Co do opinii tych wszystkich,którzy twierdzą że ciężko pracują w PL - są to po prostu osoby, które nie mają zielonego pojęcia o życiu o i o ciężkiej pracy. Jeżeli przyjdzie im kiedykolwiek ciężko popracować, to wtedy zmieni im się światopogląd i nabiorą pokory i szacunku do życia i do innych.
sorki, nie wiem o co w ogóle chodzi w ostatnim poście tak bez sensu jest napisany, ale właśnie ciekaw jestem czy w ostatnim czasie może jakieś awanse miały miejsce, przesunięcia hehe ? wszystkim wiadomo jak to się odbywa, może tym razem przy pomocy wyliczanki... ( nie chodzi mi akurat o Gosię )
Jeżeli w ogóle zostaną zważone te twoje kilogramy, też różnie bywa; przebierać się to nie ma w co, no i oczywiście tępienie za wyrażanie swojego zdania.
Jak można obrażać ciężko pracujących??? Można mieć zastrzeżenia do niedociągnięć...ale wydawać opinię, że w PL pracują ludzie nie na poziomie...to chyba krzywdzące? Widzę jak wykonują swoją pracę kobiety -"ala"musi być perfekcyjna w wykonywaniu obowiązków skoro tak ocenia innych? Gratuluję samozadowolenia... Pozdrawiam.
W odpowiedzi na post Xxx: w mojej opinii na temat firmy nie ma niczego obraźliwego na temat ciężko pracujących, a wręcz przeciwnie. Ponadto chciałabym zapytać, czy odpowiedź Xxx to jeden z przykładów tego zastraszania o którym tyle się mówi na tym forum, bo nie wiem czy mam się bać? Ze swojej strony gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem oraz poziomu samozakłamania; co do mojego poziomu "samozadowolenia" (jak pięknie to zostało ujęte) to jest z nim wszystko jak najbardziej ok, nie mam powodów do narzekań, lecz dziękuję za troskę. Otóż forum to istnieje po to, aby wyrażać swoje opinie, według mnie każda opinia jest cenna, ponieważ nawet z tej krytycznej można wyciągnąć konstruktywne dla siebie wnioski; niestety widocznie ci, którzy mają zbyt niski poziom owego "samozadowolenia" odbierają to inaczej. Każda firma to przede wszystkim ludzie i to jaka jest i co się w niej dzieje zależy właśnie od nich. Praca jednego zależy od pracy drugiego i to składa się na całokształt i tam właśnie radziłabym szukać owych niedociągnięć. Osobiście, w porównaniu z pracą na innych magazynach i sortowniach, uważam że praca w PL do ciężkich nie należy, gdybym uważała, że jest ciężka, to po prostu poszukałabym sobie lżejszej. Każdy szuka sobie przecież tego, co jest dobre dla niego. Jeżeli ktoś ma kwalifikację i doświadczenie to w mieście tak dużym jak Warszawa na pewno znajdzie coś dla siebie. Dlatego nie rozumiem osób, które wiecznie sfrustrowane tak się "męczą" na magazynie w PL i zastraszają innych swoimi humorami. A co do kobiet pracujących - gdyby bardziej szanować ich pracę, to tym bardziej perfekcyjnie wypełniałyby swoje obowiązki i zazwyczaj tak to działa a nie na odwrót. Jeżeli ktoś przez cały dzień przesortował 100 kg ubrań danego rodzaju, które później giną "w niewyjaśnionych okolicznościach" a z których to przecież jest rozliczany i w związku z czym dowiaduje się jeszcze, że tak w sumie to "chodzi po hali" i zawraca cztery litery osobom pracującym ( bo sortowanie to przecież nie praca) -to dopiero może czuć się pokrzywdzony, prawda?
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Myślę,że Gosia radziła sobie najlepiej w roli kierowniczki w Parker Lane. Sama znała specyfikę tej pracy i dbała o pracowników, był porządek. Teraz mimo tego, że oprócz kierowniczki jest koordynatorka, to naprawdę jest tak, że jeden zwala swoje obowiązki na drugiego i w ogóle nie wiadomo jest nawet za co dana osoba jest odpowiedzialna na magazynie i do kogo z czym się zwrócić. Kierowniczka w ogóle nie interesuje się tym, co dzieje się na hali. Trzeba wyrobić normę, ale jak - to już nasza sprawa, lepiej sobie tym głowy nie zawracać. Koordynatorka (której wcześniej nie było)to w ogóle jakaś porażka - osoba totalnie bez żadnego doświadczenia w pracy na magazynie czy produkcji, w dodatku leniwa i z lekceważącym podejściem do pracy. Nie szanuje pracy jako takiej ani czyjejś tym bardziej, wiecznie narzekająca no i oczywiście "zmęczona", choć praca do ciężkich akurat nie należy w porównaniu z innymi magazynami. Dziwię się tylko, że z takim podejściem do pracy wciąż się tam tak męczy. No i faktycznie - relacje między pracownikami to jeden wielki syf,to chyba jest najgorsze; nie ma osoby odpowiedzialnej za rekrutację, teraz to pracuje tam zbieranina osób "z łapanki", przyjmują byle kogo, w ogóle nie patrząc na predyspozycje czy doświadczenie w pracy na magazynie czy produkcji. Nic dziwnego, że jest taka rotacja.Pracowałam w miejscach, gdzie były gorsze warunki zatrudnienia, bo np.umowa zlecenie, praca w systemie 24h a mimo tego pracowali tam ludzie na jako takim poziomie.
