Cześć. Mam pytanie do osób które w ostatnim czasie przeniosły się z konkurencyjnej firmy na A. Czy jesteście zadowoleni, jaka atmosfera pracy, czy wasza sytuacja finansowa poprawiła się? Amplifon intensywnie poszukuje pracowników online, miałam już kilka razy propozycję żeby się przenieść, ale wolałabym nie wpaść z deszczu pod rynnę.
Nie radze. Ja się przeniosłam z firmy konkurencyjnej do Amplifonu. Na start dostałam taką podstawę jaką chciałam, ale i tak żaluje swojej decyzji. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.. Słaby jest tutaj w moim odczuciu marketing, niektóre pomysły i współpraca z lekarzami. Dużo trudniej robi się tutaj plany i często nie jestem w stanie ich w ogóle wyrobić. Zostaje mi zatem sama podstawa, a tam mimo, że miałam niższą podstawę to przy zrobionym planie to i tak więcej miesięcznie zarabiałam.
Mam pytanie z innej beczki. Jestem klientem jednego z oddziałów w województwie łódzkim. I kilka razy zdarzyło mi się że w godzinach pracy sklepu a raz to godzina 14 nieraz 15 sklep jest zamknięty. A powinien być czynny do 16. I to zdarzyło mi się nie raz.
Jestem pracownikiem z innego miasta i u mnie też się zdarza, że oddział jest zamknięty bo muszę pójść do banku, na wizytę domową do pacjenta itp.
Pracownicy nie tylko pracują w oddziale ale też muszą wyjść za oddział i wtedy zdaża się ze jest zamknięte i wisi kartka. Ktoś musi iść do banku, na pocztę czy do Pfronu. A raczej nikt w środku dnia jak jest największy ruch nie zamknie oddziału na godzinę i nie wyjdzie tylko robi się to na koniec dnia gdy jest mało pacjentów.
Dlatego Drogi Kliencie prosimy zapisywać się na wizyty na godzinę, wtedy uniknie się kolejek lub sytuacji, że protetyk jest na wizycie domowej.
Nie rozumiem dlaczego usuwają ten wpis. Przecież stanie na stoisku w Kauflandzie to jest najlepsza akcja marketingowa wg naszej góry. Nie chcą się przyznawać że szefowa marketingu traktuje protetykow jak gorszy sort? Ludzie się z nas śmieją a powinnismy budować szacunek do nas jako do specjalistów
Haha po raz 3 mój komentarz został usunięty. Więc zabawa trwa dalej ;) Protetyka nie mogło być w oddziale bo rozdawał ulotki pod Kościołem lub na bazarze albo stał w Kauflandzie. Dyplomowani protetycy muszą wychodzić z oddziału i robić za marketingowców i hostessy.
Dzień dobry. Ja jestem pacjentką wysłaną od lekarza na badanie słuchu do oddziału w Bielsku-Białej. Na ulicy 11- listopada Do 19.10.2023 jest nieczynne - pisze kartka. Proszę zadbać o personel i może zatrudnić kolejne osoby aby nie zamykać punktu na czas urlopu. Bo jest taka konkurencja, że można przebierać i wybrać to co komu pasuje. Pozdrawiam Krystyna.
Ha, tego jeszcze nie słyszałem. Czy ktoś to może potwierdzić? Czy serio do obowiązków protetyków należą tego typu akcje marketingowe? I do tego organizowane w godzinach przyjęć, przez co czas dla ewentualnych pacjentów jest dodatkowo ograniczony?
Pani Krystyno, niczego Pani nie straciła. Amplifon akurat to najsłabsza firma protetyczna na rynku, nie dość że nie kryją swojego ciśnienia na sprzedaż to jeszcze psują reputację prawdziwych protetyków na rynku. Myślę, że gdziekolwiek indziej Pani się uda to wyjdzie Pani na tym znacznie lepiej.
Dokładnie, mamy jakieś wsparcie, co w tym złego, że robimy akcje w Kauflandzie? Przecież super, że możemy się pokazać i komuś pomóc, zawsze ktoś się znajdzie i będzie wdzięczny, że w końcu może lepiej slyszec. To samo ulotki, a to jakaś nowość? Od lat byly ulotki, hostessy i inne źródła marketingowe. Dobrze, że jest na to budżet. A jak każda firma musi się pokazać, że istnieje tylko my docieramy do starszej grupy docelowej a nie na tik toku.
(usunięte przez administratora)
Do których opinii nawiązujesz? Jak tak czytam te ostatnie to głównie cos od pacjentów się znalazło i właśnie zapytania od osób chyba zainteresowanych pracą? z czego to wynika, że są chętne? Jest jakiś sygnał o wprowadzonych zmianach?
Drogi Protetyku Słuchu jeśli jesteś nim z krwi i kości omijaj firme .. która uważa , że zdobędzie pacjenta „przytulającego 100 ze śmiesznego programu „ Protetyk Słuchu jest wysyłany do kauflanda żeby pozsykał sobie tam pacjentów … Szanujący się Protetyku w twoim obowiązku jest sprawdzenie firmy która roznosi ulotki czy one faktycznie zostały rozniesione … nigdy nie będzecie dobrym pracodawcą na rynku bo na takie rzeczy trzeba zasłużyć ..
2 etapy
Dlaczego wciąż szukamy negatywów?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
W ramach finansowania z NFZ odbyłam wizytę w jednej z toruńskich przychodni laryngologicznych. W gabinecie wykonano badanie słuchu oraz sporządzono audiogram, lecz mi go nie wydano. Pomimo stwierdzenia ubytku słuchu nie otrzymałam również zlecenia na dofinansowanie z NFZ do aparatu słuchowego. Laryngolog wręczył mi natomiast ulotkę reklamową firmy Amplifon Poland Sp. z o.o. na której podpisał się i przystawił swoją imienną pieczątkę, prawdopodobnie po to, by protetyk wiedział, kto podesłał klientkę. Lekarz wykreślił też wszystkie wymienione placówki, za wyjątkiem jednej znajdującej się przy ul. Mickiewicza w Toruniu. Wystawienie zlecenia na dofinansowanie aparatu słuchowego z NFZ uwarunkował złożeniem zamówienia w w/w salonie. Jak mogę podejrzewać nie zachował się tak, wyłącznie z bezinteresownej sympatii do wybranej placówki. A skoro ograniczył mi możliwość wyboru firmy, wbrew obowiązującemu prawu i prawdopodobnie oczekuje tam prowizji, to wątpliwym wydaje się, aby we wskazanym przez niego miejscu zaproponowano aparat słuchowy w cenie rynkowej. Może włodarze Amplifon Poland Sp. z o.o. zechcą się ustosunkować do tego co napisałam i odpowiedzą publicznie na 2 proste pytania? 1.Jak Państwo sądzą, czy kuszenie lekarzy prowizją, aby szantażowali pacjentów, zmuszając do wizyty we wskazanym przez siebie salonie jest jedyną skuteczną metodą na osiągnięcie sukcesu w biznesie? 2. Jak ma się do tego co opisałam, zdrowa konkurencja i etyka zawodowa, czy tak ten biznes powinien funkcjonować? Ciekawa też jestem opinii z innych firm oferujących aparaty słuchowe, czy takie działanie jest powszechnym w tej branży?
