Opinie o MERKURY MARKET Sp. z o.o. Sp. k
byłem dzisiaj na rozmowie w Krakowie, pan przeprowadzający rozmowę przedstawił mi całkiem ciekawe warunki pracy, może nie najlepsze jak na Kraków, ale da się żyć, tylko ciekawi mnie czy ktoś wie kiedy faktycznie otwierają bo pan podał mi że do czasu otwarcia marketu ale ostatecznej daty nie potrafił jeszcze wskazać, a jednak koszty dojazdu i pobytu na dłuższą metę odstraszają.
A wybiera sie ktos moze na szkolenie od srody ?
no wlasnie jestem po rozmowie w dniu dzisiejszym i czytajac opinie zaczalem sie zastnawiac co robic poniewaz rozmowa przebiegala zupelnie normalnie, powiedzaine prosto bez zadnych jakis zaczarowanych slow, tylko teraz powstaje pytanie czy ryzykowac czy sie oplaca?
choćby nie wiem co napisać to i tak znajdzie się ktoś komu się to nie spodoba, ja jestem i mi się opłaca ale to jest moje zdanie i każdy ma do tego prawo, przeszedłem z najniższej krajowej i zarabiam na magazynie OKOŁO 2,5 tyś, trzeba się orobić ale wiem za co i pensje mam na czas, na sytuacje w której jestem zarobić takie pieniądze to bardzo dobrze, ale rozumiem też tych dla których są marne pieniądze gdyż podobnie zarabiali wykonując mniej pracy, musimy zrozumieć nie wszyscy będziemy zarabiać najbliższe lata ta jak na zachodzie, pozdrawiam.
Czy może ktoś napisać jakieś konkrety na temat zarobków na różnych stanowiskach? Sprzedawca, magazynier, zastępca kierownika, kierownik. Napiszcie proszę ile miesięcznie można zarobić na tych stanowiskach na rękę. Pozdrawiam
Jedna z dziwniejszych rozmów o prace jakie miałem w życiu. Rozmowa przez telefon z panią była bardzo profesjonalna ale z kierownikiem na żywo już nie. Pan kierownik się spóźnił, i zamiast prowadzić rozmowę w naturalny sposób to wyciągnął kartkę z pytaniami typu "największe zalety i wady", "dlaczego nadajesz się do tej pracy" i kazał uzupełnić. Dlaczego po prostu nie pytał mimo że siedziałem obok niego? Nie wiem. Potem wyciągnął "test" w którym były pytania psychologiczne, matematyczne i pytania z testu iq. Niektóre pytania były absurdalne, np: "Czy odczuwasz żal gdy widzisz bezdomną osobę na ulicy" - i dwie odpowiedzi: "Zdecydowanie tak" i "raczej tak" xD Pytania matematyczne też zabawne, chyba kierownik naoglądał się ślepnąc od świateł bo jedno pytanie wprost z tego serialu. Zadano mi też parę pytań o doświadczenie zawodowe, ale kiedy ja chciałem zadać pytania związane z pracą to przyszła kolejna osoba na rozmowe i "panie, no nie mam czasu, mam innych chętnych". Kierownik mówił że do końca tygodnia da znać o wyniku, nie zależnie jaki by to wynik nie był - oczywiście żadnej odpowiedzi nie otrzymałem. Ogólnie to nie polecam
Co wydaję ci się że będziesz robił na tym stanowisku, największe wady i zalety, czy odejdziesz z firmy jeśli dostaniesz lepszą ofertę gdzieś indziej. Pytania z testu psychologicznego idiotyczne, a te z matematycznego i logicznego to popularne zagadki typu "kijek i piłka kosztują razem 1.10, kijek jest droższy o złotówkę, ile kosztuję piłka" lub jaka liczba będzie następna itd.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Odradzam Ta Firme !!!!!!! Witam jestem po jednym dniu szkolenia w Szaflarach po którym dodam z przykrością zrezygnowałem z dalszej pracy !!! Musze potwierdzic opinie wiekszości osób zle zle a nawet bardzo żle . Dodam ze pisze o pracy na magazynie ( o innej nie bede sie wypowiadał ) . Pierwsze ustalone z osoba rekrutującą pensja na okresie szkolenia ma wynosic 1800 netto po czym okazuje się ze na miejscu mam podpisac papierek ze płaca to 4 zł za godzine (to jest robienie sobie jaj z ludzi przez osobe rekrutujaca ) nie wiadomo przez jaki czas Pani (opiekun ) mówi przez 3-4 dni ma byc tak płacone ale sama nie wie do końca przez ile do tego średnie jej zainteresowanie osobami którymi ma sie (opiekowac ) Daje idac własne ciuchy do pracy na magazynie no oki ( o tym była mowa na rozmowie ze tak bedzie ) ale co dalej nie ma gdzie sieprzebrac bo nie ma wolnej szafki wiec pani proponuje abym sobie zostawił byle gdzie a najlepiej abym sobie zabrał do samochodu . Idziemy na magazyn a tam co brud, syf, masakra brak przestrzegania jakichkolwiek przepisów BHP do tego warunki socjalno-sanitarne dramatycznie na magazynie . Zapewne żaden BHP-owiec ani osba z sanepidu nigdy tam nie była . To jest moja obiektywna opinia jesli komus takie warunki pasują i takie traktowanie odpowiada oki jego wybór mnie to nie pasuje wiec olałem ta firme !!
