Tutlo Sp. z o.o.

4.6 Dodaj merytoryczną opinię

Pytania do firmy Tutlo Sp. z o.o.

x.x.x
Kandydat
 Pytanie

Ma ktoś może doświadczenie na stanowisku specjalista ds. wsparcia sprzedaży i mógłby się podzielić opinią? Mam na myśli Lublin

były pracownik
Były pracownik
@x.x.x

Praca na słuchawce, ocieplone leady, wynagrodzenie jest w porządku, można spokojnie 5-6 tysięcy zarobić. Rekordziści zarabiają i więcej. Przełożeni fajni aczkolwiek wiadomo, jak to w korpo jest orientacja na wynik. Dobrze wspominam.

Mari
Kandydat
 Pytanie
@były pracownik

Jakie są godziny pracy? Jakieś sztywno określone, czy coś bardziej elastycznego?

Mari
Kandydat
 Pytanie
@x.x.x

I czy praca wyłącznie stacjonarna, czy można też zdalnie/hybrydowo?

reess
Kandydat
 Pytanie
@były pracownik

dawno temu były takie warunki jak piszesz czy to aktualna opinia? pozdrawiam

igo
Kandydat
 Pytanie
@Mari

dołączam do pytania, na tym stanowisku praca w biurze czy można z domu?

Onaa
Były pracownik
@Mari

Praca głównie stacjonarna, jedynie kilka dni w miesiącu można zdalnie po uzyskaniu zgody od menagera.

Onaa
Były pracownik
@Mari

8-16 lub 11-19 jako wsparcie sprzedaży, przy czym często jest parcie na branie nadgodzin, żeby wyrobić wynik.

dawny pracownik
Były pracownik
 Pytanie
@x.x.x

Osobiście nie polecam pracy na stanowisku wsparcia (Lublin), jak i lektora. Można powiedzieć "call center jak call center", ale należy mieć świadomość mimo wszystko, że to jest linia wychodząca - padały wyzwiska, groźby. Dla osób ze słabą psychiką odradzam. - nacisk na perswazyjność (często wsparciu dostawało się za to, że nie można było powiedzieć ceny, gdzie strona internetowa lub konsultant, który ocieplał lead'a z innego CC, sugeruje, że następny kontakt przekaże wszelkie informacje. Naszym zadaniem było tylko zapisanie na spotkanie z "konsultantem" czytaj z handlowcem) - tylko umowa zlecenie lub B2B, gdzie praca jasno łapie się na UoP - praca zdalna tylko 5 dni miesiącu/ ewentualnie zdalnie w soboty, żeby zachęcić do pracy w tą sobotę (1 zawsze obowiązkowa) - nie wyrabiasz wymaganej liczby godzin (120/140)? Masz najniższą krajową, robisz więcej = lepsza stawka godzinowa, to znaczy np. 100 h = 22.80 zł, 160 h = 25 zł - ignorowanie sygnałów od pracowników - wyścig szczurów, jako najniższy szczebel leciało wiele zrzucania winy, - jeśli planujesz łączyć swoją karierę z językiem angielskim, warto zwrócić uwagę na zakaz konkurencji i w związku z tym karę - chaos organizacyjny + atrakcyjny system benefitów + nie rozliczano co do minuty czasu przerwy + zawsze super ekipa na wsparciu, zawsze dużo śmiechu było Jeśli chodzi o lektora przede wszystkim odrzuca ghosting. Może coś w 2023 się zmieniło, nie da się nie zauważyć poczynań PR-owych na rynku.

call
Kandydat
 Pytanie
@Onaa

ok, a co do tych nadgodzin to płatne czy potem dzień wolny do odbioru?

call
Kandydat
@dawny pracownik

wszędzie będą plus i minusy, zwłaszcza w call center, ale jak ekipa zgrana to też się inaczej pracuje, no ja się przymierzam podesłać tu cv, także dobrze poczytać opinie ;)

Iska666
Inne
 Pytanie
@dawny pracownik

Wypłaty są zgodne z godzinami pracy? I czy wywiązują się z wynagrodzeniem na czas? W umowie pisze zlecenie a jest podana konkretną stawka ( podstawa)

dawny pracownik
Były pracownik
@Iska666

Wypłaty na czas, nie mniej należy pilnować (!!!) czy wszystko zgadza się na rachunku na koniec miesiąca (najlepiej prowadzić własny spis godzin) ponieważ czasem umykają godziny + kwestia obiecanych premii co obiecuje lider, a co jest na rachunku. Na umowie była konkretna stawka za godzinę pracy (z zastrzeżeniem, że w wypadku nie wyrobienia konkretnej liczby godzin, ona się zmniejsza) plus zestawienie za co można dostać premię.

dawny pracownik
Były pracownik
@call

nadgodziny płatne, ale jak to na zleceniu po prostu stawka podstawowa i nie ma dni wolnych do odbioru

dawny pracownik
Były pracownik
@call

oczywiście, jak wszędzie będą plusy i minusy, problem raczej leży w toksyczności tego miejsca nawet jak na call center (a miałem okazje pracować w innych, posiadam również opinie znajomych z innych CC, w tym banków oraz outsourcerów)

Marcin Co sie nie dostał
Kandydat
 Pytanie
@dawny pracownik

Witaj, a pamiętasz kto pisał skrypty sprzedażowe w Tutlo? Chodzi o te fiszki i zbijacze obiekcji. Na rozmowie o pracę mi pokazywali jak to wygląda i wyglądało to naprawdę dobrze, ponoć ta osoba nawet książkę napisała i chciałem ją sobie przeczytać. Wspominali też, że ta osoba rozwineła Iqosy w Polsce.

dawny pracownik
Były pracownik
@Marcin Co sie nie dostał

był to lider, który bazował na naszych błędach i sukcesach i skrypcie napisanym dla handlowców właśnie przez tego mężczyznę. (na marginesie wspomnę, że handlowcy na zastosowanie tych samych metod perswazyjnych zastosowanych w skrypcie my mieliśmy 5 minut, handlowcy 1,5h na spotkaniu twarzą w twarz przez kamerkę). Nie chcę wprowadzić w błąd z autorem, jeśli jednak może coś to podpowie sugerowałabym się Williamem McGuirem.

call
Kandydat
 Pytanie
@Marcin Co sie nie dostał

jak ogólnie wyglądała rekrutacja? napisałbyś kilka słów?

jasny
Kandydat
@call

ja ostatnio przechodziłem przez proces rekrutacji i u mnie najpierw była rozmowa telefoniczna, potem rozmowa online i potem spotkanie z managerem

Anton
Kandydat
 Pytanie
@jasny

po jakim czasie od wysłania cv się z Tobą skontaktowali?

Nauczyciel j.angielskiego
Kandydat
 Pytanie

Dzień dobry Wszystkim! Mam parę pytań odnośnie pracy w Tutlo na stanowisku lektora j.angielskiego. Zastanawiam się czy jest sens w to wchodzić. Mianowicie: -jaką kwotę można na spokojnie wyrobić pracując zdalnie, czy jest możliwie wyrobienie 3000zl netto na umowie b2b? -czy są kary za rezygnację (słyszałem że trzeba za jakieś szkolenie płacić 6000zł [!]) I ile trzeba przepracować by jej nie płacić -czy to prawda, że potrafią w środku nocy zadzwonić by lektor przeprowadził próbna lekcję? Takich rzeczy też się naczytałem Z góry dzięki za odpowiedzi!

