Panie z rekrutacji mogą być, były miłe... ale na minus, bardzo długi proces rekrutacyjny w którym nikt nie chce z początku rozmawiać o pieniądzach. Najpierw długa rozmowa telefoniczna, a potem jeszcze dłuższa rozmowa online, aby się dowiedzieć że w kolejnym etapie czeka cię jeszcze jedna rozmowa, a w międzyczasie zero info o zarobkach, nawet przy otwarcie zadanym pytaniu o widełki na stanowisku. Panie natomiast chętnie się spytają ile ty chcesz zarabiać, ponieważ chcą wiedzieć, czy "oferowane przez nich stawki odpowiadają potrzebom rynku". Dziwna praktyka. Nie lepiej od razu podać stawkę, aby do pracy zgłaszał się ten kto chce pracować za przedstawione przez pracodawcę wynagrodzenie? To chyba już standard na rynku pracy powinien być? Marnują czas kandydatom.
Rozumiem, że do zatrudnienia nie doszło? A skoro na żadnych z etapów rekrutacji nie poinformowano Cię o zarobkach, to jakich informacji raczyli Ci udzielić? I ile czasu ostatecznie zajęli?
Wyobraźcie sobie taką szaloną hybrydę korpo i januszobiznesu z zaściankowej Polski. Tym właśnie jest G2A, włącznie z tego wadami (napinka, pionowe struktury, kult kierownictwa) i zaletami (globalna skala, ciekawy biznes, pakiety medyczne i inne tego typu korpo zabawki, imprezy firmowe robione z przepychem) . Firma oferuje UoP, ale da je bardzo niechętnie przy wyższych wynagrodzeniach. (usunięte przez administratora) Całość ma ambicje i w rzeczywistości jest globalnym biznesem, więc expa można sobie tu nabić a przy twardym negocjowaniu coś zarobić (nie polecam jednak osobom, które planują dłuższe przerwy np. macierzyńskie, bo po powrocie przebicie się ponowne do sensownego wynagrodzenia to katorga), ale trzeba być gotowym na dużą dawkę stresu, micromanagementu (przy jednoczesnym wyparciu ze strony kierownictwa, że go stosuje),(usunięte przez administratora)(oficjalnie nie ma nadgodzin, realnie przełożony może mieć oczekiwania, a wy stajecie przed wyborem albo je spełnić, albo radzić sobie z ewentualnym poczuciem winy, które będzie w was wywoływane. W niektórych działach godzinki ekstra będą do odebrania realnie, w innych (usunięte przez administratora) będzie cały czas, więc powodzenia z tym odbieraniem), roastingu na forum, ignorowania opinii pracowników niższych szczebli, by potem ktoś wyżej mógł "podjąć sam" "decyzję" pod impulsem zewnętrznego audytu albo przypisać je sobie - w ekstremalnym przypadku jeszcze zwolnić po drodze kogoś i zrzucić na niego winę za rzekomy brak (blokowanej wcześniej przez te samą osobę) inicjatywy. Rzekome "no blame culture" oficjalnie funkcjonujące w organizacji (podobnie zresztą jak parę innych praktyk antytoksycznych i równościowych) to realnie fikcja, zwłaszcza, gdy ktoś chce świecić oczami i błyszczeć przykładem przed prezesem, jaki to nie jest odważny i bezwzględny. Sam prezes to bardzo inteligentny człowiek, nie da się zaprzeczyć.(usunięte przez administratora) Praca niby zdalna/hybrydowa, ale na wielu stanowiskach wymaga regularnych wizyt w Rzeszowie i w Warszawie, to też coś, co warto wziąć pod uwagę kandydując. Zwłaszcza, że już w zeszłym roku kierownictwo mówiło na forum, jaki to prezes i zarząd nie są litościwi, że nie wrócili do pracy w biurze. No i na koniec. Gdybym miał powiedzieć, co ceniłxm w firmie najbardziej, powiedziałxbym, że ludzi.
No ja właśnie widziałam aktualną rekrutację dla media planner i tam też oferują hybrydowy model (usunięte przez administratora) Ale jak wymagają wizyt w biurze w Rzeszowie i w Warszawie, to trzeba pojawiać się w obu tych lokalizacjach, czy można tylko w jednym oddziel? Wgl ciekawe czy do umowy można wpisać, ze w tygodniu ma się np. 2 dni zdalne.
