Opinie o Okpol Sp. z o.o.
Cześć wszystkim. Trafiłem na ogłoszenie firmy Okpol, w którym poszukują pracownika linii produkcyjnej. Ogólnie pracuję w Jelczu, ale mam dość pracy w systemie 4-brygadowym i dojazdów, bo po 14latach chyba każdy miałby już dosyć. Czy ktoś mógłby konkretnie napisać: - czy jest to praca na zmiany, a jeżeli jest to praca w systemie 1-zmianowym, to w jakich godzinach. - wysokość wynagrodzenia pracownika produkcji ( stałe wynagrodzenie/stawka godzinowa/okresowe podwyżki płac-stawki godzinowej). - świadczenia świąteczne (bony i ich wysokość). - postój letni zakładu /planowanie urlopów. Liczę na szczere odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Ludzie, tylko narzekać potraficie. Na prawdę nikt was w Okpolu nie trzyma, jak się nie podoba to idźcie do innej pracy gdzie znajdziecie swój wymarzony raj. A tak naprawdę to nie.
Pracuje w tym zakładzie już oś ponad roku i nie zgadzam się z wszystkimi negatywnymi opiniami. Praca nie jest ciężka, ale ludzie naprawdę mili - w razie potrzeby pomogą.
Czy do firmy jest ciężki dojazd ?
Do firmy jest bardzo łatwy dojazd! Można zjechać z obwodnicy Brzegu w dwóch miejscach - albo naprzeciw wjazdu do wsi Małujowice, albo na rondzie - Brzeg/Skarbimierz/ Pępice. Później jedzie się już tylko prosto (niezależnie od wybranego zjazdu) aż do bramy wjazdowej OKPOL.
Czy rozmowa rekrutacyjna w Okpol Sp. z o.o. odbywa się również w języku angielskim?
Jeśli w ofercie pracy zaznaczono, że język obcy jest wymagany to jego znajomość może zostać zweryfikowana w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej.
Czasem praca w firmie, atmosfera w niej, zależy od jednego człowieka, który niejednokrotnie potrafi Ci ją tak ogromnie zobrzydzić, że tracisz całkowicie wiarę w empatię drugiego człowieka i jak się okazuje, ten ludek robi to ot tak z czystej złośliwości, odbijając zapewne na innych wszystkie swoje życiowe porażki. Praca w Okpolu, jak i w każdym innym miejscu, ma swoje dobre i złe strony, ludzi prawdziwych i takich, którzy dla szefa i braku wiary w siebie, gotowi są utopić Cię w przysłowiowej łyżce wody. Osobiście nie polecam przede wszystkim pracy w dziale zaopatrzenia. "Zarządza" nim człowiek mikroskopijnych rozmiarów zarówno pod względem wzrostu jak i ducha, ale z bardzo wysokim ego. Tacy jak On są jak takie małe pieski za ogrodzeniem, im mniejszy, tym głośniej szczeka by udowodnić na siłę, że jest wielki i groźny. Człowiek ten, nie szanuje ani współpracowników, ani siebie samego. W swoich najskrytszych marzeniach marzył by być kimś, zarządzać własnym interesem, co jak widać po miejscu w jakim się znalazł, kompletnie mu nie wyszło i swoje flustracje związane z takim stanem rzeczy odbija sobie na kolegach i koleżankach z pracy, grożąc im, obrażając, nie szanując, licząc że w ten sposób przybędzie mu może choć z 5 cm wzrostu. Szczególnie upodobał sobie kobiety, które przykładnie traktuje jak mężczyzna z ery kamienia łupanego. Nie podoba mu się np jak kobieta na produkcji jest zadbana, wg niego powinna ona w takim miejscu i (nawiązując do ukazu carskiego) przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyła przełożonego. Myślę, że takie zachowanie również ma swój zarodek w rodzinnym domu tego Pana, gdzie jest jeszcze mniejszy niż ma wzrostu i swój brak autorytetu nadrabia poniżając innych. Dzięki takim zachowaniom skutecznie doprowadził do sytuacji, że z roku na rok dział zaopatrzenia ledwo dyszy, rotacja pracowników