PoCichuu
Pracownik
 Pytanie
@Nauczyciel j.angielskiego

ad 1. To jest tak, że wyrobisz tyle, ile godzin na to poświęcisz. Czy da się wyrobić na b2b 3k net ? Nie wiem, ale można na poniższym przykładzie przynajmniej spróbować to policzyć: Ja na UoD miałem w zeszłym miesiącu około 1,9 - 2k net przy stawce 40brutto/h (przy UoD podatek jest 6% a KUP liczy się z 50%, pomniejszając o stawkę z obsługę przez inkubator). Poświęciłem na to 61h25m w sumie - licząc także czas "stand by". Z czego suchego STBY wyszło w okolicach 5h. Więc myślę, że 3k jest do wyrobienia :) ad 2. Nie dostałem żadnej informacji o żadnej karze, na żadnym z podpisanych dokumentów będących kluczowymi dla ważności umowy. ad 3. Współpracuję od listopada, telefony dzwoniły max do końca grudnia, najpóźniejszy jaki dzwonił był w okolicach 19:20. Pisałem i w rozmowach telefonicznych informowałem że jestem dostępny w godzinach porannych i bardzo późnych wieczornych, w styczniu informowałem też podczas jednej z rozmów że mam na tyle stałych uczniów że nie będę przyjmował kolejnych zleceń. Od stycznia nie zadzwonił już nikt :)

Marcin Co go nie chcieli
Kandydat
@PoCichuu

Witam, mam pytanie, bo na rozmowie o pracę była wzmianka, że Tutlo współpracuje z osobą, która rozkręciła Iqosy w Polsce. Ponoć napisał książkę i chciałem się dowiedzieć, jak się nazywa, bo na necie nie mogę znaleźć, a chciałem sobie jego książkę przeczytać. Widziałem jakie fajne porobił zbijacze obiekcji dla pracowników, ale nie zapamiętałem niestety jak się nazywa.

PoCichuu
Pracownik
 Pytanie

Po kilku miesiącach przygody z Tutlo czas na krótki feedback (ach, ta korpomowa ;) ) 1. 20 minutowe zajęcia, które na początku wydawały się z mojej perspektywy za krótkie na przekazanie wiedzy okazały się całkiem ciekawym rozwiązaniem. Dodatkowo ze stałych uczniów, których mam, tylko 2 ma zajęcia po 20 minut, reszta chętnie zostaje dłużej. 2. "Uberowa" forma pracy - kiedy masz czas jesteś dostępny/dostępna i czekasz na "klienta" - dla jednych może się to wydawać dziwne, dla drugich normalne. Jestem pośrodku - przyzwyczaiłem się :) 3. Kontakt z "administracją" - a w zasadzie z helpdeskiem - mam wrażenie, że nie istnieje ;) Co prawda nie miałem zbyt wielu zapytań i / lub problemów, niemniej jednak oczekiwanie 72h na odpowiedź oraz nie dostanie tej odpowiedzi pokazuje, że pracownik nie jest w tej firmie priorytetem. I tu pierwszy duży minus. 4. Stawki - Przy założeniu wszelkich "tips and tricks" czyli UD + KUP 50% stawka godzinowa jest... w dolnej półce średniej. Zdecydowanie nie jest to praca, którą można traktować jako główne źródło zarobku. Ale cierpliwość popłaca, stworzenie swojej bazy uczniów nie trwa latami - ja w 3 miesiące mam średnio 100 sesji na miesiąc i 40-45 godzin zajęć. Wszystko ze stałymi już kursantami, sporadyczne przypadki nowych lub z "oczekiwania". Tak jak wspomniałem, główne źródło zarobków to to nie jest, no chyba że ma się czas na siedzenie i "łowienie" klientów. 5. Tak, łowienie. Niestety dopóki nie stworzy się sobie bazy swoich stałych uczniów, oczekiwanie na połączenie + brak świadomości kto jest po drugiej stronie + nie złapanie swojego "przedziału wiekowego" dogodnego do nauki stwarza warunki jak na rybach - niby cisza, spokój, jak już coś ten spławik ruszy to trzeba poczekać co tam na końcu jest... i nie zawsze jest to 6 kilogramowy Amur. 6. Programy premiowe. Niby fajne, zawsze jakiś grosz (proporcjonalny do stawki godzinowej - czyli niska półka średnia) wpadnie, o ile uda się zrealizować cel. Gorzej już z wypłatą, trzeba upomnieć było HR, że payslip nie zawiera premii. Kolejny minus w kwestii kontaktu "pracodawcy" z lektorami. 7. Kursanci VIP - największe rozczarowanie tej platformy. I nie chodzi o ludzi, a o sposób ich rozliczania. Super, że firma daje "bonus VIP" w postaci jednocyfrowej sumy dodanej do lekcji. Problem w tym, że suma ta (podkreślam - jednocyfrowa) jest dodawana do zajęć tylko 1 raz. Tylko pierwsze zajęcia są premiowane. Rozumiem, że klient VIP już na drugich przestaje nim być ? Podsumowanie - generalny pomysł jest genialny! Mówię to z pełną świadomością wielu lat doświadczenia w prowadzeniu zajęć, szkoleń, lekcji w różnych szkołach, w różnych trybach. Do wykonania pomysłu potrzebni są ludzie - i ci sprawdzili się chyba w 100% oddając taką a nie inną platformę, taki a nie inny plan działania i taką a nie inną wizję. Tutaj czapki z głów. Niestety poza wykonaniem pomysłu, trzeba potem jeszcze ten pomysł i wizję realizować w trybie constans - i tutaj niestety wchodzi już tak zwany "human factor" - a to kuleje. Najważniejszy w tej firmie jest klient. OK, jest w tym dużo racji, to klient napina kabzę. Niemniej jednak lektor jest tutaj traktowany jak chińczyk na polu uprawy ryżu - można go wymienić w trybie ekspresowym na młodszego, zdrowszego i tańszego w utrzymaniu. Jeżeli to idzie w tą stronę, to niestety trzeba dużo samozaparcia i mnóstwo cierpliwości, żeby móc przetrwać 1 i 2 stopień "ścieżki rozwoju lektora" w Tutlo i będąc na najwyższym 3 stopniu zobaczyć dopiero efekt końcowy. Nie podpowiem czy warto tu pracować czy nie. Zależy od człowieka. Ja zostaję i obserwuję. Cierpliwy jestem, nigdzie mnie nic nie goni. Pracodawca natomiast powinien się zastanowić nad zmianą podejścia do swoich pracowników "dołowych" - czyli lektorów. Bo bez nich specjaliści ds sprzedaży czy też specjaliści IT nie będa potrzebni. Audyt w tej kwestii by się przydał.

Japracownik
Pracownik
@PoCichuu

Świetne podsumowanie jak to wszystko działa. Szczególnie to porównanie lektora do osoby pewnej narodowości pracującej na polu uprawy ryżu i możliwości wymiany takowego na młodszego i tańszego w utrzymaniu :-)BRAWO! Wszystko to prawda. Nie zgodziłbym sie tylko. że klient jest tu najważniejszy. Może i jest, ale tylko do momentu jak zostanie złapany w tzw sidła, czyli podpisze umowę. Obiecuje się mu złote góry, a potem to już szara rzeczywistość. Słabi lektorzy (przykro mi to mówić, ale tak niestety jest w wielu przypadkach - potwierdzone przez studentów,) bo jak ktoś jest po maturze to raczej nie spodziewałbym się dogłębnej znajomości fachu, nudne, powtarzalne schematy lekcji, problemy w kontaktach z agentami itp itd. To co dopełnia czary goryczy po stronie lektora to bezkarność w odwoływaniu lub niepojawianiu się na lekcjach. A szczególnie mówię tu o tych, które lektor akceptuje z tzw. kalendarza. Nikt nie płaci tutaj za twój stracony czas. I tak jak powiedziałeś, nikt się tutaj z lektorem nie liczy. Sam bym tego lepiej nie napisał ale moja ocena całości jest jednak bardziej negatywna, i chociaż jeszcze tu pracuję, jestem zdemotywowany na tyle, że coraz mniej czasu spędzam na platformie a już na pewno nie w weekend, czułbym się jeszcze bardziej wykorzystany pracując za taką stawę w soboty czy niedziele.

