Pracowałam 3 dni. Jako aniołek w centrum handlowym. W umowie jest zapis, że za zerwanie jej przed terminem, trzeba zapłacić 100zł. Jak się nie sprzeda iluśtam opłatków (chyba 10? 12?), to płacone jest około 2zł/h. Miałyśmy z dziewczynami słabe wyniki sprzedaży tego i się bardzo ucieszyłam, jak powiadomiono mnie, że jak nie sprzedam 10 opłatków w jednym dniu, to zrywają ze mną umowę :) To oznaczało, że nie będę tych 100zł płacić. :) Białe buty trzeba znaleźć na swój koszt. Najlepiej baleriny/baletki, żadnych klapków. Całe białe koniecznie. Miałam za kolorowe skarpetki, więc musiałam je do tych balerinek raz ściągnąć (menadżerka kazała), przez co mnie strasznie obtarły. Jeszcze czepiała się, że mam dżinsy pod spodem. Ta toga biała jest strasznie długa (prawie do ziemi) i plątała się pod nogami. Za gruby sznur, którym się obwiązywało tą białą togę w pasie, rozwiązywał się. Niewygodne to było przeraźliwie. Skrzydła non stop spadały, bo materiał togi był zbyt śliski. Trzeba było mega uważać, żeby broń Boże piórko się z nich nie odkleiło (menadżerka groziła, że będziemy odkupować, tak samo jak złamany opłatek itd.). Biegiem się zapierdzielało do tego magazynu, w którym się przebierałyśmy, więc musiałam uważać, żeby się nie wywalić w tej obleśnej za długiej i za wielkiej szacie, z tym obleśnym złotym sznurem w pasie, w obcierających butach i z za ciężkim koszykiem. Po co tyle tego ładować do kosza?! Przecież jakby brakło, to w magazynie była reszta... Ogólnie rzecz biorąc, sprzedaż tych opłatków wygląda, jak żebranie o jałmużnę. Nie lubię się sztucznie uśmiechać do ludzi i im sprzedawać paru opłatków za 10zł (!). Jak żebrak się czułam. I jeszcze mówienie, że część idzie na cele charytatywne blablabla. Część tzn. ile? 50gr, a reszta dla właściciela ducat company? Szczególnie niedobrze mi się zrobiło, jak musiałam założyć spoconą togę po poprzedniczce. Mokra, zimna pod pac (usunięte przez administratora) i śliska kieca ;/ Do tego dociskały ten materiał do moich pach te gumki od ciągle spadających z ramion skrzydeł. Osobiście nie podobało mi się.
Opinie o DUCAT COMPANY - RUDNIKI w Częstochowa
Poniżej zobaczysz opinie byłych i aktualnych pracowników o pracodawcy DUCAT COMPANY - RUDNIKI. Przeczytasz poniżej również opinie kandydatów do zatrudnienia w firmie DUCAT COMPANY - RUDNIKI o rozmowie kwalifikacyjnej.