Jak wygląda ścieżka kariery w G2A.com? Czy trudno jest zdobyć awans?
Jasne, super. A w temacie spotkań to ciekawa jestem czy pracownicy się dobrze dogadują? Atmosfera jest ok? Jakieś spotkania integracyjne są organizowane?
Nie polecam. Brałem udział w rekrutacji do działu Produktu. Musiałem czekać aż 2 tygodnie na decyzję negatywną przypominając się. W firmie brakuje doświadczonych osóbe w swoich dziedzinach, podejście było bardzo lekceważące na spotkaniach. Dodatkowo wyciągali ode mnie wiedzę bo np nie wiedzieli co to OKRa. Są firmy o zdecydowanie lepszej kulturze, bardziej doświadczonym zespole i podejściu do kandydata. Dział HR oraz Produktu nie potrafi czytać CV ze zrozumieniem i zabiera komuś czas na rekrutację. Jeżeli tak wygląda proces rekrutacji w tej firmie to serdecznie odradzam pracę w G2A. Z tego co się dowiedziałem jest duży bałagan w tej firmie dlatego tym bardziej odradzam pracę u nich jeżeli nie chcecie szybko osiwieć.
Szczerze mówiąc to też chciałam aplikować do tego działu, bo widzę, że trwa nabór. Potrzebują specjalisty od zaraz, więc ciekawe od kiedy mogłabym tak faktycznie zacząć... Wiesz może, albo ktoś z Was na tym forum, jak wygląda w realu ten elastyczny czas pracy?
To jest iluzja a nie rzeczywistość 8-16 i tyle. Generalnie jak chcesz się czegoś nauczyć to polecam inne firmy. Tam jest wielkie sprzątanie teraz. Brak doświadczenia widać od pierwszej rozmowy. VP Product niedawno wprowadził dokumentowanie w Confluence dopiero :D raczej jak zależy Ci na rozwoju to szukaj w innych firmach. Kpina z kandydata i strata czasu. Serdecznie odradzam tą firmę omijać szerokim łukiem.
Wyobraźcie sobie taką szaloną hybrydę korpo i januszobiznesu z zaściankowej Polski. Tym właśnie jest G2A, włącznie z tego wadami (napinka, pionowe struktury, kult kierownictwa) i zaletami (globalna skala, ciekawy biznes, pakiety medyczne i inne tego typu korpo zabawki, imprezy firmowe robione z przepychem) . Firma oferuje UoP, ale da je bardzo niechętnie przy wyższych wynagrodzeniach. (usunięte przez administratora) Całość ma ambicje i w rzeczywistości jest globalnym biznesem, więc expa można sobie tu nabić a przy twardym negocjowaniu coś zarobić (nie polecam jednak osobom, które planują dłuższe przerwy np. macierzyńskie, bo po powrocie przebicie się ponowne do sensownego wynagrodzenia to katorga), ale trzeba być gotowym na dużą dawkę stresu, micromanagementu (przy jednoczesnym wyparciu ze strony kierownictwa, że go stosuje),(usunięte przez administratora)(oficjalnie nie ma nadgodzin, realnie przełożony może mieć oczekiwania, a wy stajecie przed wyborem albo je spełnić, albo radzić sobie z ewentualnym poczuciem winy, które będzie w was wywoływane. W niektórych działach godzinki ekstra będą do odebrania realnie, w innych (usunięte przez administratora) będzie cały czas, więc powodzenia z tym odbieraniem), roastingu na forum, ignorowania opinii pracowników niższych szczebli, by potem ktoś wyżej mógł "podjąć sam" "decyzję" pod impulsem zewnętrznego audytu albo przypisać je sobie - w ekstremalnym przypadku jeszcze zwolnić po drodze kogoś i zrzucić na niego winę za rzekomy brak (blokowanej wcześniej przez te samą osobę) inicjatywy. Rzekome "no blame culture" oficjalnie funkcjonujące w organizacji (podobnie zresztą jak parę innych praktyk antytoksycznych i równościowych) to realnie fikcja, zwłaszcza, gdy ktoś chce świecić oczami i błyszczeć przykładem przed prezesem, jaki to nie jest odważny i bezwzględny. Sam prezes to bardzo inteligentny człowiek, nie da się zaprzeczyć.(usunięte przez administratora) Praca niby zdalna/hybrydowa, ale na wielu stanowiskach wymaga regularnych wizyt w Rzeszowie i w Warszawie, to też coś, co warto wziąć pod uwagę kandydując. Zwłaszcza, że już w zeszłym roku kierownictwo mówiło na forum, jaki to prezes i zarząd nie są litościwi, że nie wrócili do pracy w biurze. No i na koniec. Gdybym miał powiedzieć, co ceniłxm w firmie najbardziej, powiedziałxbym, że ludzi.
