Witam, jako pracownik na stanowisku inżynier zdecydowanie odradzam. O premiach można zapomnieć, dostaje się na Mikołaja karton, w którym są słodycze i to wszystko na co stać tak potężną korporacje. Obowiązków i wymagań wobec inżyniera cały ogrom. Oprócz tego, że jest się inżynierem na budowie od nadzorowania robót, organizacji, pilnowania WZ i liczenia materiałów, to mamy jeszcze obowiązek kosztorysowania, tworzenia kalkulacji roboczej, liczenia przetargów, rozliczania budowy w programach do finansowania, no i moje ulubione, te wszystkie wyżej wymienione rzeczy trzeba wziąć razy 3, ponieważ nie prowadzi się jednej budowy tylko kilka. Na koniec miesiąca bardzo duży stres, bo trzeba te wszystkie budowy rozliczyć, żeby się wszystko zgadzało co do złotówki. Wielkim minusem jest współpraca. Programów wewnętrznych w firmie jest bardzo dużo i trzeba się ich nauczyć. Nikt Ci sam z siebie nie pomoże ich ogarnąć i musisz sam się poświęcić żeby cokolwiek umieć. Po tych wszystkich przygodach i wieczorach z nieintuicyjnymi i przestarzałym interfejsem programami przychodzi czas na wynagrodzenie Twojego wysiłku. Na rozmowie o pracę otrzymasz to co powiesz minus 8%. Wypłata najniższa na początek. Po roku pełen nadziei, że napracowałeś się jak wół, ogarniasz wewnętrzną korporację, budowy i kosztorysowanie z przetargami, idziesz na rozmowę z przełożonym o przedłużenie umowy i zmianie warunków wynagrodzenia. W zamian za to wszystko co zrobiłeś nie dostaniesz złamanego grosza więcej. Przełożony napluje Ci w twarz mówiąc, że nic nie potrafisz i musisz się nauczyć liczyć. Zamiast powiedzieć od razu, że się nie dostanie podwyżki (uwierzcie nawet tej minimalnej), pracodawca woli Cię zgnoić i próbować odebrać pewność siebie i wiarę w to, że się coś jednak umie. Totalny brak szacunku i chamstwo, brak jakiejkolwiek wdzięczności za wykonaną pracę.
Hahaha rozsmieszył mnie twój wpis .... Bo właśnie jedyne na co w STRABAGU można bardziej narzekać jako pracownik fizyczny to niekompetencja kadry zarządzającej a zwłaszcza inżynierów i kierowników budów ...... Wiadome kokosów nie dają fizycznym ale to właśnie przez ilość "umysłowych" 7-8 rządzących na budowę a 5 fizycznych ????
Słaba organizacja, kiepskie zarządzanie. Manipulowanie już przy podpisywaniu umowy- deklarujesz X, proponują X plus kilkaset złotych, no bo ryczałt za nadgodziny. Szok przy podpisywaniu umowy, bo okazuje się że podstawa jest znacznie niższa niż deklarowano, a ryczałt to prawie 20% całkowitej sumy. Nadgodziny i podejście do czasu pracownika to zupełnie inna bajka. Brak należytego wprowadzenia, szkoleń i wreszcie organizacji pracy powoduje, że masa dodatkowych i niepotrzebnych czynności ląduje na barkach pracowników. Systemów jest masa i są one często nieintuicyjne i przestarzałe. Nauczyć się wszystkeigo trzeba samemu. W niektórych grupach załogi się rozliczają co do 15 min z tego co robią. Taki cichy mobbing. Najgorszy jest chyba absolutny brak sprawnego zarządzania- czysty chaos. Sprawne działanie na budowie opiera się na chęciach i poświęceniu pracowników/podwykonawców. Jednocześnie wciskanie typowych korpo-bzdetów o efektywności. O tym w jakim czasie przebiega "wypalanie się" nie trzeba chyba mówić. Jakość i poziom wiedzy jest dosyć niski. Taki (usunięte przez administratora) Jeśli ktoś myśli, że pozna nowe technologie i zachodnie standardy gorzko się rozczaruje. strabag w polsce i w niemczech to dwie różne bajki... Benefity są takie same jak wszędzie. Zwykłe korpo nastawione na wyciśnięcie i wymianę na nowszy model. Omijać łukiem.