PoCichuu
Pracownik
@Japracownik

U mnie jest o tyle dobrze, że udało się zebrać bardzo fajny "zestaw" (przepraszam za wyrażenie) uczniów. Dla nich na prawdę chętnie się loguję i prowadzę zajęcia. Przekrój od -naście do -dziesiąt lat. Ale tak jak pisałem - tutaj potrzebna jest cierpliwość. Niestety, czasy są takie, że ludzie wszystko chcą mieć na "już". Niby to teraz modne i osiągalne... ale ja chyba zostałem jeszcze w poprzedniej epoce kultury pracy ;) Nie wiem, jak jest na poziomie 2 i 3 ścieżki rozwoju lektora, być może ktoś komu udało się przetrwać do 3 poziomu (chociaż wymagania do zdobycia tego levelu trudniejsze niż w Wiedźminie na poziomie hard ;) ) jest traktowany inaczej, lepiej. Z jakiegoś powodu ktoś wymyślił te progi. O ile próg 2 poziomu jest osiągalny w skali pół roku (320h to wbrew pozorom nie jest tak dużo), to jednak poziom 3 wydaje się być kompletnie poza zasięgiem przy czynnikach opisanych powyżej, jeżeli nie ma się stalowej cierpliwości. Ale pożyjemy, zobaczymy. Nic nie dzieje się bez przyczyny, a czasami na pozytywne wiadomości trzeba długo poczekać. Także obserwuję, uczę, i byle do przodu :)

pyt
Kandydat
 Pytanie
@PoCichuu

z ciekawości ile tu już pracujesz?

PoCichuu
Pracownik
@pyt

Od listopada'22

pyt
Kandydat
 Pytanie
@PoCichuu

okej, to nie tak długo w sumie, a właśnie mam pytanie co do programu tych zajęć, tematy wybierają kursanci czy ty czy w ogóle coś z góry sugerują? chodzi mi o treści :)

PoCichuu
Pracownik
@pyt

Zależy od klienta, są tacy co chcą konkretne tematy, są tacy co zdają się na Ciebie. Metodycy czasem też sugerują.

gizmo
Kandydat
@PoCichuu

czyli dość elastycznie to wychodzi, z jednej strony spoko, a z drugiej no też trzeba się przecież umieć dostosować do oczekiwań klienta

gizmo
Kandydat
 Pytanie
@PoCichuu

ogólnie to jak ktoś chce stricte jakiś konkretny temat, to jakoś wcześniej ci to komunikuje czy jak to ustalacie?

PoCichuu
Pracownik
@gizmo

Ustalamy w momencie rozpoczęcia zajęć. Dla mnie nie jest to problem przestawić się na dany temat :) Chyba, że jest to już mój stały kursant, wtedy plan działania jest określony :)

1
PoCichuu
Pracownik
@gizmo

No na tym to polega :) Jak potraktujesz to jako usługę, a nie stricte "szkołę" to nie powinno być problemu.

Michał
Kandydat
 Pytanie
@PoCichuu

Czy czekając na studentów w poczekalni w tej platformie można zająć się czymś innym i dostać jakiegoś rodzaju dźwiękowe powiadomienie, czy trzeba siedzieć i patrzeć się w ekran? Mam dużo produktywnych zajęć, które mógłbym w tym czasie wykonywać przy komputerze i sama forma "łowienia" klientów nie przeszkadzałaby mi aż tak, bo mam inne źródła zarobku, ale martwię się, że lekcje uciekałyby mi z przed nosa jeżeli miałbym jednocześnie otwarty inny program w czasie bycia zalogowanym.

eff
Kandydat
 Pytanie
@Michał

w sumie dobre pytanie, podpinam się i też chcę poznać odpowiedź czy są jakieś powiadomienia np.?

PoCichuu
Pracownik
@Michał

Nie siedzę i nie patrzę w ekran :) Jest powiadomienie głosowe, także z tym nie ma problemu. Nie wiem, jak z innymi aplikacjami z poza przeglądarki, musisz spróbować.

Kaka
Kandydat
 Pytanie
@PoCichuu

Dolna półka średnia to ile? Nigdzie nie mogę znależć informacji ile sie tam faktycznie zarabia. Dzięki.

Roman
Kandydat
@PoCichuu

Rozumiem ze to dodatkowe zajecie a nie stała praca zarobkowa. Ale jak się temu da trochę czasu to na jakie wyniki można liczyć? Tak mniej więcej ile ty zarabiasz na takiej "uberowej" formie pracy? To w ogóle jest na tyle opłacalne że warto temu poświęcać energie?

PoCichuu
Pracownik
 Pytanie
@Roman

Na przykładzie poprzedniego miesiąca: Czas prowadzenia lekcji 40h / czas dostępności online 45h. Nadmieniam że w lutym były ferie, więc początek był średni. Ten miesiąc mam już 37h prowadzenia lekcji przy czasie dostępności 40,5h, więc myślę, że 60h dostępności przebiję a co za tym idzie stawka godzinowa pójdzie w górę. Nie siedzę i nie czekam już na uczniów (w baardzo sporadycznych przypadkach jak mi sie nudzi - tak) - od listopada wypracowałem sobie stałą grupę, z którą mam zajęcia pomiędzy 2 a 5 razy w tygodniu. Bardzo niewielu uczniów ma u mnie 20-minutówki, większość chce zajęcia dłuższe. Najwięcej 30tek i trochę 40tek. Godziny mam poukładane tak, że od 7 rano do 12 ogarniam praktycznie wszystkich, bo tak im pasuje, dodatkowo od 21:30 do 22:45 mam jeszcze 2 uczniów, jeden na 45, drugi na 30 minut. Wszystko jest kwestią organizacji. No i grunt to żeby uczniowie byli zadowoleni z zajęć. Uczę w sumie odkąd byłem w liceum, teraz to już podbija do 20 lat stażu, więc generalnie wiem z kim jak prowadzić zajęcia. Czy jest to opłacalne ? Ujmę to tak: między 7 a 12 i tak nie mam zajęć w prywatnej szkole językowej (stacjonarnie) i jeżeli nie mam tłumaczeń na cito do zrobienia to zawsze parę groszy wpadnie. Siedzę w domu, jeżeli uczeń się nie zgłosi to mam co robić w tak zwanym międzyczasie. Za 40h zajęć wpada na konto w okolicach 1300PLN (zarobienie tego zajmuje 45h uwzględniając czas dostępności na platformie) . Stawka to faktycznie dolna półka średnia. Ale z drugiej strony nie wysiedzę 1300 oglądając Ne...xa w czasie wolnym ;) Tak jak wspomniałem, ciężko tu myśleć o stałym dochodzie - ten zapewnia mi stacjonarna szkoła językowa plus tłumaczenia. Jako dodatek - jestem za. A resztę napisałem w pierwszym poście. Tak więc ani nie polecę tej pracy, ani jej nie skreślę. Wnioski wyciągaj sam :)

Nick
Były pracownik
@PoCichuu

Mój drogi, za 40h zajęć lektor poowinien zarobić około 3000-3200 przy stawce 80 PLN/h (dodam, że średniej stawce za godzinę zajęć) przy innych umowach niż umowy o pracę, gdzie Tutlo nie płaci za lektora składki emerytalnej, tylko tutor sam ją sobie musi zapłacić. Poświęcasz swój czas i energię na coś, za co nie płacą Ci rynkowej stawki. Jest to wyzysk i to trzeba sobie jasno powiedzieć.

bianka
Kandydat
@PoCichuu

bardzo dokładnie to masz wyliczone i w sumie podziwiam organizację czasu heh

bianka
Kandydat
@PoCichuu

jak dla mnie bardzo spoko opcja na dodatkową robotę, co by na jakieś swoje wydatki extra dorobić

PoCichuu
Pracownik
@Nick

Mój drogi, co lektor powinien a jaka jest rzeczywistość widać właśnie tu. Powiem Ci, że bagażowy na lotnisku przerzucajacy 10 ton bagażu dziennie, nie mający wolnych weekendów i zaczynający pracę o 3:30am powinien zarabiać więcej niż 3600 net, a tak nie jest. Nie wysiedze w domu nic nie robiąc nawet tej stawki "wyzysku", więc skoro trafia sie okazja to ja biore. Jak sie trafi inna, lepsza, gdzie stawka bedzie wyzsza, a jedynym poswiecenien bedzie czas - bo reszta jest praktycznie podana na tacy - to tam pojde na te 40h na miesiac. Jeżeli masz pracodawce, który za 40h pracy lektora da 3200PLN, to podziel się proszę kontaktem ;)

PoCichuu
Pracownik
@bianka

Inaczej tutaj się nie da - brak zorganizowania tutaj skutkuje tym, że trzeba "polować" na klientów, co kończy się frustracją opisywaną wielokrotnie przez ludzi tu. Bo niestety jest to prawda - niepojawianie się uczniów na zajęciach bez żadnych konsekwencji dla nich versus nieprzyjemne rozmowy lektora z "pracodawcą" w przypadku jego nieobecności to coś, co nie powinno mieć miejsca.