No ja właśnie widziałam aktualną rekrutację dla media planner i tam też oferują hybrydowy model (usunięte przez administratora) Ale jak wymagają wizyt w biurze w Rzeszowie i w Warszawie, to trzeba pojawiać się w obu tych lokalizacjach, czy można tylko w jednym oddziel? Wgl ciekawe czy do umowy można wpisać, ze w tygodniu ma się np. 2 dni zdalne.
Od kilku miesięcy firma poszukuje na stanowiski "Software Engineer (Go)". Na to stanowisko jest wiele wakatów do obstawienia? Na jakie zarobki można liczyć na tym stanowoisku?
Podłącze się z chęcią pod to pytanie, też jestem zainteresowany. Oprócz zarobków chętnie dowiem o innych benefitach. Co macie rzeczywiście na tym stanowisku zapewnione?
No właśnie, ja nie mam doświadczenia i szukam dla siebie miejsca do nauki i na jakiś staż. Są tu staże dla engineera, czy tylko normalna praca etatowa, a ja jest opcja stażu, to jaka jest kasa? Jak rozumiem mniejsza niż ta podana tu w widełkach.
Panie z rekrutacji mogą być, były miłe... ale na minus, bardzo długi proces rekrutacyjny w którym nikt nie chce z początku rozmawiać o pieniądzach. Najpierw długa rozmowa telefoniczna, a potem jeszcze dłuższa rozmowa online, aby się dowiedzieć że w kolejnym etapie czeka cię jeszcze jedna rozmowa, a w międzyczasie zero info o zarobkach, nawet przy otwarcie zadanym pytaniu o widełki na stanowisku. Panie natomiast chętnie się spytają ile ty chcesz zarabiać, ponieważ chcą wiedzieć, czy "oferowane przez nich stawki odpowiadają potrzebom rynku". Dziwna praktyka. Nie lepiej od razu podać stawkę, aby do pracy zgłaszał się ten kto chce pracować za przedstawione przez pracodawcę wynagrodzenie? To chyba już standard na rynku pracy powinien być? Marnują czas kandydatom.
Rozumiem, że do zatrudnienia nie doszło? A skoro na żadnych z etapów rekrutacji nie poinformowano Cię o zarobkach, to jakich informacji raczyli Ci udzielić? I ile czasu ostatecznie zajęli?
W sieci, a dokładniej na stronie firmy można znaleźć ofertę pracy na stanowisko category managerka. Widzę, że można pracować zdalnie. Super, jestem fanką pracy w takim trybie. :D Wiecie może, czy godziny pracy są wtedy z góry ustalone? Czy można zadecydować samemu, o jakiej porze chce się pracować? :) Firma informuje o możliwości rozwoju swojej kariery. Oznacza to, że można spodziewać się awansu?
Czy naprawdę wierzysz, że ta sama reklama powtarza się przez miesiące z powodu wzrostu firmy? Bo idealny kandydat nie pojawia się? Czy cenisz swoje dane osobowe? :-)
Czy w firmie G2A.com są regularne szkolenia pracownicze?
Pracownik coś za nie płaci, czy firma przyznaje każdemu pewien budżet szkoleniowy? I kto wybiera rodzaj kursu?
Hej. Jak wyglada praca na stanowisku Customer Support? I jak wyglada rekrutacja?
