@mtvsh masz rację to jest bardzo mocne oskarżenie, które nie powinno się znaleźć w takim miejscu jakim jest forum. Dlatego ważne, żeby różne osoby wypowiadały się na forum na temat Grupy ArchiDoc S.A., żeby móc znaleźć jakąś średnią między tymi opiniami, bo jak wiemy każdy jest różny i każdy ma inne odczucia. Czyli mimo monotonni mógłbyś polecić innym tam pracę?
@Aneta Jak najbardziej polecam. Jakby nie patrzeć rutyna daje się we znaki w większości miejsc pracy. W poprzedniej pracy (call-center) w ostatnich miesiącach szedłem ze świadomością, że ZNÓW idę do tej roboty i zmuzsałem się tak naprawdę żeby iść. Na 12-13 zmian , które sobie wpisałem w kwietniu, byłem wtedy na dwóch czy trzech. Tutaj jest inaczej. Robisz co masz robić, i skupiasz się na tym. Potrzebujesz pomocy? Idziesz w dowolnym momencie, nie musisz wielmożnego klienta przez telefon przepraszać że idziesz. Chcesz wyjść na chwilę na przerwę? Zapisujesz na karcie i wychodzisz. Nie ścigasz się z samym sobą, że po tym telefonie szybko wbijasz przerwę. Wynagrodzenie? Jest podstawowe, jeżeli komuś nie zależy, ale z własnego nabytego już doświadczenia wiem, że trzeba się chyba postarać żeby nie zrobić nic na premię akordową. Czy to skanowanie, czy inna praca z dokumentami. Wyrobić normy nie jest ciężko. Praca w weekend (czy nawet sobotę) też jest doceniana. Nie ukrywam, że jest to praca wymagająca pełnego nakładu czasowego, ale mi się mam nadzieję udać z kierownikami i połączyć zmiany ze studiami dziennymi :) Generalnie bardzo polecam. Napewno dla mnie jest to psychiczny odpoczynek od pracy z klientami (kino, call-center, etc).
@:)) widzę, że jesteś zadowolony z pracy w Grupa ArchiDoc S.A. A powiedz czy wypłaty są na czas? Firma oferuje jakieś szkolenia czy benefity? Możesz też wypowiedzieć się na temat wywiadu z pracodawcą: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,193268,wywiad-iga-mettler?
@Aneta Pracuję w ArchiDoc już 2 miesiące. Kasa za wrzesień przyszła w terminie (tj. do 10, a że 10 IX był w weekend no to naturalnie przyszła wcześniej). Atmosfera fajna, ludzie sympatyczni. Łukasz - główny kierownik też bardzo w porządku. Jak wyrabiasz normę (niewyśrubowaną) to dostajesz większe wynagrodzenie. Praca nie jest bardzo męcząca fizycznie, owszem jest pewna rutyna i monotonność ale nic trudnego. Osoby bardziej doświadczone w tym co robią pokażą Ci wszystko i wytłumaczą :) I obiektywnie rzecz ujmując zastanawiam się co musiało się stać, że są tu komentarze mocno jadące po ArchiDocu, określając firmę obozem pracy. Chyba musimy żyć w równoległych rzeczywistościach.
Praca w ArchiDoc w Warszawie to nie jest ani obóz pracy ani bardzo jakaś straszna. Atmosfera jest tam bardzo przyjazna i przyjacielska. Praca jest na akord albo na godzinę, zależy to od rodzaju pracy, ale jak się nie wyrabia to praca liczona jest na godzinę 13 brutto przy umowie zlecenie. :))
@równowaga serwisowi zależy, żeby same opinie na forum były obiektywne, dlatego trzeba dyskusją tak prowadzić, żeby takie się pojawiały. Jednak nigdy nie ma stuprocentowej pewności, czy na pewno wypowiedź pisze pracownik firmy. @aciej a mógłbys zweryfikować słowa z wywiadu (http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,193268,wywiad-iga-mettler)? Trochę się nie pokrywa, więc warto jakbyś jeszcze na ten temat nadmienił.