Widac Kamila & co. mija sie z prawda. A Robson brzmi jak narcyz XD. Robilem w STR z takim ananasem, ze co pomysl to szlo sie pochlastac stara brzytwa. Zero rzetelnej wiedzy, gdzies cos podpatrzyl i kozaczyl. A pasowalo to jak biala suknia na pogrzeb. Masa podp..., obgadywania i kolesiostwa. Ale nie ma sie co oszukiwac- tacy ludzie sa wszedzie. A im slabszy i glupszy, to wredniejszy. Jak kompetencji brak, to jakos to trzeba nadgonic nie? Zatoichi tyle bluzga a siedzi w STR. Dobremu inzynierowi jak cos nie odpowiada to pokazuje odpowiedni palec i idzie dalej. No a miernoty boja sie ze straca prace. No bo co dalej? Wiedzy 0, to wracasz na start XD.
To co tu piszą pracownicy to prawda. Pracuję jako kierownik robót i mogę powiedzieć, że na budowie jest brak decyzyjności, słaba organizacja i przełożeni, notoryczne nadgodziny wliczone w ryczałt wynagrodzenia, brak doceniania za pracę. Fatalna atmosfera. A wydawało mi się, że gorzej niż w Polimeć Mostostal już być nie może.
Pracowałam w firmie kilka lat, odeszłąm ze względu na przeprowadzkę. Mogę powiedzieć, że praca jest fajna, firma oferuje całą masę szkoleń i dopłaca dużo do nauki języków, a ludzie, z którymi pracowałam byli bardzo sympatyczni i pomocni. Firma jest w większości niemiecko - austriacka i widać tą niemiecką kulturę pracy w wielu miejscach. Systemy, czy procedury, które są są często pomyślane w kierunku tamtych krajów, tutaj są wdrażane i dopiero po chwili jest weryfikacja, że u nas jest troche inaczej. Jak wszędzie - trzeba przyjść i się nauczyć pracy. Dla mnie to była druga praca, mnóstwo się tu nauczyłam i polecam.
To co tu piszą pracownicy to prawda. Pracuję jako kierownik robót i mogę powiedzieć, że na budowie jest brak decyzyjności, słaba organizacja i przełożeni, notoryczne nadgodziny wliczone w ryczałt wynagrodzenia, brak doceniania za pracę. Fatalna atmosfera. A wydawało mi się, że gorzej niż w Polimeć Mostostal już być nie może.
Brak decyzyjności, to chodzi o to, że długo trzeba czekać, aż ktoś podejmie wiążącą decyzję, co robić? Czy chodzi o to, że pracownik niewiele ma do powiedzenia w firmie? I jak sytuacja z zarobkami, ile one wynoszą?
Ma rację strabag to coś w rodzaju korporacji, czyli (usunięte przez administratora) jak się podlizujesz i ładnie rozmawiasz z kierownictwem to jesteś cacy a jak nie to do likwidacji jesteś, brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje to podstawa tam , kolesiostwo , łapówki , budowy w plecy to codzienność , ktoś kto tam pracuje widocznie nie ma perspektyw na życie bądź juz z wszystkich innych firm został wyrzucony a w strabagu przetrwa nie firma kolos
Zatoichi a Ty jeszcze tu pracujesz? Od roku co najmniej wypisujesz takie komentarze na GoWork, a jeśli dalej tu pracujesz to nie sądziłam, że w życiu można osiągnąć taki szczyt hipokryzji. Po drugie słów koroporacja i (usunięte przez administratora) nie używa się naprzemiennie. Są to inne słowa o innym znaczeniu.
Brak doceniania za pracę w jakim sensie? Brak premii? Jak czytałem ogłoszenia to było napisane, że firma daje możliwość szkoleń, faktycznie jeżeli ktoś się sprawdza w pracy to jest możliwość zrobienia sobie jakiś uprawnień czy może chodziło o szkolenia wyłącznie wewnętrzne?
są szkolenia i wewnętrzne i zewnętrzne i możliwość realizacji kursów oraz zdobycia uprawnień, jest dofinansowanie do kursów językowych także można wybierać i przebierać
A ile dokładają do kursów językowych i ile gdzie te kursy językowe się odbywają? Bo czasem firmy prowadzą kursy we firmie. W ciągu roku jest jakiś limit szkoleniowy, jeśli chodzi o budżet?
Szkolenia są, ale wszystkie odpłatne. Firma może, ale nie musi pokrywać kosztów. Tak więc wszystko zależy od szeryfa. Pracownicy HR bardzo lubią hasła "są kursy", "firma dofinansowuje", ale nie podają już żadnych konkretów no bo... Uprasza się pracowników HR i piewców STR o pozostawianie rzetelnych i wyczerpujących komentarzy :D
Proszę nie wprowadzać użytkowników tej platformy w błąd. STRABAG ma w swoich strukturach wewnętrzną Akademię, która oferuje szereg szkoleń: szkolenia interpersonalne, szkolenia z zakresu prawa, szkoleniach techniczne itp. Rokrocznie ok. 35% pracowników umysłowych korzysta z takich szkoleń, których koszt pokrywa pracodawca. Jeśli chodzi o finansowanie kursów na uprawnienia na różnego rodzaju maszyny dla pracowników budowlanych, zgoda na pokrycie kosztów zależy od predyspozycji i doświadczenia pracownika oraz potrzeb danej jednostki. Średnio w ciągu roku finansujemy 150 pracownikom budowlanym kursy w zewnętrznych ośrodkach szkolenia i doskonalenia zawodowego.
