Opinie o Producencka Centrala Farmaceutyczna Procefar Sp. z o.o. w Wrocław Żmigrodzka 242F

Hasco-Lek - PROCEFAR Firmę stanowią ludzie więc i może na tym warto się skupić najbardziej a ponieważ ludzie pracują tu często w tych samych budynkach ,nie ma żadnego znaczenia czy to HL czy PROCEFAR .To jedna grupa i jedna ‘kulturowość”. Spółka P. ma to nieszczęście,że Państwo Han pozwolili na objęcie nieograniczonej władzy jednemu człowiekowi.Może i byłoby to nawet dobre rozwiązanie gdyby ster tej spółki pozostał w rękach człowieka charyzmatycznego lub przynajmniej normalnego w swoich zachowaniach i przewidywalnego.Niestety,tutaj tak nie jest. Od dobrych kilku lat spółka,a właściwie jej pracownicy,są poniewierani i traktowani jak odpad lub po prostu worek do bicia.Jeżeli pan z firmy Sante został publicznie zlinczowany za stosowanie mobbingu ponieważ wykazywał frywolność w relacjach z podwładnymi i mówił do nich że do niczego się nie nadają , to brzmi to jak banalny żart w obliczu tego co działo się i dzieje w PROCEFAR. Pan z Sante mówił.... hmmmm... a samo to może być już nawet znaczące ponieważ preferowaną formą komunikacji w spółce PROCEFAR jest darcie ryja (dosłownie) oraz uporczywe psychiczne prześladowanie pracowników,nękanie i zastraszanie.Przemoc psychiczna jaką na pewno przyjdzie ci doświadczyć kiedy podejmiesz tu pracę,szybko wyleczy cię ze złudzeń,że twój zapał czy motywacją do pracy są komukolwiek potrzebne.Jedyne co będziesz miał do zrobienia to ślepe wypełnianie poleceń i nie zadawanie pytań ponieważ mogą one,a właściwie to zawsze doprowadzają do szału głównodowodzącego.Wtedy lepiej już nic nie mówić albo udawać głuchego - głupiego.No ale czego oczekiwać od kogoś kto jest po prostu źle wychowany i nie potrafi panować nad swoimi emocjami ( koszmar) .Nie bądź zdziwiony kiedy usłyszysz ciągłe aluzje do Twojego czasu pracy choć to co będziesz musiał zrobić zdecydowanie przekracza ustalone prawem normy.Jeżeli dla odmiany przyjdzie ci usłyszeć na przykład : „chciałbym wiedzieć za co ci tyle płacę....” albo „jesteście ciągle nieprzygotowani....., ja mam wam pokazać jak to się robi..” ,to traktuj to jako przejaw zainteresowania swoją osobą lub wręcz komplement.Oczywiście można w nieskończoność sobie żartować z tej sprawy tak jak np. z dramatycznej floty aut jaką zapewnia spółka P ,ale tu nie ma miejsca na żarty. Jeżeli można jakoś próbować zrozumieć dlaczego w HascoLek i spółce P ludzie jeżdżą prawdziwymi złomami z przebiegiem 200-400 tys ,to zrozumieć skandaliczne traktowanie pracowników już się nie da(usunięte przez administratora)będą pokazywać jakie są dzisiejsze metody zarządzania w tej firmie. Coś takiego jak struktura jest mitem i nic nie znaczącym wykresem. Prawo decydowania o wszystkim,jak premie,awanse,urlopy,zadania,plany, itd., jest przywilejem jednego człowieka.Ty masz robić,nie myśleć i spróbuj mieć inne zdanie. Jeżeli jednak będziesz na tyle szalony,że pomimo fatalnej renomy z rynku jaką za sprawą tego człowieka ma firma Hasco-Lek i jej spółki i podejmiesz się próby pracy tutaj, to zacznij być ostrożny już na etapie rekrutacji. Najlepiej weź ze sobą urządzenie do nagrywania,to przynajmniej pozwoli na udowodnienie później swoich racji np. w sądzie. Kłamstwa na tym etapie też są normą o czym ,już ktoś na tej stronie wspomniał ( oszustwa związanych z ustalaniem wynagrodzenia w trakcie naboru ) Później okaże się,że na umowie masz tylko część tego co zostało z tobą ustalone bo resztę stanowi premia uznaniowa. Uznaniowa?!! Tak uznaniowa. I ciesz się jeżeli byłeś grzeczny i ją dostaniesz bo to żadna norma tylko akt łaski pana.Serio, to taki dramat. W firmie gdzie wszystko wydaje się być policzalne i możliwe do sprawdzenia stosuje się premie uznaniowe. Skala bałaganu jaki panuje nie jest może aż tak istotna dla ciebie jako potencjalnego kandydata, ale kiedy już tu się znajdziesz to szybko zadasz sobie pytanie z piosenki Kuby Sienkiewicza :”I co ja robię tu..” Niestety jest też inny bardzo niebezpieczny aspekt o którym także nie zapomnij.Takie koszmary jak PROCEFAR powodują w zachowaniach ludzi patologie i część z nich jest po prostu posłuszna panu i nic nie mówi, inna część podlizuje mu się do granic przyzwoitości a jeszcze inna donosi.No niestety ale to jest bardzo na rękę wszechwiedzącemu i jeszcze bardziej ośmiela go do mobbingowych zachowań. Oczywiście są tu także ludzie fajni i normalni z którymi można pogadać czy nawet zaprzyjaźnić się ale to co fatalne dla tej firmy to to ,że oni nigdy nie będą mieć szansy na zaistnienie lub wykazanie się w czymkolwiek, przynajmniej do momentu kiedy Państwo Han będą trzymać tu człowieka prowadzącego ewidentną destrukcję pluralizmu i kultury. Podsumowując: Firmę PROCEFAR czy Hasco-Lek ( to jest to samo) omijaj z daleka i nie myśl nawet o spełnianiu tutaj swoich ambicji.To nie to miejsce.