Mynka
Były pracownik
 Pytanie
@PoCichuu

A korzystasz z materialow tutlo? Bo ja ze stalymi studentami juz bardzo rzadko robilam kursy tutlo. Wszyscy narzekali na jakosc, plus glupio mi bylo robic lekcje z takiego g..na wiec sama czesto proponowalam swoje materialy. Wiec czas przygotowania materialow (nieodplatnie) dochodzil do bezplatnych nadgodzin. Czasem tez to bylo wrecz wymagane od lektorow np. w przypadku klientow vip za ktorych dostawales plus 6 pln za pierwsza lekcje a np. trzeba ich bylo przygotowac do IELTS czy innego egzaminu, do ktorego nie ma na tutlo materialow. Raz agent do mnie wydzwanial zebym wziela taka osobe, a jak zapytalam o wyzsza stawke, ktora w tym momencie powinna wchodzic w gre, dostalam odpowiedz ze powinnam o tym myslec jako o mozliwosci rozwoju i przygody i ze przeciez dostane jednorazowo 6 zlotych...

PoCichuu
Pracownik
 Pytanie
@Mynka

Korzystam tak ze swoich materiałów jak i z materiałów z Tutlo z "bonusem" - duża część tych materiałów to kopiuj-wklej z New English File, English File, czasem Face2Face czy Enterprise - te książki znam na pamięć więc to czego nie ma skopiowanego w materiałach na platformie dodaje od siebie :) Dla uczniów chcących głównie rozmawiać materiały na platformie są wystarczające - w trakcie zajęć i tak zawsze dodaję coś od siebie. Kiedy w grę wchodzi gramatyka albo przygotowanie do egzaminu - tu już trzeba korzystać ze swoich, te na platformie nie są wystarczająco przejrzyste dla wszystkich. Czas przygotowania materiałów ? Mam ich na prawdę mnóstwo, jedynie wymagają one niekiedy update'u kiedy zaczynają być "outdated". Nie traktuję tego jako strata czasu, gdyż tak czy inaczej te materiały wykorzystuję potem przy swoich lekcjach prywatnych a także stacjonarnych w szkole językowej. Pisałem o tym w pierwszym poście - klienci VIP to niestety nieporozumienie w kontekście rozliczania. Jednorazowo 6 zeta to śmiech na sali. Dlatego mam tylko jednego stałego takiego ucznia :)

Nick
Były pracownik
 Pytanie
@PoCichuu

Ale tutaj wyrobienie tych 40 godzin to średnio 60+ godzin twojego realnego czasu jakie poświęcasz :dochodzi czekania na uczniów, czas w tzw plecy, jak odwołują zajęcia albo się nie pojawiają, przekładają, czy jak bierzesz z kalendarza i nikt się nie zgłasza, notoryczne tracenie czasu przy problemach technicznych z połączeniami (z winy Tutlo bo platforma siada w godzinach szczytu) czas na pisanie feedbacków po lekcjach, czas na zgłaszanie problemów technicznych lub dot. nieodbytych lekcji. ZA TO TUTAJ CI NIE ZAPŁACĄ.Policz to może dobrze. I co najważniejsze, nie płacenie składek emerytalnych czyli brak możliwości podpisania umowy o pracę. I tak, jak zliczysz to, czego Tutlo nie płaci a co musi płacić inny pracodawca, który podpisał z tobą umowę o pracę to realnie inni płacą więcej. Do tego pracujesz na swoim sprzęcie, który musisz sobie kupić, naprawiać na własny koszt, opłacać internet. I może jeśli pracujesz w innej szkole językowej to możesz mówić, że to wygodne. Ale realnie patrząc cały dzień poświęcasz pracy- rano i po południu do wieczora. Tak ma wyglądać życie lektora, żeby ciułać od rana do nocy? Zastanów sie zanim zaczniesz piać peany, lektor to człowiek a nie robot, ma prawo do odpoczynku i godnych zarobków.

PoCichuu
Pracownik
 Pytanie
@Nick

Czytałeś wszystkie moje wpisy uważnie? Wyrobienie 40h zajęć kosztuje mnie max 45h, ponieważ mam praktycznie tylko stałych uczniów, umówionych na konretne godziny i konkretne dni. Czekam na "nowych" tylko wtedy kiedy mi się nudzi :) Niepłacenie składek emerytalnych - no i ? Chyba jednak nie czytałeś uważnie poprzednich wpisów- traktuje to jako pracę dodatkową, i pisałem że nikomu nie polecam tego jako pracy głównej, bo to jest niewykonalne żeby się TYLKO z tego utrzymać. Poświęcam czas od 7 do 12, potem mam 3h przerwy, potem zajęcia w szkole językowej stacjonarnie, i wieczorem 1,5h zajęć. Od poniedziałku do czwartku. Każdy piątek, sobotę, niedzielę mam wolne, we wszystkich pracach. Nigdzie nie pisze peanow, czytaj proszę ze zrozumieniem poprzednie wpisy. Jest wiele złych i karygodnych aspektów w tej firmie. Ale jeżeli usiadziesz, rozplanujesz to dobrze i przede wszystkim będziesz miał stałą grupę swoich uczniów - Wszystko da się ogarnąć i mieć 3 dni wolne w tygodniu. Tylko podstawą jest nie szukanie dziury w całym A najpierw decyzja czy chcesz w tym siedzieć, a jeżeli tak to ustawienie sobie tego tak jak Ty chcesz.

PoCichuu
Pracownik

Próbować można, a nawet trzeba zawsze, najwyżej odpuścisz jak się nie wpasujesz, lub się nie spodoba, lub będziesz miał lepszą ofertę od innego pracodawcy ;) Podstawa to stworzenie swojej bazy uczniów, z którymi będziesz miał regularnie zajęcia i którzy nawet jeżeli odwołują to piszą do Ciebie z wyprzedzeniem. Ja na szczęście trafiłem na wielu takich, którzy nawet proszą się o możliwość odrobienia zajęć w innym terminie, jeżeli nie mogą w ustalonym. Jeżeli tylko ta "dolna półka średnia" stawki Cię satysfakcjonuje - działaj. Zawsze lepiej zarobić parę groszy niż ten czas przesiedzieć bezczynnie w sieci ;)

jfk
Inne
@PoCichuu

Naprawdę mega Cię szanuję. Zaczynając od organizacji pracy, przez bardzo zdrowe podejście, po stoicki spokój na odpisywanie na wiadomości ludzi, którzy mają problem z tym, że korzystają ze swojego komputera i opłacają rachunek za internet

Axer
Kandydat
@jfk

no ja też, trochę absurdalne te narzekania, bo jak widać można to ogarnąć, zresztą logiczne na ..(usunięte przez administratora) nawet tej kasy nie wysiedzisz, więc co kto woli, ja zaczynam z nimi za chwile działać i liczę, że też sobie zbiorę stałą grupę do współpracy, ale jak będzie to zobaczymy

Nowa
Pracownik
@PoCichuu

Bo mam podobnie. Nie czekam na uczniów, mam stałą grupę. Wszystko to kwestia dobrej organizacji pracy. Jasne, że stawki mogłyby być wyższe, zwłaszcza za VIP-ÓW, no i trzeba mieć jeszcze jakieś źródło dochodu, ale przynajmniej nie traci się czasu na dojazdy, stanie w korkach itp.