Cały dzień odpisujesz na tickety, wyglada to trochę jak odpisywanie na maile. Teraz zachodzą konkretne zmiany organizacyjne w supporcie. Przede wszystkim łączenie zespołów, wiec automatycznie mamy więcej na głowie, dodatkowo zmiany w ocenie quality, ale to wejdzie w życie w grudniu, wiec na razie nikt się na ten temat nie wypowie, ale raczej nikt nie jest zadowolony z nowego systemu oceny. Ogólnie jak dotąd była to przyjemna praca, jak będzie po zmianach okaże się z czasem Niestety stawka jest bardzo niezadowalająca, firmy zazwyczaj nie płaca tak mało za obsługę klienta. Jeśli cenisz sobie spokój i prace w 100% zdalna to na chwile obecna polecam (ciężko ocenić jak to będzie wyglądało od grudnia), jeśli jednak chcesz przyzwoicie zarabiać, to nie trać czasu
Ogłoszenie jest nowe, ale kto już zdążył być na rozmowie w sprawie posady dla analityka finansowego? Przeczytałem, że proponują umowę o pracę, ale na jaki czas jest ona zawierana? Interesuje mnie też informacja, jakie jest pole manewru do negocjowania podstawy wynagrodzenia? A także określenie, ile jest etapów rekrutacji i czym się one od siebie różnią?
Firma G2A.com niedawno zakończyła rekrutację na stanowisko Analityk. Jak oceniacie poziom trudności rozmowy?
Przepracowałem tam pare lat, dostał wypalenie zawodowe, o podwyżkach można tylko marzeć, zwolniłem się, poszedłem do innej firmy i odrazu zaczęłem dostawać x2 >__< dla pierwszego doświadczenie w miarę ok, jeżeli masz mocną psychikę i jesteś odporny na stress i presje.
To ile zalecasz pracować w tej firmie żeby złapać doświadczenie? Na jakim właściwie stanowisku tu byłeś i ile Ci płacili? Podwyżek tylko Ty nie dostawałeś czy inni pracownicy również?
Jak wygląda ścieżka kariery w G2A.com? Czy trudno jest zdobyć awans?
Jak nie jestes znajomym to po kilku dobrych latach jest szansa, jak masz znajomego to kwestia miesiecy. Liczy sie tez "image" i to jak sie sprzedasz. Niekoniecznie wlasciwe kwalifikacje.
Czyli w jakiś sposób awansować można. A jak z tematem podwyżek? Można liczyć, że ze wzrostem doświadczenia wzrośnie i wynagrodzenie?
Nie ma tu stażowego jak w budżetówce ale jak się rozwijasz to o podwyżkę nawet nie trzeba się upominać. Kwestia tego w jakim teamie wylądujesz bo wszędzie to działa nieco inaczej.
Te podwyżki są jakoś regularnie przyznawane? Czy w każdej chwili można wnioskować? Firma zapewnia jakieś szkolenia czy to już w gestii pracownika takie podnoszenie kwalifikacji?
Są okienka podwyżkowe i tylko wtedy można dostać podwyżkę. Z reguły 2 razy do roku. Szkole jakichś za bardzo nie ma, choć często są spotkania gdzie inni dzielą się wiedzą. Raczej samemu trzeba zadbać o swój rozwój co wydaje mi się zupełnie normalne.
Jasne, super. A w temacie spotkań to ciekawa jestem czy pracownicy się dobrze dogadują? Atmosfera jest ok? Jakieś spotkania integracyjne są organizowane?
Zechciałby ktoś udzielić merytorycznej odpowiedzi, dotyczącej warunków pracy w G2A.com? W szczególności zależy mi, by wiedzieć, jaki zakres wynagrodzenia i umowa jest proponowana na stanowisku redaktora? Zauważyłem na stronie firmy otwartą rekrutację. Zabrakło jednak tych kluczowych informacji.
A kto chciałby pracować u pracodawcy który (usunięte przez administratora) klientów i wmawiam im że nie można zrobić zwrotu w tym samym dniu. Przerzuca winne na sprzedawcę wmawia ludzią, że muszą w korespondencji używać angielskiego choć że pracują w Polsce i podpisują się w e-maili polskim imionami np: Martyna czy Izabela Prawie nigdy nie zwracają klienta kasy bo od każdej transakcji mają prowizje To jest złodziejska firma. Mało tego sprzedają dostęp do nielegalnym kont Steam. Sprzedawca wysyła ci login i hasło które, nie działa. A jak chcesz zresetować konto dają ci jakiś dostęp do chińskiego konta z loginem i hasłem. Normalny i inteligentny człowiek nie użyje tego konta, bo cyberprzestępcy tylko czekają na takich (usunięte przez administratora) G2A to jest złodziejska firma. Nie polecam tam pracować ani kupować .
Nie do końca rozumiem dlaczego nie polecasz pracować. Chodzi o uczciwość? Bo z tego co napisałeś wynika że płacą i dodatkowo są jakieś prowizje. Możesz dać znać?