Czy do Twojej opinii zadanych we wpisie pytań ktoś z władz firmy udzielił Ci jakiś wyjaśnień?
Mam pytanie ile zarabia protetyk słuchu i czy trzeba mieć kierunkowe wykształcenie by u was pracować czy wystarczy jakiś kurs
Hmmm chyba to prawo wskazuje, czy potrzebne jest odpowiednie przygotowanie, tak mi się wydaje. Ale no w sumie ciekawe pytanie. Ja od siebie dodam pytanko, to nam ktoś hurtowo odpowie. Czy Protetyk tutaj ma tu pensję stałą miesięczną? Czy ma tylko prowizje/pieniądze od osób, które obsłuży? Jak rozliczenie wygląda?
Czy w Amplifon Poland Sp. z o.o. możliwa jest od razu umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisku Konsultant Ds. Obsługi Klienta?
Czy trzeba mieć wykształcenie kierunkowe żeby być asystentem protetyka
Czy trzeba mieć wykształcenie kierunkowe żeby pracować jako asystent
Nie wiem, ja tu tylko za pracą się rozglądam. Ważne chyba, na ile uwagi poświęcają na szkolenia, co nie? Na ile uczą od podstaw tego zawodu? Ktoś coś nam tu wyjaśni?
Jako asystent nie musisz mieć wykształcenia kierunkowego. Podczas pracy przejdziesz szkolenia, które przygotują Cię do pracy :) aczkolwiek zawsze firma "zachęca" do podjęcia nauki, można tez podpisać umowę, że firma Ci zasponsoruje studia/studim lub kursy
Kiedyś często dawali oferty na konsultanta ds. obsługi klienta. Czemu od dawna nic nowego nie ma, ciągle zajęte stanowisko? Niezależnie od tego, może można wiedzieć chociaż, czy jest tam opcja pracy z domu obecnie?
Wiktorio nie da się być konsultantem czy też asystentem zdalnie. Pomagasz protetykowi w codziennych zadaniach, przy obsłudze pacjenta. Praca jest tylko stacjonarnie.
Aaaa, a ja np myślałam, że na stanowisku konsultanta tutaj to bardziej telefoniczny i mailowy kontakt z klientem. Czy w takim razie konsultant musi mieć jakieś specjalne wykształcenie tutaj? Czy raczej szkola ludzi, żeby mogli asystować?
Pracujesz pod okiem protetyka i wdrażasz się w zawód. Do tego są szkolenia wewnętrzne oraz firma sponsoruje szkołę w której zdobywasz zawód. Oczywiście kontakt z klientem telefoniczny, e-mailowy oraz na żywo :)
Brzmi to całkiem dobrze. Ta szkoła jest po godiznach pracy? Wyniki w nauce są do wglądu szefostwa? Ciekawa jestem jak to technicznie wygląda. Czy w jakiś sposób naciskają na dobre oceny
Nikt na Ciebie nie naciska i nie sprawdza ocen. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i nikt nie będzie kazał przynosić Ci indeksu z ocenami. Uczysz się aby podnieść kwalifikacji i uzyskać uprawnienia do wykonywania zawodu protetyka. Szkoła jest w weekendy. Oczywiście trzeba się uczyć, nasz zawód jest zawodem medycznym i związany z najnowszymi technologiami. Na początku jest ciężko, dużo wiedzy do wchłonięcia, potem już jest trochę łatwiej, ale zawód daje naprawdę dużo satysfakcji. To nie jest zwykła praca, ale praca z misją bo pomagamy ludziom słyszeć.
Ja to jestem ciekawa czy po podniesieniu kwalifikacji na jakieś podwyżki albo awanse można liczyć? Czy jak to tu wygląda po takiej szkole? Doceniają jakoś to zaangażowanie w naukę zawodu?
Oczywiście zdajesz wewnętrze egzaminy i masz większy procent od sprzedaży. A sam tytuł protetyka robi z Ciebie osobę z dyplomem i na rynku pracy masz szansę zarabiać więcej. A jak będziesz dobra to i dobrze zarobisz.
Nie można. Awanse w tej firmie to rzadkość. Jeżeli będziesz robić budżety, to coś tam dorzucą do pensji, ale szału nie ma, ostatnio bardzo poskąpili.
Tylko te budżety coraz trudniej robić. Robisz podnoszą, nie robisz też podnoszą. A wsparcia brak. Jedynym pomysłem marketingu jest przyjmowanie dziadków z wnukami. Pełen profesjonalizm. Czy wy tam na górze wiecie na czym polega badanie słuchu i praca protetyka?
Z tymi awansami to nie przesadzajcie, jesteś protetykiem i na kogo byś chciała awansować? To nie kwestia firmy, ale specyfiki zawodu. Czy dentysta ma problem, ze jest dentysta i nie awansuje? Jedyne z czym mogę się zgodzić to fakt, że firma nie szuka kierowników regionalnych we własnych zasobach. Może jakiś protetyk chciałby zostać RKSem, a szuka sie kierowników z zewnątrz jakby nieznajomość branży była atutem. Jeśli chodzi o pensje to też się zgodzę powinny być wyższe, jesteśmy w końcu specjalistami i powinniśmy być dobrze opłacani
Czy to wiąże się z lojalką? Jak pracownik robi szkolenia za pieniądze firmy, to potem musi X lat tu pracować by to odpracować? Jest taki dokument??
Czyli jak zatrudniają tutaj protetyka to tak jest i nie zmienia się stanowiska? A kierownikiem regionalnym można zostać nie znając w ogóle branży i nie mając doświadczenia? Ile aktualnie zarabiasz?