To ja jeszcze dorzucę od siebie, że nie znam firmy, która tak jak STRABAG stawia na naukę języków. Zazwyczaj w firmach są tylko platformy, pracownicy się zapisują, a rzeczywistość wygląda tak, że nikt nie korzysta. Tutaj są to normalne kursy online lub stacjonarnie, w zależności od lokalizacji. I tryb jest jak w normalnej szkole językowej za naprawdę duże pieniądze. A tutaj pracownik płaci w mojej ocenie symboliczną sumę (nie wiem czy moge ją tu podać). A jeśli ktoś chciałby się rozwijać to narzędzi jest mnóstwo, można mieć dostęp do Linkedin Learning, jak czyjeś stanowisko sprawia, że nie ma jak się wyrwać na dwudniowe szkolenie jak w moim przypadku. To wszystko kwestia do uzgodnienia z przełożonym, więc proponuję porozmawiać z przełożonym i z P&C Partnerem i wybrać sobie to, co każdego interesuje. Pracowałam naprawdę w wielu firmach i tam szkolenia to dopiero były puste hasła. A oferta taka, że nikt z niej nie skorzystał. Tutaj jak pracownik chce sie rozwijać to nic mu nie stoi na przeszkodzie.
Wszystko się zgadza przyjacielu, z jednym wyjątkiem- przełożony musi zatwierdzić te szkolenia, żeby były one oplacane przez STR. Tak samo z językami. I to nie jest tak, że bierzesz co chcesz i kiedy chcesz (w ramach tejże akademii)- ogromna różnica kolego.
To może trzeba zgłosić przełożonego? Owszem język można wybrać jeden, a nie dwa, ale np, u mnie jest tak, że powinno się chodzić na szkolenia, jest wręcz nacisk i ostatnio na rozmowie rocznej też miałam podsumowanie szkoleń w których brałam udział w ciągu roku i na jakie szkolenia chce iść w następnym. Jeśli problemem jest zgoda przełożonego to polecam odezwać się do osób z HR. No tak to nie może być, że przełożony się nie zgadza. Owszem, jak chcesz szkolenie z hodowania warzyw, czy szycia to wiadomo, że się nie zgodzi, ale inne rozwojowe, czy uprawnienia jak najbardziej.
Ja właśnie widziałam ofertę pracy dla specjalisty ds projektów unijnych, którą jestem zainteresowana. Dzięki za wypowiedzi na temat szkoleń, bo właśnie o to chciałam pytać :). Mam za to inne pytanie : czy istnieje szansa na pracę hybrydową? W ofercie nic o tym nie wspomniano.
Praca hybrydowa jest w zależności od roli, jaką pełnisz w firmie. Jeśli chodzi o to stanowisko - tak. Dopytaj rekruterkę, która jest podana w kontakcie ogłoszenia.
Faktycznie szkolenia są ustalane na rozmowach pracowniczych i to nie tylko języki, ale też w zakresie umiejętności miękkich i twardych. Dorzucę, że jesli masz pomysł na kurs odpłatny z poza akademii, to firma też może go opłacić- ale wiadomo - musisz mieć zgodę przełożonego. Także jak masz pomysł na siebie to firma może pomóc.
Odradzam prace w powyższej firmie. Pracowałam na stanowisku biurowym w firmie Strabag, i po pół roku pracy tam mogę szczerze ocenić system pracy i atmosferę. Wyścig szczurów, niemiła atmosfera, branie jak najwiecej tematów, nie patrząc na jakość, tylko ilość, odzywanie się przełożonych do pracowników z wyższością, tłumaczenie z wyższością, brak pomocy, merytorycznego wyjaśnienia zagadnień, wymaganie od pracownika więcej niż jest to w jego obowiązkach, wychodziłam z pracy codziennie cała w nerwach, nieraz zapłakana i zestresowana. Programy używane w firmie są nieintuicyjne, nikt nie wytłumaczy, jak je używać. Jednego dnia musiałam zajmować się 30 tematami naraz, nieraz przeskakując z jednego na drugi, nie mając nawet szansy zbyt długiego zastanowienia się i „wdrożenia się” w temat, czego skutkiem było to ze niczego się nie uczyłam nawet. Myślałam, ze jest to kwestia tego, ze praca w budownictwie opiera się na stresie, tonie pracy i wyścigu firm na rynku, ale teraz pracując w innej firmie, również na tym samym stanowisku i mając te same obowiązki na tym stanowisku, widzę ze może być zupełnie inaczej, atmosfera w pracy może być miła i przyjemna, a wykonywanie swoich obowiązków nie musi się opierać na stresie, gonieniu i robieniu 10 rzeczy na raz.