Witam wszystkich.Jako stary pracownik z duzym doswiadczeniem w handlu, złame wszystkie opinie dotyczace pracujacej tu młodej dziewczyny. Ma na imie Natalia. Uwazam ze reszta zazdrosnej i niedoswiadczonej załogi moze jej zazdroscic operatywnosci i umiejetnosci sprzedazy. swiadcza o tym wyniki jej pracy zaangazowanie w firme Wiec moje drogie niedoswiadczone z wysokim ego i malymi ambacjami panie .Prosze posłuchac. Musicie sie jescze duzo od Natalii NAUCZYC.
Świetny pracownik! Haha:) Sama to Natalio napisałaś? Dobry handlowiec nie wciska klientom czegoś czego nie ma, nie zmienia zamówień nie mówiąc o tym na produkcji czy na magazynie obarczając później winą innych. Porażka....
Może polary przyszły duże,ale buty od rozmiaru 38 są, więc dlaczego nikt ich nie dostał?? Przecież dużo osób ma rozmiar 38, 39 itd. ?Do pracy trzeba przychodzić ubranym jak dziad, za przeproszeniem, w najgorszym ubraniu, bo na magazynie jest brudno i szkoda niszczyć sobie własnego ubrania. A po pracy przecież też trzeba iść pozałatwiać różne sprawy między ludźmi i jak tu pójść w takim ubraniu?W każdym normalnym zakładzie dostaje się ubranie robocze i człowiek może przyjść normalnie ubrany, ponieważ do pracy zakłada ciuchy robocze a po pracy znowu przebiera się w swoje. A tu jeszcze co poniektórzy piszą,że do pracy trzeba się ubrać, no bo wiadomo," w kapciach się nie przychodzi"; zgadzam się z poprzedniczką/ikiem, że szkoda nawet założyć kapci. Przyszły fartuchy, buty i polary, może za duże ale lepsze to niż niszczyć sobie własne ubranie.
WSZYSCY DOSTAJĄ UPOMNIENIE!! :)
Aż dziw że dziś jeszcze nikt nic nie napisał??:)
Firmowa Wigilia dla ludzi z biura... Nawet nie chcą wyrazić zgody, aby cały magazyn miał przerwę w tym samym czasie bez podziału na umowę o pracę i zlecenie, dzięki czemu można byłoby podzielić się symbolicznie opłatkiem, bo stracą wielce miliony.
Ciekawe że co miesiąc na pasku widnieje taka pozycja dotycząca funduszu socjalnego. W związku ze zbliżającymi się świętami w dniu dzisiejszym została zorganizowana firmowa wigilia. Takie imprezy są zazwyczaj organizowane właśnie w ramach takiego funduszu... Szkoda że impreza za wspólny fundusz obejmuje tylko osoby z biura. Czy to przypadkiem nie dyskryminacja? Dlaczego reszta pracowników nie została zaproszona? Dlaczego firmowa wigilia obejmuje tylko wybrane osoby? To chyba pokazuje jak Parker Lane traktuje pracowników.....
Taaa, a ubranie robocze polegające na jedynie fartuszku?? W jaki sposób to ma chronić moje ubranie podczas pracy? Nie wspomnę już o kurz, pył, roztocza i całą masę innych rzeczy, na które jesteśmy narażeni. Nie rzadkością jest, że otwierając worek znajduję spleśniałe lub brudne rzeczy, które muszę dotykać. Przed przerwą moje ręce zdarzają się być i czarne. To jest jedna z sytuacji. Przychodząc na magazyn powinniśmy jakoś wyglądać, bo wiadomo to jest praca, i nie wypada przychodzić w "kapciach". Jednak często lepiej jest założyć te "kapcie", bo nawet trampek/adidasów itp jest szkoda. Ponad to fartuszek w jaki sposób ma chronić? I w dodatku to, ile wdychamy w powietrzu może się przyczynić do wielu chorób...
Żebyś mogła mnie straszyć, że doniesiesz tam gdzie trzeba? Nawet firma jak pisze i próbuje się wybielić nie pisze w swoim imieniu.... Tutaj nie można zgłosić nic normalną drogą, bo albo dostaniesz naganę albo zwolnią...
wkurzają mnie te opinie bo wprowadzają w błąd. Ciuchy robocze ma każdy zapewnione i ekwiwalent płacony na pranie więc po co stwarzacie sztuczne problemy? kto chce niech się trzyma z daleka do tego miejsca, a kto chce normalnie pracować niech pracuje. Jak banda przekup na bazarze co nie ma swojego życia i wypowiada się na forum bez podawania nazwiska. Pogratulować.