Od czasu kiedy w firmie zmienił się Prezes ( też nieznający niestety branży) to zostali zatrudniani regionalni, którzy też nic nie wiedzą o tej branży. I tam, gdzie statystyki się zgadzają to jest w miarę ok, a tam, gdzie są problemy to nikt nikomu nie pomaga. Zero człowieka, empatii, pomysłów.. Smutne, ale prawdziwe. Kiedyś było inaczej. Regionalni, którzy byli jednocześnie dyplomowanymi protetykami słuchu, rozumieli dużo więcej ze swojego doświadczenia i dawali wskazówki, po prostu potrafili pomóc. Ponadto wiedzieli, że połowa sukcesu to laryngolog, który też pomagał w dużym stopniu wysyłając do oddziału swoich pacjentów. Było inaczej i nie ma co łudzić się, że to wróci. Ryba psuje się od głowy.
Nikt nikomu nie pomaga, to mało przez brak wiedzy i znajomości branży zniechęcają do pracy protetyków, którzy jeszcze coś wiedzą. Drodzy zarządzający firmą czy nie widzicie ile osób się ostatnio zwolniło, ile punktów stoi zamkniętych? Jest ogromny problem z zatrudnieniem nowych protetyków, wolą pracować w innych korporacjach, albo odejść z branży. Poziom regionalnych, zwłaszcza w niektórych rejonach jest po niżej krytyki, zamiast wspierać i pomagać przeszkadzają w pracy. Poziom kultury to jakaś tragedia. Ani wiedzy o protetyce, ani umiejętności zarządzania i motywacji pracowników.
Kierownicy regionalni w tej firmie nie mają żadnej wiedzy o protetyce słuchu i o pracy z klientem w oddziale. Są to ludzie tylko od dopytywania ile się sprzedało aparatów ,robienia tabelek i wysyłania ich do swojej przełożonej pani (usunięte przez administratora) Najbardziej chętni są na premie, które zgarną za naszą pracę , to samo prezes i cały zarząd.
Znacie konkretny %? Znaczy, ile odliczają ze sprzedaży i dają pracownikom? Jest w umowie wpisany konkretny % czy jest ona zmienny??
Niestety to prawda, nie ma żadnych szkoleń branżowych, nie ma integracji zespołu, nie ma wsparcia merytorycznego- oprócz tego, że pracownicy wspierają się sami na wzajem. Cel działania bywa niejasny, kierownik daje polecenie służbowe by skupić się wyłącznie na jednym celu, by potem ktoś inny rozliczał Cię z innych zadań, których rzekomo miałeś nie wykonywać. Nie pomaga dialog, bo nikt nie słucha żadnych argumentów. Z dnia na dzień człowiek staje się zbędny i nie wie nawet z jakiego powodu. W mojej opinii od jakiegoś czasu jakoś usług wyraźnie spada, bo nie dba się o pracowników. Coraz więcej oddziałów stoi pustych, a osoby, które chcą pracować są traktowane jako wyrobnicy i zapchaj dziury, na zasadzie "nie wiemy co z tym zrobić, więc idź pracować jeszcze tam i tam"
Piszesz, że nie pomaga dialog, że nikt nie słucha żadnych argumentów. Co konkretnie masz na myśli. Czy jeśli protetyk ma zastrzeżenia do pracy kierownika, to gdzie może w tej firmie szukać pomocy i autentycznego wysłuchania? Możesz taż zakreślić, jakie były zarobki, pod koniec Twojej tam pracy i jaki był powód pożegnania się z firmą?
W firmie bardzo się zmieniło od pewnego czasu. Ja nie miałam problemów, by dogadać się z samym kierownikiem regionalnym. Problem tkwił wyżej w braku zarządzania. Co do zarobków to też zdecydowało o moim odejściu, były słabe. Dla specjalisty z wieloletnim doświadczeniem, wykonującym plany sprzedażowe wychodziło ok. 4 tys. A samo wykonanie planu niejednokrotnie było prawdziwą walką, bo jak zrobić plany, mając kilku klientów miesięcznie?
(usunięte przez administratora) Firma twierdzi, że jest w niej cudowna atmosfera, ciekawe gdzie? Chyba tylko pomiedzy nami w małym gronie, albo w siedzibie, gdzie jest obowiązkowe włażenie sobie(usunięte przez administratora) Kasa... najniższa krjowa, pomocy brak, zero szkoleń, a marketing kuleje(usunięte przez administratora) wymagania i plany z kosmosu. (usunięte przez administratora)
Nie wiem czy regionalni powinni być protetykami, wydaje mi się że dogłębne wejście w temat wystarczy żeby zrozumieć specyfikę naszej pracy. Pracuję na południu Polski i u nas nie ma mobbingu, więc nie można generalizować. Jest ciężko, bo pracujemy w korporacji i myślę, że wszyscy odczuwamy presję realizacji planów - od nas przez regionalnych, aż po głównego szefa , który mial odwagę zwolnic tempo swojego życia. Jeżeli jest Ci tak źle to też spróbuj coś zmienić a nie wylewaj żale na goworku i nie obrażaj ludzi. Mnie też boli, że więcej sprzedaży w mojej pracy a mniej medycyny ale pracuje w korpo a nie np w przychodni i muszę to zaakceptować. Jeżeli poczuję, że nie daje już rady, to pójdę w ślady naszego już byłego szefa. Ale na pewno nie będę anonimowo obrażać przełożonych, bo to dobrze nie świadczy o człowieku.
A Ty możesz obrażać? I wysyłać ludzi do psychiatry? Problem w tym, że nikt nie rozwiązuje problemów i ludzie są sfrustrowani. Wiele osób z firmy nie potrafi nawet odebrać telefonu od protetyka, który dzwoni bo ma z czymś problem, to się tyczy zwłaszcza wspomnianego marketingu. Dostałeś pracę w oddziale, przesadzony plan do realizacji, zero marketingu i radź sobie człowieku. Obsługuj pacjentów, których sobie sam sprowadzisz do oddziału, a im lepiej będzie Ci szło to tym większy plan do realizacji dostaniesz. Tak abyś w następnym miesiącu nie dostał premii. W jednym masz rację może rzeczywiście czas pomyśleć o zmianach. U nas w regionie szykują się kolejne zwolnienia.