A to niby ja źle oceniam firmę czy raczej (usunięte przez administratora) strabag, gdzie jest Kleo która ma chyba płacone tutaj na tym portalu żeby zachwalać tą firmę??? Bo ja widzę tutaj nadal około 90 procent komentarzy że ta firma to równia pochyła i dno i że człowiek się nie liczy w niej
witam przestrzegam przed podjeciem pracy na wezłach betoniarskich w firmie Strabag pod kierownictwem Pana Macieja ....widze na OLX i ninych ogłoszeniach nie polecam strata czasu i nerwów !!!
Oprócz tych wszystkich stanowisk, o których tu piszecie firma poszukuje technika obiektu, etat połączony coś z na zasadzie obowiązków 'złotej rączki'. Czy dziadek, będąc na rencie też mógłby aplikować? Mile widziane jest posiadanie prawa jazdy i zastanawiamy się w jakim celu? Chyba, że chodzi o dojazdy do pracy.
Po jakim czasie firma odpowiada na wysłane cv? Moje cały czas ma status „w trakcie przeglądu”
Pracuję od 18 lat nie narzekam jest ok jak ktoś szuka pracy żeby przeleciało 8 godzin i do domu to nie ta branża
Ale zaraz, masz na myśli, że nadgodziny zdarzają się? Często ponad te 8 godzin trzeba zostawać? Bo ja jednak po całym dniu pracy chciałabym do domu i nie powiem, że nie. W ofercie dla asystenta projektanta konstrukcji wspomnieli tylko o wyjazdach służbowych, ale ani słowa o ww. nadgodzinach.
Coś opowiecie o podróżach służbowych? Widziałam, że wymagają gotowości do tego, ale jak one wyglądają? To są podróże na kilka dni? Miesięcy? I jaka jest dieta za wyjazd lub jaka inna jest gratyfikacja na wyjazd poza dom? I jak wymagają mobilności, to znaczy, że pracownik musi jeździć swoim autem czy płacić samemu za wyjazd? Pytam w kontekście ogłoszenia na stanowisko specjalista ds. rekrutacji i rozwoju.
W skrócie, sam wyjazd jest w sobie nagrodą. Diety nie ma, dodatki mieszkaniowe nie starczają na nic, a w zależności jakie jest kierownictwo to atmosfera waha się między złą, a myślami (usunięte przez administratora). Paliwa i dojazdów nie da się rozliczyć, bo jak chcesz załatwić temat to zwykle nie ma czasu, a na koniec kierownik finansowy mówi, że masz dojeżdżać z innymi. Najważniejsze, to praca często z wysokofunkcjonującymi alkoholikami, którzy po magicznej 17 walą setę, bo na budowie została tylko jedna brygada, co betonuje piony, a w razie czego młody nie pije. No i ogólnie powszechna dyskryminacja, inżynierki mogą robić mniej godzin, mogą zjeść, mogą pyskować, mogą popełniać błędy, bo każdy z kierowników się boi magicznego oskarżenia o (usunięte przez administratora) co nie dotyczy męskiej części kadry. Dyrektorzy wysokiego szczebla, którzy dzwonią do inżynierów z pretensjami dlaczego ceny materiałów wzrosły o 40%, po wybuchu wojny i dlaczego nikt nie policzył tego ryzyka xdd no i ten ryczałt xd
Witam, Mam zamiar zacząć pracę w firmie Strabag na projekcie w Płocku. Proszę o opinię na temat pracy.
Ja też jestem zainteresowany tą pracą i chętnie dowiem się więcej. Mam pytanie, czy jak mieszkam kilkadziesiąt kilometrów od miejsca pracy, to firma jest w stanie załatwić transport, czy na własną rękę trzeba dojeżdżać?