No dobra ale skoro kupujesz coś od sprzedawcy to dlaczego g2a ma zwracać kase. Allegro nie zwróci ci kasy bo nie przeczytałeś opisu, przecież ta kasa jest u sprzedawcy a nie Allegro. A z tego co slyszalem to g2a działa na tej samej zasadzie bo to marketplace. Prowizja swoją droga na czymś musza zarabiać. W sensie, nie rozumiem w czym problem, kupiłeś coś nie czytając opisu i dlatego odradzasz pracy w tej firmie?
Jak wygląda praca jako content editor? Czy ktoś miał styczność z tą pracą lub z tym działem?
(usunięte przez administratora)ludzie piszą tikety z czym mają problemy ty im pomagasz, z reguły 90% problemów jest powtarzalna, zarobki takie se + premia (również taka se), do roboty przeszkolą dobrze, jest cały proces wdrażania nowych pracowników więc nikt cię nie zostawi na lodzie jak wcześniej nie pracowałeś w jakiejś normalnej robocie to można pójść, ale nie na długo bo będą z ciebie wysysać życie i karmić bajkami ze za kilka miesięcy będą złote góry
Te zarobki "takie se" i taka premia to ile to jest? Mogłabyś napisać taka mniej więcej kwotę? Samo stanowisko wydaje się być ciekawe, zastanawiam się jedynie jak z tymi zarobkami?
Firma całkiem fajna, ludzie bardzo spoko, wiadomo, zależy do jakiego działu traficie bo nie w każdym dziale jest tak różowo, trochę mało benefitów, kasa mocno średnia, tutaj trochę nie rozumiem postępowania firmy, chyba testują ile ludzi może odejść aby się wszystko kupy trzymało, ciągła narracja, że brakuje kasy, o podwyżki trzeba powalczyć a pewnie jak się za dużo ludzi zwolni to w końcu zaczną płacić rynkowe stawki, ciągła narracja prezesa, że trawa nie jest bardziej zielona w innych firmach i że startupy za chwile upadną i nie warto do nich przechodzić (tylko startupy oferują 50-70% większy hajs) :) Podsumowując, opinia pozytywna ale zobaczymy co przyniesie przyszłość i jak niektóre niekompetentne decyzje firmy się odbiją w dłuższej perspektywie.
jak się ludzie zwolnią to czy pozostała część nie będzie pracować za 2-3 osoby , co z tego że dostaną podwyżki jak wg mnie praca ponad miarę... czy jednak po zwolnieniach przyjmą nowe osoby, jak to widzisz?
naprawde te glodne kawalki leca na spotkaniach i egzatlacje, lzy szczescia i lzy nieszczescia?
Mógłbyś/Mogłabyś wskazać swoje stanowisko? Pracuje już 3 lata i mam totalnie odmienne zdanie, także albo ta opinia to ściema albo odczucia odnośnie pracy są mocno zależne od stanowiska i działu.
Wszystko jest prawdą
A to na jakim dziale ty pracujesz że masz te odmienne zdanie? I jakie właściwie - co myślisz o tym szanowaniu pracowników na twoim dziale na przykład. Lojalki mają wszyscy pracownicy w ogóle czy tylko na niektórych stanowiskach?
Technology (Payments & Finance). Nie mam żadnej lojalki i nie słyszałem o takim czymś, u nas chyba nikt tego nie ma. Co do szanowania pracowników to też nie mam zastrzeżeń. Atmosfera jest bardzo spoko
między ludźmi także? opiera się to na formalnym szacunku czy integrujecie się jakoś? firma organizuje jakieś inicjatywy?
Nie wiem o co dokładnie pytasz. W zespole kontakt mamy bardzo dobry, zarówno TL jak i PO traktują nas jak równi sobie, nie ma żadnego wywyższania. Jeśli chodzi o kontakt z ludźmi z innych zespołów to wiadomo, że zależy na jaką osobę się akurat trafi. Nie odczułem nigdy jakiegokolwiek skostniało-formalnego podejścia rodem z korpo. Ale to pewnie domena ludzi bardziej technicznych (dział Technology), dla których sensem i celem jest raczej wykonywanie swojej pracy a nie hierarchia, protokoły, stanowiska, formalności i korporacyjne bzdety. Firma organizuje co jakiś czas jakieś imprezy, jeśli komuś to z jakiegoś powodu potrzebne do integracji z innymi to może korzystać.