jest największa w firmie. Pomijając dział zaopatrzenia, jeśli chcesz się podjąć w pracy w Okpolu, nie licz że ktoś tam doceni rzetelność Twojej pracy, Twoją dyspozycyjność, brak absencji chorobowej, wiedzę i doświadczenie, wystarczy, że nie będziesz wystarczająco służalczy , nie tak mrugniesz, użyjesz słowa "nie" i kopną Cię tam, gdzie słońce nie dochodzi bez cienia żalu, jak w rodzinie Soprano, jakby mogli zabetonowali by Ci jeszcze stopy w za ciasnym wiaderku i wrzucili do Odry, szybciej niż TY napiszesz na gowork negatywną opinię o pracy w Okpolu. Poniżej mam zaznaczyć czy moja opinia jest *pozytywna *neutralna * negatywna. Moim zdaniem brakuje tu opcji: rzetelna i prawdziwa. Zaznaczę neutralna, by każdy kto powinien, wyciągnął z niej i pozostałych właściwe wnioski
Jedni mają za mało wzrostu a drudzy jak widać, mają za mało jaj, żeby takie uwagi jak wyżej powiedzieć komuś w twarz. Czemu ma służyć taki wylew żółci po zakończonej pracy, dlaczego nie mówiłeś o tym pracując?
To nie był wylew żółci, ale tej firmie nie można liczyć na mediacje. Podejmowane rozmowy z przełożonymi, kończą się lekceważącym podejściem do rozmówcy, zignorowaniem go, donosem wyżej i sytuacji, w której każdy czuje się jeszcze gorzej po rozmowie niż przed. Co do opinii ogólnej o firmie, to czyż to nie jest platforma, w której były lub obecny pracownik ma prawo wyrazić opinię o miejscu w którym pracował w sposób kulturalny i rzetelny ( co w przypadku mojej opinii miało miejsce) by zachęcić lub przestrzec kandydata do pracy w danej firmie? Czy rozmowa (twarzą w twarz z przełożonym) polega na tym, że jeśli odmówi, się czegoś czego nie mamy w umowie zostaje się zwolnionym lub trędowatym do końca umowy? Już na wstępie w kuluarach dowiadujemy się, że w tej firmie się nie skarży, nie żali, nie walczy o swoje bo przełożony tego nie lubi? Czy rozmowa polega na tym, że gdy wezwanym się zostaje na dywanik , z powodu popełnionego błędu , zwraca się uwagę pracownikowi takim natężeniem głosu, że słyszą i widzą to inni pracownicy, a często nawet goście z zewnątrz i nie słucha drugiej strony? Każdy ma tu prawo wyrazić swoje zdanie, niezależnie od tego czy rozmawiał o tym w firmie czy nie, stwierdzenie, że było to wylewanie żółci przy 90% negatywnych opinii jest co najmniej śmieszne. Dlaczego nikt w firmie nie stanie za drugim takim murem jeśli ma jakiś problem by mu pomóc, jak ktoś tu przeciwko kolejnej niepochlebnej opinii? Może zamiast pisać tu żale, wdawać się w dialogi, że opinia była wylewaniem żółci, warto byłoby przeczytać te wszystkie opinie raz jeszcze, zastanowić się , dlaczego atmosfera w firmie jest taka, a nie inna, przeszkolić przełożonych, liderów i współpracowników czym jest mobbing, kodeks pracy, czym jest szacunek do drugiego człowieka, by przez niewłaściwe zachowania nie psuć wizerunku firmy. Jeśli przełożony/pracodawca wymaga szacunku wobec swojej osoby, takie same zasady powinny obowiązywać w stosunku do pracowników, od takich spraw jest też chyba przedstawiciel załogi, chyba że jest tylko osoba do organizacji imprez andrzejkowych. Kodeks pracy wyraźnie mówi o prawach i OBOWIĄZKACH pracownika i PRACODAWCY. Jeśli chodzi o to czy mam jaja czy nie - zdjęcia tu niestety nie wkleję, ale jak się ma rodzinę, dzieci, kredyty - dumę trzeba czasem schować do kieszeni, poniżyć się i dać szansę ulżyć sobie osobom, co swoje wielkie jaja mają tylko dzięki tym co stawiają odpowiedzialność ponad poniżenie. K.