Jeśli byś wyartykułowała rzeczy, które Ci nie pasują w bardziej stonowany sposób byłoby więcej przestrzeni do dialogu, a zamiast tego urządzasz ataki personalne. Nie rozumiem jakie znaczenie ma to kto jakie nosi torebki w kontekście tego jak Ci się pracuje w firmie? Jedyne połączenie jakie widzę to celowe sprawianie komuś przykrości. Nie obrażam, bo nie uważam że pójście do psychiatry jest czymś obraźliwym, a wręcz pomocnym :) skoro dajesz rady kierownikom to proszę o radę jak mają się zachować względem pracownika, który obraża swoich przełożonych na forum? Nie pasuje to droga wolna.. po co siać taki jad?
to może aplikuj na regionalnego? Prześlij cv i list motywacyjny do HR, jest szansa, żeby coś zmienić w swoim życiu. Firma rośnie więc pewnie niedługo będą kolejne oddziały i kolejne regiony. Pamiętam czasy, kiedy była dyrektorka była protetykiem i regionalne też - wtedy ledwo firma się trzymała, a nie rozwijała w takim tempie jak teraz. Ta firma wyciąga za uszy wszystkich, których tylko może awansować - wiele z kierowników oddziałów jeszcze niedawno zaczynało jako asystent. Pokaż, że potrafisz to z pewnością nie będzie to też najniższa krajowa.. Przykro się to czyta, widać, że bardzo Cię coś boli i masz w sobie dużo żalu. Pomyśl jednak gdyby o Tobie ktoś coś takiego w przyszłości napisał, jakbyś się czuła? Nie życzę Ci tego, ale wszystko co dajemy zawsze do nas wraca. A ten czas na pisanie komentarzy i nazwijmy wprost - bejtu, można lepiej wykorzystać, choćby nawet na naukę języka by porozumieć się z nową szefową jeżeli udałoby Ci się awansować na regionalną.
Droga asystentko pisząca tak pełny złości ale i frustracji i nerwów post, powiem Ci coś z lat doświadczeń. Też tak zaczynałam jak Ty, od asystenta, do szefa oddziału. Przeżyło się zmianę dyrektorów, zmianę dyrektorów sprzedaży, iluś regionalnych, zmiany w marketingu i innych działach (pozdrawiam Eksperta! Znam sytuację o której piszesz i zgadzam się w 100%). Jednak działałam i uczyłam się, by zmienić swoje stanowisko. Robiło się tyle samo wtedy co i dziś, ale miałam CEL w głowie, być najlepszą w tym, co robię. Bywało różnie, ale cisnęłam na swoje, wiele to wymagało i nie miałam siły nawet siąść i pisać czegokolwiek gdziekolwiek po pracy, bo miałam inne zajęcia (w tym szkołę potem również). Najlepiej siąść i czekać, aż co? Samo spadnie? Nie wierzę, że jak coś umiesz, protezujesz, to nie poszłaś wyżej w szczeblach? Chyba z własnej woli tylko. Osobiście nie rozumiem potrzeby, żeby regionalny był protetykiem, a na co mnie to? Mam w firmie 100 oddziałów i świetnych protetyków, mam do kogo zadzwonić i się poradzić. Regionalnych ma 100 innych zadań i ważne, że zna się na sprzedaży, psychologia klienta jest taka sama, tylko produkt się zmienia (pracowałam w różnych miejscach i branżach). Nie potrzebują doświadczeni pracownicy trzymania się kierownika jak mamusinej spódnicy, tylko kogoś, kto pomoże podbramkowo. Ja im nie zazdroszczę pracy, w życiu bym się nie zamieniła! Dziś regionalni robią znacznie więcej, niż kiedyś, a mam porównanie. Chcesz, zgłoś się, trenuj, użeraj się, siedź na spotkaniach w przeróżnych godzinach i bądź, kiedy Cię potrzebują, nawet o 22:00. Weź pod skrzydła ponad 20 oddziałów i 40 pracowników. Jeśli masz zażalenia, a masz prawo, zgłoś gdzie trzeba w firmie, mów oficjalnie, nie na (pozornie) anonimowym forum, bo cóż, ale bardzo łatwo dziś sprawdzić, kto kim jest...Masz problem, walcz o swoje, chcesz więcej kasy, pracuj ciężko, ucz się, walcz o awans.
Południe na kierownika nie narzeka, nie słyszałam o takich sytuacjach, więc nie uogólniaj. Nie musi byc protetykiem, ważne ze inne rzeczy ogarnia, jest naprawdę spoko. KR robią ile mogą, głową muru nie przebiją! Sama wiesz, jak się nieraz człowiek napracuje i bardzo chce, a efekty różne, bo zależy to od wielu czynników. Narzekasz na swojego? To zgłosić do centrali, miej dowody na to, co piszesz
Jeżeli ktoś awansuje na stanowisko w którym zarządza ludźmi to wypada znać język swoich pracowników. Może niech nowy prezes się wykaże i nauczy polskiego? Bo jak pisał poeta Polacy nie gęsi, swój język mają. Kiedyś nas rusyfikowano, germanizowano, a dziś wystarczy zatrudnić się w konspiracji.
ja bym jeszcze wprowadziła zakaz przyjazdu do naszej piastowskiej ziemii wszystkich obcokrajowców. W ogóle firmy powinny być tylko nasze polskie. A prezesem powinna być osoba, która najlepiej włada naszym pięknym jezykiem.
Chyba kierownik sam o sobie pisze...południe a dokładnie południowy zachód ma najmniej kompetentnego i nieszczerego kierownika od lat. Zero pomysłów, zero pomocy. Jedynie co potrafi to odpalić komp i przeczytać cyfry, następnie zadać sto pytań dlaczego i zrzucać winę na wszystkich dookoła. Jeśli robi plany to tylko dlatego że my robimy same te sprzedaze, czy jest czy go nie ma nic by to nie zmieniło, a tylko atmosfera by była lepsza. Jeśli chodzi o centrale to nic nie potrafi tam dla nas załatwić. Facet się do niczego nie nadaje w mojej i nie tylko mojej opinii. Jeździć po sklepach i pisać maila to każdy potrafi.
"Jeśli robi plany to tylko dlatego, że my romimy same sprzedaże " - a w innych regionach to kierownicy reg. robią plany? Jesteśmy dorośli i nie musimy mieć bata nad sobą żeby zarobić dla siebie pieniądze. Bo przecież po to przychodzimy do pracy. Ja tam doceniam fakt, że nie tworzy stresującej atmosfery, że doceni, że wykaże troskę o zdrowie pracownika gdy są z tym problemy.
