Jakie warunki zatrudnienia oferuje firma Chemkop Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Górnictwa Surowców Chemicznych? Czy oprócz pensji w wysokości około 5000 można liczyć na dodatkową premię?
Jak ktoś zostaje tu kierownikiem to siedzi do emerytury. Tu rotacji nie ma. Ale jak chcesz być tu kierownikiem to będziesz miała kwiecistą konkurencję bo jest tu pewien pan, który bardzo chce być kierownikiem ale mu brakuje trochę kompetencji i od lat siedzi u siebie i próbuje składać urządzenia, które i tak ostatecznie nie działają. Próbował się przymilać do prezesów ale i tak nic z tego nie wychodziło. Więc jak widzisz ścieżka awansu w stronę kierowniczą jest raczej wątpliwa.
(usunięte przez administratora)
To akurat nie moja branża, ale Krk sobie przeglądam i po takiej opinii nie jestem w stanie zrozumieć o co chodzi? z jakiego stanowiska to w ogóle ocena? Wcześniej się o laboranta pytali, trudno rozszyfrować w czym rzecz
Stanowczo Nie Polecam bo nie ma w niej żadnych perspektyw
(usunięte przez administratora)
Odnośnie jakiego stanowiska ta opinia wpadła? Mnie zastanawiała kiedyś oferta od was dla specjalisty ds. zakładu. Zastanawiałam się nad praktycznym zakresem obowiązków oczywiście jest on wypisany, ale czy ktoś pracuje i by to szerzej opisał? I jak właśnie się wtedy zarabia? Czemu nie ma widełek w ofertach?
Widzę, że jeden Pan także wypatrzył ofertę pracy dla laboranta ze strony www. Z treści wynika, że z miesiąc temu skończył się nabór cv, pytanie wiec ile osób mogło dołączyć w tym czasie? Jak długo trwa sam proces rekrutowania? I co myślicie o pracy w bieżącym okresie? Będą wprowadzane podwyżki pod koniec roku?
Jakie warunki zatrudnienia oferuje firma Chemkop Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Górnictwa Surowców Chemicznych? Czy oprócz pensji w wysokości około 5000 można liczyć na dodatkową premię?
Można liczyć na deorganizacje życia, ciągle zmiany planów prywatnych z powodu zmieniającego się harmonogramu, kolesiostwo i nierówne traktowanie pracowników.
Co tu ma największy wpływ na to, że występuje ta wspomniana zmienność? Jest obecnie jakiś niedobór kadrowy i trzeba być gotowym na zastępstwo? Kiedy zazwyczaj dostaje się info i co w przypadku niedyspozycyjności?
Zmienność wynika ze specyfiki działalności firmy, z tego, że ludzie mają na tą firmę (usunięte przez administratora). Niedobory w tej firmie są cały czas bo ludzie odchodzą z pracy, przychodzą nowi popracują chwilę i następnie odchodzą.W ciągu kadencji poprzedniego prezesa odeszło koło 20 osób. I w sumie dobrze bo życia i zdrowia szkoda. Zmienność wynika też z kadry kierowniczej bezpośrednio zarządzającej pracownikami ale to rozmowa z innego wątku.
i tak wspomniana kadra kierownicza wobec tego jest niezmienna? zastanowiło mnie to w kontekście awansu jeszcze, taki wątek też był kiedyś poruszany. kiedy w ostatnim czasie można było aspirować na takie stanowisko?
Jak ktoś zostaje tu kierownikiem to siedzi do emerytury. Tu rotacji nie ma. Ale jak chcesz być tu kierownikiem to będziesz miała kwiecistą konkurencję bo jest tu pewien pan, który bardzo chce być kierownikiem ale mu brakuje trochę kompetencji i od lat siedzi u siebie i próbuje składać urządzenia, które i tak ostatecznie nie działają. Próbował się przymilać do prezesów ale i tak nic z tego nie wychodziło. Więc jak widzisz ścieżka awansu w stronę kierowniczą jest raczej wątpliwa.
Dla absolwenta górnictwa i geologii po AGH dobre miejsce pracy ? Jest wogole szansa się dostać ?
Padło zapytanie o kadry ja to bym ciekawa była jak na zamówieniach się pracuje, bo też szukają, a przynajmniej mają takie info na stronie. W wymaganiach jest napisane, że min roczne doświadczenie na podobnym stanowisku, czyli jakie wchodzą w grę? I tak z ciekawości jakby ktoś nie miał całego roku to pozwolą na uzupełnienie tego stażem? Praca w praktyce jak przebiega?
