy postanawiają spróbować czegoś innego niż praca w naszej branży. Jest to normalna rzecz, dla dobrych pracowników nasza firma zawsze zostawia drzwi otwarte.
Sama przechodziłam ostatnio rozmowę rekrutacyjna i faktycznie może nie była poprowadzona najlepiej. Ale sama praca już nadrabia i firmę sama w sobie mogę polecić. Jestem bardzo zadowolona z warunków.
Serdecznie witamy wszystkich użytkowników GoWork na profilu firmy „Koszałka”. Jesteśmy wdzięczni, że zdecydowaliście się zapoznać z opiniami o naszej firmie. Z zainteresowaniem czytamy wszystkie komentarze i opinie publikowane na naszym profilu. Każda konstruktywna krytyka jest dla nas ważną inspiracją, a pochwały są potwierdzeniem naszych wysiłków w kreowaniu odpowiedniej kultury pracy i podejścia do naszych pracowników. Podjęliśmy współpracę z serwisem GoWork, żeby móc się odnieść do zamieszczanych tutaj opinii. Dostęp do profilu firmowego będzie miało kilku pracowników firmy zarówno z działu: handlowego, kadr czy działu zamówień. Będą się oni na bieżąco starali ustosunkowywać to Waszych pytań czy opinii a także merytorycznie odpowiedzieć na obecne komentarze. Zdajemy sobie sprawę,że portal ten jest traktowany jako ściana płaczu niedoszłych lub byłych pracowników firm. Dzieje się tak nie tylko w przypadku naszej firmy ale tez innych znanych polskich czy zagranicznych mogących uchodzić z wzór jeśli chodzi podejścia do pracowników. W najbliższym czasie odniesiemy się też do panujących i powielanych tutaj mitów na temat naszej organizacji. Pragniemy podkreślić, że chcemy aby ten profil był miejscem szanującym zasady kulturalnej dyskusji. Nieakceptowalne są wpisy zawierające nieprawdziwe informacje, obraźliwe treści lub naruszające godność innych osób. Wszelkie takie komentarze będą zgłaszane do administratora, aby zachować pozytywny i konstruktywny charakter naszego forum. Zachęcamy Was do dzielenia się autentycznymi opiniami i konstruktywnymi uwagami. Wasze spostrzeżenia są dla nas niezwykle cenne i stanowią klucz do naszego ciągłego rozwoju. Naszym celem jest, aby profil firmy Koszałka na GoWork był miejscem, gdzie każdy może czuć się wysłuchany i szanowany.
Pracuje w tej firmie od kilku dobrych lat. Na moje oko ten cały hejt tu wylany pochodzi od osób, które albo nie przeszły rekrutacji albo nie sprawdziły się w okresie próbnym. Przykro się to czyta bo w ogóle to nie odzwierciedla pracy w firmie Koszałka. Jak chcecie się dowiedzieć czegoś wartościowego do zapraszam pogadać z ludźmi tu pracującymi od lat. Firma w ostatnich latach mocno się rozwijała i zwiększała zatrudnienie o dodatkowe 100 osób, które cały czas utrzymuje. Jak dla mnie to 99% komentarzy tutaj to bezpodstawny hejt i jakaś chęć odreagowania swojego niepowodzenia. Słabe to strasznie...
Cześć, a jak wygląda rekrutacja? Ciężko sprostać wymaganiom firmy? Napiszesz jak wyglądała w twoim przypadku? Dla mnie to bardzo stresujący etap niestety. Może warto się jakoś wcześniej przygotować, pytają o coś konkretnego? 100 nowych stanowisk pracy to super, a z tym rozwojem firmy wiązały się również podwyżki czy jakieś dodatkowe benefity?:)
Co do tego okresu próbnego, to możesz mi napisać, ile on trwa? I na jakąś umowę i na jaki okres czasu jest się zatrudnianym po jego zakończeniu? Myślę nad złożeniem CV, więc ta informacja mi się przyda...
Koszałka w Miszewie od lat przepływ klientów mniejszy niż w osiedlowym sklepie, a hala wielkości Castoramy w Gdańsku. Wygląda na to że, coś się za tym kryje! Może te opinie pracowników są nieprawdziwe. Może to wspaniała społeczna firma, dająca zatrudnienie i godziwe wynagrodzenie wielu młodym ambitnym pracownikom.!!
Rozmowa rekrutacyjna przez telefon to żart.. pełno pytań o prywatne sprawy i jakieś dziwe komentarze co do mojego wykształcenia, które nie mają związku z moim doświadczeniem i stanowiskiem na jakie aplikuje.