Widzę, że po prostu nie rozumiesz...nie rozróżniasz "bata" od "pomocy"? Wsparcia merytorycznego? Przeszkolenie zeby lepiej sprzedawać? Załatwienia z marketingu pewnych rzeczy? Z tego co rozmawiam z koleżankami inni kierownicy sami załatwiają screeningi w przychodniach. Przypomnij mi kiedy ten cokolwiek sam załatwił? Nie przypominam sobie, przynajmniej nie u mnie i z tego co rozmawiam, nigdzie nie było takiej sytuacji.
Od szkoleń mamy kogoś innego w firmie. Pierwsze słyszę, żeby kr szkolił kogoś. Ale ok, jeżeli hejtowanie i wylewanie agresji sprawia Ci radość, to cieszę się, że moglamCi pomóc i sprowokować bys kolejny jad wylala. Ja mam inne zdanie co do kr i mam do tego pełne prawo.
Lubienie nie ma tu nic do rzeczy. To jest praca a nie spotkania towarzyskie i spijanie sobie z dziubków.Jest coś takiego jak kompetencje. Sprawdź w słowniku co to znaczy. Pozdrawiam i miłej pracy!
MadkooBooosko co to za personalne wycieczki. Piszesz o czyimś wielkim ego, ale sama odbierasz wszystko personalnie. Dziewczyny oceniły kierownika, no niestety nie tylko pracownik jest oceniany przez przełożonego, ale i odwrotnie. Kadra zarządzająca jest słaba w tej firmie, to my z poziomów oddziałów ciągniemy firmę za uszy. Na przekór braku wsparcia od kierowników i marketingu. A tak swoją drogą to co ten kierownik ma w kompetencjach, bo mnie to bardzo ciekawi. Bo jakiego tu tematu nie poruszymy to nie należy do kompetencji kierownika. A jakie są kompetencje protetykow, bo protetyk to powinien przyjmować pacjentów i realizować plany, a nie robić marketing.
Jaka wypłata dla asystenta protetyka słuchu ?
Najniższa krajowa.Nie polecam.Za te pieniądze można znaleźć pracę wszędzie.W amplifonie pracujesz nie tylko jako asystent ale też jako call center,sprzątaczka, kasjer,marketingowiec, magazynier.Lepiej szukać pracy gdzie indziej o nie dać się wykorzystywać, bo tu robisz wszystko za marną kasę.
Wow, aż tyle zajęć. A jak wygląda przygotowanie pracownika, aby spełniać te obowiązki np. jako marketingowiec? Firma jakkolwiek uczy tych obowiązków, czy pracownik jest zdany na siebie?
Magazynier? Hahahaha a jaki magazyn masz w sklepie? A towar jaki ciężki...malutkie aparaty słuchowe. Nie przesadzaj. Tak, za najniższa krajowa możesz wszędzie Znaleźć pracę, w żabce, w warzywniaku, tam przecież jesteś super kasjerka i nic Cie nie obchodzi...
Czy są u Was jakieś szkolenia jeśli ktoś nie jest wyspecjalizowany w tym kierunku
Mam pytanie dlaczego w jednym z sklepów w województwie łódzkim kiedy pojawiam się czasami po godzinie 15 już sklep jest nieczynny a podobno czynny do 16
Mnie również zdarzyła się kiedyś taka sytuacja w Łodzi, ale była informacja wywieszona na szybie, także bez problemu. A tam jest wtedy jakaś informacja wywieszona, że sklep danego dnia jest czynny do 15.00? ????
Czytam wszystkie opinie dotyczące Polski Zachodniej i chciałabym dowiedzieć się czy coś się zmieniło, czy jest już lepiej ? Widzę ogłoszenia do pracy i jestem w fazie namysłu .
Nic się nie zmieniło, oprócz tego, że dobrzy pracownicy się pozwalniali, a szykują się kolejne odejścia. Proszę przemyśleć i pamiętać, że w dzisiejszych czasach nikt nie porzuca pracy, jeśli w niej wszystko odpowiada. Mało kto zmienia pracę, jeśli jest choć w połowie zadowolony.. Skoro ludzie odchodzą to o czymś to jednak świadczy.
Taki oficjalny powód zwolnienia to jaki podają pracownicy? Firma zdaje sobie sprawę dlaczego odchodzą? Skąd wiesz że szykują się kolejne odejścia? Tak pracownicy mówią?
Najważniejszym powodem jest brak wsparcia dla juz istniejących oddziałów. Są bardzo skupieni na otwieraniu nowych oddziałów. Otwierają kolejne oddziały tam gdzie juz coś jest i jest słaba sprzedaż. Zatrudniają ludzi bez przeszkolenia i kwalifikacji za większe pieniądze niz protetykow z dyplomem. Starym pracownikom nie dają podwyzek, ściągają nowych bez kwalifikacji za wyższe stawki. Jest to bardzo słabe.
Tylko Ci odkupieni pracownicy szybko się ulatniają. Jak ktoś pracował w innej firmie to ma porównanie. Na początku wydaje się, ze zrobiliśmy dobry biznes , ale po kilku miesiącach okazuje się, ze jest jeszcze gorzej i ze człowiek trafił z deszczu pod rynnę.
Witam, mam pytanie jak się pracuje na na Lubelszczyźnie w Amplifonie? Jakie jest kontakt z dyrektorem i ogólna atmosfera w firmie, na jakie zarobki można liczyć, czy plany są do osiągnięcia?
W Zachodniej Polsce jest taki nowy kierownik od jakiegoś czasu, pół roku będzie. Ludzie mu uciekają z oddziałów, zwalniają się, facet ma przerost formy nad treścią, (usunięte przez administratora) zero kultury osobistej, tak się nie da pracować, to nie fabryka. Czekamy aż firma coś z tym zrobi. Ludzie omijajcie z daleka pracę w oddziałach na zachodzie polski(usunięte przez administratora)
To prawda. Stosuje metody jak w korporacjach stosowano wiele lat temu. Praca, ale przez lęk. Dużo mówi, ale niekoniecznie dobrze. Chce się pokazać w firmie, ale wzbudzając jednocześnie strach i niepewność w swoich podwładnych ( bo niestety, ale tak ich traktuje). W firmie gdzie tak ważne jest zrozumienie drugiego człowieka i empatia w stosunku do klienta, kierownik o którym mowa nie stosuje tego wśród swoich pracowników, ludzi kochających tę pracę. Kombinacja na wysokim, wyuczonym poziomie. A szkoda.. bo wydaje się, że firma dotychczas starała się odpowiednio wybierać zarządzających na tak ważnych stanowiskach. Chyba, że wszystko zaczyna się od góry.. i ten człowiek ma na takie traktowanie ludzi przyzwolenie. Wszystkiego dobrego dla każdego, dużo siły i słońca każdego dnia.
