Opinie o Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.
Czy jest może w planach otwarcie piekarni na nowym osiedlu Bartag 2 dokładniej ulica zachodnia? :)
Witam...czy potrzebujecie Państwo obecnie sprzedawców ? Jeśli tak to gdzie mogę złożyć CV?
Bardzo nieuprzejma obsługa w piekarni na 10 lutego w Gdyni, na kilka minut przed zamknięciem nie obsługuje się klientów, są sprzątnięte póki. Obrażona pani bez maseczki powiedziała ze chleba już nie na co ja odpowiedziałam że nie przyszłam po chleb a pani zirytowanym tonem spytała się „a to po co ?” Po takim komentarzu sprzedawczyni opuściłam sklep i więcej nie przyjdę . Szkoda bo lubię Wasze wyroby.
Witam.w piekarni tyrolskiej w Giedajtach rano przychodząc po pieczywo czuć palenie papierosów.Ostatnio grubość krojonych kromek chleba poszerzyla się podwojnie sprzedawczyni starsza pani twierdzi ze są idealne chyba dla tych bez zębów bo mają wieksza możliwość obiecia tej kromki.Starsza pani wie najlepiej jakie maja być kromki.Tyle ze to ja jestem klientem i to ja wiem co dla mnie najlepsze znajomi mowia to samo ze sa za szerokie czy nie można tego zmienić wedlug sprzedawczyni nie da się.czy mamy kupowac gdzie indziej.........pozdr.staly klient.
Dzień dobry, Dziękujemy za uwagę, jest to dla nas szczególnie ważna informacja. Palenie papierosów na sklepie jest niedopuszczalne. Jeśli jednak chodzi o grubość krojonego pieczywa to nie ma możliwości zmiany grubości na tych krajalnicach. Pozdrawiamy, Piekarnia Tyrolska
W piekarni tyrolska na 10 lutego w gdyni Pani która obsługuje nie przestrzega zasad sanitarnych, przygotowywała kanapki bez rękawiczek , przyjmowała pieniądze i znowu powracala do kanapek, swoją kurtkę i torebke trzyma na regale obok chleba Plus głośna muzyka, powinna przejść szybkie szkolenie bo takie postępowanie jest niedopuszczalne
Dzisiaj Pani sprzedawczyni w punkcie na ulicy Wilczyńskiego, Osiedle generałów była dla mnie wyjątkowo nieuprzejma. Wracam do tej piekarni, bo jest najbliżej mojego domu i bardzo lubię pieczywo z piekarni Tyrolska. Jednak zrobię sobie przerwę. Staram się zrozumieć sytuację. Pani jest starsza i musi być jej ciężko. Jest to wyjątkowo ruchliwy punkt, ale coś jest nie tak.
Dlaczego żaden pracownik firmy (piekarz/kierowca/sprzedawca) nie może wprost napisać o zarobkach? Ile zarabia kierowca? Ile zarabia sprzedawca? Ile zarabia piekarz? Kwasy personalne i wzajemne nagonki to norma w prawie każdej firmie. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Prawda jest taka, że jak się chce zbawić świat w pojedynkę i angażuje się w to emocje i głowę, to zawsze pojawi się frustracja. Praca pasuje? Super! Nie pasuje? Można szukać innej. Proszę o konkretny, merytoryczny przekaz. To nie jest pole walki.
Tyrolsko, co dodajesz ostatnio do chleba wielozbożowego? Wygląda to na ostropest plamisty, a gryzie się to jak jakieś plewy, wióry, zdrewniałe łupiny albo trociny!!! Na magazynie Wam zostało po chlebku dla wątroby z ostropestem, czy jak? Chciałbym zauważyć, że w składzie chleba wielozbożowego nie ma ostropestu, więc jego dodawanie do chleba jest niezgodne z prawem i wprowadzaniem klienta w błąd! Tego chleba jeść się teraz nie da, pieniądze wyrzucone w błoto; miałem zamiar odnieść cały bochenek do sklepu, ale chyba szkoda zachodu.
Chodzi mi sklep firmowy piekarni Tyrolska przy ul.Lawendowej lubię bardzo wasze wyrby tylko chodzi mnie o krojenie chleba kroicie tak cienko chleb że gdy chcę zrobić kanapkę to ten płatek chleba rozpada mi się w ręku.Kiedy proszę ekspedienkę żeby pokroiła mi chleb zwłaszcza razowy na grubsze kromki ona mówi że nie ma takiej możliwości bo maszyna do krojenia chleba nie ma możliwości regulacji.Mam pytnie czy jest to możliwe aby taka maszyna nie posiadała regulacji? A może sprzedawcy poprostu się nie chce.W innych Waszych sklepach nie ma takiego problemu ale mieszkam w Redykajnach to nie będę jeździł po pieczywo w innym rejonie Olsztyna.Z poważaniem Tadeusz wasz klient.