Jeśli nie masz roku doświadczenia i będziesz chciała uzupełnić to albo będziesz pracować za minimalną albo poproszą Cię o załatwienie stażu z urzędu pracy, więc w konsekwencji dostaniesz koło 1000 zł za miesiąc xd A jak się pracuje? Sielanka. Nic nie robisz. Tylko parafujesz dokumenty. Wszystko przygotują za ciebie pracownicy, którzy przygotują zapotrzebowania, oni też sobie kupią, zapłacą za to i potem rozliczą. Co do umów to nie wiem czy jest ich więcej niż miesięcy w roku. Generalnie to stanowisko jest w tej firmie potrzebne jak (usunięte przez administratora) Jak chcesz stać w miejscu, nic nie robić a jednocześnie jesteś (usunięte przez administratora) to w sumie możesz aplikować.
Firma prowadzi aktualnie rekrutację na stanowisko specjalisty ds. kadr i płac. Czy poszukiwania nowego pracownika wynikają z rozwoju firmy, czy niekoniecznie warto się interesować tą ofertą? Ktoś może wypowie się na temat warunków zatrudnienia w administracji, na jakie wynagrodzenie można liczyć? Czy występują nadgodziny? Czy jest to firma godna uwagi, czy lepiej sobie darować zainteresowanie?
Rekrutacja raczej nie jest spowodowana rozwojem firmy bo ta firma się nie rozwija tylko zwija xddd Podejrzewam, że osoba, która zajmuje się kadrami po prostu odchodzi z pracy i szukają kogoś kto przejmie te obowiązki. Firma nie jest warta uwagi. Opinie, które występują na tym portalu są w 100 procentach prawdziwe.
Widziałem że pojawiły się nowe oferty pracy. Szukają laboranta i specjalisty ds. zakładu. Czy ma ktoś jakieś doświadczenie i podzieli się opiniami na tych stanowiskach? Na czym polega ta praca? Widzę że opinie o tej firmie nie są najlepsze, ale może coś się zmieniło od momentu kiedy tam pracowaliście. Dajscie znać
Wiele było już powiedziane na tym forum. Ogólny wniosek nie warto. Natomiast brak jest innych wypowiedzi z przeciwnej strony. Może ktoś z pracowników, dyrekcji lub zarządu się wypowie? Może warto by zarząd się wypowiedział na ten temat? Albo chociaż odpowiedział na zarzuty? Zarzuty są dość mocne i obciążające właśnie dla zarządu i chyba logicznym jest, że warto się zainteresować. Co do opisanych sytuacji to w pewnym zakresie uwagi krytyczne poruszone przez was na tym forum wydają się być słuszne. Wystarczy w ramach dowodu spojrzeć na przetarg wyceny firmy który trwa. Zainteresowani zamówieniem składają zapytania w których celnie punktują np krótki termin realizacji zamówienia. Wydaje mi się, że uwaga celna zwłaszcza, że mamy wigilię przetarg trwa a usługę należy wycenić do połowy stycznia. Trochę nierealne co potwierdza moim zdaniem słowa o tym, że osoby zarządzające są oderwane od rzeczywistości i nie znają realiów lub nie wiedzą na czym polega ta robota. Szkoda, bo przetarg zorganizowany z pompą jak z filmu Bareji jak to bywa w spółkach o powiązaniach państwowych ale jednak gdzieś komuś brakuje wiedzy lub umiejętności zarządczych lub organizcyjnych bt zrobić to zadanie realnym.