Trochę posiedziałam w tej firmie. Co mogę powiedzieć? Kto pracował w g2a w cyrku już się nigdy nie zaśmieje. Bo g2a to momentami cyrk – dosłownie – była kiedyś akcja że po biurach chodził klaun i rozdawał baloniki. Innym razem niegdysiejszy szef HR chodził bo biurach przebrany za psa… To brzmi źle. Ale z drugiej strony jak ktoś ma zerowe doświadczenie w czymkolwiek to można tam śmiało pójść i FAKTYCZNIE można nauczyć się czegoś pożytecznego, co się przyda w dalszej karierze. Przynajmniej tak to wyglądało jak ja tam jeszcze pracowałam. G2a zawsze uważnie się przyglądało wszelkim nowościom z świata gier i technologii, co było mega fajne i można było się sporo nauczyć. Ale z tego co pisali wcześniej inni – to chyba te czasy się skończyły, jeśli się nie kończą. Jednak wciąż pozostaje spory niesmak po zakończeniu tam pracy. Dział HR który, dla niepoznaki się nazywa People Team, częstokroć bardziej działał na szkodę niż korzyść pracownika. W różnych działach byli managerowie, których polityka polegała na skłócaniu pracowników między sobą, wprowadzanie toksycznej atmosfery i oszukiwanie podwładnych. Pierwsze „masowe” zwolnienia – forma w jakiej to było zrobione to s*ksyństwo w czystej postaci. Drugie „masowe” zwolnienia – CEO powiedział, że jest (usunięte przez administratora) a będzie jeszcze zajebiściej. Po czym ogłosił, że w tym celu musi zwolnić mnóstwo osób – i te dowcipy o karetce pod firmą tamtego dnia to nie żarty. Trzecie „masowe” masowe zwolnienia – moje ulubione – na przestrzeni mniej więcej pół roku, niemalże każdego tygodnia zwalniano po 1-5 osób – oczywiście stanowisko firmy było takie, że żadnych zwolnień nie było. Jednego dnia rozmawiasz z kimś kto siedzi obok ciebie o planach i projektach które trzeba ogarnąć i zamknąć do końca kwartału a następnego dnia ta osoba zostawała zwolniona. Podejrzewam, że taka praktyka może trwać nadal, jeśli zajdzie potrzeba. Złotousty CEO i zarząd, który mydlił i pewnie dalej mydli bez końca oczy biedakom na samym dnie piramidy, o wspaniałej przyszłości która ich czeka, pod warunkiem, że jeszcze bardziej się postarają. Dwuznaczne weksle, i tzw. grupa mepog czyli możliwość do dobrowolnego przystąpienia do grupy, która godziła się na nadgodziny w zamian za obietnice złotych gór. – to wszystko miało miejsce. Po g2a pracowałam w kilku innych miejscach i w żadnym się nie spotkałam z tak niecodziennymi (i niepokojącymi) praktykami. Zarobki? Ja się tam pójdzie z innej firmy i ma się konkretne doświadczenie to można spokojnie wynegocjować zadowalające stawki. A dla reszty? To już pozostają wieczne wymówki z strony zarządu i managerów że nie mogą dać podwyżki bo cośtam. Z perspektywy czasu dalej uważam, że g2a to dość toksyczne miejsce, czego oczywiście się od początku nie zauważa. Praca tam sporo daje, ale zabiera jeszcze więcej, więc to nie jest uczciwa wymiana. Na linii firma pracownik nie ma uczciwej wymiany. Jak nie masz czegokolwiek do stracenia to można tam iść popracować. Wciąż utrzymuję kontakty z osobami z którymi tam pracowałam, bardzo miłe wspomnienia. Ale coraz więcej z nich zaczyna odchodzić z g2a więc obecny eksodus pracowników g2a to fakt. Gdzie indziej oferują znacznie lepsze stawki. Ciekawe jest to, że w znaczniej mierze są to osoby które tam pracowały dość długo, więc na zakończenie nasuwa się smutny wniosek, g2a nie szanuje swoich wieloletnich pracowników i nie jest w stanie w żaden sposób ich zatrzymać.
