Macie indywidualne rozmowy ze swoim przełożonym o wynikach ?
oleo, ja słyszałem, że ceny u nich są całkiem dobre, ale żeby u niego termin znaleźć to jest kiepsko.
no widzisz JANEK nikt nic tobie nie napisal wszyscy maja ciebie i twoje pytania ... no wiadomo gdzie teraz to ja zadam pytanie i ciekawe czy mi odpoweidzia. praca u stodlaka to wazna sprawa czy nie bardzo? prosilbym o informacje czy jest szansa zeby tam odWIOSNY zaczac pracowac bo po co niby pytac o zime
Słuchaj szary, dlaczego tam jeden podawacz pracował na (usunięte przez administratora), i to za stawkę 8 złotych na godzinę a jak po godzinach zostawał podając na jedną łupiarkę to miał 4 złote na godzinę. Powinien mieć pięćdziesiątki i potem setki bo to nadgodziny przecież.
Tak szary, wiedzieliśmy na co się piszemy, ale pseudo właściciel mógł nas zarejestrować a nie dawać pracę na czarno, pod koniec sezonu cały czas narzekać i dogryzać słownie, a wcześniej oszukiwać na pieniądze. Dlaczego jak jednemu łupiarzowi paznokcia zdarło ze skórą to właściciele powiedzieli "najlepiej se palca uciąć i mieć wszystko gdzieś", ten chłopak pracował na czarno.
Pracowałem w tej firmie [usunięte przez moderatora], nie polecam.
Anonim ja pracowałem w tej firmie na stanowisku łupiarza i nie chciał bym tam nigdy już pracować bo to [usunięte przez moderatora]. Oczywiście jak widzisz że cie chcą oszukać to cie nie oszukają ale wtedy wiele rzezy im się nie podoba odnośnie do wykonywania twojej pracy a jak nie widzisz że cie oszukują albo jak nie mówisz tego to cie oszukają jak tylko mogą.
rys nie kłam bezszczelnie że pracowałeś 2 lata jako podawacz w tej firmie bo najdłużej tam pracował podawacz przez rok. Anonim mam rację z pieniędzmi było źle a jak nie z pieniędzmi to z formakiem bo szefuniu przywoził sam szmelc do przeróbki i jeden podawacz był strasznie wykorzystywany jak również łupiarze też byli wykorzystywani, jednym słowem wielkie [usunięte przez moderatora] i szefunio oszust, a jak szefunio chce to sprawa może wyjść na światło dzienne
Pracowalem na tej firmie 2 lata i niemialem z to firma problemu kasa na czas to co przepracowalem ponad godziny wszystko mialem zaplacone wiec niewiem skad sie koles wziol jak to ja pracowalem w tym czasie jako podawacz i wiec jak ktos gupoty wypisuje niech zglasza takie zeczy do inspekcji a nie glupa struga po roku przepracowania i se przypomnial ze go niezarejstrowali .
podaj cwaniaka do Inspekcji Pracy i po kłopocie
Pracowałem w tej firmie prawie rok jako podawacz kamienia na łupiarki jedenaście miesięcy. Musiałem pracować po 14 godzin dziennie nieraz, wysokość stawki jaką miałem to 8 zł a jeżeli podawałem na jedną maszynę kamień to miałem 4 zł. Nie byłem zarejestrowany ani ubezpieczony. Po ośmiu godzinach pracy powinienem mieć liczone nadgodziny a nigdy tak nie miałem, żałuję że zmarnowałem rok mojego życia w tej firmie.