Work Force Sp. z o.o.

Witam Opowiem z perspektywy jak jest na początku. Wszystkie formalności są załatwione profesjonalnie i jest ciągły kontakt z biurem mail oraz przez telefon. Niestety to tyle pozytywów. Dojeżdżając do hotelu który został mi podany w mailu byłem zadowolony, ponieważ było ładnie schludno czysto i wygodnie, jedyny minus to taki że trzeba było pałacic 5.5 euro za tydzień internetu który podobno nie działał( podobno tylko w niektórych miejscach).Niestety po jednym dniu przychodzi do nas opiekun i mówi mi że mam się przeprowadzić. Nie mając wyboru tak zrobiłem wtrącili nas do hotelu o znacznie gorszych warunkach wspólnych łazienkach itp. Niestety zero pokoi jednoosobowych. Na temat ludzi jacy tam się udają się nie wypowiadam bo ludzie są różni jeden jest spko drugi może byc niebezpieczny tego nigdy nie wiemy na kogo trafimy. A więc przeprowadziliśmy się i poszliśmy do pracy. Wszytko informacje były opisane w aplikacji P4f, gdzie i kiedy i co będziesz robić. Większość osób pojechała na order pickera niestety agencja dała im stanowisko rozładunku kontenerów z paczek itp. Ja jak jedyny dostałem stanowisko order pickera w firmie leen bakker. Także jedziecie na dane stanowisko ale firma da was na inne. Brak słów. Nikt w biurze nie mówi że codzienny dojazd do pracy to prawie 50 min i trzeba wstawać o 4 rano ok. Nie ma także gwarantowanych godzin 40/tydzień, jest 37. Czasem się udadzą nadgodziny ale to nie zależy od was. Na początku jak ktoś wziol darmowy przejazd na dług 80 euro do tego 25 euro za badziewne koszulki za które trzeba zapłacić nie ma się wyjścia oraz 50 euro za czipy klucze itp. Bardzo ciężko skontaktować się z koordynatorem czasami odbierze czasami nie. Wyplaty są co tydzień. Muszę jeszcze przypomnieć o bardzo fajnej opłacie którą nazwali opłata za udogodnienia 60 euro msc za nic.( Chyba za to że można pogadać z koordynatorem , a przynajmniej tak przypuszczam) pracowałem dwa tygodnie i dostałem tak naprawdę 80 euro za 32 godizny pracy po odliczeniach. Inni mówili mi że zacznę normalnie zarabiać dopiero gdzieś po miesiącu. Jeśli chodzi o pracę to jest na order picker dość ciężka bo trzeba się streszczać żeby wyrobić normę a szef jest niecierpliwy. Na rozładunku jest różnie czasami bardzo ciężkie rzeczy czasami lekkie. W pracy jest za darmo kawa i czasami owoce. Firma pomaga załatwić numer sofi. Jeśli chodzi o organizację to czasem jest tragiczna. Zdarzyło mi się czekać na busa 3.5 h skończyłem o 15 byłem w hotelu gdzieś w ok 20. Więc to jest skandal i to wszyscy mówili że zdarza się dość często. To jest moja subiektywna opinia niestety albo stety byłem tam krótko alę jeśli ktoś chce pracować na order picker w mieście oss w firmie leen bakker powinien to przyczytać. Pozdrawiam