Cześć . Szukam pracy jak kierowca blisko granicy w tej firmie . Czy jest ktoś może z jakieś budowy gdzie potrzebują kierowcę C + E ?niemiecki podstawowy niestety . Czy mógłby ktoś dać nr do jakiegoś kierownika ,bądź pracownika który zna niemiecki ? Z góry dziękuję
Czy już nie ma granic przyzwoitości w firmie??? Zatrudniać „pana dyrektora” który w poprzednich firmach (Polimex Mostostal ) wyleciał za największe nadużycia kodeksu etycznego …. (usunięte przez administratora) upokarzanie dookoła ludzi!!!! A u nas tak dużo się o etyce mówi !!! Żenada
Czy nie ma granic przyzwoitości żeby wypowiadać się o firmie w której się pracuje na forum publicznym? Nie wiem o jakiego dyrektora chodzi i o jaką jednostkę ale to są sprawy dla HR a nie dla trolli internetowych.
A gdzie jest hr???? Bardzo słaby i nieprofesjonalny jest hr!!! W normalnej firmie, każdy kandydat na stanowisko tym bardziej managerskiej powinien być sprawdzany referencjami, itp. W poprzedniej firmie, mój szef sam mówił, że musiał przedstawić referencje i były one potwierdzane wywiadem a nie zatrudniać byle kogo …. Współczuje zespołowi warszawskiemu takiego dyrektora!!!
Dokładnie 100% racji. Albo zatrudniają sowich albo niski poziom hr-owców zatrudniają. Proponowałbym szefom firmy zainteresować się personelem hr bo wszyscy to przypadek.
W naszym standardzie rekrutacyjnym obowiązuje procedura sprawdzania podanych przez kandydatów informacji w aplikacji. Taka informacja jest podawana każdorazowo pod ogłoszeniem rekrutacyjnym na stronie www.strabag.pl/kariera/oferty-pracy a informację o procedurze PES znajdują się w linku poniżej: https://pes.strabag.com/index.php?language=PL
Słaba organizacja, kiepskie zarządzanie. Manipulowanie już przy podpisywaniu umowy- deklarujesz X, proponują X plus kilkaset złotych, no bo ryczałt za nadgodziny. Szok przy podpisywaniu umowy, bo okazuje się że podstawa jest znacznie niższa niż deklarowano, a ryczałt to prawie 20% całkowitej sumy. Nadgodziny i podejście do czasu pracownika to zupełnie inna bajka. Brak należytego wprowadzenia, szkoleń i wreszcie organizacji pracy powoduje, że masa dodatkowych i niepotrzebnych czynności ląduje na barkach pracowników. Systemów jest masa i są one często nieintuicyjne i przestarzałe. Nauczyć się wszystkeigo trzeba samemu. W niektórych grupach załogi się rozliczają co do 15 min z tego co robią. Taki cichy mobbing. Najgorszy jest chyba absolutny brak sprawnego zarządzania- czysty chaos. Sprawne działanie na budowie opiera się na chęciach i poświęceniu pracowników/podwykonawców. Jednocześnie wciskanie typowych korpo-bzdetów o efektywności. O tym w jakim czasie przebiega "wypalanie się" nie trzeba chyba mówić. Jakość i poziom wiedzy jest dosyć niski. Taki (usunięte przez administratora) Jeśli ktoś myśli, że pozna nowe technologie i zachodnie standardy gorzko się rozczaruje. strabag w polsce i w niemczech to dwie różne bajki... Benefity są takie same jak wszędzie. Zwykłe korpo nastawione na wyciśnięcie i wymianę na nowszy model. Omijać łukiem.
Głupoty piszesz kolego,po wielu latach pracy w koncernie STR stwierdzam ze jest to najlepsza firma w jakiej pracowałem . To co wypisujesz świadczy o tym ze oczekujesz nie wiadomo czego ,dobry inżynier obroni się wszędzie i w każdych okolicznościach i zostanie doceniony
Benefity takie jak wszędzie, ale to mało konkretne. Jakie konkretnie dają dodatki? Może ktoś wymienić? I jeszcze czy te benefity sa oferowane od pierwszych dni po podpisaniu umowy?