Szkolimy się w trzech w Szaflarach na magazynie już prawie od 2 miesięcy i faktycznie zjawiło się coś z Krakowa w wieku około 45 lat jak twierdził pracował w hurtowni spożywczej i wydawało mu się że płytki czy kleje leżą na białych półkach jak masło, biedaczyna kombinował z umową bo chyba był na chorobowym i bał się jej podpisać a w nocy uciekł z mieszkania i teraz wielki men opiniuje, dzięki Bogu że nie przeszedł dalej bo od takich przypadków z daleka, a ty sieroto nie kombinuj tylko szukaj może na portierni albo coś w tym stylu i nie pisz pierdoł.
witam, jak wygląda sprawa wynagrodzeń w tej firmie? interesuje mnie system wynagrodzeń bo Pan powiedział ze za pierwsze 3 tygodnie na szkoelniu jest umowa zlecenie na 1800 zł a potem praca w krakowie umowa na najnizsza ale ze pracownicy zarabiaja po 2500 bo jest jakas premia od tego ile wyrobisz? czyli jak licza tą premie? od ilosci zrealizowanych zamowien czy od wartosci ? jak okreslane sa te premie? moze się ktoś podzielic i opisac dokladnie ??
Czy ktos moze mi odpowiedziec realnie ile na reke wygladaja srednie statystyczne zarobki jako sprzedawca kasjer/fakturzysta magazynier zastepca kierowinika/kierownik sklepu ? Bede wdzieczny za odpowiedz.
Jestem po pierwszym miesiącu szkolenia na Kraków i nie jest wcale tak źle, większości to przesadzone bajki, na umowie dostałem obiecane przez kierownika 1800 i to mi na tą chwilę wystarczy, jak ktoś chceto będzie pracował.
Jednemu odpowiada drugiemu nie, nie chce nie podpisuje umowy, a nie pracują i narzekają jak im to źle jakby to był obowiązek.
Witam nie polecam pracy w tej firmie,której głównym celem jest ponizanie pracowników i okradanie ich na każdym kroku z premi np. bony na święta dostaje pracownik przed świętami a w następnym miesiącu szef odlicza je od premi, za chociaż jeden dzień l4 zabierana jest cała premia ,i co miesiąc straszą na każdym kroku że od premi odciągną za jakieś bzdety.Ogólny koszmar po roku pracy człowiek musi się leczyć u psychiatry.
Witam właśnie dostałam propozycje pracy w Mercury Market w nowo otwartym w Krakowie dlatego chciałabym się zapytać o co chodzi z tymi wekslami na czym one polegają. Z góry dziekuje za odpowiedz
Nie rozmyślajcie tylko zmieniajcie robote na normalną! Wstydziłem się w tej firmie pracować cały czas musiałem się poniżać przed klientami i znajomymi z powodu chorych zasad tej firmy!
A jakie zarobki kierownika?
Praca w MM również polega na tym żeby chodzić po konkurencyjnych firmach i spisywać ceny tak jak to ma miejsce w Żywcu bo szef im kazał a ci co mają pecha i zostają rozpoznani przez obsługę danego sklepu są traktowani po prostu z buta. Poprostu wstyd i upokożenie dla pracowników MM że muszą tak szpiegować zamiast zająć się pracą w swoim markecie biegają po mieście WSPÓŁCZUJĘ
Witam, W Krakowie otwierają nowy sklep i szukają całej załogi.Pani z działu rekrutacji zaprosiła mnie na pierwsze spotkanie, telefonicznie opowiedziała też o szkoleniu i zarobkach. Wszystko wydaje się całkiem spoko i byłam entuzjastycznie nastawiona aż do momentu przeczytania opini w necie. Faktycznie jest aż tak źle??
O co chodzi z tymi wypłatami w Merkurym? Wszyscy narzekają że najniższa, ja pracowałem tym Markecie na Ładnej k. Tarnowa wypłaty od 2100-2500 gorzej z tego co wiem na firankach i karniszach. Minimalna od tego roku to na rękę 1290zł. Wiadomo że są godziny nadliczbowe do 32 godz. ale to i tak mimo wszystko nie tragedia no chyba że na innych Marketach tak słabo chociaż patrząc na rynek pracy w Tarnowie to nie jest ciekawie raczej tragicznie i o pracowników nie jest ciężko więc skąd tak dobra kasa. Zrezygnowałem z tej roboty bo znalazłem za granicą, zresztą jeżeli chodzi o samą pracę yo rarytasów tam nie ma ale kasa jest ok a nadgodziny w firmie handlowej to norma.