Andre
Inne
 Pytanie

Jak założyć tu konto?

Andre
Inne
 Pytanie
@Andre

Pytam o konto dla osoby prywatnej, gdzie się to zakłada?

Lektor języka angielskiego
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Bardzo szybki proces rekrutacji. Najpierw wypełnienie formularza na stronie. Potem test z angielskiego. Potem rozmowa z metodykiem, składająca się z ogólnych pytań o naukę języka, ustalenia formalności i lekcji próbnej. Metodyczka była bardzo miła. Dobry kontakt. Rozmowę miałam wieczorem, a następnego dnia rano już zapadła decyzja o przyjęciu mnie. Tak jak pisali już inni, metodycy podczas próbnej lekcji faktycznie są małomówni i wydają się speszeni, ale O TO CHODZI. Przecież z lekcji mogą korzystać osoby nieśmiałe. W tym ćwiczeniu chodzi o pokazanie, że potrafimy w przyjazny sposób zaktywizować uczniów. Naprawdę nie ma co się obrażać za uwagi, o których kandydaci tu wspominają, jak "brak uśmiechu", czy "niezmuszanie do rozmowy". Taki rodzaj pracy. Sama nie chciałabym, aby lektor oferował mi sztywną atmosferę i łatwo odpuszczał, jak przerośnie mnie mówienie.

Pytania

1. Na jakie wyzwania moim zdaniem można natrafić ucząc się języków obcych? 2. Jakie porady dałabym osobom, które uczą się języka obcego po raz pierwszy? 3. Jakich metod nauczania używałam do tej pory, tak, aby lekcje były ciekawe? 4. Dlaczego ktoś miałby chcieć się u mnie uczyć? Jakoś mniej więcej tak. Jeśli chodzi o część informacyjną o mnie to: ile godzin w miesiącu/tygodniu mogę pracować, ile lat już uczę języków, czy odpłatnie, ile mam lat, czy jestem studentką, jakiego kierunku itp.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę
Michał
Kandydat
 Pytanie

Czy polecilibyście Tutlo jako pierwsze formalne doświadczenie w nauczaniu? Chcę zacząć od czegoś jak najszybciej, ale boję się wdepnąć w jakąś umowę, z której ciężko później będzie się wydostać. Czy w Tutlo oczekują jakiejkolwiek liczby wypracowanych godzin i jaka jest długość zleceniówki/okres wypowiedzenia?

Byla lektorka
Były pracownik
@Michał

Raczej elastycznie ale tez mozesz nabrac zlych nawykow bo kursy sa zle skonstruowane. Natomiast fajne jest to, ze mozesz sobie wyprobowac roznych studentow i zobaczyc w jakiej niszy Ci sie najlepiej pracuje (raczej grupy wiekowe, bo kursy specjalistyczne jak Business English nie maja wiele wspolnego z faktycznym nauczaniem) Wiec mozesz tam isc na probe, zobaczyc jak Ci sie pracuje. Jesli jednak mialbys opcje znalezienia pracy, ktora moze Cie czegos nauczyc, to polecalabym druga opcje

Axer
Kandydat
@Michał

na początek wydaje się być w miarę okej, plus dość duża elastyczność z tego co wiem

Fryga
Inne
 Pytanie

Da się tu zapisać dziecko do jednego korepetytora na stałe?

Fryga
Inne
@Fryga

Znaczy chodzi mi o to żeby przez cały rok u jednej tylko osoby były lekcje

User Deleted :>
Inne
@Fryga

Proszę stąd uciekać - dziecko niczego się w tej szkole nie nauczy - niski poziom - nauczyciele to licealiści

Frombork
Były pracownik
@User Deleted :>

Baaardzo generalizujesz. Zdarzają się świetni lektorzy, którzy doskonale potrafią przekazywać wiedzę. Natomiast forma nauki 20 minutowa w przypadku uczenia kogoś do szkoły odpada - nie da się przekazać wiedzy w tak krótkim czasie. Masz wiele racji w kontekście pracy tutaj. Ale przesadzasz też w wielu aspektach. Ot taka subiektywna opinia - nie atakuję, że to źle, pracownicy, zwłaszcza niezadowoleni zazwyczaj takie piszą. Ale warto pochylić się też nad samym pomysłem który jest ciekawy. I ludźmi, którzy tu pracują - bo nie można generalizować i szufladkować wszystkich jako "licealiści" :)

1
User Deleted :>
Były pracownik
@Frombork

Pomysł mega fajny - klient musi płacić np. 8tys za naukę języka 2xtydzieć x 20min - śmiech na sali

1
Frombork
Były pracownik
@User Deleted :>

Pisałeś do autorki postu o niskim poziomie, nie o pieniądzach, i do tego się odniosłem pisząc że generalizujesz. Nie każdy lektor to licealista. Ja rozumiem rozgoryczenie Twoje firmą, ale opinie masz mocno subiektywne. Wszystko źle, nic się nie da. Podejście super, nic tylko usiąść i płakać jak to wszyscy dookoła robią nas w c...a. Odnosząc się do płacenia - może i śmiech na sali, ale panowie stworzyli sobie prywatny biznes i mogą z nim robić co chcą, o ile jest to w granicach prawa. A patrząc na ilość klientów i oceny na innych portalach tej firmy można wywnioskować że ten portal służy do wylewania żali, a nie merytorycznych opinii.

USER
Były pracownik
 Pytanie
@Frombork

Po pierwsze: nie sądze, żebyś był byłym pracownikiem, jak tu się przedstawiasz. Dobrze jednak to podsumowałeś: panowie stworzyli sobie biznes i co nie zabronione- jest dozwolone. ALE NAM NIE MUSI SIĘ TO PODOBAĆ !!!! Fakt, każda opinia jest subiektywna, twoja również. Btw, na jakim stanowisku pracujesz? A może właściciel?

Frombork
Były pracownik
@USER

No detektywa z Ciebie nie będzie. Byłem lektorem. Uprzedzajac - już nie jestem, bo wróciłem do pracy w swoim zawodzie, który wymaga wyjazdów w miejsca gdzie Internet jest dosyć "luksusowym" dobrem. Pozdrawiam. Owszem, nie musi się podobać. Problem w tym, że nie wszystko w tej firmie jest złe. Obiektywna opinia zastanawia się nad możliwościami poprawy, a nie tylko ciągłym narzekaniem.

Violetta Barbara
Inne
 Pytanie

Poszukuje osób,które tak jak ja zostały oszukane przez firmę Tutlo???????????????? Mój problem zaczął się w momencie kiedy po pierwszej lekcji z dedykowanym lektorem, podziękowałam temu lektorowi, gdyż praktycznie go nie rozumiałam w trakcie rozmowy , poza tym był bardzo nie sympatyczny.Nikt z firmy się nie skontaktował , żeby zaproponować kogoś nowego.Schody się zaczęły gdy chciałam odstąpić o umowy, okazuje się że nie ma takiej możliwości!!!!! Prawo konsumenta , art.30 ustawy o konsumentach pozwala , oni nie tego respektują ( dodam że za cały kurs zapłaciłam ponad 5000 z góry), dlatego postanowiłam oddać sprawę do Sądu i szukam osób pokrzywdzonych tak jak ja, proszę o kontakt

LucyLiu
Kandydat
 Pytanie

Ilu lektorów zatrudnia tutlo?

DD
Były pracownik
@LucyLiu

Jakiś czas temu chwalili się, że ponad 900. I to nie dziwi, bo muszą stale zatrudniać nowych, bo ci którzy popracują trochę i orientują się, jak się traktuje tu lektora i ile trzeba siedzieć, żeby coś zarobić albo odchodzą albo pracują coraz mniej bo biorą większe stawki gdzie indziej. Na reklamy firma wydaje mnóstwo kasy, Tutlo dosłownie wyskakuje z lodówki więc póki co mają ich skąd brać, ale moim zdaniem do czasu. Przy takim podejściu i braku szacunku do pracownika raczej daleko nie zajadą.