Zabawny komentarz. Czyżby dział PR miał ból (usunięte przez administratora) ponieważ serwis stara się gromadzić opinie rzeczywistych pracowników, zamiast polegać na informacjach udostępnianych przez odpowiedni dział spółki, którego celem jest przedstawianie działalności firmy w pozytywnym świetle? Takie działanie przecież na pewno spełniałoby kryterium obiektywności XDDDD. Warto byłoby też nadmienić, że obiektywnie to można by powiedzieć troszkę więcej, niż to, "że są i tyle", gdyby nie fakt, iż tak naprawdę szeregowy pracownik w ArchiDocu nie może liczyć na żadne szkolenia, o perspektywach rozwoju to już nawet nie wspominając. I może to właśnie ten fakt niepokoi wcześniejszego komentatora, a nie stosowana metoda pozyskiwania informacji.
Czy Archudoc to Phlexglobal?
A co możecie powiedzieć na temat szkoleń oferowanych przez ArchiDoc? Jakie możliwości rozwoju oferuje firma?
Dziwny sposób zbierania in formacji. Obiektywnie można powiedzieć, że są i to tyle. Dlaczego dziwny sposób? Otóż niech redaktor przejdzie się na miesięcznicę i zapyta o Tuska lub na marsz KODu i zapyta o Kaczyńskiego. Mniej więcej tyle warte i obiektywne będą opinie. Ile na forach trafia się obiektywnych opinii?
jeśli chodzi o pracowników w ARCHIDOC to są oni bardzo nie przyjemni. Jeśli coś źle zrobisz to się naśmiewają i żartują sobie z ciebie. . Uważają że już wszystko wiedzą. W takiej firmie można tylko popaść w depresje że jesteś do niczego i nic nie wiesz.
Najwidoczniej są to głupi ludzie, którzy sami się długo uczyli i nic nie potrafili i teraz mają szansę się wyżyć na kimś nowym. Jak ktoś znowu się będzie z Ciebie śmiał, to spójrz na niego i pomyśl "ty głupi (usunięte przez administratora) bez szkoły" po czym uśmiechnij się i poproś jeszcze raz o wytłumaczenie. Wrednych i głupich ludzi najlepeij się zabija uprzejmością. Powodzenia w tępieniu miernot!
Praca w ArchiDoc w Warszawie to nie jest ani obóz pracy ani bardzo jakaś straszna. Atmosfera jest tam bardzo przyjazna i przyjacielska. Praca jest na akord albo na godzinę, zależy to od rodzaju pracy, ale jak się nie wyrabia to praca liczona jest na godzinę 13 brutto przy umowie zlecenie.
Zdecydowanie nie polecam. Swojego czasu pracowałem w biurze przy ul. Równoległej w Warszawie, gdzie miałem nieprzyjemność nadwyrężyć swoje zdrowie i zmarnować kilka miesięcy życia. Z powodów osobistych musiałem przerwać studia i znaleźć w miarę stabilne źródło utrzymania, co skończyło się półroczną stagnacją we wspomnianym zakładzie. Szybko dowiedziałem się, że poszukują oni pracownika na zmiany nocne, co miało wiązać się z niedoprecyzowaną podwyżką stawki godzinowej. Moja sytuacja ekonomiczna nie należała wówczas do najlepszych, więc oczywiście zadeklarowałem chęć przejęcia trzecich zmian. Przez pierwszy miesiąc moje dopominanie się o obiecaną podwyżkę było bezczelnie zbywane przez koordynatora. Tłumaczył on, że konkretną decyzję musi podjąć kierownik, na co będę musiał poczekać kolejny tydzień, co oczywiście powtarzało się parokrotnie. Po kilku tygodniach dowiedziałem się, że będę mógł liczyć na podwyżkę wynoszącą ... 