W 2025 roku wielu emerytów zmierzy się z koniecznością odprowadzenia podatku dochodowego od swoich świadczeń. Powodem jest brak decyzji rządu o podniesieniu kwoty wolnej od podatku, co oznacza, że podwyżki emerytur wynikające z planowanej waloryzacji przekroczą tę granicę. Waloryzacja świadczeń o planowane 5,52 proc. podniesie je do poziomów, przy których obowiązek podatkowy obejmie także niższe emerytury, wcześniej nieobjęte PIT-em. Ostateczny wskaźnik waloryzacji zostanie ustalony na podstawie poziomu inflacji oraz wzrostu wynagrodzeń za 2024 rok.
Kwota wolna od podatku a waloryzacja emerytur
Od marca 2025 r. emeryci mogą spodziewać się wzrostu swoich świadczeń o zakładany wskaźnik waloryzacji w wysokości 5,52 proc. W praktyce oznacza to, że średnia emerytura wzrośnie do poziomu, przy którym konieczne będzie odprowadzenie podatku dochodowego. Aktualna kwota wolna od podatku, ustalona na poziomie 30 tys. zł rocznie, nie obejmie części seniorów z wyższymi świadczeniami, ponieważ ich miesięczna emerytura po waloryzacji przekroczy próg 2500 zł brutto.
Seniorzy, którzy już w 2024 roku pobierali świadczenia w wysokości 2374 zł brutto lub wyższe, od przyszłego roku doświadczą konieczności zapłaty podatku od kwot przekraczających 2500 zł brutto miesięcznie. Dla przykładu, emerytura wynosząca teraz 2374 zł brutto po waloryzacji osiągnie poziom 2505,04 zł, co skutkować będzie symboliczną, ale jednak wymaganą, zapłatą podatku w wysokości 1 zł.
Ile wyniesie podatek dla wyższych świadczeń?
Wartość odprowadzanego podatku rośnie wraz z wysokością świadczenia. Przykładowo, seniorzy otrzymujący obecnie 2500 zł brutto po waloryzacji mogą spodziewać się świadczenia na poziomie 2638 zł brutto. Dla tej grupy nowa stawka podatku wyniesie już 17 zł miesięcznie. Podatek obejmie także osoby pobierające jeszcze wyższe emerytury – dla świadczenia rzędu 4220 zł podatek wzrośnie do poziomu 207 zł miesięcznie, co może stanowić zauważalny ubytek w domowym budżecie.
Dalsze plany rządu zakładają podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł rocznie, co miałoby zostać zrealizowane do 2028 roku. W takiej sytuacji seniorzy otrzymujący od państwa emerytury o wartości do 5000 zł brutto miesięcznie nie musieliby odprowadzać podatku dochodowego. Obecnie jednak podwyżka kwoty wolnej od podatku pozostaje jedynie w fazie zapowiedzi, co oznacza, że przez najbliższe lata wielu seniorów będzie musiało uwzględnić dodatkowe koszty wynikające z obciążeń podatkowych.
Średnia emerytura i perspektywy na przyszłość
Według danych ZUS, średnia emerytura w pierwszym półroczu 2024 roku wynosiła 3653,67 zł, co oznacza wzrost o niemal 15 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Przewidywania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wskazują, że w 2025 roku średnia emerytura przekroczy kwotę 4000 zł brutto. Oznacza to, że wraz z waloryzacją rośnie również liczba seniorów objętych obowiązkiem podatkowym, co może budzić pewne zaniepokojenie.
Patrząc na długofalowe prognozy, do 2029 roku przeciętna emerytura może przekroczyć 5000 zł, a kolejne wzrosty przewiduje się na lata 2030-2035, kiedy to średnia emerytura może przekroczyć nawet 6000 zł brutto. Te perspektywy to nie tylko nadzieja na wyższe świadczenia, ale także ryzyko dodatkowych obciążeń podatkowych, co sprawia, że wielu seniorów uważnie śledzi zmiany i decyzje podejmowane przez rządzących.
Źródło: finanse.wp.pl