Chyba ktoś ma za dużo czasu, ze wypisuje bzdury: pracuję 5 lat na punktach co jest sporo klientów np. 200, 250 nawet 300 dziennie, towaru dużo i niestety i trzeba być w pracy o 5,10 żeby do 6 godz. sie wyrobić i wychodzi się o 17,30 , a sprzątanie? ale nikt nikogo nie zmusza do pracy w Tyrolskiej
Wystarczy zacząć sprzątać wcześniej (nie uwierzę, ze nie ma takiej możliwości bo klienci bo coś), na spokojnie można wyjść 17.10, po co być takim wrednym człowiekiem? Wystarczy się zwolnić skoro się jest takim pokrzywdzonym, zamiast pluć jadem w internecie.
Proszę czytać ze zrozumieniem mój wpis.....nikt na firmę nie pisze,ale chciał mi ktoś dowalić.Tylko sam sobie czytelniku dowaliłeś. pozdrawiam.
Panie Goszczycki, dlaczego dzisiaj sprzedawczyni w sklepie na Krasickiego/Świtycz-Widackiej sprzedaje pieczywo bez wymaganych środków ochrony tj. maseczki i przyłbicy? Tak dużo pan jej płaci, że stać ją na grzywnę?
Pragnę pana poinformować ,że wszystkie pracownicę sklepów firmowych Piekarni Tyrolskiej są zaopatrzone w maseczki lub przyłbice, a jeśli któraś nie nosi to sama za siebie odpowiada i zapłaci mandat
My mamy ponoć maseczkę wielokrotnego użytku dalej przylbice mamy jedną na nas 3 osoby pracujące na danym punkcie gratuluję pomysłu sama sobie kupiłam przylbice bo nie mam zamiaru nosić po kimś i proszę ludzie odpuście trochę nagonka nic nie zmieni
Witam pana ,to co pan zrobił w swoich sklepach w Szczytnie to woła o pomstę do nieba, osłona z pleksy pół metrowa, a lada 3 metry .Widzę że panie osłaniają się same ,a gdzie jest pan pytam ????,czy nie wstyd pytam?? powinno być na całości.Zobacz pan jak inne sklepy dbają o swoich pracowników . wstyd panie Goszczycki
Jak pracodawca dba o bezpieczeństwo swoich pracownic w tej sytuacji? Jakie środki ochrony osobistej posiadają sprzedawczynie? I czy tak jak w innych sklepach pracownicy mają płacony dodatek za szkodliwe warunku pracy? Pozdrawiam
Pani pracująca w Piekarni jest nieprzyjemna i wulgarna. Ostatnia wypowiedź dotyczyła zacytuję"bujać się z tym, ogarniać bo mamy skrócone godziny pracy".. To kolejna sytuacja z tym samym pracownikiem.Zrezygnujemy z zakupów w tym punkcie Wilczyńskiego 23.Liczymy, że pracownik zostanie wyedukowany i zmieni podejście i zachowanie.
Nie polecam pracy tam o własne pieniądze trzeba się prosić wypłata powinna być do 10 a za każdym razem jest 4 albo 5 dni po terminie.
Pracuję prawie rok i nigdy nie było sytuacji, ze wypłaty nie było, maksymalnie na drugi dzień już była...
To dobrze, że pracodawca dba o to, aby pensja była przelewana na czas. Moglibyście napisać, jak dokładnie ona wygląda? Chcę przede wszystkim ustalić, czy jest ona adekwatna do ilości powierzonych obowiązków.
Nie wiem z skąd są pozytywne opinie. Dla mnie ta firma jest jedną z najgorszych firm w których pracowałam, nie polecam
Pracuję w Tyrolskiej od wakacji 2019. Uważam, ze dla młodych uczących się osób jest to ŚWIETNA PRACA. Jako studentka mam naprawdę elastyczny grafik, pracuję kiedy chce, mogę odezwać się nawet dzień wcześniej, ze nie mogę przyjść i nigdy nikt nie ma z tym problemu. Panie z biura są zawsze pomocne i idą na rękę z każda sprawa. Nie wiem jak z wypłatami dla stałych pracowników (słyszałam ze są ok), ale dla osób ze statusem studenta uwazam ze są BARDZO wysokie. Tym bardziej, ze uczniowie są dawani do małych punktów, bo wiadomo ze nie maja takiego doświadczenia. Aczkolwiek na początku pracowałam tez w punktach, gdzie jest duzo klientów i zawsze bez problemu daje się radę. Co do komentarzy, ze trzeba być godzinę wcześniej by rozpakować towar - absolutnie się nie zgadzam. W swoim stałym punkcie jestem 5.35 i zawsze wyrabiam się do godziny 6. Czasami gdy pracuje w większych jestem 5.15-5.20 i również nie mam problemu by dokończyć na czas wykładanie towaru. Jeśli ktoś to robi szybko i zwinnie to pół godziny i gotowe. Ogólnie bardzo polecam prace w Tyrolskiej, nie wyobrażam sobie zmieniać jej na żadna inna, przynajmniej do ukończenia studiów. W niektórych sklepach można na spokojnie oglądać sobie nawet filmy czy czytać książki. Klienci zazwyczaj są ok, choć wiadomo ze czasami trafia się tacy, ze szkoda słów. Uważam jedynie, ze niepotrzebnie jest tak długo otwarta, od godziny 15 ruch jest znikomy, a powody ze np.ludzie wracają z pracy po 16 jest słaby, gdyż chleb można kupić w każdym sklepie, a my musimy siedzieć bezczynnie 2 godziny.