Ten zakład pracy to jest po prostu jakaś kpina. Szkoda czasu wysyłać do nich CV. Zaproponują na rozmowie rekrutacyjnej duże pieniądze ale po warunkiem przejścia pozytywnie okresu próbnego, który jest oczywiście jest za minimalna krajową, a po trzech miesiącach zaproponują podwyżkę co najwyżej 400 brutto. Ustalenia wcześniejsze nie są ważne, ponieważ są ustalane indywidualnie tylko z szefem( co po 3 miesiącach powie, że wcześniejszych ustaleń nie było i będzie zgrywał głupiego). O osobach zarządzających. Przedsiębiorstwo reprezentują dwie osoby. Pierwsza z tych osób w ogóle nie interesuje się nim, ponieważ jest zatrudniona gdzie indziej(tutaj dorabia za dobre pieniądze). Pojawia się w raz na miesiąc, albo rzadziej, gdy ma jakiś problem ze służbowym samochodem (który jest używany prywatnie). Druga osoba która zarządza kompletnie nie orientuje się o co chodzi. Przez dłuższy czas nie potrafiła wypowiedzieć pełnej nazwy spółki. Osoba szukająca oszczędności na wszystkim (nawet na papierze toaletowym, albo pomysł aby rękawice za 5 zł sztuka prać w pralce aby dłużej były w użytku). Fałszywa, bezwzględna nie potrafiąca przyznać się do błędu (gdy wytknie jej się błąd krzyczy na pracownika mówiąc przy tym bez sensu). Nie można z nią wchodzić z żadne układy albo ustalenia (od razu się ich wyprze). Zamiast kondycją spółki bardziej zainteresowana donosami pracowników na pracowników(co jest dość częste). Dyrekcja (jednoosobowa, która jest tam w ogóle nie potrzebna). Osoba pełniąca tą funkcję to jest po prostu nie smaczny żart. Przez okres ponad roku do jej osiągnięć można zaliczyć: zakup papieru (1 ryzy bo więcej to za drogo) do drukarki o lepszej granulacji (wszystkie dokumenty są drukowane na najtańszym, najgorszym papierze jaki można znaleźć na rynku), oprowadzenie nowej firmy sprzątającej po budynku w celu pokazania pomieszczeń do sprzątania. Pomysły dyrekcji na rozwój firmy. Budowa w centrum miasta magazynu sond opartych na źródłach promieniotwórczych (pomysł upadł ze względu na koszty związane z kupnem takiej sondy, dyrektor myślał że to koszt rzędu 1 tyś złoty, i problem z magazynowaniem źródeł promieniotwórczych, w centrum miasta mogło być to trochę niebezpieczne.) Dyrekcja chwaląca się nawiązywaniem kontaktów biznesowych ze zagranicznymi spółkami pomimo, że po angielsku zna słowa 'Hello' oraz 'Goodbye'. Po dwóch latach mojej pracy propozycja podwyżki 500 brutto. Gdy odmówiłem i powiedziałem że znalazłem nową pracę to dostałem odpowiedź, że tutaj mam szansę pracy dla dobra kraju i że nie jak będę zmienię pracę to nie dostane szacunku osób z Bośniackiej kopalni soli. Jeśli chodzi o awans to tylko jak szef Cię lubi. Ma pod stołem schowane widełki płacowe ale one są stosowane tylko gdy mu jest to na rękę(nie spełniasz wymagań to nie dostaniesz, spełniasz to na chwilę obecną nie ma podwyżek ze względu na inwestycje). Bardzo są popierane i chwalone darmowe nadgodziny ku chwale spółki. Praca po 12 godzin i dłużej. Nadgodziny wypłacą Ci tylko w ostateczności. Masz możliwość rezygnacji z przepracowanych nadgodzin( co jest bardzo pożądane). 13-pensja jest wypłacana 8 miesięcy po zakończeniu roku(dostaniesz ją oczywiście jeżeli pracujesz w danym momencie jak tak to nie masz co liczyć) Jeżeli chcesz godnie zarabiać, rozwijać się, nie słuchać na siebie donosów to nie tutaj. Zdecydowanie nie polecam !!!
Z Pana wypowiedzi wynika wiele smutnych informacji o spółce ale również, że jest Pan bardzo zgorzkniały i rozżalony. Proszę pamiętać, że wynagrodzenie zależy od kwalifikacji, wartości jaką Pan wnosi do spółki oraz jakości wykonanej pracy. Może pracodawca nie widział w Pana przypadku przesłanek by podwyższyć wynagrodzenie. Podwyższył Pan w jakiś istotny sposób kwalifikacje? Miał Pan jakieś unikalne umiejętności? Wykonywał Pan nader starannie lub dokładnie swoje zadania? Czy może samym stażem i swoim jestestwem chciał Pan coś osiągnąć? Proszę pamiętać, że awans na wyższe stanowisko w ramach struktury organizacyjnej zależy od potrzeb pracodawcy. Sama przesłanka, że spełnia się kryteria nie jest wystarczająca. Wszystko zależy od woli pracodawcy. W wielu przypadkach przyczyn braku awansu i podwyżki wynagrodzenia należy szukać u siebie.