1 zł brutto w skali godziny. W międzyczasie zacząłem podupadać na zdrowiu. Zawroty i bóle głowy, problemy ze snem, ciągłe przemęczenie oraz rozkojarzenie stały się dla mnie normą. Praca w nocy zdecydowanie mi nie służyła, ale byłem gotowy zacisnąć zęby i przemęczyć się przez jakiś czas, ponieważ wiedziałem, że nikt inny nie chciał zgodzić się na nocki, a ja nie chciałem łamać danego słowa i stawiać znajomych z pracy w niekorzystnym położeniu (ktoś musiałby przecież przejąć moje obowiązki). Oczywiście zgłosiłem wspomniane wcześniej problemy przełożonym, którzy przyjęli je do wiadomości i rzeczywiście zaczęli powoli rozglądać się za innymi nocnymi zmiennikami, co po sześciu tygodniach skończyło się odnalezieniem dwóch dodatkowych chętnych, z którymi miałem pracować w trybie trzyzmianowym. Prawdziwa farsa miała jednak miejsce w momencie powrotu na zmiany dzienne. Na początku drugiego tygodnia pracy w nowym trybie zajmowałem się metryką dokumentów, w trakcie czego zamieniłem parę słów z dziewczyną, która pracowała przy sąsiednim stanowisku. Reakcja kierownika projektu była szokująca - bardzo szybko pojawił się on przy moim biurku i z krzykiem oznajmił, iż natychmiast mam wpisać do swojej karty pracy zużycie 30-minutowej przerwy, ponieważ koncentruję się na konwersacji, a nie na obowiązkach służbowych. Z oczywistych przyczyn odmówiłem wykonania opisanego rozkazu i zaproponowałem wpisanie adekwatnego czasu przerwy do wspomnianego dokumentu. Moja propozycja została oczywiście odrzucona, a 5 minut później wylądowałem przy biurku, gdzie otrzymałem dokument z wypowiedzeniem umowy za porozumieniem stron. Oczywiście podpisując dokument popełniłem straszliwie głupi błąd. Niestety działałem wówczas pod wpływem emocji i chciałem po prostu możliwie szybko opuścić biuro.Cóż, pod w takich momentach ludzie często działają w nieprzemyślany sposób. Reasumując - jeśli nie chcecie być traktowani jak śmieci, które zostaną wyrzucone za drzwi w momencie, w którym ich obecność przestanie być niezbędna przełożonym, to zdecydowanie odradzam zatrudnienie się w recenzowanej firmie. O standardowym katalogu naruszeń prawa pracy nawet nie warto się rozpisywać - w jasny sposób występował tutaj stosunek pracy (wykonywanie określonych zadań w określonym miejscu w określonym czasie), podczas gdy jedyną formą umowy oferowaną szeregowym pracownikom była umowa-zlecenie. Dopytywanie się o inną formę legalizacji zatrudnienia było oczywiście niemile widziane.
Czy wie ktoś cos o Łodzi ?
Czy ktoś wie jaka jest atmosfera w Lublinie ??
A jaka aktualnie panuje atmosfera u nich? Pozdrawiam
Hej, kiedyś tu pracowałam. Polecam tę firmę studentom zaocznym, nikomu więcej. A dlaczego tylko im? Zarobicie sobie na studia i na zycie od pierwszego do pierwszego, macie elastyczne godziny pracy, przychodzicie w T-shirtach, trampkach, robicie pracę powtarzalną, której nie zanosicie do domu, jak w przypadku korpo no i zdobywacie doświadczenie(tylko wyciskajcie z tej firmy ile się da!) Ja po zakończeniu studiów uciekłam gdzie pieprz rośnie. Za 1700 lub 1800 na umowę o praćę ciężko wieść w miarę dogodne życie jednocześnie chcąc oszczędzać. Zleceniowcy więcej zarabiali... Wiem,że dla niektórych to duża kasa, ale jak opłacasz mieszkanie, oszczędzasz i nie chcesz żyć jak dziad kupując najtańsze produkty i chcesz wychodzić gdzieś na miasto do restauracji, klubów czy kina, to jest to za mało.