Słyszałem tą samą opinię od tak naprawdę 2017 roku. Kilkukrotnie odrzucałem ofertę współpracy z ich strony. Mam tam kilka znajomych, którzy tam pracowali - rok, dwa, trzy, lub kilka lat. Część poszła w masówce, część z własnej woli, później. Wszyscy zawsze opowiadali mi to samo co w Twoim komentarzu - toksyczne kierownictwo, czasem nawet niekompetentne (jakby posadę mieli za dawanie 4 liter), szczucie pracownika na pracownika, masowe zwolnienia niezależnie od doświadczenia/wkładu. Generalnie takie korpo kolesiostwo.
Podwyżki tylko dla swoich i złote spadachorny ..dla reszty podwyżki obowiązków najlepiej żeby pokryli luki po tych wywalonych lub którzy sami uciekli z tego cyrku..odradzam pracy tam i traumatycznych przezyc
Interesująca opinia. Pracuje tu od roku i nie było żadnych masowych zwolnień, więc jestem ciekawa o jakim okresie mówisz. Też słyszałam sporo złych opinii o g2a, ale stwierdziłam, że nie będę się sugerować anonimami z internetu, no i okazało się, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Przynajmniej w dziale, w którym pracuje. Wiadomo, że jest też trochę wad, bo nie uważam, że jest to możliwe, żeby w dużej firmie ich nie było, ale fakt, że nie ma presji i nikt nie stoi nade mną z biczem, to wszystko rekompensuje. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o stanowisku, dziale, do którego aplikujecie, znajdźcie bezpośredni kontakt do jakiegoś pracownika tego działu - może być na linkedin. Sugerowanie się opiniami z anonimowych forów jest bez sensu, bo być może pochodzą od osób, które 5 lat temu zostały zwolnione/same się zwolniły, a to (usunięte przez administratora) czasu na wprowadzenie pozytywnych zmian w firmie. Przed rekrutacją też czytałam tutaj opinie, ale ostatecznie napisałam do kogoś kto tam pracuje i wszelkie obawy zniknęły.
Aż taka rozbieżność? Chociaż ciekawe co by napisał będąc byłbym a nie obecnym. Czyli tak z ciekawości to co w firmie obecnie mówią na te wszystkie wpisy tutaj?
Jasmino, złoto! Potwierdzam. Dodatkowo sporo niekompetencji wśród przyjaciół królika
Firma bardzo pozytywna, można poznać dużo ciekawych ludzi z pasą, kasa trochę poniżej średniej rynkowej ale jak się trafi na dobry zespół to warto zagrzać miejsce na dłużej ;) Technologicznie też coraz lepiej to wygląda, dużo nowych technologii i możliwości rozwoju.
to który zespół jest tutaj dobry? :) i w jaki sposób można się tutaj rozwinąć? Dużo tutaj negatywnych opinii więc jestem w szoku trochę, że tu nagle pozytywna...
Jak wygląda dział obsługi sklepu internetowego w G2A.com? Czy są to pracownicy wewnętrzni, czy jakieś firmy zewnętrzne współpracujące z firmą na kontrakcie B2B? Proszę o informacje na ten temat.
Wszystkie te wpisy osób, bez "pracownik", "były pracownik", "kandydat", "klient" to boty goworka!
Nie zawsze. Ale po odpowiedzi można poznać, że to generyczny post napisany w taki sposób aby pasować to większości firm i z reguły jest to pytanie.
Nie prawda, to są wpisy ludzi którzy tam byli i przeżyli traumę i widzieli te wszystkie zle rzeczy
Hej! Pracowałam w G2A przez rok, zostałam zwolniona w turze zwolnień masowych nr 24724527 xD Słyszałam o poprzednich takich edycjach i nic sie nie zmienilo. Z perspektywy czasu myśle, że nie rozwinęłabym się tam nigdy, bo jakoś się pracowalo z dnia na dzien i niczego się specjalnie nie uczyłam, nie pojawiały się opcje na zmiany na moim stanowisku.. Pieniądze mocno średnie, ludzie bardzo spoko a rekrutacja też była ok. Już nie pamiętam prawie co tam się działo, tak było to nijake, a nie zwolniono mnie dawno temu :D Pozdrawiam
Nie pasowałaś do wizerunku/kultury/wizji firmy/feng shui biura czy o co tym razem poszło?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w G2A.com?
Zobacz opinie na temat firmy G2A.com tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w G2A.com?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 3 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!