Czemu nie płacą nadgodzin? Nie można chociaż odebrać za to wolnego? Teraz szukają młodszego geofizyka i kasa faktycznie mała bo najniższa krajowa. Myślałem że w nadgodzinach sobie dorobię a tu klapa.
Rozumiem, że pracowałeś w geofizyce? Teraz rekrutują. Jest oferta na pracuj. Wymagania jakieś mają. Wykształcenie wyższe, komunikatywny angielski, dyspozycyjność... Z tego co widzę to obowiązki nie są zbyt ambitne. Na jaką stawkę można liczyć na stanowisku młodszego geofizyka? Gdzie są wyjazdy? Ile trwają delegacje? Na jakie projekty badawczo-rozwojowe można liczyć?
Wyjazdy w jedno miejsce na drugi koniec Polski. Od 3 do 5 dni. Czasem dłużej. Wymagania nijak się mają do rodzaju pracy. Praca monotonna bo przez 12 godzin siedzisz i robisz dokładnie to samo bez żadnych urozmaiceń, w dodatku bardzo brudna. Zmrok, deszcz, śnieg, mróz, upał musisz wyjść na zewnątrz i robić. Warunki nie są istotne. Dyspozycyjność polegająca na tym, że z dnia na dzień dowiadujesz się o wyjeździe a harmonogram jest zmieniany na Twoją niekorzyść. Projektów badawczych i rozwojowych nie ma, nie daj się zawodzić. Firma się bardziej zwija niż rozwija. Stawka niska. Pomiędzy minimalną krajową a 4k brutto. Jak wytrzymasz rok to dostaniesz max 500 zł brutto podwyżki. Nie warto.
Czyli w miarę luźno? A w innych sprawach też w razie czego można się ugadywać czy raczej nie ze wszystkim się tu idzie na rękę?
@Były_pracownik Dzięki za info juz prawie wysłałem CV bo szukają geologia z uprawnieniami II , ale to widzę że dramat
A na początku obiecywali Ci dużo większe pieniądze? Zgodziłeś się na tamtą mniejsza stawkę? Co do nadgodzin... Są obowiązkowe?
Hmmm... Powodzenia... Geologów z uprawnieniami szukają już od ponad roku... Generalnie to oni szukali tych osób do działu firmy, który został umyślnie roz***y. Dlaczego? Odpowiem, dlatego, że zarządzał nim dobry kierownik: inteligentny, z uprawnieniami, powszechnie szanowany przez wszystkich w firmie. Niestety kierownik ten zagrażał swoimi kompetencjami pewnemu miałkiemu i nijakiemu dyrektorowi. Skończyło się tak, że kierownik odszedł a zakład się posypał - odeszli pracownicy, nowi przyszli na chwilę, zobaczyli jaka (usunięte przez administratora) i odeszli do normalnych firm. Teraz dział dogorywa. W ciągu roku dział ten z najliczniejszego stał się jednoosobowy. W ten sposób się niszczy firmę, która działa na rynku ponad 60 lat. Żenada. Dobrze, że nie wysłałeś CV.
Obiecywali, bo ta firma opiera się na obietnicach. Wszyscy każdemu wszystko obiecują i malują myślowo szary, ciemny, nudny świat w kolorowych barwach. Niestety w praktyce firmowej nic nie wygląda tak kolorowo. Jak się zorientujesz to jest już za późno i pozostaje krzyknąć (usunięte przez administratora) mnie", (usunięte przez administratora) papierami i szukać normalnego pracodawcy. Tak nadgodziny są obowiązkowe. Jak tu przyjdziesz do pracy to trzeba będzie (usunięte przez administratora) ku chwale firmy. Słuchaj 12 to jeszcze nic... Bywały takie dniówki, że i 19 i 21 się(usunięte przez administratora) a następnego dnia na 8 do roboty - (usunięte przez administratora) i standardy XVIII wieku. Oczywiście w papierach się wszystko zgadzało bo były naciski by rozpisać jak kodeks pracy nakazuje.
bo uprawnienia robią średnio 2 osoby na rok więc ludzi brakuje, i to śmiech na sali jak chcą płacić takie grosze , robiąc na własną rękę więcej wyciągnę , ale jak tak patrzę to szkoda że zniszczyli firmę z takim potencjałem, przecież wszystko się da poukładać kwestia sensownego zarządzania ludźmi, a tak jeszcze z ciekawości kapitał jest państwowy ? czy prywatny ?
