ES SYSTEM K SP. Z O.O.

Podzielę się swoimi spostrzeżeniami z pracy tutaj Praca teraz do przyjemnych nie należy, wszędobylskie kamery, obserwacje jak w bigbrotherze, staniesz na 2 min zaraz leci info od kierownika że jesteś obserwowany i premia robi '(usunięte przez administratora)'. Kiero siedzi na kamerach obserwuje, podgląda kto co robi. Wprowadzono GPSy zeby widzieć Cię na mapce gdzie przebywasz, jak pójdziesz do kibelka i nie ma Cię chwilkę dłużej to 'alarm' i premia leci, zdejmiesz 'obroże' premia leci, uszkodzisz premia leci. Ja rozumiem ze praca to praca, ale taka inwigilacja w każdy krok pracownika to poprostu przechodzi ludzkie pojęcie, nie da się pracować caĺy dzień nie zatrzymując się na chwilę,( nie liczę oczywiście wybrańców z maszyn, lakierni, montażu, itp) A jak slyszy się wyzwiska od '(usunięte przez administratora)' to juz się wszystkiego odechciewa. Wypłaty takie sobie ale niby premie robią różnice, tylko co z tego skoro za wszystko ci potrafią ją uciąć, matomiast świeży pracownik dostaje wiecej niż paro letni, a jak zobaczy co tutaj się dzieje to zaraz ucieka. Śmieszne jest też to projektowanie urządzeń i sprzedawanie nie zakończonego projektu, przychodzi do montażu takiego '(usunięte przez administratora)' i co sie okazuje ? Że jeszcze nie jest nawet do końca zaprojektowane, i chodzisz przez tydzień i się prosisz o detale do niego, a jak juz po tygodniu masz te detale to okazuje się że już nic nie pasuje, i do tego połowa rzeczy gdzieś zginęła. A jak jednak uda się jakimś cudem złożyć to wychodzą szpary, ale jako iż czasu juz nie ma, bo na każdym kroku słyszy się że 'samochód juz czeka i ma jechać' to pada hasło 'daj tam silikonu' i wali sie go w kazdą większą szparę i sobie jedzie. Natomiast projektowanie to też ciekawa sprawa, zaprojektują sobie urządzenie nic nie sprawdzą nie zrobią prototypowej 1 sztuki tylko odrazu seria. A później tej serii np 30 sztuk nagle zonk, bo brakuje np otworu ale to i tak nic gorzej jak nie pasuje z długości i wtedy te 30 sztuk robi '(usunięte przez administratora)' do złomu, a następnie j przychodzi inwentaryzacja i okazuje sie ze brakuje 200 arkuszy ocynku blachy 0.8mm, 30 arkuszy nierdzewki 1.0mm itp. Nie raz byłem świadkiem jak ktoś ledwo ciągnał załadowanego paleciaka( bo oczywiscie to takich celów małego elektrycznego nie można kupić) i się (usunięte przez administratora)zawartość tak że trzeba było zbierać, a 1 metr obok stojący mistrz z działu pierwszego od skladu budowlanego ???? nawet nie spojrzał żeby pomóc albo podnieść tylko stał i się przyglądał. Czlowiek tam się nie rozwija, caly czas robisz to samo, zero prespektyw, chyba że jesteś dwulicowym bydłem i niby się z kimś lubisz a jak nie patrzy to obgadujesz za plecami ????