@Pracownik jesli jesteś ofiarą mobbingu, to zgłoś się do HR a nie rozpisuj się na GoWork.
Myślę, że jest to mocno przesadzona opinia. Każdy szef musi stosować kary i nagrody. Musi jakoś mobilizować nas do pracy. Regionalny to też człowiek, ja mu nie zazdroszczę tej roboty. Od niego też wymagają wyników. Na plus oceniam benefity jakie można otrzymać za zaangażowanie w pracę.
Z całym szacunkiem, ale jak chciałaś postawić w dobrym świetle tego Pana to słabo ci wyszło. Metoda kija i marchewki nie sprawdza się dobrze w żadnej firmie. Kary i nagrody.. Szczerze to współczuje myślenia. Ktoś już wcześniej pisał o metodach jakie były stosowane wiele lat temu w korporacjach i jeśli uważasz, że są one trafione to należy życzyć ( choć jestem daleki od tego ) żeby spotykały cie te kary. Może zmienisz wtedy myślenie i nie będziesz tak ochoczo podważać zdania innych.
Nie chciałam stawiać go w żadnym świetle, wyraziłam swoją opinię do której mam prawo. Nie jestem owcą, które baczy razem z innymi w stadzie, ale mam swoje zdanie i je wyrażam. Na mnie nie robi wrażenie to, że kierownik wymaga zaangażowania w pracę, i je nagradza. Myślę jak myślę, to moje myśli, a to przykre, że z tego powodu życzysz mi źle. Ja Tobie życzę wszystkiego dobrego.
Na plus benefity? Jesteś asystentka? Na prawdę odpowiada Ci kwota jaka masz zapisana na umowie? Benefitów nie ma ciagle, zdarzy się czasami też, że się planu nie zrobi, to sprzedaż niczego nie można być pewnym. Nawet z premia ta wypłata jest poniżej oczekiwań, nie wiem ile by trzeba dostać tych benefitów żeby żyć na jakimkolwiek poziomie. A co firma mówi? Że mamy być zadowoleni z podwyższenia najniższej krajowej. Te wszystkie czynniki zadecydowały o tym, że postanowiłam się zwolnić, dostałam prace, uwaga! W państwówce i zarabiam więcej niż w amplifonie z premia i benefitami, które udało mi się wyciągnąć za moja ciężka prace.
Świadomość " góra " to może i ma, ale co robi? Cieszy się jedynie z oddziałów, którym dobrze idzie. Tam, gdzie jest problem ( nie zawsze przez pracownika ) to reakcja jest żadna. Pisanie e- maili do tej " góry " też nie wiele daje, bo mają je w przysłowiowym nosie. Zero odpowiedzi. I tylko te ich zmiany, zmiany w strukturze firmy. W tym regionie było już tylu kierowników, że palców u rąk może braknąć. Ten ostatni chciał zapewne dobrze, ale i on nie udźwignął tematu. Nie dla tego Pana ta branża, to nie telefonia komórkowa. Ale i tak uważam, że to nie do końca jego wina. Ten Pan też ma kogoś nad sobą i to właśnie ta osoba powinna pochylić się trochę bardziej w stronę pracowników ( i nie tylko tych z czołówek rankingów tak dla niego istotnych ).
Po pierwsze - ten "pan", o którym mowa jest regionalnym, ma kilkanaście oddziałów. Jakoś nie widać tu lawiny skarg i zażaleń z jego całego terenu. Wedle moje wiedzy są oddziały, może i większość, gdzie udało się dogadać i poukładać współpracę, a nawet sobie ją chwalą. Może warto na chłodno się zatem zastanowić po której stronie jest problem? Nie udźwignął tematu? To znaczy? Zwolnił się? Czy jego zwolnili? A może po prostu pozmieniały się regiony? Pisz jak jest naprawdę zamiast wprowadzać ludzi w błąd. Wcale się tak znowu często regionalni nie zmieniają, w firmie od 3 lat było ich troje, doszedł czwarty w 2021 roku jak przybyło oddziałów i tyle. Ile ty w ogóle tu czasu pracujesz? Ilu regionalnych się zmieniło u ciebie w ostatnich 3 latach? Po drugie - masz jakieś inne doświadczenia z branży? Chyba nie. Porozmawiaj z dziewczynami, które dołączyły w ostatnich latach, a wcześniej pracowały gdzie indziej. Dowiesz się ciekawych rzeczy - jak się w innych firmach traktuje ludzi, którzy "nie dowożą" targetów. - w takich właśnie "problemowych" oddziałach.
Jednemu pensja odpowiada innemu nie odpowiada. Droga wolna. Jak piszesz - to jest sprzedaż, zarabiam tyle ile sama wypracuję. Są premie, są dodatkowe bonusy, praktycznie co miesiąc. W sumie nie narzekam, chociaż oczywiście mogłoby być nieco więcej. Nie każdemu się to podoba, że się trzeba wysilić, nie każdy się do takiej pracy nadaje. Zawsze można iść na państwówkę. Siedzieć w urzędzie i przerzucać papiery. Pamiętaj tylko, że w urzędach szefowie zmieniają się co wybory, a potem nowi wymieniają sobie ekipę na swoich znajomych, oby Cię to nie trafiło. Ja niedługo kończę szkołę. Będzie większa podstawa i lepsza premia, a może i z czasem własny oddział, już mam pomysł gdzie. Zobaczymy za dwa lata kto lepiej wybrał. Powodzenia. Acha, masz na tej państwówce opiekę medyczną itp. czy tylko podstawa wyższa, a do przychodni osiedlowej z dzieckiem trzeba iść?