(usunięte przez administratora)
Rotacja jest. Gdy na projekcie nie ma pracy zwyczajnie ludzi zwalniają, gdy pracownicy są na zleceniu... cóż, do czasu gdy roboty nie ma, nie mają też pracy. Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą gdy tylko znajdą coś lepszego o co wcale nie jest ciężko, cześć ludzi wraca ale każdy z wracających mówi "że wraca tylko na chwilę" - bo za takie pieniądze żyć się nie da. Praca jest ok - ale wypłaty są wręcz hańbiące. Tylko dla ludzi na utrzymaniu męża/rodziców.
WARUNKI FINANSOWE I PODEJŚCIE DO PRACOWNIKA Pracuję jakiś czas więc mogę powiedzieć jak wygląda sytuacja. Warszawa - 12 złotych brutto za godzinę to standard. Bez nadgodzin miesięcznie zarobisz 1920-2208 złotych brutto czyli około 1450-1650 na rękę (zależy od liczby godzin roboczych w danym miesiącu). Niektórzy dostają premie, ale trzeba mieć układy. Koordynator projektu ma 3000 brutto, kierownik nie wiem, pewnie koło 3500. Ale i tak nigdy nim nie zostaniesz. 95% pracowników to szeregowi rejestratorzy danych z czego większość ma umowę zlecenie. Pojedyncze osoby mają umowę o pracę i zarabiają na niej 1900-2100 brutto miesięcznie. Na początku zwykle dostajesz umowę na 6-12 miesięcy. Po jej upływie dostaniesz do podpisania drugą, na kolejny rok, z identycznymi warunkami finansowymi. Po kolejnym roku sytuacja się powtarza. Nie ma żadnych perspektyw, chyba że masz układy z kierownictwem. Na największym projekcie firmy (nie powiem o jaki projekt chodzi) ludzie zarabiają nieco więcej, bo jest tam stawka akordowa. W firmie jest bardzo duża rotacja pracowników, aczkolwiek jest stabilna grupa ludzi, którzy pracują dłużej 2-3 lata. Firmie nie zależy na tym, by zatrzymać dobrych pracowników. Nawet nie próbują ich zatrzymać. Po prostu jak mówisz, że odchodzisz to po 5 minutach dostajesz wypowiedzenie, oddajesz kartę i wychodzisz z budynku. Nikt nie będzie o Tobie pamiętał, nikomu na Tobie nie zależy. JAK WYGLĄDA REKRUTACJA Proszę nie czytać bzdur o przebiegu rekrutacji zamieszczonych na stronie Archidoc. Nie ma żadnej rozmowy kwalifikacyjnej. Obecnie wygląda to tak. Telefonicznie umawiasz się na dzień próbny. Przychodzisz do siedziby firmy i koordynator prowadzi Cię do zespołu pracowników na danym projekcie, do którego Cię przydzielili. Zostawiają Cię w rękach szeregowego pracownika, który szkoli Cię z tego, co masz robić. Po 3-4 godzinach przychodzi koordynator i prowadzi Cię do sali konferencyjnej, w której tłumaczy funkcjonowanie firmy, jakie są warunki zatrudnienia i pyta się Ciebie jak Ci się podobało i czy jesteś zainteresowany robotą. Jeśli jesteś, to na bank Cię przyjęli. Jeśli nie, to pewnie nawet nie dostaniesz kasy za te 3-4 godziny co byłoby niezgodne z prawem (choć tu pewien nie jestem czy tak w istocie robią). Pracuje się po 8 godzin dziennie, ale nadgodziny są w zasadzie nielimitowane, możesz też przychodzić na krócej, jeśli się tak dogadasz (ogólnie czas pracy jest dość elastyczny, jeśli masz taką potrzebę to w większości przypadków możesz się dogadać, że będziesz chodzić krócej, tylko na popołudnia czy coś takiego). Na niektórych projektach obowiązują zmiany, także nocne. Są też projekty poza siedzibą firmy, bezpośrednio u klienta. JAK WYGLĄDA PRACA W FIRMIE Chodzi o przetwarzanie dokumentów papierowych w formę elektroniczną. W większości projektów wykorzystuje się wewnętrzny system