Karta Multisport, scanning/dni zdrowia, webinary, wsprcie psycholgiczne, owoce, kawa/herbata/woda, dofinansowanie do uprawnień i studiów, szkolenia i kursy, nauka języków, zniżki, prywatna opieka medyczna, ubezpieczenie na życie, spotkania integracyjne, program rekomendacji pracowników
Zapomniałaś dodać że wszystko płatne,program rekomendacji pracowników to łapanie ludzi bo braki już są, nie dziwne przy takich głodowych stawkach , gdzie jest zakładowy fundusz świadczeń socjalnych ? Wczasy pod gruszą , dofinansowanie żłobków itd? Każda firma która zatrudnia powyżej 20 pracowników ma obowiązek prowadzenia zakładowego funduszu świadczeń, a strabag daje paczke na święta z kilkoma starymi słodyczami wstyd firma z tektury, widać że zmierza ku krachowi , wystarczy że pracownicy zmądrzeją i opuszczą to niewolnictwie po 11 godzin
Bzdury opowiadasz ,słabemu inżynierowi w każdej firmie będzie coś nie pasowało, Strabag to elita inżynierów
Moge Ci powiedzieć ze staż pracy w tef firmie dla danego pracownika 10 lat to mało , 15-20 lat to średnia , reszta to takie osoby jak Ty , po roku dwóch się nie udało i wypisują takie brednie
Tak tak, i każda budowa w plecy, staż mam większy niż ty w tej firmie więc wiem o czym mówię, ta firma to (usunięte przez administratora) dla ludzi nie mających swojego życia czyli żyja pracą i najchętniej nocowaliby na obiekcie
Oooo to super, sporo tych benefitów. A atmosfera pracy? Jak ją określisz? Dla wielu to równie ważny aspekt jak wynagrodzenie :)
Chyba każdy to powie, że ludzie w STRABAG są naprawdę wspaniali. Nie wiem czy to kwestia branży, czy braku "spiny", bo każdy zajmuje się tym co lubi. Pracowałam w innych firmach i nawet jak ktoś zmienia pracę to mówi, że nie ma takich ludzi jak tutaj :D Wiadomo, też są różne zespoły, biura, budowy. Jak wszędzie to zależy też mocno od Managerów, natomiast jak coś nie tak to wystarczy zgłosić to do HR, czy związków zawodowych i tyle. Dlatego strasznie mnie wkurza jak ktoś tutaj pisze tyle żali, zamiast coś z tym zrobić skoro jest "tak bardzo źle". Ja odkąd tu pracuje, czyli w sumie 2 lata, ani razu nie narzekałam na atmosferę. No i jak piszesz, dla mnie atmosfera jest najważniejsza, bo spędzam tu najwięcej czasu.
Naprawdę trzeba się rozliczać z każdych 15 minut? Może ktoś to potwierdzić? Bo brzmi to jak straszne (usunięte przez administratora)
Co budowa to inny kierownik czy przełożony. Natomiast mi trudno się odnieść, sama nie miałam takiej sytuacji i też nic takiego nie słyszałam. Brzmi to co najmniej strasznie. Jeśli rzeczywiście ktoś miał taką sytuację to tym bardziej zgłaszałabym do HR od razu albo wyżej. Chociaż są też takie zespoły w których pracuje się projektowo i w systemie się odznacza nad czym się pracowało w jakich godzinach. Może to o to chodzi?
W mętnej wodzie i w dużym stawie ryby pływaja róbcie konkurs wsród inżynierów na poprowadzenie budowy od oferty do skonczenia prac albo jeszcze lepiej wsród niektórych korpo mądrali i nie dajcie wglądu do współczynników tylko niech pokażą co potrafią. I niech znajdą podwykonawców ale nie tych dużych co wszystko za nich zrobią (oczywiście ża odpowiedni cash) Zobaczymy kto dobiegnie do mety. Niestety STR to tylko logo a firma to nie nazwa to ludzie posłuchajcie na rynku co mówia o firmie ale bez tych korpo ściem że ze Strabagiem nie każdy musi pracować - ktos musi bo inaczej budów się nie zrobi. A na koniec ostatni quiz dla finansowych poproście o wstrzymanie własnej pensji na 60 90 dni czy tam ile chcecie i wtedy zrozumiecie co do Was podwykonawcy mówią. Bo jesli jeden przecinek służy do odrzucenia protokołu albo jedna literówka to w sumie jeden Wasz niepotrzebny mail też ,oże pensje wsytzymać bo żołądek i rodzina podwykonawcy niczym się nie róznią od żołądka czy rodziny pracownika koncernu.
Do HR były zgłoszone sprawy ,do dzisiaj widzę dyrektorstwo i kierowniki na oddziałach chodzą i się śmieją , rączka rączkę myje , śmiech to HR całe ,kto tam zasiada ?? Jakieś nazwisko ???
W każdej dyrekcji jest inna osoba odp. za HR, ale nieprawidłowości zgłasza się do Partnera Business Compliance albo bezpośrednio albo platformą. I trzeba wykazać dowody i mieć świadków, nie wystarczy bluzgać i szkalować. Bo oczernić można każdego - tak jak ty to robisz.
Dzięki @Kamila ! A wiesz może jak funkcjonują te systemy? Bo Jacek i inni tu na nie narzekają...