Popieram. Ja się dogadałam i nie narzekam. Nie mam ideałów, zawsze znajdą się jakieś wady, problemy, niedociagniecia, ale to nie znaczy, że trzeba obsmarowywać człowieka na forum, które może przeczytać każda postronna osoba. Zrobił się tu trochę pudelek i publiczne pranie brudów. A naprawdę wystarczyłoby szczerze porozmawiać w cztery oczy. Mamy naprawdę trudna pracę, bywa tak, że się napracujemy, a nie widać tego w tabelkach i rozumiem, że wtedy oczekujemy, że nasz regionalny będzie wyrozumiały. Ale czy my protetycy i asystenci też nie powinniśmy być wyrozumiali, gdy regionalnemu też coś nie wyjdzie? Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i nikt z nas nie jest idealny.
Ty to raczej musisz być niska. I to dosłownie niska. Możesz nie zrozumieć, jeśli czytasz pudelka, o którym wspomniałaś w swoim komentarzu. Ale w zasadzie trafiłaś z tym pudelkiem. Powodzenia.
Hmmm jak to czytam to nie dziwię się, że niektórzy nie potrafią się z nikim dogadać. Jeżeli potrafisz obrazić kogoś na forum, tylko za wyrażenie opinii, no to cóż to się nazywa jakoś tak "osobowość konfliktowa"
Weźcie przestańcie z tą dziecinada. Wstyd. Jak dzieci w przedszkolu, może nawet gorzej. Zawsze w tego rodzaju firmach, gdzie głównie liczy się sprzedaż jednym będzie się podobało, a drugim nie. Nie podoba się to zmienić coś w swoim życiu. Podoba się to fajnie, ale po co tak bronić, każdy ma inną sytuację w oddziałach. A później przez takie przepychanki słowne zaczynają się właśnie insynuacje, że ktoś musi być niski, bo zaciekle broni niskiego przełożonego. Dajcie już spokój duże dzieciaki!!
Muszę potwierdzić, że ten kierownik, o którym piszesz nie jest w mojej opinii najbardziej odpowiednią osobą do pracy w tej branży. Na plus dla niego zaangażowanie i chęci. Niestety reszta na minus. Kultura osobista na niskim poziomie. Ciągła zmiana wizji, obietnice bez pokrycia, brak konsekwencji. Dziwne decyzje personalne. Nie zna się na branży aparatów słuchowych. Nie pracował jako protetyk. Myśli, że aparaty za 5-20 tys zł można sprzedawać emerytom tak samo jak komórki za 1-5 tys zł osobą pracującym/przedsiębiorcom. Namawiał do rezygnacji z wizyt serwisowych, żeby zwiększyć sprzedaż. Wprowadza nerwową atmosfere. Kandydaci do pracy powinni się zastanowić czy chcą podjąć współpracę z takim kierownikiem.
W cztery oczy to można porozmawiać jak kierownik patrzy w te oczy i jest uczciwy. Nie trzyma w niepewności pracowników do samego końca i nie bawi się z pracownikami strategicznie, dosłownie jakby był w jakiejś grze.
Pracuje dużo dłużej niż trzy lata, więc wiem o czym pisze. To co napisałam to cała prawda. I w regionie, o którym mowa było dużo więcej niż trzech regionalnych. A co do pracowników z konkurencji to wiesz, jak i one tutaj trafią na takie zachowania jak w poprzednich firmach to też chwalić nie będą. A w zachodniej Polsce dobrze nie jest od bardzo długiego czasu.
Zgadzam się, obietnice bez pokrycia i brak kultury. Jak tak dalej pójdzie to kolejne osoby się po zwalniaja.
Mi pensja nie odpowiadała, więc odeszłam, w czym widzisz problem? Przecież o tym powiedziałam. Cieszę się, że kończysz szkołę, moje gratulacje, w takich firmach jak ta też są roszady. z jednym regionalnym się dogadasz a z drugim nie. Życzę Ci tego żebyś się jednak dogadywała ze swoim i życzę Ci żeby lokalizacja oddziału na który masz pomysł była dobra, o ile Ci go w ogóle otworzą ;). Z ta wypłata, które mam teraz stać mnie na to żeby iść raz na pół roku na kontrole do lekarza specjalisty prywatnie i właściwie na to samo mi wychodzi czy ja płace miesięcznie regularnie za opiekę zdrowotna czy zapałce raz na pół roku za wizytę prywatna. No chyba, że hobbystycznie chodzisz po lekarzach i zajmujesz miejsca tym którzy tego potrzebują, to tak luxmed się opłaca. Ah, książkę w Empiku raz na miesiąc tez mogę sobie kupić, wiec tak na prawdę ten socjal tez mi nie jest potrzebny. TRZY, dostałam wczasy pod grusza! Dostałaś? Czy zbierasz na wycieczkę z tego twojego cudownego socjalu?
No widzisz. Te wczasy pod gruszą to dostałaś od nas wszystkich, bo Twoja pensja jest przecież płacona z naszych podatków :) prawda? Nie dziękuj. Ja muszę sobie sama na wczasy zarobić, ale wiesz co? Po pierwsze - daję radę jak mam dobry miesiąc z jednej premii to ogarnąć co Ty "dostałaś". Po drugie - mam z tego większą satysfakcję, że sama zarobię. Ale każdy z nas jest inny i czego innego potrzebuje. Fakt, protetyczkom łatwiej więcej zarobić, niż asystentkom, bo są większe premie, ale od tego jest szkoła, nauka i podnoszenie umiejętności. Życzę powodzenia i satysfakcji z pracy "na państwowym".
Nie zachowuj się jakbyś przychodziła do pracy za mnie, bo ja sama zarabiam na to co dostaje. Swoją droga jak myślisz za co płacą klienci za aparaty, otóż TWOIMI PODATKAMI :). Taki z Ciebie dobry samarytanin, moja wypłata, emerytury klientów, może trzeba im to powiedzieć. Nowe narzędzie sprzedaży „Panie kupuj, bo emeryturę masz ZA MOJE PODATKI”. Widzę, że koleżeńskość i empatia w tej firmie jak zawsze na najwyższym poziomie. wizytówka firmy to ty nie jesteś. Zreszta czytając opinie gdzie jeden pracownik pisze do drugiego, że jest miernota i ma sie zwolnić to cała kwintesencja firmy.
Proszę o informacje dlaczego ludzie uciekają spod skrzydeł owego kierownika ? Proszę więcej informacji na ten temat.
Ten kierownik został przerzucony na południe Polski. W zachodniej części kraju po nim jest już drugi, podczas mojej sześcioletniej pracy, w tym regionie to jest siódmy kierownik. Daje to do myślenia. Za czasów jeszcze pierwszego Prezesa kierownicy byli ok, bo znali się na protetyce słuchu. Od czasu zmiany Prezesa w firmie, kierownicy regionalni są zatrudniani głównie z telefonii komórkowej lub z telewizji cyfrowej. Ich podejście i pomysły co do pracy z pacjentem utrudnia pracę protetykom i pozostawia wiele do życzenia.