informatyczny firmy. Głównie siedzi się przy komputerze i wklepuje dane. Nie wymaga to żadnych kwalifikacji poza przeciętną obsługą komputera i umiejętnością zapamiętania niewielkiej porcji informacji. Większość rzeczy można spokojnie dość dogłębnie wyjaśnić w 30-60 minut szkolenia. Pracuje się zwykle z kilkoma-kilkunastoma ludźmi, w większości pracują ludzie młodzi, koło 20 lat. Ogólnie panuje bardzo przyjazna atmosfera, ludzie są otwarci i chętni do pomocy. Łatwo nawiązać fajne znajomości. Pod tym względem praca jest ok. Ogólnie nie ma żadnego dress code'u więc możesz sobie przychodzić nawet w dresie i nikogo to nie obchodzi. Niektóre panienki chodzą nieźle roznegliżowane (oczywiście bez przesady, choć w żadnej poważnej firmie to by nie przeszło). Na sali nie wolno mieć telefonu komórkowego (choć mało kto tego przestrzega). Nie powinno się pić ani jeść, ale też mało kto się tym przejmuje. Budynek siedziby jest nowy, toalety na bieżąco utrzymywane w czystości (choć niektórzy pracownicy powinni się nauczyć z nich korzystać), jest też pokój socjalny/kuchnia na kilkadziesiąt osób, w której można spędzić przerwę (przy okazji - przysługuje 30 minut na 8 godzin pracy). Wszystkie pomieszczenia są monitorowane, więc jesteś obserwowany bez przerwy. PODSUMOWANIE PLUSY + Atmosfera (naprawdę fajni ludzie) + Elastycznie godziny pracy (jeśli się dogadasz) + Praca lekka, łatwa i przyjemna + Dobre warunki (nie chodzi mi o wynagrodzenie, ale komfort miejsca pracy: toalety, pokój socjalny, benefity sportowe, możliwość grupowego ubezpieczenia zdrowotnego) + Dobra lokalizacja siedziby - 10 minut od centrum pociągiem MINUSY - Wynagrodzenie!!!!!!!!!!!!!!!!!! (mniej dostaniesz chyba tylko w hipermarkecie, na ochronie i przy roznoszeniu ulotek) - Brak perspektyw na awans czy podwyżkę - kolesiostwo i donosy (uważaj co komu mówisz) - Praca niezbyt ambitna (w zasadzie nic nie trzeba umieć, każdy to może robić) - Nikogo nie obchodzisz (jeśli się starasz to nikt
Bo tam pracowałem, Archidoc Chorzów, tam większej stawki nie dostaniesz i dowiesz się o tym przy rozmowie kwalifikacyjnej, na temat Warszawy się nie wypowiadam bo tam nie pracowałem
Umowa zlecenie 10 zeta brutto razy ilość godzin to Twoje wynagrodzenie...2 tysiące euro to może się przyśnić
Oczywiście że są, ale kierownicy najmniej w tej firmie pracują. Realia są takie, że przez wiele lat każdy tam pracuje na umowie zlecenie (chyba że ktoś z rodziny się zatrudnia, to ma umowę o pracę) i nie ważne jak bardzo się starasz to i tak umowę zlecenie będą Ci przedłużać w nieskończoność, umowa o pracę prawie nie możliwa, a o stanowisku koordynatora lub kierownika można pomarzyć. także jeśli potrzebujesz trochę kasy, ale nie chcesz się narobić i traktujesz tą pracę jako tymczasową to polecam, ja się cieszę że po kilku miesiącach mogłam z uciec z tego miejsca i znalazłam pracę w zawodzie :)
Jeżeli jesteś studentem studiującym zaocznie mieszkającym z rodzicami i max 1500 zł na rękę to spoko, to praca jak najbardziej dla Ciebie, tylko nie licz na rozwój w tej firmie, praca jest lekka ale bez żadnych perspektyw
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ArchiDoc SA?
Zobacz opinie na temat firmy ArchiDoc SA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy ArchiDoc SA?
Kandydaci do pracy w ArchiDoc SA napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.