(usunięte przez administratora)
Zgadzam się z opinią
Grafik nie był wcześniej ustalany żeby wiedzieć na którą do pracy? Często były takie zmiany żeby wcale nie przychodzić albo zostawać dłużej? Bo w sumie to bardzo dezorganizuje dzień i plany.
Pracowałam w tej firmie i ze względu na brak szacunku do pracownika - szczerze odradzam. Jak już wspomniano, Pani rekrutująca wypytuje o prywatne sprawy jak czym zajmuje się rodzina, status związku, czy planuje rodzinę itd.. Żenada. A druga sprawa, przerzucają pracowników z jednego oddziału do drugiego, a jeśli odmówisz - wylatujesz. Moje zwolnienie nie zostało uzasadnione, chyba mieli po prostu taki kaprys ;) Duża rotacja, jednego dnia masz pracę, drugiego, no cóż.. jesteś bezrobotny.
Firma robi w konia kandydatów podczas rekrutacji.
W jaki sposób robią w konia? Napiszesz coś więcej? Jak przebiegała rozmowa o pracę o ile się odbyła?
Zadzwoniła kobieta z działu personalnego i poprosiła o przesłanie skanów świadectwa ukończenia szkoły oraz innych posiadanych dyplomów. Podczas tej samej rozmowy zostałem poinformowany, że po wysłaniu tych skanów zadzwonią ponownie i będziemy umawiać się na właściwą już rozmowę. Skany wysłałem zgodnie z ich instrukcją. Nie było już kolejnego telefonu. Wyłudzanie danych i (usunięte przez administratora).
NIC IM NIE WYSYŁAJCIE Nie chcą danych, tylko jest to stara (usunięte przez administratora)a firma, która musi mieć w papierach Twoje świadectwa i mature, bo to jest dla nich wyznacznik tego czy jesteś mądry !!! masz odpowiedź.. żenada nie ? Stara żałosna firma. W tych czasach potrzebne są papiery do super firm, gdzie to wykształcenie jest na serio potrzebne albo nigdzie. Bo każdy wie, że większość ludzi ogarnia się dopiero po wyjściu ze szkół, później otwiera oczy i nawet się rozwija daaalej, a co ma do tego ukończenie liceum z super ocenami albo napisanie matury na 100 procent, kogo to obchodzi!! bardzo dużo jest ludzi wykształconych w późniejszym czasie albo takich co mają ogrom wiedzy uzyskanej przez lata doświadczenia, a z liceum wyszli z dwójkami, bo np mieli taki czas, bunt, albo pochłonęła ich pasja.. itd... pomijając ten fakt, na takie stanowisko nie jest potrzebne nic ( hahaha) ah.. (usunięte przez administratora).. Smutne to..
Witam. Czy można zgłosić gdzieś to, że Pani na rozmowie kwalifikacyjnej pyta takie rzeczy? Jest to po pierwsze bezczelne, skoro tak bardzo wchodzą w wykształcenie to niech sama się dokształci, bo takie pytania są nie na miejscu! Obchodzić powinno ich to czy osoba będzie ogarnięta i w porządku ( reszty się przecież nauczy! ) na takie stanowisko..... Po drugie jest to nadzwyczajnie w świecie staromodne. Po trzecie nie eleganckie i po prostu żałosne, nie wiem co powiedzieć , brakuje mi słów, a to się rzadko zdarza!!!!! Jeśli ktoś odpowiada im na te pytania to pewnie są to osoby młode, niedoświadczone i za przeproszeniem infantylne.. Oni potrzebują taniej siły roboczej jakimi oni sa... i jak widzą , że ktoś im lekko odpowiada na te pytania z uśmiechniętym tonem no to wiadomo kto się nadaje, no raczej, że nie osoba, która się przeciwstawić umie i powiedzieć, że jest to chyba kpina i po co to Pani potrzebne. :)
Widzę, że tu ostatnio głównie były wpisy osób, które pracowały do przyuczenia się. A ile płacą komuś, kto już sprzedawał w branży budowlano-remontowej? I kto zasadniczo przyuczenia nie potrzebuje, poza oczywiście poznaniem ludzi, nowego asortymentu itp.?
A tak z ciekawości to orientuje się ktoś jakie warunki zatrudnienia mają tutaj właśnie w dziale HR? Niektórzy wyrażają dość negatywne opinie odnośnie przebiegu rekrutacji i zastanawiam się jak oni konkretnie są tu zorganizowani, jakie mają wszystkie zadania i ile za to im płacą. Orientuje się ktoś ile osób mają w dziale?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Jan i Stefan sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Jan i Stefan sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Koszałka Jan i Stefan sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!