.
Pracownik
@DD

klienci to czują że cos jest nie tak. marketing jest tak agresywny. na dodatek, ciągle zmiany i napiecie.

1
User Deleted :>
Były pracownik
 Pytanie

Dlaczego nie powinno się pracować w Tutlo? Będzie to opinia mająca na celu uświadomić potencjalnym aplikantom na stanowisko lektora języka angielskiego realia tu panujące . 1. Brak poszanowania twojego czasu - Jeżeli uda ci się przejść etap rekrutacji (co ostatnio jest trudne z powodu ghostingu), przekazana jest ci informacja, że prowadzenie 20-minutowych zajęć jest idealne, ponieważ zarówno ty, jak i uczeń się nie przemęczacie. Niestety, po każdej takiej lekcji wymagane jest (odpłatne) wypełnianie feedbacku, przez co pracujesz relatywnie dłużej niż trzeba, zarabiając jedynie część swojej stałej stawki. Bardzo bywa tak, że agenci Tutlo wydzwaniają do ciebie na numer prywatny w okolicach godziny 20 na długo po godzinach twojej pracy i na siłę wymuszają na tobie zaakceptowanie zajęć z 7-letnim dzieciakiem, ponieważ matka je wypisze z kursu. Gdy już akceptujesz takie zajęcia, lub jakiekolwiek zajęcia z harmonogramu to uczeń się nie stawia na zajęciach i nie ponosi z tego powodu żadnych konsekwencji, podczas gdy lektorzy nie dość, że tracą czas, to nikt im tego nie wynagradza. Można wprawdzie takie sytuacje zgłaszać, jednakże nie otrzymuje się żadnej informacji zwrotnej. Tutlo organizuje także liczne webinary, które nie dość, że nie są opłacane przez spółkę, to zawierają zawsze te same informacje. Jeżeli masz stałe lekcje z uczniem i zachorujesz na 1 dzień (informując o tym tego ucznia) to możesz się spodziewać, że zapomni on o tobie i znajdzie sobie kogoś innego na stałe zajęcia. 2. Błędy w materiałach lekcyjnych - Tutlo posiada około 30 kursów, z czego zdecydowana większość stworzona została na odwal przez native speakersów, którzy nie zadbali o poprawność etyczną, gramatyczną, merytoryczną oraz stylistyczną, przez co lekcje mają liczne literówki, treści są nieadekwatne do grup wiekowych oraz większość ćwiczeń nie jest autorska tzn. skopiowana z internetu. Najbardziej jednak zaskoczyła mnie lekcja z kursu "Hot off the press", w której były pytania o posiadanie broni palnej oraz o strzelanie z niej... Pracując na takich materiałach bardzo często musisz tłumaczyć uczniom "O, tutaj ktoś zrobił błąd w poleceniu" przez co stawiasz siebie i spółkę w złym świetle. W kursach dla małych dzieci masz nawet instrukcję aby w 5 min zagnieść ciasto. To chyba żart, prawda? 3. Brak poszanowania twojej pracy - W Tutlo musisz poświęcić swoje prywatne życie oraz czas; pracując dzień w dzień od rana do nocy (nawet w weekendy), aby wyrobić minimalną stawkę miesięczną. Możesz w ogólnym skrócie zapomnieć o spotkaniach ze znajomymi, rodziną i wolnym czasem, ponieważ masz stałą presję zarobkową. Praca lektora staje się bez grama przesady twoim życiem. Nawet jeśli posiadasz wykształcenie wyższe kierunkowe to zarabiasz tyle samo co uczniowie szkoły średniej, czy panowie / panie po psychologii - zero szacunku dla osoby wykształconej kierunkowo. Stawki pozostają bez zmian od blisko 3 lat, a na podwyżkę nie masz najmniejszych szans. 4. Toksyczność pracowników tutlo oraz problematyczni klienci - Przez 2 lata swojej pracy nigdy nie pisano mi o tym, że klient się dzięki moim zajęciom zapisał na kurs językowy, czy dobrze prowadzę zajęcia. Tu kontaktują się z tobą tylko a) aby poinformować cię, że coś robisz źle b) zapraszają cię na webinary c) poniżają cię, ponieważ klientowi nie spodobała się lekcja. Często bywało tak, że miałem zajęcia z uczniem o 15 i postanowiłem, że zrobię 20-min lekcję z innym uczniem o 14:40. Lekcja przebiega dobrze i uczeń prosi że chce dłuższą lekcję, na co ja odpowiadam, że niestety ale mam umówione zajęcia na 15:00 i po godzinie otrzymuję wiadomość od HRu, że jestem nieprofesjonalny i że odstraszam klientów. Klienci są w tej spółce królami i to co mówią jest zawsze prawdą. Przeprowadziłem też lekcję metodyczną z jakąś panią, która potem okazała się być koleżanką pani z HRu i miałem potem rozmowę na dywaniku, że dałem jej za niski poziom... 5. Brak perspektyw zawodowych - Jesteś lektorem, trybikiem w napędzającej się maszynie i nie masz tutaj szans na awans, rozwój kompetencji zawodowych czy czegokolwiek innego. Gdy coś ci się nie podoba dostajesz informację o tym, że na twoje miejsce jest wielu chętnych. Generalnie odradzam pracę każdej osobie, która siebie szanuje

Śmieszna praca
Były pracownik
 Pytanie
@User Deleted :>

1. BARDZO NISKIE STAWKI, wręcz uwłaczające godności kogoś, kto ma wykształcenie kierunkowe 2. Brak poszanowania czasu lektora - nie ma żadnych konsekwencji dla ucznia, który nie pojawi się na zajęciach umówionych przez tzw. kalendarz. Lektorowi nie płaci się za stracony czas. Jednym słowem, nie ma sensu akceptować zajęć z kalendarza, lepiej już włączyć sie na dostępność ogólną, przynajmniej nie ma się złości, że ktoś się nie pojawił. 3. Okłamywanie klientów i lektorów . Klientów, bo każe im się płacić więcej, bo niby lektorzy chcą podwyżek. A dla lektorów wnioskujących o podwyżkę- środkowy palec. 4. Lektor nie dostaje bezpośredniego kontaktu do nikogo (ani HR ani nikt wyżej postawiony). Możesz pisać sobie maile na ogólny adres, jak chcą to odpowiedzą, ale zazwyczaj zlewka -szczególnie jak czegoś chcesz, czy coś ci nie odpowiada. 5. Realne wynagrodzenie za godzinę lekcji jest jeszcze mniejsze - lekcje są 20 minutowe lub 30 , musisz napisać feedback po każdej, więc poświęcach dużo więcej czasu. 6. Spróbuj nie stawić się na lekcję z kalendarza, zaraz musisz się wytłumaczyć . W drugą stronę to już nie działa, jak opisane powyżej. Jednego dnia miałem 4 lekcje z kalendarza, które się nie odbyły. 1 odwołana na 0,5h wcześniej , 3 osoby się nie pojawiły w ogólę. Żadnej gratyfikacji. Jeszcze musisz sam to zgłosić (to też poświęcony czas). Odpiszą, że dziękują za zgłoszenie. 7. Programy typu -np. lekcje z VIP - śmieszny jednorazowy dodatek przy pierwszej lekcji, ale jak coś nie pasuje albo klient ma jakieś ale to gnębią cię pytaniami i wymagają tłumaczeń, jakbyś dostawał za tą lekcję stawę x3. 8. Schematyczne lekcje, nudne, listeningów praktycznie brak, błędy w lekcjach , niektóre lekcje z danego poziomu to faktycznie poziom lub dwa wyżej lub niżej. 9.Duża rotacja nawet wśród stałych uczniów, więc budowanie sobie bazy jest i tak tymczasowe. Kończą im się umowy, więc co jakiś czas wypadają ci lekcje i tak w koło Macieju .Generalnie z perspektywy czasu stwierdzam, że najlepiej jest jednak iść na żywioł bez stałych studentów. 10. Brak umowy o pracę. CZYLI PRACA DORYWCZA. 11. Mało dobrych doświadczonych lektorów po studiach kierunkowych. Większość to ludzie z certyfikatami, studenci innych kierunków, którzy chcą dorobić do studiów, lub osoby po jakimś tam pobycie np w UK, osoby po maturze :-)))) 12.Okresowe programy bonusowe, tylko dla niektórych !!!- zazwyczaj proponowane tym, co mają najniższą stawę, ale nie dlagego, żeby wyrównać poziom, ale dlatego, żeby pracowali więcej ci, którzy mają niższą stawkę, żeby finalnie firma płaciła lektorom mniejsze pieniądze za większą ilość godzin. Proste??? 13. Brak jawności, transparentności wynagrodzeń, programów bonusowych, czegokolwiek. 14. Brak dopłat za pracę w weekendy. Generalnie Kodeks Pracy tu nie obowiązuje, no bo tutaj pracuje sie na śmieciówkach. 15. Na wszystko jedna odpowiedż - taka jest polityka firmy czyli nie pasuje to wypad.