Kolego ja odszedłem sam, wcale nie byłem najgorszy na koniec były rozmowy żebym został ale wiesz czego miałem dośyć SZKLANY SUFIT bez pomysłu na to co dalej bez 3jakiejkolwiek wizji ot takie jesteś to siedź ale karta paliwowa i samochód służbowy to żadne benefity w zamian za to co rozwala organizację ludzie dobrzy potrzebuja rozwoju i docenienia a tymczasem premie takie same wymagania niebotyczne a na koniec cycki po order kto inny wypina. Ludzi przychodzą do firmy a odchodza przez przełozonych taka prawda o tej krainie mlekiem i miodem płynącej ale tylko dla wybranych.
Muszę cię zaskoczyć ale wszędzie jest lepiej niż w (usunięte przez administratora) bagu, jeśli ktoś się zastanawia czy zmienić pracę, obawia się zmiany że bedzie gorzej to wręcz namawiam zróbcie to, będzie to najlepsza decyzja w waszym życiu i przyznacie po czasie mi rację i podziękujecie.
Uwierz mi, takich głupot jak w STR to nie widziałem jeszcze nigdzie. Na pewno nie jest to elita. Co nie oznacza to, że nie ma tam ludzi z głową na karku. Inaczej firma by padła. Problemem są ludzie którzy uważają się za "elitarnych inżynierów", a nie powinni mieć nawet tytułów inżynierskich. I to nie są strzelcy szeregowi :). Nie wiem skąd wziąłeś ten czas pracy. Ja nie przepracowałem roku w firmie, a zespół się wymienił w tym czasie w 50%. Odchodzili wszyscy, słabsi i lepsi, łącznie z tymi którzy byli promowani...
Systemy są różne i ludzie na różne rzeczy narzekają, Jacula dorzucił te "grosze" z moich opowieści. Wszystko się rozbija o to jak wykorzystywane są narzędzia. Gdyby to funkcjonowało jak pisze Kamila- czyli odznaczasz nad czym pracujesz, byłoby ok. Tak pracuje każde wieksze biuro. Ale my musieliśmy to wypisywać sami. Puste komórki do wypełnienia, czynność po czynności...
Widac Kamila & co. mija sie z prawda. A Robson brzmi jak narcyz XD. Robilem w STR z takim ananasem, ze co pomysl to szlo sie pochlastac stara brzytwa. Zero rzetelnej wiedzy, gdzies cos podpatrzyl i kozaczyl. A pasowalo to jak biala suknia na pogrzeb. Masa podp..., obgadywania i kolesiostwa. Ale nie ma sie co oszukiwac- tacy ludzie sa wszedzie. A im slabszy i glupszy, to wredniejszy. Jak kompetencji brak, to jakos to trzeba nadgonic nie? Zatoichi tyle bluzga a siedzi w STR. Dobremu inzynierowi jak cos nie odpowiada to pokazuje odpowiedni palec i idzie dalej. No a miernoty boja sie ze straca prace. No bo co dalej? Wiedzy 0, to wracasz na start XD.
Firma Strabag buduje w Łodzi między innymi ulicę Zakładową. Jeszcze nie skończyli , a w miejscu gdzie była ogromna dziura , jest nie wyrównane wgłębienie i już asfalt pęka. GRATULUJE
Odradzam współpracę z dyrekcją S19 OMP. Panowie" dyrektorzy " to porażka tej Firmy. Po 14 latach pracy już nie mogę się doczekać zakończenia tej farsy (usunięte przez administratora)
A co takiego ta dyrekcja robi, że chcesz zakończyć współpracę po tylu latach? Swoją droga to Ty na pewno będziesz wiedział, jako wieloletni pracownik; po jakim czasie można dostać tu umowę na stałe? Wcześniej było okej i teraz sytuacja się zmieniła? Czy jest w planach wypłacenie Tobie jakiegoś stażowego?
Slaba firma, za grudzień pensja 3300 zł praca po 10 godzin, dojazdy na własny koszt. Odradzam wszystkim.
Dokladnie mają pracowników za nic, dodatkowo (usunięte przez administratora) i kolesiostwo na porządku dziennym nie wspomnę już o łapówkach od podwykonawców dla kierowników ,firma przeżarta korupstwem brakiem fachowego kierownictwa, kto tam pracuje widocznie nie nadaje się do innej pracy, zero odpowiedzialności za podejmowane decyzje przez co budowy są w plecy
Zdecydowanie odradzam, kiedyś to był dobry pracodawca, ale ostatnio się wszystko zepsuło. Pensje niskie, nie płacą za nadgodziny a wymagań coraz więcej. Ludzie się zwalniają i nikt nie chce przychodzić na ich miejsce.
A z jakiego powodu te zmiany na gorsze? Co musicie robić jako dodatkowe obowiązki? To ludzie chcą pracować na dodatkowe godziny, skoro nie mają płacone? Chyba, że dni wolne potem się ma.