Cześć, mam pytanie co do ogłoszenia na przedstawiciela laryngologicznego.? Jakie zarobki? Jaki przełożony? Jaka możliwość awansu zawodowego?
Jestem Ok???? nie przeszkadzam tylko staram się pomagać. Aplikuj śmiało ???? o zarobkach i innych dowiesz się na rozmowie. Pozdrawiam
Dzien dobry, interesuje mnie stanowisko protetyka słuchu w Warszawie. Mam 7 lat doświadczenia w zawodzie pracuje w mniejszym mieście ale chciałbym przeprowadzić się do stolicy. Czy warto aplikować do tej firmy? Czy trudno jest wyrobić budżety w obecnej sytuacji gospodarczej ? Będę wdzięczny za opinie.
Jak ktoś ma ogarnięty oddział to go nie oddaje. A jak oddział nie idzie to są rotacje. Marketing ogólnie słabo działa w tej firmie. Jeżeli będziesz miał rozmowę pytaj jak wygląda współpraca z lekarzami. Ogólnie Audika działa lepiej bo mocno współpracuje z lekarzami a Amplifon robi promocje jak w media expert i najlepiej radź sobie sam. Popatrz sobie ile ogłoszeń ma Amplifon na pracuj.pl. Wygląda to jak panika i łapanka. Na kierowniku regionalnym chcą kandydatów z doświadczeniem w ubezpieczeniach, finansach, FMCG. W Audice ludzie na wyższych stanowiskach są kierunkowo wykształceni. Jeżeli marzysz o tym by pracować w punkcie i sprzedawać aparaty, realizować plan i max zostać kierownikiem gabinetu, czyli robić to samo co protetyk ale z inną nazwą. To Amplifon jest dla Ciebie. Jeżeli szukasz czegoś więcej np. protezowania dzieci, potencjalnych faktycznych awansów to zły adres
Znam sytuacje zarówno w Amplifonie jak i Audikce wiec dosyć obiektywnie mogę ocenić obydwie firmy. W Amplifonie od zawsze ludzie narzekali na zarobki, marketing, nierozważne reklamy testowania, śmieszne rabaty na aparaty i brak współpracy z lekarzem. I to prawda, większość kuleje, natomiast mogę śmiało powiedzieć, że GODNIE zarabiacie w Amplifonie. Dostajecie premie za umowy ratalne - w Audice chyba prezes sobie bierze te kase na kolejne wakacje, bo pracownicy jej nie widza, cele miesięczne sa o wiele niższe niż w Audice, nikt Wam kasy w Covidzie nie zabrał (ale w białych rękawiczkach Amplifon pozbył się kilku osób), macie świetne szkolenia i multikafeterie. Wiecie co Audika ma? Multisporta i Ok sport i to jedyne co firma może im zaproponować oprócz śmiesznych ubezpieczeń grupowych. Zero socjalu, zero premii za raty, wczasów pod gruszą czy hit z tego roku - ŻADNEGO prezentu na święta… Szkolenia? Prowadzone przez „kolegów” z pracy, nie masz możliwości rozwoju jak już jesteś protetykiem i pracujesz kilka lat, możesz tylko czekać na awans związany ze stażem pracy. Czy w Audice można się rozwijać pod katem protezowania np. Dzieci, bo są współprace z lekarzami a Amplifon tego nie ma? Jak będziesz w dużym mieście i trafisz do dobrego punktu (a raczej łatwo się tam nie dostaniesz) to być może. Reszta musi się dopraszać o chociażby tympanometr
A tu niby kto prowadzi te szkolenia, nie koledzy z pracy? A tympanometru to na oczy nie widziałam, bo firma nie inwestuje w taki sprzęt. A o jakim socjalu piszesz, o luxmedzie?
Z tego co wiem to kilka lat temu były organizowane szkolenia w Łodzi z trenerem zewnętrznym i były na bardzo dobrym poziomie - więc koleżanka z pracy na pewno tego nie prowadziła. Mało tego. Szkolenia produktowe dla całej firmy prowadzone przez przedstawicieli, stacjonarnie. Kiedyś była multikafeteria i jeśli nadal macie dostęp do tej platformy to taka informacja, że macie tam odkładaną kwotę jako "socjal". O tympanometrze pisałem w kontekście porównania firm, amplifon na pewno nie pretenduje do firmy medycznej, natomiast w audice pod tym kątem rozwinąć się tez nie da.
Nie tylko. Są też różne zewnętrzne szkolenia. Ale jak ktoś się chce przyczepić, to zawsze znajdzie powód.
Acha, luxmedbto jedno, ale jest przecież multikafeteria, kilkaset złotych rocznie, karta świąteczna kolejne kilka stow, bonusy za Santander. Ja mam w swoim oddziale tympanometr i na pewno nie jestem jedyna. A ty jak na oczy nie widziałaś to zastanowiłabym się dlaczego…
Szkoda tylko, że socjal na pracownika wynosi około 1667 zł, a ile dostajesz w multikafeterii? Powiesz, że bony na święta - ok, ale od dwóch lat dopiero, wcześniej ich nie było i co się działo z socjalem? Nie mam nic do firmy, zachowują się w porządku w stosunku do pracownika w większości aspektów, ale akurat ten socjal to dość niski jest
Pracowałeś w tej firmie, powiesz na jakim stanowisku i jakie wynagrodzenie dostawałeś? Te bony są na święta grudniowe czy te wielkanocne, jakie to są kwoty? Wiesz może jakie umowy zwykle podpisują z nowymi pracownikami? Można spodziewać się czegoś na stałe?
Bardzo utrudniony kontakt po zakupie aparatów. Totalna olewka pacjenta. Kontakt możliwy wyłącznie w sprawie zakupu. Po zakupie brak kontaktu. Na stronie amplifon brak adresu mailowego na który można wysłać reklamację. Dokumenty gwarancyjne nie wypełnione. Wizyty serwisowe bez odnotowania w dokumencie. Kontakt przez stronę jest możliwy wyłącznie w sprawie umówienia wizyty.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Amplifon Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Amplifon Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 48.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Amplifon Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 3 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Amplifon Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Amplifon Poland Sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.