O co chodzi z Krakowem cały czas kogoś szukają, mają aż takie wymagania czy nie chce nikt tam pracowac?
Pracuję w Merkurym już 2 lata, prawda jest taka, że praca jest ciężka dużo godzin, ale kto chce pracować to pracował będzie, komu zależy na pracy to popracuje. Jak w każdej pracy należy wykonywać to co należy do swoich obowiązków, jeśli to robić będziesz to każdy będzie zadowolony. Co do nowych osób szkolonych i do szkoleniowców, nie każdy nadaje się na nauczyciela. Niektórzy nie potrafią nauczyć, opowiedzieć wyjaśnić w sposób zrozumiały a przy tym owszem uważają się jakby wszystkie rozumy pozjadali. Nie na tym rzecz polega. Co do szkolonych:ludzie wy się uczycie, przyszliście tutaj, żeby się czegoś nauczyć więc jeśli czegoś nie rozumiecie to pytajcie prosto i otwarcie, a nie milczcie jak groby. Jak szkoleniowiec pyta czy chcesz coś wiedzieć, czy masz jakieś pytania, czy czegoś nie rozumiesz a Ty milczysz to sam sobie szkodzisz, że jak potem przychodzi czas na sprawdzenie Ciebie to Ty nie wiesz, milczysz. Nauka nie na tym polega. Osobiście szkoliłam 3 osoby, lubię to robić. Co do kierownictwa, jest po to, żeby za dobre wynagradzać a za zło karać ;p z sarkazmem to było. Trudno żeby za nic nie robienie dostawać premie i zbijać kokosy, wiadomo, że kierownik będzie krzyczeć. Jeśli to komuś nie odpowiada, może sam założyć sobie firme i być sobie kierownikiem, natomiast szukając gdzieś pracy godzisz się na warunki tam panujące. Trudno jest będąc dzień czy dwa a nawet tydzień, wiedzieć jak wygląda życie w firmie na codzień. Na to potrzeba trochę czasu. Wiadomo że bywają lepsze i gorsze dni i każdy je ma, Ludzie nie dajmy się zwariować. Chcesz pracować to pracuj, nie chcesz to nie narzekaj bo świat nie będzie kłaniał się Tobie tylko niestety to Ty powinieneś pokłonić się jemu. Takie życie.
Czyli nic zaskakującego.Zobaczymy za miesiąc czy nie zapomnieli,że minimum krajowe nieco wzrosło.
Sylwetka kierownika MM: wieczne darcie ryja po pracownikach,mobbing , traktują Cię gorzej jak śmiecia przeklinając ile wlezie, (usunięte przez administratora)się z rękawa sypią w stronę pracownika co po chwilę, obserwują Cię jak w Domu Wielkiego Brata,a potem wystawiają opinie o Tobie jakbyś był jakimś niewolnikiem na sprzedaż, ehhhh wymieniać bez końca można-od tacy kierownicy na MM pracują-piękny przykład panowie, pogratulować kultury osobistej, co musieliście robić na pawilonach jako pracownicy, że jesteście na takim stanowisku jak nic sobą nie reprezentujecie? Skąd w Was tyle jadu do ludzi, którzy chcą po prostu tylko pracować, a non stop Wam coś nie pasuje? Czy to zazdrość, że ktoś ma uśmiech na twarzy i czuje się szczęśliwszy od Was? Więcej ogłady Panowie, bo wstydu kupa!Wielu osobom na pawilonach do pięt nie dorastacie inteligencją i wiedzą ;) @Sławek-nie Ty pierwszy i nie ostatni poleciałeś bez powodu ;) Od taki kaprys -może krzywo na kierownika popatrzyłeś i postanowił Cię wyeliminować...albo byłeś lepszy od niego???? Ludzie trzymajcie się z dala od tego piekła zwanym MM!
Ja też jestem po rozmowie w Krakowie.Zaproponowali mi 2000 na rękę + ewentualne premie sprzedażowe z którymi można wyciągnąć więcej.Oczywiście to w Krakowie,na szkoleniu 1600,okres próbny 40 zł/dzień.
Jak to jest z tymi zarobkami ? Jedni piszą że zarabiają po 1400 a mi zaproponowano w Krakowie 2300 na rękę.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MERKURY MARKET Sp. z o.o. Sp. k?
Zobacz opinie na temat firmy MERKURY MARKET Sp. z o.o. Sp. k tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 78.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MERKURY MARKET Sp. z o.o. Sp. k?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 33, z czego 3 to opinie pozytywne, 25 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MERKURY MARKET Sp. z o.o. Sp. k?
Kandydaci do pracy w MERKURY MARKET Sp. z o.o. Sp. k napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