Chciałam przestrzec wszystkich przed ta firmą. Poszłam na stanowisko Inżynier budowy w biurze, to co ja tam przeżyłam to nadal jestem w szoku jak można się tam odnosić do ludzi na niższym szczeblu. Na rozmowie kwalifikacyjnej wywarli na mnie ogromne wrażenie niby mili kulturalni ludzie, ważna jest dla nich miła atmosfera, myślałam że super trafiłam. Niestety od razu się okazało że jest to ciężka i stresująca praca. Ciągle wywieranie presji że trzeba szybko skończyć jakieś zadania i dawanie kolejnych. A to dopiero był początek... Miałam tylko robić co mi każą, każdy mój pomysł czy myśl była zła dla nich. Po blisko 2 miesiącach pracy zaczęli się czepiać o wszystko, gdzie w poprzednich pracach zawsze byłam chwalona i doceniano moja pracę tak tutaj nie było żadnych pochwal tylko zjeby co zrobiłaś źle. Zaprosili na spotkanie na którym dostałam taką zjebke że aż powietrze stało się ciężkie i wiedziałam że coś się świeci. Zostałam dosłownie zmieszana z błotem, oni obserwowali moja pracę, zapisywali sobie na kartce moje słowa... Oni chyba mają z tego jakieś szkolenia jak poniżyć pracownika i obniczyc jego poczucie wartości. Niestety na długo zapamiętam sobie ten dzień. Niewiem jak oni mogą w ten sposób postępować i są bezkarni,jak sobie mogą spojrzeć w twarz, kłamią i są fałszywi a udają ideały. Jedynym plusem jest ich organizacja pracy,można się tutaj dużo nauczyć ale niestety jesteś traktowany jak (usunięte przez administratora) a liczą się tylko zyski.
Potwierdzam. Nie mają szacunku dla pracownika. Idea w tej pracy to wycisnąć ile się da za ochłapy. Potrafią specjalnie dołować pracownika np. przed przedłużeniem umowy, żeby zgodził się na ich warunki.. to tylko przykład. To są inteligentni ludzie i w inteligentny sposób stosują(usunięte przez administratora). Przykre , że Polak Polaka dla obcego kapitału tak potrafi gnębić..
Dokładnie austriacka myśl , (usunięte przez administratora) zostają tam sami nieudacznicy którzy nie potrafią odejść, gdzie jest socjal dla pracowników z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych ,wakacje pod gruszą np, kierownictwo na wczasy w Alpy sobie jeździ a pracownicy mają na zawołanie pracować nawet w weekendy , sami Polacy winni bo dali z siebie (usunięte przez administratora) zrobić,to samo z nadgodzinami, pół firmy nie ma odkładanych a pół ma odkładane na zimę tylko że im oddają nie 100 % nadgodzin, to (usunięte przez administratora) w biały dzień
Obowiązkiem jest praca w weekendy? Każdy weekend jest pracujący, czy jak to wygląda? Dostaje się za nie jakieś lepsze wynagrodzenie, czy tyle samo, co pracując na tygodniu?
Nie jest obowiązkiem praca w weekendy ale jak się nie przyjdzie to są represje i cichy (usunięte przez administratora), pracownika mają za nic
Ale to jakie warunki oferują pracownikowi przed przedłużeniem umowy? Jakieś niekorzystne, ale mówią, że tylko po zgodzie na nie, umowa zostanie przedłużona? Dobrze rozumiem? Można w ogóle liczyć w tej firmie na uop na czas nieokreślony, m.in. dlatego żeby nie było takich sytuacji i niepotrzebnego stresu? Dajcie znać, bo myślę nad złożeniem CV.
Czy firma Strabag Sp. z o.o. w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna?
O, no właśnie, niech ktoś o tym opowie. Mnie tu interesuje kto prowadzi rozmowę na stanowisko osoby na ładowarkę, koparkę itd. Może ktoś o tym powiedzieć coś? I czy na rozmowie to pytają o dotychczasową pracę, warunki w niej, czy tylko o kwalifikacje, umiejętności??
Witam jakie są widełki zarobkowe z uprawnieniami na maszyny ciężkie tyłu ładowarka. koparko ładowarka.ladowarka teleskopowa .
Cześć, nadal potrzebują osoby znające niemiecki? Konkretniej do pracy jako specjalista ds. rekrutacji. A pytam, bo znam język, mam nawet certyfikat, a dwa lata temu była taka oferta i faktycznie wtedy pisali, że ten niemiecki jest przydatny i mile widziany. Jakiego poziomu oczekują aktualnie ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Strabag Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Strabag Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 94.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Strabag Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 56, z czego 5 to opinie pozytywne, 38 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Strabag Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Strabag Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