.
Pracownik
@User Deleted :>

A myslama, że (usunięte przez administratora) jest w Berlitzu, czy Profi lingua. Widać, że wszędzie to samo. Dlatego ja chodziłam do butikowej szkoły W Warszawie. Dwie lektorki, normalne ceny i zachowanie, dobra lokalizacja itd. nie trzeba kupować ksiażek , zajecia można odrobić w innym czasie. Małę szkoły rządza, bo są nastawione na jakośc, relacje i ludzi. a duże sa tylko dla kasy.

Były
Były pracownik
 Pytanie

Poniższa opinia daje obraz jak drastycznie pogorszyły się warunki pracy w tej firmie, Maria Cz.- dzięki za uświadomienie jak było kiedyś, nie wszyscy wiedzą, co się tutaj porobiło: Cytat: Klamczuszki? To szkolenie to pare zlej jakosci filmikow. Btw jak zaczynalam prace w tutlo to w umowie mialam normalnie czas oczekiwania. Wtedy byla stawka 50h brutto za godzine uczenia i 20 brutto za godzine czekania. Byl tez kalendarz i mozna bylo brac godziny, w ktorych bylo placone czekanie. Podobnie jest w cambly- normalnie placa za dostepnosc. Potem to zmienili, to bylo pierwsze 'w pysk' od firmy, bo umowe zmienili po czym stwierdzili, ze w zwiazku z tym dostalam za duzo za poprzedni miesiac (dostalam tyle ile wynikalo ze starej umowy) i te 'nadwyzke' odjeli mi od nastepnej wyplaty. Tutlo robi wszystko zeby zarobic a nie ma elementarnego szacunku do lektorow i studentow. Warunki pracy sie z roku na rok pogarszaly, studenci byli oklamywani i wciagani w kredyty. Pracowalam ze starszym panem, ktory w czasie lekcji opowiadal mi o tym co mu mowi agent i musialam go ostrzegac i uprzedzac zeby uwaznie czytal umowe, bo brzmialo to jakby byl robiony metoda na wnuczka... to byla dla mnie bardzo przykra sytuacja, szczegolnie ze agent podobno obiecywal mu, ze ja go bede uczyc przez caly czas, bez konsultacji ze mna. W zeszlym roku stwierdzilam ze enough is enough i odeszlam, ale niesmak pozostal

Mario
Kandydat
 Pytanie

Witam. Planuję kandydowanie na stanowisko Specjalisty ds. sprzedaży w Lublinie. Nurtuje mnie tylko jedna kwestia, czy na tym stanowisku jest możliwość pracy hybrydowej / zdalnej czy tylko stacjonarnie? Dziękuję za odpowiedź.

3
erick
Kandydat
 Pytanie
@Mario

no właśnie, jak to w praktyce wypada?

erick
Kandydat
 Pytanie
@Mario

tu są stałe godziny pracy czy można liczyć na jakąś elastyczność w tym zakresie?

Asdan
Pracownik
@Mario

Niestety nie, siedzisz w biurze często po 10+ godzin

Asd
Były pracownik
 Pytanie

Byłem na "szkoleniu"(jeśli w ogóle tak to można nazwać) w Lublinie. Zrezygnowałem po dwóch dniach, bo teamleaderka Daria jest osobą, która totalnie nie nadaje się na to stanowisko. Nawet excela nie ogarnia co jest podstawą przy takiej pracy. Szkolenie polegało na powiedzeniu paru słów, a potem dzwońcie i zbijajcie obiekcje klienta (o czym na szkoleniu nic nie było.). Nie zbiliscie i ktoś zrezygnował? Oczywiście wasza wina i darcie mordy przez szefostwo. NIE POLECAM!!!

anka
Pracownik
 Pytanie

hej, pracuje w tutlo jako lektor od jakiegos czasu i zauwazylam, ze odkad przekrocze pulap 60 godzin przeprowadzonych lekcji to nagle liczba dzwoniacych uczniow sie drastycznie zmniejsza i jest tak za kazdym razem. nie wierze, ze to przypadek albo ze nagle wszyscy na platformie uznali, ze jestem kiepskim lektorem. na poczatku miesiaca do jego polowy gdzie pracuje po 4-5h dziennie non stop do mnie dzwonia uczniowie- 1 lekcja sie konczy, za ulamek sekundy dzwoni nastepny uczen. a po tym jak wybija mi przepracowane 60 godzin, uczniowje dzwonia ledwo co pol godziny moze (w weekendy rowniez, a przeciez z weekendy zawsze bylo urwanie glowy). czy ktos z was kto jest lektorem tez mial taka sytuacje? wiem ze od 60h wzwyz stawka rosnie i zastanawiam sie czy to ma cos wspolnego z tym „shadowbanem”.

Serio?
Kandydat
 Pytanie

Czy to jest jakiś żart? Bo lepiej płacą na magazynie.. Czy może ktoś to potwierdzić, bo nie wiem, czy się śmiać czy płakać Teraz stawki, czyli temat tabu. 32zł/h przy dostępności mniejszej niż 60h 36zł/h przy dostępności 60h + < 100h 39zł/h przy dostępności 100h

Nick
Pracownik
@Serio?

To zatrudnij się na magazynie. Kto ci broni. Popracujesz sobie w systemie czterobrygadowym, z nockami, świątek piątek niedziela za rzekomo lepsze pieniądze i zobaczymy jak później będzie wyglądało twoje porównanie.

2
Serio?
Kandydat
@Nick

No raczej nie po to człowiek kończy studia, zdobywa doświadcznie i rozwija się, żeby zarabiać najniższą krajową . Dlatego jeśli takie stawki proponuję ten "wspaniały" pracodawca i miałbym za takie pracować tylko dlatego, że mogę to robić z domu, to raczej podziękuję. A poza tym słyszałem, że i tutaj też pracują w soboty/niedziele świątek/piątek, to coraz mniejsze różnice z tym magazynem ;-))))

Tutor
Pracownik
@Serio?

Stawki się tu nie zmieniają od lat, także tak, niestety takie stawki obowiązują.

User Deleted : >
Były pracownik
@Serio?

Niestety takie tu stawki są. Ja złożyłem wypowiedzenie 3 miesiące temu i dalej nie potrafią mnie zwolnić i dzwonią z lekcjami. Brak profesjonalizmu. Oni chcieli też, aby lektorzy robili za nich materiały za stawkę... 14gr/stronę xD Żałosne

User Deleted : >
Kandydat

Byli tacy zdesperowani ludzie, którzy napracowali się natworzyli materiałów za darmo (wymogiem akceptacji było stworzenie kilku przykładowych zajęć). Wybrali losowo 3 osoby, a reszcie podziękowali i ukradli materiały... szkoda gadać...