Nie polecam tam iść, praca nie jest zła ale liderzy i ich pupilki zrobią z ludźmi co będą chcieli,pracownicy są traktowani bez szacunku.
To prawda jest, szefostwo tego nie widzi co się dzieje na produkcji a pracownik jest traktowany tak jak lider będzie chciał żeby go potraktować, rzucany z kąta w kąt, i nie masz prawa się odezwać, bo zaraz będziesz na celowniku, robić i cicho siedzieć najlepiej
W tym zakładzie jest pare pracownikow, liderów, którzy zajmują się głównie plotkowaniem i życiem innych ludzi a nie swoją pracą, szukają sensacji zamiast zająć się robotą, ludzie uważajcie co do kogo mówicie...
Nie zrzucajcie winy tylko na liderów, bo nie wszyscy są źli. Są oczywiście tacy którym to pracownicy wchodzą na głowę a oni cicho siedzą. Chyba że z perspektywy czasu zaczną robić porządek z ludźmi. Siedząc na fajce zastawiam się czasami czy reszta ludzi którzy są na palarni się nie boją tego co tam mówią, książkę na temat firmy i pracowników ich rodzin, wrogów mozna by było napisać. Nie wszyscy jesteśmy z jednego worka. Niektórzy zadają pytania ale czy wiecie komu odpowiadacie? Nie myślcie, że w pracy ma się kolegów czy koleżanki, bo kto pod kim dolki ten sam w nie... Pozdrawiam
Wiecie czy Okpol Sp. z o.o. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Dzień dobry, chciałbym zapytać o warunki zatrudnienia handlowców. jak to wygląda w Waszej Firmie? Jakie i wynagrodzenie? Czy klimat w Firmie jest ok? wolałbym nie trafić z deszczu pod rynnę? Jak długo pracują pozostali handlowcy?
Bylem chwile nie było tak źle jak w komentarzach. Pozdrawiam ekipie z MO .
Żyłam tą firmą ale zapieprzam bo nie mam innej opcji. Tu jest biedny rejon i ciężko o inną dobrze płatną pracę. A jestem matką samotnie wychowującą troje dzieci.
Ciągle narzekania, a to jedna z firm w której pracuje się super. Przestańcie plotkowac tylko się weźcie do roboty, bo co niektórzy chyba nie wiedzą igdzie i po co przychodzą a wypłaty biorą takie same. Czy ta praca jest taka zla? Pensja odpowiednia, no co niektórzy powinni mieć więcej bo zasługują, ale zawsze na czas. 3 przerwy- w innych placówkach tylko jedna.
Suuuuper zakład. Dbają o środowisko wypalając resztki z produkcji czyli kawałki drewna z klejem i pianką oraz inne materiały śmiecio pochodne .Ostatnio nawet jeden pracownik sie poparzył bo coś wystrzeliło w piecu .Ale cicho sza .Jest super.
Mamy dobrego pracodawcę więc warto teraz robić wszystko żeby firma jakoś przeszła przez ten potężny kryzys i żeby ludzie mieli pracę.