Taka branża. Uprawnienia robi się niestety długo bo praktyka, następnie weryfikacja i egzamin. Uprawnionych geologów jest też coraz mniej bo część zmienia branżę, czasem ciężko zdobyć odpowiednią praktykę no i coraz mniej studentów kończy kierunku, które umożliwiają później ich zdobycie. A co do kapitału to niby jest to spółka kapitałowa z o.o. ale właścicielem jest inna firma. Sprawdzisz to sobie w KRS na stronie https://rejestr.io/krs/327569/osrodek-badawczo-rozwojowy-gornictwa-surowcow-chemicznych-chemkop. Natomiast właścicielem tego właściciela jest jeszcze inna firma - spółka skarbu państwa. Całość to grupa kapitałowa, która niedługo zostanie przejęta przez koncern zarządzany przez Don Orlenone - sprawa medialna - wpisz w google "fuzja" i wszystko będziesz wiedział. Chemkop jest niestety na samym końcu całego łańcucha. Więc jeśli ktoś się zdecyduje na zatrudnienie to musi się liczyć z ryzykiem, że niedługo będzie brał udział w przejęciu i przekształceniu struktury całej grupy, A jak wiadomo na takich przekształceniach tracą tylko pracownicy. Szkoda nerwów, zdrowia i życia.
Dzięki , rzeczowo , tak się zastanawiam że paradoksalnie w firmie może się polepszyć po przejęciu albo odwrotnie zostanie zaorana , ale to ruletka na pewno nie zostanie taki stan jak aktualnie , abstrahując od polityki , zresztą bez ludzi to to nie będzie grało .
Gdybym chciał policzyć na palcach takie sytuacje gdy sobie mówiliśmy, że teraz się na pewno zmieni i polepszy sytuacja to bym musiał pożyczyć od Ciebie palce. Zawsze tak było, że coś się działo, nadchodził w pewnym sensie game changer a w rezultacie dla pracownika było coraz gorzej. Obcięcie świadczeń, faktyczna likwidacja trzynastki, praktyczny zanik premii do pensji, zmiana systemu czasu pracy z normalnego na równoważny, coraz więcej roboty, coraz więcej wyjazdów, praktyczna degradacja inżynierów do robotników. Takich historii w tej firmie jest mnóstwo i gdybym tego nie widział na żywo to bym nie uwierzył, że w XXI wieku coś takiego może jeszcze istnieć.
Wychodzi na to ze obiecują zmiany na lepsze a nic się nie dzieje w tym kierunku a wręcz przeciwnie. Na kiedy jest przewidywane przekształcenie o którym pisałeś? Bo chyba nie jeszcze w tym roku, co?
Witam chciałbym kandydować na miejsce młodszego geofizyka, jak wygląda ta praca, jaka jest atmosfera w firmie, czy praca jest w Krakowie czy w delegacji, na jakie zarobki można liczyć, czy są jakieś dodatkowe benefiry? Jeśli praca w delegacji to czy firma daje samochód służbowy, czy jest wyżywienie i zakwaterowanie? Jakie pracę badawcze prowadzi firma i czy można się do nich dołączyć? Odpowiedzcie mi Mirki
Mirki? Chyba pomyliłeś serwisy :P Ale nieważne, tyle pytasz o tej pracy to rozumiem ze rekrutują nadal? Masz więcej info o tej pracy?
Praca w delegacji, częste wyjazdy na drugi koniec Polski. Równoważny system czasu pracy. Robisz po 12 godzin czasem więcej. Teoretycznie dostajesz harmonogram, który jest ciągle zmieniany więc ciężko jest cokolwiek zaplanować. Praca często się zdarza w soboty i święta. W delegacje jedziesz busem ze sprzętem , śpisz w hotelu na koszt firmy. Jest dieta, za którą przy obecnych cenach możesz se kupić co najwyżej śniadanie i kawę. Praca dla facetów, ciężka, dużo noszenia ręcznego. Brudna syfiasta. Jak dobrze pójdzie to po pół roku dostaniesz ubranie robocze od firmy. Zarobisz tyle co w żabce lub biedronce. Usłyszysz dużo obietnic podwyżek, awansów i premii. A jeśli zatrudnisz się w tej firmie to prędzej czy później weźmiesz udział w projekcie o nazwie wielka rotacja pracowników bo obecnie z tego co wiem więcej ich odchodzi niż się zatrudnia.
