ktoś napisał, że pierwsza umowa jest krótsza, a druga dłuższa. a możecie powiedziec dokładnie jak to wygląda - na ile miesięcy, lat jest która? i czy ta druga to umowa o pracę?
tak powinno być w każdej normalnej firmie. Tutaj niestety umowy wyglądają tak, w momencie kiedy kończy Ci się 3cia umowa, nie dostaniesz umowy na czas nieokreślony. Zmieniają agencje i od nowa 3 umowy. Oni uciekają od normalności ;) nie wspomnę już o wynagrodzeniu za L4, 60% co jest mega chore i chyba niezgodne z prawem Panie Andrzeju; "Pracownik ma prawo do 80% wynagrodzenia chorobowego."
Jak dużo osób pracuje w Archiwum ORANGE?
ktoś napisał, że pierwsza umowa jest krótsza, a druga dłuższa. a możecie powiedziec dokładnie jak to wygląda - na ile miesięcy, lat jest która? i czy ta druga to umowa o pracę?
Chodzi o to, że pracownicy zatrudniani są przez agencję pośrednictwa pracy, tak jest tu od zawsze, jakieś 2, może 3 lata temu zmieniło się o tyle, że pracownicy zatrudniani są na umowy o pracę, lub jak im zależy na umowy cywilno-prawne. Czas określony umowy reguluje ustawa o zatrudnieniu i ta jest tu przestrzegana.
No to chyba dobrze, praca bardziej stała... Czyli pierwsza na 3 miesiące, a potem rok, czy już na czas nieokreślony? Co Ci szkodzi napisać, to akurat chyba nie tajemnica?
Oczywiście to nie jest tajemnica, skoro jest to ujęte w ustawie. Zatrudnienie w Archiwum Orange opiera się o poniższe: Zgodnie z art. 251 § 1 k.p. okres zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na czas określony, a także łączny okres zatrudnienia na podstawie umów o pracę na czas określony zawieranych między tymi samymi stronami stosunku pracy, nie może przekraczać 33 miesięcy, a łączna liczba tych umów nie może przekraczać trzech.
Czyli odnośnie tego wszystkiego, to zawsze można liczyć na to, że w każdym kontakcie z nim wszystko będzie odbywało się zgodnie z prawem?
@Irena, nie bardzo zrozumiałem co Masz na myśli, ale ogólnie odpowiadając na powyższy wątek Archiwum Orange i agencja pracy współpracująca są poważnymi szanowanymi na rynku firmami i nie mogą sobie pozwolić na najmniejsze niezgodności prawne w obec pracowników. Mimo tego ze może płace nie są powalająco wysokie, są tu pracownicy którzy chętnie tu pracują od nawet kilku lat.
tak powinno być w każdej normalnej firmie. Tutaj niestety umowy wyglądają tak, w momencie kiedy kończy Ci się 3cia umowa, nie dostaniesz umowy na czas nieokreślony. Zmieniają agencje i od nowa 3 umowy. Oni uciekają od normalności ;) nie wspomnę już o wynagrodzeniu za L4, 60% co jest mega chore i chyba niezgodne z prawem Panie Andrzeju; "Pracownik ma prawo do 80% wynagrodzenia chorobowego."
Jaka atmosfera jest między działami w Archiwum ORANGE?
Jakie są mocne strony pracodawcy Archiwum ORANGE?
Tak, praca na jedna zmianę, dla niektórych to jest atut. Podobnie jak to, że praca w godzinach 8 - 16.
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w Archiwum ORANGE?
Spotkania integracyjne były kiedyś organizowane przez pracowników w swoim gronie, teraz nie wiem, chyba nie ma, pandemia, inni nowi ludzie, brak organizacji, brak zdecydowania.
Jak to brak organizacji? Zespół jest niezorganizowany? czym to się przejawia?
Jaki jest adres lub telefon do Archiwum Orange Błonie.
Niektórym najlepiej wychodzi narzekanie. Zmieńcie pracę może gdzieś będzie lepiej?
Agencja zatrudniająca pracowników, na święta daje im orzeszki lub gumy do żucia. Ludzie traktowani są jak śmiecie i ciągle grozi się im zwolnieniem. Praca nie jest na akord, ale jest narzucona norma.
To prawda, orzeszki w opakowaniu reklamowym agencji i kalendarzyk, to cała moc prezentów jaką można otrzymać na święta w tej firmie-przecież to lepsze niż premia ;) Chore warunki pracy, szkoda marnować czas na tę "pracę". Jedynie dla ludzi, którzy chcą sobie dorobić, ale to góra 2-3 miesiące ;) A o uszczerbku na zdrowiu już lepiej nie wspominać....(głównie kręgosłup).
Co do ostatniego zdania powyżej... Normy pracy to jeden ze standardów w każdej firmie rozliczającej się ze wskaźników produktywności, wiec nie widzę tu niczego zaskakującego.
Z tym, ze w Orange jak nie masz normy to wylatujesz, a jak zapie*dalasz to nic nie dostajesz :) norma coraz wyższa, a premia śmieszna i wcale nie jest zależna od wyników pracy.
i jak wylecisz to co masz napisane w wypowiedzeniu? jestem ciekawa w jaki sposób to argumentują.
Czy w Archiwum ORANGE jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Archiwum ORANGE?
Czy mamy tam przychodzić w swoich ubraniach czy dostajemy typowo robocze kombinezony?
Jak długo trwa proces awansu w Archiwum ORANGE?
Mam nadzieję, że dobra praca w tym przypadku nie sprzyja zaglądaniu na forum?
Stawka godzinowa beznadziejnie niska, umowa zlecenie przez agencję bez żadnych nawet najmniejszych szans na umowę o prace z Orange. System zmianowy 6-14, 14-22. Urlopy wypoczynkowe i L4 niepłatne.Firma nie traktuje w tym miejscu ludzi poważnie, a nawet wykorzystuje poswiecenie pracownikow w zamian nie dajac praktycznie nic ponad 12 brutto na godzine. Na domiar złego agencja mija sie z prawdą na "rozmowach" kwalifikacyjnych a nawet celowo wprowadza w błąd. Nadgodziny i Soboty płatne lepiej Ale mniej niż 50 % podstawy. Jedyny plus to w porządku współpracownicy, chociaż większość już odeszła...
@Monika B a dlaczego nie polecasz pracy w firmie ?
Nie polecam pracować w tamtej firmie.
Edytko, skoro projektujesz wnętrza, to może mogłabyś położyć mi kafelki w kuchni i płytę kart.-gips w łazience?
Jeśli chcesz mieć długo najniższą stawkę dopuszczalną prawem, jeśli chcesz przerzucać jak ja musiałam co pewien czas np. setki ciężkich kartonów dziennie, jeśli chcesz mieć jak jedna koleżanka i sporo kolegów uszkodzony kręgosłup, nogę itp. od dźwigania pudełek to praca w tym archiwum orange na passowskiej w błoniu to dobry sposób. W halach obok od ręki płacą często co najmniej 500 zł i więcej miesięcznie na rękę. Poprzednie negatywne opinie o tej firmie są obiektywne i prawdziwe.
Praca dobra dla osób chcących dorobić sobie...nie na długo. Kupa brudu, brak organizacji, zgadzam sie co do tandetnych prezentow na swieta...zalosne.Najgorsza jednak byla atmosfera ktora wprowadzał pewnien pan X. szukanie dziury w calym, sledzenie kazdego (usunięte przez administratora) mojego jak i innych kolezanek.... bezczelne patrzenie o ktorej godzinie wychodzimy na przerwe,podsluchiwanie pracownikow, ciagle dogryzki, no ogolnie kazdy ruch monitorowany i zgryzliwie komentowany. chory czlowiek...zapewne kazdy kto tam pracowal wie kogo mam na mysli...nie pozdrawiam.I takze sie zgadzam ze wspolpracownicy byli jedynym plusem....super ludzie. O kontuzje nie trudno...czasami wyjecie tego pip... pudelka bylo na tyle utrudnione ze samemu no nie dalo sie...wszystko porozrywane...sciagajac pudelko z gornej polki dziewczyna zwalila sobie cala zawartosc prosto na twarz...skonczylo sie odklejeniem rogowki, znowu innej cos sie stalo od dzwigania kartonow w plecy ...z reszta kontuzja plecow juz po jakis 2 miesiacach wcale mnie nie dziwila...
Nie piszą bo się boją - nosa wychylić !!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Archiwum ORANGE?
Zobacz opinie na temat firmy Archiwum ORANGE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Archiwum ORANGE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Archiwum ORANGE?
Kandydaci do pracy w Archiwum ORANGE napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.