Jakie godziny pracy przyjęte są w firmie Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.?
Sprzedawczynie przychodzą godzinę przed otwarciem, żeby wyłożyć towar. Czyli najczęściej jest to praca w godzinach 5-17.
Tak, ale za tą dodatkową godzinę nikt nie zapłaci? Więc po co się spieszyć klientów od 6 niema przecież
Otóż myli się Pani. Może to zależne od lokalizacji, ale najczęściej punkt szósta wchodzi już pierwszy klient.
Chyba Kogoś poniosła wyobraźnia bo to że np. Pani przychodzi do pracy godz wcześniej nie znaczy że wszystkie sprzedawczynie tak robią wystarczy spojrzeć na rozkłady jazdy autobusów po co wprowadzać ludzi w błąd... może trzeba było jeszcze dodać że zostaje Pani godzinę po pracy żeby posprzątać - takim pisaniem zniechęca Pani potencjalnych pracowników wystarczy się lepiej zorganizować a nie wypisywać (usunięte przez administratora)
Też tak myślę że p. Pracowniczkę poniosła wyobraźnia. Potem przychodzą młode dziewczyny do pracy,i po przeliczeniu godzin myślą że zarobią niewiadomo ile, a tu zonk najniższa krajowa. I to też zależy od rejonu w którym się pracuje.
Poniosła wyobraźnia? Jadąc samochodem do jednego z punktów (mniej wiecej 5:10) mijam dwa inne i juz o tej porze widzę jak sprzedawczynie wykładają towar. To chyba Wy wypowiadające się jesteście leserkami i nie przeszkadza Wam, jak klienci przychodzą rano a część towaru jest jeszcze w koszach. Albo pracujecie na punktach, gdzie nic się nie dzieje, a trzymają Was tylko dlatego, bo nie ma ludzi do pracy
I nigdzie nie napisałam, że godzina na rozłożenie towaru jest dodatkowo płatna. A wszyscy, którzy planują tu prace powinni wiedzieć,jakie są realia. Po co mydlić komuś oczy? Najlepiej jakby Panie z punktów,gdzie utarg nie przekracza 500 zlotych się nie wypowiadały w temacie pracy.
Teraz to już jest Pan bezczelny. Jak pracownica pracuje już od wielu lat to wystarczy jej pół godziny a nawet 15 minut
No proszę.... Jaki słownik, cóż to odezwała się urażona duma za kilka prawdziwych słów? Ten portal to nie piaskownica dla Pani własnych przepychanek i oceniania pracy innych pracownic tej firmy co jest moim zdaniem godne pożałowania dla ochłonięcia emocji proponuję wiaderko, łopatkę i do.. piaskownicy a swoją drogą to bardzo nie ładnie..... we własne gniazdo - w końcu co by nie powiedzieć jest Pani pracownikiem tej firmy i w niej pracuje..
W niektórych punktach spokojnie można przyjść 5.30, a nawet i później jeśli jest mniejszy ruch, ponieważ o 6 praktycznie nie ma klientów
Nowo otwarty sklep przy ulicy Wańkowicza 2-3 stycznia 2020r po godzinie 11.00 brak w sprzedaży podstawowego produktu jakim jest chleb " baltonowski ,, Pani sprzedawczyni oznajmia że nie może nic poradzić . W niedawnych czasach robiono przerzuty towaru ze sklepu na sklep aby zadowolić kupującego. czy w waszym przedsiębiorstwie jest aż tak dobrze że nie dbacie o klienta. Konkurencja czeka na wasze podknięcia. Powodzenia w Nowym Roku .
Miesiąc przed świętami kupiłam w tej piekarni makowiec. Naprawdę był pyszny, dużo maku. Pani ekspedientka sugerowała, zakup makowca na święta Bożego Narodzenia. Tak też zrobiłam. Niestety wersja świąteczna bardzo oszukana. Ilość maku to max 40%. To antyreklama dla firmy. Więcej nie dam się OSZUKAC. ŹENADA, żerują na ludzkiej naiwności oferując nieuczciwość.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 36.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Piekarnia Tyrolska Jarosław Goszczycki Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 28, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!