Znowu rekrutują na to stano3wisko. Dowiedziałeś się coś więcej? Jak wygląda praca? Ile można realnie zarobić?
Tam cały czas rekrutują. Wejdź na ich stronę a zobaczysz dużo ogłoszeń, które wiszą na stronie już ponad rok. Tyle jest chętnych, że nikogo nie mogą zatrudnić. Realnie możesz zarobić na tym stanowisku pomiędzy minimalną krajową a 4k brutto. Dostaniesz też dietę 30 zł za dzień pracy w delegacji. Już pisałem na czym polega praca. Brud, warunki pogodowe, cały czas klepanie tego samego.
Dzien dobry, Mam kilka pytań w sprawie specyfiki współpracy w firmie Chemkop Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Górnictwa Surowców Chemicznych. Czy firma finansuje szkolenia? Czy rekrutacja odbywa się zdalnie? Czy firma oferuje pozapłacowe bonusy? Dziękuje bardzo za podpowiedź.
Nie. Firma nie oferuje absolutnie nic. Firma nie oferuje nawet podstawowych narzędzi do pracy typu pakiet Microsoft Office - mimo potrzeb do pracy biurowej. Co więcej? Można liczyć na wielokrotne obiecanki podwyżek, awansów i premii. Jednak na końcu dostajesz nic. Bonusy, szkolenia to nie tutaj...
Nawet nie ma żadnych benefitów z socjala? A jak z nadgodzinami? Jest wtedy wyższa stawka żeby dorobić do pensji czy nadgodziny w ogóle nie są tu praktykowane?
Socjal to masz grusze co rok. Jakieś grosze. Oraz chyba dodatek na święta BN. Też grosze. Z nadgodzinami w każdym zakładzie jest inaczej. W geofizyce jest sporo, ale dopiero po 12 godzinach bo równoważny czas pracy. Ale i tak jest sporo. Nadgodzin nie chcą wypłacać tylko wysyłają na wolne. Jak wypłacą to z wielkim bólem. W innych zakładach nie wiem. Jak chcesz zarobić to idź gdziekolwiek indziej. Zarabianie nie jest wtedy gdy robisz to w nadgodzinach. Kosztem czego? Życia prywatnego? Rodziny? Znajomych? Szkoda czasu.
Jak długo pracowałeś w tej firmie? Byłeś szkolony? Skoro firma nie oferuje narzędzi do pracy to jak pracować? A co z tymi podwyżkami? Kto obiecuję i dlaczego na końcu nie ma obietnic? Nie można podpisać umowy przedwstępnej lub listu intencyjnego w sprawie podwyżki lub awansu po jakimś okresie?
Nie polecam pracodawcy. Niskie wynagrodzenia. Brak premii. Brak podwyżek np. inflacyjnych. Złe warunki pracy - brak pieniędzy na sprzęt komputerowy, oprogramowanie typu Office, itp. Brak określonej ścieżki awansu i możliwości awansu. Prace przy ciekawych projektach i prace badawczo-rozwojowe to niesmaczny żart. Ważne by tyrać bez oczekiwań. Ciężko jest się w tej firmie rozwinąć. Bardzo łatwo o regres. Zarząd i dyrekcja bujająca w obłokach. Osoby zarządcze mają niższe kwalifikację i wiedzę o branży i menagmencie niż przeciętny Misiewicz zatrudniony w SSP. Biurokracja rośnie i rośnie - większość papierów jest zbędna. Tak samo jak większość pracowników administracyjnych, za których i tak trzeba wykonywać zadania bo nic nie można załatwić. Jeśli ktoś chce zarobić godnie, pracować przy ciekawych projektach, rozwijać się i oczekuje, że szef nie będzie d***em to powinien omijać to miejsce szerokim łukiem. Zdecydowanie nie polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Chemkop Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Górnictwa Surowców Chemicznych?
Zobacz opinie na temat firmy Chemkop Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Górnictwa Surowców Chemicznych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Chemkop Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Górnictwa Surowców Chemicznych?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!