Mądre słowa. Firmy teraz nie przedłużają umów wiążących bo kryzys ma potrwać nawet do kilkunastu miesięcy. Już teraz nie ma pracy dla tylu ludzi więc nie ma co się dziwić że szef nie przedłuża umów. Ale jak tylko przyjdą dobre czasy to młodych będzie dużo do pracy. Pozdrawiam
myślę że nie sprawiedliwie mówicie żle o firmie i szefie szef to nie cała firma są kierownicy i liderzy to od nich czasem więcej zależy jak od szefa parę lat temu to był mały zakład dziś to już duża firma nie wszystko jest kolorowo ale nie jest też czarne jak opisujecie pensje na czas jedna zmiana a i pieniądze nie są najgorsze zgodzę się tylko z jednym że nie którzy liderzy nie powinni nimi być ale to tak na marginesie
Nie każdy lider jest zły. Jest kilku co się nadają jak nic. Tylko na niektórych działach to powinny być zmienione koszulki, bo nie liderzy noszą liderowskie i cholera wie kto jest kim. Według mnie koszulkę lidera powinien mieć lider i jego zastępca. Co niektórzy się za bardzo żądzą...
Co ty pier...Pracownikowi urodziło się dziecko poszedł na chorobowe ,koronawirus ,panika itp,poszedł na zakupy i bhpowka zrobiła mu zdjęcie w sklepie i zakwalifikowali to jako urlop bezpłatny ale spoko odpowiednie służby się już tym zajmują.To jest twoim zdaniem spoko zakład -mobing pogania mobbingiem ludzie nie bójcie się mówić o tym ,ja pitolę 13 wiek normalnie
Pracodawcy obowiązkiem jest oczywiście zapewnić bezpieczne warunki dla pracowników ale pracownik również musi mieć zdrowy rozsądek i jeśli czuje się źle, gorączkuje poprostu powinien zostać w domu a nie wprowadzać panikę na zakładzie. Gdzie jest myślenie tych ludzi i jak czytam że każdy wiedział to gdzie są Ci wszyscy co wiedzieli a nie zgłosili pracodawcy. Najlepiej pisać na forum. A jak ma się to do tego że firmy kupują środki do dezynfekcji, wprowadzają dodatkowe procedury a po pracy ludzie gromadnie siedzą zadowoleni pod blokiem lub latają po sklepach. Fajnie się mówi pozamykac firmy, tylko Wy ZUS, podatków it nie płacicie. Tylko 10go wypłata ma być. Towar wyprodukowany a nie sprzedany konta nie zasili. Skutki pandemii odczujemy wnet i zacznijmy szanować się wzajemnie i prace bo gospodarka mocno dostanie i Każdy z nas poniekąd to odczuje.
Fajnie napisać - zostać w domu. Chyba nie pracowałeś nigdy u "prywaciarza".... L4 nie jest tu mile widziane. A jak chorujesz to nie masz premii, a z samej podstawy trudno wyżyć, tym bardziej jak samotnie wychowujesz dzieci....
Tak jest w tym zakładzie nie chorować nie dyskutować tylko być walanym od dzialu do działu i wyrabiać normy bo jak nie to nie będzie premi. Nie polecam tego zakładu
Podstawowym obowiązkiem pracodawcy, jest dbanie o bezpieczne i higieniczne warunki pracy swoich pracowników (art. 207 kodeksu pracy). Pracodawca jest bowiem zobowiązany zapewnić faktyczne bezpieczeństwo swoim pracownikom, co oznacza m.in. konieczność aktywnego przeciwdziałania występowaniu zagrożeń dla pracowników (orzeczenie Sądu Najwyższego z 19 grudnia 1980 r., sygn. I PR 87/80). jak się to ma gdy korona wirus rozprzestrzenia się po całym świecie i zmierza w kierunku pandemii. pracownik by nie stracić na wypłacie przychodzi do pracy z gorączką kichający i kaszlący jak można narażać innych pracowników i ich rodziny na utratę zdrowia jestem pewny [a] że o dzisiejszym przypadku chorej pracownicy w pracy wszyscy wiedzą ale jak zawsze musi się coś wydarzyć by być mądrym po szkodzie
Żaba w pracy jest pełno osób chorych, kichaja, smarkaja i siedzą z gorączką. Liderzy powinni zgłaszać takie przypadki bo nie będzie ,zaraz komu pracować.
Ostrzegam Wszystkich ktorzy chcieliby rozpocząć pracę w Okpolu. Ostrzerzenie szczególnie kieruję do osób aplikujących na przedstawicieli handlowych. Na samym początku firma oraz kadra zarządzająca sprawia rewelacyjne wrażenie, rodzinna ciepła atmoswera, każdy jest pomocny miły.i wyrozumiały, czego chcieć więcej? Odpowiedź brzmi SZCZEROŚCI, TAKTU, LOJALNOŚCI. Dyrektor Handlowy jest osobą która sprawia bardzo dobre wrażenie, wzbudza zaufanie a swoich podwładnych traktuje dobrze i bezproblemowo i koleżeńsko, po paru miesiącach poziom życzliwości spada i zaczyna sie robić dziwnie. Odbył ze mną rozmowe dotyczącą czasu pracy ze trzeba robic 8h i ani minuty mniej (tj czas od ruszenia samochodem do stanięcia pod domem) przyjąłem do wiadomości ale czasem zdarzalo sie ze byłem trochę przed czasem bo ciężko co do minuty wyliczyć czas mając do pokonania trasę i powrót. Następna rozmowa była juz w dniu zwolnienia mnie, i to po powrocie ze spotkania u klienta na którym byliśmy razem, wszystko było dobrze rozmawialiśmy jak zwykle żartowalismy i nawet do głowy mi nie przyszlo że po powrocie do firmy mnie zwolni z powodu postojów na poboczu bądź w lesie czy na stacji benzynowej bo nie wiadomo co w tym czasie robię, a już napewno nic związanego z pracą. GPS to wynalazek który sprawia wrażenie jak by był stworzony na potrzeby firmy OKPOL :) UWAŻAJCIE dyrektor handlowy w Okpolu to bardzo dwulicowy i fałszywy człowiek, a wszelkie decyzje które mogłyby stawiać go w złym świetle zwala na Właścicieli że to oni tak chcą a on biedny nic na to nie może. Jeśli szukacie spokojnej stabilnej pracy na lata, szukajcie dalej bo Okpol wam tego nigdy nie zapewni. Pozdrawiam
Tiger. Trzymaj się. Masz teraz okazję by rozpocząć nowy etap w życiu. Każda jedna praca jaką znajdziesz będzie na pewno lepsza niż w Okpolu. Nie masz czego żałować. Od początku roku jesteś dokładnie piątym handlowcem, który odszedł z szeregów tej firmy. (Łukasz, Mariusz, Michał, Marta i Ty) Ja tylko jeszcze dodam, że w moim przypadku firma zadziałała tak, że aby pozyskać mnie do pracy (bo jestem handlowcem z wieloletnim doświadczeniem i z kontaktami w branży) naobiecywali mi cuda (bardzo wysokie prowizje, premie, bonusy itd). Omamiony tymi obiecankami, zwolniłem się z poprzedniej pracy i przyszedłem do Okpolu. Od razu przeciągnąłem do firmy sporą grupę dealerów, którzy podjęli współpracę, tylko z uwagi na dobre relacje ze mną. Po trzymiesięcznym okresie próbnym, zarząd sobie przeliczył, że docelowo mam szansę sporo zarobić i serce ich zabolało. Dyrektor wraz z (młodym) właścicielem firmy postanowili, że zmienią mi warunki na bardziej pasujące do "standardów okpolowskich" i zaproponowali mi odcięcie całkowite prowizji, odcięcie bonusów, itd. Reasumując - z widoków na dobre (WYPRACOWANE !!!) wynagrodzenie wyszły nici, a poziom wynagrodzenia można raczej nazwać jałmużną, a nie pensją. A było to w okresie tuż przed Świętami i w środku zimy, kiedy jest najgorszy moment, żeby unieść się honorem i powiedzieć "Dziękuję, odchodzę". Wtedy to była ich przewaga, ale szybko znalazłem "normalną", zacną firmę, w której się zatrudniłem i się zwolniłem. Oczywiście nie obeszło się bez kombinowania, żeby z tych nędznych groszy jeszcze mi na koniec połowę urwać. Nie będę tego tu opisywał, bo to raczej sprawa dla innej instancji. Ale... odpuściłem, bo oni się nie wzbogacą, a ja nie zbiednieję. Teraz dopiero poczułem ulgę, jak opuściłem mury tej firmy. To była najgorsza praca w mojej całej karierze.