Nick
Pracownik
@Serio?

Nadal, porównywanie tych dwóch charakterów pracy jest średnio miarodajne. Pracowałem na magazynie kiedy miałem gap year i wiem o czym mówię. Dla mnie to porównanie wyjęte z tylnej części poniżej pleców i tylko to mam na myśli. Co do pracy, każdy podejmuje własne decyzja i ja do niczego nikogo nie zamierzam przekonywać, czy namawiać, bo interesu w tym żadnego nie mam.

KTOŚ
Były pracownik
 Pytanie

Naprawdę wchodzęnie tutuj pracowników Tutlo i podszywanie się pod np. kandydatów udających zainteresowanie zapisaniem się na kurs lub komentowanie tych bardziej pozytywnych opinii (których jest tu jak na lekarstwo) jest żałosne. Płacą wam za ten PR chociaż?

1
User Deleted : >
Były pracownik
@KTOŚ

Najwyraźniej im płacą. Panuje w tej spółce takie zakłamanie że szkoda gadać. Nawet dają klientom darmowe lekcje byleby napisali pozytywną opinię. Żal i zakłamanie na każdym kroku

Crocci
Kandydat
@User Deleted : >

Jakby nie było jest to pozytywny ruch w stronę klienta, więc czemu by tego nie pochwalić, jak ktoś chce

Były
Pracownik

Bez wątpienia się kwalifikuje. Kuj żelazo póki gorące, bo pisali tutaj różne opinie o wypłacaniu należności.

KTOŚ
Były pracownik

Czytaj ze zrozumieniem. Zadane było pytanie, czy wam płacą za PR, a nie twierdzenie.

User Deleted : >
Były pracownik
@Crocci

Ponieważ te darmowe lekcje to fikcja - będą chcieli umowę na 2 lata i im za te 5/10 tys to bez różnicy im czy dostaniesz 6 lekcji x 20 min za lekcję. Ponadto to lektor z tych 5/10 tys dostanie 39zł / godzinę. (usunięte przez administratora)

Damian Cz.
Były pracownik
 Pytanie

Pracę w Tutlo rozpocząłem dnia 07.04.2020 a nieformalnie (bo dalej nie potrafią tego odnotować) zakończyłem w listopadzie 2022 roku. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że była to najgorsza praca jaką w życiu miałem. Zacznijmy od tego, że spółka nie dba w żaden sposób o swoich własnych polskich pracowników, którzy stanowią jej zdecydowaną większość. Ba! Oferuje fikcyjne projekty premiowe dla pracowników, wprowadzając pozornie korzyjstniejsze rekompenowanie czasu. Jest to pozorne, ponieważ A, w dalszym ciągu nauczyciel nie ma pewności, że ktokolwiek doń zadzwoni oraz B, premia nie odnosi się do stawki po 100h pracy (premia tylko do lekcji w ilości <100h). Ponadto, agenci dzwonią do lektorów nocą i błagają o przeprowadzenie lekcji próbnej z jakimś tam dzieckiem. Oczywiście prośba o zaniechanie dzwonienia spełza na niczym, ponieważ telefony ponownie dzwonią. Hasło spółki "pracujesz ile chcesz" to kłamstwo - po wejściu na II oraz III poziom musisz być dostępny/a min. 40/60 godzin w miesiącu. Możesz odmówić programu rozwoju? Śmiało, ale to koniec pracy. Masz własne zdanie? Nikogo to nie obchodzi. Lektorzy musieli błagać Tutlo o poprawianie wydajności platformy. Spółka nie chce nawet przeprowadzać ankiety by otrzymać odpowiednią grupę uczniów. Kończy się takim misz-maszem każdego i nikt nie wie kogo uczymy, a potem uczniowie płacą, że nauczyciele są źli i nieprzygotowani. Zarobki to 32-39 PLN/h - śmiech na sali.

Niedoszła Kandydatka
Kandydat
@Damian Cz.

Dzieki Damian za opinię. Wszytko, co tu przeczytałam skłoniło mnie do zaniechania próby aplikowania do tej roboty. Szczerze powiem, że jeśli takie są realia i tak się "wynagradza" lektorów w tej firmie to jedno ze słabszych miejsc do nauczania.

Anti
Kandydat
 Pytanie

Hej, czy lektor korzysta ze swoich materiałów czy Tutlo ma coś gotowego dla pracowników?

riczard
Kandydat
 Pytanie
@Anti

dobre pytanie, ktoś da znać?

trevor
Kandydat
 Pytanie

hej, jak się ma sprawa z widełkami podanymi w ogłoszeniach? zależne od doswiadczenia?

Spirit
Kandydat
 Pytanie
@trevor

Fajnie, że w ogóle dali widełki, bo nie zawsze jest to standard a zawsze warto wiedzieć wcześniej. Od czego zależne? No pewnie od doświadczenia i kompetencji, tak podejrzewam.

1
papuga
Pracownik
@trevor

zawsze sklada sie na to kilka czynnikow, wlasnie doswiadczenie itd

Buzz10
Były pracownik
@trevor

oczywiscie ze tak

Orso
Kandydat
 Pytanie

Jak wygląda praca w dziale sprzedaży? Wyszukuje się od zera własnych potencjalnych klientów, czy z jakiejś bazy, czy raczej kontaktuje z osobami, które zostawiły do siebie kontakt w formularzu?

Anderson
Pracownik

nie ma zimnych leadów, tylko kontakt z już zainteresowanym klientem

Orso
Kandydat
@Anderson

rozumiem, dzięki za odpowiedź

Orso
Kandydat
 Pytanie
@Anderson

a co do rekrutacji to jak to tu przebiega? ile etapów? jakich pytań/ zadań się można spodziewać?

lewia
Pracownik
@Orso

spokojnie jest rozmowa zdalna jakieś spotkanie... może być chyba dzień próbny czy cos takiego

avc
Pracownik
 Pytanie
@Orso

pytasz o rekrutacje na handlowca czy lektora?

handlowiec
Kandydat
@avc

no wątek jest o dziale sprzedaży, więc chyba logiczne, że na handlowca..

handlowiec
Kandydat
 Pytanie
@avc

znasz jakieś szczegóły?

avc
Pracownik
@handlowiec

niestety nie, bo handlowcem nie jestem

duu
Kandydat
 Pytanie
@avc

a do działu sprzedaży jakie doświadczenie chcą? przyjmują też świeżaków?

duu
Kandydat
 Pytanie
@avc

jakiś staż byłaby opcja odrobić?

trevor
Kandydat
@duu

piszą w wymaganiach że chcą doświadczenie

trevor
Kandydat
@duu

nie widać ofert na staż ale podpytaj

Maja
Kandydat
@trevor

a ma ktoś już staż przetestowany i by opinią się podzielił? stawki normalne by były czy to darmowe?

przekret
Kandydat
 Pytanie

Szkola jest taka jak i jej proces rekrutacji. Pani dzwoni z propozycja rozmowy kwalifikacyjnej, wysyla link po czym w dzien spotkania nikt na roznowe i sie nie laczy Na drugi dzien dostajesz mail ze im przykro ze rozmowa nie mogla dojsc do skutku i zapraszaja cie na trzeci termin jesli nadal jestes zainteresowany Ale uwaga, godzine przed dostaje maila gdzie dziekuja mi za spotkanie ( ktore nigdy sie nie odbylo) i pisza ze moja kandydatura zostaje odrzucona bo nie znam jezyka na dobrym poziomie Tekst do lektora z 20 letnim stazem, doswiadczeniem za granica w krajach unii i certyfikatem cambridge dla lektorow Hahaha ktora szkola z renoma tak traktuje ludzi? Nie masz szacunku dla otencjalnych wspolpracownikow aplikantow to tym bardziej go nie bedzie dla kursantow

Zostaw merytoryczną opinię o Tutlo Sp. z o.o. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie
Tutlo Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii