Opinie o SFA Polska Sp. z o.o. w Czeladź

Pracuję w SFA. Przeczytałem wcześniejsze komentarze i 99% z nich jest pisana przez znikomy odsetek pracujących tam wiecznie niezadowolonych z życia ludzi którzy nie mają gdzie wyładować swoich emocji pisanych językiem kpin i pogardy przy czym postanowiłem napisać coś o tej firmie, coś co może rzuci nieco światła na pracę w SFA. Opiszę to tak : 1) Większość współpracowników niskiego szczebla jest bardzo pomocna zadziwia mnie ich niezwykle wysoki poziom wiedzy na temat detalu, procesu itp. (czego nie da się powiedzieć o co poniektórych tych tęgich głowach które same wymyśliły bądź brały udział w tworzeniu "systemu") są naprawdę dobrymi ludźmi lecz odniosłem wrażenie że są jacyś zaszczuci, wystraszeni prawie wcale nie widać uśmiechu na ich twarzach ja pomimo swoich problemów staram się uśmiechać do ludzi i wydaje mi się że czasem patrzą na mnie jak na odmieńca niemniej jednak moje relacje z nimi są ok. 2) Pomysły specjalistów z biura " tęgich głów od nie wiadomo czego " to przerost formy nad treścią, skutki wprowadzania pomysłów ludzi którzy je wymyślają na siłę by się wykazać że coś robią w końcowym efekcie przynoszą więcej złego i powodują kolejne lawiny problemów do rozwiązania którymi już nikt się nie interesuje. 3) Na pewno jest to zakład dla ludzi mających stalowe nerwy, jest mnóstwo szczegółów do poznania więc jeśli nie masz wolnego miejsca na dysku twojego mózgu odradzam, jeśli nie masz oczu w okół głowy odradzam. 4) To w jaki sposób wykonywane są niektóre czynności w łańcuchu produkcyjnym to jakaś kpina z jednej strony układanie detalu cackanie się jak ze szkłem, kontrola jakości na każdym możliwym kroku nawet tam gdzie nie ma ona żadnego zastosowania a z drugiej napierdzielanie pojemnikami bo jak nie pierdykniesz w pojemnik to sie nie zmieści. 5) Logistyka wewnętrzna funkcjonuje owszem na papierze i w teorii to jakaś paranoja, parodia sposób jej funkcjonowania zdecydowanie zaprzecza wszelkim logicznym zasadom składowania, ekonomii, transportowania,bezpieczeństwa i oj wiele by tu pisać. 6) Zaplecze socjalne można powiedzieć że na dobrym poziomie. Szatnie są czyste a temperatura w nich często zbyt wysoka i mało wydajna wentylacja, posiadają prysznice, jadalnia czysta a woda filtrowana przez zamontowany filtr osmotyczny mam nadzieję że poddawany regularnym wymianom wkładów. 7) Zarobki fatalne jak na zakład z tej branży w stosunku do wymagań i zasobu wiedzy jaki trzeba wchłonąć. Jedyny i ciekawy plus to " żeton " do automatów z kawą doładowywany co miesiąc przez firmę taki gratisik od firmy jednak nic nadzwyczajnego choć dla poniektórych to wielkie WOW Podsumowując w czystej teorii i na pierwszy rzut oka w zakładzie panują zasady produkcji takie jak w większości firm z branży jednak w praniu wygląda to tragicznie, pod względem zastosowania rozwiązań automatyzacji nowatorskich usprawnień jakichś nowinek technologicznych na naprawdę wysokim poziomie prócz kilku robotów zupełny brak. Na hali i magazynach panuje ciasnota, bałagan, BHP niby istnieje ale Pani od BHP nie radzi sobie za grosz a jej praca ogranicza się do szkolenia. Receptą na wszystkie bolączki tego zakładu jest papier dosłownie wszędzie wiszą kartki zadrukowane przeróżnymi informacjami które nie naprawiają i nie rozwiązują problemów a jedynie sprawiają sztuczne wrażenie że coś się "dzieje" że coś się "robi" ogólna moja ocena pracodawcy to dostateczny. Jednym słowem ktoś kto ma "elastyczny" umysł a jego podświadomość nie ogranicza się do zwyczajnych nawyków i prostych czynności podejmując pracę w tej firmie będzie cierpiał katusze. Z mojej stroni jeśli nie musisz i nie masz ciśnienia na pracę i nie cierpisz skrajnej biedy odradzam. P.S Pozdrawiam pracowników firmy SFA