SPOSÓB W JAKI FIRMA ROZSTAŁA SIĘ Z TOBĄ RZECZYWIŚCIE JEST NIE NA MIEJSCU. UWAŻAM, ŻE ZOSTALIŚCIE RAZEM Z KOLEGĄ, KTÓRY NAPISAŁ PONIŻEJ POTRAKTOWANI BARDZO NIE ŁADNIE I PONIŻEJ ZASAD KTÓRE POWINIEN STOSOWAĆ PRACODAWCA. POZDRAWIAM
To jesteś następny do kolekcji niezadowolonych pracowników. Wszystko co tu piszecie to prawda.
(usunięte przez administratora)
Pomogłaby Pani sprzątać toaletę a nie tylko narzekanie i narzekanie.
Nękany pracownik powinien zwrócić uwagę swojemu prześladowcy na to, że nie życzy sobie niewłaściwych uwag z jego strony. Istnieje możliwość, że nie zdaje on sobie sprawy z tego, że jego wypowiedzi są sarkastyczne oraz nietaktowne. Jeżeli pracownik doświadcza psychicznej przemocy ze strony współpracownika, może porozmawiać o swoim problemie z przełożonym. Według art. 943 § 1 kodeksu pracy, obowiązkiem pracodawcy jest przeciwdziałanie mobbingowi. Warto również rozważyć złożenie skargi na piśmie – osoby zatrudnione w firmie powinny być poinformowane o sposobie, w jaki mogą to zrobić. W takich sytuacjach może zostać powołana komisja antymobbingowa w zakładzie pracy. W jej skład powinni wchodzić: przedstawiciel pracowników, przedstawiciel pracodawcy, a także osoba niezależna, która nie jest związana z firmą. Umożliwi to rozstrzygnięcie konfliktu między pracownikiem a jego prześladowcą.
Kubo zgadzam się z tobą że to najgorszy zakład ale tylko dzięki takim pracownikom jak ty za parę stów (usunięte przez administratora) ludzi nic nie robiłeś ściemniałeś za ciebie był tylko chaos takich jak ty jest jeszcze paru okłamujecie starego { a tyś kłamał } niestety stary to łyka jak pelikan gdy by stary znał prawdę to takich jak ty dawno by nie było byłeś zbędnym balastem dla rozwoju tej firmy jest jeszcze paru szkodników szkoda tylko że stary woli słuchać kłamstw od przydupasów jak prawdy od niekoniecznie wrogów nikt za tobą nie tęskni więc nie pisz swoich wypocin ja jestem zadowolony że jesteś wspomnieniem
"rak" i tu racje niestety Jaśko nie rozmawia z załogą o problemach i jak się ich pozbyć tylko przykładowego "wafla" który jeżdzi za nim czerwonym składakiem jak piesek.....
Szkoda, że nie rozmawia - ma ludzi od tego W tym zakładzie jest tyle ludzi którzy nie pracują jak powinno a biorą taka kasę jak inni. Czy pracodawca w ogóle to czyta??? Dużo osób, aż się trzęsie, pracują bo jedna zmiana ich ratuje, ale to do czasu. A nie wspomne ile osob jesy nie docenianych za ich prace, a przeciez to dzieki tym cuezko pracującym na produkcji ta firma ma okna na sprzedaz. Coraz gorsze opinie są na mieście na temat firmy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Okpol Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Okpol Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 56.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Okpol Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 18 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