"Do pracy można przyjść w jakich butach się che, nawet na bosaka a obowiązkiem pracodawcy jest zapewnić strój i buty robocze" jeżeli uważasz że przychodzenie w kapciach do miejsca pracy jest ok (bo tak jak twierdzisz możesz przychodzić w czym chcesz) to świadczy o poziomie ludzi wypowiadających się negatywnie na tym forum. Kto do pracy przychodzi w kapciach-jaka by ona nie była. Jakoś normalnie zakładamy trampki/adidasy i nikogo to nie boli. A co Ci możesz spaść na but? skarpetka czy majtki?
Po co się ubiegać jak przecież mamy wypłacany ekwiwalent???
Nie każdy zakłada naturalnie trampki i adidasy do pracy,ponieważ są jeszcze inne rodzaje butów ( ciekawe czy mieszkając daleko od pracy w zimę chodzisz do niej w trampkach hehe)to po pierwsze; po drugie taka wypowiedź to świadczy nie o poziomie osoby która wyraziła swoją opinię na temat tego,że firma nie przestrzega podstawowych przepisów BHP i w obronie praw pracowników, ale na pewno o iq osoby , która odpowiedziała w ten sposób. Obuwie ochronne ma mieć nie tylko obudowane noski chroniące przed upadkiem owych majtek i skarpetek ale także antypoślizgową podeszwę.Standardowe obuwie ochronne ma tego typu podeszwy a nie trampki i adidasy i obowiązkiem pracownika jest takie obuwie dostarczyć.Ponadto jeżeli chodzi o poprzednią wypowiedź "po co walczyć, przecież ekwiwalent jest wypłacany", to nie wiadomo już czy śmiać się czy płakać.Osoba która to napisała, chyba nie wie jakie są ogólnie standardy w tego typu firmach,poza tym nic dziwnego że z takim podejściem samych pracowników do tematu jest jak jest.
Juz widze jak Pani Ola idzie po skończonej zmianie w biurze czyścić toalety. Śmiech na sali a w zasadzie tragedia totalna.
Sprzątanie to łamanie naszego prawa. Na umowie mamy wypisane swoje obowiazki, o sprzataniu kibli nic tam nie ma. Jestem ciekawa czy biuro tez sprzata kible po sobie i po kims? A tak przy okazji jezeli biuro nie ma sobie nic do zarzucenia to czemu az tak bardzo wybiela sie na forum?
(usunięte przez administratora)
Jak się przychodzi w futrzanych kapciach do pracy to nie dziwne, że pracodawca prosi o zakładanie odpowiednich butów a nie domowych kapci.
Do pracy można przyjść w jakich butach się che, nawet na bosaka a obowiązkiem pracodawcy jest zapewnić strój i buty robocze
O tym, że obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie obuwia ochronnego mówi jasno Kodeks Pracy. Wskazuje sytuacje, kiedy pracodawca jest obowiązany do dostarczenia pracownikowi odzieży i obuwia i są one następujące: jeżeli odzież własna pracownika może ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu, ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i higieny pracy. Pomimo tego, iż Kodeks pracy dopuszcza sytuację, kiedy pracownik będzie pracował we własnym ubraniu, to jednak nakłada w takim przypadku obowiązek na pracodawcę, aby wypłacał on pracownikowi ekwiwalent za zniszczone ubranie. Także jakby nie patrzeć obowiązek pracodawcy jest... a zachowany nie jest. Ludzie możecie ubiegać się o ekwiwalent pieniężny w tej sytuacji. Wystarczy wystosować pismo do pracodawcy:)
Odzież robocza jest, kasa jest, toaletę trzeba czasem ogarnąć chyba że lubisz przebywać w syfie-nie ma pań sprzątaczek-uświniłeś ogarnij po sobie. jest nawet ciepło, nie musimy chodzić w kurtkach czapkach i szalach jak to jest na niektórych magazynach gdzie pracodawcy w ogóle nie obchodzi czy wyjdziesz z zapaleniem płuc czy też nie. Ludzie się nudzą z tego co widzę. Co do poziomu ich kultury się nie wypowiadam bo niektórzy dają piękny popis jak przychodzą do pracy: co drugie słowo to ch.. , k...a itp. Zobaczcie jakiego pokroju ludzie wypowiadają się na tym forum, właśnie tacy którzy sobą nic nie reprezentują hahahahahahahahahahahhaahhahahaha piszcie jeszcze to się z was pośmiejemy, to forum z waszymi tępymi wypowiedziami jest lepsze niż dowcipy o Chucku Norrisie.
Widać, że mózg jest już wyprany. Bo to tak jest albo w 100% bedziesz akceptowac co PL wyprawia lub odejdziesz, tu innej możliwości nie ma. Jesli ktoś uważa, ze powinie sprzatac ubikacje to już jest bardzo żle.
A Grzesiek dalej pracuje???
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PARKER LANE POLSKA?
Kandydaci do pracy w PARKER LANE POLSKA napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
